XXV - Kolejne PMki już sączą rum, w czasie swojego honeymoon

[kilianna]

hej moje kochane

pewnie już mnie nie pamiętacie, albo nie zauwazylyscie, ze zniknęłam ale bylam zawalona robota, po prostu po 12 godzin pracy, padam z nóg no ale mniejsza z tym


wczoraj bylismy u księdza, spisalismy co trzeba, zapowiedzi będą od tej niedzieli.
Ksiądz zadawał bardzo krępujące pytania typu, czy uprawiamy już seks wiem, że tego nie ma w protokole, ale moj ksiądz taki jest.

Byłam na fryzurze próbnej, nie jest to to, co chciałam, wiec szukam dalej.
Mam dosyć okrągłą buzię i wydaje mi się, że we wszystkich fryzurach wyglądam jak spuchnięty balon. Nie jestem z niczego zadowolona.
Macie może zapisane fryzury typu luźny kok? Moze czegos takiego spróbuję? Bylam wdzięczna za podesłanie

[MiciaKicia]

Napisane przez gosiulka22

hej dziewczny! Wpadłam prosić o kciuki bo mam o 12 egzamin
upał i mi się nic nie chce

[(kicia)]

Napisane przez a u d r e y

Wiem że najgorszy początek, co nie zmienia faktu, że przy kapięli muszę być w pobliżu aby pomóc jej wejść do wanny i wyjść, czuwać żeby się nie poślizgnęła, obiadu nie zrobi bo nie przeniesie nic gorącego, kawka, herbata- muszę jej donieść bo nie jest w stanie sama to zrobić.
Oczywiście nie narzekam, to moja Mami, ona mi pieluchy zmieniała więc teraz ja się jej odwdzięczam i robię to z radością, ale to jednak jest troche męczące.
Tym bardziej że jesteśmy same- brat jest z reguły u swojej narzeczonej, no a Tato jest za granicą. Więc mamy tylko siebie.

Kochana dasz radę moja mama ma zwyrodnienie stawu biodrowego od dzieciństwa i też muszę jej pomagać tylko na pełny etat tzn sama sobie większość rzeczy zrobi ale czasem ma takie dni że już nie daje rady chodzić początki są trudne ale potem już jest łatwiej

Napisane przez gosiulka22

hej dziewczny! Wpadłam prosić o kciuki bo mam o 12 egzamin
upał i mi się nic nie chce

musze w końcu sprecyzować mój plan działania na najbliższe 24 dni

[MARGIDA]

cześć PM-ki
wszystkim potrzebującym

[MiciaKicia]

Przyszedł mi zwrot podatku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! 421zł ha pójde kupić sobie koszule do szpitala jakby mnie tak zostawili na weekend, odwiedze lumpka musze musze! a reszte zostawie, wpłacę na tą kartę kredytową cholerną

[ladystar]

Kolejna radosna nowina od rana byleby tylko takie byly zawsze

Wczoraj zamowilam kosze dla rodzicow w jednej z kwiaciarni i przy okazji zagadalam do pani sprzedawczyni o piwonie w bukiecie , pani sprzedawczyni nie byla do konca pewna, ale obiecala ze szefowa sie dowie i oddzwoni do mnie i... przed chwila dzwonila, ze sa piwonie w lipcu jedna z niewielu, ktora tak twierdzi No i... bukiet bedzie kosztowal maksymalnie 150 zl Co do jaskrow to sprawa jest niepewna, ale byla bardzo otwarta i pomyslowa, wiec mowi, ze wymyslimy cos mniejszego, tanszego, aby bylo podobne do mojego bukietu
Wiec nie bede musiala jednak robic sama bukietow
I na koniec cos EKSTRA!! Pyta mnie gdzie mamy wesele, ja mowie ze w sali Xxx, a ona "Oooo.. to mimo wszystko i tak by pani do mnie trafila, bo nasza firma dekoruje ta sale, wiec to ze mna bedzie pani ustalac kolorystyke" normalnie umarlam ze szczescia Mowi, ze kosze dla rodzicow dowioza juz do sali, bukiety dowioza do mnie, albo do TZta Jestem przeszczesliwa!!!

[bluesky89]

Cześć dziewczyny!
Przesyłam dla wszystkich potrzebujących!
Micia, Paula, dużo zdrówka dla Was!

Zaraz uciekam do pracy, ale mi się nie chce

[klaudusk_a]

Napisane przez MiciaKicia

Przyszedł mi zwrot podatku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! 421zł ha pójde kupić sobie koszule do szpitala jakby mnie tak zostawili na weekend, odwiedze lumpka musze musze! a reszte zostawie, wpłacę na tą kartę kredytową cholerną

a ja czekam i czekam na ten cholerny zwrot, a ładna sumka mi wyszła i kasa teraz by się przydała

[maruda80]

Też czekam na zwrot i ni widu ni słychu...

[klaudusk_a]

Napisane przez kilianna

hej moje kochane

pewnie już mnie nie pamiętacie, albo nie zauwazylyscie, ze zniknęłam ale bylam zawalona robota, po prostu po 12 godzin pracy, padam z nóg no ale mniejsza z tym


wczoraj bylismy u księdza, spisalismy co trzeba, zapowiedzi będą od tej niedzieli.
Ksiądz zadawał bardzo krępujące pytania typu, czy uprawiamy już seks wiem, że tego nie ma w protokole, ale moj ksiądz taki jest.

Byłam na fryzurze próbnej, nie jest to to, co chciałam, wiec szukam dalej.
Mam dosyć okrągłą buzię i wydaje mi się, że we wszystkich fryzurach wyglądam jak spuchnięty balon. Nie jestem z niczego zadowolona.
Macie może zapisane fryzury typu luźny kok? Moze czegos takiego spróbuję? Bylam wdzięczna za podesłanie

ja mam kilka bo sama chcę taką fryzurę

[MiciaKicia]

Spoko doczekacie sie, ja codziennie patrzyłam na konto hah i weszłam dziś dla jaj i aż mi sie ciepło zrobiło

[(kicia)]

Mój plan na najbliższe 24 dni

Dziś/ jutro
1 kupić tacie garnitur
2 podjechać spisać rozstaw łóżek w pokojach żeby zaplanować resztę noclegów

Sobota
1 spotkać się z innymi parami w sprawie dekoracji

Następny tydzień
1 zadzwonić do makijażystki jeśli nie odpisze na maila
2 kupić TŻ pasek koszule i bieliznę
3 Zająć się w końcu pierwszym tańcem
4 rozchodzić buty
5 spotkać się z kamerzystą
6 domówić winietki
7 zrobić menu z przykładowymi drinkami do naszych alkoholi

Ostatnie 2 tyg
1 2 lipca obdzwonić tych którzy nie potwierdzili przybycia
2 4 lipca pojechać na salę zawieźć listę gości, menu które wybraliśmy, podpisać ostateczną umowę dogadać się w sprawie wystroju zamówić fontanne, dać listę osób które mają spać na miejscu i plan w których pokojach
3 zadzwonić do zespołu, babki od paznokci, salonu sukien, przejść się do fotografa = potwierdzić ostatecznie wszystkie ustalenia
4 kupić kieliszki do tłuczenia na sali
5 zapisać się na regulację brwi
6 wysprzątać mieszkania i przygotować wszystko na przybycie gości
7 kupić fioletowy parasol

Ostatni tydzień
skompletować torebkę i trobę z najpotrzebniejszymi rzeczami
1 10 lipca koniecznie kupić resztę alkoholi wino szampan i zawieźć prosto na salę
3 11 lipca regulacja brwi
- dopilnować stroju TŻta
- pokazać świadkowi jak ma wyglądać dekoracja na samochód (ułożenie)
2 12 lipca
- 13:00 paznokcie
-16:00 przymiarka
-17-18 wizyta w kacjelarii
- 18 spowiedź
- sprawdzić prognozę pogody

3 13 lipca
- zawieźć wódkę na salę
- rozłożyć winietki
- przećwiczyć pierwszy taniec na sali w butach i halce (co bym się nie zabiła)
- wieczorem udekorować wstępnie piętra reszta w sobotę rano


Wielki dzień
7:00 pobudka i kąpiel umycie włosków
8:00 śniadanie i dokończenie dekoracji (a przynajmniej przypilnowanie tego)
10:00 fryzjer (po drodze odebrać butonierki)
13:15 max powrót do domu i obiad w oczekiwaniu aż makijażystka pomaluje świadkową
ok 14: 00 mój makijaż
15:15 ubieranie się zdjęcia pamiątkowe
16-16:10 przyjazd TŻta- błogosławieństwo
16:30 wyjazd do kościoła (a może to za późno)
17:00 Ślub
18,30-19 przyjazd na salę obiad
19-,30 pierwszy taniec
19,35 WESELE

[Anulka_p]

Napisane przez MiciaKicia

u mnie 38 dni !!!!!!!!!!!!!

Oj, to ja też

Napisane przez gosiulka22

hej dziewczny! Wpadłam prosić o kciuki bo mam o 12 egzamin
upał i mi się nic nie chce

[anusia-girl]

Napisane przez morelka1987

Zaraz musze iść do pracy a na dworze leje i burza
A my jutro mamy sesje narzeczeńską, mam nadzieję że pogoda się zmieni

Milego dnia

za wspaniałą słoneczną pogodę

Napisane przez MiciaKicia

Hej laski

Wczoraj miałam okropny dzien.. i noc z poniedziałku na wtorek.. Przed spaniem jeszcze z Wami pisałam ale w nocy tak mnie żołądek bolał

Najważniejsze, że już jest lepiej

Napisane przez gosiulka22

hej dziewczny! Wpadłam prosić o kciuki bo mam o 12 egzamin
upał i mi się nic nie chce

Napisane przez ladystar

Kolejna radosna nowina od rana byleby tylko takie byly zawsze

Wczoraj kazałam TŻ zadzwonić do naszego zespołu, kamerzysty fotografa itd. potwierdzić terminy i pogadać w sprawie przedślubnego spotkania w celu ustalenia szczegółów. Dobrze, że zrobiliśmy to teraz, bo przynajmniej dowiedziałam się kto kiedy jest nieosiągalny z powodu urlopu ( wyobrażam sobie swój stan psychiczny na tydzień przed ślubem, kiedy to nie mogę skontaktować się z którymś z nich z myślą "wystawili nas itp." )

[kooocur]

Ja nie wierze w to co napisze, ale spozniłam sie dzis do pracy..ja zawsze jestem na czas, a tu dzis pierwsze spóźnienie

Cholerne ucho mam zapchane cały czas - ide jutro do lekarza

Wiecie, ze u nas znowu padaa? My mamy dzis sesje poślubna i znowu jest deszcz...chyba kogos trzeba

W dzień slubu było to samo...chociaz było duzo cieplej...

[anusia-girl]

Napisane przez (kicia)

Mój plan na najbliższe 24 dni

Oby wszystko przebiegło zgodnie z planem
A wyjazd do kościoła 16:30 wydaje mi się być okey, zwłaszcza jeśli miałby ktoś przed Wami ślub... Ja to chcę wyjechać do kościoła na 20 minut przed mszą ( co by nie robić sztucznego tłoku przed kościołem zanim się wcześniejszy ślub nie ogarnie)

[maruda80]

Napisane przez kooocur

Ja nie wierze w to co napisze, ale spozniłam sie dzis do pracy..ja zawsze jestem na czas, a tu dzis pierwsze spóźnienie

To coś musi być, bo ja też zaspałam dzisiaj do pracy...

[melod_y]

Napisane przez kilianna

wczoraj bylismy u księdza, spisalismy co trzeba, zapowiedzi będą od tej niedzieli.
Ksiądz zadawał bardzo krępujące pytania typu, czy uprawiamy już seks wiem, że tego nie ma w protokole, ale moj ksiądz taki jest.

jak to dobrze ze nasz ksiadz nie byl az tak "ciekawski".....
Powiedzial ze na te tematy porozmawiamy sobie w poradni i przeszedł do kolejnego pytania

Napisane przez ladystar

Kolejna radosna nowina od rana byleby tylko takie byly zawsze

Wczoraj zamowilam kosze dla rodzicow w jednej z kwiaciarni i przy okazji zagadalam do pani sprzedawczyni o piwonie w bukiecie , pani sprzedawczyni nie byla do konca pewna, ale obiecala ze szefowa sie dowie i oddzwoni do mnie i... przed chwila dzwonila, ze sa piwonie w lipcu jedna z niewielu, ktora tak twierdzi No i... bukiet bedzie kosztowal maksymalnie 150 zl Co do jaskrow to sprawa jest niepewna, ale byla bardzo otwarta i pomyslowa, wiec mowi, ze wymyslimy cos mniejszego, tanszego, aby bylo podobne do mojego bukietu
Wiec nie bede musiala jednak robic sama bukietow
I na koniec cos EKSTRA!! Pyta mnie gdzie mamy wesele, ja mowie ze w sali Xxx, a ona "Oooo.. to mimo wszystko i tak by pani do mnie trafila, bo nasza firma dekoruje ta sale, wiec to ze mna bedzie pani ustalac kolorystyke" normalnie umarlam ze szczescia Mowi, ze kosze dla rodzicow dowioza juz do sali, bukiety dowioza do mnie, albo do TZta Jestem przeszczesliwa!!!

ale fantastyczne wiesci
Moja dekoratorka ostatnio dziala mi na nerwy ale wczoraj napisalam do niej pare slow i w koncu laskawie od miesiac odpisala...
Ulzylo mi

Napisane przez (kicia)

Mój plan na najbliższe 24 dni

Dziś/ jutro
1 kupić tacie garnitur
2 podjechać spisać rozstaw łóżek w pokojach żeby zaplanować resztę noclegów

Sobota
1 spotkać się z innymi parami w sprawie dekoracji

Następny tydzień
1 zadzwonić do makijażystki jeśli nie odpisze na maila
2 kupić TŻ pasek koszule i bieliznę
3 Zająć się w końcu pierwszym tańcem
4 rozchodzić buty
5 spotkać się z kamerzystą
6 domówić winietki
7 zrobić menu z przykładowymi drinkami do naszych alkoholi

Ostatnie 2 tyg
1 2 lipca obdzwonić tych którzy nie potwierdzili przybycia
2 4 lipca pojechać na salę zawieźć listę gości, menu które wybraliśmy, podpisać ostateczną umowę dogadać się w sprawie wystroju zamówić fontanne, dać listę osób które mają spać na miejscu i plan w których pokojach
3 zadzwonić do zespołu, babki od paznokci, salonu sukien, przejść się do fotografa = potwierdzić ostatecznie wszystkie ustalenia
4 kupić kieliszki do tłuczenia na sali
5 zapisać się na regulację brwi
6 wysprzątać mieszkania i przygotować wszystko na przybycie gości
7 kupić fioletowy parasol

Ostatni tydzień
skompletować torebkę i trobę z najpotrzebniejszymi rzeczami
1 10 lipca koniecznie kupić resztę alkoholi wino szampan i zawieźć prosto na salę
3 11 lipca regulacja brwi
- dopilnować stroju TŻta
- pokazać świadkowi jak ma wyglądać dekoracja na samochód (ułożenie)
2 12 lipca
- 13:00 paznokcie
-16:00 przymiarka
-17-18 wizyta w kacjelarii
- 18 spowiedź
- sprawdzić prognozę pogody

3 13 lipca
- zawieźć wódkę na salę
- rozłożyć winietki
- przećwiczyć pierwszy taniec na sali w butach i halce (co bym się nie zabiła)
- wieczorem udekorować wstępnie piętra reszta w sobotę rano


Wielki dzień
7:00 pobudka i kąpiel umycie włosków
8:00 śniadanie i dokończenie dekoracji (a przynajmniej przypilnowanie tego)
10:00 fryzjer (po drodze odebrać butonierki)
13:15 max powrót do domu i obiad w oczekiwaniu aż makijażystka pomaluje świadkową
ok 14: 00 mój makijaż
15:15 ubieranie się zdjęcia pamiątkowe
16-16:10 przyjazd TŻta- błogosławieństwo
16:30 wyjazd do kościoła (a może to za późno)
17:00 Ślub
18,30-19 przyjazd na salę obiad
19-,30 pierwszy taniec
19,35 WESELE

wow
Brawo za plan!



Wiecie ze na naszej sali sa jakies zmiany?????
Podobno zawiesili jakas plachte za nami podswietlana i ciekawi mnie jak to teraz wyglada

[Dorka__00]

hej
u mnie choć trochę pochmurno to dzień zaczął się miło
umówiłam się na próbny makijaż na sobotę
dziś mam wolniejszy dzień i zajmę się mieszkankiem a wieczorem kino
w czwartek jadę się umówić do fryzjerki
i może uda mi się pojechać tez do jubilera - zupełnie nie wiem jakie chce obrączki
czy wy od razu umiałyście się zdecydować?
w sobotę wieczorem koncert w niedziele ognisko rodzinne. - tak więc jeśli pogoda dopisze to zapowiada się miły tydzień

[MiciaKicia]

Napisane przez kooocur

Ja nie wierze w to co napisze, ale spozniłam sie dzis do pracy..ja zawsze jestem na czas, a tu dzis pierwsze spóźnienie

Cholerne ucho mam zapchane cały czas - ide jutro do lekarza

Wiecie, ze u nas znowu padaa? My mamy dzis sesje poślubna i znowu jest deszcz...chyba kogos trzeba

W dzień slubu było to samo...chociaz było duzo cieplej...

zawsze musi być ten pierwszy raz
a z uchem koniecznie do lekarza marsz! Dziwie sie, że jeszcze nie poszłaś
u mnie też sie rozpadało :/

[aleksandrettaa]

Napisane przez MiciaKicia

u mnie 38 dni !!!!!!!!!!!!!

Ile????? Byłam pewna, że jeszcze czterdzieści kilka!

[kilianna]

Napisane przez MiciaKicia

Przyszedł mi zwrot podatku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! 421zł ha pójde kupić sobie koszule do szpitala jakby mnie tak zostawili na weekend, odwiedze lumpka musze musze! a reszte zostawie, wpłacę na tą kartę kredytową cholerną

o, to miła niespodzianka i spory zwrot

Napisane przez ladystar

Wczoraj zamowilam kosze dla rodzicow w jednej z kwiaciarni i przy okazji zagadalam do pani sprzedawczyni o piwonie w bukiecie , pani sprzedawczyni nie byla do konca pewna, ale obiecala ze szefowa sie dowie i oddzwoni do mnie i... przed chwila dzwonila, ze sa piwonie w lipcu jedna z niewielu, ktora tak twierdzi No i... bukiet bedzie kosztowal maksymalnie 150 zl Co do jaskrow to sprawa jest niepewna, ale byla bardzo otwarta i pomyslowa, wiec mowi, ze wymyslimy cos mniejszego, tanszego, aby bylo podobne do mojego bukietu
Wiec nie bede musiala jednak robic sama bukietow
I na koniec cos EKSTRA!! Pyta mnie gdzie mamy wesele, ja mowie ze w sali Xxx, a ona "Oooo.. to mimo wszystko i tak by pani do mnie trafila, bo nasza firma dekoruje ta sale, wiec to ze mna bedzie pani ustalac kolorystyke" normalnie umarlam ze szczescia Mowi, ze kosze dla rodzicow dowioza juz do sali, bukiety dowioza do mnie, albo do TZta Jestem przeszczesliwa!!!

no to super

Napisane przez klaudusk_a

ja mam kilka bo sama chcę taką fryzurę

śliczne, dziękuje!!!

[ladystar]

Napisane przez kilianna

Macie może zapisane fryzury typu luźny kok? Moze czegos takiego spróbuję? Bylam wdzięczna za podesłanie

ja mam mnostwo, juz kiedys tutaj wklejalam

oto kilka

[ewuszkaaa]

Napisane przez Jamee

Ale ma taki piękny kolor chcę kotka ale nie wiem czy to ma sens skoro w przyszłym roku chcemy zacząć starania o dzidzię a tak straszą tą toksoplazmozą

Jamee, lepiej mieć kontakt z kotami przed ciąży. Toksoplazmoza jest groźna tylko dla płodu. Jeśli teraz miałabyś kontakt z kotami, przejdziesz chorobę i się (teoretycznie) powinnaś uodpornić. Niemniej jednak mając kota w ciąży absolutnie nie możesz mieć kontaktu z jego odchodami, nie wolno czyścić żwirku, myć ręcę po głaskaniu, nie dawać się lizać (bo wiadomo jak się koty myją i gdzie , na łapach i sierści też zresztą mogą być bakterie. Najważniejsze żeby te kocie bakterie nie trafiły do śluzówki, czyli głaszczesz kota, myjesz ręcę, dopiero jesz kanapkę, to samo ze sprzętami w domu, na których kładziesz jedzenie, deski do krojenia, rzeczy które leżą w zasięgu kota. Zachowując higienę nie trzeba pozbywać się kotka

My mieliśmy koty, ale jeden miał masakryczną chorobę genetyczną, a drugi nie wytrzymał podróżowania z nami i nam robił brzydkie niespodzianki w pościeli Musial znaleźć nowy domek. Także jak wyjeżdzacie często na weekendy, albo u Was nie będzie nikt mógł mieszkać jak pojedziecie na wakacje, to trzeba to dobrze przemyśleć... koty nie lubią zmiany miejsca...

Co do kota i małych dzieci... to chyba od kota zależy jaki ma charakter, z mojego doświadczenia wynika, że kocury są bardziej przyjazne. No a jak kotek nie polubi dziecka, to cóż, znajdziecie mu nowy domek.

[ladystar]

i jeszcze kilka

[ladystar]

moze sie jeszcze komus przydadza

[MiciaKicia]

Napisane przez aleksandrettaa

Ile????? Byłam pewna, że jeszcze czterdzieści kilka!

tyle, tyle leci kochana oj leci .. już zaraz lipiec to ju ż wogóle mi zleci bo bede u rodziców i bede wszystko dopinać

[ewuszkaaa]

Napisane przez kilianna

hej moje kochane

pewnie już mnie nie pamiętacie, albo nie zauwazylyscie, ze zniknęłam ale bylam zawalona robota, po prostu po 12 godzin pracy, padam z nóg no ale mniejsza z tym


wczoraj bylismy u księdza, spisalismy co trzeba, zapowiedzi będą od tej niedzieli.
Ksiądz zadawał bardzo krępujące pytania typu, czy uprawiamy już seks wiem, że tego nie ma w protokole, ale moj ksiądz taki jest.

Pamiętamy

Co do księdza - a co to spowiedz była????? masakra!

[bluesky89]

Na 59 dni przed ślubem zrobiłam taki mały kolaż tego co mam. Nie ma tego dużo, ale jakiś zarys już jest mniej więcej

[ewuszkaaa]

Napisane przez ladystar

Kolejna radosna nowina od rana byleby tylko takie byly zawsze

Wczoraj zamowilam kosze dla rodzicow w jednej z kwiaciarni i przy okazji zagadalam do pani sprzedawczyni o piwonie w bukiecie , pani sprzedawczyni nie byla do konca pewna, ale obiecala ze szefowa sie dowie i oddzwoni do mnie i... przed chwila dzwonila, ze sa piwonie w lipcu jedna z niewielu, ktora tak twierdzi No i... bukiet bedzie kosztowal maksymalnie 150 zl Co do jaskrow to sprawa jest niepewna, ale byla bardzo otwarta i pomyslowa, wiec mowi, ze wymyslimy cos mniejszego, tanszego, aby bylo podobne do mojego bukietu
Wiec nie bede musiala jednak robic sama bukietow
I na koniec cos EKSTRA!! Pyta mnie gdzie mamy wesele, ja mowie ze w sali Xxx, a ona "Oooo.. to mimo wszystko i tak by pani do mnie trafila, bo nasza firma dekoruje ta sale, wiec to ze mna bedzie pani ustalac kolorystyke" normalnie umarlam ze szczescia Mowi, ze kosze dla rodzicow dowioza juz do sali, bukiety dowioza do mnie, albo do TZta Jestem przeszczesliwa!!!

Ale super