Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII - Strona 34 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-09, 09:09   #991
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość

komu kawy ?
poproszę

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
No ale teraz musi być inaczej...
jest. buziam!!!!!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 09:26   #992
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII



Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
mam jakieś cięższe i większe piersi... chyba przybywa mi pokarmu
nie mam laktatora i woreczków do mrożenia pokarmu...
czy odciągałyście trochę swojego mleka przy nawałach?
marnotrawstwo wylać do kranu...
- ja odciągałam jak były twarde, ale twedy tyle aby tylko ulge poczuć, chyba, że mała całkiem karmienie opuściła to wtedy do końca.

Cytat:
Napisane przez bacharybnik Pokaż wiadomość
Dzisiaj Tobiasz pozdrawia z basenu
super, chyba jeszcze my nie zaliczyliśmy jeszcze basenu


Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Mamusie czy ja mogę Kasie wynosić na zewnątrz bez czapki jeśli siedzimy w cieniu? Byłyśmy dwa razy po pół godziny ok 18.00 w cieniu za domem ale czapkę jej zakładałam mimo, że słońce na nią nie świeciło, bardziej żeby uszy chronić, chociaż wiatru nie ma...
Zakładam jej tylko body+pampoch i nakrywam pieluszką, ewentualnie skarpetki
- ja bym czapeczki nie zakładała w taki upał. w czapeczce dziecku uszka się spocą i pot bedzie spływał do środka - może potem dojść do zapalenia.
za zrzucanie wagi

Cytat:
Napisane przez bacharybnik Pokaż wiadomość
Moje stoją w miejscu a nawet ostatnio 1,5 na plusie
- to dlatego że mniej karmisz i mniej tracisz kalorii - u mnie jest podobnie. Przytyłam jak przestałam karmić a tak to miałam na minusie 2 kg, teraz.... szkoda gadać

Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość
Dzien dobry dzis mam probe oksytocynowa. Wczoraj i w nocy juz tak " fajnie" mnie brzuch mocno okresowo bolal i calaszyjka e przeszll nniesstety wiec licze ze ta kroplowka rozrusza mi jednak ak je
trzymamy

Ando - witaj. Strasznie mi przykro, że Marysia odeszła...
Bądźcie dziś dzielni

Ja dziś strasznie niewyspana jestem... wczoraj późno wróciliśmy i jeszcze 2 godziny oglądliśmy zdjęcia, zrobiliśmy 500 zdjęć wczoraj

Daria przespała całą noc dziś bez pobódki ale to pewnie tak wyjątkowo bo późno jadła kolację
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012

Edytowane przez amilcia
Czas edycji: 2012-07-09 o 09:27
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 09:37   #993
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Pozdrawiamy z Zoo :
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_4009.jpg (255,3 KB, 48 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_3860.jpg (114,1 KB, 27 załadowań)
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012

Edytowane przez amilcia
Czas edycji: 2012-07-09 o 09:41
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 09:42   #994
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość
Pozdrawiamy z Zoo :
z jakiego zoo?! czyste safari
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 11:03   #995
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
z jakiego zoo?! czyste safari
o udało nam się w tym roku, żyrafy były blisko ogrodzenia

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
AMILCIA! Wy co wymysliliscie z tym mieszkaniem na czas pobytu w miejscowości teściów!?

my tez myslimy nad używanym wózkiem. zwłaszcza ze jak sobie pokakulowałam to teraz dzieciaczki zimowe juz w spacerówki wchodza wiec w sumie tak duza tym głebokim nie najezdze, wiec chyba lepiej dobra spacerówke, bo na dłuzej posłuzy! Moze sie myle, jak tak to mnie poprawcie! a na ubranka tez bede polowac w lumpeksie!
małżeństwo - to ciągłe chodzenie na kompromisy TYm razem u teściów tydzień, tydzień lub dwa u mojej siostry, reszte jeszcze nie wiem gdzie

Z gondoli dziecko szybko wyrasta. W mojej gondoli jeździło 3 dzieci i jeszcze jedno na pewno będzie A ona wyglada bardzo dobrze
Mnie znajome pytały czy nowy wózek Darii kupiłam jak zobaczyły moją gondolę w takim stanie dobrym. Ale faktem jest, że to zależy też od firmy. Więc lepiej używana gondola ale porządnej firmy.

A jak Ty sie czujesz???
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 11:32   #996
Cookie24
Zadomowienie
 
Avatar Cookie24
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: zachodniopom.
Wiadomości: 1 884
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Zeberko... Sliczny ten Twoj post, lepiej w slowa obrac nie moglas... pewnie kazda z Nas po urodzeniu dziecka, juz w domku patrzac na kruszynke... ma takie same mysli. Zycze kazdej AM takiej chwili..
Gratuluje Wam z calego serduszka
Ando tak strasznie mi przykro......
Amilciu śliczne jestescie
Vaniliowa brawo dla maluszka , jak ten czas leciiiiiii

Z glowy pisze i nie pamietam....

z tego co pamietam odnosnie wozka... Ja urodzilam w marcu. Jestem za duza gondola.... kupilismy Navington Galeon... bo ma tez masywna spacerwoke a pomyslalam , ze zima Maksio za maly jeszcze bedzie na taka "parasolke" i jestem mega zadowolona. hmmm jest ciezka jesli chodzi o wnoszenie ale latwo odpina sie gondola i wnosze stelaz osobno. Wad innych nie ma

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

a i z krewetkowych przepisow rowniez skorzystam, pod koniec ciazy mi zasmakowaly i tak zostalo

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Wiadomosc od Alfy

"Nie rodzem proba byla srednio xadzialala pare skurczykow moze nylo z czego 2 takie konkretniejsze. Tetno malucha w trakcie bez zastrzezen, znow mi wody sprawdzali nadal sa oki. Lozysko mimo ze zwapniale czesciowo wciaz wydolne. Rozwarcie nadal tylko 2 cm ale jak to pani dr powiedziala " ta szyja jeszcze dosc dluga". Jutro zapewne powtorka z rozrywki chyba ze zdecyduja.sie dzialac jakos konkretniej albo samo ruszy.

Edytowane przez Cookie24
Czas edycji: 2012-07-09 o 11:59
Cookie24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 12:21   #997
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Alfa to trzymam kciuki

Ja dzisiaj w nocy trochę się wystraszyłam, bo mnie zaczął brzuch boleć z prawej strony. W poprzedniej ciąży to miałam straszny atak, okazało się, że małe kamyczki mam :/ a później się wszystko posypało. No ale teraz musi być inaczej... Już mnie rano nie bolało

mam nadzieje, że wszystko jest dobrze, że już cię tak straszyć nie będzie



Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość


- ja odciągałam jak były twarde, ale twedy tyle aby tylko ulge poczuć, chyba, że mała całkiem karmienie opuściła to wtedy do końca.

super, chyba jeszcze my nie zaliczyliśmy jeszcze basenu


- ja bym czapeczki nie zakładała w taki upał. w czapeczce dziecku uszka się spocą i pot bedzie spływał do środka - może potem dojść do zapalenia.
za zrzucanie wagi

- to dlatego że mniej karmisz i mniej tracisz kalorii - u mnie jest podobnie. Przytyłam jak przestałam karmić a tak to miałam na minusie 2 kg, teraz.... szkoda gadać

trzymamy

Ando - witaj. Strasznie mi przykro, że Marysia odeszła...
Bądźcie dziś dzielni

Ja dziś strasznie niewyspana jestem... wczoraj późno wróciliśmy i jeszcze 2 godziny oglądliśmy zdjęcia, zrobiliśmy 500 zdjęć wczoraj

Daria przespała całą noc dziś bez pobódki ale to pewnie tak wyjątkowo bo późno jadła kolację
zazdroszczę tej nocy

super wyglądacie a te żyrafy

Mój syn zaczyna się przemieszczać z prędkością światła

vaniliowa brawa za pierwsze kroki

Wróciliśmy ze sklepu. Do teraz cała się trzęsę w środku
Przejeżdżałam wózkiem przez dział z warzywami ( aż taki nie wąski bo pani normalnie stała i wybierała towar a ja spokojnie wózkiem przejechałam ) a pani..... wyzwała mnie od gówniar ........ po jadę tu a tam dalej mam trochę szerzej ........ aaaaaa w Tym kraju matki z dziećmi chyba najlepiej jakby od razu palili na stosie jeszcze nikt w życiu mnie tak nie obraził ;( Tak mnie zaskoczyła, że wycofałam się ... i powiedziałam, że trzeba mieć szacunek do ludzi........ aaaaa baba na to DO LUDZI !!!!!!!!!!!!!!! czyli matka z dzieckiem to nie człowiek ( pewnie jeszcze do teraz stoi w sklepie i mnie obgaduje że laska wpadła pewnie nie wie kto jest ojcem itd tylko dla tego, że młodo wyglądam ... )


Musiałam się wygadać, trochę mi lepiej..... ale mam ochotę iść na siłownię albo pobiegać żeby się wyżyć
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 12:27   #998
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
a pani..... wyzwała mnie od gówniar ........ po jadę tu a tam dalej mam trochę szerzej ........
ale powód. baba powinna się zacząć leczyć. i to na nogi, bo na głowę za późno. Dlaczego się denerwujesz? babsztyl ma menopauzę i powinien w lesie zamieszkać a nie do ludzi wychodzićMogę się założyć że krzyż jej dyndał na szyi... . BTW moja matka była okropna w tym czasie, ale dobrze dobrana terapia i jest OK.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 12:30   #999
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Ando Pokaż wiadomość
Hej
witajcie
tak sie zdarzylo ze z mam lipcowo-sierpniowych przejsc mi przyszlo do aniolkowych...
Ale widze tu znajome nicki. Czesc Prince!

W skrocie - po dlugiej walce o utrzymanie ciazy, 2 miesiacach w szpitalu bez wod, i porodzie w 31tc przyszlo mi sie rozstac (zmarla 3.07) z moja tygodniową córeczką Marysią... Biedna - tak dlugo jej serce walczylo o zycie ...i nie dalo rady kiedy zyc jej przyszlo...

W poniedzialek pogrzeb

a ja coraz bardziej sie obwiniam, bo wiem ze nie zrobilam wszystkiego zeby ją uratowac, ze zbyt sie poczulam pewna tego ze choc urodzi sie wczesniakiem to wszystko bedzie dobrze, a jednak... Wogule do glowy mi nie przyszlo ze moze umrzec... Przezyla 6 dni, stan byl ciezki ale stabilny, powoli sie poprawial... starczylo kilku godzin zeby sie posypała... Po telefonie ze szpitala ze jest zle przyjechalismy po to zeby dostac na rece stygnace cialko... Gdy byla w inkubatorze balam sie jej dotykac zeby krzywdy nie zrobic. Nawet na jej smierc sie spoznilam. A teraz szykuje pogrzeb...
Moja Marysia chociaz było sporo mniejsza odeszła 03.06 w 9tc.

Nie martw sie, to co się stało nie jest Twoja wina...wiem, ze te słowa nic nie znaczą ale tak jest!

Nasze Maryśki są już razem tam w niebie...


p.s. ja dziewczynki malo pisze (jesli pamietacie w ogole moja historie)bo nie umiem sie otrzasnać po tym co sie stało...

Tutaj są nowe mamusie i piekne kochane dzieci...ja potrzebuje czasu aby dołączyć..

Pozdrawiam Was kochane i podczytuje cały czas...

Zeberka -gratuluję!
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 12:37   #1000
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ale powód. baba powinna się zacząć leczyć. i to na nogi, bo na głowę za późno. Dlaczego się denerwujesz? babsztyl ma menopauzę i powinien w lesie zamieszkać a nie do ludzi wychodzićMogę się założyć że krzyż jej dyndał na szyi... . BTW moja matka była okropna w tym czasie, ale dobrze dobrana terapia i jest OK.
bo taka jestem wrażliwa

a ta pani dawno po menopauzie była .......
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 13:00   #1001
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
a ta pani dawno po menopauzie była .......
np to odpowiedź jedna: burak nie baba.
Tłumaczenie zwykłego chamstwa wiekiem nie wchodzi w rachubę. Nie znoszę świętych krów. Natalia, uszy do góry i nie przejmuj się podlecem.

Kocooorek, każdy ma swoje tempo, każdy ma swój rytm. Jak poczujesz potrzebę wyżalenia się czy pochwalenia czy pomarudzenia czy poplotkowania czy pośmiania - do nas jak w dym.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 13:37   #1002
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
Wróciliśmy ze sklepu. Do teraz cała się trzęsę w środku
Przejeżdżałam wózkiem przez dział z warzywami ( aż taki nie wąski bo pani normalnie stała i wybierała towar a ja spokojnie wózkiem przejechałam ) a pani..... wyzwała mnie od gówniar ........ po jadę tu a tam dalej mam trochę szerzej ........ aaaaaa w Tym kraju matki z dziećmi chyba najlepiej jakby od razu palili na stosie jeszcze nikt w życiu mnie tak nie obraził ;( Tak mnie zaskoczyła, że wycofałam się ... i powiedziałam, że trzeba mieć szacunek do ludzi........ aaaaa baba na to DO LUDZI !!!!!!!!!!!!!!! czyli matka z dzieckiem to nie człowiek ( pewnie jeszcze do teraz stoi w sklepie i mnie obgaduje że laska wpadła pewnie nie wie kto jest ojcem itd tylko dla tego, że młodo wyglądam ... )
tak, Ty powinnaś iść tam gdzie szerzej a ona du...ę wypiąć może tam gdzie wąsko Co za chamstwo !!!!
Nie lubię wózkiem chodzić po sklepach bo ludzie krzywo patrzą a ja mam stosunkowo spory wózek. Rzadko ktoś pomaga przy forsowaniu drzwi i zawsze się muszę namęczyć. Może jak przyjdzie nowa bryka Darii będzie nam łatwiej.
Ochłonęłaś już? Nie przejmuj się byle kim, nigdy widocznie nie była matką
Pokaż jak Miki śmiga

vanilniowa - dla Krystianka.
Kocurku - pisz częściej pozdrawiamy
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 13:44   #1003
Vaniliova11
Zadomowienie
 
Avatar Vaniliova11
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 849
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Hej

A ja już wykosiłam trawnik i poparzyły mnie pokrzywy ała

Alfa czy Wiktorek chce sie urodzić jak Krystek 13 ?

Amilcia śliczne jesteście dziewczyny a żyrafa wielka

Natalia paskudne babsko ja myśle ze w wózkach powinny być montowana klaksony , bo jak czasami jade to ludzie właża pod koła albo ida nie widzą wozka
Vaniliova11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 13:48   #1004
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Vaniliova11 Pokaż wiadomość
Alfa czy Wiktorek chce sie urodzić jak Krystek 13 ?
szykujesz party?!

pokaż synia
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 15:39   #1005
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

heej

ale mam skurcze w pachwiny idą zgina mnie w pół. (ale na brzuchu nie czuje ) Ciezarne tez tak mialyscie????/
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 15:42   #1006
Cookie24
Zadomowienie
 
Avatar Cookie24
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: zachodniopom.
Wiadomości: 1 884
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
:
Wróciliśmy ze sklepu.
O matko.... pelno takich chamideł ;/ niestety.... a juz nie wspomne o kierowcach , zastawione chodniki , ja musze na ulice zjezdzac a oni sie ciesza barany. Agresor sie wlącza mi zaraz...

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Moja Marysia chociaz było sporo mniejsza odeszła 03.06 w 9tc.

!
Kochana, pisz jak tylko ochota Cie najdzie
Cookie24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 16:03   #1007
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
heej

ale mam skurcze w pachwiny idą zgina mnie w pół. (ale na brzuchu nie czuje ) Ciezarne tez tak mialyscie????/
mnie pachwiny bolały jak się poród zaczął ale ja o tym nie wiedziałam za ponad 2 h poczułam pierwszy skurcz

Cytat:
Napisane przez Cookie24 Pokaż wiadomość
O matko.... pelno takich chamideł ;/ niestety.... a juz nie wspomne o kierowcach , zastawione chodniki , ja musze na ulice zjezdzac a oni sie ciesza barany. Agresor sie wlącza mi zaraz...



Kochana, pisz jak tylko ochota Cie najdzie
chcą żebyśmy dużo dzieci rodzili bo niż ..... a tu same kłody pod nogi dostajemy....... zwalniają nas z pracy, tż zwalniają z pracy, ...... wszędzie pod górkę ....... nawet ludzi ........ dalej mam agresora

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość
Ochłonęłaś już? Nie przejmuj się byle kim, nigdy widocznie nie była matką
Pokaż jak Miki śmiga
moja największa wada to przejmowanie się takimi ludzmi
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 16:03   #1008
Ando
Rozeznanie
 
Avatar Ando
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 996
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Moja Marysia chociaz było sporo mniejsza odeszła 03.06 w 9tc.

Nie martw sie, to co się stało nie jest Twoja wina...wiem, ze te słowa nic nie znaczą ale tak jest!

Nasze Maryśki są już razem tam w niebie...


p.s. ja dziewczynki malo pisze (jesli pamietacie w ogole moja historie)bo nie umiem sie otrzasnać po tym co sie stało...

Tutaj są nowe mamusie i piekne kochane dzieci...ja potrzebuje czasu aby dołączyć..
!
My juz po pogrzebie.
I jakos tak jest ze wcale nie jest mi smutno. Znaczy - jasne ze czuje ten brak, to ze juz szykowalismy miejsce dla Mańki w domu, ze sobie juz organizowalam zycie pod nią, wyobrazalam sobie jak bede z nia chodzic odbierac pozostale dzieci , jak bedzie rosla, jak bedą sie razem bawic. I to mnie bardzo boli.
Ale sam pogrzeb byl taki pozytywny. Mocno ksiadz podkreslal ze mala jest w niebie bo umarla ochrzczona, i ze teraz jest szczesliwa, ze ma zycie wieczne - lepsze niz to nasze, i ze to dar ze zostala wezwana taka czysta...


Widzisz kooocur - moja mala miala 5% szans na dozycie do porodu... W 9tc zaczela mi krew leciec, 3 razy w tej ciazy bylam w trakcie poraniania. Lezalam plackiem w zasadzie od tego 9 tc. Jak mi pekly blony w 23tc lekarze powiedzieli ze nie beda ratowac malej jak zaczne rodzic bo to nie ma sensu. A ja wytrzymalam do 31tc wbrew wszelkiej nadziei i wiedzy medycznej. Poniewaz modlilo sie za nia setki ludzi wierzylam ze to moj maly prywatny cud. I gdy sie urodzila uznalam za oczywista oczywistosc ze bedzie dobrze. Skoro tyle przeszla i przezyla... I wszystko bylo dobrze. I coraz lepiej. I nagle telefon ze szpitala ze mala sie sypie... Jak przyjechalismy bylo 15minut po zgonie... Gdy ją dostalismy jeszcze byla ciepla... Dzien wczesniej mąż trzymal ja na rekach bo robili porzadki w inkubatorze, i pielegniarka poprosila zeby jej pomogl. Ja tego dnia nie moglam przyjechac bo reszta dzieci (mam 2) sie rozchorowala i nie chcialam przynosic zarazkow. I chrzest odkladalismy, bo nie wierzylam ze cos jej grozi. Myslalam ze jest czas. Pielegniarkla ochrzcila ja przed smiercia. Wiec nawet to mnie ominelo.
Boze-zebym wytrzymala jeszcze ze 2 tygodnie moze mialaby wieksze szanse... Ale juz mialam tak dosc lezenia ze zaczelam sobie pozwalac na coraz wiecej - dlugo nie trzeba bylo czekac... Porod zaczal sie po 4 skurczach - nie dali by rady powstrzymac... Jak przyszla lekarka mnie zbadac mala juz byla w kanale, pelne rozwarcie... W 31 tc przeciez dzieci maja juz b.duze szanse... Wogule nie przyszlo mi do glowy ze cos sie moze stac... Stan byl krytyczny - ale to slyszalam cala ciaze wiec sie nie przejelam...
Zabraklo mi slow wtedy... taka pustka w glowie...

cdn bo musze sie za obiad brac, bo mi reszta rodziny zaraz z glodu umrze
__________________
Marysia ur. 28.06.12
zm. 03.07.12

śpij kochanie moje
[/SIZE]
Ando jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 16:52   #1009
Cookie24
Zadomowienie
 
Avatar Cookie24
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: zachodniopom.
Wiadomości: 1 884
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
chcą żebyśmy dużo dzieci rodzili bo niż ..... a tu same kłody pod nogi dostajemy....... zwalniają nas z pracy, tż zwalniają z pracy, ...... wszędzie pod górkę ....... nawet ludzi ........ dalej mam agresora[COLOR="Silver"]
Niom nasza rzeczywistosc.... szkoda gadac ;(

A moja wada , ze sie odezwac w pore nie potrafie , albo jak sie odezwe to juz z siebie buraka / prostaka z nerwow zrobie ....

Cytat:
Napisane przez Ando Pokaż wiadomość
My juz po pogrzebie.
Przytulam mocno, nawet sobie wyobrazic nie moge ehhhhh
i to nie Twoja wina pamietaj.... bo mozna zwariowac z takimi myslami
Cookie24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 17:31   #1010
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

CZeść!
ANDO! ogromnie wspólczuje! Masz bardzo mądrą córeczke! Przytulam!
KOOCUREK!!!!!!!!! pisz kochana kiedy tylko potrzebujesz! Każdy ma swój sposób na przezycie straty!
ALFA! cierpliowści życze!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 19:30   #1011
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Ando - Masz już dzieciaki, w jakim wieku?

esia - jak sie masz ?

cookie
- jak Mały zaakceptował nowe dania?

Moją Darię coś brzuszek boli po rosołku z kurczakiem z kaszką manną (hipp) - nie polecam
A kiedyś tak po daniu z kaszą jaglaną bardzo płakała, chyba na gluten za wcześnie.

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

zeberko - jak się czujecie? Jak Twoja rana po cięciu ?
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 19:47   #1012
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

AMILCIA! własnie powolutku ogarniam syf w mieszkanku bo stwierdziliśmy ze czas zamieszkac u siebie i przez pewnie czas bedziemy mieszkac w syfie ale co tam. Powolutku sie ogarnie. Zeby tylko było chłodniej to by szybciej jakoś szło!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 19:49   #1013
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość

Wróciliśmy ze sklepu. Do teraz cała się trzęsę w środku

Musiałam się wygadać, trochę mi lepiej..... ale mam ochotę iść na siłownię albo pobiegać żeby się wyżyć
Natalka- błagam, nie przejmuj się głupią babą
my jak wyjeżdżaliśmy ze szpitala z Kasią to nas jakaś elegancka pani zaczepiła, że chce pożyczyć pieniądze aby się dostać do Krakowa-Płaszowa. Jak jej powiedziałam, że nie mam a Brat zeby nam dała spokój i odeszła (sytuacja była napięta, nie wiedzieliśmy jak wpiąć fotelik, mała głodna, ja bez mleka ) to nam baba złorzeczyła.
Całą drogę płakałam i jeszcze dwa dni o tym babsztylu myślałam
a teraz sobie myślę "Po co?"


kocurku- witaj!

Ando- tule mocno, pisz ile chcesz, trudny to dzień dzisiaj ale pochowałaś godnie córeńkę - tyle mogłaś zrobić
o nic się nie obwiniaj

cookie- dzięki

amilcia- położna powiedziała dzisiaj, że rana gorsza niż gdy ją ostatnio widziała (czyli w zeszły wtorek) wyfioletowała ranę i załatwiła receptę na oxycort, mam stosować mimo antybiotyku
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2012-07-09 o 19:51
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 19:59   #1014
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

ZEBERKA! kurcze ale Ci sie ta rana ciapie! ajak tam Kasieńka? Podziwiana juz przez rodzinke(szerszą ) była?
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 20:09   #1015
Vaniliova11
Zadomowienie
 
Avatar Vaniliova11
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 849
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Witam e-ciocie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P7090224.jpg (59,4 KB, 33 załadowań)
Vaniliova11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 20:20   #1016
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
mnie pachwiny bolały jak się poród zaczął ale ja o tym nie wiedziałam za ponad 2 h poczułam pierwszy skurcz

i
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 20:25   #1017
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Vaniliova11 Pokaż wiadomość
Witam e-ciocie
aniołek łobuzem podszyty. Kobiety pewnie mają do niego wieeelką słabość
Cudny!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 20:28   #1018
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Vaniliova11 Pokaż wiadomość
Witam e-ciocie
ale jestem śliczny i jaki juz samodzielny!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 20:29   #1019
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Vaniliowa- cudny!

eseska- w tym tygodniu mamy gości codziennie z wyjątkiem na razie środy/ w środę chcemy iść do księdza w sprawie chrztu
a jutro są u Kasi ciocie z wizażu
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-09, 20:31   #1020
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Ando, jak ja Cię rozumiem...

Ja w 11 tc plamiłam, myślałam, że to koniec. Ale machał rączkami i nóżkami radośnie, więc było OK. Od tego czasu L4 i oszczędzanie się.
W 24 tc - skurcze powodujące skracanie szyjki. Szpital po raz drugi. Oszczędzanie się.
27 tc - nadciśnienie, tabletki, szpital, oszczędzanie się, sytuacja opanowana.
Kolejne tygodnie, już coraz bliżej, już na pewno będzie dobrze, dzieci z 30 tc przeżywają...
30 tc. Słabo czuję ruchy. Czwartek lekarz - wszystko ok, serduszko bije, aż wyskoczy! Wtorek - nie jest dobrze, nie ma tętna...
U mnie też już było tak blisko, tak pewnie szczęśliwego finału...

Nigdy nie zapomnę ani jednego dnia tego koszmaru, od 03.04 do.. właściwie to do dziś, bo choć udaje mi się na co dzień z tym żyć, to to życie jest puste, bezsensowne. Właściwie gdyby nie TŻ, rodzice i siostra, byłoby zupełnie bezcelowe.

Ty masz jeszcze dzieci, pewnie i one podtrzymują Cię na duchu.

---

Byliśmy dzisiaj z TŻ na pobraniu krwi do kariotypu, spoko było, jak zwykle kobieta nie umiała u mnie znaleźć żyły i aż mnie musiała uderzyć w rękę
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.