Problem powrotu... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-18, 16:28   #1
pauleta89
Wtajemniczenie
 
Avatar pauleta89
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 984

Problem powrotu...


Hej dziewczyny
Piszę tutaj bo potrzebuję pomocy i rady, a wiem, że za pewne wiele z Was podobne sytuacje przechodziło i może mi choćby podać plusy i minusy.
Zacznę od początku: byłam ze swoim chłopakiem 2 lata. Niestety rzuciłam go i od 1,5 roku nie jesteśmy razem, Ja odeszłam, bo czułam, że dla mnie za wcześnie na poważny związek, a on tego właśnie chciał. Teraz minęło sporo czasu, okazało się, że oboje nadal się kochamy (on zapewniał mnie o tym jeszcze długo po moim odejściu). Zaczęliśmy się spotykać i od słowa do słowa chcielibyśmy wrócić. Ja go kocham i wiem, że on mnie również bardzo kocha, ale jest pewien problem:|Podczas ostatnich spotkań powiedział mi, że akurat teraz znalazł kogoś, ale chcce być ze mną i odejdzie, żebyśmy mogli być razem. Może nic w tym strasznego, ale zapytałam jak wiele ich łączy np. sprawy łóżkowe. Wiem, że z nią sypiał i właśnie tego nie umeim w sobie nadal przełamać:| Chcę wrócić, a nie wiem czy będę umiała zapomnieć, że poza mną była inna a tak było, że on było moim pierwszym i ja jego pierwszą. Dziewczyny proszę doradźcie mi, co powinnam zrobić? Czy może któraś była w takiej sytuacji i to ją bolało? nie wiem może jakaś dziwna jestem że nie umiem sobie poradzić z tym pomimo, że przecież nie robił tego będąc ze mną tylko wtedy kiedy już znalazł sobie kogoś innego by zapomnieć o mnie. Trudno mi z tym i potrzebuję rady i wsparcia
Pozdrawiam Was
__________________
Zapuszczam włosy: 40 cm-->95 cm!

Od 11 marca 2015-wege-kierowca




pauleta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 16:32   #2
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Problem powrotu...

Ale JAK możesz mieć pretensje do chłopaka, że z inną był w łóżku, gdy nie byliście wtedy parą? Z powodu porzucenia na supeł miał w ramach umartwiania zawiązać? Robisz problem z niczego.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-06-18 o 16:36
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 16:33   #3
Kaaef
Zadomowienie
 
Avatar Kaaef
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 430
Dot.: Problem powrotu...

Skoro Ci tak ciężko to nie wracaj do niego.
Sama najpierw ciągnęłaś to dwa lata, a później go rzuciłaś, bo po takim czasie zajarzyłaś, że to nie czas na poważny związek? Fajne masz kaprysy.

Poza tym, nie znasz facetów? Normalny chłopak, który pragnął być w związku pragnął pewnie bliskości i seksu. Przypadkiem teraz nie wchodź mu na głowę, jaki to on nie był. Może chciał sobie tą drugą wypełnić pustkę po Tobie, a może po prostu mu się nad wyraz spodobała.
Był wolny i tak jak nie możesz mu niczego zarzucić, tak samo nie możesz się zadręczać.
Albo wracasz akceptując stan rzeczy, jak jest, albo dajesz sobie spokój i zapominasz.
__________________
Aparatka - góra 13.08.2014 + dół 25.02.2015
Kaaef jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 16:41   #4
pauleta89
Wtajemniczenie
 
Avatar pauleta89
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 984
Dot.: Problem powrotu...

Dziewczyny tylko to nie o to chodzi ja nie mam pretensji do Niego, bo wiem, że zostawiłam go na lodzie kiedyś i odeszłam bo chciało mi się wolności:| Nie jestem zła i wiem, że nie mogłam wymagać wierności skoro nie było pomiędzy nami nic wtedy. Miał prawo znaleźć sobie kogoś innego i ja to oczywiście rozumiem. Nie mógł całe życie czekać na mnie. Po prostu sama nie wiem co zrobić, bo chcę z nim być bo o kocham strasznie i chyba uświadomiłam sobie, że życie bez niego nie ma sensu:| A boję się, że zadręczając się tym skrzywdzę i jego i siebie. Jestem w kropce....
__________________
Zapuszczam włosy: 40 cm-->95 cm!

Od 11 marca 2015-wege-kierowca




pauleta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 16:42   #5
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 866
Dot.: Problem powrotu...

Jeśli nie byliście razem w czasie kiedy sypiał z inną to nie widzę podstaw ani powodów do pretensji, żali etc.
Puściłaś go wolno,bo nie byłaś gotowa, on skorzystał.
Sprawa jest jasna.



edit:

to nie myśl o tym, że przeleciał inną. Czy takie same opory byś miała, gdybyś nie była jego pierwszą ? Zadręczając się tym popsujesz swoje nastawienie do waszych relacji i nici z normalnego związku.

Edytowane przez kisielova
Czas edycji: 2012-06-18 o 16:43
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 16:44   #6
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 098
Dot.: Problem powrotu...

Cytat:
Napisane przez pauleta89 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
Piszę tutaj bo potrzebuję pomocy i rady, a wiem, że za pewne wiele z Was podobne sytuacje przechodziło i może mi choćby podać plusy i minusy.
Zacznę od początku: byłam ze swoim chłopakiem 2 lata. Niestety rzuciłam go i od 1,5 roku nie jesteśmy razem, Ja odeszłam, bo czułam, że dla mnie za wcześnie na poważny związek, a on tego właśnie chciał. Teraz minęło sporo czasu, okazało się, że oboje nadal się kochamy (on zapewniał mnie o tym jeszcze długo po moim odejściu). Zaczęliśmy się spotykać i od słowa do słowa chcielibyśmy wrócić. Ja go kocham i wiem, że on mnie również bardzo kocha, ale jest pewien problem:|Podczas ostatnich spotkań powiedział mi, że akurat teraz znalazł kogoś, ale chcce być ze mną i odejdzie, żebyśmy mogli być razem. Może nic w tym strasznego, ale zapytałam jak wiele ich łączy np. sprawy łóżkowe. Wiem, że z nią sypiał i właśnie tego nie umeim w sobie nadal przełamać:| Chcę wrócić, a nie wiem czy będę umiała zapomnieć, że poza mną była inna a tak było, że on było moim pierwszym i ja jego pierwszą. Dziewczyny proszę doradźcie mi, co powinnam zrobić? Czy może któraś była w takiej sytuacji i to ją bolało? nie wiem może jakaś dziwna jestem że nie umiem sobie poradzić z tym pomimo, że przecież nie robił tego będąc ze mną tylko wtedy kiedy już znalazł sobie kogoś innego by zapomnieć o mnie. Trudno mi z tym i potrzebuję rady i wsparcia
Pozdrawiam Was
Nie powinnaś mieć pretensji, że sypiał z inną. 1,5 roku to szmat czasu, ponadto nie byliście ze sobą więc nie dziwne dla mnie, że sobie kogoś znalazł, z kim również uprawiał seks. Zresztą, czy jakbyś teraz spotkała faceta, w którym byś się bezgranicznie zakochała a on by Ci powiedział, że miał już 3 partnerki seksualne przed Tobą...Uciekłabyś?
Nie można zawsze być tą pierwszą.

Trochę dziwne Twoje myślenie.
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 16:46   #7
pauleta89
Wtajemniczenie
 
Avatar pauleta89
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 984
Dot.: Problem powrotu...

Cytat:
Napisane przez kisielova Pokaż wiadomość


to nie myśl o tym, że przeleciał inną. Czy takie same opory byś miała, gdybyś nie była jego pierwszą ? Zadręczając się tym popsujesz swoje nastawienie do waszych relacji i nici z normalnego związku.
Chciałabym bardzo żeby mi się udało, bo wiem, że wina leży po mojej stronie i sama jestem sobie winna. Mogłam być, a nie odchodzić dla wolności:| Teraz w sumie chyba życie odpłaciło mi się pięknym za nadobne...
__________________
Zapuszczam włosy: 40 cm-->95 cm!

Od 11 marca 2015-wege-kierowca




pauleta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 17:27   #8
TimBurtonfan
Raczkowanie
 
Avatar TimBurtonfan
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 215
Dot.: Problem powrotu...

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Ale JAK możesz mieć pretensje do chłopaka, że z inną był w łóżku, gdy nie byliście wtedy parą? Z powodu porzucenia na supeł miał w ramach umartwiania zawiązać? Robisz problem z niczego.
Zgadzam się ... no trudno rzuciłaś go miał prawo starać się ułożyć sobie życie. Ciesz się tym, że Cię kocha. Dla mnie by to nie miało znaczenia czy miał kogoś czy nie .
__________________
"Come on, baby, c'mon c'mon darling,
Let me steal this moment from you now.
Come on, angel, c'mon, c'mon, darling,
Let's exchange the experience"

40-41-42-43-44-45 !
TimBurtonfan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 18:16   #9
Kaaef
Zadomowienie
 
Avatar Kaaef
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 430
Dot.: Problem powrotu...

Nie zadręczaj się tym tylko ciesz się więc, że wracacie do siebie. Naprawdę, jeśli się kochacie to te myśli raczej miną.
Powodzenia
__________________
Aparatka - góra 13.08.2014 + dół 25.02.2015
Kaaef jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 19:14   #10
pauleta89
Wtajemniczenie
 
Avatar pauleta89
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 984
Dot.: Problem powrotu...

Cytat:
Napisane przez Kaaef Pokaż wiadomość
Nie zadręczaj się tym tylko ciesz się więc, że wracacie do siebie. Naprawdę, jeśli się kochacie to te myśli raczej miną.
Powodzenia
Dziękuję bardzo. Naprawdę chciałabym zrobić wszystko by wyszło i bym tym razem nie popełniła błędu sprzed 1,5 roku. Dziękuję Wam
__________________
Zapuszczam włosy: 40 cm-->95 cm!

Od 11 marca 2015-wege-kierowca




pauleta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 19:36   #11
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
Dot.: Problem powrotu...

Czysto racjonalnie patrząc na sprawę, to nie masz prawa mieć żadnych pretensji. Nie byliście razem, pewnie nawet nie wiedział, że znowu będziecie. Różnie się układa. No, ale tak czysto po babsku, to rozumiem Ciebie, bo to takie ludzkie, że czasem czujemy taką zazdrość, ukłucie, nawet bez powodu, człowiek to dziwny "zwierz". Tym bardziej, że on teraz z nią jest, to może być dla Ciebie trochę dziwne, że zerwie z nią, a zaraz z Tobą. Moja propozycja jest taka, byś dała sobie jeszcze trochę czasu do namysłu. No i pamiętaj, nic na siłę. Nie byliście razem, więc hipotetycznie i Ty innego chłopa mogłaś znaleźć.
Pozdrawiam .
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 20:25   #12
Kaaef
Zadomowienie
 
Avatar Kaaef
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 430
Dot.: Problem powrotu...

Cytat:
Napisane przez pauleta89 Pokaż wiadomość
Dziękuję bardzo. Naprawdę chciałabym zrobić wszystko by wyszło i bym tym razem nie popełniła błędu sprzed 1,5 roku. Dziękuję Wam

Człowiek na błędach się uczy
__________________
Aparatka - góra 13.08.2014 + dół 25.02.2015
Kaaef jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-18, 21:30   #13
pauleta89
Wtajemniczenie
 
Avatar pauleta89
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 984
Dot.: Problem powrotu...

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
Czysto racjonalnie patrząc na sprawę, to nie masz prawa mieć żadnych pretensji. Nie byliście razem, pewnie nawet nie wiedział, że znowu będziecie. Różnie się układa. No, ale tak czysto po babsku, to rozumiem Ciebie, bo to takie ludzkie, że czasem czujemy taką zazdrość, ukłucie, nawet bez powodu, człowiek to dziwny "zwierz". Tym bardziej, że on teraz z nią jest, to może być dla Ciebie trochę dziwne, że zerwie z nią, a zaraz z Tobą. Moja propozycja jest taka, byś dała sobie jeszcze trochę czasu do namysłu. No i pamiętaj, nic na siłę. Nie byliście razem, więc hipotetycznie i Ty innego chłopa mogłaś znaleźć.
Pozdrawiam .
Dzięki za ludzkie podejście do sprawy. Właśnie człowiek to taki zwierz, inne rzeczy nie bolą a nieraz głupota i w sumie nie ważna już a boli mocno No wiem wiem mogłam znaleźć, tylko chyba ja nie chciałam żadnego Chyba stawiałam na zabawę bez miłości i związków;D Dziękuję
__________________
Zapuszczam włosy: 40 cm-->95 cm!

Od 11 marca 2015-wege-kierowca




pauleta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-19, 11:11   #14
Marioza
Raczkowanie
 
Avatar Marioza
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: tUiTam
Wiadomości: 121
Dot.: Problem powrotu...

Na podstawie historii moich znajomych raczej odradzałabym takie powroty po takiej przerwie. Akurat u moich znajomych to był rok. I ona, i on w czasie, kiedy nie byli ze sobą, mieli innych partnerów, ale coś ich do siebie ciągnęło. Wrócili, było dobrze, ale tylko przez jakiś czas. Obojgu nagle zaczął przeszkadzać ten rok, inni partnerzy, sprawy łóżkowe etc. Przez bodajże 2 miesiące było jeszcze wzajemne obwinianie się, kłócenie się prawie o wszystko. W końcu się rozstali, chociaż jak się ze sobą schodzili też była mowa o wielkim uczuciu, które przetrwało "próbę czasu". Może warto jeszcze wziąć na wstrzymanie, zastanowić się, czy aby absolutnie nie przeszkadza Ci to, co się działo z Twoim byłym przez ten czas...
__________________
Tyle dobrego może wnieść jeden serdeczny uśmiech, jedno życzliwe słowo...

Marioza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-19, 12:33   #15
pandepilator
Raczkowanie
 
Avatar pandepilator
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 249
Dot.: Problem powrotu...

jak go kochasz, wracaj do niego i nie cuduj. miłość to dosyć rzadkie uczucie. przynajmniej prawdziwa.
__________________
niech nikt mnie więcej nie namawia do pisania wielkimi literami na początku zdań. napisałem kilka postów i straciłem mnóstwo czasu.
pandepilator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-19, 13:03   #16
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Problem powrotu...

Cytat:
Napisane przez Kaaef Pokaż wiadomość
Poza tym, nie znasz facetów? Normalny chłopak, który pragnął być w związku pragnął pewnie bliskości i seksu.
To dotyczy nie tylko facetów.

Cytat:
Napisane przez pauleta89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny tylko to nie o to chodzi ja nie mam pretensji do Niego, bo wiem, że zostawiłam go na lodzie kiedyś i odeszłam bo chciało mi się wolności:| Nie jestem zła i wiem, że nie mogłam wymagać wierności skoro nie było pomiędzy nami nic wtedy. Miał prawo znaleźć sobie kogoś innego i ja to oczywiście rozumiem. Nie mógł całe życie czekać na mnie. Po prostu sama nie wiem co zrobić, bo chcę z nim być bo o kocham strasznie i chyba uświadomiłam sobie, że życie bez niego nie ma sensu:| A boję się, że zadręczając się tym skrzywdzę i jego i siebie. Jestem w kropce....
Sama widzisz, że to w tobie tkwi problem i w twoim podejściu.
Cytat:
Napisane przez pauleta89 Pokaż wiadomość
Chciałabym bardzo żeby mi się udało, bo wiem, że wina leży po mojej stronie i sama jestem sobie winna. Mogłam być, a nie odchodzić dla wolności:| Teraz w sumie chyba życie odpłaciło mi się pięknym za nadobne...
Oj weź skończ, nie rozpatruj tego w kategoriach kary, za to, że go zostawiłaś. Przecież to głupie. Zachowujesz się, jakby nie wiadomo jaką krzywdę ci wyrządził. Rozumiem trochę zazdrość, no ale chyba warto z tym zawalczyć, skoro kochasz faceta, prawda? Może porozmawiaj z nim o tym, tak szczerze, wygadaj się, może on cię uspokoi?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-19, 13:47   #17
0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 295
Dot.: Problem powrotu...

Wysłałam pw
0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-19, 15:33   #18
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Problem powrotu...

Mi to najbardziej szkoda tej dziewczyny, która była oszukiwana (skoro on nieprzerwanie kochał Ciebie), zdradzana (skoro będąc z nią się spotykał z Tobą - to zdrada emocjonalna) i na koniec porzucona jak już ustaliliście między sobą, że chcecie wrócic i ona jako "tymczasowa rozrywka" przestała byc potrzebna.

Jak już by mnie coś odrzucało od faceta to to jak się zachował wobec niej, a nie to, że uprawiał z nią seks.

Aż mnie dziwią te wpisy wyżej o walce o prawdziwą miłośc. Jakby kwestia tamtej dziewczyny w ogóle nie istniała;/

Edytowane przez andzia1989r
Czas edycji: 2012-06-19 o 20:45
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-19, 20:52   #19
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Problem powrotu...

Cytat:
Napisane przez TimBurtonfan Pokaż wiadomość
Zgadzam się ... no trudno rzuciłaś go miał prawo starać się ułożyć sobie życie. Ciesz się tym, że Cię kocha. Dla mnie by to nie miało znaczenia czy miał kogoś czy nie .
Cytat:
Napisane przez pandepilator Pokaż wiadomość
jak go kochasz, wracaj do niego i nie cuduj. miłość to dosyć rzadkie uczucie. przynajmniej prawdziwa.


Jakoś wątpię w to rzadkie i wyjątkowe uczucie, skoro porzucony tak szybko sobie znalazł pocieszenie, i w dodatku swoją pocieszycielkę mamił tak długo póki się autorka nie zadeklarowała.

Straszny cierpiętnik... a jaka miłośc, no jedna na milion
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-19, 20:58   #20
white_bear
Pani żona :)
 
Avatar white_bear
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Codzienna 2/3
Wiadomości: 8 074
Dot.: Problem powrotu...

Dlaczego ją atakujecie? Dziewczyna ma problem, a Wy zamiast poradzić to sadzicie komentarze typu "nie wymyślaj". Ludzie mają różne podejścia do różnych spraw, może Wam to nie przeszkadzać, a dla niej może być murem nie do przebycia...
Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Jakoś wątpię w to rzadkie i wyjątkowe uczucie, skoro porzucony tak szybko sobie znalazł pocieszenie, i w dodatku swoją pocieszycielkę mamił tak długo póki się autorka nie zadeklarowała.

Straszny cierpiętnik... a jaka miłośc, no jedna na milion
Skąd wiesz, po jakim czasie znalazł sobie "pocieszycielke"? Może jest z nią od kilku miesięcy. Nie sądze, żeby 1,5 roku to był krótki czas, żeby nie można było wtedy wejść w nowy związek i jego partnerkę nazywać "pocieszycielką".
__________________
Kiedy Cię pierwszy raz ujrzałam, nigdy nie pomyślałam, że mogłabym Cię kochać ♥
Na zawsze Twoja
Na zawsze Mój
Na zawsze MY

white_bear jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-19, 21:14   #21
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Problem powrotu...

Cytat:
Napisane przez white_bear Pokaż wiadomość
Skąd wiesz, po jakim czasie znalazł sobie "pocieszycielke"? Może jest z nią od kilku miesięcy. Nie sądze, żeby 1,5 roku to był krótki czas, żeby nie można było wtedy wejść w nowy związek i jego partnerkę nazywać "pocieszycielką".

Autorka napisała, że znalazł ją akurat teraz, ale...

Kocha ciągle byłą... spotyka się z nią, chce wracac, a ta nowa? Sypia z nim, angażuje się i za chwile usłyszy: sorry kotku wracam do byłej miło było pa..

Dla mnie to odrażające, że facet gra na dwa fronty i nie puści się jednej gałęzi póki nie zaklepał drugiej. Tak samo jak odrażające dla mnie jest, że zaczyna związek kochając ciągle byłą, licząc na powrót. To po prostu popisowy pokaz bycia dupkiem.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-20, 10:17   #22
pauleta89
Wtajemniczenie
 
Avatar pauleta89
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 984
Dot.: Problem powrotu...

Dziewczyny dziękuję Wam za jakże ludzkie podejście do mnie i sprawy Myślałam, że wyrozumiałość i porada czasem się tutaj zdarza, ale widać za rzadko. Rozumiem, jest XXI wiek zanikły ideały wrażliwości i cnotliwości Dziękuję WhiteBear Bardzo mi pomagasz!
__________________
Zapuszczam włosy: 40 cm-->95 cm!

Od 11 marca 2015-wege-kierowca




pauleta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-20, 10:32   #23
white_bear
Pani żona :)
 
Avatar white_bear
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Codzienna 2/3
Wiadomości: 8 074
Dot.: Problem powrotu...

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Autorka napisała, że znalazł ją akurat teraz, ale...

Kocha ciągle byłą... spotyka się z nią, chce wracac, a ta nowa? Sypia z nim, angażuje się i za chwile usłyszy: sorry kotku wracam do byłej miło było pa..

Dla mnie to odrażające, że facet gra na dwa fronty i nie puści się jednej gałęzi póki nie zaklepał drugiej. Tak samo jak odrażające dla mnie jest, że zaczyna związek kochając ciągle byłą, licząc na powrót. To po prostu popisowy pokaz bycia dupkiem.
Trudno, tak bywa. Może ta jego obecna nie poznała zbyt dobrze tego faceta, tylko od razu się zaangażowała? Skąd wiesz jak było? Różne są dziewczyny, różni są ludzie. Nie mów mi, że On omamił tą dziewczynę czy co. Każdy ma własny rozum. To nie jest tak, że "nie puści jednej gałęzi, póki nie złapie drugiej". Miał czekać na autorkę wątku całe życie? Po jakimś czasie zaczął sobie układać życie z kimś innym, ona też mogła... Prawda jest taka, że czasem lekarstwem na miłość jest nowa miłość. Może sam chciał w końcu zacząć nowy rozdział życia z nową partnerką, ale jak się okazało uczucia były silniejsze... Stara miłość nie rdzewieje. Nie zawsze coś jest czarne albo białe. W życiu istnieją różne odcienie szarości.
__________________
Kiedy Cię pierwszy raz ujrzałam, nigdy nie pomyślałam, że mogłabym Cię kochać ♥
Na zawsze Twoja
Na zawsze Mój
Na zawsze MY

white_bear jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-22, 17:28   #24
pandepilator
Raczkowanie
 
Avatar pandepilator
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 249
Dot.: Problem powrotu...

fakt, ale często o tym zapominamy i wszystko walimy w czerni i bieli
__________________
niech nikt mnie więcej nie namawia do pisania wielkimi literami na początku zdań. napisałem kilka postów i straciłem mnóstwo czasu.
pandepilator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.