Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[balbinka20]

Cześć

Gosiu co do wczorajszego pytania to u nas w prawie każdej jest tłumacz... Tzn chodzi o te primary school. Bo nie wiem jak jest w tych innych. A na czym to polega to nie wiem. Muszę dopytać...

Monia strasznie ciekawą masz tą pracę...Trochę Ci zazdroszczę. Bo jednak to nie to samo co ta rutyna w fabrykach. A napisałabyś w jaki sposób się do tej pracy załapaliście?

Aguśka, Tikki moje dziecię też uwielbia patrzeć na drzewa...Chyba go ta ich zieloność przeraża,bo zawsze ma "duzie oooko"

Joanaros, Emigra,Ewelajna i inne mamusie,ktore mają problemy z dzieciaczkami-mocno Was przytulam... Sama przechodzę to samo,więc doskonale Was rozumiem..Wytrwałości kochane.. W końcu wiecznie te ich histerie trwać nie będą Ja się tak pocieszam.

Ale do pu.py pogoda Co trochę słońce wyjdzie to zaraz Wiatrowski zaczyna swoją robotę A potem lać zaczyna Jak nie urok to sracz.ka. Nie uwierzycie,ale jak poszliśmy na spacer to wózek by mi raz przewróciło tak zawiało
Jak tam prezenty dla tatuśków, gotowe? Julek już swoją laurkę zrobił. Potem wrzucę jej foto. Heh,mata i ciuszki nadają się do prania,bo jak mu tylko nogi pomalowałam to zaraz nimi wierzgać zaczął



A zapomniałam-Julek dziś kończy 3 miesiące

No i zdrówka dla Ewelinki i Laurki

[gkatarzynka]

A mi ktoś znów oddał moją Hanię mojego Haniołka
Dziś pięknie jadła co trzy godziny jak w zegarku i pięknie spokojnie zasypiała (oczywiście najdłuższa drzemka po jedzonku o 14 i zasnęła przy piersi - a 15minut wcześniej się obudziła)
Po dwugodzinne drzemce od 17 do 18.30 spacer (i wtedy też jakaś półgodzinna drzemka) potem karmienie i troszkę zabawy i zaraz po 19 kąpiel. Potem Hanulka leżała w łóżeczku i nie mogła zasnąć, ale nawet nie kwęknęła... przed chwilą tam poszłam, pogłaskałam po główce i odpłynęła
Normalnie wcześniej to ktoś mi Ją podmienił, ale dziś oddali mi moje dziecko

Napisane przez tynka88

dziewczyny zamawiacie/pieczecie tort na chrzciny?
jesli wyprawiacie w domu to co przygotowujecie, chodzi mi o potrawy

jak spożytkujecie pieniazki które dziecko dostanie ? ( na to pytanie moze któras nie chciec odpowiadac , wiec rozumiem)

Kurka, ja sobie właśnie uświadomiłam, że muszę tort upiec... ale zaraz coś wymyślę... u mnie chrzciny 15lipca i wymyśliłam na obiad zupkę borowikową (ulubiona mojego Marcina) na drugie schab ze śliwką, młode ziemniaczki i jakaś surówka - jeszcze nie wiem jaka... myślę jeszcze nad jakimś innym mięskiem i pewnie jakieś roladki drobiowe zrobię w sosiku... Potem sałatki (napewno grecka, napewno z brokułami, kurczakiem i słonecznikiem - moja specjalność na wszelkie imprezy i pewnie coś jeszcze wymyślę) i ciasta... mama ma mi jakieś upiec, teściowa też coś obiecała, mi zostanie sernik i może coś jeszcze zdążę zrobić... no i ten tort...
A co do pieniążków, to nie wiem czy u nas jakieś będą, ale jeśli tak, to wypatrzyłam coś takiego dla Hani, zeby miała taki swój kącik w dużym pokoju, a potem u siebie w pokoju miejsce do zabawy:
http://sklep.mo☠☠☠ambino.pl/mata-zolw.html

[nowaken]

No usiadłam tż ogląda mecz to sobie posiedzę na wizazu

Napisane przez evvcia_

Laura dziękuje wszystkim ciociom

Również gratulujemy dla Ewelinki


To widzę, że tylko Tikki jest zadowolona z tej paskudnej pogody

Aguśka, Nowaken i Konia was to podziwiam podwójnie za to jak sobie dajecie rady z dwójką maluchów

Emigra a te pojemniczki na proszek mm z TT pasują też do innych butelek? Też bym sobie kupiła, bo dziś jak wsypywałam do butelki z tej miarki to mi się trochę wysypało na obrus i nie mogę tego sprzątnąć

no i wiecej potem napiszę, bo już Laurka wzywa

Nie ma co podziwiać czasami nerwy puszczają ale co zrobić. Ja miałam kryzys z Antkiem do środy bo już jego problemy w momencie karmienia Ani mnie przerastały ale od środy do dzisiaj teście go odbierali i mieli u siebie i dopiero tż go przywoził o 17 to nabrałam dystansu

[Aguśkaa83]

Dzieciaczki moje spia. Szymon dzis bardzo ladnie spal. Za to Filip urwis, ale nie moze byc idealnie
Filip wyszalał sie z dziewczynami z osiedla na drabinkach, w piaskownicy i na zjezdzalni, ze byl caly mokrusi na plecach.
A najbardziej mi sie chce smiac, jak dziewczyny mu przynosza kwiatuszki, bo dziewczynki sa takie romantyczne juz od małego a to on powinien im je zrywac i nosic hihi

Napisane przez gosica502

Ja już pisałam że Gabi wożę w spacerówce ale tak rozłożonej praktycznie jak gondola bo jej chłodniej w upały, więcej trochę widzi a ta moja spacerówka ma lepszą budę niż gondolka i lepiej chroni przed słońcem.
Widzę że większość naszych maluchów się powoli garnie do siadania, podnoszą główki itd, cały czas się zastanawiam czy jakoś mam córe od tego powstrzymywać czy to dobrze że sobie ćwiczy. Sadzać jej nie sadzam żeby nie było ale zwykle jak się jej palce poda to potratfi się podciągnąć do siadu. Jak ją kładę to ryk no ale co zrobić.

Mysle ze martwic sienie powinnas, dzieci na tym etapie chyba nawet powinny probowac podciagac sie do siadu trzymane za raczki. Nie powinno sie powstrzymywac tego bo przeciez one tak cwicza i coraz bardziej beda dzwigac glowke i cialko do siedzenia, ale oczywiscie tak jak piszesz, na sadzanie za wczesnie.

Napisane przez emigra

ja daje 5 ale mysle ze 6-7 by weszlo

no to akurat taka porcja na teraz

[evvcia_]

Napisane przez tynka88

dziewczyny zamawiacie/pieczecie tort na chrzciny?
jesli wyprawiacie w domu to co przygotowujecie, chodzi mi o potrawy

jak spożytkujecie pieniazki które dziecko dostanie ? ( na to pytanie moze któras nie chciec odpowiadac , wiec rozumiem)

Nam tort 'teściowa' upiecze i jeszcze ze dwa ciasta, bo jest w tym świetna. Robi pyszne torty śmietankowe ale boję się troszkę, żeby nie padł jak będzie gorąco dużo jedzenia pewnie naszykujemy, a lodówka nie za duża
U nas tak jak u Ewelajny będzie ok. 30 osób... No i będzie rosół, schabowy lub filet panierowany z kurczaka (może z ananasem i serem), ziemniaczki z wody i opiekane dla dzieci, kilka surówek (z białej kapusty, czerwonej, buraczki), sałatki: gyros, makaronowa, jarzynowa, skrzydełka faszerowane, udka pieczone, jakieś przystawki typu pomidory z mozzarellą, jajka faszerowane łososiem, koreczki. Taki mam plan żeby narobić
A ja mam pytanie czy będzie u Was alkohol na chrzcinach

Napisane przez tikki85

Evvcia o tak . Jak super jest odpocząć od kilku miesięcy ciągłych upałów . Byłam na spacerku na działce. Jak tu w Polsce zielono ile trawy (w Hiszpanii cała trawa zeschła). Nie mogę się doczekać jak Pelusia do mnie przyjedzie i będzie buszować w trawie .
Andrea cały spacer przespała. Już dawno nie spała na spacerze. Wręcz jak wychodziło się na spacer to płakała i musiałyśmy wracać. Pewnie bidulce za gorąco było .
Aaa...i w końcu wypróbowałam moskitierę na wózek . Ile takich czarnych żuczków garnie się do dyniowego koloru wózka . Masakra.

Normalnie dla Andrei u nas to jest egzotycznie fajnie, że sobie odpoczniecie

Napisane przez emigra

nie sprawdzalam bo ja je luzem nosze

a to co sie wysypalo odkurzaczem wciagnij

ja daje 5 ale mysle ze 6-7 by weszlo

gratuluje 3 miesiecy laurze i ewelince

Dziękujemy
a wreszcie wyrzuciłam obrus do prania, bo mnie to wkurzyło tak nawłaziło
ja mam taki mały pojemniczek do przechowywania pokarmu był z laktatorem to mogę go sobie tak wykorzystać i też luzem nosić dobry pomysł mi podsunęłaś

Laurka już pokąpana śpi od dobrych 30min, ja muszę zaraz ściągnąć mleko, bo już piersi jak kamienie. Staram się zmniejszyć tę laktację i tu nic z tego dalej produkcja, ale co drugie karmienie daję małej dziś bebiko i wiecie co zauważyłam? że ona ciepłego nie chce go pić, nie wiem czemu. Jak postoi z 15-20min to zje chętnie, a od razu zamieszanego nie. Tamten Bebilon jadła. A temp taka sama bo z podgrzewacza. Hmm... Za to dziś kupy brak i nie wiem czy zmiana mleka ma na to wpływ, czy po prostu dziś dzień bez...

Widzicie jaki los jest przekorny, jak chciałam piersią karmić to miałam za mało pokarmu i dziecko śpiocha, a teraz nie chcę już mieć mleka to jak na złość Nie wiem już jak to sobie tłumaczyć

TŻ z moim bratem malują nam pokój... Może wreszcie po weekendzie już skończy się życie na walizkach ale kolejne wydatki się szykują, bo musimy kupić ramę do materaca.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez gkatarzynka

u mnie chrzciny 15lipca

Tak jak u nas

[balbinka20]

A i nie opowiedziałam Wam moich snów.
Najpierw był wątek z Konią (tak w ogóle to gdzie ona jest??). Śniło mi się,że miałyśmy skądś jechać taksówką. i ta taksówka była jakaś mała,bo nie mogłyśmy się w nią zmieścić I Konia powiedziała,że skoro w ich firmie nie mają na tyle dużych aut to ona sobie busa wynajmie A dodam,że ja miałam wielką jak stragan pupę,a Konia (nie gniewaj się to tylko sen był) miała cyce takie,że je sobie musiała tak rękami podtrzymywać bo jej się o ziemię wlokły
A potem mi się Zariah śniła i jej córeczka. Że miała taką bujną, brązową czuprynę do ramion. I się zachwycałam,że w ciągu kilku tygodni jej tak urosły

[gkatarzynka]

Napisane przez evvcia_

Nam tort 'teściowa' upiecze i jeszcze ze dwa ciasta, bo jest w tym świetna. Robi pyszne torty śmietankowe ale boję się troszkę, żeby nie padł jak będzie gorąco dużo jedzenia pewnie naszykujemy, a lodówka nie za duża
U nas tak jak u Ewelajny będzie ok. 30 osób... No i będzie rosół, schabowy lub filet panierowany z kurczaka (może z ananasem i serem), ziemniaczki z wody i opiekane dla dzieci, kilka surówek (z białej kapusty, czerwonej, buraczki), sałatki: gyros, makaronowa, jarzynowa, skrzydełka faszerowane, udka pieczone, jakieś przystawki typu pomidory z mozzarellą, jajka faszerowane łososiem, koreczki. Taki mam plan żeby narobić
A ja mam pytanie czy będzie u Was alkohol na chrzcinach

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------



Tak jak u nas

To masz szczęście., że masz taką teściową... moja coś ostatnio mówiła, że nie wie jak to będzie z przewiezieniem upieczonego ciasta ( a do tej pory za każdym razme jak przyjeżdżali to przywozili - ale jak nie, to nie) Mama obiecała mi pomóc, tylko muszę wymyślić tego torta...
A co do alkoholu, to postanowiliśmy z Mężem, że nie będzie alkoholu... w końcu to impreza Hani i typowo "religijna" czy "kościelna" - jak zwał tak zwał... I mój Mąż stwierdził, że pierwsza impreza Haniowa na jakiej będzie alkohol, to będzie impreza, na której będzie mógł wypić winko z Hanią Szczerze mówiąc spodobało mi się to podejście i tego chcemy się trzymać...

Napisane przez balbinka20

A i nie opowiedziałam Wam moich snów.
Najpierw był wątek z Konią (tak w ogóle to gdzie ona jest??). Śniło mi się,że miałyśmy skądś jechać taksówką. i ta taksówka była jakaś mała,bo nie mogłyśmy się w nią zmieścić I Konia powiedziała,że skoro w ich firmie nie mają na tyle dużych aut to ona sobie busa wynajmie A dodam,że ja miałam wielką jak stragan pupę,a Konia (nie gniewaj się to tylko sen był) miała cyce takie,że je sobie musiała tak rękami podtrzymywać bo jej się o ziemię wlokły
A potem mi się Zariah śniła i jej córeczka. Że miała taką bujną, brązową czuprynę do ramion. I się zachwycałam,że w ciągu kilku tygodni jej tak urosły

Haha Mój Mąż patrzy na mnie jak na jakąś idiotkę, bo zaczęłam się śmiać w głos

[Nikii89]

Napisane przez mama d

Przyjechałam do rodziców i czuję się jak na wakacjach chodzę na spacery w moją koleżanką i jej synkiem (nie jestem samotna w ciągu dnia), rodzice rano wstają do Zosi... jednym słowej dziadkowie wyrywają Ją sobie z rąk
Niech żyją dziadkowie

Ps. zauważyłam, że chwilicie się ile wasze babelki śpią w nocy a j ateż się pochwalę: nasza Zosia śpi od 19:15 do 5/6 rano Jestem z niej bardzo dumna.

dobrze mieć rodziców blisko (ps. rodziców nie teściów - nie żebym narzekała bo w sumie spoko jak chwilę się Oskarem zajmą ale wkurza mnie to jak np. ja go usypiam a Ci przychodzą i trajkoczą do niego "oooo Ty masz takie oczka że spać nie będziesz a mama chce Cię usypiać" no ☠☠☠☠*** mnie łapie wtedy)

Napisane przez Asika21

No w końcu mam chwilkę Już miałam do Was pisać, kiedy to Zuzia siedząc mi na kolanach zaczęła stękać aż w końcu było czuć o co chodzi więc musiałam chwilkę poczekać aż pielucha cała się zapełni, żeby potem nie zostawiła mi niespodzianki na przewijaku No ale oczywiście myśląc, że Zuzia już sprawę załatwiła bo taka szczęśliwa była, zaczęłyśmy zmieniać pieluszkę a tu zonk Zuzia była bez pieluszki a kupa dalej szła Haha No a potem jeszcze dziecko po kupce zgłodniało i zaczęło się wołanie o mleczko No i takim sposobem minęła godzina zanim usiadłam z powrotem do komputera Dziewczynki nie wiem czy pytałam Was ale jak długo zamierzacie wozić Wasze maluszki w gondolce? Zuzia ma 3,5 miesiąca i już się garnie do siadania, nie chce leżeć, woli siedzieć na kolanach... Martwi mnie to troszkę...

Ja zamierzam tak jak zalecają do 6m-ca, ewentualnie w gondoli mam też możliwość że dziecko może siedzieć ale nie wiem czy będę z tego korzystała.

Napisane przez tynka88

dziewczyny zamawiacie/pieczecie tort na chrzciny?
jesli wyprawiacie w domu to co przygotowujecie, chodzi mi o potrawy

jak spożytkujecie pieniazki które dziecko dostanie ? ( na to pytanie moze któras nie chciec odpowiadac , wiec rozumiem)

My mieliśmy zamówiony tort, a jedzenie to catering zamówiliśmy.
Co do pieniędzy to Oskar sporo uzbierał i założyliśmy mu książeczkę oszczędnościową i będziemy wpłacać tam większe sumy jakie dostanie , procenty będą sobie rosły i jak będzie się żenił to mu ją damy

Napisane przez joanaros

U nas zasypianie wieczorem było lepsze, za to mała dała popalić z rana.

Wasze dzieci też takie marudne po chwili aktywności?
Rety ja mam wrażenie że moja ciagle kwęczy

No mój strasznie marydny i też mi się wydaje że Oskar jak nie śpi, nie je lub trochę się nie bawi to ciągle płacze

Napisane przez balbinka20

Ale do pu.py pogoda Co trochę słońce wyjdzie to zaraz Wiatrowski zaczyna swoją robotę A potem lać zaczyna Jak nie urok to sracz.ka. Nie uwierzycie,ale jak poszliśmy na spacer to wózek by mi raz przewróciło tak zawiało
Jak tam prezenty dla tatuśków, gotowe? Julek już swoją laurkę zrobił. Potem wrzucę jej foto. Heh,mata i ciuszki nadają się do prania,bo jak mu tylko nogi pomalowałam to zaraz nimi wierzgać zaczął



A zapomniałam-Julek dziś kończy 3 miesiące

No i zdrówka dla Ewelinki i Laurki

Ja nie miałam czasu nic zrobić bo Oskar jest marudny i najlepiej mu na rączkach więc kupiłam poduszkę z jednej str pisze" tato jesteś wielki" a na drugiej "najlepszy tata na świecie"

Gratulacje 3 miesięcy

Napisane przez gkatarzynka

A mi ktoś znów oddał moją Hanię mojego Haniołka
Dziś pięknie jadła co trzy godziny jak w zegarku i pięknie spokojnie zasypiała (oczywiście najdłuższa drzemka po jedzonku o 14 i zasnęła przy piersi - a 15minut wcześniej się obudziła)
Po dwugodzinne drzemce od 17 do 18.30 spacer (i wtedy też jakaś półgodzinna drzemka) potem karmienie i troszkę zabawy i zaraz po 19 kąpiel. Potem Hanulka leżała w łóżeczku i nie mogła zasnąć, ale nawet nie kwęknęła... przed chwilą tam poszłam, pogłaskałam po główce i odpłynęła
Normalnie wcześniej to ktoś mi Ją podmienił, ale dziś oddali mi moje dziecko

za powrót Haniołka

[Nikii89]

Napisane przez nowaken

No usiadłam tż ogląda mecz to sobie posiedzę na wizazu

to tak ja ja

Napisane przez Aguśkaa83

Dzieciaczki moje spia. Szymon dzis bardzo ladnie spal. Za to Filip urwis, ale nie moze byc idealnie
Filip wyszalał sie z dziewczynami z osiedla na drabinkach, w piaskownicy i na zjezdzalni, ze byl caly mokrusi na plecach.
A najbardziej mi sie chce smiac, jak dziewczyny mu przynosza kwiatuszki, bo dziewczynki sa takie romantyczne juz od małego a to on powinien im je zrywac i nosic hihi



Mysle ze martwic sienie powinnas, dzieci na tym etapie chyba nawet powinny probowac podciagac sie do siadu trzymane za raczki. Nie powinno sie powstrzymywac tego bo przeciez one tak cwicza i coraz bardziej beda dzwigac glowke i cialko do siedzenia, ale oczywiscie tak jak piszesz, na sadzanie za wczesnie.

no to akurat taka porcja na teraz

no to już ma wielbicielki

Oskarek śpi już od 20.45 trochę było płaczu, ale w końcu zasnął.
Dziś miał jakiś dzień że karmienie tylko na leżąco musiało być, a od 3 dni po kąpieli tylko i wyłącznie na leżąco bo inaczej płacz i on sobie je w połowie przerywa uśmiecha się patrzy na mnie takimi wielkimi oczami i sobie gadamy a potem znów wraca do jedzonka

Czy wasze dzieci też tak mają że rano ładnie śpią (Oskar robi drzemki) a od np. 14 do 21 nie śpi i płacze (oczywiście nie cały czas) - widzę że jest zmęczony usypiam go a on przymyka oczy na 5min i nie umie zasnąć. I wychodzi na to że Oskar po południu mało co śpi....

[tynka88]

dzieki dziewczyny za odp musze sie jakos zorganizowac, u nas bedzie okolo 15 osob , takze nie duzo
Tort zamówie, a z jedzeniem musze pomyślec.


Mateusz miał mały atak szału wieczorny, widzialam ze jest glodny, ale byl tak rozwścieczony ,ze nie umial nawet butelki zlapac, jedna reka trzymala suszarke , a druga butelke i poszlo jakos, tearz spi.

U nas na chrzcinach bedzie alkohol, mamy nawet dwie czteroletnie butelki wodki ze slubu.

CO do tego cwiczenia naszych dzieciaczków, to jakbyscie posluchaly mojej tesciowej to normalnie średniowiecze, stwierdzila ze MAteuszek placze, bo trzymam go w pozycji pionowej i klade na brzuszku, a on jest taki malutki i na pewno mu cos zrobilam, jak gada te glupoty to milcze, ale nie wiem juz czy sie smiac czy plakac.

Ja tam jak wychodzimy to zabieram cala puszke/pudelko z mlekiem i miarke, nie mam pojemniczków.

[Nikii89]

Napisane przez tynka88

dzieki dziewczyny za odp musze sie jakos zorganizowac, u nas bedzie okolo 15 osob , takze nie duzo
Tort zamówie, a z jedzeniem musze pomyślec.


Mateusz miał mały atak szału wieczorny, widzialam ze jest glodny, ale byl tak rozwścieczony ,ze nie umial nawet butelki zlapac, jedna reka trzymala suszarke , a druga butelke i poszlo jakos, tearz spi.

U nas na chrzcinach bedzie alkohol, mamy nawet dwie czteroletnie butelki wodki ze slubu.

CO do tego cwiczenia naszych dzieciaczków, to jakbyscie posluchaly mojej tesciowej to normalnie średniowiecze, stwierdzila ze MAteuszek placze, bo trzymam go w pozycji pionowej i klade na brzuszku, a on jest taki malutki i na pewno mu cos zrobilam, jak gada te glupoty to milcze, ale nie wiem juz czy sie smiac czy plakac.

Ja tam jak wychodzimy to zabieram cala puszke/pudelko z mlekiem i miarke, nie mam pojemniczków.

Oskar najbardziej lubi pozycję pionową i teściowa też mi gada że mu krzywdę robię

[tynka88]

Nikki , ja to nie myslalam ze moja tesciowa takie rady i takie jaja bedzie odwalac,Przykładów moglabym wymienic dziesiątki, wczoraj np smarowalam małego bepanthenem ,bo ma potówki , a nic innego mi do glowy nie przyszlo, ona nawet nie wie co to jest, a odrazu mówi ze ta masc smierdzi i ze tym na pewno nie smarowac, a oliwka...
Ze ubranka nie takie, ze mleko nie takie, jak ostatnio pomagala mi go kapac, to wyjumujac go z wanienki wylala mi pol wanienki wody na dywan, krzycze do niej ze powoli ,bo dywan, a ona ze dziecko jest najważniejsze, wszystko ok, ale to mam sobie dom zrujnowac .

Ja bym jej cos powiedziala, zwrocila uwage, ale poza radami na temat dziecka zawsze byla ok i jest ok, takze nie chce wprowadzac zlej atmosfery, ale boje sie ze kiedys wybuchne

[gkatarzynka]

Napisane przez tynka88

Nikki , ja to nie myslalam ze moja tesciowa takie rady i takie jaja bedzie odwalac,Przykładów moglabym wymienic dziesiątki, wczoraj np smarowalam małego bepanthenem ,bo ma potówki , a nic innego mi do glowy nie przyszlo, ona nawet nie wie co to jest, a odrazu mówi ze ta masc smierdzi i ze tym na pewno nie smarowac, a oliwka...
Ze ubranka nie takie, ze mleko nie takie, jak ostatnio pomagala mi go kapac, to wyjumujac go z wanienki wylala mi pol wanienki wody na dywan, krzycze do niej ze powoli ,bo dywan, a ona ze dziecko jest najważniejsze, wszystko ok, ale to mam sobie dom zrujnowac .

Ja bym jej cos powiedziala, zwrocila uwage, ale poza radami na temat dziecka zawsze byla ok i jest ok, takze nie chce wprowadzac zlej atmosfery, ale boje sie ze kiedys wybuchne

Tynka, współczuję teściowej i łączę się w bólu... moja na szczęście nie czepia się wychowania i pielęgnacji Hani, ale za to wszystko inne wie lepiej

[balbinka20]

gkatarzynka dziękuję

co do chrzcin to nad menu jeszcze nie myśle (bo mam w sumie jeszcze 2m-ce),ale pewnie będzie rosół (ew. flaki) i devolaje albo zrazy+ziemniaki+surówki jakieś ( ze świeżej kapusty,z czerwonej,z pora, mizeria-nie wiem jeszcze ktore),potem damy ciasta (na pewno jakieś z galaretkami i kremami i jogurtowe będą, pani walewska też bo wszyscy ją lubimy, szarlotka, ja mam też tu sporo przepisów na różne deserki-ogólnie ciast u nas zawsze musi byc bardzo dużo,bo to najszybciej schodzi. Jesteśmy taką rodziną łasuchów [co widac zresztą],no i będą lody [bo babcia umie robić i to bez maszyny] i takie galaretki z pianką i owocami dla dzieciaków). No i zimny bufet ( w tym sałatki:gyros na pewno, z kurczakiem i ananasem, z tuńczykiem, z brokułami i kalafiorem, z fetą, może "śmieciuch" albo warzywna; śledzie na 2 sposoby) a dań gorących to może gulaszowa z pulpecikami,udka,bigos. No i alko będzie bo teściowie nie darują (głupi nawyk). Popieram w całości męża gkatarzynki i też bym tak chciała jak Wy zrobić.. Ale te dwa barany by chyba oszlały jakby wódki nie było.. Gdyby chociaż na wino przystali,ale gdzie tam... "W winie to on sobie nogi moczyć może jak ma odciski" jak to jeden powiedział.
co do tortu to u nas jest taka fajna tradycja,że babcia moja piecze go zawsze jak jej wnuki ( a teraz prawnuk) mają jakąś uroczystość. Ma swój autorski przepis i strasznie nam jej tort smakuje
a pieniądze to pewnie przeznaczymy na pobyt w Polsce niestety,bo to będzie napewno nas nieźle kosztować. Potem mu odpalimy jakis prezent jak do UK wrócimy,bo tu jednak zabawki nie są drogie,a często dużo fajniejsze...

[gosia261282]

Napisane przez balbinka20

A zapomniałam-Julek dziś kończy 3 miesiące

dla Julka!

Napisane przez Nikii89

Czy wasze dzieci też tak mają że rano ładnie śpią (Oskar robi drzemki) a od np. 14 do 21 nie śpi i płacze (oczywiście nie cały czas) - widzę że jest zmęczony usypiam go a on przymyka oczy na 5min i nie umie zasnąć. I wychodzi na to że Oskar po południu mało co śpi....

Eryk tez tak ma niestety

Napisane przez Nikii89

Oskar najbardziej lubi pozycję pionową i teściowa też mi gada że mu krzywdę robię

Ale ze na ramieniu go trzymasz czy jak?

[gkatarzynka]

Napisane przez balbinka20

gkatarzynka dziękuję

co do chrzcin to nad menu jeszcze nie myśle (bo mam w sumie jeszcze 2m-ce),ale pewnie będzie rosół (ew. flaki) i devolaje albo zrazy+ziemniaki+surówki jakieś ( ze świeżej kapusty,z czerwonej,z pora, mizeria-nie wiem jeszcze ktore),potem damy ciasta (na pewno jakieś z galaretkami i kremami i jogurtowe będą, pani walewska też bo wszyscy ją lubimy, szarlotka, ja mam też tu sporo przepisów na różne deserki-ogólnie ciast u nas zawsze musi byc bardzo dużo,bo to najszybciej schodzi. Jesteśmy taką rodziną łasuchów [co widac zresztą],no i będą lody [bo babcia umie robić i to bez maszyny] i takie galaretki z pianką i owocami dla dzieciaków). No i zimny bufet ( w tym sałatki:gyros na pewno, z kurczakiem i ananasem, z tuńczykiem, z brokułami i kalafiorem, z fetą, może "śmieciuch" albo warzywna; śledzie na 2 sposoby) a dań gorących to może gulaszowa z pulpecikami,udka,bigos. No i alko będzie bo teściowie nie darują (głupi nawyk). Popieram w całości męża gkatarzynki i też bym tak chciała jak Wy zrobić.. Ale te dwa barany by chyba oszlały jakby wódki nie było.. Gdyby chociaż na wino przystali,ale gdzie tam... "W winie to on sobie nogi moczyć może jak ma odciski" jak to jeden powiedział.
co do tortu to u nas jest taka fajna tradycja,że babcia moja piecze go zawsze jak jej wnuki ( a teraz prawnuk) mają jakąś uroczystość. Ma swój autorski przepis i strasznie nam jej tort smakuje
a pieniądze to pewnie przeznaczymy na pobyt w Polsce niestety,bo to będzie napewno nas nieźle kosztować. Potem mu odpalimy jakis prezent jak do UK wrócimy,bo tu jednak zabawki nie są drogie,a często dużo fajniejsze...

U mnie też będzie dwóch takich, co to się nie mogą obejść... mój brat i teść... ale jeszcze nie wiedzą (i się nie dowiedzą), że nie będzie picia, bo pewnie by sobie sami coś przywieźli... a tak zostaną postawieni przed faktem dokonanym Teściowie znając życie wproszą się na nocleg po chrzcinach, bo żeby teść sobie "odpoczął". W ogóle to pewnie najchętniej by przyjechali już w piątek, ale ja już poprosiłam moją mamę o pomoc (bo to rzeczywiście będzie pomoc a nie siedzenie komuś na głowie) i ma przyjechać wcześniej...no i jak moja mama przyjedzie (ze swoim facetem) i brat z dziewczyną, to już nie będzie miejsc leżących u nas w mieszkaniu więc może się im to uda wyperswadować

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez Nikii89

Czy wasze dzieci też tak mają że rano ładnie śpią (Oskar robi drzemki) a od np. 14 do 21 nie śpi i płacze (oczywiście nie cały czas) - widzę że jest zmęczony usypiam go a on przymyka oczy na 5min i nie umie zasnąć. I wychodzi na to że Oskar po południu mało co śpi....

Nikii moja Hania też często ma tak, że jak ładnie i dość długo śpi do 14, to potem do kąpieli (19) tylko sobie krótkie drzemki ucina i trochę marudzi...
Choć mam wrażenie, że coraz bardziej się stabilizuje i zaczyna być coraz bardziej przewidywalna...
Do poprzedniego tygodnia miała tak, że jak ładnie spała do południa, to popołudniu marudziła, w nocy OK, a następnego dnia do południa była marudna i niewiele spała, a popołudniu pięknie spała... taki dwudniowy cykl... teraz już zaczyna mi codziennie podobnie zasypiać - mam nadzieję, że tak już zostanie

[gosia261282]

U mnie na chrzcinach Wiki nie bylo alkoholu i mam nadzieje,ze u Eryka tak samo bedzie.Dodam,ze nie jestem przeciwna piciu ogolnie,bo sama lubie %,ale moim zdaniem impreza dziecka powinna obyc sie bez tego.

[balbinka20]

Nie śmiać się proszę z Beztalencia

W laurce zwykłe życzenia dałam,tzn "Wszystkiego najlepszego bla bla.."

A te 2 kartki to:
-ta z ciuchcią jest dla koleżanki bo jej synek ma niedługo urodzinki i chciała,żebym jej zrobila. Teraz żałuję że dałam na białej kartce,bo tak smutno wygląda
-ta z kwiatkiem to dla małej Hani-wnuczki kobiety u której mieszkaliśmy do niedawna. Miała urodzinki 3tyg temu-roczek. A że mała mieszka pod Londynem to nie mamy jak jej dać. Więc czeka na nią tutaj.. Mamy sentyment do tej dziewczynki. Wyobraźcie sobie,że kiedy przyjechała do nas pierwszy raz to jej prababcia ( a mama tej właścicielki domu ) dla żartu powiedziała,żeby zostawić ciuszek Malutkiej to może Tomkowi i Iwonie (czyli nam) się dzieciak przydarzy... No i miesiąc po jej odwiedzinach testowałam
Obie kartki jeszcze nie są skończone i dlatego mogą się łyse wydawać...

a no i mojego Julka z dzisiaj dodałam coby ciocie bez dostępu do mejla też mogły podejrzeć

[balbinka20]

gkatarzynka Ty sprytna bestio

No ja nie mogę tego ukryć niestety przed nimi,bo chrzciny będą organizowane u moich rodziców w domu. Wolałam u nich niż jak mi teściowa proponowała w remizie. Zazdrosna jest,że to nie u niej wszystko się dziać będzie... I bardzo dobrze,bo tak to bym sama ze wszystkim została,a tak mam i mamę i babcię i siostrę do pomocy. Bo teściówka już zapowiedziała,że mam na nią nie liczyć jeśli chodzi o kwestie przygotowań,bo... będzie po zabiegu usuwania pieprzyka i nie może się po nim przemęczać... Srały muchy- ja też będę miała usuwany pieprzyk i to 2dni przed uroczystością ( a ona to ma robić coś pod koniec lipca) i jakoś nie robię z tego problemu...

[gosica502]

Hej dziewczyny

Widzę że temat chrzcin na tapecie... Mojej Gabrysi chrzciny były tak dawno że już nie pamiętam... 28 kwietnia :P
Jako że Msza byłą w sobotę o 18 to imprezka byłą typowo wieczorem. Było chyba 30 osób. Podałyśmy z mamą ziemniaczki, surówkę i roladki ze schabu. Potem były sałatki, wędlinki itd. o i tort i ciasta. % były, nie jestem zwolenniczką tego żeby alko było na imprezach dziecka ale niestety mój tato i teść nie znają umiaru :/ Reszta praktycznie nie piła bo mam sporo osób abstynentów w rodzinie.

I dziękuję Wam bardzi za wszystkie odpowiedzi dotyczące karmienia piersią po cesarce

[Karinio]

Hej

Moi faceci śpią,a ja jeszcze chwilke wpadłam. Dziś cały dzień lekko zabiegany,bo szykujemy się do wyjazdu do naszego ojczystego kraju

Właśnie apropo chrzcin,bo któraś z Was pytała co ubieracie synka na ten jakże ważny dzień.My kupiliśmy komplecik,biała koszulka z krótkim rękawkiem,do tego jasny pulower i białe spodnie,które mogą być jako krótkie albo długie ( jak znajde fote na necie to wkleje,a jak nie to zrobie fotke i pokaże ). Babcia jeszcze dokupiła mu koszule z długim rękawem,a on ogólnie bosko w koszulach wygląda Myśle nad kupnem mu bucików białych ,bo chrzciny tzn msze mamy rano o 10-tej.A niewiem czy będzie ciepło czy chłodnawo.
U nas będzie z 13 osób,robimy je tam gdzie mieliśmy wesele Także powspominamy sobie troszke tak samo w Kościele mamy,w którym mieliśmy ceremonie ślubną


Teraz poczytam=nadrobie.

[ewelajna25]

Balbinka, dzięki kochana za wsparcie! I tobie gosiu za słowa pociechy...Podejrzewam, że mleczka może mi brakować przez stres i zmęczenie, bo ostatnio nie wyrabiam a wczoraj dostałam takiej migreny i od tego w sumie się zaczęło

Mam tak jak emigra, co się pochwalę, to zaraz okazuje się, że to już nieaktualne haha

Zresztą dziś wieczorem była powtórka z rozrywki. Po kąpieli, masażu nakarmiłam Matyldkę i zjadła z obu piersi, nawet czułam że pokarm napływa. Puściłam kołysanki przed snem dla relaksu, przytulałam Ją i było ok. W łóżeczku też prawie od razu zasnęła, ale....Zaraz zaczęły się histerie,najpierw kwilenie potem ryk....Miałam już w pogotowiu butlę z moim mlekiem odciągniętym (mam jeszcze zapas w zamrażarce), więc Jej podałam. Wytrąbiła 110 ml i uspokoiła się. Po 20min spała...Także była głodna.

Mam w szafce 2 buteleczki mm a jutro chyba zakupię pudełko proszku, żeby było w razie w. Cieszę się, że i tak bardzo długo karmiłam wyłącznie piersią, a będę karmić dalej, aż pokarm mi zniknie, wspomagając się mm gdy zajdzie potrzeba!

Napisane przez gosia261282

U mnie na chrzcinach Wiki nie bylo alkoholu i mam nadzieje,ze u Eryka tak samo bedzie.Dodam,ze nie jestem przeciwna piciu ogolnie,bo sama lubie %,ale moim zdaniem impreza dziecka powinna obyc sie bez tego.

Podzielam Twoje zdanie, ale u nas wiem, że będzie, bo teść już o to zadba...Zostało nam mnóstwo wódki weselnej, i teść już o tym wspomniał...Nie podoba mi się to, ale nie będę się sprzeciwiać, jednak nie pozwolę zmienić imprezy dziecka w libację,i wódka jeśli już, to symbolicznie będzie.

Napisane przez evvcia_

Nam tort 'teściowa' upiecze i jeszcze ze dwa ciasta, bo jest w tym świetna. Robi pyszne torty śmietankowe ale boję się troszkę, żeby nie padł jak będzie gorąco dużo jedzenia pewnie naszykujemy, a lodówka nie za duża
U nas tak jak u Ewelajny będzie ok. 30 osób... No i będzie rosół, schabowy lub filet panierowany z kurczaka (może z ananasem i serem), ziemniaczki z wody i opiekane dla dzieci, kilka surówek (z białej kapusty, czerwonej, buraczki), sałatki: gyros, makaronowa, jarzynowa, skrzydełka faszerowane, udka pieczone, jakieś przystawki typu pomidory z mozzarellą, jajka faszerowane łososiem, koreczki. Taki mam plan żeby narobić
A ja mam pytanie czy będzie u Was alkohol na chrzcinach





Laurka już pokąpana śpi od dobrych 30min, ja muszę zaraz ściągnąć mleko, bo już piersi jak kamienie. Staram się zmniejszyć tę laktację i tu nic z tego dalej produkcja, ale co drugie karmienie daję małej dziś bebiko i wiecie co zauważyłam? że ona ciepłego nie chce go pić, nie wiem czemu. Jak postoi z 15-20min to zje chętnie, a od razu zamieszanego nie. Tamten Bebilon jadła. A temp taka sama bo z podgrzewacza. Hmm... Za to dziś kupy brak i nie wiem czy zmiana mleka ma na to wpływ, czy po prostu dziś dzień bez...

Widzicie jaki los jest przekorny, jak chciałam piersią karmić to miałam za mało pokarmu i dziecko śpiocha, a teraz nie chcę już mieć mleka to jak na złość Nie wiem już jak to sobie tłumaczyć

TŻ z moim bratem malują nam pokój... Może wreszcie po weekendzie już skończy się życie na walizkach ale kolejne wydatki się szykują, bo musimy kupić ramę do materaca.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------



Tak jak u nas

Evcia, no faktycznie jak na przekór. A może dzieje się tak dlatego, że już nie stresujesz się laktacją, nie walczysz, i produkcja mleczka przez to wzrosła, bo Ty jesteś spokojniejsza?
Super, ze tort macie z głowy! W sumie miałam zamawiać, ale moja mama powiedziała, że może upiecze sama!
A myślałaś nad smakiem?

Napisane przez gkatarzynka

A mi ktoś znów oddał moją Hanię mojego Haniołka
Dziś pięknie jadła co trzy godziny jak w zegarku i pięknie spokojnie zasypiała (oczywiście najdłuższa drzemka po jedzonku o 14 i zasnęła przy piersi - a 15minut wcześniej się obudziła)
Po dwugodzinne drzemce od 17 do 18.30 spacer (i wtedy też jakaś półgodzinna drzemka) potem karmienie i troszkę zabawy i zaraz po 19 kąpiel. Potem Hanulka leżała w łóżeczku i nie mogła zasnąć, ale nawet nie kwęknęła... przed chwilą tam poszłam, pogłaskałam po główce i odpłynęła
Normalnie wcześniej to ktoś mi Ją podmienił, ale dziś oddali mi moje dziecko


Kurka, ja sobie właśnie uświadomiłam, że muszę tort upiec... ale zaraz coś wymyślę... u mnie chrzciny 15lipca i wymyśliłam na obiad zupkę borowikową (ulubiona mojego Marcina) na drugie schab ze śliwką, młode ziemniaczki i jakaś surówka - jeszcze nie wiem jaka... myślę jeszcze nad jakimś innym mięskiem i pewnie jakieś roladki drobiowe zrobię w sosiku... Potem sałatki (napewno grecka, napewno z brokułami, kurczakiem i słonecznikiem - moja specjalność na wszelkie imprezy i pewnie coś jeszcze wymyślę) i ciasta... mama ma mi jakieś upiec, teściowa też coś obiecała, mi zostanie sernik i może coś jeszcze zdążę zrobić... no i ten tort...
A co do pieniążków, to nie wiem czy u nas jakieś będą, ale jeśli tak, to wypatrzyłam coś takiego dla Hani, zeby miała taki swój kącik w dużym pokoju, a potem u siebie w pokoju miejsce do zabawy:
http://sklep.mo☠☠☠ambino.pl/mata-zolw.html

O jejku, ale mi normalnie apetyt narobiłaś tymi opisami potrwa! Ja się jeszcze nie zastanawiałam nad menu, ale wiem na pewno, że nie robimy w domu tylko w lokalu...Lokal sprawdzony i nie drogi, a jedzonko wybiorę tuż przed imprezą...

Życzę wszystkim mamusiom i dzieciaczkom udanej nocki, ja już idę się kąpać i albo chwilkę coś pooglądam do poduszki albo od razu kładę się spać! Kolorowych!

[Karinio]

Ok nadrobiłam na szybko i chyba niewiele pamiętam :/
Gratuluje tym,którym dziecie ukończyły 3 miesiące ki za przespane noce.
Życze spokojnych nocek,tym które nie mają przesypianych nocek.
Yyyy i niewiem co jeszcze...

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Ide spać chyba Położe się koło moich facecikow,bo synek śpi dzisiaj między nami
Dobranoc

[rybka13]

Dobry wieczor
Dziekujemy za wszystkie komplementy

My dzis po szczepieniu, ogolnie corcia lepiej je zniosla niz to pierwsze, bo zanim wyszlismy z przychodni to sie usmiechala juz, wiec szybciej o tym zapomniala. Ale po drugim wkluciu placz byl niemilosierny, az sie zaniosla, nie wiem jak za 4 tyg pielegniarka zrobi 3 uklucia... To bedzie wyczyn. Na szczescie oprocz marudzenia nic jej nie bylo.

Roksape malutka sama sie tak ciagnie i czuje jak sztywno siedzi jak juz sie podciagnie, ale obawiam sie tego i szybko ja klade, a ona nie chce palcow puscic i dalej swoje. A jak ja puszcze to sama probuje usiasc. Glowka jej sie wcale juz nie kiwa, ale nadal asekuruje bo jednak strach. Silna kobitka
Z przekrecaniem ma trudniej- umie z pleckow na boczek i na odwrot, na brzuszek jeszcze nie umie bo jej sie raczka podwija i blokuje obrot
I ja rowniez poczytalam o synechii... No i tez mi sie zdaje ze cos nie tak :/ do polowy... Ale tak sobie mysle, ze skoro sie o tym tak nie mowi i nie sprawdza, wiec moze to sie samo naprawia z czasem. Nie wiem co o tym myslec, za 2 tyg bedzie u nas pielegniarka to zapytam.

Balbinka fajny sen mi sie wczoraj snily jakies dziewczyny z forum, ale nie wiem kto i co, bo moj sen ciagle przerywany.

Zia moja corcia ma takiego przytulaczka o ktorym piszesz, ale nie garnie sie do niego ani do pieluchy, najchetniej przytula sie do mojej piersi

No to Dobranoc

[mama d]

[QUOTE=Nikii89;34874363]dobrze mieć rodziców blisko (ps. rodziców nie teściów - nie żebym narzekała bo w sumie spoko jak chwilę się Oskarem zajmą ale wkurza mnie to jak np. ja go usypiam a Ci przychodzą i trajkoczą do niego "oooo Ty masz takie oczka że spać nie będziesz a mama chce Cię usypiać" no ☠☠☠☠*** mnie łapie wtedy)


: hahaha: jakbym pisała o moich tesciach : hahaha:
tez mnie ☠☠☠☠ trafia jak mi ją rozbudzają albo sprawdzajać czy jej ciepło budzą ją no ale cóż ... zaciskam zęby

[gosia261282]

Dzien dobry!U nas nocka kiepska,do 2 spal,a potem budzil sie co godzine,zrobil dwa lyki i spal dalej.Ja niestety jak jestem obudzona to juz tak szybko zasnac nie moge.A teraz w lozeczku gada i smieje sie do karuzelki.Wiec na spokojnie sniadanko i kawka.
Dzisiaj Wiki ma zakonczenie roku w polskiej szkole.Trzeba isc kwiaty wreczyc.Cos maja dostac na zakonczenie,pewnie ksiazke.A co do ksiazek to nasz polski sklep zaczal rozszerzac oferte o ksiazki,glownie dla dzieci.Zakupilam wczoraj wielka ksiege 70 bajek,bardzo ladnie ilustrowana,dobry papier,jestem mega zadowolona,bo i cena przystepna.Zaplacilam 12,50f,a polska cena byla 99zl.Wiec nie wiem jak im sie to oplaca sprzedawac,zawsze na ksiazkach przeplacam porownujac polskie ceny.

Napisane przez balbinka20

Nie śmiać się proszę z Beztalencia

W laurce zwykłe życzenia dałam,tzn "Wszystkiego najlepszego bla bla.."

A te 2 kartki to:
-ta z ciuchcią jest dla koleżanki bo jej synek ma niedługo urodzinki i chciała,żebym jej zrobila. Teraz żałuję że dałam na białej kartce,bo tak smutno wygląda
-ta z kwiatkiem to dla małej Hani-wnuczki kobiety u której mieszkaliśmy do niedawna. Miała urodzinki 3tyg temu-roczek. A że mała mieszka pod Londynem to nie mamy jak jej dać. Więc czeka na nią tutaj.. Mamy sentyment do tej dziewczynki. Wyobraźcie sobie,że kiedy przyjechała do nas pierwszy raz to jej prababcia ( a mama tej właścicielki domu ) dla żartu powiedziała,żeby zostawić ciuszek Malutkiej to może Tomkowi i Iwonie (czyli nam) się dzieciak przydarzy... No i miesiąc po jej odwiedzinach testowałam
Obie kartki jeszcze nie są skończone i dlatego mogą się łyse wydawać...

a no i mojego Julka z dzisiaj dodałam coby ciocie bez dostępu do mejla też mogły podejrzeć

Bardzo ladne kartki!A z czego robilas ciuchcie/kwiatek?
I Julek super sie prezentuje,fajny facecik sie robi z niego

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Flower sliczny Morfik,a jaka minka boska na tym zdjeciu co go trzymasz
Aga ale Dominik juz silny chlopiec!Fajnie razem wygladacie
Tynka ale slodkie minki i usmiechy Mateuszka,maly podrywacz rosnie
Tikki ale fajnie smieje sie Andrea.A ja nie umiem tak robic jak ty,inaczej mi wychodzi,chyba cie nagram i bede puszczac mlodemu

[evvcia_]

Napisane przez ewelajna25

Evcia, no faktycznie jak na przekór. A może dzieje się tak dlatego, że już nie stresujesz się laktacją, nie walczysz, i produkcja mleczka przez to wzrosła, bo Ty jesteś spokojniejsza?
Super, ze tort macie z głowy! W sumie miałam zamawiać, ale moja mama powiedziała, że może upiecze sama!
A myślałaś nad smakiem?

Chyba faktycznie psychika ma tu duże znaczenie. Teraz ściągam co ok. 6 godzin, ale nie do zera i bez problemu w 10 min 120-150ml... Ale z tendencją do mniejszej ilości. Z tym, że jak nie opróżniam całych piersi to szybciej czuję, że są pełne, ale ściągam dopiero jak wyczuwam guzki. Chyba jeszcze trochę będzie mi dane tak ściągać, bo chciałabym jednak naturalnie skończyć laktację.

Tort będzie miał na pewno duuuużo bitej śmietany, trochę masy kakaowej i dżemu z czarnej porzeczki, biszkopt ciemny jeszcze teściowa ozdabiając obsypuje dookoła kawą i ma fajny smak

U nas na chrzcinach właśnie będzie alkohol (na urodzinach dziecka, Komunii i innych jakoś nie ma, ale na chrzcinach to zawsze dużo i to wódki, a nie np. wina kulturalnie). Ja za tym nie jestem, ale tu to jakaś taka głupia tradycja. No i TŻ siostra kupowała alkohol na swoje wesele to my też wzięliśmy karton (!) wódki, bo nam się opłacało - raczej tego nie wypiją, bo będą starsze osoby zwłaszcza, a młodzi to przy rodzinie też nie chętnie spożywają

Hej
Dziś to tutaj cisza jakaś ja już z rana pomalowałam włosy (przy okazji połowę straciłam ), a jestem niewyspana, bo mała od 3.30 się wierciła. Śpi mi w poprzek łóżeczka z nogami w górze opartymi o szczebelki i co ją przełożę, budzę się za 15min, a ona znów tak leży. Mam pytanie czy wszystkie macie te ochraniacze na łóżeczko zamontowane? Ja nie mam, bo do tej pory nie były potrzebne, najpierw mała spała w rożku, a później spokojnie nie zmieniała pozycji i teraz zastanawiam się czy nie kupić ja w ogóle jeszcze pościeli nie mam żadnej dla niej, bo śpi pod kocykiem lub flanelą jak cieplej.

Dziś dzień ojca, TŻ dostał od Laurki pampersa z kupką akurat mu się trafiło z samego rana jka tylko oczy otworzył i wziął ją do łóżka ale potem jeszcze coś dostanie, bo wybieramy się do miasta to coś potajemnie przemycę, niech ma

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Właśnie sobie uświadomiłam, że Laurka będzie chrzczona równo rok od kiedy powstała śmiesznie się złożyło!

[joanaros]

evvcia ja już ochraniacz założyłam bo mała nogami cuda wyprawia nawet jak śpi Od 3.30 dziś gimnastykę uprawiała oczywiście na śpiocha, za to matka jest totalnie niewyspana

[gkatarzynka]

Ja też muszę założyć te ochraniacze, bo Hania mi śpi w poprzek łóżeczka, a jest już dłuższa niż szerokość łóżeczka więc nóżki ma często między szczebelkami i się złości...

A ja właśnie byłam u mojej gin... no i mięśniak nie maleje i za pół roku mam skontrolować jego wielkość jak zacznę Hani wprowadzać inne pokarmy niż pierś bo jego wielkość jest zależna od hormonów... No i pytałam kiedy możemy się starać o rodzeństwo dla Hani - powiedziała, że tak po roku mozemy się zacząć starać...
I nie pisałam Wam, ale wyczułam guzka w piersi - narazie ponoć nie muszę się nim martwić, bo to może być spowodowane hormonami i może zaniknąć po zaprzestaniu karmienia, a poza tym jest przesuwalny więc niegroźny....
Trochę się martwię, że na dole mięśniak, na górze też jakiś guzek... i zupełnie nie wiem skąd się takie dziadostwo bierze

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

A tak w ogóle może macie jakieś sprawdzone przepisy na dobry tort?? Bo jak narazie nie mam koncepcji...choc wiem juz jak go przyozdobię, ale to takie moje przedszkolne zboczenie

[ewelajna25]

Dzień doberek

U nas nocka spokojna całkiem. Matylda zasnęła kilka minut przed 22 a obudziła się o 3.30, także nieżle. Potem pobudki były o 6.30 i 8.30, a teraz z bólem Mała zasnęła...Wieczorem odciągnęłam mleko, więc mam znów buteleczkę swojego awaryjnie.

Napisane przez Nikii89

dobrze mieć rodziców blisko (ps. rodziców nie teściów - nie żebym narzekała bo w sumie spoko jak chwilę się Oskarem zajmą ale wkurza mnie to jak np. ja go usypiam a Ci przychodzą i trajkoczą do niego "oooo Ty masz takie oczka że spać nie będziesz a mama chce Cię usypiać" no ☠☠☠☠*** mnie łapie wtedy)

Kochana, moja teściowa, kobieta która skądinąd wychowała 2 dzieci,mówi dokładnie tak samo! Ostatnio np dzwoniliśmy na Skypie z kamerką do teściów, i ona powiada: ooo, ale moja wnusia ma wielkie oczka! Na pewno nie będzie teraz wam spała, to nie są oczka do spania!
I wpiera mi to, choć ja znam swoje dziecko, i wiem,że takie oczka oznaczają SEN! Kilka minut od tej rozmowy Matylda już spała, zgodnie z moimi oczekiwaniami

Ale a propos, moja mama generalnie wtrąca się bardziej niż teściowa, więc wbrew moim obawom, okazało się pod tym względem na odwrót! za to jednak teść lubi wtrącić swoje 5 groszy, odnośnie co mamy robić

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!U nas nocka kiepska,do 2 spal,a potem budzil sie co godzine,zrobil dwa lyki i spal dalej.Ja niestety jak jestem obudzona to juz tak szybko zasnac nie moge.A teraz w lozeczku gada i smieje sie do karuzelki.Wiec na spokojnie sniadanko i kawka.
Dzisiaj Wiki ma zakonczenie roku w polskiej szkole.Trzeba isc kwiaty wreczyc.Cos maja dostac na zakonczenie,pewnie ksiazke.A co do ksiazek to nasz polski sklep zaczal rozszerzac oferte o ksiazki,glownie dla dzieci.Zakupilam wczoraj wielka ksiege 70 bajek,bardzo ladnie ilustrowana,dobry papier,jestem mega zadowolona,bo i cena przystepna.Zaplacilam 12,50f,a polska cena byla 99zl.Wiec nie wiem jak im sie to oplaca sprzedawac,zawsze na ksiazkach przeplacam porownujac polskie ceny.

Gosia,ważne, że możesz choć śniadanie zjeść w spokoju! A nocki na pewno się unormują, i tak Eryczek całkiem ładnie przesypia
Nasz polski sklep też rozszerza ofertę, jakieś cieniutkie książeczki widziałam i kolorowanki, ale zaczekam i kupię w Polsce, ale fajnie mieć możliwość kupienia czegoś i tutaj!

Napisane przez evvcia_

Chyba faktycznie psychika ma tu duże znaczenie. Teraz ściągam co ok. 6 godzin, ale nie do zera i bez problemu w 10 min 120-150ml... Ale z tendencją do mniejszej ilości. Z tym, że jak nie opróżniam całych piersi to szybciej czuję, że są pełne, ale ściągam dopiero jak wyczuwam guzki. Chyba jeszcze trochę będzie mi dane tak ściągać, bo chciałabym jednak naturalnie skończyć laktację.

Tort będzie miał na pewno duuuużo bitej śmietany, trochę masy kakaowej i dżemu z czarnej porzeczki, biszkopt ciemny jeszcze teściowa ozdabiając obsypuje dookoła kawą i ma fajny smak

U nas na chrzcinach właśnie będzie alkohol (na urodzinach dziecka, Komunii i innych jakoś nie ma, ale na chrzcinach to zawsze dużo i to wódki, a nie np. wina kulturalnie). Ja za tym nie jestem, ale tu to jakaś taka głupia tradycja. No i TŻ siostra kupowała alkohol na swoje wesele to my też wzięliśmy karton (!) wódki, bo nam się opłacało - raczej tego nie wypiją, bo będą starsze osoby zwłaszcza, a młodzi to przy rodzinie też nie chętnie spożywają

Hej
Dziś to tutaj cisza jakaś ja już z rana pomalowałam włosy (przy okazji połowę straciłam ), a jestem niewyspana, bo mała od 3.30 się wierciła. Śpi mi w poprzek łóżeczka z nogami w górze opartymi o szczebelki i co ją przełożę, budzę się za 15min, a ona znów tak leży. Mam pytanie czy wszystkie macie te ochraniacze na łóżeczko zamontowane? Ja nie mam, bo do tej pory nie były potrzebne, najpierw mała spała w rożku, a później spokojnie nie zmieniała pozycji i teraz zastanawiam się czy nie kupić ja w ogóle jeszcze pościeli nie mam żadnej dla niej, bo śpi pod kocykiem lub flanelą jak cieplej.

Dziś dzień ojca, TŻ dostał od Laurki pampersa z kupką akurat mu się trafiło z samego rana jka tylko oczy otworzył i wziął ją do łóżka ale potem jeszcze coś dostanie, bo wybieramy się do miasta to coś potajemnie przemycę, niech ma

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Właśnie sobie uświadomiłam, że Laurka będzie chrzczona równo rok od kiedy powstała śmiesznie się złożyło!

Evcia, mmmm...czarna porzeczka!Kiedyś, jako dziecko,nienawidziłam, ale polubiłam z czasem
Widzę, że Ty mały pracuś od rana Ja farbuję za 2 tyg, a niestety zauważyłam, że też tracę włosy i to garściami. Pełno ich wszędzie-na moim ubraniu, na ubranku dziecka i na dokładkę Matylda mi wyrywa garściami jak targa mnie za włosy

Evcia, nasi Tż dostali dokładnie taki sam prezencik z rana-kupkę w pieluszce haha A tż wczoraj wspomniał, że ta przyjemność go omija