Panny piszą tu w amoku, bo ślubują w przyszłym roku!:D PM2013 cz. 18

[marta1881]

Napisane przez Viollet87

tym lepiej, że jedziesz sama - posłuchasz samej siebie, wybierzesz to co TOBIE się podoba chociaż może faktycznie fajnie by było mieć przy sobie koleżankę... nikt nie da rady?

Niestety jak na złość egzaminy (2), wakacje(2) a pozostałych gust nie zgrywa się z moim..liczyłam na mamę,ale mieszkamy kawałek od siebie i nie ma jak dojechać
Niby smutno tak samej (tzn TŻ będzie w samochodzie,duchowe wsparcie będzie) ale przynajmniej w spokoju poprzymierzam i jak coś wpadnie w oko to we wtorek mamę zgarnę

[Viollet87]

Napisane przez myszonka88

Ja leczę się na migreny od 16 roku życia i teraz jest to zaleczone, choć raz w miesiącu łapie mnie silniejszy atak, który objawia się wymiotami (które właśnie mam ) i piekącymi oczami. ale ja już nauczyłam się z tym żyć odkąd coraz łagodniej to przechodzę. Pamiętam początki i nigdy więcej nie chcę tego przechodzić

O kurcze... może leczenie wcale nie jest odpowiednio dobrane? Pamiętam jak było z mamą - lekarze coś niby pomagali, ale średnio działało, a jak trafiła do obecnego to normalnie cud nad Wisłą... ataki migreny 3 razy w roku a nie 3 razy w miesiącu, a kiedy już nadchodziły, to mimo bólu była w stanie względnie normalnie funkcjonować (patrzeć na tv, jeść, rozmawiać, no i nie wymiotuje z bólu). Wiem, że ma coś takiego jak Relpax, który zażywa jak tylko poczuje objawy - czasem udaje się przerwać atak. Oprócz tego czopki, które działają szybciej i lepiej niż tabletki. Plus inne "lekkie" leki do codziennego łykania.

[moniczka_2010]

Napisane przez marta1881

Może masz jak mój TŻ-wziął 2 pyralginy i padł na łóżko

Gdybym tylko mogła to też bym już leżała.... tylko mam 3dzieci i chwilowo nikogo w pobliżu kto by się nimi zajął.... W moim przypadku migrena czy wyrostek nie ma że boli... jak trzeba się dziećmi zająć to musze i koniec.... Dopiero jak Tż wróci to będę mogła się spokojnie położyć.... Moja mama co prawda niedługo będzie ale jak znam życie to powie że jest taaaaka zmęczona że ona nimi się nie zajmie....

[marta1881]

Napisane przez moniczka_2010

Gdybym tylko mogła to też bym już leżała.... tylko mam 3dzieci i chwilowo nikogo w pobliżu kto by się nimi zajął.... W moim przypadku migrena czy wyrostek nie ma że boli... jak trzeba się dziećmi zająć to musze i koniec.... Dopiero jak Tż wróci to będę mogła się spokojnie położyć.... Moja mama co prawda niedługo będzie ale jak znam życie to powie że jest taaaaka zmęczona że ona nimi się nie zajmie....

[Anev0]

Napisane przez melleczka

Ja ZAWSZE miałam telefony na kartę w mixie, albo w abonamencie. I tak co miesiąc doładowuję, więc bez sensu dla mnie płacić parę stów za telefon skoro mogę go mieć za 1zł z umową. Teraz mam Samsunga C3050 już 3 lata i mi w zupełności wystarcza. Umowa mi się kończy w październiku i następny telefon też będzie w umowie. Tego Samsunga miałam za 1zł i jest to najlepszy telefon jaki kiedykolwiek miałam, przetrwał setki upadków i zawilgocenia, podejrzewam, że by mi jeszcze drugie tyle posłużył. A teraz się zastanawiam nad jakimś prostym smartfonem żebym mogła słuchać muzyki, w miarę potrzeby połączyć się z internetem, bo czasami to się przydaje i zrobić w miarę dobre zdjęcie.

Oj chyba wpadłaś w WIR MARKETINGU) Dają Ci tela za zlotówke plus jeszcze jakąś promocje na rok a taki telefon spłacasz w abonamencie przez zazwyczaj dwa lata a za zerwanie umowy KARA
Nie ma nic za darmo nsestety

[Viollet87]

Napisane przez marta1881

Niestety jak na złość egzaminy (2), wakacje(2) a pozostałych gust nie zgrywa się z moim..liczyłam na mamę,ale mieszkamy kawałek od siebie i nie ma jak dojechać
Niby smutno tak samej (tzn TŻ będzie w samochodzie,duchowe wsparcie będzie) ale przynajmniej w spokoju poprzymierzam i jak coś wpadnie w oko to we wtorek mamę zgarnę

To jest dobre wyjście

Napisane przez moniczka_2010

Gdybym tylko mogła to też bym już leżała.... tylko mam 3dzieci i chwilowo nikogo w pobliżu kto by się nimi zajął.... W moim przypadku migrena czy wyrostek nie ma że boli... jak trzeba się dziećmi zająć to musze i koniec.... Dopiero jak Tż wróci to będę mogła się spokojnie położyć.... Moja mama co prawda niedługo będzie ale jak znam życie to powie że jest taaaaka zmęczona że ona nimi się nie zajmie....

Przypomnij mi, ile lat mają Twoje dzieci? Coś mi świta że najstarsze 8 a najmłodsze 2, ale mogę się mylić.

[moniczka_2010]

Ztego wszystkiego zapomniałam napisać że mam kasę na suknię, dj i salę więc w następnym tygodniu będę latać i płacić. Tzn z dj musze się umówić i spotkać, wpaść na salę podpisać umowę i pójść z mamą kupić suknię- tylko na razie chyba wpłacę tylko zaliczkę a szyć będę chyba w zimie... tak w styczniu zacząć.... Co myślicie? A i jak będę szła to zdjęcia zrobię chyba- no jak wpłacę zaliczkę to chyba będę już mogła mieć zdjęcie własnej kiecki...

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez Viollet87

Przypomnij mi, ile lat mają Twoje dzieci? Coś mi świta że najstarsze 8 a najmłodsze 2, ale mogę się mylić.

8, prawie 6 i 4

[marta1881]

Moniczka planujesz 4 dziecko?
Chciala bym mieć trójeczkę w przyszłości,zobaczymy co z tego wyjdzie

[myszonka88]

Napisane przez marta1881

Niestety jak na złość egzaminy (2), wakacje(2) a pozostałych gust nie zgrywa się z moim..liczyłam na mamę,ale mieszkamy kawałek od siebie i nie ma jak dojechać
Niby smutno tak samej (tzn TŻ będzie w samochodzie,duchowe wsparcie będzie) ale przynajmniej w spokoju poprzymierzam i jak coś wpadnie w oko to we wtorek mamę zgarnę

Wiesz, chyba wolałabym przymierzać sama, niż mieć na karku starszą, która kłóciła się ze swoim Tżtem i błądziła myślami zamiast mi doradzać Prosze nie cytować

Napisane przez Viollet87

O kurcze... może leczenie wcale nie jest odpowiednio dobrane? Pamiętam jak było z mamą - lekarze coś niby pomagali, ale średnio działało, a jak trafiła do obecnego to normalnie cud nad Wisłą... ataki migreny 3 razy w roku a nie 3 razy w miesiącu, a kiedy już nadchodziły, to mimo bólu była w stanie względnie normalnie funkcjonować (patrzeć na tv, jeść, rozmawiać, no i nie wymiotuje z bólu). Wiem, że ma coś takiego jak Relpax, który zażywa jak tylko poczuje objawy - czasem udaje się przerwać atak. Oprócz tego czopki, które działają szybciej i lepiej niż tabletki. Plus inne "lekkie" leki do codziennego łykania.

Leczenie jest dobre, tylko ja zawsze za późno biorę leki Dzisiaj byłam na uczelni i zostawiłam leki w domu. A czy jest odpowiednie, uważam, że tak. Jak chodziłam do technikum, to miałam napady średnio raz w tygodniu. Zadarzały mi się omdlenia na lekcjach nawet, drętwienie kończyn, mówienie od rzeczy to był standard przy ataku A odkąd wynaleźli mi wadę wzroku, która powodowała dodatkowy ból jest coraz lepiej Z czasem ma się uspokoić całkowicie, na razie wszystko wskazuje na to, że tak będzie

[moniczka_2010]

Napisane przez marta1881

Moniczka planujesz 4 dziecko?
Chciala bym mieć trójeczkę w przyszłości,zobaczymy co z tego wyjdzie

Nie planuję. Tzn na dzień dzisiejszy- nie ma takiej opcji.
Za 10 lat będę miała 36 lat więc jeszcze będę mogła być mamą i tego wtedy nie wykluczam, dzieci będę miała odchowane, samodzielne praktycznie więc bez problemu (oby mnie było stać na to tylko), ale czy ja będę chciała znów pchać się w pieluchy w momencie kiedy będę mogła pojechać gdzieś w spokoju sama z mężem? Że będziemy mogli wyjść do restauracji, na kolację, wesele... gdziekolwiek? Nie wiem. Dlatego nie przesądzam ani w jedną ani drugą stronę.

[marta1881]

Myszonka88 to faktycznie nie ciekawie też miałaś...
Bez problemu dawali zdjęcia robić?

[Viollet87]

Napisane przez moniczka_2010

8, prawie 6 i 4

Duże dzieciaki w sumie to pewnie są w stanie zająć się sobą nawzajem (tzn. razem się bawić, np. budować z klocków), fajnie

za sprawy ślubne, na zdjęcia Ciebie w sukni czekamy z niecierpliwością

Napisane przez myszonka88

Leczenie jest dobre, tylko ja zawsze za późno biorę leki Dzisiaj byłam na uczelni i zostawiłam leki w domu. A czy jest odpowiednie, uważam, że tak. Jak chodziłam do technikum, to miałam napady średnio raz w tygodniu. Zadarzały mi się omdlenia na lekcjach nawet, drętwienie kończyn, mówienie od rzeczy to był standard przy ataku A odkąd wynaleźli mi wadę wzroku, która powodowała dodatkowy ból jest coraz lepiej Z czasem ma się uspokoić całkowicie, na razie wszystko wskazuje na to, że tak będzie

[dahna1990]

Napisane przez moniczka_2010

Nie planuję. Tzn na dzień dzisiejszy- nie ma takiej opcji.
Za 10 lat będę miała 36 lat więc jeszcze będę mogła być mamą i tego wtedy nie wykluczam, dzieci będę miała odchowane, samodzielne praktycznie więc bez problemu (oby mnie było stać na to tylko), ale czy ja będę chciała znów pchać się w pieluchy w momencie kiedy będę mogła pojechać gdzieś w spokoju sama z mężem? Że będziemy mogli wyjść do restauracji, na kolację, wesele... gdziekolwiek? Nie wiem. Dlatego nie przesądzam ani w jedną ani drugą stronę.

Jak by nie patrzeć w wieku 36 lat będziesz przeżywać drugą młodość żyć nie umierać i ja pewnie będąc na Twoim miejscu już bym kolejnego dziecka nie chciała, trójka to i tak dużo

[moniczka_2010]

Kurdę dziewczyny jestem w kropce. Z jednej str nie chcę zmieniać sali bo już wybrałam i bardzo lubię to miejsce. Jedienie jest ZAWSZE smaczne i świeże i podane jak trzeba, obsługa bardzo miła i w ogóle ok, ale spotkałam dziś znajomą która mi powiedziała że była tam na weselu na chyba 50 os i że było OKROPNIE! Mówiła że jedzenie podane zimne, niesmaczne, ciasno było jak cholera i w ogóle do bani. Była kilka lat temu (nie wiem ile)
Moje wesele na 88 os czyli 2 razy więcej..... Co ja mam robić? Zmienić salę przez tą opinię czy zostawić? Właścicielka sensowna babka, lokal ma cholernie dobrą opinię jako restauracja, jedzenie rozpływa się w ustach.... nie wiem...

[myszonka88]

Napisane przez marta1881

Myszonka88 to faktycznie nie ciekawie też miałaś...
Bez problemu dawali zdjęcia robić?

Nieciekawie to mało powiedziane...
Nieeeee! Nawet ukradkiem się nie dało W jednym mi pozwoliły, bo wiedziały, że u nich raczej kupię i tak też będzie

[marta1881]

Napisane przez myszonka88

Nieciekawie to mało powiedziane...
Nieeeee! Nawet ukradkiem się nie dało W jednym mi pozwoliły, bo wiedziały, że u nich raczej kupię i tak też będzie

No to klops a szkoda
Z tego co pamiętam to Melleczka nie miała problemów?

Moniczka-ja bym sale zostawiła,wszystkim nie dogodzisz

[myszonka88]

Napisane przez moniczka_2010

Kurdę dziewczyny jestem w kropce. Z jednej str nie chcę zmieniać sali bo już wybrałam i bardzo lubię to miejsce. Jedienie jest ZAWSZE smaczne i świeże i podane jak trzeba, obsługa bardzo miła i w ogóle ok, ale spotkałam dziś znajomą która mi powiedziała że była tam na weselu na chyba 50 os i że było OKROPNIE! Mówiła że jedzenie podane zimne, niesmaczne, ciasno było jak cholera i w ogóle do bani. Była kilka lat temu (nie wiem ile)
Moje wesele na 88 os czyli 2 razy więcej..... Co ja mam robić? Zmienić salę przez tą opinię czy zostawić? Właścicielka sensowna babka, lokal ma cholernie dobrą opinię jako restauracja, jedzenie rozpływa się w ustach.... nie wiem...

Nie zmieniaj, to tylko jedna opinia. Reszta tak jak mówisz jeśli jest ok, to będzie super!

Napisane przez marta1881

No to klops a szkoda
Z tego co pamiętam to Melleczka nie miała problemów?

Moniczka-ja bym sale zostawiła,wszystkim nie dogodzisz

Ja bym w Wa-wie nie nastawiała się na fotki w salonach Bo chyba tam będziesz mierzyć

[marta1881]

Napisane przez myszonka88

Nie zmieniaj, to tylko jedna opinia. Reszta tak jak mówisz jeśli jest ok, to będzie super!



Ja bym w Wa-wie nie nastawiała się na fotki w salonach Bo chyba tam będziesz mierzyć

Tak, na słynej Jana Pawła II, mnóstwo salonów tam
No to zobaczymystresa mam

[moniczka_2010]

Marta nie stresuj się. Ja jak weszłam do salonu to się rozejrzałam i pierwszą suknię która wpadła mi w oko przymierzyłam- i czułam że to TA. Później mierzyłam inne w różnych salonach ale w żadnej nie czułam się tak jak w tej pierwszej.

[myszonka88]

Napisane przez marta1881

Tak, na słynej Jana Pawła II, mnóstwo salonów tam
No to zobaczymystresa mam

Ja też mialam Najbardziej bałam się o ceny

Napisane przez moniczka_2010

Marta nie stresuj się. Ja jak weszłam do salonu to się rozejrzałam i pierwszą suknię która wpadła mi w oko przymierzyłam- i czułam że to TA. Później mierzyłam inne w różnych salonach ale w żadnej nie czułam się tak jak w tej pierwszej.

Pokażesz jaką wybrałaś? Bo ja nie widziałam

[moniczka_2010]

Napisane przez myszonka88

Ja też mialam Najbardziej bałam się o ceny



Pokażesz jaką wybrałaś? Bo ja nie widziałam

Nie pokażę bo nie mam zdjęcia bo nie można było zrobić ale niedługo jak będę miała to pokażę. A na żadnej stronie nie ma fot bo to suknia pracowni krawieckiej

[myszonka88]

Napisane przez moniczka_2010

Nie pokażę bo nie mam zdjęcia bo nie można było zrobić ale niedługo jak będę miała to pokażę. A na żadnej stronie nie ma fot bo to suknia pracowni krawieckiej

Szkoda , ale już wiem, że jest piękna

[marta1881]

Napisane przez myszonka88

Szkoda , ale już wiem, że jest piękna

Bo my wszystkie piękne PM będziemy

[myszonka88]

Napisane przez marta1881

Bo my wszystkie piękne PM będziemy

A ktoś wogóle smiał w to wątpić?

[marta1881]

Jest nas 6 a tak mało się odzywa

[moniczka_2010]

Mama wróciła... wiedziałam że będzie straaasznie zmęczona i się nimi nie zajmie. Ehhh już niedługo więc dam radę.
A co do nas to będziemy najpiękniejszymi PMkami na świecie

[mia8544]

Napisane przez Viollet87

Nie gniewaj się, bo absolutnie nie mam na myśli nic złego, ale przypuszczam, że masz po prostu straszny ból głowy (współczuję...) a nie migrenę. Napatrzyłam się na cierpienia człowieka ze zdiagnozowaną migreną (moja mama) - wtedy nie da się funkcjonować... Pamiętam, jak przy każdym ataku leżała kilka dni w łóżku bez ruchu przy zasłoniętych roletach, w ciemności, zero radia, tv, mówiło się do niej szeptem bo każdy dźwięk sprawiał jej ból, pół twarzy opuchnięte, naczynka w oku popękane... To jest migrena. Kuzynka TŻ też na to cierpiała, raz w zimie wystawiła głowę przez okno i położyła ją w śniegu na parapecie do tego stopnia desperacko szukała ulgi. Co ciekawe, przeszło jej po pierwszej ciąży

ooo bo takie zimno przynosi ulgę, ja też zawsze szukam czegoś zimnego

Napisane przez myszonka88

Ja leczę się na migreny od 16 roku życia i teraz jest to zaleczone, choć raz w miesiącu łapie mnie silniejszy atak, który objawia się wymiotami (które właśnie mam ) i piekącymi oczami. ale ja już nauczyłam się z tym żyć odkąd coraz łagodniej to przechodzę. Pamiętam początki i nigdy więcej nie chcę tego przechodzić

oo ja też miałam wymioty, na początku myślałam że mam bóle głowy od żołądka a okzało sie na odwrót
Brałam leki i faktycznie napady były rzadziej, teraz już są tak rzadko że nie biorę leków w ogóle, mam tylko zawsze w domu leki doraźne
zaczynałam od 2 tbl za 20zł ale raz dostałam w aptece zamiennik za 5zł

[blondii91]

POzwolcie ze sie wypowiem w kwesti telefonow wkoncu w tym siedze juz troche

Napisane przez extassy

a gdzie to moge dostac??


mam dylemat;/ nie wiem czy kupic telefon na all za 1000 ode mnie z miasta czy zamowic na stronie se ale za 1400
kusi mnie ta tansza oferta
http://www.sonymobile-sklep.pl/id457...ia_arc_s_.html
http://allegro.pl/se-xperia-arc-s-8g...431499935.html

arc s - telefon ok , minus - slaba bateria
podobnym telefonem jest SE X10 i ma o niebo lepsza baterie

Napisane przez extassy

takie sa ceny funkcjonalnych telefonow nie biorac abonamentu.

dokladnie

Napisane przez melleczka

Ja ZAWSZE miałam telefony na kartę w mixie, albo w abonamencie. I tak co miesiąc doładowuję, więc bez sensu dla mnie płacić parę stów za telefon skoro mogę go mieć za 1zł z umową. Teraz mam Samsunga C3050 już 3 lata i mi w zupełności wystarcza. Umowa mi się kończy w październiku i następny telefon też będzie w umowie. Tego Samsunga miałam za 1zł i jest to najlepszy telefon jaki kiedykolwiek miałam, przetrwał setki upadków i zawilgocenia, podejrzewam, że by mi jeszcze drugie tyle posłużył. A teraz się zastanawiam nad jakimś prostym smartfonem żebym mogła słuchać muzyki, w miarę potrzeby połączyć się z internetem, bo czasami to się przydaje i zrobić w miarę dobre zdjęcie.

SE wt19i walkman bylby w sam raz tak mi sie wydaje

Napisane przez melleczka

Tylko co innego płacić 130zł jako osoba prywatna, a co innego płacić 130zł jako firma To się zupełnie inaczej kalkuluje



Ja myślę nad Nokią 500.

Nokia taka sobie - z tego co slyszalam to czesto potrafi sie zawiesic :P

Napisane przez Anev0

Oj chyba wpadłaś w WIR MARKETINGU) Dają Ci tela za zlotówke plus jeszcze jakąś promocje na rok a taki telefon spłacasz w abonamencie przez zazwyczaj dwa lata a za zerwanie umowy KARA
Nie ma nic za darmo nsestety

Napisane przez moniczka_2010

Marta nie stresuj się. Ja jak weszłam do salonu to się rozejrzałam i pierwszą suknię która wpadła mi w oko przymierzyłam- i czułam że to TA. Później mierzyłam inne w różnych salonach ale w żadnej nie czułam się tak jak w tej pierwszej.

zazdroszcze


Ja jutro jade suknie przymierzac wkoncu

[zytka26]

Wróciłam

[littlemary]

Ja też wróciłam, ale jestem mega wkurzona. Prawdopodobnie nie będę miała pracy, która była "prawie pewna" bo (jak to bywa) musi zostac zatrudniona inna osoba. MUSI bo to było polecenie, że ta osoba, a nie inna (co z tego, że mam lepsze kwalifikacje :P). No dosłownie ręce i cycki opadają. Trudno, po powrocie z wakacji zacznę intensywne poszukiwania.