Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[ansior]

Przepraszam, że zakładam nowy wątek ale nie wiedziałam gdzie ten temat umieścić - pilnie potrzebuję namiarów na jakiś sklep w Warszawie najlepiej na Targówku z rzeczami do decupage-u (pędzle, media i farby).
Czy ktoś mógłby mi pomóc?

[jambolaja]

Podpytaj Zielona na priv

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Madzia!!!!Prztwołuję do pionu!! Zadnego rozklejania się mi tu!!!!

[Pupil]

No kobietki, niedługo dobijamy do 5000, trzeba nazwę wątka podać parzystokopytnemu
I bez obawy, jak miniemy magiczną liczbę 5000 to wątek nam się nie zamknie sam A ja będę oscypkować czyli czuwać
No to jaki tytuł dostanie część 3 naszych nie dekupażowych ploteczek?

[zielona butelka]

Jołi

Ewciu, jak dobrze , że jesteś

Nie wiem, tytuł mi się podoba taki jaki jest. Inne fora maja swoje Plotki i bobki a my możemy mieć od soboty do soboty, też zrobiło się takie nasze

Ansior, odpowiedziałam na priva

Tereniu, nie ma sprawy. Mi czwartek pasuje, chyba nawet bardziej.

Muszę wziąć się w garść i tak, jak przez wiele miesięcy planować sobie co zrobię po południu po powrocie z pracy, inaczej nie robię nic i mam narastający wyrzut sumienia.

Buziam mocno, pędzę do pracy.
papap

[Terenia18]

Ewuniu ja też byłabym za dotychczasowym tytułem wątku - jest nasz
i jest super. Powiedz kochana jak można tak oscypkować tęsknimy
bardzo za Tobą i wieloma innymi babeczkami , ktore zamilkły -by nie wymieniać z imienia.

[kaj07]

Buziakuję wszystkie bardzo mocno.
Świat oszalał,tego szczurzego pędu przed końcem roku szkolnego nie da się opisać i nie tylko w pracy ale i w domu dobrze dostaję w kość.
Pisałam wcześniej że dostałam w spadku wychowawstwo w klasie zawodowej.
Kochane dzieciaki ale bardzo biedne i to pod każdym względem.
Są to młodzi z wsi po pegerowskich, nikt się nimi nie interesuje, bo gdy nie ma co do gara włożyć a stary najczęściej nie " zatrybił" jeszcze w dzisiejszym świecie, to i sił i nadziei nie ma.
I tak najczęściej zostawieni sami sobie kierują się tym co krzykliwe w tym świecie czyli...własnym ciałem.
Kończą I klasę z brzuszkami albo już nie kończą,powtarzają ,szukają... i zaczynają takie samo życie z jakiego chcieli uciec.

[jambolaja]

Tak Ploty od soboty do soboty są już takie nasze.Zostawiamy!
Terenia jak zwykle rozbawia Nas od rana.Słodziachy

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Elu ciężki kawałek chleba widzę mają nauczyciele.To nie zawód tylko powołanie.Na szczęście są takie nauczycielki jak Ty i inne z naszego forum które potrafią pochylić nad człowiekiem,starają się zrozumieć i wlać coś do tych młodych główek.Szkoda,że moje dziewczyny nie trafiają na takich nauczycieli...ciężko jest również i uczniom. Próbuję motywować moją do nauki ale niektórzy "nauczyciele" sami wytrącają mi argumenty z ręki.Bo jak wytłumaczyć młodej fakt,że po długiej nieobecności na drugi dzień po przyjściu do szkoły jest pytana i łapie 1, albo dlaczego z ocen:,5,5 i 4 chce jej nauczyciel wystawić 3???? I argumentuje bo tak jest sprawiedliwie w stosunku do uczniów którzy ładnie chodzili.... Tak jakby sama wybrała sobie chorobę i cierpienie...Jak wytłumaczyć rozżalenie że jest podwójnie ukarana:przez życie i przez nieczułych ludzi...ech! Na szczęście koniec roku tuż tuż!
A w służbie zdrowia nie inaczej...Z 1 strony personel biedny,który ma pacjentów ponad miarę i papierologii idiotycznej,spieszący się do następnej pracy bo z 1 nie starcza nawet na opłaty,z drugiej biedny,zagubiony pacjent,czekający miesiącami na termin przyjęcia,odsyłanie z kąta w kąt i w końcu robiący badania odpłatnie-jeśli go stać.....
Oj..smutno się zrobiło....to ten upał...
Uśmiechu Wam życzę Kochane,na przekór wszystkiemu!!!!

[sioodemka]

A ja jestem wkurzona !!!!!!!!!!!! i to okropnie ! i to od wczoraj !

i na cały chory system, o którym piszecie i na swoją nową sąsiadkę - Panią Iwonkę !!!!!!!!!!!!
Poznałam ją w ubiegłym tygodniu, mamy balkony obok siebie, zgadała gdy z mamą ozdabiałyśmy balkon. Mówiła coś o tej sztucznej trawie, a ja, że musiałam zakryć te płytki moje bo były fatalne - nie to co jej (naprawdę przyzwoite w porównaniu do moich).
Wczoraj po pracy planowałam wreszcie zaolejować blat, wymyć szafki kuchenne w srodku itd, a tymczasem.... przyjeżdżam, idę otworzyć balkon a tu nic nie zostało z mojego pięknego balkonu !
Wszystko przykryte grubą warstwą pyłu i kurzu. Kwiatki, zioła i roślinki reanimowałam, odkurzałam cały balkon - wszystko przez ponad 2 godziny. Na marne poszła cała moja wcześniejsza praca, a ta baba nawet mnie nie uprzedziła, żeby kwiaty schować.

Powiem Wam więcej - to mieszkanie jej córki, która wyjechała za mężem wojskowym, ale mamunia trzyma jej mieszkanie "na wszelki wypadek".

Zostawiła nie tylko mieszkanie, ale i (ponoć) ukochanego kota, do którego pani Iwonka codziennie przyjeżdża (jak go tak wszyscy kochają to czemu sam jest do cholery w tym mieszkaniu ?!)
No nic... wiecie skąd to wszystko ? ona pozrywała te płytki balkonowe !
Ja nie wiem co tam dzisiaj zastanę, bo wczoraj zerwany był tylko 1 rząd - ten najbliżej barierki.

Aż słabo mi się robi na samą myśl.... co za ludzie złośliwi cholera !

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

aha... szafek nie zdążyłam umyć, za to z rozmachu wyodkurzałam całe mieszkanie, umyłam podłogi i zaolejowałam blat - dziś ciąg dalszy. Mam nadzieję, że nie będę musiała zaczynać znów od upieprzonego balkonu, bo się wścieknę !

[zielona butelka]

Nie rozumiem... to ona specjalnie zerwała swoje płytki, żeby ci zniszczyć balkon? czy może miała w planie zrywanie, a nic nie powiedziała?

[sioodemka]

jedna z dwóch wersji jest prawdziwa albo obie po trochu ?

[kicia0940]

Bo ją trafiło, jak zobaczył taki piękny balkon i tak poprostu z bezinteresownej ludzkiej zawiści postanowiła mieć piekniejszy niż Ty a Tobie oszpecić - ot takie prostackie.

Jolu ja naprawdę Cie podziwiam, skąd u Ciebie tyle energii i siły do walki. Przerzuć proszę trochę na mnie.

Jak się ciesze że zobacze kochane rysie pysie - Terenie i Madzie

Jutro wysyłam swojego na operacje do szpitala. Już niech mu te śrubki wyciągną
A za tydzień będe miała dni świra - brat przywozi na kilka dni swojego kota. Będzie szał

[lexor]

Ludzie są złośliwi i nie mogą ścierpieć, że inni mogą mieć coś lepiej lub ładniej, kiedyś nawet taki kawał był, nie pamiętam dokładnie, ale coś tam było o złotej rybce (chyba ) i ktoś kto składał życzenie nie chciał więcej i lepiej dla siebie, tylko żeby jego sąsiad miał gorzej - to jest chore, tak jak nasza służba zdrowia i oświata i wiele innych

Madziu zielona jesteś piękna, mądra ........ i nie znalazłaś jeszcze swojego miejsca na ziemi, ale znajdziesz

Tereniu - ty to potrafisz rozbawić człowieka - słodkie zwierzaczki

jolu i nie dociera do nich to że jagoda jest poważnie chora i pewnie wolałaby siedzieć w szkole a nie w szpitalu - totalny brak empatii który powinni posiadać nie tylko nauczyciele

Elu - świata nie zbawisz, choć pewnie byś chciała

Ploty od soboty do soboty ..... niech tak zostanie, bardzo mi się to podoba

Asiu będziesz miała wesoło

Miłego popołudnia wszystkim

[anula3333]

Zastanawia mnie, po co ona zrywała te płytki jak ta córka wyjechała i raczej jej obojętne tam płytki będą?

Pupilku tylko w tytule dodaj "cz.3"

[Pupil]

Ok kobitki, będą ploty od soboty do soboty cz.3
Jak jeszcze chwilkę pogadacie to zaraz założę nowy wątek

M7 mam nadzieję, że dzisiaj już nie zaczynałaś sprzątania od balkonu

[jambolaja]

Madzia poproś sąsiadkę aby na drugi raz Cie uprzedzała i powiedz że trawke mozna położyć na kafelkach,nie trza zrywać płytek i ....... stosunków dobrosąsiedzkich
Kitka brak tej siły czasem brak ale... wmawiam sobie,że trza sie cieszyć tym co się ma a nawet potem myślę,że nie mam tak mało...
Alinko ano smutne to ale wszedzie są ludzie i ludziska... na szczęście wszystko zaliczone i może sie cieszyć wakacjami ale dotrzymali ją do ostatniej chwili..a co sie nagadali, a co sie musiała wykłócić...eh!
Anula słusznie! A najlepiej niech Pupilowa doda: cz.3 ale nie ostatnia

[biernacka4]

No, no jak szybciutko zapełniłyśmy ten wątek plotkarski.

A może:

"Nasze ulubione ploty od soboty do soboty"

[kaj07]

Napisane przez lexor

Ludzie są złośliwi i nie mogą ścierpieć, że inni mogą mieć coś lepiej lub ładniej, kiedyś nawet taki kawał był, nie pamiętam dokładnie, ale coś tam było o złotej rybce (chyba ) i ktoś kto składał życzenie nie chciał więcej i lepiej dla siebie, tylko żeby jego sąsiad miał gorzej -

Miłego popołudnia wszystkim

Więc ja przypomnę ten kawał w całości jeżeli pozwolisz.:

Złowił facet złotą rybkę;rybka zaproponowała w zamian za wolność spełnienie 3 zyczeń ale zaznaczyła że sąsiad dostanie to podwójnie.

-proszę full wypas auto: i oto auto przed chałupą cacko wymarzone stoi!!
u sąsiada stoją dwa!!
-proszę nowiutki luksusowy dom-mruczy chłop z rozpędu!
Stoi nowa chata ale za chwilę oczy przeciera-u sąsiada DWA!!!
Myśli strapiony co by tu wymodzić by sąsiadowi w pięty poszło??
-niech mi jedno j.... uschnie,
Sprawdza w spodniach ..
i...... aż podskoczył ze szczęścia..........

Dobrych snów dziewczyny.

[cycol11]

Kawał przedni Elu

Ech dziewczyny moje nogi od paru ładnych dni nie mieszczą się w żadne buty zaczęły puchnąć jeszcze przed tymi upałami. Dziś byłam w poradni reumatologicznej po skierowanie na dalsze badania. Wyniki za jakieś 2-3 tygodnie mają być i wtedy zobaczymy co dalej. tylko że ja muszę już teraz mieć jak chodzić końcówka w szkle to kocioł a tu nogi odmawiają posłuszeństwa
idę poprzytulać się do męża.

[rosier]

Oj to muszę załapać się jeszcze na tę starą część plot . Nowy wątek może się nazywać tak samo. Zastanawiam się tylko czy to aby nie część 4 ?
Elu, Ty powinnaś zostać nadwornym kawalarzem. Co na to JOM?

Cycolku, to chyba ze zmęczenia tak się wszystko nas czepia.
U mnie tak jak u Figi też bezgłos. I od 2 tygodni rano słowa nie mogę wypowiedzieć. Potem trochę przechodzi, ale chrypię jak stary pijak. I mówienie bardzo mnie męczy, choć właściwie nic mnie nie boli.

Joluś, mieszczę się jeszcze w octavie Twoich imienin , więc wszystkiego naj... naj... . Ale Ty wiesz, że ja Ci zawsze dobrze życzę
A co do nauczycieli Twojej córy..., po prostu ich nie rozumiem. I zastanawiam się gdzie w tym wszystkim jest wychowawca, który przecież zna sytuację Jagódki i może wiele...

Madziu 7, myślę tak samo jak dziewczyny : to zazdrość zżera tę babę. Cóż... musisz zacząć się uodparniać

[Kathinna]

a ja przed snem odganiam smutki wszelkie, Wasze i nasze.

Z kwiaciarni się nie odezwali
Więc cóż, może skąd inąd się odezwą.
Oby!
Dobranoc

[Terenia18]

Sylwia bardzo współczuję tak wiele kłopotów macie w rodzinie ze zdrowiem.
A ja muszę siedzieć i czekać na syna który wciąż jedzie razem z Alunią.
Jutro pójdziemy do teatru Guliwer. Dzwoniłam nie ma biletów bo w
dnie powszednie wykupują szkoły i przedszkola. Ale nie ma tak by
wszystkie dzieci były więc szansa jest.
To co kumoszki gratulujemy sobie takiego gadulstwa ....

[Pupil]

Martusiu jak najbardziej JOM zatwierdza Elę na naszego nadwornego kawalarza
Jolu biedna Jagódka, z dwóch stron dostaje od życia. Trzymajcie się obie dzielnie
Cycolku

A ponieważ kolejna część dobiegła końca to zapraszam do nowego watka, o tutaj

A ten watek oficjalnie ogłaszam za zamknięty