Nasza gromadka kończy 3 latka - Dzieciaczki wakacyjne 2009 :)

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Wrócilismy.
Ale miałam z Bartkiem przeboje

Teraz lecimy na pianino, potem w końcu z Antosiem do stomatologa. Zajrze po 21.

Co się stało?

za stomatologa, napisz po wizycie, co powiedział

[mayaha]

Napisane przez Miramej

Taki w saszetkach Dicoflor?

TAKI w kapsułkach, z których wysypuję i wsypuje np do mleka

Napisane przez agga19851985

A mogę do Twojej mieszanki dodać olej tamanu albo z pestek malin albo z róży rdzawej????

Napisane przez UnholyOne

agga, możesz.
Ale raczej te dwa pierwsze. Ostatni to juz tak wiesz. Moze Cię przesuszyc moim zdaniem.

***
zaraz sie ugotuję

[UnholyOne]

Jola, Bartek mi w połowie egz. zasłabł. Musieli przerwac.
Był tak zielony i fioletowy, że nie widziałam czegos takiego.
Było masakrycznie duszno, a On dodatkowo tak zestresowany, że...

Potem brzuch go rozbolał (w przerwie, jak go Pan z komisji wyprowadził).
Juz sama nie wiedziałam, czy kończyć czy zrezygnować. Przemywałam mu twarz wodą lodowatą, jadł czekolade, pił wodę.
Pani po niego wyszła, dokończył i jakoś poszło.
Jak wyszedł był jak nowo narodzony. Juz nic mu nie dolegało, więc to mega stres był.

Nawet nie wiem kiedy wyniki, bo wyskoczyłam na dwor po wszystkim, zeby choć trochę powietrza zaczerpnął. Choc na dworze tylko troszkę lepiej niz w budynku.

Jutro występ, ale mam nadzieję, że juz tak nie będzie się denerwował


Lece na pocztę i do dentysty. Dam później znac

[mayaha]

Napisane przez UnholyOne

Jola, Bartek mi w połowie egz. zasłabł. Musieli przerwac.
Był tak zielony i fioletowy, że nie widziałam czegos takiego.
Było masakrycznie duszno, a On dodatkowo tak zestresowany, że...

Potem brzuch go rozbolał (w przerwie, jak go Pan z komisji wyprowadził).
Juz sama nie wiedziałam, czy kończyć czy zrezygnować. Przemywałam mu twarz wodą lodowatą, jadł czekolade, pił wodę.
Pani po niego wyszła, dokończył i jakoś poszło.
Jak wyszedł był jak nowo narodzony. Juz nic mu nie dolegało, więc to mega stres był.

no to faktycznie nieźle
dobrze że wrócił do siebie
najgorszy jest ten pierwszy raz


***
zarejestrowałam się na USG 3D - przy okazji obczaję szpital w którym mam zamiar rodzic
ale może nie będzie tak tragicznie, wygrał w jakims rankigu na przyjazny szpital porodowy, nie pamiętam w jakiej gazecie
a i Pani z rejestracji baaardzo miła

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Karo się nie odezwała

[Miramej]

Napisane przez mayaha

zaraz sie ugotuję

U nas 15 stopni i leje

Napisane przez UnholyOne

Jola, Bartek mi w połowie egz. zasłabł. Musieli przerwac.
Był tak zielony i fioletowy, że nie widziałam czegos takiego.
Było masakrycznie duszno, a On dodatkowo tak zestresowany, że...

Potem brzuch go rozbolał (w przerwie, jak go Pan z komisji wyprowadził).
Juz sama nie wiedziałam, czy kończyć czy zrezygnować. Przemywałam mu twarz wodą lodowatą, jadł czekolade, pił wodę.
Pani po niego wyszła, dokończył i jakoś poszło.
Jak wyszedł był jak nowo narodzony. Juz nic mu nie dolegało, więc to mega stres był.

Nawet nie wiem kiedy wyniki, bo wyskoczyłam na dwor po wszystkim, zeby choć trochę powietrza zaczerpnął. Choc na dworze tylko troszkę lepiej niz w budynku.

Jutro występ, ale mam nadzieję, że juz tak nie będzie się denerwował

Lece na pocztę i do dentysty. Dam później znac

No nieźle, wczoraj też pewnie od tego.

Napisane przez mayaha

zarejestrowałam się na USG 3D - przy okazji obczaję szpital w którym mam zamiar rodzic
ale może nie będzie tak tragicznie, wygrał w jakims rankigu na przyjazny szpital porodowy, nie pamiętam w jakiej gazecie
a i Pani z rejestracji baaardzo miła

Zdjęcie brzuszka

[Wojtusia]

hej

ja sie tylko przywitam

wyrwałam dzisiaj moją ósemkę. Zabieg chirurgiczny, bezbolesny, za tydzien ide na zdjecie szwów.
Teraz umieram z bólu, spuchłam, choć cały czas robie zimne okłady i co 3 godziny biore paracetamol, bo nie wytrzymuje. no i szczekoscisk mam jak nic.
ehh, przytulcie mnie co?

[agga19851985]

Wojtusiu trzymaj sie dzielnie.


Tort w zamrażalniku, ciasto w lodówce, jutro zrobię jeszcze te ciasteczka. Obgotowałam sobie kurki. Wujek przyniósł. Będzie jutro przepyszne śniadanko. Uwielbiam jajecznicę z kurkami

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

Wow, to Laura juz dawała wczesniej takie popisy?


A w 7 miesiecu nie ma tylko jednej szczepionki na WZW?


Zakochałam sie ostatnio w nowych perfumach
TŻ mi kupił.
Zapach Beyonce Pulse
cudowności!!
Jeśli nie znacie to koniecznie zajrzyjcie do jakiejs drogerii.

nie ma si czym chwalić,ale tak i to takie że głowa mała.

my dopiero mieliśmy drugie szczepienie

ja dostałam od męża Beyonce Heat me i też mi się baaardzo podoba

Napisane przez Cassandra 23

Kiedys gdy szykowałam sie do miasta, ładnie ubrałam, umalowałam.
Patrzy na mnie, przytula mnie i mówi : Mamo jaka ty jesteś pyszna

śmieszne i urocze za razem

Napisane przez agga19851985

Kochana, a myslisz że ja to robię z uśmiechem na twarzy i jestem z siebie dumna, o nie nie. Zgadzam sie z Tobą.
Teraz napewno nie rozumie, że nie wolno bić bo sprawia sie ból i przykrość, ale jak będzie starszy to przecież to zrozumie. A w tej chwili naprawdę nie widzę innego wyjścia. Wolę dać Mu klapsa i wiedzieć że nie zrobi tego czy owego ze starchu przed klapsem niż czekać aż "wejdzie nam na głowę" i być może zrobi sobie lub nam jakąś krzywdę (całkiem niedawno zamachnął się na mnie wałkiem do ciasta- a co by było jakby trafił mnie w głowę? Alan jest naprawdę dość silny ).
Być może nie rozumiesz mojego postępowania, ale uwierz mi że do tej pory tłumaczyłam ,prosiłam i naprawdę nie przynosło to żadnego skutku, absolutnie żadnego. Wręcz doszło do tego , że Alan wpadł w taki nawyk, że gdy tylko zaczynałam Mu coś tłumaczyć, to On od razu odpowiadał "tak ,wiem mamusiu, rozumiem to" a ja jeszcze nawet 3 słów nie zdązyłam powiedzieć. I tak było za każdym razem.

Wiem, że to nasz wina bo od urodzenia Alan miał wszystko co sobie zażyczył. Chcesz mikser? Proszę, mama wyciąga z szuflady i daje. Chcesz pilot albo telefon? Proszę bardzo. Obyś tylko nie płakał bo dostaniesz napadu. I teraz są tego efekty.
Twój Kubuś od zawsze ma tłumaczone jest uczony pewnych zachowań, no i ma przede wszystkim inny charakter.
Mu Alanowi tłumaczylismy, ale On i tak robił co chciał.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Dodam jeszcze, że Pani psycholog radzi przeczekać. Ale jak długo mam czekać? I pozwalać Mu tak na wszystko? Na to już nie potrafiła mi odpowiedzieć.

ja tam cię rozumiem

Napisane przez Wojtusia

hej

ja sie tylko przywitam

wyrwałam dzisiaj moją ósemkę. Zabieg chirurgiczny, bezbolesny, za tydzien ide na zdjecie szwów.
Teraz umieram z bólu, spuchłam, choć cały czas robie zimne okłady i co 3 godziny biore paracetamol, bo nie wytrzymuje. no i szczekoscisk mam jak nic.
ehh, przytulcie mnie co?

oddalam się.Obrabiam 20kg czereśni

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

acha jeszcze przywitam naszą nową mamę
martynka

[agga19851985]

Napisane przez mayaha

***
zaraz sie ugotuję

Czemu się schowałaś? Ja tez nie kumałam co to, ale poczytałam

U nas przez cały dzień burze a i tak "parówa " na dworzu i w domu

Napisane przez UnholyOne

Jola, Bartek mi w połowie egz. zasłabł. Musieli przerwac.
Był tak zielony i fioletowy, że nie widziałam czegos takiego.
Było masakrycznie duszno, a On dodatkowo tak zestresowany, że...

Potem brzuch go rozbolał (w przerwie, jak go Pan z komisji wyprowadził).
Juz sama nie wiedziałam, czy kończyć czy zrezygnować. Przemywałam mu twarz wodą lodowatą, jadł czekolade, pił wodę.
Pani po niego wyszła, dokończył i jakoś poszło.
Jak wyszedł był jak nowo narodzony. Juz nic mu nie dolegało, więc to mega stres był.

Nawet nie wiem kiedy wyniki, bo wyskoczyłam na dwor po wszystkim, zeby choć trochę powietrza zaczerpnął. Choc na dworze tylko troszkę lepiej niz w budynku.

Jutro występ, ale mam nadzieję, że juz tak nie będzie się denerwował


Lece na pocztę i do dentysty. Dam później znac

O matulu Czyli wczoraj to tez musiał być stres. Biedny. Oby jutro było lepiej

Napisane przez mayaha

n
zarejestrowałam się na USG 3D - przy okazji obczaję szpital w którym mam zamiar rodzic
ale może nie będzie tak tragicznie, wygrał w jakims rankigu na przyjazny szpital porodowy, nie pamiętam w jakiej gazecie
a i Pani z rejestracji baaardzo miła

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Karo się nie odezwała

Brzuszek

Właśnie też o Niej myślałam

Napisane przez Miramej

Zdjęcie brzuszka

O właśnie


Kasiu

Ja też dziś kupiałam czeresnie ....20dkg

[katarzynka00]

U mnie L na pulneo.Bardzo brzydki kaszel miała.Rano to już w ogóle

[Miramej]

Napisane przez Wojtusia

hej

ja sie tylko przywitam

wyrwałam dzisiaj moją ósemkę. Zabieg chirurgiczny, bezbolesny, za tydzien ide na zdjecie szwów.
Teraz umieram z bólu, spuchłam, choć cały czas robie zimne okłady i co 3 godziny biore paracetamol, bo nie wytrzymuje. no i szczekoscisk mam jak nic.
ehh, przytulcie mnie co?

[UnholyOne]

Napisałam się, napisałam i komp się wyłączył....

Zaraz odtworzą coś tych moich wywodów

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

U mnie L na pulneo.Bardzo brzydki kaszel miała.Rano to już w ogóle

Zdrówka , a tak w ogóle, to co u Laury?

I śniło mi się, że w ciąży jesteś

[martynka1916]

Napisane przez Wojtusia

hej

ja sie tylko przywitam

wyrwałam dzisiaj moją ósemkę. Zabieg chirurgiczny, bezbolesny, za tydzien ide na zdjecie szwów.
Teraz umieram z bólu, spuchłam, choć cały czas robie zimne okłady i co 3 godziny biore paracetamol, bo nie wytrzymuje. no i szczekoscisk mam jak nic.
ehh, przytulcie mnie co?

[Miramej]

Ola, no napisz, bo spać chcę iść

[UnholyOne]

Przepraszam, ale znowu mi komp padł.
Bartek go rozgrzał grami i się przegrzewa

Mamy polapisowane zabki. Pani dr powiedziała, ze nie lakuje się ich jeżeli sa takie ubytki miedzy zabkami (ma miedzy jedynkami i jedynkami/dwójkami). Sam fluor nie daje wtedy rady, więc trzeba było lapisować.
Jeszcze dwa razy musimy przyjśc, bo to w takiej serii (co 7-10 dni).
No mówi się trudno.

Antoś był super dzielny, potem stwierdził, ze mu sie podobało.
Dostał w nagrode kolorowankę.
Chetnie otwierał buzie i na każde pytanie/polecanie mówił:"No"

Mam kupic zel Elmexu w aptece i smarowac po myciu patyczkiem do uszu

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez mayaha

no to faktycznie nieźle
dobrze że wrócił do siebie
najgorszy jest ten pierwszy raz


***
zarejestrowałam się na USG 3D - przy okazji obczaję szpital w którym mam zamiar rodzic
ale może nie będzie tak tragicznie, wygrał w jakims rankigu na przyjazny szpital porodowy, nie pamiętam w jakiej gazecie
a i Pani z rejestracji baaardzo miła

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Karo się nie odezwała

No wlasnie.
Licze, ze już nie będzie się aż ta bardzo stresował


Brzuchol

Napisane przez Miramej

U nas 15 stopni i leje



No nieźle, wczoraj też pewnie od tego.



Zdjęcie brzuszka

Pewnie tak, choc taki niewyraźny jakiś jeszcze.

A Małż mi wrócił z zapaleniem ucha. Cała szyja i ucho spuchniete jak u słonia. Węzły mega i boli go strasznie.
Ma antybiotyk, zwolnienie i gorączkę

Napisane przez Wojtusia

hej

ja sie tylko przywitam

wyrwałam dzisiaj moją ósemkę. Zabieg chirurgiczny, bezbolesny, za tydzien ide na zdjecie szwów.
Teraz umieram z bólu, spuchłam, choć cały czas robie zimne okłady i co 3 godziny biore paracetamol, bo nie wytrzymuje. no i szczekoscisk mam jak nic.
ehh, przytulcie mnie co?

Tulam mocio
Masz juz za sobą i niedługo zapomnisz, że Cię bolało

Napisane przez agga19851985

Wojtusiu trzymaj sie dzielnie.


Tort w zamrażalniku, ciasto w lodówce, jutro zrobię jeszcze te ciasteczka. Obgotowałam sobie kurki. Wujek przyniósł. Będzie jutro przepyszne śniadanko. Uwielbiam jajecznicę z kurkami

Tez uwielbiam

Napisane przez agga19851985

O matulu Czyli wczoraj to tez musiał być stres. Biedny. Oby jutro było lepiej

Napisane przez katarzynka00

U mnie L na pulneo.Bardzo brzydki kaszel miała.Rano to już w ogóle

Zdrowka dla Laury

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Mamy polapisowane zabki. Pani dr powiedziała, ze nie lakuje się ich jeżeli sa takie ubytki miedzy zabkami (ma miedzy jedynkami i jedynkami/dwójkami). Sam fluor nie daje wtedy rady, więc trzeba było lapisować.
Jeszcze dwa razy musimy przyjśc, bo to w takiej serii (co 7-10 dni).
No mówi się trudno.

Antoś był super dzielny, potem stwierdził, ze mu sie podobało.
Dostał w nagrode kolorowankę.
Chetnie otwierał buzie i na każde pytanie/polecanie mówił:"No"

Mam kupic zel Elmexu w aptece i smarowac po myciu patyczkiem do uszu
(...)
A Małż mi wrócił z zapaleniem ucha. Cała szyja i ucho spuchniete jak u słonia. Węzły mega i boli go strasznie.
Ma antybiotyk, zwolnienie i gorączkę

Najważniejsze, że pomoże

dla Antosia, BTW, mój Kuba ciągle mówi "no" (po mnie , tylko, że wcześniej nie zwracałam uwagi, że nadużywam )

No masz, zdrówka dla małża
Ale to pogrubione to niedobrze, oj niedobrze

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Najważniejsze, że pomoże

dla Antosia, BTW, mój Kuba ciągle mówi "no" (po mnie , tylko, że wcześniej nie zwracałam uwagi, że nadużywam )

No masz, zdrówka dla małża
Ale to pogrubione to niedobrze, oj niedobrze

Własnie...nadużywa. Ja chyba tez


To zwolnienie najgorsze w tym wszystkim

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Własnie...nadużywa. Ja chyba tez


To zwolnienie najgorsze w tym wszystkim

Nie chciałam tak z grubej rury


Ola, a dentystka mówiła, co mogło spowodować próchnicę w Waszym przypadku?

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Nie chciałam tak z grubej rury


Ola, a dentystka mówiła, co mogło spowodować próchnicę w Waszym przypadku?

Mówiła, ze mimo mycia inne czynniki jak jedzenie, geny moga wpływać.
Dobrze, ze przyszłam, bo zdarza się, ze matki nie przychodza i zęby dzieciom się krusza

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Mówiła, ze mimo mycia inne czynniki jak jedzenie, geny moga wpływać.
Dobrze, ze przyszłam, bo zdarza się, ze matki nie przychodza i zęby dzieciom się krusza

A takie ciasne ułożenie?
Czytałam, że rodzice lekceważą czasem ubytki na zębach mlecznych.

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

A takie ciasne ułożenie?
Czytałam, że rodzice lekceważą czasem ubytki na zębach mlecznych.

Też
Teraz ma juz szpary

No właśnie, panuje przekonanie, ze to mleczne i tak wypadną - tekst mojego Małża np
Ale już go uswiadomiłam

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Zaczełam robić zakupy w tesco, ale nie mam już siły, idę lulu
Dobrej nocy

[mayaha]

Napisane przez Miramej

U nas 15 stopni i leje


No nieźle, wczoraj też pewnie od tego.


Zdjęcie brzuszka

troszkę i u nas w końcu popadało i kapkę lepiej

oj no zrobię, tylko myślę kto by mnie cyknął

Napisane przez Wojtusia

wyrwałam dzisiaj moją ósemkę. Zabieg chirurgiczny, bezbolesny, za tydzien ide na zdjecie szwów.
Teraz umieram z bólu, spuchłam, choć cały czas robie zimne okłady i co 3 godziny biore paracetamol, bo nie wytrzymuje. no i szczekoscisk mam jak nic.
ehh, przytulcie mnie co?

tulim

Napisane przez agga19851985

Tort w zamrażalniku, ciasto w lodówce, jutro zrobię jeszcze te ciasteczka. Obgotowałam sobie kurki. Wujek przyniósł. Będzie jutro przepyszne śniadanko. Uwielbiam jajecznicę z kurkami

mi jeszcze nie dane było spróbowac

Napisane przez agga19851985

Czemu się schowałaś? Ja tez nie kumałam co to, ale poczytałam


Brzuszek

Właśnie też o Niej myślałam

ja nawet niewiem jak się za czytanie brać

będzie

Napisane przez katarzynka00

U mnie L na pulneo.Bardzo brzydki kaszel miała.Rano to już w ogóle

zdrówka dla niej

Napisane przez Miramej

Najważniejsze, że pomoże

dla Antosia, BTW, mój Kuba ciągle mówi "no" (po mnie , tylko, że wcześniej nie zwracałam uwagi, że nadużywam )

Zuza tez miała taki okres ale jej samo od siebie przeszło

[sylka79]

Napisane przez Miramej

Ja też oglądam, a wiecie, że teraz można kleszcza do badania wysłać?

Fajny, a ile waży?


Kubie coraz lepiej idzie ubieranie, rano sam się rozbiera z piżamy (no chyba, że ciasna bluzeczka ) i ubiera , jemu najwięcej trudności skarpety sprawiają, a czytałam, że skarpety to najłatwiej się zakłada Ale Kuba chyba nie czytał
Potrafi sam skorzystać z toalety, ale się nie garnie , tak sobie myślę, że czas zrobi swoje, ważne, żeby umiał, jak go sytuacja przymusi



U nas 14 stopni

Czytałam o tym

Napisałam zapytanie w tej sprawie i czekam na odpowiedź



Bartosz ma problem z przeciągnięciem koszulki z ramion przez głowę,ale ćwiczy ze skarpetami za to nie ma problemu
Wszystkiego pomału się nauczą

U mnie 30 było i burzowo ale bardziej parno,duszno niż gorąco

Napisane przez Svinecka

a musze Wam powiedziec, ze odpieluchowanie idzie nam coraz lepiej
a wczoraj pojechalismy na zakupy bez pieluchy i w trzypoziomowym centrum tylko jedna toaleta, nagle maly krzyczy, ze chce siku i sciaga spodnie na srodku sklepu tz mu te spodnie szybko do gory, rzucilismy wszystko, malego pod pache i biegiem do toalety - dal rade potem jak wychodzilismy jeszcze na parkingu mu sie zachcialo i tez wytrzymal

Dał radę

Napisane przez Miramej

U nas szaro, buro i ponuro , dzień zaczęty rzuceniem talerza z jajecznicą . A ja myślałam, że będzie lepiej z czasem

Pewno niedobra była

Napisane przez agga19851985

No to dokładnie to samo umie Alan, tylko że liczy do 20 a głowonóg jest boso . No i kolory podstawowe- czasem coś bąknie o fioletowym, albo pomarańczowym, szary też się przwinie więc spoko. A, no i przedstawiając się mówi "Alanek synek Ch..."


Sylko my też na poddaszu i mamy taki sam skwar jak Wy. Najbardziej usmiałam się z kominiarza. Był we wtorek, wszedł na strych i jak zaczął stękać, wzdychać, sapać. Zszedł cały mokry i tylko stwierdził że straszna duchota na naszym strychu

No,to całkiem sporo

Łączę się w bólu

Napisane przez Svinecka

a co do kolorow to ja sie pochwale
moj Marci zna wszystkie kolory i to gdzies od roku juz, baaa wiekszosc umie po angielsku
jak bylismy w przedszkolu na dniach otwartych to pani nie mogla sie nadziwic bo pokazywal jej rozne kolory i mowil nazwy w dwoch jezykach, a ona mowila, ze niektore dzieci w tym wieku po polsku nie znaja a on po angielsku madre mam dziecko

a ostatnio krzyczy do babci, ze chce "ten red samochod" a babcia patrzy sie na niego o co mu chodzi

dla Marcela.

Napisane przez UnholyOne

Wklejałam kiedyś te rowerki

No to trzeba prawie gotowac I mija się jedzenie owoców z celem

Bartek wstal bez gorączki, mówi, ze czuje się dobrze.
No to już nie wiem
Wybieramy się na ten egzamin, także trzymajcie kciuki

Musiałam przeoczyć

O tym samym pomyślałam

mam nadzieję,że dobrze Mu poszło

Napisane przez martynka1916

no a ja sama z synkiem.. bo mąż nocki ma.... ale zadzwonił czy wszystko w porzadku bo wie ,że burzy sie boje... hehe a ja wyłaczyłam wszystko i juz ... synek tak mocno spał ,ze az mu zazdroscilam ze spi i nic nie slyszy bo ja to mam tak czujny sen ze szok zdazylam przysnac a tu znowu bach nastepna burza .....a od rana znowu pada....Dziewczyny a tak zapytam jak u Waszych dzieciaczków z jedzeniem? bo moj ostatnio przechodzi samego siebie i ciagle by cos jadl... ciesze sie ze ma taki apetyt ale jak pojdzie do przedszkola to moze mu sie odwidziec i moze nie miec apetytu....

Bartosz na brak apetytu nie narzeka Damian się wczoraj zdziwił,jak Bartosz wziął rzodkiewkę i zjadł jak jabłko (Damian rzodkiewki nie lubi )

Napisane przez mayaha

wczoraj nie miałam czasu zaglądnąc, byłam z Zuzą u lekarza, już prawie dobrze, jeszcze antybiotyk mamy 3 dni i tyle
niewiem jak wasze dzieciaki lubią np Acidolac ale Zuza wyczuwa go na km i nie zje, nie wypije nic w czym by go wyczuła ale w takiej sytuacji polecam Dicoflor

Super Acidolacu nie miałam Dicoflor mieliśmy po szpitalu

[sylka79]

Napisane przez mayaha

TAKI w kapsułkach, z których wysypuję i wsypuje np do mleka

Ja miałam w saszetkach

Napisane przez UnholyOne

Jola, Bartek mi w połowie egz. zasłabł. Musieli przerwac.
Był tak zielony i fioletowy, że nie widziałam czegos takiego.
Było masakrycznie duszno, a On dodatkowo tak zestresowany, że...

Potem brzuch go rozbolał (w przerwie, jak go Pan z komisji wyprowadził).
Juz sama nie wiedziałam, czy kończyć czy zrezygnować. Przemywałam mu twarz wodą lodowatą, jadł czekolade, pił wodę.
Pani po niego wyszła, dokończył i jakoś poszło.
Jak wyszedł był jak nowo narodzony. Juz nic mu nie dolegało, więc to mega stres był.

Nawet nie wiem kiedy wyniki, bo wyskoczyłam na dwor po wszystkim, zeby choć trochę powietrza zaczerpnął. Choc na dworze tylko troszkę lepiej niz w budynku.

Jutro występ, ale mam nadzieję, że juz tak nie będzie się denerwował


Lece na pocztę i do dentysty. Dam później znac

O jacie to rzeczywiście przeszliście swoje biedny Bartek,musiał się bardzo denerwować trzymam żeby dzisiaj było już lepiej

Napisane przez mayaha

zarejestrowałam się na USG 3D - przy okazji obczaję szpital w którym mam zamiar rodzic
ale może nie będzie tak tragicznie, wygrał w jakims rankigu na przyjazny szpital porodowy, nie pamiętam w jakiej gazecie
a i Pani z rejestracji baaardzo miła

Na kiedy?

Napisane przez Wojtusia

hej

ja sie tylko przywitam

wyrwałam dzisiaj moją ósemkę. Zabieg chirurgiczny, bezbolesny, za tydzien ide na zdjecie szwów.
Teraz umieram z bólu, spuchłam, choć cały czas robie zimne okłady i co 3 godziny biore paracetamol, bo nie wytrzymuje. no i szczekoscisk mam jak nic.
ehh, przytulcie mnie co?

Wojtusiu biedulko,ściskam Cię mocno

Napisane przez katarzynka00

oddalam się.Obrabiam 20kg czereśni

U mnie L na pulneo.Bardzo brzydki kaszel miała.Rano to już w ogóle

Ja wczoraj zrobiłam 12 słoiczków dżemu z truskawek

Zdrówka dla Laury

Napisane przez UnholyOne

Mamy polapisowane zabki. Pani dr powiedziała, ze nie lakuje się ich jeżeli sa takie ubytki miedzy zabkami (ma miedzy jedynkami i jedynkami/dwójkami). Sam fluor nie daje wtedy rady, więc trzeba było lapisować.
Jeszcze dwa razy musimy przyjśc, bo to w takiej serii (co 7-10 dni).
No mówi się trudno.

Antoś był super dzielny, potem stwierdził, ze mu sie podobało.
Dostał w nagrode kolorowankę.
Chetnie otwierał buzie i na każde pytanie/polecanie mówił:"No"

Mam kupic zel Elmexu w aptece i smarowac po myciu patyczkiem do uszu

A Małż mi wrócił z zapaleniem ucha. Cała szyja i ucho spuchniete jak u słonia. Węzły mega i boli go strasznie.
Ma antybiotyk, zwolnienie i gorączkę



To zwolnienie najgorsze w tym wszystkim

Dobrze,że się wybraliście teraz już wiesz,co robić

Zdrówka dla Małża





______________________

Bartosz jeszcze śpi

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Też
Teraz ma juz szpary

No coś Ty, to lapisowanie tak zrobiło?
A dostaliście jakieś obostrzenia w temacie jedzenia?

Napisane przez mayaha

troszkę i u nas w końcu popadało i kapkę lepiej

oj no zrobię, tylko myślę kto by mnie cyknął
(...)
Zuza tez miała taki okres ale jej samo od siebie przeszło

U nas od rana leje

Sama sobie cyknij w lustrze

Kuba już dość długo tak mówi, ale zobaczymy. Twoja Zuzia nadal k nie wymawia? Kurczę, ostatnio czytałam, że w wieku 3 lat już dzieci powinny mówić, że to jest wada wymowy i nie wiem, czy nie iść do logopedy

Napisane przez sylka79

Bartosz ma problem z przeciągnięciem koszulki z ramion przez głowę,ale ćwiczy ze skarpetami za to nie ma problemu
Wszystkiego pomału się nauczą
(...)
Pewno niedobra była

Pewnie, że tak

Raczej nie mógł tego wiedzieć, bo nie spróbował wcześniej

Napisane przez sylka79

Bartosz jeszcze śpi

Zazdroszczę A o której zasnął?

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

Zdrówka , a tak w ogóle, to co u Laury?

I śniło mi się, że w ciąży jesteś

dzięki,wszystko w porządku.Dużo śpiewa,wierszyki mówi,ładnie potrafi się długo bawić.W stosunku do siostry jest bardzo opiekuńcza,aż za bardzo co czasem kończy się płaczem
Nie je już tyle co kiedyś.
Śmiga na rowerku na 4 kółkach.
Nerwy już opanowała...ufff,scen nie robi.
Trochę zaczyna kłamać i z przedszkola wynosić pokazywanie języka,żywsze zainteresowanie słówkami typu:kupka,pupka etc
Pani w ostatnim czasie 2x zdążyłam mi na nią naskarżyć,ale uważam że w błahej sprawie,i śmiać mi się chciało jak z nią rozmawiałam, ale z Laurą porozmawiałam i pouczyłam.
Dużo mówi,choć ma swoje słówka klucze
BTW,wcz pani doktor dała mi skierowanie do logopedy bo nie mówi "l"
Teraz zapytałam ją o kota i pieknie "k" wymawia.
Nie wiem o co kaman,bo np Natalka też nie mówi "l" i nikt nigdy uwagi na to nie zwrócił,ale pójdę co mi tam

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

dzięki,wszystko w porządku.Dużo śpiewa,wierszyki mówi,ładnie potrafi się długo bawić.W stosunku do siostry jest bardzo opiekuńcza,aż za bardzo co czasem kończy się płaczem
Nie je już tyle co kiedyś.
Śmiga na rowerku na 4 kółkach.
Nerwy już opanowała...ufff,scen nie robi.
Trochę zaczyna kłamać i z przedszkola wynosić pokazywanie języka,żywsze zainteresowanie słówkami typu:kupka,pupka etc
Pani w ostatnim czasie 2x zdążyłam mi na nią naskarżyć,ale uważam że w błahej sprawie,i śmiać mi się chciało jak z nią rozmawiałam, ale z Laurą porozmawiałam i pouczyłam.
Dużo mówi,choć ma swoje słówka klucze
BTW,wcz pani doktor dała mi skierowanie do logopedy bo nie mówi "l"
Teraz zapytałam ją o kota i pieknie "k" wymawia.
Nie wiem o co kaman,bo np Natalka też nie mówi "l" i nikt nigdy uwagi na to nie zwrócił,ale pójdę co mi tam

Jakbyś jeszcze zdjęcie wstawiła, to byłaby pełnia szczęścia
Jak widzisz, Laurze nie była pisana biegówka, tylko 4-kołowiec
Ale w ogóle l nie mówi, czy np. po jakiś innych głoskach, na końcu albo początku wyrazu?

[katarzynka00]

no dobra, to wrzucę i fotę ,tylko męża muszę poprosić żeby coś mi zgrał
"L" nie mówi w ogóle,ani na początku, ani w środku.Zastępuję ją "j"

[UnholyOne]

sylko

Jolu, co do jedzenia konkretnych rzeczy to nie, ale jak najczęsciej mamy myć zeby. Najlepiej po każdym posiłku, a przynajmniej slodyczu.

Ma przerwy, bo pani najpierw musiała mu wypiłować ząbki, tam gdzie się stykają i zrobić przerwy, żeby można było zalapisować

Kasiu, Antol tez mówi jaja a nie lala



Dzień Dobry.
Brzydko u nas, Małż śpi, nie mam kawy
Bartka zaraz po saszetki wyślę, a potem w końcu zrobię zakupy w tesco - moze dzisiaj dowiozą, bo lodówka pusta.