Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[wvictoria]

Hm

Napisane przez Paula SHIN

A co takiego bylo w tej fabryce? Opowiadaj nam tutaj

Hm... ja tam byłam żeby zobaczyć ich zabezpieczenia przed owadami To już dużo mówi. Otóż w prawie każdym papierosie są te żuczki tytoniowe i mole tytoniowe (chyba to się tak nazywa). I jak palicie zwykłego papierosa i coś w nim strzela to to są właśnie pancerzyki tych żuczków. Poza tym żeby utrzymać czystość co tydzień staje fabryka i przez 8h jest sprzątanie bo inaczej by sobie nie poradzili z tymi owadami. Na całym zakładzie porozkładane pułapki na owady biegające i latające + cotygodniowe liczenie ilości owadów. Niestety do preparowni smaków nam nie pokazali bo to tajemnica...
Z tego co wiem to fabryki papierosów robią takie wycieczki. Trzeba mieć skończone 18 lat i wcześniej zadzwonić żeby się umówić z przewodnikiem. Zwiedzanie jest za friko

[branzoletka]

Maciejko za super wiadomości ale musisz być szczęśliwa

Napisane przez Linka25

Zobaczcie, mój brelok do kluczy zakupiony przez TZ na samym początku ciąży (bobaski)

Uroczy

Napisane przez wvictoria

A królika mam ja Dziękuję za komplement, powiem Marianowi. Królik nie jest aż takim dużym szkodnikiem. Wymaga dużo czasu żeby go nauczyć ale można U nas biega wolno po całym domu i nic nie zepsuł ani nie pogryzł (tylko raz na początku przegryzł jeden kabel i od tej pory spokój). Z tym, że to samiec, a króliczyce to ponoć są dużo bardziej wredne

humorzaste jak to kobiety

Ale żeście temat poruszyły: fajki i piwo Kurcze a najśmieszniejsze jest to, że ja piwoszką nie byłam wcale a tak mi go teraz brakuje jak nie mogę się pić

[Irmusia81]

Napisane przez Linka25

[

Zobaczcie, mój brelok do kluczy zakupiony przez TZ na samym początku ciąży (bobaski)

fajny

[Soleilka]

Napisane przez branzoletka

Ale żeście temat poruszyły: fajki i piwo Kurcze a najśmieszniejsze jest to, że ja piwoszką nie byłam wcale a tak mi go teraz brakuje jak nie mogę się pić

Ja też piwoszką nie byłam, ale mi bardzo brakuje takiego wyjścia od czasu do czasu na piwko Jeszcze dłuuuuuugo będę mogła o tym marzyć.

A w skrytce mam winko, które dostaliśmy z TŻ i też kusi spróbowanie Albo drinczera
Kiedyś piłam pysznego o nazwie Różowa Landrynka z sokiem bananowym i grenadyną, ale jaki tam alkohol był to nie mam zielonego pojęcia

[wvictoria]

Napisane przez Soleilka

U mnie w okolicy chyba nie ma takiej

W Polsce są trzy - w Augustowie, Radomiu i Krakowie I to chyba na tyle.

[Soleilka]

Napisane przez wvictoria

W Polsce są trzy - w Augustowie, Radomiu i Krakowie I to chyba na tyle.

No to nie moje okolice

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Idę po TŻ. Dziś już mnie nie będzie, więc miłego wieczoru

[wvictoria]

Napisane przez branzoletka

Maciejko za super wiadomości ale musisz być szczęśliwa


Uroczy



humorzaste jak to kobiety

Ale żeście temat poruszyły: fajki i piwo Kurcze a najśmieszniejsze jest to, że ja piwoszką nie byłam wcale a tak mi go teraz brakuje jak nie mogę się pić

A ja bym się przeszła na piwko i mecz do pubu Chociaż za piłką nożną nie przepadam Ale zimne piwo w tym upale... Ech, chce mi się

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Matko, jaki upał! Cały dzień było gorąco ale teraz to nie ma czym oddychać.
Chyba bym zjadła loda A młody buszuje w brzuchu

[phdwao]

zamówiłam w dozie 2 plyny do higieny intymnej, ciekawe czy beda fajne, bo lactacyd juz mnie wkurza

Ziaja Intima kwas mlekowy, oraz Żel do higieny intymnej, z korą dębu i d-panthenolem herbapolu i moj ulubiony spray do nosa Pneumovit

[nel_a]

Byłam dziś na ip.
Od 2 dni boli mnie krocze....spojenie łonowe czy coś.... generalnie kości a nie mięśnie czy skóra ale lekarzowi można gadać....ten mi o zapaleniu skóry
boli mnie jak wstaję, obracam się na łóżku, siadam, chodzę - zwłaszcza po długim odpoczynku.
Usg zrobił, wszystko ok. Maść kazał kupić i tyle.....

[wvictoria]

Napisane przez phdwao

zamówiłam w dozie 2 plyny do higieny intymnej, ciekawe czy beda fajne, bo lactacyd juz mnie wkurza

Ziaja Intima kwas mlekowy, oraz Żel do higieny intymnej, z korą dębu i d-panthenolem herbapolu i moj ulubiony spray do nosa Pneumovit

A co z lactacydem jest nie tak? Bo ja tego jeszcze nie używałam (właśnie zawsze Ziaje kupuję) ale myślałam, że może sobie kupię właśnie teraz.

[nitka_88]

Napisane przez nel_a

Byłam dziś na ip.
Od 2 dni boli mnie krocze....spojenie łonowe czy coś.... generalnie kości a nie mięśnie czy skóra ale lekarzowi można gadać....ten mi o zapaleniu skóry
boli mnie jak wstaję, obracam się na łóżku, siadam, chodzę - zwłaszcza po długim odpoczynku.
Usg zrobił, wszystko ok. Maść kazał kupić i tyle.....

Mnie tak boli od 3 tygodni, ale już się przyzwyczaiłam

[dottta]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hej!!
witam się wyjątkowo późno bo od rana latałam po mieście a na 16.45 miałam ostatnią wizytę u gin i dopiero weszłam do domu.

No więc szyjkę mam całkowicie skróconą ale jeszcze zamkniętą, a niunio ma już główkę bardzo nisko (jak ona to sprawdziła paluchem?!?!?!-nie rozumiem,ma tak nisko że to już czuć dopochwowo?), mam wyznaczony termin cc na 6 lipca bo dopiero szóstego moja gin wraca z urlopu.

Lecę nadrabiać ostatnie 5 stron

to już niebawem

Napisane przez blueberry88

O! Takie:

też je lubię

Napisane przez Maciejka__

Wybaczcie, ale nie zdołam teraz wszystkiego nadrobić. Pewnie pojawię się wieczorem.


Z badania na fotelu: szyjka skrócona i chyba już jest tam bardzo miękko, rozwarcia brak, ale gin stwierdził, że jak trafię na porodówkę, to raczej długo tam nie zostanę. Oby miał rację.


I zrobił mi USG : stwierdził, że takie tętno i coś jeszcze świadczą o dobrostanie dzidzi. Serduszko bije miarowo, wód już raczej mało, łożysko pomiędzy II, a III stopniem dojrzałości, czyli na tym etapie w normie. Córcia leżała sobie z główką przy łożysku, czyli pomiędzy normalnym położeniem wyrostka, a szyjką. Po pomiarach brzuszka stwierdził, że 2500 kg ma już na pewno, a po uwzgldnieniu innych wyszła waga pomiędzy 2800, a 3250 g. Spytałam, jakie ciuszki mam zabrać - na pewno nie na 60 cm, tylko ok. 50-54. Terminu porodu z fusów nie wywróżył, ale już ostatnio mówił, że w położnictwe nigdy nic nie wiadomo, więc nie pytałam.


Powiedział, że jak nie urodzę (a może jednak wróżył pod biurkiem ), to mam przyjść ok. 29 czerwca, ale poprzednie zwolnienie wypisał do 2 lipca, więc pójdę w przyszły poniedziałek. Wszelkie moje bóle przy chodzeniu i problemy ze wstawaniem nawet do łazienki są dopuszczalne, więc jak jest bardzo źle, to po prostu należy leżeć. Gdyby coś mnie niepokoiło, to mam przyjść do niego, albo jechać na IP - może mnie zatrzymają, a może wypuszczą.


Wynik moczu po leczeniu jest dobry, tylko pH równe 8, więc mam jeść więcej witaminy C. Wydaje mi się, że pochłaniam jej bardzo dużo, ale najwyżej zmuszę się do wypicia większej ilości soku z czarnej porzeczki.


No i znów zamiast do mięsnego poszłam do warzywniaka po morele, brzoskwinie, truskawki i czereśnie... w końcu muszę dostarczyć dzidzi witaminki.

super wieści

[prince_polo]

jestem padnieta. Jeszcze sie tak nie narobiłam w ciązy jak dzis. Doszlam do wniosku ze nigdy wiecej nie bede czegos z tztem robila, bo mnie szlag trafia... ja mu tak a on takByle by odwalic.

wwku.rzył mnie tak dzis ze az sie poplakałam w wannie. masakra.

wszystko mnie boli, stopy mnie rwą i ryczec mi sie chce

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hej!!
witam się wyjątkowo późno bo od rana latałam po mieście a na 16.45 miałam ostatnią wizytę u gin i dopiero weszłam do domu.

No więc szyjkę mam całkowicie skróconą ale jeszcze zamkniętą, a niunio ma już główkę bardzo nisko (jak ona to sprawdziła paluchem?!?!?!-nie rozumiem,ma tak nisko że to już czuć dopochwowo?), mam wyznaczony termin cc na 6 lipca bo dopiero szóstego moja gin wraca z urlopu.

Lecę nadrabiać ostatnie 5 stron

super ze wszystko ok a moj gin wapominał o tym samym terminie byc moe rozpakujemy sie w tym samym dniu

Napisane przez nel_a

Byłam dziś na ip.
Od 2 dni boli mnie krocze....spojenie łonowe czy coś.... generalnie kości a nie mięśnie czy skóra ale lekarzowi można gadać....ten mi o zapaleniu skóry
boli mnie jak wstaję, obracam się na łóżku, siadam, chodzę - zwłaszcza po długim odpoczynku.
Usg zrobił, wszystko ok. Maść kazał kupić i tyle.....

mnie tez tak boli

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez prince_polo

super ze wszystko ok a moj gin wapominał o tym samym terminie byc moe rozpakujemy sie w tym samym dniu

[phdwao]

Napisane przez wvictoria

A co z lactacydem jest nie tak? Bo ja tego jeszcze nie używałam (właśnie zawsze Ziaje kupuję) ale myślałam, że może sobie kupię właśnie teraz.

przestalam mu ufac bo uzywam od lat a lapie infekcje, i dowiaduje sie z enie tylko ja tak mam

[nel_a]

przedwczoraj bolało dość mocno.....na szczęście trochę zelżało.

[lipus89]

hej hej, Tż nie ma a ja i tak mecz oglądam

[prince_polo]

Napisane przez houserka

prince-mysle ,ze ciekną ci bardzo wolno wody
idę Was dalej nadrabiać...

sory, ale co w tym smiesznego

Napisane przez cynamonowy_deser

cieszę się, że wszystko w porządeczku a córunia rośnie jak na drożdżach ja też wpadłam w lekką panikę po tej wczorajszej historii wanilki, na mojej prawej nodze mam wielkiego żylaka a jak widać morfologia w normie i poziom płytek w normie wcale nie gwarantuje, że wszystko jest ok

nommoj tez jest na prawej

Napisane przez aga 398

Czekam na córeczke Lenke Ja od wtorku leże na zwolnienu, bo szyjka mi sie skraca.. Wyprawka już jeste i pokoik czeka dla malutkiej Tylko torby do szpitala jeszcze nie spakowane

witaj

Napisane przez branzoletka

Twój gin jest boski możesz mu to powiedzieć, ze ma fan klub na wizażu Super, że cię tak zbadał wzdłuż i wszerz, teraz jesteś spokojniejsza.

[Alexandraaa88]

Napisane przez Maciejka__

Alexandra - skoro go kochasz, to daj mu czas do porodu. "Obwinianie" Ciebie nie wróży dobrze, ale może na widok maluszka jeszcze mu się odmieni.

Tak i to będzie jego ostatnia szansa. Jeśli nadal będzie tak jak jest to dam sobie spokój bo to nie ma sensu.

Napisane przez Paula SHIN

Z tymi prawami tak sie nie nastawiaj, naprawde Poczytaj w internecie. Pozbawienie praw to nie jest takie hop siup. Nawet jesli masz powazne powody, to trwa dlugo i moze sie nie udac.
Nawet gdyby facet Ciebie bil w obecnosci dziecka - nie odbiora praw, bo nie bije dziecka tylko Ciebie.
Oto Polska. Teraz coraz bardziej chca dawac szanse ojcom.
Zreszta kiedys tez nie bylo dobrze. Moja mama chciala ojca mojego brata pozbawic praw. I wiesz co?
Na slowa: "zniknal z dzieckiem w wozku na caly dzien, wrocil poznym wieczorem, szedl zygzakiem od kraweznika do kraweznika, dziecko bylo glodne, widac ze zaniedbywal je caly dzien" sedzina odpowiedziala "ale ludzie sie zmieniaja, trzeba mu dac kolejna szanse"

Domyślam się, że to nie jest takie proste... Ale napewno poczytam o tym.
A co do sytuacji opisanej przez Ciebie to po prostu szkoda gadać...W tym kraju to już chyba nigdy nie będzie normalnie

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hej!!
witam się wyjątkowo późno bo od rana latałam po mieście a na 16.45 miałam ostatnią wizytę u gin i dopiero weszłam do domu.

No więc szyjkę mam całkowicie skróconą ale jeszcze zamkniętą, a niunio ma już główkę bardzo nisko (jak ona to sprawdziła paluchem?!?!?!-nie rozumiem,ma tak nisko że to już czuć dopochwowo?), mam wyznaczony termin cc na 6 lipca bo dopiero szóstego moja gin wraca z urlopu.

Lecę nadrabiać ostatnie 5 stron

Super To już coraz bliżej

Napisane przez Soleilka

Jeszcze masz czas, więc nie zadręczaj się tym Poczekaj do porodu i zobaczysz jak będzie. Może jednak TŻ się ocknie

No a ja jeszcze jestem taka, że strasznie się wszystkim przejmuję i zadręczam (zwłaszcza teraz) ale tak jak piszesz, muszę poczekać i wtedy się wszystko wyjaśni.

Napisane przez Maciejka__

Wybaczcie, ale nie zdołam teraz wszystkiego nadrobić. Pewnie pojawię się wieczorem.


Z badania na fotelu: szyjka skrócona i chyba już jest tam bardzo miękko, rozwarcia brak, ale gin stwierdził, że jak trafię na porodówkę, to raczej długo tam nie zostanę. Oby miał rację.


I zrobił mi USG : stwierdził, że takie tętno i coś jeszcze świadczą o dobrostanie dzidzi. Serduszko bije miarowo, wód już raczej mało, łożysko pomiędzy II, a III stopniem dojrzałości, czyli na tym etapie w normie. Córcia leżała sobie z główką przy łożysku, czyli pomiędzy normalnym położeniem wyrostka, a szyjką. Po pomiarach brzuszka stwierdził, że 2500 kg ma już na pewno, a po uwzgldnieniu innych wyszła waga pomiędzy 2800, a 3250 g. Spytałam, jakie ciuszki mam zabrać - na pewno nie na 60 cm, tylko ok. 50-54. Terminu porodu z fusów nie wywróżył, ale już ostatnio mówił, że w położnictwe nigdy nic nie wiadomo, więc nie pytałam.


Powiedział, że jak nie urodzę (a może jednak wróżył pod biurkiem ), to mam przyjść ok. 29 czerwca, ale poprzednie zwolnienie wypisał do 2 lipca, więc pójdę w przyszły poniedziałek. Wszelkie moje bóle przy chodzeniu i problemy ze wstawaniem nawet do łazienki są dopuszczalne, więc jak jest bardzo źle, to po prostu należy leżeć. Gdyby coś mnie niepokoiło, to mam przyjść do niego, albo jechać na IP - może mnie zatrzymają, a może wypuszczą.


Wynik moczu po leczeniu jest dobry, tylko pH równe 8, więc mam jeść więcej witaminy C. Wydaje mi się, że pochłaniam jej bardzo dużo, ale najwyżej zmuszę się do wypicia większej ilości soku z czarnej porzeczki.


No i znów zamiast do mięsnego poszłam do warzywniaka po morele, brzoskwinie, truskawki i czereśnie... w końcu muszę dostarczyć dzidzi witaminki.

Świetne wieści

[blueberry88]

Napisane przez Soleilka

TŻ ma wesele z poprawinami, więc nie będzie go od soboty rano do poniedziałku popołudniem

Z drugiej strony na pewno ładnie zarobi

Napisane przez ooolllccciiiaaa

tak,za dwa tygodnie będę miała synka

Blue,u mnie wskazaniem były problemy kardiologiczne plus ogromny strach przed porodem sn, pisałam Wam kiedyś że moja mama straciła pierwsze dziecko przez odklejenie łożyska w trakcie porodu, godzinę wcześniej miała ktg i wszystko z dzidziusiem było ok..A opiekę miała najlepszą z możliwych bo wtedy jeszcze pracowała w swoim zawodzie jako położna więc w szpitalu wszyscy ją znali i skakali przy niej jak się da a mimo to straciła synka...Już ja i młodszy brat urodziliśmy się przez cc

Rozumiem.
Faktycznie, pamiętam tę historię.
To już niedługo!!!

Napisane przez branzoletka

Wam też się tak kompy grzeją w te upały Normalnie będe musiała mój wyłączyć żeby się schłodził

Grzeje się, więc trzymam go na podkładce z wiatraczkiem.

[prince_polo]

pije koktajl truskawkowy

[Paula SHIN]

Napisane przez depoison

nie jesteś z tym sama
(aż się czułam w obowiązku lekarzowi tym pochwalić. Niejednemu w dodatku. I usłyszałam coś, co mnie w sumie pocieszyło - ilość równa jednemu papierosowi dziennie nie ma żadnego wpływu na ciążę)

To mnie pocieszylas
Chociaz ja w ciazy wypalilam troche wiecej, zwlaszcza na poczatku, ale trudno.

Napisane przez Soleilka

U mnie w okolicy chyba nie ma takiej fabryki

Żywiec też jest dobry

Ja raz się skusiłam na Black Devile a tak to przeważnie She mentolowe albo Vogue niebieskie. Te She to mi koledzy potrafili wykradać z torebki tak im smakowały Widok takiego byczka z cienkim papierosem w buzi - bezcenne

A właśnie. Bardzo różni się w smaku piwo pasteryzowane od niepasteryzowanego?

Ja bardzo lubie black devile czekoladowe. Mmmm
Sa bardziej szkodliwe niz zwykle fajki. TZ jak chcial zrobic dla mnie cos milego (jeszcze na poczatku naszego spotykania sie) to przychodzil do mnie z black devilami

Jak dla mnie niepasteryzowane smakuje jak zwykle, wygazowane piwo ale pilam tylko jedno niepasteryzowane, czekoladowe. Jakis koles sprzedawal na stoisku swoje piwo z domowej "fabryki". Mieli naprawde rozne piwa.

Napisane przez wvictoria

Hm

Hm... ja tam byłam żeby zobaczyć ich zabezpieczenia przed owadami To już dużo mówi. Otóż w prawie każdym papierosie są te żuczki tytoniowe i mole tytoniowe (chyba to się tak nazywa). I jak palicie zwykłego papierosa i coś w nim strzela to to są właśnie pancerzyki tych żuczków. Poza tym żeby utrzymać czystość co tydzień staje fabryka i przez 8h jest sprzątanie bo inaczej by sobie nie poradzili z tymi owadami. Na całym zakładzie porozkładane pułapki na owady biegające i latające + cotygodniowe liczenie ilości owadów. Niestety do preparowni smaków nam nie pokazali bo to tajemnica...
Z tego co wiem to fabryki papierosów robią takie wycieczki. Trzeba mieć skończone 18 lat i wcześniej zadzwonić żeby się umówić z przewodnikiem. Zwiedzanie jest za friko

Tego sie nie spodziewalam

Napisane przez Soleilka

Ja też piwoszką nie byłam, ale mi bardzo brakuje takiego wyjścia od czasu do czasu na piwko Jeszcze dłuuuuuugo będę mogła o tym marzyć.

A w skrytce mam winko, które dostaliśmy z TŻ i też kusi spróbowanie Albo drinczera
Kiedyś piłam pysznego o nazwie Różowa Landrynka z sokiem bananowym i grenadyną, ale jaki tam alkohol był to nie mam zielonego pojęcia

Mi tez tego brakuje...
Co do wina - na samym poczatku ciazy (zanim zdarzylam wszystkim powiedziec) przyjechal dobry znajomy TZ z Francji, tak wyszlo ze wczesniej go poznalam, troche sie zgadalismy i jako prezent przywiozl mi francuskie wino. Do dzisiaj mnie kusi Czekam dzielnie do konca ciazy.

Napisane przez nel_a

Byłam dziś na ip.
Od 2 dni boli mnie krocze....spojenie łonowe czy coś.... generalnie kości a nie mięśnie czy skóra ale lekarzowi można gadać....ten mi o zapaleniu skóry
boli mnie jak wstaję, obracam się na łóżku, siadam, chodzę - zwłaszcza po długim odpoczynku.
Usg zrobił, wszystko ok. Maść kazał kupić i tyle.....

A to normalne. Prince chyba tez miewala takie bole. Wiem co masz na mysli. Ja tak mialam juz do konca ciazy. Bardzo nieprzyjemne, jeden z najgorszych ciazowych "objawow" u mnie...

[blueberry88]

Norniczka napisała, że u niej wszystko ok. Sprawa z cukrzycą dalej nierozstrzygnięta, na KTG dzisiaj miała jakieś skurcze, ale w ogóle ich nie czuła. Dali jej Luteinę i kroplówkę z magnezem. Jutro dalej będą jej badać cukier po posiłkach. Amelka znowu mała - 2200g, ale wagą już się nie sugeruje, bo niby wczoraj miała 2800g.

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez prince_polo

pije koktajl truskawkowy

Ty lepiej kolację porządną zjedz a nie mi synową głodzisz i jakimiś koktajlami oszukujesz

[prince_polo]

Napisane przez blueberry88

Norniczka napisała, że u niej wszystko ok. Sprawa z cukrzycą dalej nierozstrzygnięta, na KTG dzisiaj miała jakieś skurcze, ale w ogóle ich nie czuła. Dali jej Luteinę i kroplówkę z magnezem. Jutro dalej będą jej badać cukier po posiłkach. Amelka znowu mała - 2200g, ale wagą już się nie sugeruje, bo niby wczoraj miała 2800g.

3mam za Was kciuki!!!!!!

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Ty lepiej kolację porządną zjedz a nie mi synową głodzisz i jakimiś koktajlami oszukujesz

co ja zrobie jak ja nie glodna o tej porze mojemu ginowi latwo mowic jak on taki misio jest to i zjesc wieczorem lubi dzis jestem za bardzo padnieta na kolacje o 22. Od jutra zaczne esc pozno a najwyzej jutro wczes ie zjem snaidanie

[Mandragorrka]

Eh wyszłam tylko na moment, no może dwa a tu doszło kolejnych 5 stron Nadrobię to za chwilę albo dwie. Póki co jest mi wściekle gorąco, więc zaraz idę pod chłodny prysznic.

Napisane przez blueberry88

Norniczka napisała, że u niej wszystko ok. Sprawa z cukrzycą dalej nierozstrzygnięta, na KTG dzisiaj miała jakieś skurcze, ale w ogóle ich nie czuła. Dali jej Luteinę i kroplówkę z magnezem. Jutro dalej będą jej badać cukier po posiłkach. Amelka znowu mała - 2200g, ale wagą już się nie sugeruje, bo niby wczoraj miała 2800g.

trzymam mocno za dziewczyny. A swoją drogą z wagą to jest dziwnie. Nie ma co za bardzo się nią sugerować.

[Paula SHIN]

Napisane przez Alexandraaa88

Domyślam się, że to nie jest takie proste... Ale napewno poczytam o tym.
A co do sytuacji opisanej przez Ciebie to po prostu szkoda gadać...W tym kraju to już chyba nigdy nie będzie normalnie

Tak sie dzieje. Po prostu "kazdy zasluguje na szanse".
Zrob to co uwazasz za sluszne, ale pamietaj ze teraz liczy sie dziecko.
I dziecko nigdy nie bedzie szczesliwe, jesli rodzice schodza sie razem ze wzgledu na niego. Na pewno w jakis sposob to odczuje...

[pumas]

Kolacja była pyszna !

[Mandragorrka]

Aha siedzieliśmy dzisiaj na ogródku - tam mamy altankę a w niej rogówkę. Małż siedział na rogu, a ja położyłam się na boku opierając o niego głowę. Przyszedł brat od sąsiadki i z daleka krzyczy: a co to za wieloryb, leży greenpeace trzeba będzie zaraz wzywać... Same milusie osoby mnie otaczają

[Paula SHIN]

Napisane przez blueberry88

Norniczka napisała, że u niej wszystko ok. Sprawa z cukrzycą dalej nierozstrzygnięta, na KTG dzisiaj miała jakieś skurcze, ale w ogóle ich nie czuła. Dali jej Luteinę i kroplówkę z magnezem. Jutro dalej będą jej badać cukier po posiłkach. Amelka znowu mała - 2200g, ale wagą już się nie sugeruje, bo niby wczoraj miała 2800g.

Trzymam kciuki!!