Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez adunia89

Perse, też czasem wymiękam, bo mnie też wiele rzeczy posypalo się w tym roku. Sama teściowa ostatnio do nas powiedziała, że nie rozumie dlaczego los cały czas rzuca nam kłody pod nogi. Ale głowa do góry, już niedługo będzie lepiej, trzeba nam tylko cierpliwości

Moja mama okropnie się wystraszyła, jak jej powiedziałam, że TŻ jest w szpitalu z podejrzeniem zawału (jakiś czas temu) i też powiedziała coś w stylu, że to nie jest niesamowite, taki ogrom nieszczęść....

Napisane przez fiolusiek

Zobaczysz za jakiś czas będzie inaczej.. Rok temu czułam to samo co Ty... Bo nasze Aniołki odeszły w podobnym czasie. Wtedy myślałam, że kolejne dziecko pomoże mi zapomnieć i wypełnić pustkę, ale jak widać ta metoda nie jest skuteczna i często myślę o Filipie, choć wiem, że już nie da się cofnąć czasu, zapomnieć. Teraz staram się uczyć, kochać i cieszyć Stasiem, każdym dniem spędzonym razem, kopniaczkiem

Wiem jak trudno w to uwierzyć, ale za jakiś czas nie będzie lepiej tylko inaczej

No właśnie, inaczej. Życie już nigdy nie będzie takie samo, ani przez minutę już nie będę taka szczęśliwa jak kiedyś. Jakoś szczęśliwa będę, ale zawsze już ta radość będzie w cieniu.

Napisane przez pani22ka

ja bym chyba poszła do lekarza, zważywszy, że Cię boli. Współczuję

Boli mnie bark cały czas, a rana nie, rana się tylko babra. Jeszcze dziś zadecyduję, co robię, w razie czego podjadę później do lekarza. Niespecjalnie uśmiecha mi się teraz zwalniać z pracy. Nie ma kiero - raz, że trochę przejęłam jego obowiązków, a dwa - jest luźniej i z ochotą tam chodzę...

No nic, z faktu, że wreszcie wyrobiłam się na normalny autobus, spadam. Wieczorem dam Wam znać, jak tam się rozwija moja historia... Może ja napiszę książkę o swoim smutnym życiu? Skoro celebrytka Katarzyna W. może, to czemu ja nie? Ech... Pa Miłego wszystkim!

[prince_polo]

Napisane przez black secret

Prince zostalo troche pizzy??

tak zostało ja nie jadłam wcale wiec pol blachy jest....

mi sie wczoraj odechcialo wszystkiego a juz najbardziej jesc...... znowu mialam klutnie z tz i teraz zapowiada sie powazniej...... padły ostre słowa.Jestem rozbita
pewnie dzis nie ebde sie udzielac..... ale nie mam siły cała noc nie spałam i łzy sie same cisną do oczu

[black secret]

Napisane przez prince_polo

tak zostało ja nie jadłam wcale wiec pol blachy jest....

mi sie wczoraj odechcialo wszystkiego a juz najbardziej jesc...... znowu mialam klutnie z tz i teraz zapowiada sie powazniej...... padły ostre słowa.Jestem rozbita
pewnie dzis nie ebde sie udzielac..... ale nie mam siły cała noc nie spałam i łzy sie same cisną do oczu

to ja poprosze kawalek jesli mozna

Jejku Prince....co z Wami....?? tak czesto sie klocicie??
I to w momencie kiedy lada chwila mozesz zaczac rodzic....?
Trzymaj sie kochana i mam nadzieje,ze nerwy mina, a ostre slowa to wynik uniesienia, hormonow....

[prince_polo]

Napisane przez black secret

to ja poprosze kawalek jesli mozna

Jejku Prince....co z Wami....?? tak czesto sie klocicie??
I to w momencie kiedy lada chwila mozesz zaczac rodzic....?
Trzymaj sie kochana i mam nadzieje,ze nerwy mina, a ostre slowa to wynik uniesienia, hormonow....

sprzeczamy sie czasami bez emocji wielkich i placzu mojego. Ale powazne klutnie sa naszczescie rzadko. W kazdym razie teraz taka była...... i nie zapowiada sie by predko przeszło komukolwiek............

[adunia89]

Napisane przez BERBIE

ja mam już taki drugi rok

u mnie drugi dzień leje, miałam nadzieję, ze dzisiaj uda mi się dokosić trawnik no nic jak się ogarnę pojadę oglądać farby do budowlanego.

Berbie, przytulam, urlopuj się spokojnie

Napisane przez pani22ka

nie odmeldowała się czuję radosną ekscytację

haha, ja też!

Napisane przez prince_polo

mi sie wczoraj odechcialo wszystkiego a juz najbardziej jesc...... znowu mialam klutnie z tz i teraz zapowiada sie powazniej...... padły ostre słowa.Jestem rozbita
pewnie dzis nie ebde sie udzielac..... ale nie mam siły cała noc nie spałam i łzy sie same cisną do oczu

Prince, aż tak poważnie się posprzeczaliście? Nie denerwuj się, zaraz pewnie wszystko wróci do normy

[black secret]

Napisane przez prince_polo

sprzeczamy sie czasami bez emocji wielkich i placzu mojego. Ale powazne klutnie sa naszczescie rzadko. W kazdym razie teraz taka była...... i nie zapowiada sie by predko przeszło komukolwiek............

eh Prince....wspolczuje....
takie powazne klotnie w zwiazku robia spore zamieszanie, burza spokoj....

[BERBIE]

Napisane przez prince_polo

sprzeczamy sie czasami bez emocji wielkich i placzu mojego. Ale powazne klutnie sa naszczescie rzadko. W kazdym razie teraz taka była...... i nie zapowiada sie by predko przeszło komukolwiek............

prince może to wczoraj był taki dzień. ja też woje stoczyłam z tż.

[pani22ka]

Napisane przez prince_polo

...... padły ostre słowa.Jestem rozbita

wydaje mi się że to kumulacja emocji. Czekacie na ważny dzień i dlatego możecie być poddenerwowani.
Kłótnie nie są fajne, ale czasem oczyszczają atmosferę

[Luna0]

Cześć dziewczyny
Byłam dziś na cytologi i posiewie, odebrałam też wyniki przeciwciał antyfosfolipidowych... no i tak jak czułam wynik wyszedł w miare ok..
Tylko że mnie to nie pociesza bo wiem jak mi spuchły i bolały żyły, a robiąc badanie 4 tyg po # już ich całkiem nie czułam wiec nie dziwne że wróciło do normy... Więc tak czy tak w następnej ciąży zdecyduje się na acard.
Dodaje zdjęcie jakby któras mogła w miare zinterpretować
Pierwszy wynik jest ledwo ujemny także mozliwe że coś sie jednak działo.

[amilcia]

A mój TŻ się na mnie obraził, że wolę na wakacjach mieszkać sama w 3 pokojowym mieszkaniu niż cieśnić się z dwójką dzieci w malutkim pokoiku u teściów. Tak więc u nas też mała wojenka wczoraj była

[prince_polo]

Napisane przez adunia89

Berbie, przytulam, urlopuj się spokojnie


haha, ja też!

Prince, aż tak poważnie się posprzeczaliście? Nie denerwuj się, zaraz pewnie wszystko wróci do normy

Napisane przez black secret

eh Prince....wspolczuje....
takie powazne klotnie w zwiazku robia spore zamieszanie, burza spokoj....

Napisane przez BERBIE

prince może to wczoraj był taki dzień. ja też woje stoczyłam z tż.

Napisane przez pani22ka

wydaje mi się że to kumulacja emocji. Czekacie na ważny dzień i dlatego możecie być poddenerwowani.
Kłótnie nie są fajne, ale czasem oczyszczają atmosferę

nie wiem czy wróci do normy....... Ja juz sobie od dawna nieradze z pewnymi sytuacjami i on tego nie rozumie. jest wszystko pieknie ale do czasu..... potem od nowa kupe mysli i w ogóle...
Nie wiem mzoe jak dziecko sie pojawi too sie wszystko zmieni, chociaz watpie ze na Niego podziała.... Czasami zaluje ze jestesmy po slubie, przed było duzo lepiej....... A bynajmniej nie zal by mi było zrobic ajka kolwiek rozłąke.... gdybym miala inn a sytuacje i mieszkali bysmy sami wziela bym sie spakowała i wyjechala gdzies....... ale nie moge......

ja dzis jestem nie do zycia emocje mną dzis rządzą mam nadz ze mi przejdzie troche do momentu powrotu z pracy tzta bo inaczej moze byc zle

[amilcia]

Dodam, że to mieszkanie jest 50 m od mieszkania teściów

[black secret]

Napisane przez prince_polo

nie wiem czy wróci do normy....... Ja juz sobie od dawna nieradze z pewnymi sytuacjami i on tego nie rozumie. jest wszystko pieknie ale do czasu..... potem od nowa kupe mysli i w ogóle...
Nie wiem mzoe jak dziecko sie pojawi too sie wszystko zmieni, chociaz watpie ze na Niego podziała.... Czasami zaluje ze jestesmy po slubie, przed było duzo lepiej....... A bynajmniej nie zal by mi było zrobic ajka kolwiek rozłąke.... gdybym miala inn a sytuacje i mieszkali bysmy sami wziela bym sie spakowała i wyjechala gdzies....... ale nie moge......

ja dzis jestem nie do zycia emocje mną dzis rządzą mam nadz ze mi przejdzie troche do momentu powrotu z pracy tzta bo inaczej moze byc zle

Z tego co piszesz moim zdaniem mozna wywnioskowac,ze nie masz w nim wsparcia, nie mozecie szczerze ze soba porozmiawiac, liczyc na siebie....
oczywiscie to moje zdanie, opinia....
Zdecydowaliscie sie jednak na slub,wiec chyba jednak jakies uczucia miedzy WAmi sa....??
Pronce a Wy mieszkacie z twoja babcia w jej mieszkaniu nadal-tak??

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez amilcia

A mój TŻ się na mnie obraził, że wolę na wakacjach mieszkać sama w 3 pokojowym mieszkaniu niż cieśnić się z dwójką dzieci w malutkim pokoiku u teściów. Tak więc u nas też mała wojenka wczoraj była

Napisane przez amilcia

Dodam, że to mieszkanie jest 50 m od mieszkania teściów

tez wolalabym sama byc z dziecmi na twoim miejsciu w 3 pokojach niz sie cisnac w jednym z tesciami....
czemu skoro masz opcje wygody mialabys z niej zrezygnowac??

[pani22ka]

Napisane przez amilcia

A mój TŻ się na mnie obraził, że wolę na wakacjach mieszkać sama w 3 pokojowym mieszkaniu niż cieśnić się z dwójką dzieci w malutkim pokoiku u teściów. T

nie rozumiem. o co mu chodzi???

[natalia_23]

Napisane przez maksikola

jakiś znak musi zostać po ciąży buziaki dla rodziny zebrzątek

tylko, że zeberce nie chodzi czy ładna tylko, że się babra strasznie

Napisane przez black secret

Komu kawy??
Milego dnia

Prince zostalo troche pizzy??

poproszę, znów miałam kiepską noc nie spałam do 3 w nocy, potem Miki ciągle coś chciał

Napisane przez Vaniliova11

Hej

Ja też od dziś jestem na urlopie

jakieś plany ??

Napisane przez fiolusiek

Zobaczysz za jakiś czas będzie inaczej.. Rok temu czułam to samo co Ty... Bo nasze Aniołki odeszły w podobnym czasie. Wtedy myślałam, że kolejne dziecko pomoże mi zapomnieć i wypełnić pustkę, ale jak widać ta metoda nie jest skuteczna i często myślę o Filipie, choć wiem, że już nie da się cofnąć czasu, zapomnieć. Teraz staram się uczyć, kochać i cieszyć Stasiem, każdym dniem spędzonym razem, kopniaczkiem

Wiem jak trudno w to uwierzyć, ale za jakiś czas nie będzie lepiej tylko inaczej

ah te kopniaczki
Dokładnie, kolejne dziecko nie wypełni pustki, ale jest inaczej. Jest dla kogo się uśmiechnąć

Napisane przez BERBIE

dzień dobry urlopu dzień 2 czas zacząć


macie jakieś plany? my się wybieramy w góry od soboty do piątku, a w następną sobotę Wilno.

ja mam już taki drugi rok

u mnie drugi dzień leje, miałam nadzieję, ze dzisiaj uda mi się dokosić trawnik no nic jak się ogarnę pojadę oglądać farby do budowlanego.

a Wilna zazdroszczę, Beskidów trochę mniej

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez prince_polo

nie wiem czy wróci do normy....... Ja juz sobie od dawna nieradze z pewnymi sytuacjami i on tego nie rozumie. jest wszystko pieknie ale do czasu..... potem od nowa kupe mysli i w ogóle...
Nie wiem mzoe jak dziecko sie pojawi too sie wszystko zmieni, chociaz watpie ze na Niego podziała.... Czasami zaluje ze jestesmy po slubie, przed było duzo lepiej....... A bynajmniej nie zal by mi było zrobic ajka kolwiek rozłąke.... gdybym miala inn a sytuacje i mieszkali bysmy sami wziela bym sie spakowała i wyjechala gdzies....... ale nie moge......

ja dzis jestem nie do zycia emocje mną dzis rządzą mam nadz ze mi przejdzie troche do momentu powrotu z pracy tzta bo inaczej moze byc zle

kochana wyjaśnijcie wszystko przed porodem, bo po porodzie będzie tylko gorzej. Po porodzie wszystko zmienia się o 180 st, dochodzi czasem ciągłe niewyspanie, zmęczenie, brak czasu dla siebie, na swoje zachcianki i wtedy dopiero może u was wszystko się posypać.

amilcia też nie rozumiem o co chodzi twojemu tż

[Alfahelisa]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;35116126]No właśnie, dwa razy mierzyłam i jest OK. Postanowiłam jednak nie iść do lekarza, kupię ten Octenisept i zobaczymy, jak do jutra nie będzie poprawy, to już pójdę... Ja już powoli nie mam siły, nic mi się nie układa, nic...[/QUOTE]

jeszcze jest Tribiotic - maść dostępna bez recepty z antybiotykiem

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez pani22ka

nie odmeldowała się czuję radosną ekscytację

rozczaruję

[pani22ka]

Napisane przez Alfahelisa

rozczaruję

eeee. wkrótce oczarujesz

[amilcia]

Napisane przez pani22ka

nie rozumiem. o co mu chodzi???

że jego mamusia nie będzie mieć wnuczek 24 na dobę ? chyba, bo też nie rozumiem.
ON mówi że niby mama się nastawiła, że będziemy u niej. I że ostatnim razem mieszkaliśmy z moją mamą w tym właśnie mieszkaniu i TŻ sie "poświęcił" i był tam z nami (on z moja mamą nie żyja dobrze)

Prince - musisz być strasznie rozbita, wiem jak sie czujesz, przed porodem też miałam kłótnie z TŻ i nawet nie wiedziałam czy pomoże mi przy porodzie i po. Czy będzie dla mnie wsparciem.

[Alfahelisa]

Napisane przez pani22ka

eeee. wkrótce oczarujesz

jutro idę po skierowanie do szpitala i w sumie nie wiem czy w sobotę mam się w szpitalu zjawić

[amilcia]

Napisane przez pani22ka

eeee. wkrótce oczarujesz

Coś mi internet ciężko chodzi i mam problem z wysłaniem wiadomości na wizaż

Lece zatem pranie robić...

[prince_polo]

Napisane przez black secret

Z tego co piszesz moim zdaniem mozna wywnioskowac,ze nie masz w nim wsparcia, nie mozecie szczerze ze soba porozmiawiac, liczyc na siebie....
oczywiscie to moje zdanie, opinia....
Zdecydowaliscie sie jednak na slub,wiec chyba jednak jakies uczucia miedzy WAmi sa....??
Pronce a Wy mieszkacie z twoja babcia w jej mieszkaniu nadal-tak??

no niestety dalej tak

Napisane przez natalia_23

t
kochana wyjaśnijcie wszystko przed porodem, bo po porodzie będzie tylko gorzej. Po porodzie wszystko zmienia się o 180 st, dochodzi czasem ciągłe niewyspanie, zmęczenie, brak czasu dla siebie, na swoje zachcianki i wtedy dopiero może u was wszystko się posypać.

wlasnie tego sie boje

Napisane przez amilcia

Prince [/B]- musisz być strasznie rozbita, wiem jak sie czujesz, przed porodem też miałam kłótnie z TŻ i nawet nie wiedziałam czy pomoże mi przy porodzie i po. Czy będzie dla mnie wsparciem.

ja jestem bardzo ciekawa jak to bedzie.......

[Vaniliova11]

Hej ale gorąco topie sie

Berbie Pani Natalia 16 wyjeżdżamy w Góry Stołowe na tydzień

Prince ja też pokłóciłam sie z Tż raz tak ostro że aż skurczy dostałam na szczęście przeszło bo do terminu było jeszcze 6 tyg . Te chłopy

Perse ja bym spróbowała z octaniseptem . Ostatnio mój Tż skaleczył sobie plecy a przy jego pracy łatwo o zakażenie i też pryskałam octaniseptem
Tule Cie mocno , wiem że jeszcze bedzie Ci sie układało zobaczysz

Zeberka wietrz rane !!!!

Black ja mam 20 pieluch tetrowych i 10 flanelowych które służą jako kocyk latem i pokrowiec na przewijak

[prince_polo]

Napisane przez Vaniliova11

Prince ja też pokłóciłam sie z Tż raz tak ostro że aż skurczy dostałam na szczęście przeszło bo do terminu było jeszcze 6 tyg . Te chłopy

tez bym chciała skurczy dostac.... heh...... ale jak narazie to mnie tylko mdli z nerwów

[Vaniliova11]

Napisane przez Alfahelisa

jutro idę po skierowanie do szpitala i w sumie nie wiem czy w sobotę mam się w szpitalu zjawić

U mnie było podobnie bo też termin wychodził na sobote i w piątek miałam przyjść do gin po skierowanie ale już nie zdążyłam bo Krystek urodzil sie w środe nad ranem wydaje mi sie że jak nic nie bedzie sie działo to lekarz karze Ci przyjść w poniedziałek
Alfa czytałam że możesz mieć cc ze względu na duże dziecko ale czy gin jakoś specjalne pomiary Wam robił ? Pytam bo u mnie właśnie synek był za duży ale zwykłe usg tego nie pokazało

Napisane przez prince_polo

tez bym chciała skurczy dostac.... heh...... ale jak narazie to mnie tylko mdli z nerwów

Nie denerwuj sie dzidziuś to czuje
Ja mówie Tż jak sie wkurza że synek dużo płacze że to przez to ze wkurzał mnie w ciąży

[Alfahelisa]

Napisane przez Vaniliova11

U mnie było podobnie bo też termin wychodził na sobote i w piątek miałam przyjść do gin po skierowanie ale już nie zdążyłam bo Krystek urodzil sie w środe nad ranem wydaje mi sie że jak nic nie bedzie sie działo to lekarz karze Ci przyjść w poniedziałek
Alfa czytałam że możesz mieć cc ze względu na duże dziecko ale czy gin jakoś specjalne pomiary Wam robił ? Pytam bo u mnie właśnie synek był za duży ale zwykłe usg tego nie pokazało

heh no a jak ja mam zwolnienie do piątku, a każą mi przyjść w poniedziałek? ja muszę mieć ciągłość

nic mnie nie mierzył, z resztą to i tak zależy od szpitala i lekarzy tam, mój lekarz nie pracuje w szpitalu...
26.05 wielkość dziecka wg USG była jeszcze niby ok, a teraz to nie wiem, minął w końcu ponad tydzień...
w szpitalu powinni mierzyć miednicę no i porównać to z wielkością dziecka na usg, ja się z resztą będę dowiadywać już na miejscu...

[Vaniliova11]

Napisane przez Alfahelisa

heh no a jak ja mam zwolnienie do piątku, a każą mi przyjść w poniedziałek? ja muszę mieć ciągłość

nic mnie nie mierzył, z resztą to i tak zależy od szpitala i lekarzy tam, mój lekarz nie pracuje w szpitalu...
26.05 wielkość dziecka wg USG była jeszcze niby ok, a teraz to nie wiem, minął w końcu ponad tydzień...
w szpitalu powinni mierzyć miednicę no i porównać to z wielkością dziecka na usg, ja się z resztą będę dowiadywać już na miejscu...

Wszystko zależy od lekarza u mnie od soboty byłby już normalnie maciezyński
Mnie mierzyli na porodówce takim cyrklem i niby mogłam rodzić sn a usg nie robili . Ostatnie usg miałam 2 i pół tygodnia przed porodem i wyszła waga 2900 na wizycie pytałam mojej gin jak bedzie z teoretyczną druga ciążą czy od razu cc bo ponoć drugie dziecko może byc większe ale ona mi powiedziała że druga ciąża bedzie bardziej monitorowana . Dlatego pytam czy u Ciebie były dokładniejsze badania

[Alfahelisa]

Napisane przez Vaniliova11

Wszystko zależy od lekarza u mnie od soboty byłby już normalnie maciezyński
Mnie mierzyli na porodówce takim cyrklem i niby mogłam rodzić sn a usg nie robili . Ostatnie usg miałam 2 i pół tygodnia przed porodem i wyszła waga 2900 na wizycie pytałam mojej gin jak bedzie z teoretyczną druga ciążą czy od razu cc bo ponoć drugie dziecko może byc większe ale ona mi powiedziała że druga ciąża bedzie bardziej monitorowana . Dlatego pytam czy u Ciebie były dokładniejsze badania

o nie ja macierzyńskiego na weekend brać nie będę
z resztą ja jestem raczej zdecydowana zostać już w sobotę (a jak mnie będą chcieli odesłać to już coś wymyślę...) w poniedziałek to będzie już 10ty dzień po tp to nie na moje nerwy...

ponoć lekarze i tak niechętnie od razu na cc kierują, wolą żeby się kobieta najpierw pomęczyła na zasadzie "a może się uda" a jak nie to cc...
no chyba, że ewidentnie się nie da...
jak zgłoszę się na wywołanie to i tak pewnie mi usg zrobią, żeby chociaż przepływy i łozysko sprawdzić, więc pewnie dziecko też zmierzą....

właśnie koleżanka też jak do porodu przyszła to brzuch i miednice zmierzyli, dziecka na usg już nie oglądali...

[Vaniliova11]

Napisane przez Alfahelisa

o nie ja macierzyńskiego na weekend brać nie będę
z resztą ja jestem raczej zdecydowana zostać już w sobotę (a jak mnie będą chcieli odesłać to już coś wymyślę...) w poniedziałek to będzie już 10ty dzień po tp to nie na moje nerwy...

ponoć lekarze i tak niechętnie od razu na cc kierują, wolą żeby się kobieta najpierw pomęczyła na zasadzie "a może się uda" a jak nie to cc...
no chyba, że ewidentnie się nie da...
jak zgłoszę się na wywołanie to i tak pewnie mi usg zrobią, żeby chociaż przepływy i łozysko sprawdzić, więc pewnie dziecko też zmierzą....

właśnie koleżanka też jak do porodu przyszła to brzuch i miednice zmierzyli, dziecka na usg już nie oglądali...

Jak jesteś już tyle po terminie to napewno Cie zostawią , ja myślałam że Ty nie chcesz do szpitala
Moja koleżanka z sali miała tak że lekarz wiedział że nie urodzi sn ponad 4 kg brzdąca ale i tak kazał sie męczyć nim zrobili cc

[Alfahelisa]

Napisane przez Vaniliova11

Jak jesteś już tyle po terminie to napewno Cie zostawią , ja myślałam że Ty nie chcesz do szpitala
Moja koleżanka z sali miała tak że lekarz wiedział że nie urodzi sn ponad 4 kg brzdąca ale i tak kazał sie męczyć nim zrobili cc

bo nie chcę chcę urodzić dziś albo jutro, ale jak już mam iść to wolę już w sobotę...

[Maga83]

Dzień dobry

Alfa to już tylko kilka dni

Amilcia, a dlaczego mielibyście się przenosić do innego mieszkania?

Vaniliowa udanego wakacjowania

Prince, kiepsko że tak się kłócicie z TŻ :/

Na dzisiaj zaplanowałam sobie robienie gołąbków. TŻ przyniósł kapustę i mięsko, trzeba się wziąć za pracę.
A wczoraj nas odwiedził kolega, ksiądz, który nam ślubu udzielał. Pół nocy przegadaliśmy, tym bardziej, że rzadko bywa w Polsce, to się ucieszyliśmy z niespodzianki