Codziennie nowe powody do dumy, letnie bobasy i ich mamy - Kuny. Mamy VII - VIII.2011

[brumek]

Napisane przez pieleszka

nadrobiłam szybciutko wiadomości z weekendu. my odpoczywaliśmy nad morzem. ależ pogoda dopisała...cudnie było. Hania w morzu zakochana i chyba pół plaży wyjadła

Brzmi sielsko-anielsko Należało Wam się

Napisane przez patik87

Słuchajcie u mnie jakiś pogrom, niech ktoś odgoni te złe moce.
Byłam wcz u promotorki, szlak mnie trafia. Zmieniła jej się koncepcja pracy i znowu mam wszystko poprawiać inaczej

Aniu - a jakta choroba bostońska Adasia? Przeszło?

To wiadonmość od Tymka: "rbabostonsk
'
/"



---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez 83monia

ja mam od soboty rumien po kleszczu na plecach, ide dzis do lekarza bo mnie dziewczny nastraszyly (i wy tez!) z pracy. poza tym musze isc chyba do proktologa, bo chyba mam hemoroidy. boli, krew bywa podczas załatwiania, wymacałam też taki wiekszy groszek, ktory mi wrecz przeszkadza...

O rany, oby to nie b.

[pieleszka]

Napisane przez 83monia

ja mam od soboty rumien po kleszczu na plecach, ide dzis do lekarza bo mnie dziewczny nastraszyly (i wy tez!) z pracy. poza tym musze isc chyba do proktologa, bo chyba mam hemoroidy. boli, krew bywa podczas załatwiania, wymacałam też taki wiekszy groszek, ktory mi wrecz przeszkadza...

monia idz do lekarza i mam nadzieję, że Ci pomoże od razu. ale z doświadczenia wiem, że ciężko to jest z lekarzami i boreliozą... rodzinny lekarz powinien dać Ci antybiotyk i skierowanie do poradni chorób zakaźnych, odzwierzęcych czy jaką tam u siebie macie. powinnaś zrobić tez od razu test z krwi - przynajmniej elisa...
ale rzeczywistość jest taka, że nierzadko lekarze piewrszego kontaktu nie mają pojęcia co robić w sytuacji, gdy przychodzi człowiek z rumieniem... bardzo często odsyłają do dermatologa. jeżeli jesteś pewna, że to rumień po kleszczu to nie daj się zbyć! od razu mówię, że badania z krwi są płatne na własną rękę i kosztują ok. 100 zł (przeciwciała IgG i IgM). moja szwagierka miała taką sytuację, że była pewna, że ma rumien po kleszczu. rodzinny wysłał ją do dematologa, a ten stwierdził, że to łupież. na wszelki wielki dziewczyna zrobiła na własną rękę testy na obecność boreliozy, ale na szczęście to rzeczywiście był łupież...

no i od zakażenia do choroby trochę mija. najważniejsza szybka reakcja to można zaleczyć dziadostwo. ja już nie mam na to szansy niestety....

co do jasnego to muszę z tym samym problemem do tego samego specjalisty chyba...zostało mi po ciąży jeszcze....

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Szymek łobuziaku kochany - sto lat!!!!!!!!!!!!!

[Shira_83]

Bry Kunęcje

cholera jego mać zawaliłam w nocy łózko nasze a ma dopiero 3 lata no ale co się dziwić jak kaszalot na nim leży poszłam po żbika bo darł szanowną twarz kładę się z nim i jak nie łupnie wylądowaliśmy na podłodze cała drewniana rama się połamała....

Napisane przez AgaGuernsey

He he czekalam az ktoras zacznie psioczyc na bodziaki z biedry. Ja ich nie polecalam, kupilam 2 pary jak jeszcze ktoras dziewczyna byla mala i podziekowalam.

no mnie też już ciężko będzie na mówić na kolejne body z biedry

Napisane przez rysiki

Pamiętacie mnie jeszcze?

jak Ala??

Napisane przez brumek

A my spędziliśmy super miły, upalny weekend. Z małym wyjątkiem - nocą Tymek wstał o 3.30 i koniec spania (a wczesniej o 12 i 24 się przebudzał na trochę z płączem). Więc spałam 2,5 godz. POtem jeszcze go ululałam na godzinkę o 6, ale sama już nie zasnęłam. A o 7 moja ciocia zaczęła odkurzać i go obudziła Myślałam, ze ją zamorduję

Imieniny mojej mamy w sobotę bardzo się udały. BYło ze 30 osób. Tylko teściowa mnie nieco wkurzyła. Wiecie, ze oni w sumie siedzili przy stole z innymi gośćmi w sumie ze 20 minut. A tak to na podłodze, na tarasie z Tymkiem. To niegrzeczne po prostu. Poza tym nie lubię, jak go teściowa traktuje - jak maskotkę. I nie jest to moje wrażenie, bo wieczorem moja ciocia, która pierwszy raz w życiu widziała Tymka i teściówkę na raz powiedziała mamie, że nie daj Boże żebyśmy zostawili, kiedyś Tymka z teściami choć na godzinę, bo ona go zamęczy. Bo własnie bawi się nim jak zabawką, zupełnie nie zwracając uwagi na jego potrzeby. Ona nawet się do niego nie odzywa. Tylko łapie na ręce i nosi, nosi, nosi. No i jak tylko ktoś inny na sekundę go brał, to biegła (dosłownie!) i zabierała
Wiem, ze w gruncie rzeczy bardzo dobra kobieta, ale w tych kwestiach mnie denerwuje i nie potrafi się zachować...

ty nam tak nie znikaj na długo bez uprzedzenia a fujjj nie ładnie

ta teściowa to serio zero taktu i szacunku do młodego toć to nie zabawka do cholerki

a my w czwartek jedziemy do Zakopca na 4 dni urlopik mały bo w Czechach jest święto i długi weekend jedziemy ze szwagrem jego żoną i 9 msc kuzynem Żbika mam nadzieję, że wypad się uda!

zaliczyliśmy spacer po chlebuś z samego rana a teraz już ciepło, że hej....

a czy ja się chwaliłam, że moje dziecię ustało bez trzymanki 6 sekund zapomniał się bawił autkiem przy łóżku nagle fuk i stoi zapatrzony w autko, ale jak się zorientował to ciap na tyłek

Szymuś sto lat chłopie kochany!!!

[83monia]

Napisane przez pieleszka

monia idz do lekarza i mam nadzieję, że Ci pomoże od razu. ale z doświadczenia wiem, że ciężko to jest z lekarzami i boreliozą... rodzinny lekarz powinien dać Ci antybiotyk i skierowanie do poradni chorób zakaźnych, odzwierzęcych czy jaką tam u siebie macie. powinnaś zrobić tez od razu test z krwi - przynajmniej elisa...
ale rzeczywistość jest taka, że nierzadko lekarze piewrszego kontaktu nie mają pojęcia co robić w sytuacji, gdy przychodzi człowiek z rumieniem... bardzo często odsyłają do dermatologa. jeżeli jesteś pewna, że to rumień po kleszczu to nie daj się zbyć! od razu mówię, że badania z krwi są płatne na własną rękę i kosztują ok. 100 zł (przeciwciała IgG i IgM). moja szwagierka miała taką sytuację, że była pewna, że ma rumien po kleszczu. rodzinny wysłał ją do dematologa, a ten stwierdził, że to łupież. na wszelki wielki dziewczyna zrobiła na własną rękę testy na obecność boreliozy, ale na szczęście to rzeczywiście był łupież...

no i od zakażenia do choroby trochę mija. najważniejsza szybka reakcja to można zaleczyć dziadostwo. ja już nie mam na to szansy niestety....

co do jasnego to muszę z tym samym problemem do tego samego specjalisty chyba...zostało mi po ciąży jeszcze....

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Szymek łobuziaku kochany - sto lat!!!!!!!!!!!!!

to nie łupierz, bo wlasnie tam mam nawet taka kropke - strupek po tym kleszczu... wiyta o 16:20 juz umowiona

[pieleszka]

Napisane przez 83monia

to nie łupierz, bo wlasnie tam mam nawet taka kropke - strupek po tym kleszczu... wiyta o 16:20 juz umowiona

no to niefajnie...daj znać po wizycie co lekarz powiedział dobrze?? jestem ciekawa jak teraz rodzinni do tego podchodzą... u nas nadal ciemnogród pod tym względem chyba, że idziesz już do specjalisty??? ciekawi mnie jaką kurację Ci zaproponują tzn. jakim antybiotykiem i na jak długo... bo jest kilka "nurtów" leczenia boreliozy....

[83monia]

Napisane przez pieleszka

no to niefajnie...daj znać po wizycie co lekarz powiedział dobrze?? jestem ciekawa jak teraz rodzinni do tego podchodzą... u nas nadal ciemnogród pod tym względem chyba, że idziesz już do specjalisty??? ciekawi mnie jaką kurację Ci zaproponują tzn. jakim antybiotykiem i na jak długo... bo jest kilka "nurtów" leczenia boreliozy....

wiem ze ten mój to fan medycyny naturalnej, wiec moze byc ciekawie no i ja nadal UU karmie...

[Marina1]

u nas też będą badania Igora na boleriozę ( nie wiem jak to się dokładnie nazywa ). Za 2 tyg. dermatolog powiedział. Przez to coś czarnego co miał w pupie. ( zbladło, jest mały strupek )

[brumek]

Napisane przez Shira_83

1. cholera jego mać zawaliłam w nocy łózko nasze a ma dopiero 3 lata no ale co się dziwić jak kaszalot na nim leży poszłam po żbika bo darł szanowną twarz kładę się z nim i jak nie łupnie wylądowaliśmy na podłodze cała drewniana rama się połamała....

2.ty nam tak nie znikaj na długo bez uprzedzenia a fujjj nie ładnie

3. ta teściowa to serio zero taktu i szacunku do młodego toć to nie zabawka do cholerki

4. a my w czwartek jedziemy do Zakopca na 4 dni urlopik mały bo w Czechach jest święto i długi weekend jedziemy ze szwagrem jego żoną i 9 msc kuzynem Żbika mam nadzieję, że wypad się uda!

5. a czy ja się chwaliłam, że moje dziecię ustało bez trzymanki 6 sekund zapomniał się bawił autkiem przy łóżku nagle fuk i stoi zapatrzony w autko, ale jak się zorientował to ciap na tyłek

1. Szkoda że się nie nagraliście, bo jak mniemam widok był przedni Żbik mam nadzieję na Tobie wylądował?
2. Przepraszam, Shirko

3. I do gości i mojej mamy, bo w koncu do niej na imieniny przyjechala, a wszystkich miała w nosie.
4. to pięknej pogody życzę
5. No braaaawoooo

A to Moje Basenowe (z kuzynkiem swoim):

[brumek]

Napisane przez Marina1

u nas też będą badania Igora na boleriozę ( nie wiem jak to się dokładnie nazywa ). Za 2 tyg. dermatolog powiedział. Przez to coś czarnego co miał w pupie. ( zbladło, jest mały strupek )

Będzie dobrze!

Napisane przez 83monia

wiem ze ten mój to fan medycyny naturalnej, wiec moze byc ciekawie no i ja nadal UU karmie...

Ja się tego najbardziej boję w boreliozie u siebie - że trzeba skończyć karmienie.

[pieleszka]

Napisane przez 83monia

wiem ze ten mój to fan medycyny naturalnej, wiec moze byc ciekawie no i ja nadal UU karmie...

ooo to czekam niecierpliwie na info co po wizycie!
a na poważnie to mam nadzieję, że Ci sensownie pomoże...

a co do karmienia UU to ja mam ten sam problem..bo na wizycie u mojej lekarki (byłam w czerwcu) wyszło, że wyniki mam niby "dobre" tzn. bardzo obniżył mi się poziom przeciwciał, a ja czuję się bardzo źle odkąd urodziłam..i lekarka zrobiła mi teraz (kolejny raz) test potwierdzający WB bo być może test elisa przy moim "stażu" choroby już nie wykazuje tak jak trzeba... i najprawdopodobniej od września będę musiała znowu być na miesięcznej kuracji antybiotykowej co oznacza koniec karmienia dla mnie...bo ja dziecka miesiąc antybiotykiem nie będę truła...niby to amoksycyklina (czy jak się to pisze) i jest "łagodna" i jak się człowiek zaprze to może karmić, ale nie podawana przez miesiąc...zwłaszcza, że Hanka już i tak antybiotykiem na wszystko jest leczona, więc nie będę w nia ładować...

a jeszcze co do testów na borelioze-marinko to info dla ciebie także bo Igi przed testem jest-test elisa nie jest w 100% wiarygodny (zresztą żaden nie jest..) i może nie wykryć zakażenia, mimo, że do zakażenia doszło...

poza tym nie każde zakażenie objawia się rumieniem wędrującym...

poza tym rumień nie musi wcale wystąpić w miejscu wkłucia kleszcza...tylko gdzie indziej (stąd nazwa wędrujący ...)

borelioza to paskudztwo jednak...

[Zmalowana]

Filip śpi po żłobku, a ja jem obiad. Zrobiłam kawałki piersi w sosie słodko-kwaśnym z papryką i ryżem. w sumie aby szybciej

[pieleszka]

Napisane przez brumek

A to Moje Basenowe (z kuzynkiem swoim):

widać, że w baseniku super chłopakom

[alibany]

Szymonku Denisie! 100Lat, Słodkiego, miłego życia... Rośnij zdrowo!!!!!

[Shira_83]

Napisane przez brumek

1. Szkoda że się nie nagraliście, bo jak mniemam widok był przedni Żbik mam nadzieję na Tobie wylądował?
2. Przepraszam, Shirko

3. I do gości i mojej mamy, bo w koncu do niej na imieniny przyjechala, a wszystkich miała w nosie.
4. to pięknej pogody życzę
5. No braaaawoooo

A to Moje Basenowe (z kuzynkiem swoim):

ojjj cały post dla mnie?

no nie nagrałam o mało zawału nie dostałam a mały miał to w nosie a jego nogi wylądowały na mojej głowie

śliczności basenowe

[83monia]

brumek - a ten elmo co tam robi

jak bylam w sobote nad morzem to troche dziwnie ludzie sie patrzyli na jedno dziecko co cały czas biegało nago (4-5 lat wg mnie). owszem, artur sikał do wody na stojaco, kinge przewijałam na widoku, ale ciagle biegajacy chłopczyk z siusiakiem czy potem troche mniejsza dziewczynka nago to już jednak troche ludzi hmmm gorszy. wg mnie to dobrze ze na plazach dzieci nosza jakies majteczki. piasek nie jest najmilszy chyba dla takich małych narządów jak mają dzieci

[zanetaa88]

Witam się.

Wyszłyśmy.
Emilie nadal ma biegunki,ale nie spadła z wagi pije i je.
Siedzi coś w niej i nie chce wyjść
Cokolwiek zje to przeleci przez nią.
Dzisiaj zjadła kleik i póki co kupy nie było...
Teraz śpi i mam nadzieje, że już wróci do formy.
Dostała 3 kroplówki, bo była odwodniona,
mimo że wypiła nie cały litr wody.

Na widok pielęgniarek zaczynała marudzić, płakać i uciekać do mamy.
Nie chciała nawet zmierzyć sobie temp,która na szczęście spadała jak tylko dostała paracetamol...na biegunki dowiedziałam się że niby NUROFENU się nie podaję, nie mam pojęcia dlaczego...

W środę dowiemy się z czego to wszystko.
Teraz dama będzie miała ścisła dięte.
Ja spadłam przez ten stres -5kg,
nie umiałam jeść.Noc ani jedna nie przespana,
bo jak nie kroplówka to ona płakała - bała się.
Byłyśmy na zakaźnym gdzie nikt wstępu nie ma,
na szczęście był mąż i tylko on mógł tam siedzieć,
odwiedzić ZERO....ach dla mnie trauma...

Nie życzę nikomu leżenia w szpitalu

[adrji]

witamy się po weekendzie

na początek spóznione ale szczere Zuzanno sto latek! roczkowo naj najlepszego!!!

i Szymek dziś twoje święto- sto lat sto lat! najlepszego!!!

my tez jak Sarenka mieliśmy urodzinki part 2
bo chrzcinowo to znajomi nikt nie byl, a wczoraj była jeszcze okazja na wielką fete na final euro, więc zaprosiliśmy przyjaciół do nas, Jaś kinderbalowo wielkie grilowanie i ogladanie finalu pod chmurką

-a to wogóle jeszcze sytuacja jak działa wasz marketing
-babcia () chciala koniecznie kupić Jasiowi jakiś prezent na urodziny, ale mi z wiekszych rzeczy potrzebnych nie przychodzilo nic konkretnego do głowy, no i dzowni ze sklepu ze jest i musi mu coś kupić, i że stoi akurat przy klockach to moze jakies klocki??
-(ja) klocki?? tak tak ale to duplo, słyszałam ze dzieci się tym super bawią
no więc Jas dostał zestaw duplo ale chyba jeszcze poczeka chwile z ich ukladaniem, na swięta drugi zestaw mysle ze wiekowo będzie w sam raz

Brumek mamy ten sam basen i tez była wekendowo jego inauguracja wogóle myslalam ze on jest troche mniejszy, nawet za duzy jak dla Jasia, jak się zsika to duzo wody do wymiany

Monia kciuki na wizyte u lekarza
Kolina wypoczywaj
Stronczek pisalas ostatnio że wyszłaś z kupy to czemu ciebie tak mało???

[Stronczek27]

Adrji wyszłam z kupy, w nocy Wiki ładnie śpi, i ja sie wysypiam ale za to w dzien jeden wielki marud. MAX 10 min sie sama pobawi a pozniej trzeba krolewne zabawić. Po całym dniu takiej zabawy padam na twarz

[Marina1]

żanetko tulę mocno mocno. najważniejsze, że koszmar już się skończył.

Ale skwar u nas. Siedzimy w domu. A młody taki niedobry, że hej...Padam.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Szymusiu 10000 lat kochany!

[patik87]

Zaneta dobrze że Was wypisali, oj dobrze. Nawet dziwne że nie dokryli jeszcze przyczyny i jesteście w domu. No ale to się chwali.
Wiem co przeżyłaś, ja to samo miałam.
Oby to nie było nic groźnego. A podejrzewają coś? mówili co to może być? jakaś bakteria w przewodzie?


Jestem do niczego, tak mnie głowa boli, zaraz padnę. Nic nie mogę zrobić, i ukrop jak w piekle. Nawet w domu.


Szymuś sto lat kochany urwisie!!!!

[zanetaa88]

Podejrzewają e-coli albo salmonelle,jak będzie e-coli doktorek od Emilie ma przepisać antybiotyk jak salomenlla to tylko priobiotyki bo niby się nie leczy....
Wyszłyśmy bo dama ma tylko te biegunki czuje się dobrze tzn lepiej się będzie czuła w domu oczywiście.I w domu szybciej dojdzie do siebie niż w szpitalu. W szpitalu tak na prawde dostała tylko kroplówki w sumie aż kroplówki aby się nie odwodniła jeszcze bardziej i żeby organizm jej miała odpowiednią ilość elektrolitów i priobiotyk,więcej nie dawali bo nie wiedzą skąd to. Dla mnie juz i tak jest lepiej że po kleiku nie zrobiła kupki, że nie przeleciało przez nią,jak reszta.

[Natka_]

Dzień dobry

Szymku, wszystkiego najlepszego!!!!!!!

[agni82]

Napisane przez brumek

A to Moje Basenowe (z kuzynkiem swoim):

rzeczywiście widac, że zadowolony

Napisane przez zanetaa88

Podejrzewają e-coli albo salmonelle,jak będzie e-coli doktorek od Emilie ma przepisać antybiotyk jak salomenlla to tylko priobiotyki bo niby się nie leczy....
Wyszłyśmy bo dama ma tylko te biegunki czuje się dobrze tzn lepiej się będzie czuła w domu oczywiście.I w domu szybciej dojdzie do siebie niż w szpitalu. W szpitalu tak na prawde dostała tylko kroplówki w sumie aż kroplówki aby się nie odwodniła jeszcze bardziej i żeby organizm jej miała odpowiednią ilość elektrolitów i priobiotyk,więcej nie dawali bo nie wiedzą skąd to. Dla mnie juz i tak jest lepiej że po kleiku nie zrobiła kupki, że nie przeleciało przez nią,jak reszta.

no coś ty???? a skąd to diabelstwo? och biedne wy.
A nurofenu się nie podaje na biegunki, bo może jeden ze składników powodować biegunki, więc jak już ktoś ma biegunke i jeszcze się doprawi to katastrofa. wiem , ze u nas rzadzsze są koopy po żelu na zęby.
BTW -Emil ma trzy dolne ząbki. 2 jedynki i jedną prawą dwójeczkę. ale coś chyba jeszcze idzie bo marudny okrutnie i spiący

Patik - ta twoją promotorke to tylko , patrzeć czy żyje i jeszcze
no jak tak można. przecież masz małe dziecko, napracowałaś się co nie miara i wszystko na darmo

Szymek -sto lat

brumku - czy masz jakieś może informacje na temat nowego lotniska pod warszawą?. chodzi mi o to, że we wrześniu jest nasz ślub i cześc gości będzie z zagranicy i zastanawiamy się czy polecać to lotnisko czy nie.
i moze orientujesz się, ile powinna kosztowac taksówka z lotniska na dworzec centralny?
i czy roboty drogowe przeszkadzają jakoś w przejeżdzie prze zWarszawę w stronę białegostoku?

[Marina1]

a ja własnie wróciłam z IP

Igor przegryzł termometr i cała ciesz w środku wylała mu się na język i buzię.
Ale nie wiedzieli co jest w tych termom. elektr. i powiedzieli, że nie trująca substancja.

[brumek]

Napisane przez agni82

brumku - czy masz jakieś może informacje na temat nowego lotniska pod warszawą?. chodzi mi o to, że we wrześniu jest nasz ślub i cześc gości będzie z zagranicy i zastanawiamy się czy polecać to lotnisko czy nie.
i moze orientujesz się, ile powinna kosztowac taksówka z lotniska na dworzec centralny?
i czy roboty drogowe przeszkadzają jakoś w przejeżdzie prze zWarszawę w stronę białegostoku?

Chodzi o to lotnisko w Modlinie? Ja nic o nim nie wiem, oprócz tego, że kiedyś słyszałam że ma być tego lata otwarte. Ale czy już jest, to nie mam pojęcia Chociaż na wrzesień pewnie będzie...

Jesli chodzi o ceny taksówek, to na dojazd z Modlina do Centrum wydalibyście majątek, tego jestem pewna. To kilkadziesiąt km, II strefa, więc podejrzewam, że za 1 taxi 200 to absolutne minimum by było. To już nie wiem , czy nie opłaca się bardziej jakiegoś vana czy bysika wynająć. Zależy ile osób będziecie chcieli przewieźć.

Nawet z Okęcia do centrum trzeba by za taksówkę z 50-60 zł zapłacć, a to kilka razy bliżej.

Roboty mogą przeszkadzać w wyjeździe na Białystok, jeśli byście jechali z Okęcia, bo zamknięty jest most, którym wiedzie najbliższa droga (Śląsko-Dąbrowski) Musielibyście pojechać do Północnego i tamtędy się wydostać. No albo każdym innym przedostać i potem sobie jakoś trafić na wylotówkę. Powiem tak: dojechać wszędzie spokojnie się da, tylko trzeba więcej czasu zarezerwować. No i najlepiej nie w godzinach szczytu
No a jeśli z tego Modlina, to mniejszy problem, bo w ogóle odpadałoby jechanie przez Warszawę.

tu jest stronka o dojazdach na to lotnisko: http://modlinlotnisko.pl/

Napisane przez Marina1

a ja własnie wróciłam z IP

Igor przegryzł termometr i cała ciesz w środku wylała mu się na język i buzię.
Ale nie wiedzieli co jest w tych termom. elektr. i powiedzieli, że nie trująca substancja.

Ale macie przygody ostatnio
Dobrze, że to nie był rtęciowy.

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Marina1

a ja własnie wróciłam z IP

Igor przegryzł termometr i cała ciesz w środku wylała mu się na język i buzię.
Ale nie wiedzieli co jest w tych termom. elektr. i powiedzieli, że nie trująca substancja.

Co ten czort zrobił
Dobrze że nic się nie stało, a Ty kochana zacznij książkę pisać

[aania_20]

dzień dobry

Denisku, Sto lat!!!!!:roza :

Napisane przez CarmelaSoprano

Basen z wodą czy bez i tak zawsze pełen

świetne

Napisane przez brumek

Imieniny mojej mamy w sobotę bardzo się udały. BYło ze 30 osób. Tylko teściowa mnie nieco wkurzyła. Wiecie, ze oni w sumie siedzili przy stole z innymi gośćmi w sumie ze 20 minut. A tak to na podłodze, na tarasie z Tymkiem. To niegrzeczne po prostu. Poza tym nie lubię, jak go teściowa traktuje - jak maskotkę. I nie jest to moje wrażenie, bo wieczorem moja ciocia, która pierwszy raz w życiu widziała Tymka i teściówkę na raz powiedziała mamie, że nie daj Boże żebyśmy zostawili, kiedyś Tymka z teściami choć na godzinę, bo ona go zamęczy. Bo własnie bawi się nim jak zabawką, zupełnie nie zwracając uwagi na jego potrzeby. Ona nawet się do niego nie odzywa. Tylko łapie na ręce i nosi, nosi, nosi. No i jak tylko ktoś inny na sekundę go brał, to biegła (dosłownie!) i zabierała
Wiem, ze w gruncie rzeczy bardzo dobra kobieta, ale w tych kwestiach mnie denerwuje i nie potrafi się zachować...

bardzo niefajnie się zachowała, wcale a wcale nie dziwię się, że Cię zdenerwowała.

Napisane przez brumek

Aniu - a jakta choroba bostońska Adasia? Przeszło?

na szczęście dość szybko przeszło, wysypka po jednym dniu mocno zbladła, a potem szybko zniknęła

Napisane przez Shira_83

cholera jego mać zawaliłam w nocy łózko nasze a ma dopiero 3 lata no ale co się dziwić jak kaszalot na nim leży poszłam po żbika bo darł szanowną twarz kładę się z nim i jak nie łupnie wylądowaliśmy na podłodze cała drewniana rama się połamała....

a dla Żbika za stanie

Napisane przez brumek

A to Moje Basenowe (z kuzynkiem swoim):

jacy zadowoleni

My wczoraj znowu w zoo byliśmy Umówiliśmy się ze znajomymi, a że w Krk zoo jest w lesie to sporo cienia i przyjemne miejsce do spacerów

A dziś dalej grzeje...do końca tygodnia tak ma być Szkoda tylko że słońce nie bardzo mnie lubi, jak już nie opala to mogłoby przynajmniej tłuszczyk wytopić, ale nawet tego nie chce

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez Marina1

a ja własnie wróciłam z IP

Igor przegryzł termometr i cała ciesz w środku wylała mu się na język i buzię.
Ale nie wiedzieli co jest w tych termom. elektr. i powiedzieli, że nie trująca substancja.

nieźle jak on to potrafił zrobić?


A mówiłam już że łobuz ma 7 zębów?


Wczoraj kibicował, jak zwykle. Ja myślałam że po dniu w takiej temp. padnie szybko, a gdzie tam... o północy zasnął wcześniej się tylko bawił, nawet nie marudził. Usypiałam go, wreszcie się poddałam, wsadziłam do łóżeczka i wyszłam z pokoju, ciekawa reakcji. A tu chwila ciszy, za moment słyszymy wyraźne "mamo!.... mama!.... mamo!.....TATA!!!"

[agni82]

Napisane przez Marina1

a ja własnie wróciłam z IP

Igor przegryzł termometr i cała ciesz w środku wylała mu się na język i buzię.
Ale nie wiedzieli co jest w tych termom. elektr. i powiedzieli, że nie trująca substancja.

o matko.a jak on to zrobił??? dobrze że nic mu nie jest.

tak brumku właśnie o to w Modlinie. dziękuję Ci bardzo i tak pewnie bliżej września będę pytać dalej.

my włąśnie po imprezie urodzinowej koleżanek Emila. musze przyznac, że pieknie się zachował - doniósł kupę do domu i ... tu no... włąśnie tu już mniej się zachował, bo wymazał cały siebie, przewijak i ubranie i mnie. aż się boję pomyślec, co by to było jakby tak zrobił na tej imprezie. koleżanka się własnie wprowadziła do nowego mieszkania i ma piękne drewniane podłogi i nowiuśkie meble.

[Stronczek27]

Hej a co tu taka cisza? Od godziny nikt nic nie napisał

[aania_20]

Napisane przez Stronczek27

Hej a co tu taka cisza? Od godziny nikt nic nie napisał

może upał odgonił od komputerów
U nas parówa straszna, siedzimy koło domu to przynajmniej jakiś wiaterek powiewa.