Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[ajka89]

A i gratuluję wszystkich udanych wizyt!

Ja sama dzisiaj też byłam u gina. Mała waży 2002 g jest ułożona główkowo, wszystkie narządy prawidłowe. lekarka sprawdziła mi też miednice i szyjkę. Jestem pozamykana, miednica też w porządku.
Dostałam tylko jakieś inne żelazo niż Sorbifer Drules...podobno to inne lepiej się wchłania, a morfologia mi słabo rośnie;/

[Linka25]

Napisane przez Norniczka

Dzięki dziewczyny. Już sama nie wiem co mysleć.... Lekarz chce mnie zostawić na obserwacji, zrobią mi pewnie krzywą cukrową, sprawdzą mi też to moje ciśnienie, dzisiaj znowu miałam 150/90.
Ale lekarz mnie też nastraszył bo mówił że nie wie czy nie wyśle mnie do Rzeszowa żeby zrobili Amelce jakieś specjalne badanie czy ta cukrzyca na nią nie wpłynęła bo za późno się dowiedziałam o tej cukrzycy.
No i dotychczas niby była za mała a teraz wychodzi właśnie za duża . ale wiadomo jak z tą wagą.....
Generalnie jestem zła. A cukier po kolacji miałam 156 po 1,5 h i 161 po 2 h.
Dzięki Iza za wskazówki. Idę spać, mam kilka numerów zapisanych to odezwę się do kogoś.

Trzymaj się, zobaczysz wszystko będzie dobrze. Lekarz jest ostrożny i dobrze... Nie stresuj się za mocno daj znać jak się czegoś dowiesz.

[ajka89]

Napisane przez red_scorpio

Nie dam rady Was nadrobić... żle się czuję, nogi jak balony, cycki mi ciążą i są gorące, nogi zaraz odpadną... i mogłabym tak bez końca. Idę zalec przed TV z girami do góry.

Gratuluję udanych wizyt, obrony magisterki, ładnej fotki z małym brzusiem, kolejnych tygodni i dobrych wiadomości. Za wszystkie cierpiące przez dolegliwości ciążowe, pogodowe, psychiczne , nastrojowe i inne trzymam żeby było lepiej.

Alexandraaa88 - trzymaj się w tych trudnych chwilach i choć pewnie teraz nie wyobrażasz sobie jak to będzie - to będzie lepiej!!! Czas leczy rany i przedstawia wydarzenia w taki sposób, że dochodzimy do wniosku, że podjęłyśmy dobre decyzje. I może w tym wypadku ostatnie słowo nie należało do Ciebie, ale to Ty stwierdzić w przyszłości, że jest ok. A ojciec dziecka będzie żałował.
A to przykład z życia wzięty...:
Wpadka, szybki ślub, rodzice Młodej załatwiają zięciowi pracę, który jeszcze przed narodzinami dziecka ją rzuca. Dziecko rodzi się z początkiem stycznia a od grudnia poprzedniego roku matka dziecka (kobieta w zaawansowanej ciąży) jest systematycznie bita. Ale z "tatusia" jest spryciarz - bije po głowie, żeby nie było śladów. Efekt końcowy?? Rozstanie gdy dzidzia ma 6 mcy. Obecnie dziecię rzeczonych Państwa ma 21 lat i jest zaradne życiowo - spełnia swoje plany. Matka wyszła ponownie za mąż i jest git. Po 21 latach do dziecka odzywa się ojciec, który nigdy nie płacił alimentów i się nim nie interesował i zgadnijcie gdzie???
Tak, tak, na fb chce dołączyć do grona znajomych swojego dziecka

Takie scenariusze pisze życie. I nie życzę nikomu takich przejść, nie mniej jednak takie decyzje - jak rozejście się - kończą się zdecydowanie lepiej niż męczenie się ze sobą.

Trzmajta się Dziołszki, idę legnąć.

Jak można tak bić z premedytacją po głowie...szok

[nadalka]

Ja jej na pewno nie podaruje, nie chciała się dogadać to trudno. Ja nie będę za nią latać. I wkur.wia mnie taka fałszywość ludzi. Ale takich w końcu dosiega palec boży
nagrałam płytkę z danymi jej wszystkimi co mam czyli imię, nazwisko, adres pesel telefon nr rejestacyjny , firmę i nr polisy. I zdjęcia aut.

Linka raczej tak, tylko właśnie nie wiem czy ona jeszcze nie gotowa czy rzeczywiście wyjdzie o terminie pierwsze usg idealnie pokryło się z dniem zapłodnienia, z genetycznego miałam na 23.06.
ajka to był rzut japonkiem

jeszcze mi tak się w brzuchu przelewa i mnie czyści:/

[ajka89]

Mrowka Co u Ciebie?

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez nadalka

Ja jej na pewno nie podaruje, nie chciała się dogadać to trudno. Ja nie będę za nią latać. I wkur.wia mnie taka fałszywość ludzi. Ale takich w końcu dosiega palec boży
nagrałam płytkę z danymi jej wszystkimi co mam czyli imię, nazwisko, adres pesel telefon nr rejestacyjny , firmę i nr polisy. I zdjęcia aut.

Linka raczej tak, tylko właśnie nie wiem czy ona jeszcze nie gotowa czy rzeczywiście wyjdzie o terminie pierwsze usg idealnie pokryło się z dniem zapłodnienia, z genetycznego miałam na 23.06.
ajka to był rzut japonkiem

jeszcze mi tak się w brzuchu przelewa i mnie czyści:/

Czyszczenie to częsty objaw zbliżającego się porodu Myślę, ze to już tuż, tuż

[sas]

Napisane przez nadalka

jeszcze mi tak się w brzuchu przelewa i mnie czyści:/

3maj sie kochana... a moze to organizm sie sam oczyszza przed porodem??

Napisane przez ajka89

A i gratuluję wszystkich udanych wizyt!

Ja sama dzisiaj też byłam u gina. Mała waży 2002 g jest ułożona główkowo, wszystkie narządy prawidłowe. lekarka sprawdziła mi też miednice i szyjkę. Jestem pozamykana, miednica też w porządku.
Dostałam tylko jakieś inne żelazo niż Sorbifer Drules...podobno to inne lepiej się wchłania, a morfologia mi słabo rośnie;/

klask i: za wizyte...

kurcze wlasnie zaczal bolec mnie dziwnie brzuch...

[Linka25]

Napisane przez nadalka

Ja jej na pewno nie podaruje, nie chciała się dogadać to trudno. Ja nie będę za nią latać. I wkur.wia mnie taka fałszywość ludzi. Ale takich w końcu dosiega palec boży
nagrałam płytkę z danymi jej wszystkimi co mam czyli imię, nazwisko, adres pesel telefon nr rejestacyjny , firmę i nr polisy. I zdjęcia aut.

Linka raczej tak, tylko właśnie nie wiem czy ona jeszcze nie gotowa czy rzeczywiście wyjdzie o terminie pierwsze usg idealnie pokryło się z dniem zapłodnienia, z genetycznego miałam na 23.06.
ajka to był rzut japonkiem

jeszcze mi tak się w brzuchu przelewa i mnie czyści:/

Ad.1 jesteś nieźle przygotowana

Ad.2 myślę, ze będzie terminowa bardzo więc jeszcze troszkę cierpliwości
Ja też znam datę poczęcia dlatego tak dopytuję. I sytuacja baaardzo podobna do Ciebie: z usg w 7 tc. data idealnie pokryła się z datą wyliczoną z poczęcia, a z genetycznego w 13 tc. już nie - była wcześniejsza. Widać że trzeba sie trzymać baaardzo wczesnego usg, reszta przekłamana.

[buena]

Napisane przez ajka89

Ja sama dzisiaj też byłam u gina. Mała waży 2002 g jest ułożona główkowo, wszystkie narządy prawidłowe. lekarka sprawdziła mi też miednice i szyjkę. Jestem pozamykana, miednica też w porządku.
Dostałam tylko jakieś inne żelazo niż Sorbifer Drules...podobno to inne lepiej się wchłania, a morfologia mi słabo rośnie;/

Super, że wszystko ok.
Mi właśnie to żelazo niedawno się skończyło, a wizytę mam dopiero 27-go, mam nadzieję, że morfologia wyjdzie ok.
A jakie teraz dostałaś?

[mrowka88]

Cześć Kobietki
Podczytuję Was co jakiś czas. Brzuchol mam już taaaaaki duży Z jednej strony nie mogę się doczekać kiedy nasz Szkrab przyjdzie na świat, a z drugiej wizja zbliżającego się porodu coraz bardziej mnie paraliżuje. Poza wszystkim mam lenia do pisania pracy magisterskiej, a dodatkowo od dobrego tygodnia dotyka mnie chyba burza hormonów i jestem jakaś taka...jak nie ja... Marudzę, płaczę, krzyczę- baba ze mnie nie do zniesienia

[muminek82]

Napisane przez Norniczka

Cześć mamusie.
Ja po wizycie. Generalnie nie za dobrze przez tą cukrzycę ciążową wykrytą dopiero teraz. Lekarz chciał mnie od razu wysłać do szpitala, ale zapytałam sie czy mogę zmierzyć glukometrem sobie sama cukier w domu i jak coś to dać mu znać. Pozwolił mi i kazał jutro rano zadzwonić jaki mam cukier. Ale ponieważ po kolacji którą zjadłam mam dalej za wysoki to jutro rano mam się stawic na oddziale. Czemu w pierd.....nej Irl nie robią badania na cukrzycę ciążową?? Wiedziałabym od dawna że mam cukrzycę, a nie dowieduje się o tym dopiero w 9 miesiącu. Przez brak odpowiedniej diety mogłam Amelce poważnie zaszkodzić

wszystko będzie dobrze zobaczysz musi być!

Napisane przez wanilllka82

no i dostałam zastrzyki na zakrzepice do samego porodu dziś miałam pierwszy, maż został przeszkolony. pierwsze co się ginka zapytała to czy mały się rusza, dobrze że nic złego się do tej pory nie stało

ide poczytać co u Was

Napisane przez ajka89

A i gratuluję wszystkich udanych wizyt!

Ja sama dzisiaj też byłam u gina. Mała waży 2002 g jest ułożona główkowo, wszystkie narządy prawidłowe. lekarka sprawdziła mi też miednice i szyjkę. Jestem pozamykana, miednica też w porządku.
Dostałam tylko jakieś inne żelazo niż Sorbifer Drules...podobno to inne lepiej się wchłania, a morfologia mi słabo rośnie;/

gratki za udaną wizytę

[wvictoria]

Echhh, nadrobiłam ale padam na ryjek. Idę spać i do jutra

[chce_byc_mama]

Napisane przez mrowka88

Cześć Kobietki
Podczytuję Was co jakiś czas. Brzuchol mam już taaaaaki duży Z jednej strony nie mogę się doczekać kiedy nasz Szkrab przyjdzie na świat, a z drugiej wizja zbliżającego się porodu coraz bardziej mnie paraliżuje. Poza wszystkim mam lenia do pisania pracy magisterskiej, a dodatkowo od dobrego tygodnia dotyka mnie chyba burza hormonów i jestem jakaś taka...jak nie ja... Marudzę, płaczę, krzyczę- baba ze mnie nie do zniesienia

nooo witamyyy wieki Cie tu nie bylo

[mrowka88]

Napisane przez buena

Mi właśnie to żelazo niedawno się skończyło, a wizytę mam dopiero 27-go, mam nadzieję, że morfologia wyjdzie ok.
A jakie teraz dostałaś?

Buena, ja mam dokładnie taką samą sytuację z żelazem, ale szczęście w nieszczęściu, że moja mama co jakiś czas walczy z anemią więc mam w domu zapas żelaza podobnego które łykałam do tej pory z tym że bez kwasu foliowego.

[chmielinka]

zanim nadrobię to co naprodukowałyście od południa to pochwalę się zdjęciami mojej Hanusi

mam nadzieję że u wszystkich wszystko w porządku

[pumas]

Jutro was nadrobię, bo dzisiaj mam już serdecznie dość - humor mi się popsuł po obejrzeniu porodówki, takie widoki nie dla mnie, strach mnie oblatuje za każdym razem, jak o tym pomysle. Dramat.

[buena]

Napisane przez mrowka88

Buena, ja mam dokładnie taką samą sytuację z żelazem, ale szczęście w nieszczęściu, że moja mama co jakiś czas walczy z anemią więc mam w domu zapas żelaza podobnego które łykałam do tej pory z tym że bez kwasu foliowego.

Próbowałam w zeszłym tyg. skontaktować się z pielęgniarką, żeby podpytać, czy może po jakąś receptę się zjawić, czy poczekać na wizytę, ale nikt nie odbierał. Dowiedziałam się, że mój gin jest na urlopie, więc i pilęgniarka pewnie też. Więc nie mam wyjścia, czekam do wizyty, chyba przez te kilkanaście dni szkody się nie narobią.

No i pisz częściej, a nie tylko nas podczytujesz.

[muminek82]

Napisane przez chmielinka

zanim nadrobię to co naprodukowałyście od południa to pochwalę się zdjęciami mojej Hanusi

mam nadzieję że u wszystkich wszystko w porządku

ale słodka

[chce_byc_mama]

Napisane przez chmielinka

zanim nadrobię to co naprodukowałyście od południa to pochwalę się zdjęciami mojej Hanusi

mam nadzieję że u wszystkich wszystko w porządku

ale slodka
a jakie ma pucki

[nadalka]

Nie wiem czy to przed porodem mnie czyści czy po prostu nie namieszałam z jedzeniem

linka u mnie tak samo. Z 8tc 26.06, a potem z genetycznego 23.06. I powoli szło w górę nawet do 13.07 bo mała nie rosła tyle ile powinna. Ale w szpitalu znowu pod koniec czerwca bo w 1,5tyg przybrała ponad 700gr. Ale jak wiemy nie ma co patrzeć na termin z usg. Nie każde dziecko rodzi się standardowe

[ajka89]

Napisane przez buena

Super, że wszystko ok.
Mi właśnie to żelazo niedawno się skończyło, a wizytę mam dopiero 27-go, mam nadzieję, że morfologia wyjdzie ok.
A jakie teraz dostałaś?

Ferrum opakowanie 20 tabletek, potem wracam do Sorbiferu.

Napisane przez mrowka88

Cześć Kobietki
Podczytuję Was co jakiś czas. Brzuchol mam już taaaaaki duży Z jednej strony nie mogę się doczekać kiedy nasz Szkrab przyjdzie na świat, a z drugiej wizja zbliżającego się porodu coraz bardziej mnie paraliżuje. Poza wszystkim mam lenia do pisania pracy magisterskiej, a dodatkowo od dobrego tygodnia dotyka mnie chyba burza hormonów i jestem jakaś taka...jak nie ja... Marudzę, płaczę, krzyczę- baba ze mnie nie do zniesienia

O kurde, mnie jeszcze te hormony nie dopadły

Napisane przez chmielinka

zanim nadrobię to co naprodukowałyście od południa to pochwalę się zdjęciami mojej Hanusi

mam nadzieję że u wszystkich wszystko w porządku

Ale ma słodką minkę. Taki śpiący grzecznie aniołek

[Mandragorrka]

Napisane przez Soleilka

Nadalka mówiła, że zostanie lipcówką

Zobaczymy co na to Iga powie

Napisane przez Soleilka

Mam dwa baniaki zamiast stóp, a nie chodzę tylko siedzę

A powinnaś leżeć z kopytkami uniesionymi

Napisane przez wanilllka82

"Badanie stężenia D-dimerów jest pomocne w diagnozowaniu zatorowości płucnej oraz zakrzepicy żył głębokich. Dodatni wynik badania wskazuje, że doszło do powstania skrzepliny i jej rozpadu, ale nie daje informacji na temat jej miejsca i przyczyny powstania."


też się wystraszyłam bo zdążyłam wyczytać że zakrzepica jest najczęstsza przyczyna umieralności wśród ciężarnych i nawet dopakowałam torbę do szpitala bo myślałam, że może mnie zatrzymają w szpitalu, na necie wyczytałam że ciężarne dostawały zastrzyki już przy niższych stężeniach a u mnie taki kosmiczny wynik, mam nadzieje że już mi nic nie grozi w sobotę mam przyjść na ktg

zlecenie na to badanie maiłam przed ewentualnym zoo ale teraz to nie będę go miała bo przy tych zastrzykach nie wolno bo grozi to paraliżem zdołował mnie dzisiejszy dzień no to miałam ciaże bezproblemową, powiem Wam że wolałabym już tą CC bp boje się że coś się może stać małemu albo mi

nie miałam żylaków ani żadnych objawów innych niż te ciązowe - które zresztą są podobne

O kurcze, ale się porobiło... ale dobrze, że wiesz. I nie czytaj za dużo na necie, żeby zbytnio się nie nakręcać. za Was.

Napisane przez nadalka

nie. Wczoraj jej brat napisał mi że ona do mnie dzisiaj zadzwoni i żebym się nie martwiła. Ale nie zadwoniła. I ma wyłączony telefon. Napisałam jej godz temu smsa że jutro idę na policję. Przygotowałam wszystko co mam i z bratem który jest świadkiem idziemy jutro zglosic sprawę.

Brak mi słów, co za babsko Nie zwlekaj i koniecznie idź jutro na policję.

Napisane przez ajka89

Ja sama dzisiaj też byłam u gina. Mała waży 2002 g jest ułożona główkowo, wszystkie narządy prawidłowe. lekarka sprawdziła mi też miednice i szyjkę. Jestem pozamykana, miednica też w porządku.
Dostałam tylko jakieś inne żelazo niż Sorbifer Drules...podobno to inne lepiej się wchłania, a morfologia mi słabo rośnie;/

Super

Napisane przez chmielinka

zanim nadrobię to co naprodukowałyście od południa to pochwalę się zdjęciami mojej Hanusi

mam nadzieję że u wszystkich wszystko w porządku

Śliczności

[mrowka88]

Napisane przez chmielinka

zanim nadrobię to co naprodukowałyście od południa to pochwalę się zdjęciami mojej Hanusi

mam nadzieję że u wszystkich wszystko w porządku

Śliczna ta Twoja córeczka

[Maciejka__]

Napisane przez Norniczka

Czemu w pierd.....nej Irl nie robią badania na cukrzycę ciążową?? Wiedziałabym od dawna że mam cukrzycę, a nie dowieduje się o tym dopiero w 9 miesiącu. Przez brak odpowiedniej diety mogłam Amelce poważnie zaszkodzić

Może nie jest tak źle. Powodzenia!

Napisane przez buena

Z tego, co kojażę to pisał sam (choć mało kto przyznaje się, że ktoś mu pisał pracę). Nie pamiętam już, jak to dokładnie było, ale coś mi świta, że nie znał odpowiedzi na pytania dotyczące teorii z 5 lat studiów.

Czyli to taki przypadek, o jakim pisałam - zawalił rodzaj egzaminu zawodowego. Ten u nas podobno poległ na przedmiocie z pierwszego roku.

Napisane przez wanilllka82

no i dostałam zastrzyki na zakrzepice do samego porodu dziś miałam pierwszy, maż został przeszkolony. pierwsze co się ginka zapytała to czy mały się rusza, dobrze że nic złego się do tej pory nie stało

Dobrze, że zareagowali. To heparyna, tak?

Napisane przez wanilllka82

zlecenie na to badanie maiłam przed ewentualnym zoo ale teraz to nie będę go miała bo przy tych zastrzykach nie wolno bo grozi to paraliżem zdołował mnie dzisiejszy dzień no to miałam ciaże bezproblemową, powiem Wam że wolałabym już tą CC bp boje się że coś się może stać małemu albo mi

A jaki miałaś ostatni poziom płytek krwi (PLT)?

Napisane przez Linka25

no i zobaczcie jak to jest... wiele z nas pewnie będzie miało zoo a ile ma/miało/ będzie miało wykonane to badanie?
wanillka nie martw się, na pewno jesteś już całkowicie bezpieczna

Morfologię zbadają nam wszystkim, a chyba Agunia pisała, że parametry krzepnięcia też, więc ewentualne przeciwwskazania wykryją. Ja wiem, że nie można podawać ZZO, przy PLT poniżej 100 tys., ale jakieś produkty rozpadu skrzepów kojarzą mi się z kolei ze zbyt wysokim poziomem.

Napisane przez Linka25

no ok, ale z tego co zrozumiałam to sam ten fakt tej zakrzepicy jest niebezpieczny nawet jeśli znieczulenia nie będzie

Tak, zaniedbany jest niebezpieczny, jednak moim zdaniem to byłoby widoczne w morfologii krwii (płytki) i chyba w badaniu przepływów.
Groził mi problem odwrotny, więc trochę się na ten temat naczytałam, ale generalnie, jeśli dziecko do tej pory dobrze się rozwijało i zastrzyki pomogą, to powinno być dobrze.

[ajka89]

Ale mi się spać chce

[Mandragorrka]

Liczyłam, że wieczór przyniesie ochłodę a tu kicha...
Idę wziąć chłodny prysznic a potem może uda mi się szybko zasnąć.
Do jutra Kochane

[ajka89]

Napisane przez Mandragorrka

Liczyłam, że wieczór przyniesie ochłodę a tu kicha...
Idę wziąć chłodny prysznic a potem może uda mi się szybko zasnąć.
Do jutra Kochane

U mnie jest wspaniała pogoda! Jest tak akurat dla mnie Bo deszczyk popadał i jest takie świeże powietrze.
Ja też już uciekam spać.
Dobranoc!

[natee]

Napisane przez sas

HEJ dziewczynki
dziękuję Wam za kciuki Od dzis mam magistra na 5
zaraz zabieram się za nadrabianie co tam dzis naskrobalyscie
to teraz czekam na Lenusie

Gratulacje

Napisane przez hanjah

Pod biustem
I tak trochę pod nim po bokach.
W domu chodzę bez stanika bo mi skóra pod biustem drętwieje

mi tez drętwieje po prawej stronie pod biustem, z poczatku myślalam,ze mam skóre podrażnioną, ale na zewnątrz nic nie widać mały ma pupe pod prawymi żebrami i zastanawiam sie czy to nie od jakiegos ucisku

Napisane przez chce_byc_mama

nie no ta ma skurcze a sobie makijaze przeglada

ja ostatnio wyczytałam, ze w pierwszej fazie warto sie zrelaksować, poczytac książke, oglądnąć film... akurat
ja to pewnie zasieje panike, ze nie bede wiedziała za co sie złapać

Napisane przez Mandragorrka

Wiecie co wkurza mnie czasem ten mój małż... Mieliśmy iść na basen, co mi się bardzo spodobało bo jednak chłodna woda dobrze robi na opuchnięte ciało - a dzisiaj nogi zaś jak dwa balony. A on poszedł na ogródek piwkować.... Teraz jest w domu z sąsiadem, ale jak skończą to zrobię mu awanturę Dzisiaj mam taki nastrój, że muszę kogoś opieprzyć Trafi na mojego małża

a to niedobry

Napisane przez chce_byc_mama

Czy Ty wiesz co moj pies dzisiaj zrobil?
Wypuscilam go na podworko latal tak chyba z godzine, po czym rocil do domu i nasikal mi na dywan w salonie patrzac mi sie prosto w oczy!
no myslalam ze go udusze!!!!


czy psy tez maja skoki rozwojowe?

ma tupet

Napisane przez Soleilka

Mam dwa baniaki zamiast stóp, a nie chodzę tylko siedzę

od siedzenia puchną jeszcze bardziej

Napisane przez ajka89

Ja sama dzisiaj też byłam u gina. Mała waży 2002 g jest ułożona główkowo, wszystkie narządy prawidłowe. lekarka sprawdziła mi też miednice i szyjkę. Jestem pozamykana, miednica też w porządku.
Dostałam tylko jakieś inne żelazo niż Sorbifer Drules...podobno to inne lepiej się wchłania, a morfologia mi słabo rośnie;/

ogólnie to wieści dobre

Napisane przez nadalka

Ja jej na pewno nie podaruje, nie chciała się dogadać to trudno. Ja nie będę za nią latać. I wkur.wia mnie taka fałszywość ludzi. Ale takich w końcu dosiega palec boży
nagrałam płytkę z danymi jej wszystkimi co mam czyli imię, nazwisko, adres pesel telefon nr rejestacyjny , firmę i nr polisy. I zdjęcia aut.

jeszcze mi tak się w brzuchu przelewa i mnie czyści:/

nie potrzebne stresy masz na końcówce
wcale Ci sie nie dziwie, ze masz juz dosyc, ale to pewnie kwestia dni i bedzie po wszystkim

Napisane przez pumas

Jutro was nadrobię, bo dzisiaj mam już serdecznie dość - humor mi się popsuł po obejrzeniu porodówki, takie widoki nie dla mnie, strach mnie oblatuje za każdym razem, jak o tym pomysle. Dramat.

o kurcze, to niedobrze, ze zostały Ci takie wrażenia


swoją drogą Mamcia ja tez nie mialam propozycji oglądania porodówki, musze zapytać o to położną

[chce_byc_mama]

goooraaco

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Natee tak pies ma tupet. najlepsze jest to ze on juz sie od kilku miesiecy nie zalatwia w domu!
ja wiem ze jest mlody ma dopiero 10 miesiecy no ale to juz szczyt wszystkiego.
Agynia by byla to by mi podpowiedziala a jej sie akurat rodzic zachcialo przed terminem :P
Co do porodowki mam wizyte za 2 tyg i tez musze zapytac polozna :P

[Maciejka__]

Napisane przez red_scorpio

A to przykład z życia wzięty......) Tak, tak, na fb chce dołączyć do grona znajomych swojego dziecka

Takie scenariusze pisze życie. I nie życzę nikomu takich przejść, nie mniej jednak takie decyzje - jak rozejście się - kończą się zdecydowanie lepiej niż męczenie się ze sobą.

Straszny początek.

Ajka - dobrze, że nic szczególnego się nie dzieje. Morfologia ok. 30 tc chyba często się pogarsza, a później wraca do normy.

Napisane przez nadalka

jeszcze mi tak się w brzuchu przelewa i mnie czyści:/

Wiesz, co to może oznaczać, prawda?

Napisane przez chmielinka

zanim nadrobię to co naprodukowałyście od południa to pochwalę się zdjęciami mojej Hanusi

mam nadzieję że u wszystkich wszystko w porządku

Napisane przez buena

Próbowałam w zeszłym tyg. skontaktować się z pielęgniarką, żeby podpytać, czy może po jakąś receptę się zjawić, czy poczekać na wizytę, ale nikt nie odbierał. Dowiedziałam się, że mój gin jest na urlopie, więc i pilęgniarka pewnie też. Więc nie mam wyjścia, czekam do wizyty, chyba przez te kilkanaście dni szkody się nie narobią.

No i pisz częściej, a nie tylko nas podczytujesz.

Zbadałabym morfologię za kasę i w razie złych wyników poszła po receptę do internisty, ale teraz już chyba nie warto.

[nicki86]

[QUOTE=Alexandraaa88;34821 844]
A ja się właśnie dowiedziałam, że "mój" tż planuje mnie zostawić... /[QUOTE]
Normalnie palant... sorry, ale jak on może takie pierdoły pociskać że Cię kocha ale nie wyobraża sobie z Tobą przyszłości... Wiem że to straszne i Ci ciężko... ale może lepiej że taki pseudo mężczyzna a raczej niedojrzały gnojek Cię zostawia, będziesz miała chociaż szansę ułożyć sobie szczęśliwie życie...a dziecko to skarb i zobaczysz jak wiele da Ci radości i miłości. Żyć Ci się nie chce to jasnebo czujesz się opuszczona... ale tak nie jest, już nigdy nie będziesz sama

Napisane przez blueberry88

Dowiedziałam się, że przy 'pośladkach' zdarza się, że jak chlusną wody, to razem wypadają w pępowiną - więc lepiej nie dopuścić do tego poza szpitalem. Wiem, że brzmi dziwnie i strasznie, ale warto wiedzieć, żeby nie być zaskoczonym w razie 'w' i wtedy jak najszybciej do szpitala - najbezpieczniej w ciągu 10 minut, bo inaczej pępowina się wyziębia.

Masz rację straszne... jak mąż będzie w domu to jak Cię mogę do szpitala dotarłabym w ciagu 10 min, ale sama... wole nie myśleć. Muszę porządnie moją torbę sprakować jak takie cyrki sięzdarzają brrrr...

Napisane przez Paula SHIN

Pomysl z wejsciem na blok operacyjny nie jest zly W niektorych krajach tak robia, facet jest kolo glowy kobiety, zeby nie widzial jak tna i widzi dopiero dziecko z pepowina To musi byc super, u mnie w szpitalu pewnie by nie przeszlo.

U mnie nie ma takiej możliwości.. z tego co się dowiedziałam to kobieta sama wjeżdza na blok,tam ją ciachają..tatuś czeka przed. Wyjmuja dzieciatko, pokazują matce tylko, zabieraja "oprawiaja je" i wioza na oddział noworodowy gdzie tatus moze sie poznac z dzieciatkiem a mame zszywają... i dopiero potem mama może dzieciątko poprzytulać... nie satysfakcjonuje mnie to do konca ale staram sie oswoic z takim scenariuszem.. Mam nadzieje tak jak i Ty że położne noworodkowe będą super i pomogą mi od początku karmic corcie...

Napisane przez blueberry88

W zasadzie niczego nie oczekiwałam po tej wizycie, bo wyraźnie czułam, ze nadal jest ułożona miednicowo. Jedyne co, to fajnie, że szyjka zamknięta nadal.

A jak Ty to czujesz? Ja się domyślam tylko po tym w jaki sposób czuje ruchy i w jakich miejscach się wypina tzn. zawsze tak samo. Już doczytałam po czym wnioskujesz... moja na każdym usg leżała pupką do dołu poczawszy od półówkowego...

Napisane przez chce_byc_mama

a jak bym wiedziala na kiedy mam wyznaczony termin cesarki to bym chyba srala po gaciach konkretnie :P

A mi się wydaje że do tego terminu cc jeszcze mnuswo czasu... a boje sie że wrecz szybciej mnie złapie, ale nie tego że odbedzie sie to szybciej,tylko tego wiekszego zamieszania i że mnie wtedy uspia na amen, a ja nie chce narkozy...

Napisane przez Paula SHIN

Jedna polozna w drodze powrotnej z bloku obiecala ze sie tym zajmie i zaraz mi przyniesie dziecko i przystawi. I co? Wiecej jej tego dnia nie widzialam, dziecko bylo normalnie na butli, bo u nich jest taka norma.

Nie strasz że obiecują a później mają w du.pie!!

Napisane przez blueberry88

Zobaczysz co położna powie
Niesamowite z tym terminem. Ciekawe jak będę spać przed tym dniem...

A też musisz się kłaść do szpitala dzień przed cc??