Koszmar włosowy - pomoc pilnie potrzebna!

[zagubionka]

Witam drogie włosomaniaczkowe Wizażanki!
Przeglądam sobie ten wątek o włosach, poczytałam przeróżne blogi o pielęgnacji włosów, dowiedziałam się tylu nowych rzeczy, o których nie miałam przedtem pojęcia, ale cały czas czuję się zagubiona.
Mam ogromny problem z włosami. Wypadają w takich ilościach, że za 2-3 miesiące będę łysa. Strasznie się przerzedziły i miesiąc temu musiałam je ściąć na krótko (długość przed ramiona), bo długie, słabe i liche strąki wyglądały okropnie. Brałam już przeróżne tabletki zaczynając od skrzypu polnego, drożdży po całe kompleksy witamin, a kończąc na Merz Spezial Dragees. Bez spektakularnych efektów.
Odżywiam się dobrze, zdrowo, bo jestem wegetarianką, więc dbam o to, żeby w diecie mi niczego nie brakowało (jem dużo soczewicy, ciecierzycy, szpinaku, soi, tofu, ogólnie produktów z wysoką zawartością różnych aminokwasów i żelaza), więc raczej nie wydaje mi się (ale może się mylę).
Miesiąc temu pisałam maturę i to właśnie jakieś 3 miesiące przed egzaminami wypadanie włosów nasiliło się. Dodam też, że ani mama, ani tata nie mają mocnych czy gęstych włosów ale wcześniej moje włosy tak nie wypadały, nie w takich ilościach! Doszło do tego, że cały czas je upinam, bo potem chodzę z dywanem włosów na plecach na koszulkach, itp. Moje włosy są dosłpwnie wszędzie!! (tylko nie na głowie
Już naprawdę nie wiem, co mam robić. Po przeczytaniu wątków dowiedziałam się, że:
- nie powinnam czesać włosów na mokro (mam proste włosy) i robić to drewnianym grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach
- planuję pić pokrzywę, tylko nie za bardzo wiem, jak często i w jakim stężeniu
- powinnam jednak zażywać jakieś dodatkowe suplementy diety? A może jakiś produkt spożywczy działa cuda na włosy?
- chciałabym spróbować sposobu OMO, ale szczerze mówiąc, nie wiem nic o szamponach wyczytałam, że powinien być delikatny, nie podrażniać skóry głowy, nie zawierać silikonów, parabenów i innych złych składników, ale próbując się przekopać przez wszystkie szamponowe wątki zgłupiałam obecnie stosuję Kallos z jaśminem odżywiający i po każdym myciu odżywkę b/s Biovax Quick, dwufazowa odżywka bez spłukiwania, włosy słabe i wypadając w sprayu
- wiele dziewczyn pisze o olejku kokosowym i rycynowym, że przyspieszają porost włosów. Przewinął mi się przed oczami również olej Khadi. Czy rzeczywiście mają właściwości silnie odżywcze? Chciałabym spróbować, ale w tym temacie jestem zupełnie zielona.
Wiem, że na każdego działa co innego i muszę kosmetyki próbować, próbować, próbować. Ale staram sobie skompletować taką "bazę", od której zacznę moje włosowe wyzwanie. Dodam też, że mam proste, cienkie, niefarbowane włosy blond, które myję codziennie, bo się przetłuszczają. Staram się ich nie suszyć, nie prostuję i nie lokuję. Noszę gumki bez metalowych elementów, ale nie frotki (które podobno są najlepsze?)
Z góry dziękuję za porady
PS Obecnie przebywam w Niemczech, jeszcze przez 2 miesiące, wiec może włosomaniaczki z Niemiec mogłyby mi podsunąć "lokalne" produkty do pielęgnacji włosów?

[gargantuiczna]

Hej

Pokrzywę możesz pić codziennie jako herbatkę. Możesz ją też połączyć ze skrzypem i pić tzw. skrzypokrzywę. Sypiesz trochę takiej mieszanki do kubka (mi wychodzi około 3 łyżeczek), zalewasz wrzątkiem, możesz przelać przez sitko, żeby Cię fusy nie denerwowały, i pijesz. Tylko nie pij, jak masz okres, bo pokrzywa zwiększa krzepliwość krwi, a to nie fajnie akurat wtedy.
Możesz też pić drożdże. Nie próbowałam tego, ale ponoć pomagają na wypadanie włosów i w ogóle na włosy. Wadą jest, że smakują obrzydliwie i mogą powodować wysyp na początku. Drożdże (1/2, 1/4 kostki) zalewasz wrzątkiem albo gorącym mlekiem (ważne, żeby te drożdże zabić) i pijesz. Możesz dodać czegoś np. cukru, kakao, żeby poprawić smak.
Nie znam niemieckich kosmetyków, ale z dostępnych w Polsce polecam wcierkę do włosów Jantar https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...ra-wersja.html i szampon Radical https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...em-polnym.html

To nie odpowiada w pełni na Twoje pytania, ale tylko tyle sama wiem.

[kruszynka_96]

Też miałam okropny problem z wypadaniem włosów- mam to genetycznie.
Piję pokrzywę w torebkach, jedną szklankę dziennie. Na początku kuracji można spokojnie pić dwa kubki.
Zaczęłam pić drożdże, jeszcze za szybko żeby było widać efekty, ale dziewczyny bardzo chwalą. Moja osobista rada- nie zaczynaj od razu od zalania połowy czy 1/4 kostki, dla mnie to nie do przełknięcia. Zacznij od naprawdę małej ilości i stopniowo zwiększaj jeżeli nie będziesz miała z tym problemu. Zarówno pokrzywę jak i drożdże słodzę, inaczej są dla mnie okropne w smaku. Pokrzywę tak jak zwykłą herbatę, drożdże jedną łyżeczką więcej.
Postaraj się trochę odpocząć, przy maturze się mocno stresowałaś, a to wpływa na wypadanie włosów
Jeżeli przeczytałaś różne wątki, to teraz musisz po prostu dać sobie czas i stosować się do porad, obserwować swoje włosy.
Był też specjalny wątek o wypadaniu włosów. Jeden jest osobny, ponieważ dziewczyna która go założyła łyka tabletki... na prostatę dla mężczyzn podobno bardzo jej to pomogło.
A póki co na dodanie włosom objętości, żeby wyglądało że jest ich "więcej" dobry jest żel z siemienia lnianego. Też jest o tym wątek. Unosi włosy i nasady i naprawdę daje fajny efekt.

Powodzenia, bo to ciężka praca i nie stresuj się za dużo!

[lagoena]

Przede wszystkim , postaraj się nie stresować Ja np. odkąd troszkę wyluzowałam, mam mniejszy problem z wypadaniem.
O pokrzywie dziewczyny napisały już wszystko. Też ją piję, ale zauważyłam większe działanie na twarzy - po okresie wysypu mam teraz świetną cerę

Co do szamponu, na początek proponuję sięgnąć po klasyk - Babydream z Rossmana. Jest niedrogi (ok. 4zł), a bardzo delikatny.
Olejki, które wymieniłaś w większości przypadków ograniczają wypadanie i przyspieszają porost. Ja niestety jestem wyjątkiem Myślę, że powinnaś zacząć od olejku rycynowego, kupisz go w każdej aptece za max. 4zł. Niskim kosztem przekonasz się, czy to sposób pielęgnacji dla Ciebie. Jeśli Ci się spodoba, z pewnością sięgniesz po inne oleje
Polecam jeszcze maskę Biovax do włosów wypadających.
Suplementy? Może daj im chwilowo spokój, skoro i tak nie działają i sięgnij po drożdże i pokrzywę.

Pozdrawiam

[JaAgathaKa]

mi też wypadają i sie przetłuszczają. mi bardzo pomaga szampon z apteki seboradin niger z czarną rzepą do włosów tłustych/wypadajacych i lotion do wcierania też tej firmy do włosów tłustych/wypadających. tylko nie wiem czy znajdziesz je w Niemczech. Tam możesz dostać kosmetyki dla dzieci HIPP bo to zdaje się ze niemiecka firma. Olejek z tej firmy bardzo dobrze działał na moje włosy pomieszany z olejkiem rycynowym i naftą kosmetyczną. Powodzenia.

[pinacolada93]

Wiem co przeżywasz... Bo sama przez to przechodzę.

Też zawsze miałam cienkie włosy, ale to co teraz się dzieje to jest masakra, wypadają jak szalone. Już nie pamiętam kiedy ostatnio chodziłam w rozpuszczonych...

Jeśli chodzi o pokrzywę, to ja piję 2 x dziennie z dwóch torebek. Pijesz 3 tygodnie, a potem tydzień przerwy, lub trzy miesiące i miesiąc przerwy. Pokrzywa do kupienia w każdej aptece. Do tej pory łykałam też Skrzypovitę, ale w wątku pokrzywowym mi to odradzili.
Stosowałam ampułki Radical, ale nie polecam! Bardzo podrażniły mi skórę głowy, a wypadanie tylko się nasiliło.
Zamówiłam też olejek Sesa, podobno bardzo dobry na wypadanie, zobaczymy. I wcierkę Jantar, mam nadzieję że też przyniesie jakieś skutki.
Nie radziłabym na razie inwestować w takie specyfiki jak Radical... Zacznij od ziółek, olejków, naturalnych preparatów. Alkohol w ampułkach niestety mi nie pomógł.
I uważaj na olej kokosowy, nakładany na skalp zwiększa wypadanie!!!

I zapraszamy do wątku "wypadające włosy", tam dużo dziewczyn na bieżąco pisze o swoim problemie.

[kruszynka_96]

Zapomniałam zupełnie: może zgłoś się na badania krwi?
Są też specjalni lekarze od włosów (trycholodzy), ale nie wiem gdzie mieszkasz, poszukaj w internecie- a nóż widelec masz blisko do jakiegoś
Można też wysłać próbkę włosów na specjalne badania pod kątem tego, czego im brakuje, tylko nie można mieć pofarbowanych włosów.
W miarę możliwości unikaj upinania włosów- to też je nadwyręża. Ja niestety z moimi rozpuszczonymi się na ulicy nie pokarzę tylko w domu rozpuszczam.

Jeszcze raz życzę powodzenia

[blue_apple]

suplementujesz witaminę B12 ?

powiedz ile czasu stosowałaś każdy z suplementów?
czy włosy wypadają z całej głowy, czy np. bardziej w okolicach przedziałka?
nie masz problemów hormonalnych, tarczyca?

[Heroldin]

Napisane przez zagubionka

Obecnie przebywam w Niemczech, jeszcze przez 2 miesiące, wiec może włosomaniaczki z Niemiec mogłyby mi podsunąć "lokalne" produkty do pielęgnacji włosów?

Polecam te z firmy Alverde .
http://www.dm.de/cms/servlet/segment...egeundstyling/

[zagubionka]

Dziewczyny, dziękuję bardzo za tak liczne odpowiedzi! Zaopatrzyłam się już w odżywkę do spłukiwania z Isany bez parabenów, silikonów, sztucznych substancji zapachowych czy barwników i zobaczymy, jak będzie działać. Drożdże i pokrzywę mam zamiar kupić dzisiaj i będę wam na bieżąco pisać czy zauważam postęp.
Obecnie już się raczej nie stresuję, chociaż czekanie na wyniki matur, jak sobie o tym przypomnę, przyprawia o szybsze bicie serca
Na badania krwi i tarczycy zgłoszę się jak wrócę do domu. Kusi mnie też badanie próbki włosów, żeby stwierdzić, czy przyczyna tkwi w ich strukturze czy skórze głowy
Witaminę B12 zaczęłam dopiero niedawno suplementować, więc trudno mi powiedzieć, czy ma to jakiś związek ze sobą. A inne suplementy witaminowe stosowałam do zużycia jednego opakowania, czyli zwykle około miesiąca. Teraz zakupiłam taki oto suplement witaminowy i będę go testować przez miesiąc: http://test11.dorux.net/test_11/scha...autHaar_d.html.
Włosy wypadają mi głównie z okolic przedziałka, ale też mam wrażenie, że z boków głowy? Ale sprawdzać nie będę, bo każde ich przeczesanie kończy się wyciągnięciem kilku włosów. Jak wspomniałam, nie wiem szczerze mówiąc czy mam problemy hormonalne czy z tarczycą - nigdy się pod tym kątem nie badałam. Ale dodam to do mojej listy rzeczy do zrobienia po powrocie.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi! Mam nadzieję, że w końcu coś mi pomoże

[_tysia_]

Zacznij też czesać włosy specjalną szczotką z naturalnym włosem (np z dzika) przynajmniej raz dziennie, najlepiej z głową skierowaną ku dołowi. Pobudzi to twoje cebulki do życia, a przecież masaż skóry głowy jest równie ważny jak pielęgnacja włosów
Postaraj się też nie przesadzić z ilością nowych kosmetyków, bo jeśli któryś kosmetyk ci zaszkodzi to nie będziesz w stanie stwierdzić który.

[Olinka9]

Przede wszystkim zrelaksuj się i zdrowo odżywiaj, włosy dojdą do siebie. Naucz się odpoczywać i nabierać dystansu do trudności. Wiesz, zdrowy duch i zdrowe ciało. Człowiek jest całością.
A zewnętrznie to, co radziły Ci dziewczyny wcześniej. Wybierz coś z biotyną i cynkiem, w Niemczech w Naturdrog jest cos takiego, ale teraz nie pamiętam nazwy.

[aciacia0]

Napisane przez sukienkawgroszki

dobrze powiedzieć, gorzej zrobić, żeby się nie stresować. Przykre jest to co piszesz, ale może warto byłoby pójść do lekarza, albo do fryzjera na jakiś zabieg, albo po poradę?? Tutaj masz informacje http://nioxin.com/pl-PL/why-nioxin/why-nioxin-page.aspx na temat zabiegu, który tak swoją drogą można wygrać w konkursie na fan page Akademii Stylizacji M.P. Babicz. a i jeszcze mi przyszło do głowy, że wiem, że pewnie nie chcesz, ale może pomyśl o tym, żeby ściąć włosy jeszcze bardziej. Może tak do brody, wtedy będzie im lżej

Dodam, że zestawy starowe NIOXIN są aktualnie do wygrania również w konkursie organizowanym na samym Wizażu!!! (https://wizaz.pl/Babskie-sprawy/Konk...smetyki-Nioxin). Sama używam zestawu nr 5 i zdecydowanie polecam te produkty. Włosy są zupełnie inne w dotyku i wyglądzie. Są lekkie, mięsiste, nawilżone a nie obciązone. Doskonale się układają - naprawdę szczerze polecam. Jeśli szukacie salonów gdzie można kupić te produkty to na stronce mają całą listę salonów : http://nioxin.com/pl-PL/salon-finder-page.aspx

[marika39]

Napisane przez zagubionka

Witam drogie włosomaniaczkowe Wizażanki!
Przeglądam sobie ten wątek o włosach, poczytałam przeróżne blogi o pielęgnacji włosów, dowiedziałam się tylu nowych rzeczy, o których nie miałam przedtem pojęcia, ale cały czas czuję się zagubiona.
Mam ogromny problem z włosami. Wypadają w takich ilościach, że za 2-3 miesiące będę łysa. Strasznie się przerzedziły i miesiąc temu musiałam je ściąć na krótko (długość przed ramiona), bo długie, słabe i liche strąki wyglądały okropnie. Brałam już przeróżne tabletki zaczynając od skrzypu polnego, drożdży po całe kompleksy witamin, a kończąc na Merz Spezial Dragees. Bez spektakularnych efektów.
Odżywiam się dobrze, zdrowo, bo jestem wegetarianką, więc dbam o to, żeby w diecie mi niczego nie brakowało (jem dużo soczewicy, ciecierzycy, szpinaku, soi, tofu, ogólnie produktów z wysoką zawartością różnych aminokwasów i żelaza), więc raczej nie wydaje mi się (ale może się mylę).
Miesiąc temu pisałam maturę i to właśnie jakieś 3 miesiące przed egzaminami wypadanie włosów nasiliło się. Dodam też, że ani mama, ani tata nie mają mocnych czy gęstych włosów ale wcześniej moje włosy tak nie wypadały, nie w takich ilościach! Doszło do tego, że cały czas je upinam, bo potem chodzę z dywanem włosów na plecach na koszulkach, itp. Moje włosy są dosłpwnie wszędzie!! (tylko nie na głowie
Już naprawdę nie wiem, co mam robić. Po przeczytaniu wątków dowiedziałam się, że:
- nie powinnam czesać włosów na mokro (mam proste włosy) i robić to drewnianym grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach
- planuję pić pokrzywę, tylko nie za bardzo wiem, jak często i w jakim stężeniu
- powinnam jednak zażywać jakieś dodatkowe suplementy diety? A może jakiś produkt spożywczy działa cuda na włosy?
- chciałabym spróbować sposobu OMO, ale szczerze mówiąc, nie wiem nic o szamponach wyczytałam, że powinien być delikatny, nie podrażniać skóry głowy, nie zawierać silikonów, parabenów i innych złych składników, ale próbując się przekopać przez wszystkie szamponowe wątki zgłupiałam obecnie stosuję Kallos z jaśminem odżywiający i po każdym myciu odżywkę b/s Biovax Quick, dwufazowa odżywka bez spłukiwania, włosy słabe i wypadając w sprayu
- wiele dziewczyn pisze o olejku kokosowym i rycynowym, że przyspieszają porost włosów. Przewinął mi się przed oczami również olej Khadi. Czy rzeczywiście mają właściwości silnie odżywcze? Chciałabym spróbować, ale w tym temacie jestem zupełnie zielona.
Wiem, że na każdego działa co innego i muszę kosmetyki próbować, próbować, próbować. Ale staram sobie skompletować taką "bazę", od której zacznę moje włosowe wyzwanie. Dodam też, że mam proste, cienkie, niefarbowane włosy blond, które myję codziennie, bo się przetłuszczają. Staram się ich nie suszyć, nie prostuję i nie lokuję. Noszę gumki bez metalowych elementów, ale nie frotki (które podobno są najlepsze?)
Z góry dziękuję za porady
PS Obecnie przebywam w Niemczech, jeszcze przez 2 miesiące, wiec może włosomaniaczki z Niemiec mogłyby mi podsunąć "lokalne" produkty do pielęgnacji włosów?

Przejdź się do lekarza , być może jest to spowodowane łysieniem różnego typu.
Podejżewam ,że być może hormonalne, lecz trzeba zacząć od lekarza i ustalenia przyczyny, same kosmetyki nie pomogą. Pohamują trochę postęp ale nie ma innej rady jak udanie się do lekarza.
Wypadanie włosów może towarzyszyć wszystkim rodzajom chronicznych schorzeń, z powodu na stan ogólnego niedożywienia gdzie wypadanie włosów jest najistotniejszym symptomem. Ten typ anemii powodowany jest brakiem żelaza we krwi, ale w niektórych ostrych przypadkach, charakteryzujących się intensywnym łysieniem.

Łysienie typu męskiego u kobiet może się pojawić między 15 a 45 rokiem życia. Wyróżniamy dwie postacie tego schorzenia: łysienie czołowe / pogłębienie kątów czołowych/ oraz szczytowe na czubku głowy.

Łysienie na podłożu androgenowym (AGA) to dość rozpowszechniony typ utraty włosów. Dotyczy zarówno mężczyzn jak i kobiet, chociaż u obu płci przebiega nieco inaczej. Wypadanie włosów u kobiet występuje w dwóch okresach szczytu - między 20 a 24 rokiem życia oraz między 35 a 39 rokiem, zaś łysienie przybiera raczej rozlany charakter. W etiopatogenezie AGA znaczącą rolę odgrywają dwa czynniki: czynnik genetyczny oraz czynnik androgenowy (co oznacza zwiększoną, genetycznie uwarunkowaną wrażliwość mieszków włosowych na androgeny, przy czym stężenie androgenów w surowicy może tu być prawidłowe lub podwyższone).

Wysoki poziom androgenów może wpłynąć na nadmierne wypadanie włosów u kobiet, a także jest przyczyną łojotoku, trądziku oraz hirsutyzmu, czyli nadmiernego porostu włosów w miejscach typowych dla mężczyzn. Łysienie androgenowe i hirsutyzm u kobiet może być objawem zaburzeń hormonalnych takich jak: zespół pęcherzykowatego zwyrodnienia jajników, zespół Cushinga (nadczynność kory nadnerczy pierwotna lub wtórna), zespół nadnerczowo-płciowy, guzy jajnika lub nadnerczy. Odpowiedzialna i prawidłowo postawiona diagnoza powinna odróżnić łysienie androgenowe rozlane od łysienia rozlanego niebliznowaciejącego, które powstaje w przebiegu niedokrwistości, sideropenii, nadczynności lub niedoczynności tarczycy, w przebiegu chorób zakaźnych, pod wpływem przyjmowanych leków, stresu czy nieprawidłowej pielęgnacji włosów.

Proponuję zacząć od lekarza, a stosowanie odżywek nie zaszkodzi.

pozdrwiam

[zagubionka]

Witam, ponawiam wątek, bo już nie wiem, co robić.
Do lekarza jestem zapisana, ale muszę czekać 3 miesiące na badanie hormonów i dermatologa!!!
Włosy w tym momencie wypadają mi garściami, zupełnie nie wiem, co robić. Piję pokrzywę, drożdże, stosuję się do waszych rad i nic
Doszło do tego, że boję się myć włosów, żeby ich sobie przypadkiem jakoś nie uszkodzić czy wyrwać - wiem, paranoja, ale co zrobić??
Naprawdę boję się, że kompletnie stracę włosy, bo nic, NIC nie pomaga.
Znacie może jakieś inne specyfiki, które zadziałają?
Już nie wiem, co robić

[blue_apple]

Napisane przez zagubionka

Witam, ponawiam wątek, bo już nie wiem, co robić.
Do lekarza jestem zapisana, ale muszę czekać 3 miesiące na badanie hormonów i dermatologa!!!
Włosy w tym momencie wypadają mi garściami, zupełnie nie wiem, co robić. Piję pokrzywę, drożdże, stosuję się do waszych rad i nic
Doszło do tego, że boję się myć włosów, żeby ich sobie przypadkiem jakoś nie uszkodzić czy wyrwać - wiem, paranoja, ale co zrobić??
Naprawdę boję się, że kompletnie stracę włosy, bo nic, NIC nie pomaga.
Znacie może jakieś inne specyfiki, które zadziałają?
Już nie wiem, co robić

póki czekasz na lekarza spróbuj wcierek na wypadanie włosów - zajrzyj na wątki dotyczące tego problemu na wizażu, to skarbnica wiedzy.
możesz także zaopatrzyć się w półprodukty i albo ulepszyć wcierkę kupną albo zrobić od początku swoją własną. najlepiej zajrzyj na wątki.

bierzesz jakieś suplementy teraz? może masz anemię, może poproś chociaż lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie na morfologię krwi?

[marika39]

Napisane przez zagubionka

Witam, ponawiam wątek, bo już nie wiem, co robić.
Do lekarza jestem zapisana, ale muszę czekać 3 miesiące na badanie hormonów i dermatologa!!!
Włosy w tym momencie wypadają mi garściami, zupełnie nie wiem, co robić. Piję pokrzywę, drożdże, stosuję się do waszych rad i nic
Doszło do tego, że boję się myć włosów, żeby ich sobie przypadkiem jakoś nie uszkodzić czy wyrwać - wiem, paranoja, ale co zrobić??
Naprawdę boję się, że kompletnie stracę włosy, bo nic, NIC nie pomaga.
Znacie może jakieś inne specyfiki, które zadziałają?
Już nie wiem, co robić

ponawiasz wątek po 2 miesiącach a nic z tym nie robisz , prócz doraźnych metod.
2 miesiące temu po 1 poście powinnaś sie pojawić u lekarza I co za bzdury, że czekasz 3 misiące na badanie hormonów . Gdzie tak jest !!!
Dziewczyny wcześniej napisały , że wątków o wypadających włosach jest na wizażu sporo

[xindygox]

Zgadzam się! Nioxin naprawdę potrafi zdziałać cuda! Nie mówię, że podziała zawsze i na każdego - nie ma cudownych rzeczy. Ale produkty Nioxin testowałam na sobie i zauważyłam poprawę - włosy stały się gęstsze!!