Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V - Strona 147 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-06-25, 22:36   #4381
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

cz.2

I ruszyliśmy na salę. Mieliśmy do przejechania ok. 20km.
Po drodze kilka bram Kurcze jakie to fajne, jak obcy mi ludzie (bo wszyscy to byli jacyś tam znajomi TŻ) składali nam życzenia, dawali kwiaty, śpiewali sto lat
W połowie drogi na salę spadło kilka kropel deszczu- podobno to na szczęście
Jak już dojeżdżaliśmy do miejscowości, w której miało być wesele przypomniało mi się, że podziękowania dla gości i rodziców zostały na moim łóżko w kartonie
Zdenerwowałam się oczywiście, ale TŻ mnie uspokoił, że może moi rodzice wzięli (bo po kościele pojechali jeszcze na chwilę do domu po parę rzeczy), a jak nie to się podjedzie. Jak się później okazało rodzice faktycznie wzięli te podziękowania, uff

Zajechaliśmy pod lokal, rodzice już na nas czekali no i większość gości też, bo niektórzy jechali za nami
Tradycyjnie powitanie chlebem i solą Wypyliśmy wodę z kieliszków i sru za siebie, oczywiście obydwa się pobiły
No i wnoszenie Panny Młodej przez próg
Na sali wznieliśmy pierwszy toast za nas, zaśpiewali nam sto lat, zjedliśmy obiad i czas na pierwszy taniec
Tańczyliśmy do "Zawsze tam gdzie Ty" Lady Pank. Później drugi pierwszy taniec i potem trzeci pierwszy taniec, już z gośćmi na parkiecie

Strasznie baliśmy sie, jak to wszystko wyjdzie, czy nasze rodziny się nie porozbijają na grupki, czy nie wyjdzie stypa, czy będą się dobrze bawić. Na szczęście już przy zajmowaniu miejsc (nie robiliśmy winietek, zostawiliśmy wolną rękę gościom) widac było, że podziałów nie ma, młodzież od razu się zintegrowała razem i wszyscy bawili się ze wszystkimi
Po pierwszych tańcach i zabawach poszliśmy jeszcze na zewnątrz na kilka zdjęć ze świadkami, póki nie zrobiło się ciemno.

No i później juz cały czas na parkiecie Całe szczęście, że kupiłam buty na zmianę (baleriny) bo w tych ślubnych ledwo wytrzymałam przez pierwszy taniec (juz na sesji plenerowej zaczęły mnie obcierać ).

Były tradycyjne przyśpiewki. Najpierw oczywiście "Gorzka wódka" no i za pierwszym razem poszło elegancko przy "U nas moda taka, całujemy na stojaka". A za drugim razem zrobili nas w konia
Zaczęli spiewać "U nas moda taka, u nas moda taka" i w momencie "całujemy" my wstaliśmy, a goście śpiewają "na leżaka", więc wszyscy w śmiech i musieliśmy się położyć na krzesłach i całować

Po 21 były podziękowania dla Rodziców (i tutaj myślałam przed weselem, że będę ryczeć), wygłosiliśmy przemowy, podeszliśmy do Rodziców z prezentami i podziękowaliśmy im jeszcze na osobności, ja z uśmiechem na twarzy, a moja mama w ryk. Także tym razem już byłam twarda, ale myślę, że to przez to, że już byłam zrelaksowana, nie zestresowana, a na błogosławieństwie i w kościele to jednak jeszcze pełna emocji byłam i zdenerwowania, więc to pewnie przez to.

Później o 23 były oczepiny- były rewelacyjne, najpierw tradycyjnie rzucanie kwiatami i musznikiem, później kawalerów poprzebierali za kobiety (spódniczki z firanki i opaski na czoło ) i tak w parach z panienkami musieli napompować 3 balony i potem je przebić, najpierw plecami, potem cyckami a na końcu fionami ja ryczałam ze śmiechu normalnie, jak się tam wyginali Później panienki tańczyły kankana, a kawalerowie, jako dziewczynki jezioro łabędzie też kupa śmiechu była.
My byliśmy jako jury i wybieraliśmy najpierw najlepszą parę, później najlepszych tancerzy

Parę minut po północy, jako, ze była już niedziela, czyli imieniny mojej babci, złożyliśmy jej życzenia przez mikrofon, zaśpiewaliśmy jej wszyscy sto lat i w prezencie wręczyliśmy kwiaty. Babcia oczywiście wzruszona, że nie trzeba było, też się spłakała bidulka. Ale widziałam szczęście w jej czach- bezcenne

Po tym wnieśli na salę torta (i tu powstał zonk, bo zamawiałam torta truskawkowego z czerwonymi różami z kremu, a róże okazały się różowe ) no ale tort były przepyszny, wszystkim smakował, więc te róże jakoś przebolałam.

No i później już same tańce. Wesele skończyło się ok. 4:30. Póki się z tym wszystkim zabraliśmy to w domu byliśmy ok. 5:30 no i poszliśmy spać gdzieś o 6.

Wszyscy podziwiali mnie, że prawie całe wesele byłam na parkiecie i obtańczyłam chyba wszystkich gości
Sama byłam zdziwiona, że tyle wytrzymałam i mimo, że nogi mnie bolały to i tak bawiłam się od początku do końca z uśmiechem na twarzy.

Jednak to prawda, że własne wesele to najlepsza impreza w życiu. Nigdy tyle się nie wybawiłam i nie wytańczyłam co na naszym weselu TŻ też

W niedzielę poprawiny- umówiliśmy się z goścmi na 13. Mieliśmy plan, żeby wstać wcześniej i coś tam przygotować.
Ja spałam jak zabita i nagle słyszę jak mąż mówi "Chyba wstajemy, bo już 11:30". A mi było tak trudno oczy otworzyć.
No, ale jakoś się zwlokłam z łóżka i ogarnełam. Na szczęście teściowa wstała wcześniej i już coś przygotowywała.

Zaczęli zjeżdżać się goście i tak bawiliśmy sie na poprawinach do ok. 19:30. Też kupa śmiechu była. Wszyscy goście zadowoleni z wesela, z zabawy, z poprawin.

Później jak już goście z rodziny się porozjeżdżali to przyszedł czas na poprawiny dla znajomych Ja posiedziałam tylko troszkę, bo już byłam zmęczona, było mi zimno (poprawiny robiliśmy na zewnątrz), więc się wcześniej zmyłam. A chłopaki siedzieli dość długo i dopiero po północy wrócili do domu.

Fryzura moja wytrzymała w nienaruszonym stanie do oczepin, później już mi jakiś pojedynczy kosmyk włosów wylazł. Niestety róża oklapła po sesji plenerowej, ale dobrze, że chociaż na sesji ładnie się prezentowała.
Na poprawinach też jeszcze byłam w ślubnej fryzurze, z tym, że już bez róży we włosach. Przez noc jakoś nie rozstrzepałam się za bardzo
Gorzej z makijażem, bo przy tańcach było mi tak gorąco, że po niedługim czasie podkład i puder się ulotnił

Ach... tyle nerwów, tyle przygotowań, tyle starań i pozostały już tylko wspomnienia, na szczęście same piękne wspomnienia. I mały żal, że ten dzień i ta noc mineły tak szybko

Jesteśmy mega zadowoleni ze wszystkiego.
Fotograf trafił nam się cudowny, cudowny ksiądz, cudowna orkiestra, cudowni goście, cudowna obsługa, pyszne jedzenie, cudowni świadkowie.
Niczego bym nie zmieniła, wszystko było tak jak to sobie wymarzyliśmy, tak jak chcieliśmy.

Byłam taka szczęśliwa, patrząc jak nasi goście świetnie się bawią.

I byłam zadowolona z pogody, bo w piątek było nieciekawie, w sobotę pogoda była śliczna, jak już wracaliśmy do domu to zaczął padać deszcze, śmieliśmy się, że niebo płacze, że taka wspaniała impreza się skończyła :d no i w niedzielę na poprawiny też mieliśmy super pogodę, świeciło słoneczko, nie było za gorąco, tak akurat no i mogliśmy na spokojnie zrobić poprawiny w plenerze

A dziś znowu pogoda brzydka i wiatr okropny

Cudownie jest być żoną, cudownie jest mieć takiego męża

Edytowane przez madzius90
Czas edycji: 2012-06-25 o 22:38
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 22:37   #4382
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cytat:
Napisane przez natallkaa Pokaż wiadomość
dokładnie

a w ogóle dziewczynki zaczynami zaczynam dzisiaj z maluszkiem 21tydz
z tej okazji wkleję Wam zdjęcie mojego mini brzuchola, nie zwracać uwagi na tło
ale jestes sliczna) no sczczuplutka jak ja ale masz fajneijszy brzuszek taki zgrabniutki ja to zawsze mialam detke tzn opone laska z ciebie ze hej

gratulacje 21 tygodnia!!!
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 22:37   #4383
emylka86
Zakorzenienie
 
Avatar emylka86
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 3 775
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

uff nadrobiłam, ale nie chce mi się cytować...
się naśmiałam przy dyskusji o imionach ; p ehehe

no nic nie posiedzę z wami już bo spanie mnie woła już, moja godzina minęła...
dobranoc więc i do rańca : *
__________________
Michałek 16.12.2012

Borysek 09.10.2015

zapraszam do klików w banerek
emylka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 22:41   #4384
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

ach madziu az sie wzruszylam lezka mi pociekla jejuuuuuuuuuuuu ja chce juz swoj slub
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 22:42   #4385
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 525
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Madzius - super relacja Jak czytałam to czułam jakbym tam była To prawda, że na swoim weselu człowiek nie wiadomo skąd ma tyle energii. Ja też swoje wesele prawie całe przetańczyłam

Edytowane przez Sola1
Czas edycji: 2012-06-25 o 22:43
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 22:49   #4386
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
ach madziu az sie wzruszylam lezka mi pociekla jejuuuuuuuuuuuu ja chce juz swoj slub
Lada moment i będziemy czytały Twoją relację

Podziwiam Was Dziewczyny, że to wszystko przeczytałyście
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 22:56   #4387
ImmortalWoman
Zakorzenienie
 
Avatar ImmortalWoman
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 871
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
Wita się z Wami świeżo upieczona MĘŻATKA
Stęskniłam się

Chciałam Wam podziękować za wszystkie życzenia, które dostałam od Was w piątek i sobotę!!

Nie wiem ile stron mnie ominęło i chyba wolę nie wiedzieć
Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
cz.2

I ruszyliśmy na salę. Mieliśmy do przejechania ok. 20km.
Po drodze kilka bram Kurcze jakie to fajne, jak obcy mi ludzie (bo wszyscy to byli jacyś tam znajomi TŻ) składali nam życzenia, dawali kwiaty, śpiewali sto lat
W połowie drogi na salę spadło kilka kropel deszczu- podobno to na szczęście
Jak już dojeżdżaliśmy do miejscowości, w której miało być wesele przypomniało mi się, że podziękowania dla gości i rodziców zostały na moim łóżko w kartonie
Zdenerwowałam się oczywiście, ale TŻ mnie uspokoił, że może moi rodzice wzięli (bo po kościele pojechali jeszcze na chwilę do domu po parę rzeczy), a jak nie to się podjedzie. Jak się później okazało rodzice faktycznie wzięli te podziękowania, uff

Zajechaliśmy pod lokal, rodzice już na nas czekali no i większość gości też, bo niektórzy jechali za nami
Tradycyjnie powitanie chlebem i solą Wypyliśmy wodę z kieliszków i sru za siebie, oczywiście obydwa się pobiły
No i wnoszenie Panny Młodej przez próg
Na sali wznieliśmy pierwszy toast za nas, zaśpiewali nam sto lat, zjedliśmy obiad i czas na pierwszy taniec
Tańczyliśmy do "Zawsze tam gdzie Ty" Lady Pank. Później drugi pierwszy taniec i potem trzeci pierwszy taniec, już z gośćmi na parkiecie

Strasznie baliśmy sie, jak to wszystko wyjdzie, czy nasze rodziny się nie porozbijają na grupki, czy nie wyjdzie stypa, czy będą się dobrze bawić. Na szczęście już przy zajmowaniu miejsc (nie robiliśmy winietek, zostawiliśmy wolną rękę gościom) widac było, że podziałów nie ma, młodzież od razu się zintegrowała razem i wszyscy bawili się ze wszystkimi
Po pierwszych tańcach i zabawach poszliśmy jeszcze na zewnątrz na kilka zdjęć ze świadkami, póki nie zrobiło się ciemno.

No i później juz cały czas na parkiecie Całe szczęście, że kupiłam buty na zmianę (baleriny) bo w tych ślubnych ledwo wytrzymałam przez pierwszy taniec (juz na sesji plenerowej zaczęły mnie obcierać ).

Były tradycyjne przyśpiewki. Najpierw oczywiście "Gorzka wódka" no i za pierwszym razem poszło elegancko przy "U nas moda taka, całujemy na stojaka". A za drugim razem zrobili nas w konia
Zaczęli spiewać "U nas moda taka, u nas moda taka" i w momencie "całujemy" my wstaliśmy, a goście śpiewają "na leżaka", więc wszyscy w śmiech i musieliśmy się położyć na krzesłach i całować

Po 21 były podziękowania dla Rodziców (i tutaj myślałam przed weselem, że będę ryczeć), wygłosiliśmy przemowy, podeszliśmy do Rodziców z prezentami i podziękowaliśmy im jeszcze na osobności, ja z uśmiechem na twarzy, a moja mama w ryk. Także tym razem już byłam twarda, ale myślę, że to przez to, że już byłam zrelaksowana, nie zestresowana, a na błogosławieństwie i w kościele to jednak jeszcze pełna emocji byłam i zdenerwowania, więc to pewnie przez to.

Później o 23 były oczepiny- były rewelacyjne, najpierw tradycyjnie rzucanie kwiatami i musznikiem, później kawalerów poprzebierali za kobiety (spódniczki z firanki i opaski na czoło ) i tak w parach z panienkami musieli napompować 3 balony i potem je przebić, najpierw plecami, potem cyckami a na końcu fionami ja ryczałam ze śmiechu normalnie, jak się tam wyginali Później panienki tańczyły kankana, a kawalerowie, jako dziewczynki jezioro łabędzie też kupa śmiechu była.
My byliśmy jako jury i wybieraliśmy najpierw najlepszą parę, później najlepszych tancerzy

Parę minut po północy, jako, ze była już niedziela, czyli imieniny mojej babci, złożyliśmy jej życzenia przez mikrofon, zaśpiewaliśmy jej wszyscy sto lat i w prezencie wręczyliśmy kwiaty. Babcia oczywiście wzruszona, że nie trzeba było, też się spłakała bidulka. Ale widziałam szczęście w jej czach- bezcenne

Po tym wnieśli na salę torta (i tu powstał zonk, bo zamawiałam torta truskawkowego z czerwonymi różami z kremu, a róże okazały się różowe ) no ale tort były przepyszny, wszystkim smakował, więc te róże jakoś przebolałam.

No i później już same tańce. Wesele skończyło się ok. 4:30. Póki się z tym wszystkim zabraliśmy to w domu byliśmy ok. 5:30 no i poszliśmy spać gdzieś o 6.

Wszyscy podziwiali mnie, że prawie całe wesele byłam na parkiecie i obtańczyłam chyba wszystkich gości
Sama byłam zdziwiona, że tyle wytrzymałam i mimo, że nogi mnie bolały to i tak bawiłam się od początku do końca z uśmiechem na twarzy.

Jednak to prawda, że własne wesele to najlepsza impreza w życiu. Nigdy tyle się nie wybawiłam i nie wytańczyłam co na naszym weselu TŻ też

W niedzielę poprawiny- umówiliśmy się z goścmi na 13. Mieliśmy plan, żeby wstać wcześniej i coś tam przygotować.
Ja spałam jak zabita i nagle słyszę jak mąż mówi "Chyba wstajemy, bo już 11:30". A mi było tak trudno oczy otworzyć.
No, ale jakoś się zwlokłam z łóżka i ogarnełam. Na szczęście teściowa wstała wcześniej i już coś przygotowywała.

Zaczęli zjeżdżać się goście i tak bawiliśmy sie na poprawinach do ok. 19:30. Też kupa śmiechu była. Wszyscy goście zadowoleni z wesela, z zabawy, z poprawin.

Później jak już goście z rodziny się porozjeżdżali to przyszedł czas na poprawiny dla znajomych Ja posiedziałam tylko troszkę, bo już byłam zmęczona, było mi zimno (poprawiny robiliśmy na zewnątrz), więc się wcześniej zmyłam. A chłopaki siedzieli dość długo i dopiero po północy wrócili do domu.

Fryzura moja wytrzymała w nienaruszonym stanie do oczepin, później już mi jakiś pojedynczy kosmyk włosów wylazł. Niestety róża oklapła po sesji plenerowej, ale dobrze, że chociaż na sesji ładnie się prezentowała.
Na poprawinach też jeszcze byłam w ślubnej fryzurze, z tym, że już bez róży we włosach. Przez noc jakoś nie rozstrzepałam się za bardzo
Gorzej z makijażem, bo przy tańcach było mi tak gorąco, że po niedługim czasie podkład i puder się ulotnił

Ach... tyle nerwów, tyle przygotowań, tyle starań i pozostały już tylko wspomnienia, na szczęście same piękne wspomnienia. I mały żal, że ten dzień i ta noc mineły tak szybko

Jesteśmy mega zadowoleni ze wszystkiego.
Fotograf trafił nam się cudowny, cudowny ksiądz, cudowna orkiestra, cudowni goście, cudowna obsługa, pyszne jedzenie, cudowni świadkowie.
Niczego bym nie zmieniła, wszystko było tak jak to sobie wymarzyliśmy, tak jak chcieliśmy.

Byłam taka szczęśliwa, patrząc jak nasi goście świetnie się bawią.

I byłam zadowolona z pogody, bo w piątek było nieciekawie, w sobotę pogoda była śliczna, jak już wracaliśmy do domu to zaczął padać deszcze, śmieliśmy się, że niebo płacze, że taka wspaniała impreza się skończyła :d no i w niedzielę na poprawiny też mieliśmy super pogodę, świeciło słoneczko, nie było za gorąco, tak akurat no i mogliśmy na spokojnie zrobić poprawiny w plenerze

A dziś znowu pogoda brzydka i wiatr okropny

Cudownie jest być żoną, cudownie jest mieć takiego męża
aż się poryczałam... Gratuluję jeszcze raz obyś była ciągle taka szczęśliwa
ImmortalWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 22:58   #4388
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
Wita się z Wami świeżo upieczona MĘŻATKA
Stęskniłam się

Chciałam Wam podziękować za wszystkie życzenia, które dostałam od Was w piątek i sobotę!!

Nie wiem ile stron mnie ominęło i chyba wolę nie wiedzieć
Witaj Cieszę się że wszystko się udało I jeszcze raz wszystkiego najlepszego

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
moja droga witaj w klubie..ja od wczoraj pare razy latam do wc i tyllko ciut ciut i nie moge do konca..mam takie zaparcia znowu ze nci nie pomaga

infekcja mi pzreszla to znowu to ja pitole ciagle cos
na zgage nie pomoge bo mam ciagle od marca i nic nie pomaga probowac mozna migdaly podobno pomagaja mi nie pomogly

lekarz mi mowil ze mleka mam nie pic bo to niby wzmaga ale niektorym pomaga wiec ch..j wie
a z ta infekcja pochwy to tez smiesznie zawsze mi pzrechodzi jak mam isc do gina..i on pozniej patrzy na mnei jak na wariatke ze przeciez tam nic nie ma a ja mwoie no tak panie doktorze ale wczoraj jeszcze lecialo nooo znowu mi powie ze przewrazliwiona jestem grrrrrrrr i nie da antybiotyku a ledwo od neigo wyjde znow to samo
Co za złośliwa infekcja Weź jej coś powiedz
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 23:05   #4389
natallkaa
Wtajemniczenie
 
Avatar natallkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 068
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Madzia wspaniała relacja, baaaaardzo się cieszę, że wszytko się super udało
natallkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 23:11   #4390
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Dzięki Dziewczyny jeszcze raz

Natalka jaka Ty chudzina
Fajny brzucholek
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 23:41   #4391
Dojotka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Dojotka1987
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 453
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Madzius ale cudownie to wszystko opisalas gratuluje z calego serca cudownej zabawy ciesze sie ze wszystko bylo OK ale pieknie to opisalas powinnas książki pisac bo wciągające to bylo jeszcze raz wszystkich naj naj naj lepszego:-* aby cale Wasze życie bylo jak ten Wasz Dzien i Noc:-*

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Madzia ladne zdjecia fajnie ciesze sie gratuluje

Ide spac dobranoc:-*
__________________
Dojotka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 23:46   #4392
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

madzius sliczne zdjecia pieknie wyglądałaś

ide spac bo ledwo zyje
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-25, 23:47   #4393
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cytat:
Napisane przez Dojotka1987 Pokaż wiadomość
Madzius ale cudownie to wszystko opisalas gratuluje z calego serca cudownej zabawy ciesze sie ze wszystko bylo OK ale pieknie to opisalas powinnas książki pisac bo wciągające to bylo jeszcze raz wszystkich naj naj naj lepszego:-* aby cale Wasze życie bylo jak ten Wasz Dzien i Noc:-*

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Madzia ladne zdjecia fajnie ciesze sie gratuluje

Ide spac dobranoc:-*


Też już powoli spadam do łóżka, przydałoby się w końcu wyspać
Dobranoc

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
madzius sliczne zdjecia pieknie wyglądałaś

ide spac bo ledwo zyje
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 07:49   #4394
aerien83
Zadomowienie
 
Avatar aerien83
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 332
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Heeej laseczki

Madziuś cudowna relacja, przepiękne zdjęcia, przepiękna TY! Wzruszyłam się Jeszcze raz gratuluję Ci z całego serca i życzę dużo miłości, radości i szczęścia na Nowej Drodze Życia

A wątek dziś bardzo pobieżnie nadrobiłam, ale nadrobiłam
Gratuluję udanych wizyt i cieszę się z Wami i trzymam kciuki za dzisiejsze, jeśli rzecz jasna są

Pogoda znów bardzo bardzo średnia, i znów nie będę miała powodu żeby wyjść z domu, za to jutro idę z moim kochanym mężem na randkę do kina

Poza tym wyskoczyła mi jakaś czerwona sucha plama na szyi, najpierw ognista, teraz się łuszczy - możliwe, ze to podrażnienie? a obok ugryzł mnie komar - czy mogę bez obaw smarować się łagodzącym żelem po ukąszeniach owadów?? Bo świąd nie do wytrzymania Już się raz dzisiaj posmarowałam, bo swędzi mega

Miłego dnia dziewczynki
aerien83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 07:54   #4395
landi0909
Zakorzenienie
 
Avatar landi0909
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3 883
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Madzius piękny ślub i wesele i najdłuższa relacja jaką czytałam


a my zaraz jedziemy załatwiać kolejne sprawy, ta gonitwa mnie przeraża
landi0909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 08:01   #4396
martaj9
Rozeznanie
 
Avatar martaj9
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 770
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Dzień dobry!
Madziuś widac na zdjęciach Twoje szczescie! Wygladałas zjawiskowo! Super, że wszystko sie tak wam ułozyło.


Tak na marginesie. Moja teściowa była jakis miesiąc temu na weselu, gdzie jeden z weselników wjezdzajac w bramę terenu sali weselnej potracił śmiertelnie motocyklystę. Współczuje młodej parze

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Ja dzis o 11 jedę do sądu podtrzymac moja siostre na duchu bo sadzi się z pracodawcą Zwolnił ja gdy była na zwolnieniu lekarskim, które było spowodowane mobbingiem w pracy a ona w porę odeszła bo już miała lekka depresję Mam nadzieję, że skończy sie to po naszej myśli.
__________________
28.08 2010 Nasz Dzień

19.11.2012 Moje szczęście- Mikołajek
martaj9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 08:04   #4397
Kasia_11_83
Rozeznanie
 
Avatar Kasia_11_83
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 721
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Hey Znowu nie było mnie cały dzień, ale ostatnio na nic nie mam czasu..
Brzuszek już się uspokoił, chociaż wczoraj około południa znów zaczął boleć. Położyłam się i przeszedł Teraz jest OK i mam nadzieje, że tak zostanie

Wczoraj skręciliśmy komody dla Neluśki, więc w pokoiku brakuję tylko łóżeczka, no i Neli Może wkleję dziś fotki, bo mam kilka na kompie (wysyłałam rodzicom), tylko jakoś tam pusto jeszcze..
Kupiliśmy też telewizorek, żeby się nie nudzić podczas karmienia Muszę tylko iść po mutlirooma, bo nie mam w tym pokoju żadnej anteny.

Porządków jeszcze nie zrobiłam W dużym pokoju stoją wory, które musimy wynieść do piwnicy, w której już prawie niema miejsca Niby tylko jeden pokoik, a roboty masakrycznie dużo. Współczuję tym, co mają remont całego mieszkania

Co do ruchów to ja swoją córę czuję często i coraz intensywniej. Ostatnio nawet myślałam jak szybko nabiera siły, że w 5 tygodni z małego puk-puk przeszła do solidnych kopniaków

Dziś będę kończyła porządki, więc pewnie też nie będzie czasu na forum, a szkoda, bo później nadrabiam po łebkach i już nie mogę dołączyć do ciekawych dyskusji.

Gratuluję oczywiście udanych wizyt, za wszystkie trzymam kciuki
No i Madzius90 witamy Cie jako żonę
__________________
"Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.. "
Nela - Kocham Cię Córeczko !!


Kasia_11_83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 08:06   #4398
martaj9
Rozeznanie
 
Avatar martaj9
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 770
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cytat:
Napisane przez Kasia_11_83 Pokaż wiadomość
Hey Znowu nie było mnie cały dzień, ale ostatnio na nic nie mam czasu..
Brzuszek już się uspokoił, chociaż wczoraj około południa znów zaczął boleć. Położyłam się i przeszedł Teraz jest OK i mam nadzieje, że tak zostanie

Wczoraj skręciliśmy komody dla Neluśki, więc w pokoiku brakuję tylko łóżeczka, no i Neli Może wkleję dziś fotki, bo mam kilka na kompie (wysyłałam rodzicom), tylko jakoś tam pusto jeszcze..
Kupiliśmy też telewizorek, żeby się nie nudzić podczas karmienia Muszę tylko iść po mutlirooma, bo nie mam w tym pokoju żadnej anteny.

Porządków jeszcze nie zrobiłam W dużym pokoju stoją wory, które musimy wynieść do piwnicy, w której już prawie niema miejsca Niby tylko jeden pokoik, a roboty masakrycznie dużo. Współczuję tym, co mają remont całego mieszkania

Co do ruchów to ja swoją córę czuję często i coraz intensywniej. Ostatnio nawet myślałam jak szybko nabiera siły, że w 5 tygodni z małego puk-puk przeszła do solidnych kopniaków

Dziś będę kończyła porządki, więc pewnie też nie będzie czasu na forum, a szkoda, bo później nadrabiam po łebkach i już nie mogę dołączyć do ciekawych dyskusji.

Gratuluję oczywiście udanych wizyt, za wszystkie trzymam kciuki
No i Madzius90 witamy Cie jako żonę
Kochana ale gonisz z tymi przygotowaniami:ehe m: Fajnie, że już masz pokoik dla malutkiej. Na pewno jest sliczny! A ze sprzataniem to sie tak bardzo nie przeforsowuj!
__________________
28.08 2010 Nasz Dzień

19.11.2012 Moje szczęście- Mikołajek
martaj9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 08:13   #4399
aerien83
Zadomowienie
 
Avatar aerien83
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 332
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Landi za pomyślne załatwienie spraw

martaj9 o maskara, straszna historia trzymam kciuki za siostrę

Kasia no nie wierzę, już telewizor tam macie?? ale pędzicie! A zdjęcia wklej kochana koniecznie wiesz, że my już czekamy cieszę się, że z brzuszkiem ok
aerien83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 08:16   #4400
DeKajka
Zakorzenienie
 
Avatar DeKajka
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 910
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Hej kochane ..

Dzisiaj po pracy czeka mnie nawałnica dzieci , moj chrzesniak i 2 bratanki TŻeta w naszej małej kawalerce .. już sie boje

Madzius - jak Ty to pieknie opisalas ..a zdjecia - pieknie wygladalas i widac na nich jakas szczesliwa bylas
__________________
Adaś__ ur. 03.11.2012 . godz. 01.25, 3kg, 54 cm , 10 pkt__

Na pamiątkę ...
''Pod moim sercem, inne serce bije...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane..''

12 _ 11 10 9 8 7 6 5 4 3 2 1 _ Adasiowe szczęście !
DeKajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 08:18   #4401
martaj9
Rozeznanie
 
Avatar martaj9
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 770
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cytat:
Napisane przez landi0909 Pokaż wiadomość
Madzius piękny ślub i wesele i najdłuższa relacja jaką czytałam


a my zaraz jedziemy załatwiać kolejne sprawy, ta gonitwa mnie przeraża

To owocnego załatwiania. Żeby wszystko było po waszej myśli
__________________
28.08 2010 Nasz Dzień

19.11.2012 Moje szczęście- Mikołajek
martaj9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 08:25   #4402
Kasia_11_83
Rozeznanie
 
Avatar Kasia_11_83
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 721
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cytat:
Napisane przez aerien83 Pokaż wiadomość
Heeej laseczki

Madziuś cudowna relacja, przepiękne zdjęcia, przepiękna TY! Wzruszyłam się Jeszcze raz gratuluję Ci z całego serca i życzę dużo miłości, radości i szczęścia na Nowej Drodze Życia

A wątek dziś bardzo pobieżnie nadrobiłam, ale nadrobiłam
Gratuluję udanych wizyt i cieszę się z Wami i trzymam kciuki za dzisiejsze, jeśli rzecz jasna są

Pogoda znów bardzo bardzo średnia, i znów nie będę miała powodu żeby wyjść z domu, za to jutro idę z moim kochanym mężem na randkę do kina

Poza tym wyskoczyła mi jakaś czerwona sucha plama na szyi, najpierw ognista, teraz się łuszczy - możliwe, ze to podrażnienie? a obok ugryzł mnie komar - czy mogę bez obaw smarować się łagodzącym żelem po ukąszeniach owadów?? Bo świąd nie do wytrzymania Już się raz dzisiaj posmarowałam, bo swędzi mega

Miłego dnia dziewczynki
Ci sucha plama, a mi zajad na pól górnej wargi
Zazdroszczę randki

Cytat:
Napisane przez martaj9 Pokaż wiadomość
Kochana ale gonisz z tymi przygotowaniami:ehe m: Fajnie, że już masz pokoik dla malutkiej. Na pewno jest sliczny! A ze sprzataniem to sie tak bardzo nie przeforsowuj!
No przeforsowanie to mi nie grozi, bo sprzątam już tydzień A wczesne przygotowania wynikają z tego, że mąż na L4 i się nudzi chłopaczyna.

Cytat:
Napisane przez aerien83 Pokaż wiadomość
Landi za pomyślne załatwienie spraw

martaj9 o maskara, straszna historia trzymam kciuki za siostrę

Kasia no nie wierzę, już telewizor tam macie?? ale pędzicie! A zdjęcia wklej kochana koniecznie wiesz, że my już czekamy cieszę się, że z brzuszkiem ok
Hahahaah telewizor kupiony zupełnie przypadkiem - bo natrafiła się okazja Burzusio dziś już grzeczny i oby tak zostało
__________________
"Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.. "
Nela - Kocham Cię Córeczko !!


Kasia_11_83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 08:44   #4403
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Madziuś super relacja! Jeszcze raz gratuluje Wam z całego serca
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 09:05   #4404
karolamankowa
Zadomowienie
 
Avatar karolamankowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 172
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Madzius,
Wielkie gratulacje i szczęścia przez całe Wasze wspólne zycie
__________________
***
Nasza Córeczka Kaja 30.11.2012, 4010 g, 58 cm, 10 pkt
karolamankowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 09:05   #4405
happy_eve
Wtajemniczenie
 
Avatar happy_eve
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 950
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cześć!

madzius - piękna relacja Ślicznie wyglądałaś

agaczilla
- kciuki za wizytę

Dzisiaj będzie mnie mało na forum - zaraz idę opiekować się chrześnicą, bo nie ma kto z nią zostać, potem chcę się trochę pouczyć w końcu do obrony, a wieczorem idę na urodziny do koleżanki. Pewnie jutro jak wejdę, to zastanę nowy wątek
__________________
Tymcio 01.12.2012
happy_eve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 09:12   #4406
weronika23
Zakorzenienie
 
Avatar weronika23
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: ok. Jasła
Wiadomości: 3 353
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Micia przyjete dzieki
martii lakier za cale 1,5 ale trzyma sie lepiej od tych firmowych kupilam jeszcze 3 inne
masakra nadrabiam szybko bo jeszcze raz musze jechac do osrodka i dzis moja kolej obiadu za to zakupy juz mam zrobione i spacer zaliczony

co do ciuszkow jeszcze my mamy duzo uzywanych zreszta kupilam ta paka i nie sadze zeby dziecko bylo jakies gorsze bo nie stac nas np na sweterek za 69 zl ktory ubierze raz wole kupic uzywki bo wiem ze ciuszki sa na chwile czasem w ciagu tyg tez sa male nowe tez bedziemy miec dla Olusia ale jedynia jakies 3 pary bodziakow i z 2 dresiki na wyjscie do lekarza a po domciu wygodne ciuszki

fotelik dla gabi mam maxi cosi i zabijscie mnie ale nie jestem z niego zadowolona gabi jest duza i ciagle wydaje mi sie ze jest jej ciasno a siostra ma romera uzywanego i duzo wygodniejszy a udalo sie jej kupic za grosze

natalka a bratowej to niech siedzi cicho nie nawidze jak ktos sie wtraca

zapomnialam wam powiedziec ze w niedz zaprosilismy tesciow i szwagierke na nasza budowe iw szytskim sie podoba

sterylizator jakbym nie miala od siostry nie kupowala bym u mnie podstawa to termos zwlaszcza ze teraz kuchnia bedzie na dole a my na gorze

aaa przyszla mi spodniczka z all na reszcie mam w czym chodzic nie ciazowa ale super
natalka ales ty ladna masz tapete taaaka laaaaa to ja swojego brzuchola juz nie pokazuje

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

madzia przesliczne zdjecia
kasia czekam na pokoj Neli
weronika23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 09:16   #4407
Pani_Jasiowa
Zakorzenienie
 
Avatar Pani_Jasiowa
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 858
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cześć dziewczynki
Madziuś super relacja, cieszę się że wszystko ok no i witamy nową żoneczkę w naszym gronie
Piękne zdjęcia!!
__________________
Kocham: 11.09.2009
Powiedziałam TAK: 11.09.2010
Nasz Dzień: 22.10.2011


P


Szymonek

Edytowane przez Pani_Jasiowa
Czas edycji: 2012-06-26 o 09:18
Pani_Jasiowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 09:20   #4408
emylka86
Zakorzenienie
 
Avatar emylka86
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 3 775
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

ależ paskudna pogoda. ale mimo wszystko mam nadzieję, że to będzie dobry dzień. i wam też tego życzę witając się z wami właśnie tymi słowami. DZIEŃ DOBRY! : )

idę sobie zrobić śniadanko i poczytam co to w nocy pisałyście : )
__________________
Michałek 16.12.2012

Borysek 09.10.2015

zapraszam do klików w banerek
emylka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 09:21   #4409
muminek88
Zadomowienie
 
Avatar muminek88
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 991
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Cytat:
Napisane przez marti86 Pokaż wiadomość

Muminek moze maluszki sie wypinaja??
polezalam i mi przeszlo,najadlam sie strachu.Sama nie wiem co to bylo,dobrze ze w srode usg

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Gdzie Ty to wszystko zmieściłaś?
ja to cierpie na wieczne zgagi i brak apetytu ale dobrze ze wymioty i biegunka przeszla
Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość
dziewczyny poradzcie cos na ta zgage . nie daje juz rady . piecze strasznie i to cały czas
mi pomaga herbata cytrynowa albo z imbirem



U nas znowu deszczowo,jeszcze na dodatek zapomnialam kapci malego w domu do przedszkola bo tz je wczoraj kleil i musialam sie po nie wrocic,potem na chwilke do szefowej i wyszlo ze 45 min łazilam a teraz juz mnie miednica cisnie
muminek88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-26, 09:24   #4410
Pani_Jasiowa
Zakorzenienie
 
Avatar Pani_Jasiowa
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 858
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. V

Leje i zimno

Z serii dziwne sny Pani_Jasiowej: dzisiaj śniło mi się że byłam z koleżanką na oazie z księdzem i miałyśmy z nimi pokój................ i ja z tym księdzem (a był bardzo przystojny), ze tak powiem dużo się "przytulaliśmy"
__________________
Kocham: 11.09.2009
Powiedziałam TAK: 11.09.2010
Nasz Dzień: 22.10.2011


P


Szymonek
Pani_Jasiowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.