Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[blueberry88]

Napisane przez Kasik_12

A co się stało w pracy , mi też cieżko sie odciąć od wiadomości z pracy i mimo, że już pół roku jestem prawie na L4 to interesuję się cały czas co się w niej dzieje Ty masz własną działalność , bo nie pamiętam ???

Ja mam to samo - u mnie rozchodzi się o dzieci i już nie raz płakałam, ze nie mogę im pomóc...

Dobra, trzeba się ogarnąć, bo tż dziś przyjeżdża już o 16 Codziennie mogłoby tak być. Zamykają drogi przy stadionie, a że pracuje bezpośrednio przy stadionie, to biuro otwarte tylko do 14. Pozostałe godziny będzie musiał odrobić, ale i tak fajnie, że będzie wcześniej!
Zajmę się segregowaniem ciuszków - już to robiliśmy, ale nadal mam poczucie, że powinno być inaczej - sama już nie ogarniam co gdzie jest

[linzey]

Napisane przez blueberry88

Z tego co wiem, to nie miała jakiegoś harakiri. Nie wiem, czemu aż tyle. Przy drugim dziecku kupiła już profesjonalne kółko.

O kurcze może jakoś dziwnie ją pozszywali bo normalnie to dośc szybko jest ok. Moja bratowa po bardzo ciężkim porodzie- popekala i pocięli ja we wszystkie strony z tego co pamiętam usiadła normalnie po 5 dniach.

[hanjah]

Napisane przez muminek82

Haniu wszystkiego najlepszego,łatwego porodu i zdrowia dla Ciebie i Maluszka bo chyba dobrze skumałam że masz dziś urodzinki?

Dziękuję
A urodziny mam jutro

[muminek82]

Haniu już wiem jutro ten upał mi rozum odbiera

[ewka5891]

Witam

dostałam dzisiaj w koncu moją torbe do wozka, listonosz był pare minut po 8 i mnie obudzil na szczescie udalo mi sie jeszcze zdrzemnąc trochę

Napisane przez chce_byc_mama

W ogole to zastanawiam sie nad porodem w wodzie....

tez o tym ostatniio myślałam. Moze jak bede jechala oglądac porodowke to bede miala juz jakies zdanie na ten temat wyrobione.

Napisane przez bebe1987

A mój mąż wczoraj przełamał się i postanowił mnie ogolić tam .
Był bardzo delikatny i dokładny. Jestem z niego dumna!

tez wczoraj TZ pierwszy raz mnie golił, ja juz nawet nie probowałam. Na szczescie byl bardzo delikatny i dobrze mu poszło, choc na poczatku smiac mi sie chciało z niego, bo byl az za delikatny

[anna99302]

Napisane przez Kasik_12

A co się stało w pracy , mi też cieżko sie odciąć od wiadomości z pracy i mimo, że już pół roku jestem prawie na L4 to interesuję się cały czas co się w niej dzieje Ty masz własną działalność , bo nie pamiętam ???

taak, ehh różne wydarzenia z pracownikami. a że ja sie zajmuje kadrami to mąż co chwilę dzwoni po rady... czuję, że powinnam tam byc.

[chce_byc_mama]

Blue ja jak robie lososia to najpierw go podsmazam a pozniej owijam szynka parmenska i do piekarnika na troszke
do tego sos holenderski szparagi i mlode ziemniaczki mniam!
szkoda tylko ze tz nie cierpi ryb, wiec to danie kroluje u mnie raz na rok, a pozniej tz ni chce mnie calowac :P

[nel_a]

Napisane przez ewka5891

Witam

dostałam dzisiaj w koncu moją torbe do wozka, listonosz był pare minut po 8 i mnie obudzil na szczescie udalo mi sie jeszcze zdrzemnąc trochę



tez o tym ostatniio myślałam. Moze jak bede jechala oglądac porodowke to bede miala juz jakies zdanie na ten temat wyrobione.



tez wczoraj TZ pierwszy raz mnie golił, ja juz nawet nie probowałam. Na szczescie byl bardzo delikatny i dobrze mu poszło, choc na poczatku smiac mi sie chciało z niego, bo byl az za delikatny

mój też już mnie tam golił a jaki był przy tym skupiony

[ewka5891]

Napisane przez karolka110

Hej hej My już po wizycie

wszystko w porządku- moja waga 1,2 kg w dwa tygodnie, co daje 1,9 kg w miesiąc, co w sumie daje +11,5-12kg od początku-wydaje mi się, że niezły wynikprzypominam-leci nam 34tc

najważniejsze, że wszystko w porządku:jupi :

super wiadomosci

Napisane przez phdwao

Hej dziewczeta! Jestem po wizycie, wiesci dobre maly ma 2700g, pani doktor mowila ze konkretny i raczej nie dotrwam do tp.Siedzi juz bardzo nisko, ale szyjka trzyma-jest zamknieta i ma 3,5 cm. Wedlug lekarza 3 tyg. Ponosze a potem moze sie dziac,ponoc jest w bardzo dobrej konsycji, bo cwiczy ruchy oddechowe, ktore o tak mu nie sa do niczego potrzebneMialam pobrany posiew tylko z pochwy.

no i super.

[chce_byc_mama]

musze sie zaglebic w temacie porod w wodzie
czy w PL tez sie to praktykuje czy jest to uwazane za wymysl matki i w dodatku sie za to placi?

Ewka moja kolezanka rodzila w wodzie i bardzo sobie chwalila, w ogole nie pekla ani nic mowila ze super, w czwartek bede sie z nia widziec to zaglebie sie w temat.



Dziewczyny jak bedziecie rodzic mowilo mi to juz kilka mam, nie dajcie sie polozyc!
Duzo znajomych rodzilo w pozycji na pieska, na kolanach mowily ze bardzo fajnie i rowniez kilka nie peklo, a jedna pekla albe tylko jeden szew miala.

[Kasik_12]

Napisane przez anna99302

taak, ehh różne wydarzenia z pracownikami. a że ja sie zajmuje kadrami to mąż co chwilę dzwoni po rady... czuję, że powinnam tam byc.

[Alexandraaa88]

A ja właśnie wróciłam od gina. Dalej mam brać fenoterol i się oszczędzać. Stwierdziła, że do tego 11 lipca powinnam wytrzymać. Sebastianek już jest w odpowiedniej pozycji i waży 2928g Wszystko z nim w porządku i z tego najbardziej się cieszę Potem miałam jeszcze konsultacje z anestezjologiem, który mi opowiedział o cc i znieczuleniu. Będę miała znieczulenie rdzeniowe. Ogólnie to się po tej wizycie uspokoiłam. Boję się tyko odstawienia fenoterolu na tydzień przed terminem

Teraz lecę Was nadrabiać

[lipus89]

hej hej znowu gorąco nie do wytrzymania, nawet ciężko w domu usiedzieć ...

[Maciejka__]

Napisane przez phdwao

Hej dziewczeta! Jestem po wizycie, wiesci dobre maly ma 2700g, pani doktor mowila ze konkretny i raczej nie dotrwam do tp.Siedzi juz bardzo nisko, ale szyjka trzyma-jest zamknieta i ma 3,5 cm. Wedlug lekarza 3 tyg. Ponosze a potem moze sie dziac,ponoc jest w bardzo dobrej konsycji, bo cwiczy ruchy oddechowe, ktore o tak mu nie sa do niczego potrzebneMialam pobrany posiew tylko z pochwy.

[Kasik_12]

Napisane przez Alexandraaa88

A ja właśnie wróciłam od gina. Dalej mam brać fenoterol i się oszczędzać. Stwierdziła, że do tego 11 lipca powinnam wytrzymać. Sebastianek już jest w odpowiedniej pozycji i waży 2928g Wszystko z nim w porządku i z tego najbardziej się cieszę Potem miałam jeszcze konsultacje z anestezjologiem, który mi opowiedział o cc i znieczuleniu. Będę miała znieczulenie rdzeniowe. Ogólnie to się po tej wizycie uspokoiłam. Boję się tyko odstawienia fenoterolu na tydzień przed terminem

Teraz lecę Was nadrabiać

Fajnie gratki za pomyślną wizytę

[ewka5891]

Napisane przez chce_byc_mama

musze sie zaglebic w temacie porod w wodzie

Ewka moja kolezanka rodzila w wodzie i bardzo sobie chwalila, w ogole nie pekla ani nic mowila ze super, w czwartek bede sie z nia widziec to zaglebie sie w temat.

o to super, podziel sie informacjami jak juz bedziesz cos wiedziała

[karolka110]

izasz-b szczerze mówiąc nic ginka o terminie porodu nie mówiłaa ja ciemna nie zapytałam...
ale za tydzień znów idę na CTG i Dopller, to zapytam czy może wczesniej wyjść

pytanie - czy któraś robiła badanie na Streptokoki Grupy B???bo ginka dziś wspomniała o tym badaniu, że kosztuje 40euro itp., ale nie wiem ważne ono jest???

[buena]

Napisane przez karolka110

Hej hej My już po wizycie

wszystko w porządku- moja waga 1,2 kg w dwa tygodnie, co daje 1,9 kg w miesiąc, co w sumie daje +11,5-12kg od początku-wydaje mi się, że niezły wynikprzypominam-leci nam 34tc

Lilunia jest dość duża-wyprzedza termin o dwa tygodnie-czy to możliwe??czy możliwe, że przez to wcześniej się urodzi??

no i wg USG waży nieco ponad 2500!!! troszkę dużo chyba??ale w sumie...ja przez miesiąc przytyłam niespełna 2kg a ona niby 1,3kg to w sumie mogłoby się zgadzać...

aha spadła hemoglogina do 10,9-muszę jeść żelazo codziennie....

najważniejsze, że wszystko w porządku:jupi :

Świetne wieści.

Napisane przez phdwao

Hej dziewczeta! Jestem po wizycie, wiesci dobre maly ma 2700g, pani doktor mowila ze konkretny i raczej nie dotrwam do tp.Siedzi juz bardzo nisko, ale szyjka trzyma-jest zamknieta i ma 3,5 cm. Wedlug lekarza 3 tyg. Ponosze a potem moze sie dziac,ponoc jest w bardzo dobrej konsycji, bo cwiczy ruchy oddechowe, ktore o tak mu nie sa do niczego potrzebneMialam pobrany posiew tylko z pochwy.

Super, że wszystko ok.

Ostatnio często łapią mnie skurcze w prawej pachwinie, alez to jest wkurzające... No chyba, że to Mała naciska na jakiś nerw.

Coś mi dziś niedobrze, nie wiem, czy to przez pogodę, czy coś mi zaszkodziło. Oby to się nie rozwinęło.

[Balbinka1983]

Gratulacje dla dziewczyn, które są po wizytach dobre wieści, dobrze hodujecie Wasze Maluszki

Ale dziś piekarnia... właśnie wróciłam z 2 godzinnego spaceru z psem po lesie.... oczywiście zaliczał wszystkie kałuże a na koniec pozwoliłam mu się jeszcze wykąpać w takim jeziorku... więc był mega happy tylko że po powrocie do domu musiałam go wykąpać i wytrzeć -padam na twarz on zresztą też kusi mnie żeby poopalać nogi na balkonie.

[buena]

Napisane przez Alexandraaa88

A ja właśnie wróciłam od gina. Dalej mam brać fenoterol i się oszczędzać. Stwierdziła, że do tego 11 lipca powinnam wytrzymać. Sebastianek już jest w odpowiedniej pozycji i waży 2928g Wszystko z nim w porządku i z tego najbardziej się cieszę Potem miałam jeszcze konsultacje z anestezjologiem, który mi opowiedział o cc i znieczuleniu. Będę miała znieczulenie rdzeniowe. Ogólnie to się po tej wizycie uspokoiłam. Boję się tyko odstawienia fenoterolu na tydzień przed terminem

Teraz lecę Was nadrabiać

No to super!

[prince_polo]

wrocilam własnie w pół ugotowana
o fasolce dalej zapomnialam ale juz po nią nie ide , w morde jeża ! poszłam do sklepu specjalnie a zamiast fasolki wzielam 2 peczki rzodkiewek i se zaraz je zjem! o !

zaraz sie roztopie!

Napisane przez branzoletka

Witam się po weekendowo, było intensywne i dużo się działo jak i na wątku widzę
Agunia grtuluję i życzę zdrówka dla wcześniaczka, łatwego połogu i szybkiego powrotu do formy

Mój organizm odrzuca już słodkie i mam mega zgagę dosłownie po wszystkim co ma cukier łącznie z owocami i sokami
Dzisiaj odbieram wyniki glukozy i idę na kontrolę do gin mam nadzieje, że nie mam cukrzycy i ciekawe ile mam na +kg(myślę,że 3kg napewno) Najbardziej przeraża mnie moje tycie a właściwie wielkość mojego brzucha, nie wiem czy, to nie konsekwencja wpieprzania słodyczy na poprawę nastroju jak mnie deprecha w maju dopadła

Idę do labka po wyniki może dojdę w tą chicę do wieczora

emam kciuki za wyniiki i wizyte

Napisane przez Alexandraaa88

A ja właśnie wróciłam od gina. Dalej mam brać fenoterol i się oszczędzać. Stwierdziła, że do tego 11 lipca powinnam wytrzymać. Sebastianek już jest w odpowiedniej pozycji i waży 2928g Wszystko z nim w porządku i z tego najbardziej się cieszę Potem miałam jeszcze konsultacje z anestezjologiem, który mi opowiedział o cc i znieczuleniu. Będę miała znieczulenie rdzeniowe. Ogólnie to się po tej wizycie uspokoiłam. Boję się tyko odstawienia fenoterolu na tydzień przed terminem

Teraz lecę Was nadrabiać

super ze wszystko ok!!!

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

ide zrobic zdjecia tunik

[nel_a]

Napisane przez chce_byc_mama

musze sie zaglebic w temacie porod w wodzie
czy w PL tez sie to praktykuje czy jest to uwazane za wymysl matki i w dodatku sie za to placi?

Ewka moja kolezanka rodzila w wodzie i bardzo sobie chwalila, w ogole nie pekla ani nic mowila ze super, w czwartek bede sie z nia widziec to zaglebie sie w temat.



Dziewczyny jak bedziecie rodzic mowilo mi to juz kilka mam, nie dajcie sie polozyc!
Duzo znajomych rodzilo w pozycji na pieska, na kolanach mowily ze bardzo fajnie i rowniez kilka nie peklo, a jedna pekla albe tylko jeden szew miala.

to ciekawe jak tak o tym kiedyś myślałam to od razu mi się wydawało że w tej pozycji jakoś łatwiej może być.
Co do pęknięcia to wcale nie jest powiedziane że to będzie tak drastyczne jak się o tym mówi - tak czy siak cięcie jest gorsze. Pisałam o tym notkę na blogu więc jak któraś ma ochotę poczytać to zapraszam

[ewka5891]

Ale Wam dziewczyny zazdroszczę tego ciepla, też bym chciała
a tak to musi mi wystarczyc 13 stopni,w porywach do 15 narazie

[linzey]

Napisane przez chce_byc_mama

musze sie zaglebic w temacie porod w wodzie
czy w PL tez sie to praktykuje czy jest to uwazane za wymysl matki i w dodatku sie za to placi?

Ewka moja kolezanka rodzila w wodzie i bardzo sobie chwalila, w ogole nie pekla ani nic mowila ze super, w czwartek bede sie z nia widziec to zaglebie sie w temat.



Dziewczyny jak bedziecie rodzic mowilo mi to juz kilka mam, nie dajcie sie polozyc!
Duzo znajomych rodzilo w pozycji na pieska, na kolanach mowily ze bardzo fajnie i rowniez kilka nie peklo, a jedna pekla albe tylko jeden szew miala.

ad1
O porodzie w wodzie niewiele wiem, tyle tylko że podobno lżej sie tak rodzi i ze jest troche przeciwwskazan
Ad2
Zgadzam sie ze duzo lepiej sie rodzi jak natura podpowiada , zresztą grawitacja pomagaKoleżanka w UK też urodziła na klęczkach i 0 szwów. niestety w państwowych szpitalach w PL jak jest pełne rozwarcie to marsz na łózko i nie ma innej opcji (przynajmniej w Rzeszowie)

[prince_polo]

Napisane przez ewka5891

Ale Wam dziewczyny zazdroszczę tego ciepla, też bym chciała
a tak to musi mi wystarczyc 13 stopni,w porywach do 15 narazie

moge sie zamienic
spuchlam jak kolek, a i miedzy nogami se obtarłam

[Sala]

Ale się dzieje, nono!

Agusia i Agunia - gratulacje! Dużo zdrowia i sił dla Was i Waszych maluchów!

Soleilka, mam nadzieję, że wszystko już OK, trzymam kciuki!

Depoison, koniecznie zdaj sprawozdanie z tego, jaką szafę Pax wybraliście i jak Wam się to składało... Nas to czeka w tym tygodniu i ciągle jeszcze wahamy się między modelem z drzwiami przesuwnymi a takim z zawiasami... Ha, a myślałam, że to nasz remont jest taki do tyłu, a tu widzę, że Ty będąc jedną nogą na porodówce jeszcze wybierasz i składasz meble

My za to w weekend skończyliśmy wreszcie malować ostatni pokój u góry, i tym samym całe piętro jest już wymalowane. Z przygodami zresztą (pierwszy kupiony kolor wyglądał strasznie, jak pojechaliśmy go wymienić, to się puszka otwarła, a farba wylała -- szczęście w nieszczęściu, że już na zewnątrz na schodach i kostce na podjeździe, więc dało się to spłukać; nie wiem, co byśmy zrobili, jakby się 3l farby o paskudnym kolorze rozlały w aucie albo w domu...), ale ostatecznie wybrane kolory strasznie nam się podobają... Teraz "tylko" posprzątać ten cały syf, wybrać i zamówić meble itd... i zacząć się rozglądać za wyprawką

[phdwao]

Dzieki za gratki!
Jestem po KTG maly w nie kopal i ruszal sie jak szalony, zapisalo sie 9 skurczy, a najwyzszy na poziomie 55

[karolka110]

Napisane przez phdwao

Dzieki za gratki!
Jestem po KTG maly w nie kopal i ruszal sie jak szalony, zapisalo sie 9 skurczy, a najwyzszy na poziomie 55

moja też podczas KTG dawała z siebie wszystko, aż pielęgniarka się dziwiła, co to za hałasy
a u mnie nadal skurczy zero....wszystko na poziomie ok 20...niemal ciągła linia....ale to chyba nic złego

[prince_polo]

ale mnie boli mocno podbrzusze jak by mnie córcia gruzła od srodka

musze se kawke strzelic, bo glowa cos mnie boli

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez phdwao

Dzieki za gratki!
Jestem po KTG maly w nie kopal i ruszal sie jak szalony, zapisalo sie 9 skurczy, a najwyzszy na poziomie 55

no to nie jest zle ja pewnie jutro bed emiala ktg tez

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

zapomnialam Wam powiedziec. Znajoma mi dzis mowila ze jej siostra urodzila dziecko i lekarz jej pwoiedzial ze wazyy 3600 a w rzeczywistosci wazyło 1400

[Sala]

Kilka informacji z mojej szkoły rodzenia, może kogoś zaciekawi...

Poród w wodzie -- jak najbardziej, ale pamiętać trzeba, że to się wyklucza z ZZO.

Ogólnie u nas mocno odradzają rodzenie na leżąco. Każda pozycja jest lepsza od leżenia na plecach. Pomiędzy skurczami natomiast zachęcają do jak największej aktywności, bo wtedy idzie łatwiej.

U nas w szpitalu w ogóle nie kąpią dzieci (jeśli zostaje się tam standardowe 2-3 doby), uważają, że to tylko niepotrzebna ingerencja we florę bakteryjną dziecka. Położna ze szkoły rodzenia w ogóle mówi, że teraz odchodzi się od codziennych kąpieli, tak samo jak od nadużywania kosmetyków, smarowideł itd.

Rożek uważają za bezsensowny wymysł, zwłaszcza w lecie. Ogólnie na oddziale w lecie dzieci najczęściej leżą w samych pampersach, i przestrzegają przed przegrzewaniem ich.

Co do laktatora, położna na początek odradza zakup. Mówi, że najlepszym sposobem poradzenia sobie z nawałem jest częste przystawianie dziecka do piersi, nawet co godzinę, wtedy najlepiej się wszystko samo ureguluje -- organizm matki będzie produkował tyle pokarmu, ile potrzebuje dziecko, a częste przystawianie zapobiega zatkaniu się kanalików. Wg niej już po dobie takiego wymuszonego przystawiania laktacja powinna się unormować, natomiast jak się nadmiar na początku odciąga laktatorem, to pokarmu będzie coraz więcej.

A na sam początek porodu/ skurczy ona zaleca jak najlepiej się zrelaksować, zjeść coś dobrego, wziąć kąpiel, przygotować sobie kanapki do szpitala, obejrzeć film, poprzytulać się z mężem i ogólnie próbować sprawić, by ten czas był jak najprzyjemniejszy i bezstresowy. Im bardziej się rozluźnimy i czymś zajmiemy, tym łatwiej pójdzie. W domu najlepiej wytrzymać jak najdłużej, dopóki czujemy się bezpiecznie.

Nota bene, jeśli najpierw odejdą wody, a nie ma jeszcze skurczy, to też się nie trzeba jakoś strasznie spieszyć. O ile wody nie mają niezdrowego koloru (mogą być przezroczyste, lekko różowe, nie mogą być zielone), to spokojnie można parę godzin w domu przesiedzieć. W szpitalu zakładają, że skurcze powinny się pojawić do 12h po odejściu wód i nadal wszystko jest OK. Dopiero po tym czasie rozważają przyspieszenie skurczy za pomocą oksytocyny, by wyeliminować ryzyko zakażenia.

Aha, co do wód i sączenia się bądź chluśnięcia -- może być tak, że poleci trochę, co spowoduje, że dziecko przesunie się niżej i zadziała jak korek, tamując dalsze wypływanie. I dopiero po jakimś czasie znowu trochę poleci...