Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[BioIvO]

Moja koleżanka zupełnie nie zwraca uwagi na bieliznę. Zawsze jest elegancko ubrana, ale bielizne nosi latami tą samą. Wszystko sprane, rozciagnięte, poprzecierane. Podobno jest to taki typ człowieka- liczy się wszystko na zewnątrz i na pokaz, a pod spodem może być cokolwiek.

[ciri15]

Napisane przez emememsik

Kilkanaście postów dziennie to nie jest tak wiele, zwłaszcza jeśli ma się nudną pracę.

Eee, no to fajna praca

[Olivvek]

Napisane przez ciri15

Z marnymi 4 tys. postów?
Ja się zastanawiam ile ludzie czasu na Wizażu spędzają, skoro mają po 20 tys.+ postów, a są tyle samo lat co ja

Ee, chyba to i tak już jest bliżej czołówki niż dalej ale się nagadałaś przez ten czas
I wolę nie myśleć, ile czasu zajmuje takie skrobanie, ja teraz nie mam zajęcia to wizażuję i naście postów pisałam 6 godzin no, chyba, że mają internet LTE

Napisane przez truskawkowawiosna

(...)
mi od dziecinstwa mama wbijala do glowy, ze nie wolno nosic dziurawej, brzydkiej bielizny, bo zawsze mozna niespodziewanie trafic do lekarza, a potem najesc sie wstydu

Mnie to samo mówili plus jeszcze ten sam argument był w kwestii mycia, bo uciekałam przed wodą

Napisane przez asioollka

Polecam kupowanie np. 5-paków identycznych skarpet - gdy przetrze się jedna nie trzeba wyrzucać całej pary Zimą kupiłam taki iluś tam-pak w H&M, kosztowały 20 albo 30zł i nadal się super trzymają, w ogóle się nie przetarły. Miałam dużo skarpet Pumy, Nike i były znacznie gorszej jakości, a były droższe.

Ale fajny pomysł Moje najlepsze skarpetki to były białe z Auchan za 1,99, kupowane w gimnazjum, bo na wf wymyślili sobie całe białe. Gim + technikum= 8 lat nie mają ani przetarcia, powiedziałam, że teraz to już je będę nosić aż się w końcu nie rozdupcą, bo to niepojęte jest

Napisane przez kasia_no87

Tak, chodzi mi o majtki/skarpetki juz na prawde w zlym stanie, znoszone, sprane, dziurawe itp. Nigdy tego nie zrozumiem. Jakbym byla facetem i moja zona/dziewczyna wyskoczyla mi by w takich majtkach niedopranych, dziurawych to chyba seksu odechcialo mi by sie z nia juz na zawsze

Bez kitu Toć to już sygnał, że samo z spada, to co tu ratować

[emememsik]

Napisane przez ciri15

Eee, no to fajna praca

Czy ja wiem? Naprawdę chciałabyś przez cały dzień nic nie robić? Ja nie. Ale niektóre zawody mają po prostu taki charakter. A napisanie takich kilkunastu postów nie zajmuje pewnie niektórym więcej czasu niż 1-1,5 h.

Zresztą jeśli bardzo Cię to interesuje, zapytaj tych osób.

[ciri15]

Napisane przez emememsik

Czy ja wiem? Naprawdę chciałabyś przez cały dzień nic nie robić? Ja nie. Ale niektóre zawody mają po prostu taki charakter. A napisanie takich kilkunastu postów nie zajmuje pewnie niektórym więcej czasu niż 1-1,5 h.

Zresztą jeśli bardzo Cię to interesuje, zapytaj tych osób.

Aż tak bardzo mnie nie interesuje. Mogłabym zapytać Ciebie, ale masz długi staż to się nie liczysz.

W każdym razie na przemęczenie po pracy nie muszą narzekać...

Jakie nic - wizażują

[emememsik]

Pewnie i są osoby, którym nie przeszkadza taka forma pracy. Jednak z drugiej strony aż ciężko uwierzyć, że po takim dniu siedzenia na necie i czekania na 16 jest się bardziej zmęczonym niż zwykle, a czas wlecze się w nieskończoność. Ja u siebie nie znoszę takich przestojów, na szczęście nie ma ich zbyt dużo.

[matyldaaaa]

Dziwią mnie kobiety w ciąży, które zamiast zorganizować sobie jakiegoś znajomego z autem, który będzie pod telefonem lub zadzwonić po prostu po taksówkę dzwonią po karetkę, a później się dziwić, że karetka nie zdążyła do na serio potrzebującego

[Olivvek]

Napisane przez matyldaaaa

Dziwią mnie kobiety w ciąży, które zamiast zorganizować sobie jakiegoś znajomego z autem, który będzie pod telefonem lub zadzwonić po prostu po taksówkę dzwonią po karetkę, a później się dziwić, że karetka nie zdążyła do na serio potrzebującego

Z tym wzywaniem karetki do byle bzdury to temat rzeka, dopisałabym tu również bolące gardło, w ogóle "bolące" rzeczy, np. od tygodnia
I nieśmiertelne: "bo ja nie mam czasu iść do lekarza"....
Armagiedon.

[201604181004]

Dziwią mnie głusi najwidoczniej ludzie. Dzisiaj przez dwie gderające kwoki prawie doszłoby do tragedii... Jechałam rowerem, akurat ścieżka rowerowa była po prawej stronie chodnika przy krawędzi jezdni. Na wysokości przystanka było pusto tylko dwie kobiety stały i rozmawiały. Dryndałam dzwonkiem 10 razy one albo mnie zignorowały albo nie wiem co, w każdym razie kiedy spróbowałam je wyminąć z prawej, nagle się rozeszły i jedna wypchnęła mnie na jezdnię... To była bardzo ruchliwa ulica, dzięki Bogu to było na przystanku i wyleciałam na zatoczkę... Ani be ani me ani przepraszam nawet nie powiedziała, a obie stały na drodze.
Po prostu nie wiedziałam jak zareagować.

[Olivvek]

Napisane przez drabineczka

Dziwią mnie głusi najwidoczniej ludzie. Dzisiaj przez dwie gderające kwoki prawie doszłoby do tragedii... Jechałam rowerem, akurat ścieżka rowerowa była po prawej stronie chodnika przy krawędzi jezdni. Na wysokości przystanka było pusto tylko dwie kobiety stały i rozmawiały. Dryndałam dzwonkiem 10 razy one albo mnie zignorowały albo nie wiem co, w każdym razie kiedy spróbowałam je wyminąć z prawej, nagle się rozeszły i jedna wypchnęła mnie na jezdnię... To była bardzo ruchliwa ulica, dzięki Bogu to było na przystanku i wyleciałam na zatoczkę... Ani be ani me ani przepraszam nawet nie powiedziała, a obie stały na drodze.
Po prostu nie wiedziałam jak zareagować.

Lejdis
Ja wiem, jak bym zareagowała
"k*rwa gdzie pchasz te p*zde tępa zdz*ro!!!!"

[Heroldin]

Napisane przez drabineczka

Acha czyli wszyscy którzy jedzą mięso a mają zwierzęta powinni te zwierzęta oddać i porzucić, żeby nie miały takich niegodziwych właścicieli-hipokrytów którzy żrą mięso ale o kiciusia dbają jak o własne dziecko?
Rozumiem żelazna logika wizażu. Mięsożerni nie przygarniajcie zwierząt, nie jesteście tego godni.

Zaraz pogadam z moimi bestiami : "mamusia" je mięso i, sorry, ale muszę was do schroniska lub do lasu wywieść, bom niegodna !
No cóż, chyba jednak pozostanę hipokrytką .

Napisane przez Iclosemyeyes

wystarczyłoby nie nazywać siebie wielkim miłośnikiem zwierząt

A potem na Wizażu powstają tematy typu : "Dlaczego wegetarianie są tacy wkurzający ? "

Napisane przez SoBitterSoSweet

O właśnie, czy pies/kot wegetarian też jest wegetarianinem? Bo nie znam osobiście żadnego wegetarianina i w sumie nie wiem czym te osoby karmią swoje zwierzaki?

Nie zaczynaj, bo znowu stan przedzawałowy będę miała {}.
Jest/był taki temat : i ty możesz ze swojego psa lub kota wegetarianina zrobić {dokładnie tytułu nie pamiętam}.

[ciri15]

Napisane przez Olivvek

Z tym wzywaniem karetki do byle bzdury to temat rzeka, dopisałabym tu również bolące gardło, w ogóle "bolące" rzeczy, np. od tygodnia
I nieśmiertelne: "bo ja nie mam czasu iść do lekarza"....
Armagiedon.

No....

Może nie dziwi, ale wkurza mnie wzywanie karetki do pijaka, który uwalił się gdzieś w rowie.No miło, że się ludzie troszczą, ale w tym czasie ktoś może NAPRAWDĘ potrzebować pomocy.

[emememsik]

Mnie kiedyś odmówili podesłania karetki do sąsiadki, która miała problemy z oddychaniem i poprosiła mnie o pomoc.

[siarka40]

Napisane przez Olivvek

Lejdis
Ja wiem, jak bym zareagowała
"k*rwa gdzie pchasz te p*zde tępa zdz*ro!!!!"

serio bys tak powiedziala?

[devojcica]

Napisane przez Olivvek

Bez kitu Toć to już sygnał, że samo z spada, to co tu ratować

Tylko czasami w kwestiach 'dbania o rzeczy oczywiste' dziewczyny są o wiele gorsze od facetów...

[asioollka]

Napisane przez ciri15

No....

Może nie dziwi, ale wkurza mnie wzywanie karetki do pijaka, który uwalił się gdzieś w rowie.No miło, że się ludzie troszczą, ale w tym czasie ktoś może NAPRAWDĘ potrzebować pomocy.

A co, bo pijak to już nie może otrzymać pomocy? Lepiej go zostawić na śmierć/zamarznięcie, bo się upił? Sorry, ale nie rozumiem takiej znieczulicy. Mój TŻ ostatnio ratował właśnie takiego pijaka, który był tak pijany, że stracił przytomność na środku drogi zaraz za zakrętem, więc ktoś by go pewnie przejechał zwłaszcza że był ubrany w ubranie w podobnym kolorze do drogi. Pijany czy nie, ale nieprzytomny, pomóc trzeba. Nieudzielenie pomocy to przestępstwo. Ten człowiek też NAPRAWDĘ potrzebuje pomocy, mimo że się gdzieś "uwalił". Zamiast oskarżać ludzi, którzy pomagają, lepiej się zastanowić nad pracą dyspozytorów karetek oraz ogólnego zarządzania zasobami.

[201604200942]

Napisane przez ciri15

No....

Może nie dziwi, ale wkurza mnie wzywanie karetki do pijaka, który uwalił się gdzieś w rowie.No miło, że się ludzie troszczą, ale w tym czasie ktoś może NAPRAWDĘ potrzebować pomocy.

no bez przesady. Pijak to też człowiek i potrzebuje pomocy. Często taki pijany ma strzaskaną głowę od upadku i przez to, że jest pijany nie powinien dostać pomocy?

[Chatul]

Co do ratowania pijaków: to, że ktoś się spił i po pijaku zrobił sobie krzywdę nie znaczy moim zdaniem, że nie należy mu pomagać. Ale są też takie pijaczki, które regularnie trafiają do szpitali, bo coś sobie zrobiły w alkoholowym zamroczeniu, a potem po wyjściu ze szpitala idą pić i zaczyna się od nowa. I wolałabym żeby pijaczki z tej drugiej kategorii nie były ratowani w pierwszej kolejności. Oni już pokazali gdzie mają pomoc i rady lekarza.

[devojcica]

Napisane przez asioollka

A co, bo pijak to już nie może otrzymać pomocy? Lepiej go zostawić na śmierć/zamarznięcie, bo się upił? Sorry, ale nie rozumiem takiej znieczulicy. Mój TŻ ostatnio ratował właśnie takiego pijaka, który był tak pijany, że stracił przytomność na środku drogi zaraz za zakrętem, więc ktoś by go pewnie przejechał zwłaszcza że był ubrany w ubranie w podobnym kolorze do drogi. Pijany czy nie, ale nieprzytomny, pomóc trzeba. Nieudzielenie pomocy to przestępstwo. Ten człowiek też NAPRAWDĘ potrzebuje pomocy, mimo że się gdzieś "uwalił". Zamiast oskarżać ludzi, którzy pomagają, lepiej się zastanowić nad pracą dyspozytorów karetek oraz ogólnego zarządzania zasobami.

AMEN.
_
Miałam taką sytuację kilka lat temu. Wracałam w nocy z kina z moim ex
i o mało nie przejechaliśmy pijanego mężczyzny, który leżał w połowie na jezdni. Szybko przenieśliśmy go żeby w całości leżał na trawie a nie drodze.
Dosłownie kilka minut potem przejechał tą drogą rozpędzony tir...
Zadzwoniliśmy po odpowiednie służby i uratowaliśmy człowiekowi życie. Nie zdawał sobie z tego sprawy i zapewne do teraz nie zdaje ale to nadal człowiek! I w dodatku chory - alkoholizm to choroba. Czy ktoś z Was powiedziałby tak na temat osoby chorej psychicznie? Nie, bo utarło się idiotyczne stwierdzenie, że jak pijak to niech zdycha, po co pije........

[201604181004]

Ciekawe czy dalej będziecie tak ćwierkać ale to człowiek biedny niewinny człowiek który nie wie co czyni chory taki chorutki biedzinakiedy po 12 godzinach zwijania się z bólu na izbie przyjęć z nie wiem bolącym wyrostkiem albo jakąś inną raną będą was olewać na rzecz takich panów Mój boniu ależ z was siostry miłosierdzia. Pozazdrościć braku takich doświadczeń i przygód

[devojcica]

Mój Ojciec umarł na zawał serca przez to, że otrzymał zbyt późno pomoc. Ale nie mam zamiaru z tego powodu 'mścić się' na innych i życzyć im źle. Każde uratowane życie jest wiele warte.
Myślę, że pisanie takich rzeczy świadczy o Twojej głębokiej niedojrzałości. Pozostaje mi tylko współczuć.

[asioollka]

Napisane przez drabineczka

Ciekawe czy dalej będziecie tak ćwierkać ale to człowiek biedny niewinny człowiek który nie wie co czyni chory taki chorutki biedzinakiedy po 12 godzinach zwijania się z bólu na izbie przyjęć z nie wiem bolącym wyrostkiem albo jakąś inną raną będą was olewać na rzecz takich panów Mój boniu ależ z was siostry miłosierdzia. Pozazdrościć braku takich doświadczeń i przygód

I odpowiedzią na to jest segregacja ludzi na "kogo warto ratować"? Przykre, że tak myślisz. To nie wina ludzi tylko służby zdrowia. Nie jestem siostrą miłosierdzia i wiadomo że nie wzywa się karetki do pana który się gdzieś zatacza, ale chociażby ten, którego ratował mój TŻ miał mega wysoki puls i leżał w takim miejscu, więc dla mnie to jak najbardziej przypadek w którym narażone jest zdrowie i życie ludzkie. Ciekawe czy Ty byś tak "ćwierkała" jakbyś to była Ty albo ktoś z Twojej rodziny

Napisane przez devojcica

Mój Ojciec umarł na zawał serca przez to, że otrzymał zbyt późno pomoc. Ale nie mam zamiaru z tego powodu 'mścić się' na innych. Każde uratowane życie jest wiele warte.
Myślę, że pisanie takich rzeczy świadczy o Twojej głębokiej niedojrzałości. Pozostaje mi tylko współczuć.

Popieram, to przykre, żeby dorosła osoba miała takie poglądy. Świat nie jest czarny i biały.

[devojcica]

Napisane przez asioollka

Popieram, to przykre, żeby dorosła osoba miała takie poglądy. Świat nie jest czarny i biały.

W tym przypadku wstrzymałabym się z tą 'dorosłością'
Ale tak w ogóle to zauważcie jak pięknie koleżanka wpasowała się w temat! "Ludzkie zachowania i POGLĄDY które dziwią"
Nic dodać nic ująć...

[Laurelindorenan]

Znany jest mi przypadek, gdy mężczyzna po pijanemu przewrócił się i uderzył głową w krawężnik. Wkrótce potem zmarł. Dopiero po dłuższym czasie ktoś wezwał karetkę, ale już było za późno. Inni pewnie myśleli "A co się będę przejmować jakimś pijakiem". Poza tym szczęśliwi ci, którzy nigdy nie mieli problemu alkoholowego w rodzinie i nie przychodzi im do głowy, że ten pijany mężczyzna to może być czyjś ojciec.

[megamag]

Napisane przez lagerfeldised

Czy ja wiem... Mam kolegę, który jest typowo "mięsożerny" i jego, np. pomidor obrzydza. Nie tylko pomidor. Nie sądzę, żeby on chociaż przez 5 minut w życiu chciał być wege. Śmieje się z wegetarian, lubi im podkładać mięso pod nos itp. Droczy się, nie jest jakiś chamski, nie jest to szczególnie uciążliwe... Ale cóż ja mam o takim koledze powiedzieć, że jest potworem, bo nie lubi warzyw? Jak go 90% warzyw obrzydza... W głowie mu się nie mieści odstawienie mięsa. Ale za to kocha psy, ma swojego psa, traktuje ją jak córeczkę. To znowu hipokryta, bo swojego psa by nie zjadł? Jakoś nauczyłam się akceptować różne dziwne ludzkie zachowania i chyba mi z tym dobrze, zdecydowanie lepiej, niż wtedy, kiedy jako nastolatka nie mogłam zrozumieć, dlaczego cały świat nie przejdzie na wegetarianizm, w końcu technologia by nam na to pozwoliła i moglibyśmy wszyscy żyć szczęśliwie, na jednej, wielkiej, zielonej łączce

To, że ktoś nie lubi warzyw nie czyni go potworem, ale zdecydowanie czyni go osobą, która się źle odżywia. Sorry ale to z warzyw i owoców pochodzą najlepiej przyswajające się witaminy. Można więc "dla jego dobra" postąpić na zasadzie jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie i dorzucać mu najbardziej znienawidzonych warzyw do jedzenia. I tak przez kilka lat. Ciekawe czy to uzna za super hiper zabawne.

[devojcica]

Napisane przez Laurelindorenan

Znany jest mi przypadek, gdy mężczyzna po pijanemu przewrócił się i uderzył głową w krawężnik. Wkrótce potem zmarł. Dopiero po dłuższym czasie ktoś wezwał karetkę, ale już było za późno. Inni pewnie myśleli "A co się będę przejmować jakimś pijakiem".

No tak...
Szkoda, że mało kto bierze pod uwagę to, że ten 'pijak' to również syn, ojciec, mąż, brat... A przede wszystkim CHORY człowiek, który potrzebuje pomocy. Warto zastanowić się nad tym, co przeżywa rodzina i co czuje osoba, która czyta te wszystkie okropności mając ojca alkoholika...
Powiem tylko tyle: Życie uczy POKORY.

[Laurelindorenan]

Napisane przez devojcica

No tak...
Szkoda, że mało kto bierze pod uwagę to, że ten 'pijak' to również syn, ojciec, mąż, brat... A przede wszystkim CHORY człowiek, który potrzebuje pomocy. Warto zastanowić się nad tym, co przeżywa rodzina i co czuje osoba, która czyta te wszystkie okropności mając ojca alkoholika...
Powiem tylko tyle: Życie uczy POKORY.

Otóż to (dokładnie gdy to pisałaś, zrobiłam dopisek do mojego wcześniejszego postu). Nikomu nie życzę, by kiedykolwiek musiał wzywać karetkę do kogoś z rodziny, kto zrobił sobie krzywdę pod wpływem alkoholu.

[kinguska01]

Napisane przez drabineczka

Ciekawe czy dalej będziecie tak ćwierkać ale to człowiek biedny niewinny człowiek który nie wie co czyni chory taki chorutki biedzinakiedy po 12 godzinach zwijania się z bólu na izbie przyjęć z nie wiem bolącym wyrostkiem albo jakąś inną raną będą was olewać na rzecz takich panów Mój boniu ależ z was siostry miłosierdzia. Pozazdrościć braku takich doświadczeń i przygód

Mój dziadek zmarł na zawał, bo nie została mu udzielona pomoc w odpowiednim czasie, bo właśnie lekarz zajmował się jakimś pijakiem. Mój dziadek nigdy nie chorował, nigdy nie "zawracał głowy" lekarzom, a jak przyszło co do czego, to nawet ten jedyny (i ostatni) raz mu nie pomogli, bo zajmowali się jakimś pijakiem. Mimo, że przecież nie chorował, to musiał płacić, a i tak pomoc nie została mu udzielona. W pierwszej kolejności zajęli się pijakiem, który na pewno nic nie opłacał i nie był w stanie zagrożenia życia. Nie mam tutaj złości do tego pijaka, że akurat wcześniej się spił i w tym samym czasie został przywieziony co mój dziadek, ale do chorej służby zdrowia i tego lekarza. Już nie mówiąc, że wcześniej "pani doktor" odesłała go do domu mówiąc, że nic mu nie jest.

[201604181004]

I odpowiedzią na to jest segregacja ludzi na "kogo warto ratować"? Przykre, że tak myślisz.

Oczywiście że tak. Segregacja naturalna. Debile sami się powybijają jak ich odstawimy na 5 minut samych

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

W pierwszej kolejności zajęli się pijakiem, który na pewno nic nie opłacał i nie był w stanie zagrożenia życia. Nie mam tutaj złości do tego pijaka, że akurat wcześniej się spił i w tym samym czasie został przywieziony co mój dziadek, ale do chorej służby zdrowia i tego lekarza. Już nie mówiąc, że wcześniej "pani doktor" odesłała go do domu mówiąc, że nic mu nie jest.

Otóż to, zgadzam się. Bardzo mi przykro z powodu dziadka, miałam w rodzinie identyczną niemal sytuację. I wypraszam sobie dorosłość do dość skrajnych poglądów ma się jak piernik do wiatraka.

[asioollka]

Napisane przez drabineczka

Oczywiście że tak. Segregacja naturalna. Debile sami się powybijają jak ich odstawimy na 5 minut samych[COLOR="Silver"]

No cóż, pisząc to dla mnie sama stajesz się taką osobą, którą byś wybiła

Wiadomo, że w szpitalu powinna istnieć priorytetyzacja, przypadkami najcięższymi zajmuje się najpierw. Nie może jednak ona istnieć pod kątem "kogo warto ratować". Każde życie ludzkie jest (a raczej powinno być) tyle samo warte. Wybacz, ale skrajne poglądy prowadzą do fanatyzmu, a to jest już niebezpieczne.