Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX

[śliweńka]

[QUOTE=aga_bre;35102892]

Napisane przez śliweńka

nie to przez piwo

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------



O fuck. A wiesz coś więcej?? To po szczepieniu czy jakieś choróbsko??? Boże trzymam kciuki.



Kurczę troszkę mało przybrała faktycznie. A może jakiś błąd się wkradł??

My mamy taka wagę

http://www.electromarket.pl/Waga_ZEL...13480,505.html

ona jest do 20kg. Ja wiem, że maksymalnie w obu cyckach mam jakieś 50-60ml. Położna kazała mi zważyć malego przed karmieniem i po i wyszlo mi 48gram, że zjadł z cycków. Też tak możesz zrobić.

A co lekarz na to??

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------









To okulista bada, tego tak na oko, że się tak wyraże, nie można sprawdzić. Trzeba do okulisty.

Julke badają i czeka pandzia na wyniki
no a każdy okulista tak może zbadać?

[centipede]

Trzymamy kciuki za Julcię!!!

[aga_bre]

[QUOTE=śliweńka;35103232]

Napisane przez aga_bre

Julke badają i czeka pandzia na wyniki
no a każdy okulista tak może zbadać?

Chyba każdy kto zajmuje się niemowlakami/noworodkami. Do okulisty na szczęście nie potrzeba skierowania, ale trzeba zdzwonić i się dowiedzieć czy badają takie maluchy, tak mi się wydaje. Nam okulistę poleciła położna środowiskowa.

[izotropia]

a my już po usg waga ok 3600 g co mnie cieszy i dziwi bo miesiąc temu było 3100 g i teraz się zastanawiam czy to możliwe że tylko 500 g przez 4 tyg przybrał? nie ma cech przenoszenia
1 płód w położeniu podłużnym główkowym ustawienie II czy wiecie jak to wygląda? czy poród będzie sn czy cc ?? nie pytałam bo wydawało mi się, że jest ok .. ale teraz zwątpiłam ;( w piątek w szpitalu się dowiem o co chodzi...

aaaa nie mam nr do żadnej z Was być może uda mi się uruchomić net w tel ale nie wiem jak będzie z pisaniem bo mam mój tel a nie męża jak poprzednio najwyżej odezwę się jak wrócę

[Gaabbi]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Niestety wystarczy spojrzeć na etykiety większości farb do włosów, by przekonać się że nadal zawierają chemikalia – najczęściej fenylenodiaminy, które są bardzo niebezpieczne i rakotwórcze. Inne składniki farb do włosów, które okazały się rakotwórcze to 4-chloro-m-enylenodiamina, 2-4 toluenodiamina, 4-amino-2-nitrofenol. Testy na zwierzętach wykazły, że farby na bazie smoły węglowej są również kancerogenne, a mimo tego nie wymaga się od producentów umieszczania ostrzeżeń na opakowaniach.
Te składniki i ich pochodne (zazwyczaj HCI, czyli chlorowodór albo siarczany, na przykład siarczan parafenylenodiaminy) to silne środki podrażniające, które wywołują silne reakcje alergiczne ( fenylenodiaminy są również mutagenne i powodują mutacje DNA i wady rozwojowe u badanych zwierząt). Inne składniki podrażniające to między innymi nadtlenek wodoru, rezorcyna, 1-naftol. W UE producenci są zobowiązani do zamieszczania ostrzeżeń na opakowaniach : Farba do włosów może powodować reakcję alergiczną. Nie używać do farbowania brwi i rzęs.
W Stanach Zjednoczonych produkty zawierające 4-metoksy-m-fenylenodiaminę (4-MMPD, 2,4-diaminoanizol) muszą być opatrzone ostrzeżeniem: Farba zawiera składnik, który może przeniknąć przez skórę, a testy na zwierzętach wykazały że jest kancerogenny. Dla porównania w krajach UE nie ma takiego wymogu dla producentów farb.
Inne składniki farb, takie jak chlorki silnie podrażniają błony śluzowe. Opary chloru mogą podrażniać płuca i oczy oraz powodować poparzenia, wysypki na skórze. Farby zawierają również liczne środki wspomagające wchłanianie w efekcie czego chemikalia bez problemu przenikają do krwiobiegu. Są to między innymi: glikol propylenu, glikol polietylenu, kwasy tłuszczowe: oleinowy, palmitynowy, laurylowy, alkohol izopropylowy. To tylko niektóre składniki toksyczne.

Osobiście nie chciałabym, żeby moje dziecko to wdychało... dziwi mnie tylko, że Tobie, Gaabbi, tak proekologicznej osobie to nie przeszkadza. Tu dopiero masz chemię - pampersy, chusteczki i kremy dla dzieci to małe miki przy tym. Fryzjerka w ciąży z zakładu, do którego chodzę wzięła L4, żeby tego nie wdychać. Pewnie, jak ktoś sobie robi farbę raz na jakiś czas to nic się nie stanie, ale wdychać to ciągle albo dawać to do wdychania dziecku po co wiadomo, że od tego się nie umrze po jednym razie, ale po co???? cała toksyczna część tablicy Mendelejewa... nie daję dziecku wąchać domestosa, jak myję kibel, to farb też nie będę

To niech Cię nie dziwi. Nie używasz farb do włosów i nie wybierasz się z dzieckiem do fryzjera, to dobrze. Zajmij się wobec tego innymi rzeczami, a nie dziwieniem się, że mnie coś nie przeszkadza. A tak na marginesie, to nie ja wybieram się do fryzjera, tylko _millena więc Twoje dziwowanie na darmo

No i oczywiście zazdroszczę, że Twoje dzieci pewnie na nic nie chorują, skoro tak je przed wszystkim chronisz i tyle wiesz o wszelakich niebezpieczeństwach, które na nie czyhają.
Tą panią dr z OIOMu proponuję oprawić w ramki i powiesić na ścianie

[śliweńka]

[QUOTE=aga_bre;35103438]

Napisane przez śliweńka

Chyba każdy kto zajmuje się niemowlakami/noworodkami. Do okulisty na szczęście nie potrzeba skierowania, ale trzeba zdzwonić i się dowiedzieć czy badają takie maluchy, tak mi się wydaje. Nam okulistę poleciła położna środowiskowa.

dzwoniłam do jednej poradni to zapisów jeszcze na styczeń nie ma


Julka od pandzi ma zapalenie płuc

[begie13]

Napisane przez niunia32

begie możesz też zważyć Antosię na wadze łazienkowej (wchodzisz najpierw z nią, potem sama)

a co do wagi Antosi to idz jeszcze za kilka dni ją zważyć. może po prostu waga zepsuta. jak dalej byłby taki niski przyrost to do lekarza

zrobilam tak i po jedzeniu wyszło 4kg
ten lekarz w srody przyjmuje dzeci zdrowe a w pozostale dni dzieci chore, nie wiem czy mam czekac az tydzien.... ? a z chorymi dzieciakami w poczekalni nie chce siedziec... kurcze

[QUOTE=aga_bre;35102892]

Napisane przez śliweńka

Kurczę troszkę mało przybrała faktycznie. A może jakiś błąd się wkradł??

My mamy taka wagę

http://www.electromarket.pl/Waga_ZEL...13480,505.html

ona jest do 20kg. Ja wiem, że maksymalnie w obu cyckach mam jakieś 50-60ml. Położna kazała mi zważyć malego przed karmieniem i po i wyszlo mi 48gram, że zjadł z cycków. Też tak możesz zrobić.

A co lekarz na to??

.

droga troszke kurde tesciowa cos mowila ze od kogos moglaby pozyczyc

nie bylam u lekarza tylko tak sie przeszlam ja zwazyc i ta pielegniarka mowila ze ok, ale nie wygladala jakby wiedziala cos na ten temat ehh moglam zostac tam i poczekac az bede mogla wejsc do lekarza

no..na wadze lazienkowej to ja tak dokladnie sobie chyba nie zwaze

teraz sie martwie

[stokroteczka777]

Witajcie
Doczytałam Was a raczej przeleciałam wzrokiem, bo nie mam szans nadrobić. Paulinka jakas ostatnio marudna, i nie wyrabiam już.
Na usg bioderek nie ma u nas już terminów, bo skończyła się limity, świetnie. Musimy zapłacić 70zł.
W nocy karmię piersią, średnio co 1,5h, masakra, ale lepsze to niż latanie po nocy z laktatorem. W dzień odciągam ale minimum jedno karmienie musi być sztucznym mleczkiem, bo mojego nie wystarcza, mimo, że przed ściąganiem piersi mi rozrywa a mleczko aż tryska. Zaczynam ściągać i zaraz robią się mięciutkie, nie rozumiem tego.
Zaraz mała obudzi się na karmienie, a potem spacerek.
Trzymajcie się

[Gaabbi]

[QUOTE=śliweńka;35104060]

Napisane przez aga_bre

Julka od pandzi ma zapalenie płuc

O kurcze

Napisane przez begie13

zrobilam tak i po jedzeniu wyszło 4kg
ten lekarz w srody przyjmuje dzeci zdrowe a w pozostale dni dzieci chore, nie wiem czy mam czekac az tydzien.... ? a z chorymi dzieciakami w poczekalni nie chce siedziec... kurcze

teraz sie martwie

Nie martw się. Najważniejsze, że przybiera na wadze.
Twój lekarz przyjmuje w środy dzieci zdrowe, a w inne dni pewnie przyjmuje inny lekarz. Może idź do innego Niech Ci powie co i jak, będziesz spokojniejsza.

[ladybird_1987]

Napisane przez śliweńka

Julka od pandzi ma zapalenie płuc

Trzymam kciuki za Julkę. Dużo zdrówka!!!

[SELKA*]

Pandzia dla Julci i Ciebie.
U nas też już nie było możliwości rejestracji do poradni preluksacyjnej w terminie na NFZ, mieli jakieś odległe terminy na sierpień. Za pierwszą wizytę musieliśmy zapłacić 150 zł, dobrze że kolejne już w ramach funduszu.
Pola jeśli jesteś zainteresowana, mogę pożyczyć garniturek do chrztu po Bartusiu, dla Hani na pewno się nie przyda Zdjęcie mam chyba w albumie.
Czy Wasze maluszki też często mają zaciśnięte piąstki?

[agatka661]

Nadrobilam Dzis chodze nabuzowana bo maly mi nie dal pospac, od polnocy co 1h sie budzil, od 3ciej juz nie spal. Takze jak ja sie nie wyspie to tz ma przerabane, wlasnie pojechal w ten upal prac dywan na dzialke :P

Ja z dzieckiem tez pare razybylam w tesco, bo nie mialam go gdzie zostawic. No i robie szybkie zakupy jak z nim, bo jest niepewny i nie wiem keidy wybuchnie placzem.
czytam ksiazke jezyk nemowlatm robilam test, tz tez i nam wyszlo calkiem co innego :P, takze inaczej postrzegamy swoje dziecko.
wczoraj bylam na rowerze, ale wrocilam szybko bo szla burza, a w efekcie woglole nie padalo;/
upal, ze ja pierdu, chodzi wiatrak i nawilzacz, 27 stopni w domu
gnojek spi od 13 takze pewnie zaraz wstanie z rykiem
mm mialam cos jeszcze pisac, ale juz nie wiem co
Julka zdrowiej ) takie maluchy z zapaleniem pluc to pewnie do szpitala, nie;/?
odstawilam cyca, jem normalniej ale sie nie objadam i tyje;/ masakra

Leon juz zaczal 3ci miesiac a mnie dalej boli przy przytulankach;/ woglole mam mega dyskomfort bo sie boje, ze zajde w ciaze i ciagle mam to w glowie.....
chlodnego dnia Wam zycze, ide dalej czytac ksiazke

[anulka4771]

Napisane przez niunia32

to moja to widzę klucha jest. jest tydzień młodsza a waży 5360g. spasłam dziecko

Jak Malwina miała chrzest, to był jeden chłopczyk, miał ubranego bodajże rampersa białego i krawacik.

wróciłam ze spaceru. Byłam w aptece, bo mieli mi zamówić bobotic i nie przyjechało. muszę znowu iść do apteki. i altacet się przyda, bo mała ma ślad na rączce po szczepieniu. na nóżkach nic.
Po południu spacer z Begie

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

mam info o Fonn: 27.06 urodziła synka, jest zdrowy i sliczny. za kilka(nascie) dni wróci na wątek, teraz się relaksują. przesyłają pozdrowienia

GRATULACJE!!!!

Ale Malwinka też i większa się urodziła więc to też trzeba wziąć pod uwagę
Gratulacje dla Fonn

Napisane przez szerylka

Witam
Dziś byliśmy z Danielkiem na szczepieniu biedny tak strasznie płakał teraz śpi jak zabity ,zakleili nam dziś pępuszek bo wystaje ale jakoś nie podoba mi się ten plaster tym bardziej w te upały i pediatra powiedziała że ma nosić go tak długo ile wytrzyma mały od urodzenia przytył aż 1.500kg waży teraz 4.550 kg .
16lipca jedziemy z małym do Bełchatowa do chirurga dziecięcego aby obejrzał tą przepuklinkę pachwinową i dał nam skierowanie na zabiegale lepiej zrobić to wcześniej niż czekać do ostatniej chwili aż się powiększy to są słowa pani doktor uważam że słuszne .
W piątek mam wizytę u gina troszkę opóźnioną bo minęło już 6 tygodni ale co tam zastanawiam się nad antykoncepcją kiedyś brałam tabletki teraz na razie gumki i myślałam nad zastrzykiem antykoncepcyjny lub wkładką domaciczną stosowała któraś z was?
a tak btw przyszedł mi leżaczek i dupa zamówiłam taki bez regulacji oparcia i mały będzie musiał na niego zaczekać aż będzie potrafił siedzieć

ja mam zastrzyk od tygodnia,od wczoraj boli mnie głowa zastanawiam się czy to od niego

Napisane przez śliweńka

Julka od pandzi ma zapalenie płuc

Ojejj Julciu zdrówka życzymy

Napisane przez SELKA*

Pandzia dla Julci i Ciebie.
U nas też już nie było możliwości rejestracji do poradni preluksacyjnej w terminie na NFZ, mieli jakieś odległe terminy na sierpień. Za pierwszą wizytę musieliśmy zapłacić 150 zł, dobrze że kolejne już w ramach funduszu.
Pola jeśli jesteś zainteresowana, mogę pożyczyć garniturek do chrztu po Bartusiu, dla Hani na pewno się nie przyda Zdjęcie mam chyba w albumie.
Czy Wasze maluszki też często mają zaciśnięte piąstki?

Prawie zawsze ma zaciśnięte piąstkiżeby umyć rączki podczas kąpieli muszę rozchylić palce a Szymon jeszcze bardziej zaciska.

[moniczka1302]

Napisane przez begie13

słuchajcie/ czytajcie...byłam z Tosią w przychodni zeby ją zważyć i chyba jestem zaniepokojona ale nie wiem czy słusznie...
otóż 4.06 przy wyjściu ze szpitala Antosia ważyła 3580g, po 2 tygodniach przytyła 250g i ważyła 3830g, dziś minęło kolejne 2 tygodnie a ona waży ( w pampku i kaftaniku) 3910g... czyli przytyła tylko 80g no kurde co jest czyli przez miesiąc tylko 330g a powinna dwa razy tyle z tego co mówił pediatra, przez ostatnie 2 tygodnie karmię ją jedynie piersią, co 2 godziny przez 20 min tak jak powiedział lekarz i przesypia praktycznie całą noc...
Wasze dzieci tak pięknie ważą... co mam robić??? czy mojej Tosi coś dolega? czy ja ją głodzę? czy z mlekiem coś nie tak?

witam.

my wlasnie po lekarzu. musimy isc do neurologa bo pediatra podejrzewa niskie napiecie miesniowe... jak sie potwierdzi, to bedziemy cwiczyc...

co do wagi begie to moja Hania baaaardzo malo przybiera... ma prawie 7 tygodni a waga ledwo do 4kg dobija... czyli przytyla niecaly 1 kg.... zaczynam sie martwic... dlatego kolejna wizyta u pediatry za 10 dni i jak waga porzadnie nie ruszy to pewnie zaczne ja dokarmiac mm. Nie mam cycow mlekiem plynących (chociaz w nocy laktaja jest lepsza o niebo niz w dzien)

kupek mi nie robi samodzielnie od prawie tygodnia, musze ja pobudzac czopkami...

do tego doszla prawdopodobnie skaza bialkowa (ja juz ponad tydzien bez nabialu) i ciemieniucha, ktorej ciezko sie pozbyc (wiem ze jest to dosc dlugotrwaly proces ale juz mam nerwy...)

same problemy ostatnio

po szczepionce jestesmy - ktoras z Was pytala czy poleca sie infanrix - my szczepilismy infanrix hexa - 6 in 1 ; przerozne opinie byly na ten temat, tyle zwolennikow co i przeciwnikow. Musisz sama zdecydowac.

nie doczytalam, cos zlego sie dzieje z corą Pandzi? biedna Julka... oby szybko wracala do zdrowia!!!

[szerylka]

anulka4771 a jak jest z libido po tym zastrzyku zauważyłaś jakąś zmianę bo po tabletkach u mnie kiepsko było ,brak ochoty totalny

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Gaabbi

To niech Cię nie dziwi. Nie używasz farb do włosów i nie wybierasz się z dzieckiem do fryzjera, to dobrze. Zajmij się wobec tego innymi rzeczami, a nie dziwieniem się, że mnie coś nie przeszkadza. A tak na marginesie, to nie ja wybieram się do fryzjera, tylko _millena więc Twoje dziwowanie na darmo

No i oczywiście zazdroszczę, że Twoje dzieci pewnie na nic nie chorują, skoro tak je przed wszystkim chronisz i tyle wiesz o wszelakich niebezpieczeństwach, które na nie czyhają.
Tą panią dr z OIOMu proponuję oprawić w ramki i powiesić na ścianie

Wiem, że millena, a nie Ty. Pani z OIOMu jest dobra, więc w pełni na to zasługuje, żeby oprawić ją w ramki. Po prostu uważam, że jeżeli ktoś jest dobry w tym, co robi i zna się na rzeczy, to należy go posłuchać, a nie być najmądrzejszym z całej wsi, jak nie zna się tematu, bo nie jest się neonatologiem - ja właśnie do tej zasady się stosuję - ja - nikt inny nie musi. Po prostu "pani z OIOMu" widziała znacznie więcej różnych przypadków, niż "pani od kataru" w przychodni, dlatego jej ufam. Podkreślam znów - ja ufam i nikt inny nie musi. Na tym forum wymieniamy się opiniami, więc może ta opinia mojej pediatry się komuś przyda i ktoś również z niej skorzysta. Ja nikogo do niczego nie zmuszam, odpowiedziałam jedynie na pytanie milleny. Ponadto napisałam, że nie tylko jest to zdanie naszej pediatry. Missmalezji również o tym pisała, kilka postów wyżej też się pojawiła taka informacja od którejś z dziewczyn, więc Twoja złośliwość jest zupełnie zbędna. Millena prosiła mnie, żebym jeszcze raz napisała, dlaczego nie powinno się brać noworodka w skupiska ludzi, więc napisałam. A że dziwię się, że boisz się założyć dziecku pampersa czy posmarować dziecko kremem, a nie boisz się dawać mu do wdychania ciężkiej, kancerogennej chemii... po prostu mnie to zdziwiło i tyle. I nie napisałam nigdzie, że chronię dzieci przed wszystkim - tylko że pomiędzy chronieniem dziecka przed wszystkim a wystawianiem noworodka na to, na co ewidentnie nie powinien być wystawiany z racji tego właśnie, że jest noworodkiem, jest moim zdaniem ogromna różnica. A ochrona dziecka "przed wszystkim", jak dziecko chodzi do przedszkola, to zapewniam Cię, że jest zupełnie niemożliwa. Gaabbi - dla mnie możesz iść z Hanią na zamknięty koncert heavy metalowy nawet, odbywający się w fabryce lakierów samochodowych, naprawdę, to Twoja sprawa i Twoja decyzja. Ty masz prawo iść, ja mam prawo się dziwić. |Tak samo, jak dziwią mnie matki, które palą/piją, w ciąży/przy karmieniu/przy dziecku, a Ciebie matki, które nie zabierają dzieci na zakupy czy zakładają dziecku pampersy. Osobiście idąc do fryzjera z mamą, wysłałabym mamę z wózkiem na spacer w czasie kiedy ja siedzę u fryzjera, a potem zabrałabym dziecko na spacer ja, w czasie kiedy mama jest u fryzjera - ale to jest moje zdanie i ja zawsze w ten sposób organizuję wyjścia z maluszkiem, a millena zrobi tak, jak sama uważa. A czym ja się będę zajmować, to już pozwolisz, że ja o tym zadecyduję - ta uwaga była po prostu niegrzeczna. Jesteśmy na forum i każda z nas ma prawo do własnych opinii, ale bez obrażania innych. Nie wydaje mi się, żebym Cię w którymkolwiek miejscu mojej wypowiedzi obraziła, tak, żebyś musiała być w stosunku do mnie niegrzeczna. Każda z nas wyraża na forum swoje zdanie, każda ma prawo się z czyjąś opinią zgodzić albo nie i nie musimy się wzajemnie obrażać, jeżeli się ze sobą nie zgadzamy, bo Twoje sformułowanie dotyczące tego, czym mam się zajmować było... no jak dla mnie bez komentarza po prostu... mnie te klimaty nie odpowiadają, więc proszę na drugi raz nie zwracaj się w ten sposób do mnie. Jeżeli sobie nie życzysz, mogę również nie zwracać się do Ciebie imiennie i nie będzie więcej problemu, bo nie będziesz czuła się w obowiązku mi odpowiadać. BTW - nie wiem, po czym wywnioskowałaś, że nie używam farb do włosów - napisałam jedynie o składnikach i o tym, że MOJE dziecko nie będzie wąchać farb u fryzjera - nic poza tym. Jeżeli ktoś chce brać swoje dziecko do fryzjera, to bardzo proszę, przecież ja nikomu nie zakazuję. I oczywiście, że są takie sytuacje, że MUSIMY zabrać ze sobą dziecko. Ja po prostu uważam, że jeżeli naprawdę nie musimy, to lepiej tego nie robić i nie szlorać dziecka godzinami po centrach handlowych dla własnej przyjemności. To wszystko - moja opinia - każdy ma prawo jej się dziwić i może się z nią zgodzić albo nie. Nie rozumiem, dlaczego nie może mnie dziwić fakt, że osoba, która przykłada ogromną wagę do naturalności i ekologii śmieje się z tego, że u fryzjera jest taka PRAWDZIWA, ciężkiego kalibru chemia i bagatelizuje jej wpływ na noworodka.

[_Maya_]

Fonn gratulacje!!! to znaczy, że byłyśmy w szpitalu w tym samym czasie mogłyśmy się zgadać u umawiać na spacerki po korytarzu

Pandziu z Julką trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia



My dzisiaj byliśmy na kontroli u neonatologa ze szpitala - zostałam nauczona pielęgnacji kikuta bo oczywiście wcześniej nikt nie pokazał co i jak i robiłam to za słabo

U nas też wzrost wagi
Mała jak spadła z wagi urodzeniowej 3645g na 3306g bałam się, że nas nie wypuszczą do domu...a teraz proszę - dzisiaj waży 3810g zaraz pojawi jej się drugi podbródek

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez moniczka1302

kupek mi nie robi samodzielnie od prawie tygodnia, musze ja pobudzac czopkami...

o mamo...te czopki to zalecenie lekarza?
przecież dzieciaki na cycku mogą tak rzadko robić kupę...to normalne

[anulka4771]

Napisane przez moniczka1302

witam.

my wlasnie po lekarzu. musimy isc do neurologa bo pediatra podejrzewa niskie napiecie miesniowe... jak sie potwierdzi, to bedziemy cwiczyc...

co do wagi begie to moja Hania baaaardzo malo przybiera... ma prawie 7 tygodni a waga ledwo do 4kg dobija... czyli przytyla niecaly 1 kg.... zaczynam sie martwic... dlatego kolejna wizyta u pediatry za 10 dni i jak waga porzadnie nie ruszy to pewnie zaczne ja dokarmiac mm. Nie mam cycow mlekiem plynących (chociaz w nocy laktaja jest lepsza o niebo niz w dzien)

kupek mi nie robi samodzielnie od prawie tygodnia, musze ja pobudzac czopkami...

do tego doszla prawdopodobnie skaza bialkowa (ja juz ponad tydzien bez nabialu) i ciemieniucha, ktorej ciezko sie pozbyc (wiem ze jest to dosc dlugotrwaly proces ale juz mam nerwy...)

same problemy ostatnio

po szczepionce jestesmy - ktoras z Was pytala czy poleca sie infanrix - my szczepilismy infanrix hexa - 6 in 1 ; przerozne opinie byly na ten temat, tyle zwolennikow co i przeciwnikow. Musisz sama zdecydowac.

nie doczytalam, cos zlego sie dzieje z corą Pandzi? biedna Julka... oby szybko wracala do zdrowia!!!

nic się nie martw rehabilitacja,napewno jej nie zaszkodzi a może tylko pomóc.Ja bardzo dobrze wspminam rehabilitace mojego Filipka,on ćwiczył z tego samego powodu.I im szybciej zaczniecie tym lepiej bo mała się szybciej z nia oswoi a mój Filip poszedł jak miał pół roku i darł się przeokrutnie pierwsze trzy razy.Pozniej chodziliśmy z uśmiechem,na prawde lubiłam tam chodzić,bardzo fajne Panie a i postępy Filipa ciszyły moje oko.

Napisane przez szerylka

anulka4771 a jak jest z libido po tym zastrzyku zauważyłaś jakąś zmianę bo po tabletkach u mnie kiepsko było ,brak ochoty totalny

Libido mam a jakJa bym nie miała
wiadomo czasami nie chce się ale wątpie żeby to było spowodowane brakiem libido raczej brakiem wyspania się,kiedy dzieci spią ja też marzę o śnie

[moniczka1302]

Napisane przez agatka661

Nadrobilam Dzis chodze nabuzowana bo maly mi nie dal pospac, od polnocy co 1h sie budzil, od 3ciej juz nie spal. Takze jak ja sie nie wyspie to tz ma przerabane, wlasnie pojechal w ten upal prac dywan na dzialke :P

Ja z dzieckiem tez pare razybylam w tesco, bo nie mialam go gdzie zostawic. No i robie szybkie zakupy jak z nim, bo jest niepewny i nie wiem keidy wybuchnie placzem.
czytam ksiazke jezyk nemowlatm robilam test, tz tez i nam wyszlo calkiem co innego :P, takze inaczej postrzegamy swoje dziecko.
wczoraj bylam na rowerze, ale wrocilam szybko bo szla burza, a w efekcie woglole nie padalo;/
upal, ze ja pierdu, chodzi wiatrak i nawilzacz, 27 stopni w domu
gnojek spi od 13 takze pewnie zaraz wstanie z rykiem
mm mialam cos jeszcze pisac, ale juz nie wiem co
Julka zdrowiej ) takie maluchy z zapaleniem pluc to pewnie do szpitala, nie;/?
odstawilam cyca, jem normalniej ale sie nie objadam i tyje;/ masakra

Leon juz zaczal 3ci miesiac a mnie dalej boli przy przytulankach;/ woglole mam mega dyskomfort bo sie boje, ze zajde w ciaze i ciagle mam to w glowie.....
chlodnego dnia Wam zycze, ide dalej czytac ksiazke

co do zakupow to ja tez jezdze z małą bo kto mi te zakupy zrobi moj maz ma nielimitowany czas pracy i wraca o roznych porach

[śliweńka]

maya ale nie aż tydzień :/
szmaragdowy kotek zaraz tobie napiszą że siejesz ziarno niezgody

[anulka4771]

teraz sobie ponarzekam
Marzy mi się mastektomia znowu mam guza w cycku i boli
Czy ja będe miała kiedyś spokój,jak nie cycki,to torbiel,macica nie obkurczona,zapomniana niedoczynnosc tarczycy,Szymon biedny wysypany dobrze że Filip się trzyma,już miesiąc nie był chory albo i dłuzej

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez śliweńka

maya ale nie aż tydzień :/
szmaragdowy kotek zaraz tobie napiszą że siejesz ziarno niezgody

wymiana zdań poprostu

[missmalezji]

Napisane przez stokroteczka777

Witajcie
Doczytałam Was a raczej przeleciałam wzrokiem, bo nie mam szans nadrobić. Paulinka jakas ostatnio marudna, i nie wyrabiam już.
Na usg bioderek nie ma u nas już terminów, bo skończyła się limity, świetnie. Musimy zapłacić 70zł.
W nocy karmię piersią, średnio co 1,5h, masakra, ale lepsze to niż latanie po nocy z laktatorem. W dzień odciągam ale minimum jedno karmienie musi być sztucznym mleczkiem, bo mojego nie wystarcza, mimo, że przed ściąganiem piersi mi rozrywa a mleczko aż tryska. Zaczynam ściągać i zaraz robią się mięciutkie, nie rozumiem tego.
Zaraz mała obudzi się na karmienie, a potem spacerek.
Trzymajcie się

stokroteczko, a jak objawia się fakt,że twoje mleczko nie starcza Paulince? skoro masz pokarmu tyle,że aż tryska, wątpię, by było go za mało. podejrzewam, że myślisz tak ponieważ mała często chce być przystawiana,czy się mylę? jeśli tak, to nic innego jak efekt upałów, zwyczajnie chce jej się pić

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Wiem, że millena, a nie Ty. Pani z OIOMu jest dobra, więc w pełni na to zasługuje, żeby oprawić ją w ramki. Po prostu uważam, że jeżeli ktoś jest dobry w tym, co robi i zna się na rzeczy, to należy go posłuchać, a nie być najmądrzejszym z całej wsi, jak nie zna się tematu, bo nie jest się neonatologiem - ja właśnie do tej zasady się stosuję - ja - nikt inny nie musi. Po prostu "pani z OIOMu" widziała znacznie więcej różnych przypadków, niż "pani od kataru" w przychodni, dlatego jej ufam. Podkreślam znów - ja ufam i nikt inny nie musi. Na tym forum wymieniamy się opiniami, więc może ta opinia mojej pediatry się komuś przyda i ktoś również z niej skorzysta. Ja nikogo do niczego nie zmuszam, odpowiedziałam jedynie na pytanie milleny. Ponadto napisałam, że nie tylko jest to zdanie naszej pediatry. Missmalezji również o tym pisała, kilka postów wyżej też się pojawiła taka informacja od którejś z dziewczyn, więc Twoja złośliwość jest zupełnie zbędna. Millena prosiła mnie, żebym jeszcze raz napisała, dlaczego nie powinno się brać noworodka w skupiska ludzi, więc napisałam. A że dziwię się, że boisz się założyć dziecku pampersa czy posmarować dziecko kremem, a nie boisz się dawać mu do wdychania ciężkiej, kancerogennej chemii... po prostu mnie to zdziwiło i tyle. I nie napisałam nigdzie, że chronię dzieci przed wszystkim - tylko że pomiędzy chronieniem dziecka przed wszystkim a wystawianiem noworodka na to, na co ewidentnie nie powinien być wystawiany z racji tego właśnie, że jest noworodkiem, jest moim zdaniem ogromna różnica. A ochrona dziecka "przed wszystkim", jak dziecko chodzi do predszkola, to zapewniam Cię, że jest raczej niemożliwa. Gaabbi - dla mnie możesz iść z Hanią na zamknięty koncert heavy metalowy nawet, odbywający się w fabryce lakierów samochodowych, naprawdę, to Twoja sprawa i Twoja decyzja. Ty masz prawo iść, ja mam prawo się dziwić. |Tak samo, jak dziwią mnie matki, które palą/piją, w ciąży/przy karmieniu/przy dziecku, a Ciebie matki, które nie zabierają dzieci na zakupy czy zakładają dziecku pampersy. Osobiście idąc do fryzjera z mamą, wysłałabym mamę z wózkiem na spacer w czasie kiedy ja siedzę u fryzjera, a potem zabrałabym dziecko na spacer ja, w czasie kiedy mama jest u fryzjera - ale to jest moje zdanie i ja zawsze w ten sposób organizuję wyjścia z maluszkiem, a millena zrobi tak, jak sama uważa. A czym ja się będę zajmować, to już pozwolisz, że ja o tym zadecyduję - ta uwaga była po prostu niegrzeczna. Jesteśmy na forum i każda z nas ma prawo do własnych opinii, ale bez obrażania innych. Nie wydaje mi się, żebym Cię w którymkolwiek miejscu mojej wypowiedzi obraziła, tak, żebyś musiała być w stosunku do mnie niegrzeczna. Każda z nas wyraża na forum swoje zdanie, każda ma prawo się z czyjąś opinią zgodzić albo nie i nie musimy się wzajemnie obrażać, jeżeli się ze sobą nie zgadzamy, bo Twoje sformułowanie dotyczące tego, czym mam się zajmować było... no jak dla mnie bez komentarza po prostu... mnie te klimaty nie odpowiadają, więc proszę na drugi raz nie zwracaj się w ten sposób do mnie. Jeżeli sobie nie życzysz, mogę również nie zwracając się do Ciebie imiennie i nie będzie więcej problemu, bo nie będziesz czuła się w obowiązku mi odpowiadać. BTW - nie wiem, po czym wywnioskowałaś, że nie używam farb do włosów - napisałam jedynie o składnikach i o tym, że MOJE dziecko nie będzie wąchać farb u fryzjera - nic poza tym. Jeżeli ktoś chce brać swoje dziecko do fryzjera, to bardzo proszę, przecież ja nikomu nie zakazuję.

podpisuję się rękoma i nogami pod tym postem.

Dziewczyny rzadko zaglądam i odpowiadam na posty z ostatniej strony bo najzwyczajniej nie mam czasu... za tydzień egzamin praktyczny, jestem już po teoretycznym, zdałam na czwórkę
pozdrawiam mamusie, maluszki i dziewczyny które wciąż czekają na dzieci

[aga_bre]

Napisane przez śliweńka

dzwoniłam do jednej poradni to zapisów jeszcze na styczeń nie ma


Julka od pandzi ma zapalenie płuc

Wiesz co dowiedz się w kilku. Mi udało się to zalatwić, więc Tobie też.

Kurde Pandzia trzymaj się no i trzymam kciuki za Julkę.

Napisane przez begie13

zrobilam tak i po jedzeniu wyszło 4kg
ten lekarz w srody przyjmuje dzeci zdrowe a w pozostale dni dzieci chore, nie wiem czy mam czekac az tydzien.... ? a z chorymi dzieciakami w poczekalni nie chce siedziec... kurcze


droga troszke kurde tesciowa cos mowila ze od kogos moglaby pozyczyc

nie bylam u lekarza tylko tak sie przeszlam ja zwazyc i ta pielegniarka mowila ze ok, ale nie wygladala jakby wiedziala cos na ten temat ehh moglam zostac tam i poczekac az bede mogla wejsc do lekarza

no..na wadze lazienkowej to ja tak dokladnie sobie chyba nie zwaze

teraz sie martwie

Spokojnie. Jak chcesz mieć pewność to idź do innego lekarza, jak mówiła gaabi. A co do wagi no my musieliśmy zakupić ją. Bo nie wyobrażam sobie chodzenia co tydzień do lekarza.

Napisane przez SELKA*

Pandzia dla Julci i Ciebie.
U nas też już nie było możliwości rejestracji do poradni preluksacyjnej w terminie na NFZ, mieli jakieś odległe terminy na sierpień. Za pierwszą wizytę musieliśmy zapłacić 150 zł, dobrze że kolejne już w ramach funduszu.
Pola jeśli jesteś zainteresowana, mogę pożyczyć garniturek do chrztu po Bartusiu, dla Hani na pewno się nie przyda Zdjęcie mam chyba w albumie.
Czy Wasze maluszki też często mają zaciśnięte piąstki?

Miko prawie cały czas ma zacisnięte piesci.

Napisane przez moniczka1302

witam.

my wlasnie po lekarzu. musimy isc do neurologa bo pediatra podejrzewa niskie napiecie miesniowe... jak sie potwierdzi, to bedziemy cwiczyc...

co do wagi begie to moja Hania baaaardzo malo przybiera... ma prawie 7 tygodni a waga ledwo do 4kg dobija... czyli przytyla niecaly 1 kg.... zaczynam sie martwic... dlatego kolejna wizyta u pediatry za 10 dni i jak waga porzadnie nie ruszy to pewnie zaczne ja dokarmiac mm. Nie mam cycow mlekiem plynących (chociaz w nocy laktaja jest lepsza o niebo niz w dzien)

kupek mi nie robi samodzielnie od prawie tygodnia, musze ja pobudzac czopkami...

do tego doszla prawdopodobnie skaza bialkowa (ja juz ponad tydzien bez nabialu) i ciemieniucha, ktorej ciezko sie pozbyc (wiem ze jest to dosc dlugotrwaly proces ale juz mam nerwy...)

same problemy ostatnio

po szczepionce jestesmy - ktoras z Was pytala czy poleca sie infanrix - my szczepilismy infanrix hexa - 6 in 1 ; przerozne opinie byly na ten temat, tyle zwolennikow co i przeciwnikow. Musisz sama zdecydowac.

nie doczytalam, cos zlego sie dzieje z corą Pandzi? biedna Julka... oby szybko wracala do zdrowia!!!

Kurde a te czopki nie rozleniwią jej jelit?? Dziecko może robić kupkę nawet co 3-4 dni.

[moniczka1302]

Napisane przez _Maya_

Fonn

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

[/COLOR]
o mamo...te czopki to zalecenie lekarza?
przecież dzieciaki na cycku mogą tak rzadko robić kupę...to normalne

tzn. przez tydzien dostala w sumie 1,5 czopa, co 2 dni jej dawalam. Wiem, ze dzieci cycowe rzadziej robia kupe, ale mi robila wcesniej kilka na dzien, a teraz zero
podobno w tych tygodniach dojrzewa uklad trawienny i stad te zaparcia, ale ja mialam wrazenie, ze sie meczy bidulka z tymi kupsztolami w pupci i dlatego zasadzilam gliceryne

musialam wlaczyc suszarke bo juz nie wytrzymje nerwowo... moge wreszcie sie napic napoju i zjesc obiad

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez aga_bre

Wiesz co dowiedz się w kilku. Mi udało się to zalatwić, więc Tobie też.

Kurde Pandzia trzymaj się no i trzymam kciuki za Julkę.




Spokojnie. Jak chcesz mieć pewność to idź do innego lekarza, jak mówiła gaabi. A co do wagi no my musieliśmy zakupić ją. Bo nie wyobrażam sobie chodzenia co tydzień do lekarza.




Miko prawie cały czas ma zacisnięte piesci.



Kurde a te czopki nie rozleniwią jej jelit?? Dziecko może robić kupkę nawet co 3-4 dni.

wlasnie tego sie boje i juz sam doktor kazal mi odstawic te czopki; dostala dicoflor , moze to jej pomoze

[rozowa1987]

Napisane przez begie13

boshe napisalam posta jedna reka, pocytowalam i kurde cos mi sie nacisnelo i zamknelam przegladarke

z tego co pamiętam

millena najlepsze życzenia dla Was i dla Boryska

niunia dla Malwinki za wagę, za odwagę na szczepieniu i za pięknego kupsztala my dostaliśmy zod ludzi z pracy męża karuzelę z canpola, grzechotki, piszczałki do kąpieli, zabawkę wiszącą do wózka i książkę kucharską dla maluszków

rozowa a co z nóżkami Liwki? co to za poduszka? dużo zdrówka życzę i współczuję malutkiej

Tacca dla Piotrusia za to że zdrowy wielkolud z niego


teściowa nie poszła wczoraj na spacer bo lało hahaha

chciałam pójść zważyć Tosię bo 2 tyg temu była ważona ale przy tym szogunie nic nie można zrobić, więc zebrać się nie mogę, od rana wrzeszczy ...

poduszka ortopedyczna frejka lekaz wymiezył boderka na 20 cm i taka mielismy kupic to jest zeby nie miala dysplazji stawów biodrowych https://www.google.pl/search?q=frejk...d=0CE0QsAQ&biw

[anulka4771]

Napisane przez missmalezji

Dziewczyny rzadko zaglądam i odpowiadam na posty z ostatniej strony bo najzwyczajniej nie mam czasu... za tydzień egzamin praktyczny, jestem już po teoretycznym, zdałam na czwórkę
pozdrawiam mamusie, maluszki i dziewczyny które wciąż czekają na dzieci

Gratulacje za czwórkę

Napisane przez rozowa1987

poduszka ortopedyczna frejka lekaz wymiezył boderka na 20 cm i taka mielismy kupic to jest zeby nie miala dysplazji stawów biodrowych https://www.google.pl/search?q=frejk...d=0CE0QsAQ&biw

Jeny na pewno to nie wygodne ale czego się nie zrobi dla zdrowia.

A dzieciom z zaparciami nie daje sie probiotyków???? czopki rozleniwiają jelita i może pózniej dziecko mieć problem z samodzielnym wypróznianiem.

[rozowa1987]

Napisane przez centipede

Cześć Mamusie u nas masakra (nie ma to jak optymistycznie zacząć)! Ostatnie dni Domi była bardziej marudna, myślałam, że to przez upały. A tu wczoraj od 6 rano się męczyła bidulka, nie mogła spać, od popołudnia nie chciała już jeść, płakała, krzyczałaW końcu przed 21 wylądowaliśmy u naszego pediatry i się okazało, że jednak dopadły nas kolki Biedna Kruszynka Mamy zmienione mleko (mamy mieszać Enfamil bezlaktozowy z Bebilonem Comfort), do tego zwiększyć dawkę Esputiconu, do każdego karmienia 5-8 kropli delicolu, ewentualnie jeszcze Lakcid 1 raz dziennie. Jak będzie ją boleć to kołysanie, wożenie autem, ogrzewanie brzuszka, możemy też łyżeczkę glukozy rozpuścić w przegotowanej wodzie i podać. Oby pomogło W nocy jako tako tylko bez apetytu, rano miałyśmy kryzys bo znowu brzuszek bolał, teraz Dominisia śpi, mam nadzieję, że nic ją nie boli

Co z Julcią?

Widziałam temat chusteczek, my chwalimy sobie pampersy zielone i dady, natomiast te z Lidla "toujours" to jakiś koszmar Słabo nawilżone, taki sam efekt byłby chyba zwykłą chusteczką, nie polecam.

Ile idzie Wam pampersów na dzień? Bo u nas straaasznie dużo!

Niunia, Begie ale Wam fajnie, że idziecie razem na spacer

Upały masakryczne! W Dzieciozmaganiach przeczytałam, że można pieluszkę tetrową albo ręczniki namoczyć i zawiesić na łóżeczku to będzie lepsze powietrze dla Maluszka, my tak jechaliśmy ostatnio w aucie żeby jakoś przeżyć

Żabciu my karmimy na półleżąco lub jeszcze bardziej pionowo, ale to dlatego, że nam się ulewa i w takiej pozycji jest lepiej. Ale jak u Ciebie jest ok to może też jest dobrze?

Różowa a to była Wasza pierwsza kontrola u ortopedy? Biedna Liwka Trzymam kciuki, żeby było dobrze

po urodzeniu miala usg i badanie i wykryli obkurcz jednej nóżkii druga zaczyna to samo teraz ja nosimy w poduszce frejce i mamy za 4 tyg wizyte kontrolna ,i mamy ja tez nosic z rozlozonymi nozkami na zabke i klasc na brzuszku w ten sam sposób

[izotropia]

Alfahelisa to zostałyśmy we dwie no to kiedy się zbieramy?

czuję się jakoś nie czytana...

[Timii]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Wiem, że millena, a nie Ty. Pani z OIOMu jest dobra, więc w pełni na to zasługuje, żeby oprawić ją w ramki. Po prostu uważam, że jeżeli ktoś jest dobry w tym, co robi i zna się na rzeczy, to należy go posłuchać, a nie być najmądrzejszym z całej wsi, jak nie zna się tematu, bo nie jest się neonatologiem - ja właśnie do tej zasady się stosuję - ja - nikt inny nie musi. Po prostu "pani z OIOMu" widziała znacznie więcej różnych przypadków, niż "pani od kataru" w przychodni, dlatego jej ufam. Podkreślam znów - ja ufam i nikt inny nie musi. Na tym forum wymieniamy się opiniami, więc może ta opinia mojej pediatry się komuś przyda i ktoś również z niej skorzysta. Ja nikogo do niczego nie zmuszam, odpowiedziałam jedynie na pytanie milleny. Ponadto napisałam, że nie tylko jest to zdanie naszej pediatry. Missmalezji również o tym pisała, kilka postów wyżej też się pojawiła taka informacja od którejś z dziewczyn, więc Twoja złośliwość jest zupełnie zbędna. Millena prosiła mnie, żebym jeszcze raz napisała, dlaczego nie powinno się brać noworodka w skupiska ludzi, więc napisałam. A że dziwię się, że boisz się założyć dziecku pampersa czy posmarować dziecko kremem, a nie boisz się dawać mu do wdychania ciężkiej, kancerogennej chemii... po prostu mnie to zdziwiło i tyle. I nie napisałam nigdzie, że chronię dzieci przed wszystkim - tylko że pomiędzy chronieniem dziecka przed wszystkim a wystawianiem noworodka na to, na co ewidentnie nie powinien być wystawiany z racji tego właśnie, że jest noworodkiem, jest moim zdaniem ogromna różnica. A ochrona dziecka "przed wszystkim", jak dziecko chodzi do przedszkola, to zapewniam Cię, że jest zupełnie niemożliwa. Gaabbi - dla mnie możesz iść z Hanią na zamknięty koncert heavy metalowy nawet, odbywający się w fabryce lakierów samochodowych, naprawdę, to Twoja sprawa i Twoja decyzja. Ty masz prawo iść, ja mam prawo się dziwić. |Tak samo, jak dziwią mnie matki, które palą/piją, w ciąży/przy karmieniu/przy dziecku, a Ciebie matki, które nie zabierają dzieci na zakupy czy zakładają dziecku pampersy. Osobiście idąc do fryzjera z mamą, wysłałabym mamę z wózkiem na spacer w czasie kiedy ja siedzę u fryzjera, a potem zabrałabym dziecko na spacer ja, w czasie kiedy mama jest u fryzjera - ale to jest moje zdanie i ja zawsze w ten sposób organizuję wyjścia z maluszkiem, a millena zrobi tak, jak sama uważa. A czym ja się będę zajmować, to już pozwolisz, że ja o tym zadecyduję - ta uwaga była po prostu niegrzeczna. Jesteśmy na forum i każda z nas ma prawo do własnych opinii, ale bez obrażania innych. Nie wydaje mi się, żebym Cię w którymkolwiek miejscu mojej wypowiedzi obraziła, tak, żebyś musiała być w stosunku do mnie niegrzeczna. Każda z nas wyraża na forum swoje zdanie, każda ma prawo się z czyjąś opinią zgodzić albo nie i nie musimy się wzajemnie obrażać, jeżeli się ze sobą nie zgadzamy, bo Twoje sformułowanie dotyczące tego, czym mam się zajmować było... no jak dla mnie bez komentarza po prostu... mnie te klimaty nie odpowiadają, więc proszę na drugi raz nie zwracaj się w ten sposób do mnie. Jeżeli sobie nie życzysz, mogę również nie zwracać się do Ciebie imiennie i nie będzie więcej problemu, bo nie będziesz czuła się w obowiązku mi odpowiadać. BTW - nie wiem, po czym wywnioskowałaś, że nie używam farb do włosów - napisałam jedynie o składnikach i o tym, że MOJE dziecko nie będzie wąchać farb u fryzjera - nic poza tym. Jeżeli ktoś chce brać swoje dziecko do fryzjera, to bardzo proszę, przecież ja nikomu nie zakazuję. I oczywiście, że są takie sytuacje, że MUSIMY zabrać ze sobą dziecko. Ja po prostu uważam, że jeżeli naprawdę nie musimy, to lepiej tego nie robić i nie szlorać dziecka godzinami po centrach handlowych dla własnej przyjemności. To wszystko - moja opinia - każdy ma prawo jej się dziwić i może się z nią zgodzić albo nie. Nie rozumiem, dlaczego nie może mnie dziwić fakt, że osoba, która przykłada ogromną wagę do naturalności i ekologii śmieje się z tego, że u fryzjera jest chemia i bagatelizuje jej wpływ.

kotku to ja prosilam zebys jeszcze raz napisala dokladnie co Twoja pediatra powiedziala o wspolnych zakupach z dzieckiem. dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz jestem jak zwykle wdzieczna i tak jak napisalas mi ta info byla potrzebna i chetnie skorzystam z podsunietych przez Ciebie pomyslow.
aha - i jeszcze jedno głupie pytanie. czy te restrykcje w związku z shoppingiem są tylko do noworodków czy do niemowlaków też? ja mam straszne wyrzuty że Martusia była z nami na tych zakupach. narazie spróbuje je inaczej zorganizować. łatwo nie będzie bo ona karmiona tylko piersią i butli totalnie nie umie obsłużyć
i jeszcze jedno - jejku skad Ty tyle wiesz na temat np. farb do włosów? jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy!
jak dla mnie to tym razem to Gabi sieje ziarno niezgody nieładnie... kotek ma racje moim zdaniem że była miła w swojej wypowiedzi więc nie wiem po co się Gabi unosisz...

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez rozowa1987

poduszka ortopedyczna frejka lekaz wymiezył boderka na 20 cm i taka mielismy kupic to jest zeby nie miala dysplazji stawów biodrowych https://www.google.pl/search?q=frejk...d=0CE0QsAQ&biw

rozowa trzymam kciuki zeby poduszka pomogla i na nast wizycie oby wszystko bylo ok!

powodzenia dla Julci i szybkiego powrotu do zdrowia!

begie - moja pediatra powiedziala ze dziecko kp powinno przybierac 180g na tydz. dzis tez wazylismy martusie ale tak nieprofesjonalnie bo na naszej lazienkowej wadze i ona tez przybiera tak na granicy no chyba ze zle wazymy... tez sie martwie jutro jedziemy na usg bioderek, moze tam uda nam sie ja pozadnie zwazyc i zobaczyc jaka jest ta waga. mam nadzieje ze nie bede musiala dokarmiac mm

szerylka - kciuki za wizyte w sprawie przepukliny!

[Efijy]

Napisane przez anulka4771

Ale Malwinka też i większa się urodziła więc to też trzeba wziąć pod uwagę
Gratulacje dla Fonn

ja mam zastrzyk od tygodnia,od wczoraj boli mnie głowa zastanawiam się czy to od niego

Ojejj Julciu zdrówka życzymy

Prawie zawsze ma zaciśnięte piąstkiżeby umyć rączki podczas kąpieli muszę rozchylić palce a Szymon jeszcze bardziej zaciska.

Ja jak byłam teraz w poradni na kontroli to powiedziała że to normalne a żeby nie rozchylać na siłę paluszków to wystarczy od zewnętrznej strony dłoni pogłaskać i mały rozluźni uścisk u mojego to działa to taka rada może też podziała.