Codziennie nowe powody do dumy, letnie bobasy i ich mamy - Kuny. Mamy VII - VIII.2011

[iustyna1]

ogłaszam żałobę narodową...

[patik87]

Buuuuu .

[iustyna1]

paticzku ile do wyników cyto? ja w poniedziałek dzwonię po wyniki...

Agatko wielkie buziaki z okazji skończenia roczku!!!

Nigdy więcej tyle imprez i szykowania w tak krótkim czasie! ledwo żyję... nawet nie pytajcie dobrze, że już za nami

[aania_20]

Zapraszam te, które były chętne na tort Po imprezie, nie było źle, dziś darowała sobie mądrości, szwagra nie było, ogólnie całkiem przyjemnie
Nawet mi przegrana nastroju bardzo nie popsuła, wiem że to paskudne ale cieszę się że Rosja też nie weszła

Napisane przez patik87

Ania talent masz kobieto! Buciki z masy ulepiłaś? bomba. Zjadłoby się
Pochwal się jakie prezenty Adaś dostał
p.s. mam nadzieję że niedługo staranka przyniosą oczekiwany skutek. A o Adasia długo się staraliście?

dziękuję
Buciki, kwiatuszki i napis przyznaję, kupiłam całą resztę robiłam, ale z tym wolałam nie ryzykować że mi się nie uda
Z Adasiem poszło szybko, miesiąc po ślubie, właściwie można powiedziec że od razu się udało. Z tym że byłam na bromergonie i jeszcze jednych tabsach..:|

Adaś dostał głównie kasę, wpłacimy mu na konto. Poza tym wieeeelką ciężarówę, mniejszy samochodzik i książeczkę, a od chrzestnej świetny ciuszek
Chrzestnego brak

Napisane przez eveewe

kochana dziekuje ci bardzo owszem Marysia podoba sie wszystki, a pani fotograf do dzis dnia wspomina jej oczka. Oczy ma po tatusiu. Wstawie jedna fote z naszego slubu (tam wygladalam najlepiej w swoim calym zyciu). Oczy Marysia ma bezapelacyjnie TZ ja mam zielone kocie.

fajnie Cię wreszcie widzieć, mam wrażenie jakbym Cię gdzieś już widziała

Napisane przez CarmelaSoprano

Fotki z dzisiejszego spacerku, psy miały dyzur na balkonie, bo za ciepło dla nich na takie wypady

super!

Napisane przez isiaok

Odnośnie ząbków...jestem na bieżąco po tż chrzesnica nie wychodzi od dentysty...
u niej stwierdzono próchnice-błędy
-była karmiona piersia do 2,5 roku...a mleko matki zawiera cukier

z tym nie mogę się zgodzić, KAŻDE mleko zawiera cukier, a karmienie piersią rozwojowi próchnicy na pewno nie sprzyja, może nawet utrudnia( przykład)

Napisane przez Zmalowana

Adaśku spóżnione wczorajsze życzonka ***

[Kajool]

Jeszcze zdążę :P


AGATKO WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!

[brumek]

Agata - sto lat kochanie!!!!!

Bry wieczór
(choć mógłby być lepszy, jeśli wiecie co mam na myśli... wszystkie skórki od paznokci zjadłam przy meczu smutno mi teraz. mąż na pocieszenie mi powiedział, że sobie teraz wybierzemy jakąś inną drużynę i będziemy jej kibicować )

Napisane przez Madziulka_17

I trochę Szymcia

Te oczy, oczy, oczy!!! Najpiękniejsze na ziemi!

Napisane przez eveewe

A tu troche Marysi z dzis

Ona jest naprawdę urocza! A na tym drugim zdjęciu mam wręcz uwodzicielskie spojrzenie

Napisane przez marzena_S

U Nas wszystko w porządku, Hania zmienia się z dnia na dzień i zaskakuje umiejętnościami. Śpi coraz mniej (wczoraj 45 minut w ciągu całego dnia )za to szybciej zasypia. Dużo już rozumie, jej ulubioną częścią ciała jest NOS-pokazuje go wszędzie bezbłędnie. Robi kosi kosi łapki, pokazuje gdzie sroczka kaszkę ważyła,jaka będzie duża, przesyła buziaki cmokając, puszcza oczko i uśmiech ma najpiękniejszy na świecie!

Jak zwykle przepiękne, doskonałe zdjęcia! I te kolory. Ale Hania najpiękniejsza Oczy ma jak oceany i prześliczny kolor włosów Uwielbiam patrzeć na Twoje dziecko
No i rzecz jasna brawa za postępy Widać, że jesteś z niej dumna

Napisane przez isiaok

Odnośnie ząbków...jestem na bieżąco po tż chrzesnica nie wychodzi od dentysty...
u niej stwierdzono próchnice-błędy
-była karmiona piersia do 2,5 roku...a mleko matki zawiera cukier
-b.długo zasypiała przy piersi(dentysta powiedział,ze zasypianie przy piersi lub butli powoduje takie szkody jak zasypianie z lizakiem)
-mała miała skaze białkowa-a bratowa podawała za mało wapnia i wit D
-piła codziennie bobofrtuty...nie rozcienczane woda

i tak o to majac 5 lat ma lapisowane zabki 2 razy w roku...

Hmm, to dziwne co piszesz, bo dotąd spotykałam się z zupełnie innymi opiniami. A w zasadzie to nie opiniami, tylko wynikami badań. Bo mleko z piersi jest słodkie, owszem, ale to inny cukier. I wszyscy specjaliści podkreślają, że nie powoduje próchnicy. Nawet jedzone w nocy. W przeciwieństwie do mleka z butli, które (szczególnie pite w nocy z butli) jest glównym przyczynkiem próchnicy u dzieci.
Ten dentysta chyba trochę przesadził

Napisane przez CarmelaSoprano

Fotki z dzisiejszego spacerku, psy miały dyzur na balkonie, bo za ciepło dla nich na takie wypady

Świetna ta fotka na głowie
A Sarenka na piasku przesłodka

Napisane przez isiaok

A to wrzuce Wam w przerwie moja pantere z rana

Cześć słodka Panterko Na tym drugim zdjęciu dzióbek ma taki akurat do wycałowania

Napisane przez patik87

http://www.swiatwasylewskich.pl/ obczajcie jakie piękne zdjecie to zaraz po narodzinach...

Piękne, masz rację

Napisane przez eveewe

kochana dziekuje ci bardzo owszem Marysia podoba sie wszystki, a pani fotograf do dzis dnia wspomina jej oczka. Oczy ma po tatusiu. Wstawie jedna fote z naszego slubu (tam wygladalam najlepiej w swoim calym zyciu). Oczy Marysia ma bezapelacyjnie TZ ja mam zielone kocie.

Jak dla mnie Marysia do Ciebie bardzo podobna

Napisane przez iustyna1

Nigdy więcej tyle imprez i szykowania w tak krótkim czasie! ledwo żyję... nawet nie pytajcie dobrze, że już za nami

Ja jednak spytam Jak było? Opowiadaj i pokazuj

Aniu - świetny tort Ty też opowiadaj ja się udało


A my dziś pojechaliśmy na działkę i spędziliśmy uroczy, cieplutki dzień To była pierwsza dłuższa trasa nowym autkiem i UWAGA pokłóciliśmy sie, kto będzie prowadzić. Tak na serio! W końcu tamtą stronę jechałam ja, wracał on
I wiem, że to nie wypada tutaj tak mówić, ale moje dziecko to dla mnie ideał Odbiło mi zupełnie i z każdym dniem odbija coraz mocniej Nigdy w życiu nie spodziewałam się, że bycie mamą jest AŻ TAKIE!

[iustyna1]

Napisane przez brumek

I wiem, że to nie wypada tutaj tak mówić, ale moje dziecko to dla mnie ideał Odbiło mi zupełnie i z każdym dniem odbija coraz mocniej Nigdy w życiu nie spodziewałam się, że bycie mamą jest AŻ TAKIE!

Ty kochana a dlaczego nie wypada TUTAJ tak mówić?! hę? ja tam myślę, że to jest najlepsze miejsce na takie wyznania.

Ja często narzekam na moje gadziny, ale domyślasz się, że na żadne inne bym ich nie zamieniła. Ani na "grzeczniejsze" ani na dłużej śpiące .

Fakt, że chyba jesteś kosmitką (albo po prostu wyspaną mamą... ) , ale w odpowiednim miejscu piszesz . Gdybym spała tak jak Ty i Tymek w nocy, też bym była milsza dla świat (nawet sen dziecka w dzień nie byłby potrzebny). A tak sorry, nie śpię - jestem zołza .

[Kolina]

cześć

Agatka - STO LAT!!!!!!

no i odpadliśmy, czułam że tak będzie
ale ryscy też odpadli po ostatnim meczu miałam na nich "pika" (a teraz mam na czechów )

Szymonek, Marysia, Hania, Sarenka i poranna panterka Ewcia - cudne z was dzieciaki


dziękuję Wam za życzenia ale miło, tak palnęłam odnośnie tej alergii
dziś u fryzjera na tę okazję byłam

siedzę i przeglądam allegro w poszukiwaniu ozdób na roczek
moja mama miała zrobić nam tort, ale w tym tygodniu dostała odpowiedź że zakwalifikowała się do sanatorium , wyjeżdza tydzień przed roczkiem a wraca 2tyg po
nie dobrze...

[marzena_S]

No i dupa zbita...

Aaniu, bardzo apetyczny torcik, ale pokaż Nam jeszcze jubilata.
Na pewno Adaś będzie miał jeszcze rodzeństwo, to podobno dzieci decydują kiedy jest odpowiednia dla nich pora.

Lili, Ty też mówisz, że Haniołek to Heniek?

Patik, jak widać nie ma rzeczy niezawodnych, chyba wykończyliśmy nunę nadmorskim piaskiem. Odkąd Hania przesiadła się do spacerówki Mutsy zbierał kurz w piwnicy, teraz oczywiście by się przydał... Jeszcze nie wiem co zrobię,mój kręgosłup mówi że chusta odpada. Może Maclarena pożyczymy od brata.

isiaok, Hania uwielbia okruszkowe książeczki, mam wrażenie że jakbym 10 razy pod rząd tą samą czytała to i tak by się jej podobało. Z Ewci prawdziwy kociak w tych cętkach i jaką fajną szmacianą lalę ma. (miałam podobną)

Carmela, szkoda,że to stanie na głowie nie pomogło. Sarenka widać zadowolona z plażowania.

Iustyna, ostatnie zdanie to esencja Twojego poczucia humoru.

[brumek]

Napisane przez iustyna1

Ty kochana a dlaczego nie wypada TUTAJ tak mówić?! hę? ja tam myślę, że to jest najlepsze miejsce na takie wyznania.

Ja często narzekam na moje gadziny, ale domyślasz się, że na żadne inne bym ich nie zamieniła. Ani na "grzeczniejsze" ani na dłużej śpiące .

Fakt, że chyba jesteś kosmitką (albo po prostu wyspaną mamą... ) , ale w odpowiednim miejscu piszesz . Gdybym spała tak jak Ty i Tymek w nocy, też bym była milsza dla świat (nawet sen dziecka w dzień nie byłby potrzebny). A tak sorry, nie śpię - jestem zołza .

Dlatego nie wypada, że czasem mi głupio tak pisać o tym, że mi się bycie mamą podoba i że jestem tym zachwycona, że Tymek jest cudny, ja przy nim szczęśliwa, a życie jest ok, bo sobie myślę, że to nie brzmi ... realnie Czytam czasem na różnych wątkach na Odchowalni, że tak mówią tylko mamuśki, które mają sztab ludzi do pomocy albo chcą dobrze wypaść w wywiadach do gazet, a w rzeczywistości cały pierwszy rok życia dziecka spowijają czarne chmury i generalnie jest do kitu; płacz i zgrzytanie zębów, i chęć ucieczki pierwszym lepszym pociągiem I czuję się, jakbym musiała ukrywać to, że mam inaczej...
Bo może to nie modne, nie ambitne, nie na czasie, ale mi się wydaje, ze to był cel mojego życia (no i naprawdę strasznie nie ambitnie to zabrzmiało ) -macierzyństwo. W niczym się tak nie spełniałam, jak w tym, i nigdy w życiu nie czułam się tak dobrze i na swoim miejscu I te pełnię radości mąci mi jedynie fakt, że mam w sobie zakorzenione przeświadczenie, że powinnam dalej myśleć o karierze, zarabianiu, rozwijaniu się etc., a tu się okazuje, że w głębi duszy jestem kurą domową, która wychowuje stadko dzieci \

i jeszcze mały P.S: nijak do tej Twojej anielskie twarzy nie pasuje zołzowatość Coś z nią ściemniasz

[jacieeeee]

Witam w piękny, niedzielny poranek (oczywiście pogodowo, bo morale dalej kiepskie po wczorajszym meczy )

My już po śniadaniu, ja piję kawę, TŻ dosypia a Dominik gryzie mnie w duży palec u nogi
Sinlac dziś posmakował, pewnie większe przejścia będziemy mieli z Pepti.

Filip, Dominik sto lat chłopaki Za miesiąc Wasze roczki

[Lili 83]

Napisane przez brumek

Dlatego nie wypada, że czasem mi głupio tak pisać o tym, że mi się bycie mamą podoba i że jestem tym zachwycona, że Tymek jest cudny, ja przy nim szczęśliwa, a życie jest ok, bo sobie myślę, że to nie brzmi ... realnie Czytam czasem na różnych wątkach na Odchowalni, że tak mówią tylko mamuśki, które mają sztab ludzi do pomocy albo chcą dobrze wypaść w wywiadach do gazet, a w rzeczywistości cały pierwszy rok życia dziecka spowijają czarne chmury i generalnie jest do kitu; płacz i zgrzytanie zębów, i chęć ucieczki pierwszym lepszym pociągiem I czuję się, jakbym musiała ukrywać to, że mam inaczej...
Bo może to nie modne, nie ambitne, nie na czasie, ale mi się wydaje, ze to był cel mojego życia (no i naprawdę strasznie nie ambitnie to zabrzmiało ) -macierzyństwo. W niczym się tak nie spełniałam, jak w tym, i nigdy w życiu nie czułam się tak dobrze i na swoim miejscu I te pełnię radości mąci mi jedynie fakt, że mam w sobie zakorzenione przeświadczenie, że powinnam dalej myśleć o karierze, zarabianiu, rozwijaniu się etc., a tu się okazuje, że w głębi duszy jestem kurą domową, która wychowuje stadko dzieci \

Mi się wydaje, że to zależy od podejścia matki do sytuacji.
Ja np jestem straszną panikara i nerwusem. Przez to najmniejszy problem urasta mi niewyobrażalnie.
Radek póki co nie sprawiał mi problemów, je wszystko co mu podam, ładnie zasypia, bawi się.
Jest kochanym i radosnym dzieckiem.

Nie rozumiem czemu Ci głupio o tym pisać.
Przecież tu są matki zachwycone macierzyństwem i swoimi dzieciaczkami jak Ty swoim Tylko nie wszystkie potrafimy to tak pięknie opisać jak Ty I marudzić czasem lubimy

[zanka205]

Napisane przez jacieeeee

Właśnie mówiła, że mleko bardzo prawdopodobne


Kupiłam dziś Bebilon Pepti i Sinlac. Zmieniać na własną rękę czy konsultować z pediatrą???
Najchętniej już zaczełabym podawać, bo plecy straszne, ale sama nie wiem
Kupiłam sok malinowy, jakby nie chciał jeść, bo to jednak smak inny. Mogę podawać kapeczkę dla poprawy smaku?

pewnie spróbuj z pepti, no i myślę, że jeśli nie będzie chciał jeść samego możesz dodać ciutkę soku, albo kaszkę smakową
oby się poprawiło

Napisane przez isiaok

A na długo Was dziadek opuścił? Wyobrazam sobie jaka to radość

pojechał jakieś 2 tyg temu i mówił, że na Jana nie wróci a imieniny Jana są chyba 23.06

jestem bardzo zła na wczorajszy mecz, było fatalnie, ciągle traciliśmy piłkę, w sumie pod koniec to już się śmiałam z tej nie udolności, tak z rozpaczy chyba... ale wiem, że oni mają potencjał, kilku pilkarzy jest świetnych, ale to ich ustawienie od początku dziwne, podobno Lewandowski jest doskonałym piłkarzem, ale w tych meczach w ogóle się nie mógł wykazać przez brak pomocy innych
niestety 3-4 zawodników meczu nie wygra gdzie reszta nie nadąża
szkoda... wielka szkoda, bo choć z tej grupy mogliśmy wyjść, a tak wyszło jak zwykle

przynajmniej pogoda cudna, w nocy miałam otwarty balkon, a od tamtego lata to się nie zdarzyło, więc super

miłej niedzieli życzę

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Brumku powiem tak: nie dziwią mnie Twoje opisy, ale masz szczęście, że synek taki ma charakter, że jest spokojny i w ogóle
Mój Filip jako noworodek, potem jako niemowlak też był spokojny i było nam lekko i przyjemnie
niestety Lena od początku daje nam po tyłku, od pierwszych dni nie spała ładnie, ciągle płacze i krzyki, nie spodziewałam się tego
pod koniec ciąży myślałam: chcę już urodzić, w końcu się wyśpię, mając doświadczenie z Filipem, który od początku ładnie spał i w nocy i w dzień, był cichutki i radosny liczyłam na to samo z Leną
niestety już w szpitalu pokazała, że ona charakterek ma i od początku płacz
potem kolki, całodniowe, ja wymęczona, Lena płacze, pręży się, całe noce nie spałam, dopiero po pepti było lepiej ale i nie tak jak z młodym
nawet teraz mimo, że w porównaniu z początkami jest o wiele lepiej to i tak widzę, że młoda na wszystko co jej nie pasuje reaguje płaczem i denerwowaniem się
do tego dochodzi 3 latek który też wymaga uwagi, który czasem coś zbroi, popyskuje bo taki etap i trzeba go jakoś wychować
cieszę się, że jesteś zadowolona z macierzyństwa- ja również, bo to moje powołanie, kocham być mamą i mimo wielu trudności dnia codziennego na dzieci staram się jak najmniej narzekać, bo wiem że tak musi już być i kiedyś przyjdą te piękne dni kiedy się wyśpię a dzieci nie będą wyły za uszami co 5 minut

[Kajool]

Napisane przez iustyna1

Ty kochana a dlaczego nie wypada TUTAJ tak mówić?! hę? ja tam myślę, że to jest najlepsze miejsce na takie wyznania.

Ja często narzekam na moje gadziny, ale domyślasz się, że na żadne inne bym ich nie zamieniła. Ani na "grzeczniejsze" ani na dłużej śpiące .

Fakt, że chyba jesteś kosmitką (albo po prostu wyspaną mamą... ) , ale w odpowiednim miejscu piszesz . Gdybym spała tak jak Ty i Tymek w nocy, też bym była milsza dla świat (nawet sen dziecka w dzień nie byłby potrzebny). A tak sorry, nie śpię - jestem zołza .

zgadzam sie z toba Justyna, ze sen i milosc do dziecka ida w parze :P Niestety jak czlowiek zmeczony, to i najkochansze dziecko ni epomoze na stan rozdraznienia. Szymon jest super chlopakiem, smieje sie itp. ale jak czlowiek sam i od roku na dodatek sie nie przespal ani jednej nocy, to traci czasami sily. Na szczescie tylko czasami :P
Ja tez lubie byc mama i kocham tego mojego szkraba ponad zycie.

[Marina1]

Hej!

E, dupa zbita. Szkoda. Nawet i ja - futbolowy analfabeta - kibicowałam

Eve Maryś do Ciebie podobna. A tak na marginesie b. ładna kobietka z Ciebie I dziękuję za zaproszenie może się uda kiedyś, kto to wie? W kielcach byłam kilka razy, mam rodzinę ze staszowa ( to chyba nie daleko ), nawet teście dziś tam jadą

Carmela Sara przesłodka
Dziś impreza u nas muszę sałatkę zrobić i posprzątać, choć wczoraj sprzątałam trochę już.

[isiaok]

Witam!
Dominik, Filipek 100 lat!!!!!!!!!

Napisane przez Kajool

zgadzam sie z toba Justyna, ze sen i milosc do dziecka ida w parze :P Niestety jak czlowiek zmeczony, to i najkochansze dziecko ni epomoze na stan rozdraznienia. Szymon jest super chlopakiem, smieje sie itp. ale jak czlowiek sam i od roku na dodatek sie nie przespal ani jednej nocy, to traci czasami sily. Na szczescie tylko czasami :P
Ja tez lubie byc mama i kocham tego mojego szkraba ponad zycie.

Zgadzam sie całkowicie wyspana mama-szczesliwa mama!

BrumekTylko sie upajac takim macierzynstwem

Co do ząbków-to też mi sie wydaje,że główna robote zrobiły bobofruty pite nałogowo.Sama zanka wspominała,że odstawiaja herbatke-bo z zabkami zaczyna sie cos dziac.
Widac sa dentysci którzy nie rozgraniczaja próchnicy butelkowej od karmienia piersia. Sama sie martwie jak zamienic to nocne karmienie przy ktorym zasypia...poki co daje jej po mleku napic sie wody-ale nie zawsze sie udaje.Nie wiem jak ja nauczyc zasypianaia bez mleka...

Ale piekny dzien!
Dziekuje za pochwałe panterki

[eveewe]

Napisane przez aania_20

fajnie Cię wreszcie widzieć, mam wrażenie jakbym Cię gdzieś już widziała

hmmm nie wiem wiem

Napisane przez Marina1

Hej!
Eve Maryś do Ciebie podobna. A tak na marginesie b. ładna kobietka z Ciebie I dziękuję za zaproszenie może się uda kiedyś, kto to wie? W kielcach byłam kilka razy, mam rodzinę ze staszowa ( to chyba nie daleko ), nawet teście dziś tam jadą

kochana niedaleko staszow. Wiec jak cos zapraszam. marys do mnie podobna, ale oczyska ma po tatusiu

Dziekuje za komplementy, teraz juz tak ladnie nie wygladam, dlatego napisalam ze pierwszy i ostatni raz w zyciu wygladalam tak pieknie.

Znikam bo mam mala robotke do zrobienia, pozniej skrobne.
Dominik Filip sto latek

[Shira_83]

Bry Kuny

Napisane przez brunetka2000

To tylko ja nie oglądam meczu

ja też nie oglądałam zresztą dla mnie jedno i tak nasi wygrali obojętne czy Czechy czy Polacy dla mnie sami swoi


dziś jedziemy do kina na królewna śnieżka i łowca z okazji drugiej rocznicy ślubu co prawda dopiero we wtorek, ale przez tydzień nie będzie czasu więc dziś świętujemy owoc naszego małżeństwa zostaje z babcią

[aania_20]

Napisane przez brumek

Aniu - świetny tort Ty też opowiadaj ja się udało

napisałam powyżej króciuteńką relację

Napisane przez iustyna1

A tak sorry, nie śpię - jestem zołza .

pełne prawo masz, ja w miarę śpię (nie zawsze) a i tak mówia że zołzowata jestem

Napisane przez Kolina

siedzę i przeglądam allegro w poszukiwaniu ozdób na roczek
moja mama miała zrobić nam tort, ale w tym tygodniu dostała odpowiedź że zakwalifikowała się do sanatorium , wyjeżdza tydzień przed roczkiem a wraca 2tyg po
nie dobrze...

szkoda Ale pewnie długo czekała i nie można juz nic pozmieniać?

Napisane przez marzena_S

Aaniu, bardzo apetyczny torcik, ale pokaż Nam jeszcze jubilata.
Na pewno Adaś będzie miał jeszcze rodzeństwo, to podobno dzieci decydują kiedy jest odpowiednia dla nich pora.

dziękuję mam nadzieję....
zdjęcie chyba jakieś mam, więc potem wrzucę
Brumek, pięknie piszesz o macierzyństwie! Ja Ci się zupełnie nie dziwię, mimo że mojemu łobuzowi daleko do ideału tyle że nie umiem tak ładnie ubrać w słowa

my już po kościele, Adaś w drodze powrotnej zasnął, więc pora na drugą kawę

a później wybieramy się z małym do zoo

[Kolina]

cześć

Dominik, Filip - STO LAT
radosnego swiętowania miesięcznicy

shira, miłego popołudnia,
kolejnych dobrych lat życzę
w szczęściu, miłości i zdrowiu

brumek, ładnie piszesz o macierzyństwie, aż czasami mi wstyd że ja tak tego ująć nie potrafię, choć moje dziecko bardzo do Tymka podobne, śpiące, nie płaczące i kocham go ponad wszystko

moje dziecię z tatusiem po tarasie rowerkuje, upał dziś będzie niemiłosierny, już jest 23st w cieniu
zaraz wykopię strój 2lata nie noszony i wyjdę na ruszt trochę sadła stopić

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez aania_20

szkoda Ale pewnie długo czekała i nie można juz nic pozmieniać?

szkoda, nawet rozważałam czy nie przesunąc poczęstunku o 2 tygodnie, ale jakoś tak dziwnie świętować 2tyg po terminie

nie pytała jeszcze jak z przesunięciem, ma jechać z siostrą swoją, więc ona też musiałaby reflektować na zmianę terminu, o ile w ogole da się go zmienić
długo czekała, a w sanatorium nie była nigdy, niech jedzie, zmieni klimat, odpocznie

[zanetaa88]

Witam się.

I co po euro... nawet meczu nie oglądałam.
Ogarniałam imprezę urodzinową.
Tak się rozkręcili, że jeszcze 20stej nie było a już beczka piwa poszła
JA jestem padnięta.
Do tego mam dzień, że czuje się gruba brzydka i w ogóle niech żyje wieś
Mam dość tych hormonów,bo wiecznie rosnę.
Po ciąży spadłam do swojej wagi, a teraz nie wejdę w gacie w których byłam na chrzcinach szlak mnie trafia :/

a dupa jasna wogóle..

[Kolina]

Żaneta, marne to pocieszenie, ale ja też w ciuchy się nie mieszczę, od porodu nie wróciłam do swojej wagi, brakuje ciągle trochę
wkurza mnie to, że nie mam dość siły by się za to wziąć

[Zmalowana]

Hej
Słoneczna niedziela popołudniu idziemy na spacer. Teraz Filip zasnął

Mecz do bani, zwłaszcza druga połowa

Kolina u mnie nie będzie na roczku Filipa prababci też do sanatorium wyrusza. Chociaż roczek będzie w środe więc chyba przesuniemy i tak na sobotę. Jakoś w łikend łatwiej wszystkich zorganizować. Bo tak to praca i ciężko godzinę dostosować do wszystkich.

[isiaok]

Napisane przez zanetaa88

Do tego mam dzień, że czuje się gruba brzydka i w ogóle niech żyje wieś
Mam dość tych hormonów,bo wiecznie rosnę.
Po ciąży spadłam do swojej wagi, a teraz nie wejdę w gacie w których byłam na chrzcinach szlak mnie trafia :/

a dupa jasna wogóle..

Ja przed @ i mam podobny nastrój...po porodzie ważyłam mniej niż przed ciązą a teraz strasznie sie zapuściłam...dietuje sie, jest już -4 ale musze dojść do -15

Naszykowałam nas na plac zabaw a Effka spiaca, chrapie na całego-mimo,że to nie jej pora
no nic, jest czas na kawke

[patik87]

Napisane przez iustyna1

paticzku ile do wyników cyto? ja w poniedziałek dzwonię po wyniki...

Agatko wielkie buziaki z okazji skończenia roczku!!!

Nigdy więcej tyle imprez i szykowania w tak krótkim czasie! ledwo żyję... nawet nie pytajcie dobrze, że już za nami

dzwoniłam wczoraj. Jeszcze nie było, mówili ze w poniedzałek będa...


Noc masakrejszyn od 19 do 23 ciągle kwękała przez sen, co chwilę chodziłam i uspokajałam. A potem się rozwyła tak przez 1,5 h, chwilami się uspokajała na rekach i na nich spała, odłożona ryk, u tż tęz ryk, ze mną na łózku to samo. Coś ją bolało, chyba zęby. Nurofenu nie pozwoliła podać, ani w strzykawce, ani z butelki z odrobiną wody.
Na siłę jej wstrzyknęłam ostatecznie i się zakrztusiła Gile z nosa się lały przez ten płacz.. Jakoś potem koło 1 dała się odłożyć i usnęła. I obudziła o 3, potem o 7.
Od rana znowu to samo, ani jeść ani spać i kwęki..
Czuję się okropnie.
Chcę spać.

[Kolina]

Napisane przez Zmalowana

Hej
Słoneczna niedziela popołudniu idziemy na spacer. Teraz Filip zasnął

Mecz do bani, zwłaszcza druga połowa

Kolina u mnie nie będzie na roczku Filipa prababci też do sanatorium wyrusza. Chociaż roczek będzie w środe więc chyba przesuniemy i tak na sobotę. Jakoś w łikend łatwiej wszystkich zorganizować. Bo tak to praca i ciężko godzinę dostosować do wszystkich.

u nas wypada w niedzielę, ale gdyby było to w tygodniu tez przesunęłabym na weekend
ale przesunąc o 2tyg na mamy przyjazd to już trochę dużo, najwyżej będą dwa poczęstunki, i tak nie robię czegoś mega wielkiego

czy każda robi roczek z mszą w kościele? pytam bo u nas nie każdy robi, nawet nasz mądry proboszcz powiedział, że kościelnie rzecz biorąć, roczek to rocznica chrztu, więc u nas by w przyszłym roku w kwietniu wypadał
nie wiem czy tak jest naprawdę , czy on jak zwykle ma swoje - jak zwykle odmienne podejście do tematu

moje dziecko tez śpi, ja zdjęcia przeglądałam (na fb jedno zbiorcze wrzucilam )
zaraz basen idę dmuchać, dzisiaj oficjalnie lato zaczynamy

[aania_20]

Napisane przez Kolina

czy każda robi roczek z mszą w kościele? pytam bo u nas nie każdy robi, nawet nasz mądry proboszcz powiedział, że kościelnie rzecz biorąć, roczek to rocznica chrztu, więc u nas by w przyszłym roku w kwietniu wypadał
nie wiem czy tak jest naprawdę , czy on jak zwykle ma swoje - jak zwykle odmienne podejście do tematu

my nie mieliśmy. W czwartek mały był ze mną na błogosławieństwie dzieci, dziś też wzięliśmy go do kościoła, ale mszy specjalnej nie miał.
Roczek to rocznica chrztu? Ale wymyślił...

[bella7]

Napisane przez aania_20

my nie mieliśmy. W czwartek mały był ze mną na błogosławieństwie dzieci, dziś też wzięliśmy go do kościoła, ale mszy specjalnej nie miał.
Roczek to rocznica chrztu? Ale wymyślił...

Ale u nas było z intencji roczku,ale na pamiatce pisało na pamiatke I rocznicy chrztu

[Kolina]

Napisane przez aania_20

my nie mieliśmy. W czwartek mały był ze mną na błogosławieństwie dzieci, dziś też wzięliśmy go do kościoła, ale mszy specjalnej nie miał.
Roczek to rocznica chrztu? Ale wymyślił...

jego złości to, że ludzie robią imprezy, goszcza się, że nie przeżwają tych różnych okazji jak należy po bożemu, tylko traktują to jako powód do spotkań etc
na kazaniu ponoć kiedyś komentował jakąś parę, co to w sobotę chrzest chciała, że tak bardziej rodzinie pasuje - znaleźli sobie powód do rodzinnej imprezy
on jest dziwny i zawsze na opak, nie trawię go

[alibany]

Spóźnione, ale najszczersze życzenia dla naszych Roczniaków:
Igorek Adaś Agatka
Niech każdy dzień jest dla Was dzieciaczki słoneczny, obfity w same radości z poznawania świata! Rośnijcie zdrowo i przynoście dumę rodzicom


Wróciłam z małych wakacji u mamy. Małej przebija się druga górna jedynka, cierpi bardzo z tego powodu, w porównaniu z poprzednimi ząbkami, a ja razem z nią. Chodzi z dwoma smoczkami w ręku i na zmianę raz jeden raz drugi zawzięcie przygryza.

Wyjeżdżałam od mamy przy słoneczku, wysokiej temperaturze więc z Alą na bosaczka, na krótko ubrane. dojeżdżamy do domu, a tu ziąb, wietrznie, pochmurno - a to tylko 100km odległości.