Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII - Strona 158 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-06-22, 13:06   #4711
izasz-b
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 209
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
Czesc! moj dzien zaczął się fatalnie! na tyle, że mam ochotę się spakowac i wyjechac z tego kraju na zawsze. mogłam tu nie wracac!!!
A co się stało?
__________________
PCOs, Hashimoto, i inne ale ..... cuda się zdarzają - zostanę mamą

9.07.2012 przyszła na świat moja kochana córeczka Basia waga 3300 g (wg usg 3800 g).
izasz-b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:07   #4712
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
Boli mnie brzuch pachwiny mam skurcze od krzyza leze na lozku i chce mi sie plakac bo tak boli
mnie tez, tez leze...... a do tego jestem zła, mialam robic salatke grecką wszystko kupilam a kurde nie mam oliwy wcale!!!!!!!!!!
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:07   #4713
izasz-b
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 209
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
Boli mnie brzuch pachwiny mam skurcze od krzyza leze na lozku i chce mi sie plakac bo tak boli
__________________
PCOs, Hashimoto, i inne ale ..... cuda się zdarzają - zostanę mamą

9.07.2012 przyszła na świat moja kochana córeczka Basia waga 3300 g (wg usg 3800 g).
izasz-b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:11   #4714
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Prince, Asia za rozpoczęte tygodnie My właśnie zaczęłyśmy z małą 33 tc

Norniczka
no i za wizyty dla potrzebujących

Asia coraz to bliżej do celu

Pumas brak słów, co za lekarz



witam się po ciężkiej nocy teraz czekam na pana z gazowni
dottta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:13   #4715
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez dottta Pokaż wiadomość
Prince, Asia za rozpoczęte tygodnie My właśnie zaczęłyśmy z małą 33 tc


__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:15   #4716
blueberry88
Zakorzenienie
 
Avatar blueberry88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Mamcia, Prince, jeszcze trochę...
blueberry88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:23   #4717
anna99302
Zadomowienie
 
Avatar anna99302
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez KarolinaPW Pokaż wiadomość

Kurde, nie mogę spać od 3
Co do fajek i alkoholu to moje ulubione to PallMalle Slimy jasnozielone,super fanką piwa nie jestem, najczęsciej piłam piwo w restauracjach jako dodatek do jedzenia, bo to najtańsza opcja napoju (tańsza od wody ) O wiele bardziej lubię drineczki i wino
A to czeka i "paczy" na mnie w garażu
Teraz to na Ciebie paczy co najwyżej to picollo
Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
heeeeeeej.
Witam w 37 tygodniu
Pije kawke, zaraz bede sprzątac. No i musze isc na miasto. Zrobic małe oplaty ,po klej i na poczte wyslac zwolnienie(dobrze ze bylam u gina wczoraj bo jak poprosił o wynik to znalazłam w teczce L4 , zapomnialabym o nim i był by zonk

co do zylaka to ta mądra pani doktorka mnie juz uswiadomiła ze moze byc ciezko ale ze PO 6 TYG PO PORODZIE MOGE SE USUNAC GO JESLI BEDZIE MI PRZESZKADZAŁ, ALE NIE POMYSLALA ZE MOZ EMNIE AN TO NIE STAC

KCUKI ZA WSZYTSKIE DZISIEJSZE WIZYTY!!!!!!!
Gratki 37! Prince, a może jest jakaś opcja z tymi żylakami na NFZ?? Wydaje mi się, że tak! Bo to żyły niebezpieczne. Mojej mamy przyjaciółka miała usuwane żylaki przez pachwiny ostatnio
Cytat:
Napisane przez red_scorpio Pokaż wiadomość
Witam się z kawką i dobrymi wiadomościami po wizycie. Wszystko w normie Maciuś rośnie i rozwija się prawidłowo.
Możemy z Mężem baraszkować ale mamy mieć świadomość, że Młody jest ułożony bardzo nisko i możemy go pukać po czole Jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy się zdecydujemy :P
Postaram się Was nadrobić ale nie obiecuję, że dam radę. No i częstuje moim drożdżowym z truskawkami
No to super, że Maciuś zdrowy JUż niedługo będzie z WAMI! ALe jak to można go dotknąc po głowie?? A czop?? A pęcherz płodowy??
Cytat:
Napisane przez linzey Pokaż wiadomość
Czesc
Przyszlam tylko napisać że pewnie chwile mnie nie bedzie
Wczoraj z Zosia wylądowaliśmy na IP ma zapalenie płuc(w środe miała leciutkie szmery oskrzelowe- tak momentalnie sie pogorszyło)40 stopni gorączki
To co przeszliśmy jest nie do opisania
Na szczescie trafiliśmy na super doktorke i ze względu na dobry stan ogólny Zosi i moją ciąze nie zostawiła nas na oddziale.
Jeszcze ja z tych nerwów dostałam skurczy ale już sie wyciszyło
Odezwe sie jak już sie polepszy
O Boziu! Bardzo współczuję! Uściski dla Ciebie i malutkiej! Badźcie dzielne!

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Cytat:
Napisane przez izasz-b Pokaż wiadomość
A co się stało?
Teściowie mnie w☠☠☠☠ili to raz. jUz się z teściem pokłóciłam.
A dwa...nie wiem czy ktokolwiek mnie zrozumie...ale niestety polskie prawo nie myśli w ogóle o przedsiębiorcach i po raz kolejni jesteśmy poszkodowani... wychodzi na to, że mój mąz musi pracowac teraz po 16h dziennie...szkoda słów...niestety pracownikom należy się wszystko,a pracodawcom nic.
anna99302 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-22, 13:26   #4718
depoison
Zadomowienie
 
Avatar depoison
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 956
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
__________________
To read or not to be

Le roi est mort, vive le... reine!

depoison jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:31   #4719
karolka110
Wtajemniczenie
 
Avatar karolka110
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Stuttgart/Chocianów
Wiadomości: 2 352
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
ojej....popłakałam się....na pewno Zosieńka się urodzi i szybciutko urośnie na mleczku i na powietrzu....proszę jak tylko coś będziesz wiedzieć pisz smsa, bo będę się o Ciebie zamartwiać!!!
nie dociera do mnie to co napisałaś....
Serduszkiem jestem z Tobą Kochana
__________________
Nasza CaLileczka
karolka110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:33   #4720
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Witajcie po usg. Jestem zniesmaczona, jak zawsze po wizycie w Medicover. To był mój ostatni raz tam, to pewnie. Lekarz cham i gbur, do tego niemowa?? Pobrudził mi CAŁE UBRANIE tym żelem, do połowy uda, rozumiecie?? Grrrrr.

Samo badanie trwało bardzo długo, facet ciągle się mylił w pomiarach, nawet nie próbował tego ukrywać, gdyż za każdym razem kwitował: wie pani, na tym etapie, to już się tego nie da zmierzyć - chyba była pani na genetycznych, to pani wie, ze wykonuje się je w odpowiednich tygodniach ciąży, a potem to już nie ma sensu badać płodu, bo i tak już się wad nie zmieni.... Na wszystkie moje pytania odpowiadał wymijająco, nie podał mi wagi dziecka, płci, nawet stopnia dojrzałości łożyska i ilości wód. Powiedział tylko, że łożysko jest dojrzałe, a wód jest dużo. Generalnie na każde moje pytanie odpowiadał: a co to zmieni, za parę dni i tak się pani dowie, jak się dziecko urodzi.
Reasumując, podobno wszystko jest dobrze z dzieckiem, wiekowo jest na 38,5 tygodnia i sobie zdrowo rośnie.
Wkurzona jestem, jak można być takim ignorantem i tak olewać pacjentów. Naprawdę doceniam teraz mojego lekarza, który WSZYSTKO porządnie wytłumaczy, ma czas, odpowie na każde pytanie, a do tego podczas badania cały czas opowiada, co widzi, co bada.
Co za ludź! (jakby powiedziała moja córka) Dobrze, że masz niebawem jeszcze jedną wizytę.

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
A co więcej, uśmiejecie się Zaparkowaliśmy auto z boku, nie na parkingu, ale za ciągiem aut, na samym końcu. I wyobraźcie sobie, że taki idiota obkleił nam auto karnymi ku***sami (jeśli nie wiecie co to jest, to są takie naklejki z bardzo niecenzuralnymi tekstami i z rysunkiem ku***). Mamy ich ok. 20stu na wszystkich szybach - gość został złapany za rękę i dostał po mordzie za to, bo raz, że to buractwo tak komuś przylepiać, a dwa - kompletnie nie miał do tego podstaw. No więc czeka nas popołudnie przy zdzieraniu tych naklejek, a to nie takie proste, bo one jak siądą na szybie, to tylko rozpuszczalnik może pomóc.
Ale jaja! Należało się facetowi. No a Wy teraz macie roboty przy odklejaniu.
Cytat:
Napisane przez ewka5891 Pokaż wiadomość
niezle, chyba licza na jakies premie, bo po co taka nadgorliwość??
Statystyki... Normę wyrobić trzeba.

Cytat:
Napisane przez cynamonowy_deser Pokaż wiadomość
Ginekolodzy na nfz dają zazwyczaj tylko morfo i mocz resztę trzeba zrobić prywatnie, ale nie ma reguły bo np. Ciastuś ma świetnego ginka, który zawsze dba o to żeby była przebadana wzdłuż i w szerz.
Ja też chodzę na nfz i nie mogę narzekać na mojego gina. Nie mam może tak szczegółowych badań robionych, jak niektóre z Was, ale podstawa jest.


Ale najadłam się pysznym łososiem, mniam.

No to czas zbierać się po dziecko.
buena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:34   #4721
karmeelek
Zadomowienie
 
Avatar karmeelek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

depoison aż mi szklanki w oczach stanęły... Nie wiem co napisać.... Musisz wierzyć, że z Zosią wszystko będzie dobrze i o porodzie szybko zacznie przybierać na wadzę. Będę trzymać za Was kciuki i się modlić!
karmeelek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-22, 13:37   #4722
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
Trzymaj się!!! Będzie dobrze, na pewno jest tak, jak mówią lekarze. I już jutro będziesz mieć swoja Zosieńkę.
buena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:38   #4723
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
Kochana wszystkie tutaj trzymamy za Was kciuki, oby wszystko sie super ulozylo, a Zosia juz na swiecie ladnie przybierala, koniecznie nas informuj co jakis czas co sie dzieje
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:39   #4724
nel_a
Zakorzenienie
 
Avatar nel_a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
ojejku ojejku!!!
by wszystko poszło jak należy!!!!
__________________
Emilowe całusy

nel_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:39   #4725
cynamonowy_deser
Raczkowanie
 
Avatar cynamonowy_deser
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 450
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
mnie tez, tez leze...... a do tego jestem zła, mialam robic salatke grecką wszystko kupilam a kurde nie mam oliwy wcale!!!!!!!!!!
a może spróbuj z rzepakowym, też dobre

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
Bardzo mocno wierzę w to, że z Zosią wszystko dobrze i trzymam za Was obie kciukipo porodzie nadrobi wagowe zaległości
cynamonowy_deser jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:43   #4726
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
jej az sie poplakalam, bede sie modlic o Was!!!!! bedzie dobrze zobaczysz!!!!!! 3mam mocno kciuki!!!!!!!

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Cytat:
Napisane przez cynamonowy_deser Pokaż wiadomość
a może spróbuj z rzepakowym, też dobre



:
zawsze daje oliwe z oliwek a dzis nie mam ani oliwy ani innego oleju!!!!!!! zadnego a mam zawsze 2 a nazlosc dzis nie mam
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:44   #4727
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez ooolllccciiiaaa Pokaż wiadomość
super! dzisiaj?
tak jest od dzisiaj, właśnie stamtąd wróciłam. Generlanie nie ma przecen na wszytsko, jest -30%, zalezy co sie potrzebuje i czy cos wpadnie w oko. My kupilismy takie cienkie dresiki(3-6m) i skarpetki tylko
Cytat:
Napisane przez asia665 Pokaż wiadomość
Dziewczyny chyba wypadł mi czop śluzowy .

Po prostu zrobiłam siusiu, już miałam się podcierać a tu poczułam ,że coś mi wypada . No i na papierze zostało coś w kolorze mlecznym
wow juz czas!
Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
U mnie w szpitalu nie dość że wymagają oryginałów tych wyników, to jeszcze i tak koniec końców sami je robią
w tym co ja zamierzam rodzic nie potrzebuja ich, wystarczy sama karta
Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Witajcie po usg. Jestem zniesmaczona, jak zawsze po wizycie w Medicover. To był mój ostatni raz tam, to pewnie. Lekarz cham i gbur, do tego niemowa?? Pobrudził mi CAŁE UBRANIE tym żelem, do połowy uda, rozumiecie?? Grrrrr.

Samo badanie trwało bardzo długo, facet ciągle się mylił w pomiarach, nawet nie próbował tego ukrywać, gdyż za każdym razem kwitował: wie pani, na tym etapie, to już się tego nie da zmierzyć - chyba była pani na genetycznych, to pani wie, ze wykonuje się je w odpowiednich tygodniach ciąży, a potem to już nie ma sensu badać płodu, bo i tak już się wad nie zmieni.... Na wszystkie moje pytania odpowiadał wymijająco, nie podał mi wagi dziecka, płci, nawet stopnia dojrzałości łożyska i ilości wód. Powiedział tylko, że łożysko jest dojrzałe, a wód jest dużo. Generalnie na każde moje pytanie odpowiadał: a co to zmieni, za parę dni i tak się pani dowie, jak się dziecko urodzi.
Reasumując, podobno wszystko jest dobrze z dzieckiem, wiekowo jest na 38,5 tygodnia i sobie zdrowo rośnie.
Wkurzona jestem, jak można być takim ignorantem i tak olewać pacjentów. Naprawdę doceniam teraz mojego lekarza, który WSZYSTKO porządnie wytłumaczy, ma czas, odpowie na każde pytanie, a do tego podczas badania cały czas opowiada, co widzi, co bada.
co z gbur! najwazniejsze ze wiesz ze jest ok, ale szczyt poprostu takie traktowanie
Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Ja mam wszystkie oryginały, bo moja ginka tylko oglądała wyniki, wpisywała je w kartę ciąży i do moich papierów tam u niej i to wszystko. Stąd taka kolekcja.



Tak, -30% na wybrane ciuszki i na wybrane zabawki. Byłam, ale nic ciekawego nie było - jak zwykle.

Ostatnio mam fazę na Tkmaxa, bo tyle pięknych rzeczy wyłowiłam, w dobrej cenie, że chodzę i grzebię
pojechałam z ciekawości do mothercare i jest jak piszesz, ale udało nam się cos wygrzebac w TK MAXX tez byłam, ale nic mnie nie urzekło
Cytat:
Napisane przez cynamonowy_deser Pokaż wiadomość
phdwao ja nie używam niczego do higieny intymnej i nie dopadło mnie żadne zakażenie, nie używam też wkładek higienicznych i tamponów
dziwnie mi byłoby mysc sie tam samą woda, ale może spróbuje dla własnego dobra
Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
Kurcze przykro mi nie wiem co powiedzieć, w takim razie lepiej dla niej jak wyjdzie na świat już Bądź dzielna
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zdjeciek.jpg (55,3 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg zdjecieo.jpg (50,0 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg zdjecies.jpg (52,5 KB, 15 załadowań)
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:45   #4728
modnisia86
Zadomowienie
 
Avatar modnisia86
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 111
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
trzymam mocno za was kciuki. Mam nadzieję że Zosia szybko zacznie przypierać
modnisia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:48   #4729
anna99302
Zadomowienie
 
Avatar anna99302
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
Ależ mi się gorąco zrobiło jak to przeczytałam! Depoison, kochana na pewno wszystko jest ok!!! A jutro już będziesz tulic maleńką po tej stronie brzuszka!!!!! Pewnie źle pobrali pomiary za pierwszym razem. Zobacz ile jest pomyłek z tymi USG ostatnio!!! Musisz byc dobrej myśli! JA będe na pewno, bo na 100% wszystko w porzadku!!! I zobacz jaki piękny prezent na Dzień Ojca dla Tatusia
anna99302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:49   #4730
Alexandraaa88
Raczkowanie
 
Avatar Alexandraaa88
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 381
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Witajcie po usg. Jestem zniesmaczona, jak zawsze po wizycie w Medicover. To był mój ostatni raz tam, to pewnie. Lekarz cham i gbur, do tego niemowa?? Pobrudził mi CAŁE UBRANIE tym żelem, do połowy uda, rozumiecie?? Grrrrr.

Samo badanie trwało bardzo długo, facet ciągle się mylił w pomiarach, nawet nie próbował tego ukrywać, gdyż za każdym razem kwitował: wie pani, na tym etapie, to już się tego nie da zmierzyć - chyba była pani na genetycznych, to pani wie, ze wykonuje się je w odpowiednich tygodniach ciąży, a potem to już nie ma sensu badać płodu, bo i tak już się wad nie zmieni.... Na wszystkie moje pytania odpowiadał wymijająco, nie podał mi wagi dziecka, płci, nawet stopnia dojrzałości łożyska i ilości wód. Powiedział tylko, że łożysko jest dojrzałe, a wód jest dużo. Generalnie na każde moje pytanie odpowiadał: a co to zmieni, za parę dni i tak się pani dowie, jak się dziecko urodzi.
Reasumując, podobno wszystko jest dobrze z dzieckiem, wiekowo jest na 38,5 tygodnia i sobie zdrowo rośnie.
Wkurzona jestem, jak można być takim ignorantem i tak olewać pacjentów. Naprawdę doceniam teraz mojego lekarza, który WSZYSTKO porządnie wytłumaczy, ma czas, odpowie na każde pytanie, a do tego podczas badania cały czas opowiada, co widzi, co bada.
I on siebie nazywa lekarzem?

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
A co więcej, uśmiejecie się Zaparkowaliśmy auto z boku, nie na parkingu, ale za ciągiem aut, na samym końcu. I wyobraźcie sobie, że taki idiota obkleił nam auto karnymi ku***sami (jeśli nie wiecie co to jest, to są takie naklejki z bardzo niecenzuralnymi tekstami i z rysunkiem ku***). Mamy ich ok. 20stu na wszystkich szybach - gość został złapany za rękę i dostał po mordzie za to, bo raz, że to buractwo tak komuś przylepiać, a dwa - kompletnie nie miał do tego podstaw. No więc czeka nas popołudnie przy zdzieraniu tych naklejek, a to nie takie proste, bo one jak siądą na szybie, to tylko rozpuszczalnik może pomóc.
Po prostu cudownie Dobrze, że dostał po mordzie Współczuję tylko roboty przy zdzieraniu tego dziadostwa...

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
wszystkie macie te bujaczki a ja nie......
Ja też nie mam

Cytat:
Napisane przez dottta Pokaż wiadomość
My właśnie zaczęłyśmy z małą 33 tc
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
Trzymaj się! Na pewno wszystko będzie dobrze Trzymam mocno kciuki.
__________________
Sebastianek
Alexandraaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:50   #4731
anna99302
Zadomowienie
 
Avatar anna99302
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Witajcie po usg. Jestem zniesmaczona, jak zawsze po wizycie w Medicover. To był mój ostatni raz tam, to pewnie. Lekarz cham i gbur, do tego niemowa?? Pobrudził mi CAŁE UBRANIE tym żelem, do połowy uda, rozumiecie?? Grrrrr.

Samo badanie trwało bardzo długo, facet ciągle się mylił w pomiarach, nawet nie próbował tego ukrywać, gdyż za każdym razem kwitował: wie pani, na tym etapie, to już się tego nie da zmierzyć - chyba była pani na genetycznych, to pani wie, ze wykonuje się je w odpowiednich tygodniach ciąży, a potem to już nie ma sensu badać płodu, bo i tak już się wad nie zmieni.... Na wszystkie moje pytania odpowiadał wymijająco, nie podał mi wagi dziecka, płci, nawet stopnia dojrzałości łożyska i ilości wód. Powiedział tylko, że łożysko jest dojrzałe, a wód jest dużo. Generalnie na każde moje pytanie odpowiadał: a co to zmieni, za parę dni i tak się pani dowie, jak się dziecko urodzi.
Reasumując, podobno wszystko jest dobrze z dzieckiem, wiekowo jest na 38,5 tygodnia i sobie zdrowo rośnie.
Wkurzona jestem, jak można być takim ignorantem i tak olewać pacjentów. Naprawdę doceniam teraz mojego lekarza, który WSZYSTKO porządnie wytłumaczy, ma czas, odpowie na każde pytanie, a do tego podczas badania cały czas opowiada, co widzi, co bada.
Co za palant! SKąd się biorą tacy lekarze? Gdzie to można zgłosic w ogóle?
anna99302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:50   #4732
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.

Kochana, nie martw się na zapas Jutro będziesz mieć córcię przy sobie, a to najważniejsze
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:52   #4733
karmeelek
Zadomowienie
 
Avatar karmeelek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Soleika fajną pobudkę mieliście
Asia to się szykuj! Zaczyna się!
linzey zdrówka do Zosi!
red_scorpio super wieści
muminku jeszcze nic straconego - kto wie co może się w nocy wydarzyć...
pumas ale gbur z tego lekarza! Dobrze, że masz niedługo kolejną wizytę. A tamtemu gościowi od kut...w się należało
sas super prezenty!
anna wiem co masz na myśli.... oj wiem... chwilami własna firma to przekleństwo.
karmeelek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:53   #4734
anna99302
Zadomowienie
 
Avatar anna99302
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Depoison-koniecznie pisz smsy!!! DO kogo masz numer?? Bo my tu wszystkie będziemy umierac ze zmartwienia!
anna99302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:57   #4735
karmeelek
Zadomowienie
 
Avatar karmeelek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Kochane wózek zamówiłam i adaptery do niego też - został tylko fotelik. Powiedzcie mi czy za cabrio 444zł to dobra cena? Czy zdarzają się lepsze promocje? I który kolor lepszy? http://allegro.pl/maxi-cosi-cabrio-f...432996908.html czy http://allegro.pl/maxi-cosi-cabriofi...432997630.html.
karmeelek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:03   #4736
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Prince, Alexandra dziękuję

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
hej,
nie mam niestety dobrych wieści (ale chyba nie do końca to do mnie dociera, skoro siadam sobie jak gdyby nigdy nic i o tym piszę )

Otóż Zosia nic nie urosła.

Lekarz od razu ze swojego gabinetu zadzwonił do szpitala, w którym pracuje na co dzień i poprosił, by mnie tam jeszcze przebadano. Szpital, rzecz jasna, nie jest tym, który sama sobie wcześniej wybrałam - to St. Joseph Krankenhaus, olbrzym, ale z największym i najlepiej zaopatrzonym oddziałem neonatologicznym i dziecięcym w Berlinie.
Pojechaliśmy, trafiliśmy na ordynatora i kogoś jeszcze, podpięto mnie pod usg i sprawdzano wszystko jeszcze tysiąc razy, z godzinę.

I nie wiadomo, co się dzieje - wszystko hula teoretycznie świetnie a dziecko nie rośnie.
"Tak się czasem dzieje - usłyszałam tylko - Najwyraźniej lepiej jej będzie na mleku i powietrzu, niż na łożysku i w wodach. Wywołujemy poród".

Pozwolono mi dziś jeszcze pojechać do domu, spakować się, ogarnąć, co nieogarnięte, powiadomić, kogo chcę powiadomić. Jutro o 8 rano mam się stawić w szpitalu i będziemy działać.
aż mi się gorąco zrobiło Nie martw się na zapas, wszystko będzie dobrze!

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Cytat:
Napisane przez karmeelek Pokaż wiadomość
Kochane wózek zamówiłam i adaptery do niego też - został tylko fotelik. Powiedzcie mi czy za cabrio 444zł to dobra cena? Czy zdarzają się lepsze promocje? I który kolor lepszy? http://allegro.pl/maxi-cosi-cabrio-f...432996908.html czy http://allegro.pl/maxi-cosi-cabriofi...432997630.html.
ja też kupowałam u tego sprzedawcy

ja osobiście wzięłam jaśniejszy bo w aucie to się jednak może nagrzewać jak siedzenie

Edytowane przez dottta
Czas edycji: 2012-06-22 o 14:05
dottta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:04   #4737
depoison
Zadomowienie
 
Avatar depoison
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 956
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

dzięki wam za słowa wsparcia, właśnie siedzę tępo przed kompem, czytam to i zastanawiam się, jak się zebrać i zacząć działać.
Bo i walizka do końca nie jest spakowana, i rodzinę wypadałoby poinformować i jeszcze kilka rzeczy załatwić.

Pisać smsy będę do karolki110 , ale na wszelki wypadek zapiszę sobie jeszcze ze 2 numery.

Natomiast czy jutro będę trzymać Zosię w ramionach - nie wiadomo, ordynator zapowiedziała, że akcję będą rozkręcać powoli, coby dziecięcia nie zaszokować - to może trwać dłużej, niż jeden dzień.
__________________
To read or not to be

Le roi est mort, vive le... reine!

depoison jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:04   #4738
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez karmeelek Pokaż wiadomość
Kochane wózek zamówiłam i adaptery do niego też - został tylko fotelik. Powiedzcie mi czy za cabrio 444zł to dobra cena? Czy zdarzają się lepsze promocje? I który kolor lepszy? http://allegro.pl/maxi-cosi-cabrio-f...432996908.html czy http://allegro.pl/maxi-cosi-cabriofi...432997630.html.
ja mam fioletowy, wiec lepszy zdecydowanie bardziej praktyczny jakby dziecko miało pobrudzic co do ceny wydaje mi sie korzystna, ja kupilam za 489
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:06   #4739
anna99302
Zadomowienie
 
Avatar anna99302
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
dzięki wam za słowa wsparcia, właśnie siedzę tępo przed kompem, czytam to i zastanawiam się, jak się zebrać i zacząć działać.
Bo i walizka do końca nie jest spakowana, i rodzinę wypadałoby poinformować i jeszcze kilka rzeczy załatwić.

Pisać smsy będę do karolki110 , ale na wszelki wypadek zapiszę sobie jeszcze ze 2 numery.

Natomiast czy jutro będę trzymać Zosię w ramionach - nie wiadomo, ordynator zapowiedziała, że akcję będą rozkręcać powoli, coby dziecięcia nie zaszokować - to może trwać dłużej, niż jeden dzień.
I rodzisz w św. Józefie czy tam gdzie chciałaś?
anna99302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:16   #4740
depoison
Zadomowienie
 
Avatar depoison
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 956
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
I rodzisz w św. Józefie czy tam gdzie chciałaś?
w Józefie, więc te wszystkie pogadanki o zzo, podpisywanie tony papierów, deklaracje co chcemy, a czego nie - na nic się nie zdały.
Józef dlatego, że
a) pracuje tam mój lekarz prowadzący i jego żona (ta ordynator) i chcą trzymać rękę na pulsie
b) ze względu na wielkość, wyposażenie i personel oddziału noworodkowego (w tamtym szpitalu były tylko jakieś podstawowe sprzęty, tu mają wszystko i wszystkich specjalistów na miejscu).
To nawet nie była moja decyzja - mój lekarz uznał, że w klinice Vivantes (tej wybranej) mogą w tej sytuacji w ogóle bać się mnie przyjąć.

Tak więc zamiast atmosfery domu narodzin i kameralnych salek czeka mnie pobyt w szpitalu-gigancie z atmosferką, jak przypuszczam, w połowie przypadków cokolwiek nerwową. Ale nic, trudno, nie to jest najważniejsze.
__________________
To read or not to be

Le roi est mort, vive le... reine!

depoison jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.