Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII - Strona 36 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-10, 10:03   #1051
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Inutil biedna, cały czas się martwisz o Julka. Ależ on śliczny jest
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 10:11   #1052
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Aaa, kawa dla wszystkich u Julek z pozdrowieniami
inutil, mogę sobie tylko wyobrazić jak przeżywasz alergię Julka, a do tego jeszcze inne zmartwienia. Siły dużo życzę i żeby problemy rozwiązały się nagle niespodziewanie

Maga, a jak Maluszek, brzuszek rośnie?

Ja mam teraz fazę na ciążę. Chcę być w niej już, tutaj, teraz, nie jechać na wakacje. A to przez szwagierkę, tak zazdroszczę jej tego stanu pełni szczęścia, że się już nie mogę doczekać. Chyba nie dam rady wytrzymać do jesieni
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 10:15   #1053
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Maga, a jak Maluszek, brzuszek rośnie?
Wczoraj wieczorek miałam brzuch jak w 20 tyg. Dzisiaj trochę lepiej, ale szybko mi rośnie, przynajmniej mi się tak wydaje
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 10:22   #1054
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
echhh wczoraj podliczylismy kase ile jeszcze potrzeba i nas glowa rozbolala, a to tylko na podstawowe niezbedne wyposazenie - trzeba bedzie pozyczac od kogo tylko sie da.....
heh... druga strona medalu. mniej fajna

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj jestem wymęczona. Wczoraj rano pojechaliśmy z TŻ po auto, wróciliśmy do domu po 22, tyłek mnie bolał, przejechałam ponad 400km. Ale przy okazji znajomych odwiedziliśmy
podrózniczki

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
J nie jestem jakas nienormalna, że mam prawo być smutną..i cierpiec po stracie...
MASZ.

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
ja tej babie na miejscu wygarnęłabym bo i pyskata jestem
też jestem. ale po jakimś czasie. nie potrafię być nie grzeczna.
parę lat temu zostałam w autobusie zaatakowana przez "ocieracza". I co ja najbardziej pyskata, sklęta, wredna w całej wsi powiedziałam? "No bez przesady"... teraz się śmieję, ale wtedy...

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość

Ja mam teraz fazę na ciążę. Chcę być w niej już, tutaj, teraz


Inutilku, dziękuję za kawkę tyż lubię raki na Ukrainie nażarłam się ich za wsze czasy coś cudownego.
Strasznie mi przykro jak czytam o "przygodach" z Julkiem. Trudno uwierzyć, że ma takie problemy jak się widzi takie promienne lico....
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 10:23   #1055
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Aaa, kawa dla wszystkich u Julek z pozdrowieniami
INUTIL! kochana jestes super mama, która martwi sie o swojego synka i chce dla niego jak najlepiej! A JUlinek widze usmiechniety mimo wszystko! zycze by szybko sie wszystko rozwiązało na plus!

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Wczoraj wieczorek miałam brzuch jak w 20 tyg. Dzisiaj trochę lepiej, ale szybko mi rośnie, przynajmniej mi się tak wydaje
a jaki to jest w 20 tc? ja dzis widziałam2 dziewczyny z brzuszkami i takie strasznie wystające miały. Moj chyba taki nie jest- choć wczoraj tz stwierdził:a;e masz brzucha!"
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 10:23   #1056
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość

Ja dzisiaj jestem wymęczona. Wczoraj rano pojechaliśmy z TŻ po auto, wróciliśmy do domu po 22, tyłek mnie bolał, przejechałam ponad 400km. Ale przy okazji znajomych odwiedziliśmy
oo kupiliscie cos nowego??? robiliscie sobie przestoje na rozprostowanie nog?? kobiety w ciazy musza je robic ze wzgledu na zwiekszona ilosc krwi w organizmie...

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
kochana, nie da się poprosić o cesarkę ja po dobie na sali porodowej, która niewiele dała błagałam o cesarkę a lekarz twierdził cały czas, że urodzę naturalnie.
hmm chyba to zalezy od szpitala, mojej znajomej bezproblemu zrobili, a nie bylo zadnego zagrozenia ani dla niej ani dla malucha...
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 10:29   #1057
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
też jestem. ale po jakimś czasie. nie potrafię być nie grzeczna.
parę lat temu zostałam w autobusie zaatakowana przez "ocieracza". I co ja najbardziej pyskata, sklęta, wredna w całej wsi powiedziałam? "No bez przesady"... teraz się śmieję, ale wtedy...
pani
haha, ja mam to samo, niby pyskata i wygadana, a czasem po jakiejś stresowej sytuacji pluję sobie w brodę, że się bezsensownie odezwałam
jak tam dietowanie? jak TŻ, dalej tak ładnie zrzuca wagę?

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Wczoraj wieczorek miałam brzuch jak w 20 tyg. Dzisiaj trochę lepiej, ale szybko mi rośnie, przynajmniej mi się tak wydaje
no to super, ale wiadomo, wieczorem brzuszki są oszukane
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-10, 10:32   #1058
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
a jaki to jest w 20 tc?
Nie umiem określić , a nie mam żadnego zdjęcia z tamtej ciąży

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
oo kupiliscie cos nowego???
Kupiliśmy, ale to raczej auto do pracy, na naukę jazdy jak akurat auta nie pracują, to nimi jeżdżę
Jak wracaliśmy to już się nie zatrzymywaliśmy, tylko raz jak mnie policja zatrzymała a tam dotąd tak, szczególnie, że po godzinie już wszystkie kanapki zjadłam ale jechałam takim autem, że w nim sobie mogłam nogi prostować

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
haha, ja mam to samo, niby pyskata i wygadana, a czasem po jakiejś stresowej sytuacji pluję sobie w brodę, że się bezsensownie odezwałam
A ja ostatnio nie wytrzymuję i często komuś coś powiem, jak mnie wkurzy. Chociaż staram się uważać, bo pracuję w szkole i żeby się nie okazało później, że to np mama mojego ucznia
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 10:52   #1059
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
JESTEŚCIE PIERWSZYMI OSOBAMI, KTÓRE POZWOLIŁY MI BYC PO PROSTU SMUTNĄ... może to dziwnie zabrzmi, ale każdy unika tematu a ja czułam sie niezrozumiana.

Dzis poczułam, ze nie jestem jakas nienormalna, że mam prawo być smutną..i cierpiec po stracie...
nikt tak nie rozumie Aniołkowej mamy jak druga Aniołkowa mama
Masz prawo się smucić z powodu utraty dziecka ... nie można nawet myśleć czy powiedzieć inaczej, jeśli ktoś Ci tak mówił to totalnie jest znieczulony ...


Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Amilcia wiec i na Ciebie przyszedł czas i Twoje dziecie marudzi..hehe
Przejdzie i jeszcze zatęsknisz za tym marudzeniem...
O... jaaaa.... i na mnie przyszło...

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
AMILCIA!- moze żeby a moze dareczka stwierdziła a pomarudze sobie z rana to mi sie lepiej zrobi
- albo mamie sie zrobi lepiej, poczuje, że ma dziecko małe.

Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość
Zalecenie na dzis gimnastyka. "moze skurcze sie same zaczna" szyjka od 3dni ledwo na palec.
- co bedziesz robić? tzn. jak sie gimnastykować? Co można robić w szpitalu? Spacerować po korytarzu? Przysiady, skłony ?

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
alez sie meczysz, ja nie wiem czy bym juz nie poprosila o cesarke....
nikt nie zrobi

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Aaa, kawa dla wszystkich u Julek z pozdrowieniami

Dół bo:
1. nie mogę patrzeć jak Julka ciągle wysypuje, jak się drapie. Nie wiem co mam robić, nikt nie pomoże. Nie wiem co mam mu dawać do jedzenia. Nie mogę patrzeć jak się ciągle drapie.
2. Przy gorączkach które były, nie mogłam nawet Julka w bodziaku położyć, ciągle drapanie, nie mówiąc o samym pampku. Nie mogę przy przebieraniu się z nim powygłupiać, kąpiel trwa dwie minuty...
3. nie wchodzę w swoje ciuchy (zamiast waga w dół to ona w górę - chyba się zepsuła)
4. nici z pracą. nie wiem co robić. Z jednej strony bym chciała - iść do ludzi, wyjść, mieć swoje pieniądze. Z drugiej nie chcę zostawiać Julka. Wiem, że to dylematy większości mam.
- strasznie mi przykro, że przez to przechodzicie, musisz zebrać w sobie siły i pomagać Julkowi, z czasem będzie lepiej - zobaczysz, będziesz mogła mu więcej produktów dawać a i wysypka będzie schodzić.
Gdybyś była z Krakowa to bym Ci namiar załatwiła na super lekarke od alergii u dzieci... Szkoda, że nie mogę pomóc.
A co do wagi to ja też mam doła... nie mam co na du..e włożyć a za 1,5 miesiąca wracam do pracy

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
hmm chyba to zalezy od szpitala, mojej znajomej bezproblemu zrobili, a nie bylo zadnego zagrozenia ani dla niej ani dla malucha...
- może były inne wskazania?
Jednak dla kobiety lepiej naturalnie rodzić a i cesarka to droższy interes dla szpitala więc raczej lekarze nie są skorzy robić na żądanie.
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012

Edytowane przez amilcia
Czas edycji: 2012-07-10 o 10:43
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 11:50   #1060
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Moja Marysia chociaz było sporo mniejsza odeszła 03.06 w 9tc.
Nie martw sie, to co się stało nie jest Twoja wina...wiem, ze te słowa nic nie znaczą ale tak jest!
Nasze Maryśki są już razem tam w niebie...
p.s. ja dziewczynki malo pisze (jesli pamietacie w ogole moja historie)bo nie umiem sie otrzasnać po tym co sie stało...
Kooocurku doskonale cię pamiętam z wątku "mam styczniowo-lutowych", rozgadywałam się wówczas pełna euforii, jak się okazało niespodziewanie, że nasze nikłe próby zafasolkowania spełniły się tak szybko. Po twojej stracie ogarnął mnie strach, że to przecież wcale nie jest takcie oczywiste, że nam nie chodziło tyko o dwie kreski na teście, a życie jest takie kruche, ulotne... I niestety niespełna tydzień po tobie dostałam silnych skurczy, krwawienia... a lekarz w szpitalu powiedział że tam nic nie ma i patrzył na mnie jak na wariatkę, jakbym sobie to wszystko wymyśliła...
Przez trzy dni ryczałam, aż mój TŻ się wkurzał. Nadal boli.
Z nikim nie mogę o tym pogadać, nie potrafię, w pracy nawet się nie przyznałam, nikt nic nie wie, tyko co jakiś czas mi dogadują, że może bym się w końcu zdecydowała na zaciążenie i wtedy wszystko we mnie ryczy...

Niniejszym witam się z wami kobitki, może rozprawianie o waszych próbach i rezultatach poprawi mi nastrój, może coś się odmieni...

Jedno mnie tyko martwi, już minął ponad miesiąc od # a ja nadal nie dostałam @, nawet mi się na owu nie zanosi (w tej rozpaczy nadal mierzę codziennie temperaturę i ciągle jest 36,4-36,5). To normalne? Ile można czekać na kolejną szansę? Z każdym dniem ogrania mnie coraz większa frustracja...
pozdrawiam gorąco
aga
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 11:58   #1061
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Ja z kocurkiem też byłam w klubie mam zimowych... do was miałam dołączyć po wizycie która zaburzyła całe moje szczęście...
Kocurek tydzień po mnie.. po jej wiadomości ryczałam z mojego i jej bólu, a tydzień po niej Ty.

Mam tak samo jak u kocurka.. każdy udaje że nic się nie stało a jak się smuce to pytanie "co się stalo" 2 dni po # takie pytanie?! Naprawde jestem twarda, ale nie aż tak..

Okres to mniej więcej po 4/6 tyg od # więc poczekaj cierpliwie... a że miałaś samoistne i nie miałaś zabiegu to chyba nie powinno być większych problemów z powrotem do starań..
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."

Edytowane przez Luna0
Czas edycji: 2012-07-10 o 11:59
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-10, 12:05   #1062
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość

Niniejszym witam się z wami kobitki, może rozprawianie o waszych próbach i rezultatach poprawi mi nastrój, może coś się odmieni...

Jedno mnie tyko martwi, już minął ponad miesiąc od # a ja nadal nie dostałam @, nawet mi się na owu nie zanosi (w tej rozpaczy nadal mierzę codziennie temperaturę i ciągle jest 36,4-36,5). To normalne? Ile można czekać na kolejną szansę? Z każdym dniem ogrania mnie coraz większa frustracja...
pozdrawiam gorąco
aga
WITAJ Agnieszkob!!!!!!!!!!
Bardzo mi przykro ze poznajemy sie w takich okolicznosciach!Pis z o czym tylko potrzebujesz. Jak pewnie sie zorientowałas jesteśmy na róznych etapach i w róznych okreach od starty Aniołka, róznie tez jest jeśli chodzi o starania, zaciazenia , bycie w ciazy i jest tu tez spora grupa mam które tula swoje pociechy i to jest dla mnie wielka siła i nadzieja!!!!!
a jeśli chodzi o @ to ponoc do 6 tygoni po# powinna sie zjawić jak jej nie ma dłuzej to trzeba do lekarza! Z tego co rozumiem juz chcielibyście sie starac?
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:08   #1063
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
jak tam dietowanie? jak TŻ, dalej tak ładnie zrzuca wagę?
heh. moje dietowanie - jak zawsze. wszystkiego sobie odmawiam i waga stoi
a chłop zacięty. teraz chudnie dużo wolniej, ale schodzi z wagi.
do naszej gromady - 2 tyg. temu - dołączyła moja matka (-5 kg) i brat (-6 kg). Brat jest szalony. Kupił sobie wagę, która robi wszytskie możliwe pomiary, codziennie jeździ na rowerku stacjonarnym ok. 60 km, kłóci się z matką o każdy gram jedzenia szajbus

Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość
nie można nawet myśleć czy powiedzieć inaczej, jeśli ktoś Ci tak mówił to totalnie jest znieczulony ...


Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość
za 1,5 miesiąca wracam do pracy
Już bliziutko!

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Z nikim nie mogę o tym pogadać, nie potrafię, w pracy nawet się nie przyznałam, nikt nic nie wie, tyko co jakiś czas mi dogadują, że może bym się w końcu zdecydowała na zaciążenie i wtedy wszystko we mnie ryczy...
heh. ludzie i ich wyczucie. z drugiej strony skąd mają wiedzieć... Witaj! z nami możesz pogadać o wszystkim

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Jedno mnie tyko martwi, już minął ponad miesiąc od # a ja nadal nie dostałam @
spokojnie, każdy organizm jest inny. przed # miałaś regularne cykle? ile trwały?
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:14   #1064
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

witajcie
jestem juz po lekarzach w koncu nareszcie moge sie położyć w lozku.
u gina wszystko ok, tylko załuje ze nie zrobił mi usg..
a u diabetologa okazalo sie, że hemoglobine glikolowa mam idealna 5.2. lekarz stwierdził, że jest swietna

nie mam neta wiec nadrobie was innym razem
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:16   #1065
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Kooocurku doskonale cię pamiętam z wątku "mam styczniowo-lutowych", rozgadywałam się wówczas pełna euforii, jak się okazało niespodziewanie, że nasze nikłe próby zafasolkowania spełniły się tak szybko. Po twojej stracie ogarnął mnie strach, że to przecież wcale nie jest takcie oczywiste, że nam nie chodziło tyko o dwie kreski na teście, a życie jest takie kruche, ulotne... I niestety niespełna tydzień po tobie dostałam silnych skurczy, krwawienia... a lekarz w szpitalu powiedział że tam nic nie ma i patrzył na mnie jak na wariatkę, jakbym sobie to wszystko wymyśliła...
Przez trzy dni ryczałam, aż mój TŻ się wkurzał. Nadal boli.
Z nikim nie mogę o tym pogadać, nie potrafię, w pracy nawet się nie przyznałam, nikt nic nie wie, tyko co jakiś czas mi dogadują, że może bym się w końcu zdecydowała na zaciążenie i wtedy wszystko we mnie ryczy...

Niniejszym witam się z wami kobitki, może rozprawianie o waszych próbach i rezultatach poprawi mi nastrój, może coś się odmieni...

Jedno mnie tyko martwi, już minął ponad miesiąc od # a ja nadal nie dostałam @, nawet mi się na owu nie zanosi (w tej rozpaczy nadal mierzę codziennie temperaturę i ciągle jest 36,4-36,5). To normalne? Ile można czekać na kolejną szansę? Z każdym dniem ogrania mnie coraz większa frustracja...
pozdrawiam gorąco
aga
Witaj,
bardzo mi przykro że i ty trafiłaś do nas w takich okolicznoscich
mam nadzieję że w śród nas znajdziesz wsparcie i choć w poczęści ukojenie w bólu...
Jesli możesz napisz cos o sobie.
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:16   #1066
black secret
Wtajemniczenie
 
Avatar black secret
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: mój świat :)
Wiadomości: 2 155
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Intuli slodziak z Twojego brzdaca jest
__________________




black secret jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:18   #1067
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
witajcie
jestem juz po lekarzach w koncu nareszcie moge sie położyć w lozku.
u gina wszystko ok, tylko załuje ze nie zrobił mi usg..
a u diabetologa okazalo sie, że hemoglobine glikolowa mam idealna 5.2. lekarz stwierdził, że jest swietna

nie mam neta wiec nadrobie was innym razem
Super wieści przynosisz fiolusiu
Bardzo się ciesze ze u was wszystko w porządku
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:19   #1068
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
witajcie
jestem juz po lekarzach w koncu nareszcie moge sie położyć w lozku.
u gina wszystko ok, tylko załuje ze nie zrobił mi usg..
a u diabetologa okazalo sie, że hemoglobine glikolowa mam idealna 5.2. lekarz stwierdził, że jest swietna

nie mam neta wiec nadrobie was innym razem
FIO! ciesze sie ze wszystko ok! czyli jak dalej masz te leki na cukrzyce czy nie?
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:22   #1069
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
Z tego co rozumiem juz chcielibyście sie starac?
Wiedziałam że mogę na was dziewczynki liczyć, ledwo się zameldowałam już tyle miłych słów

Co do powrotu do starania - mój TŻ stwierdził, że im szybciej zaczniemy się starać tym większe szanse są na powodzenie, a że staranie wiąże się z przyjemnością to nic nie stoi na przeszkodzie. Tym bardziej, że starość-nie radość, ja mam już prawie 32 lata, a on prawie 40 :/
Dodatkowo w rodzinie mieliśmy przypadek, że w jednym miesiącu dziewczyna miała # z zabiegiem a zaraz okazuje się że w ciąży jest potwierdzonej (teraz zresztą ma już śliczną córeczkę).

To opinia mojego TŻ. On nie martwi się cyklem, nie prowadzi kalendarzyka, nie mierzy temperatury, nie sprawdza śluzu (którego zresztą nie ma), wcześniej miałam cykle bardzo nieregularne, raz co 21 dni a raz co pół roku. Pech chce że chyba teraz znowu przyszła pora na pół roku przerwy, a ja się wykończę psychicznie...
Ale po miesiącu milczenia muszę zacząć z kimś o tym gadać!

Edytowane przez aganieszkab
Czas edycji: 2012-07-10 o 12:26
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-10, 12:26   #1070
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Dziewczyny mam pytanie: od owulki cały czas pobolewa mnie brzuch tak jak na @ nie jest to jakiś mocny ból ale takie ćmienie nigdy tak nie miałam nawet przed @ rzadko kiedy bolał mnie brzuch a teraz tak jest już od ponad tygodnia. Hymm dziwne to jakieś dla mnie bo do @ mam jeszcze tydzień.
Miała tak któras z Was
Nie ma Alfy ale może któraś was coś mi podpowie.
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:27   #1071
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Kooocurku doskonale cię pamiętam z wątku "mam styczniowo-lutowych", rozgadywałam się wówczas pełna euforii, jak się okazało niespodziewanie, że nasze nikłe próby zafasolkowania spełniły się tak szybko. Po twojej stracie ogarnął mnie strach, że to przecież wcale nie jest takcie oczywiste, że nam nie chodziło tyko o dwie kreski na teście, a życie jest takie kruche, ulotne... I niestety niespełna tydzień po tobie dostałam silnych skurczy, krwawienia... a lekarz w szpitalu powiedział że tam nic nie ma i patrzył na mnie jak na wariatkę, jakbym sobie to wszystko wymyśliła...
Przez trzy dni ryczałam, aż mój TŻ się wkurzał. Nadal boli.
Z nikim nie mogę o tym pogadać, nie potrafię, w pracy nawet się nie przyznałam, nikt nic nie wie, tyko co jakiś czas mi dogadują, że może bym się w końcu zdecydowała na zaciążenie i wtedy wszystko we mnie ryczy...

Niniejszym witam się z wami kobitki, może rozprawianie o waszych próbach i rezultatach poprawi mi nastrój, może coś się odmieni...

Jedno mnie tyko martwi, już minął ponad miesiąc od # a ja nadal nie dostałam @, nawet mi się na owu nie zanosi (w tej rozpaczy nadal mierzę codziennie temperaturę i ciągle jest 36,4-36,5). To normalne? Ile można czekać na kolejną szansę? Z każdym dniem ogrania mnie coraz większa frustracja...
pozdrawiam gorąco
aga
Widzisz kochana..mnie taki lęk ogrnął po stracie Lunao...

Wydaje mi się, że to jakies przeczucie w matce sie pojawia. Ja ryczałam kiedy Lunao nam to napisala...ale czułam, ze cos jest nie tak i u mnie!

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Ja z kocurkiem też byłam w klubie mam zimowych... do was miałam dołączyć po wizycie która zaburzyła całe moje szczęście...
Kocurek tydzień po mnie.. po jej wiadomości ryczałam z mojego i jej bólu, a tydzień po niej Ty.

Mam tak samo jak u kocurka.. każdy udaje że nic się nie stało a jak się smuce to pytanie "co się stalo" 2 dni po # takie pytanie?! Naprawde jestem twarda, ale nie aż tak..

Okres to mniej więcej po 4/6 tyg od # więc poczekaj cierpliwie... a że miałaś samoistne i nie miałaś zabiegu to chyba nie powinno być większych problemów z powrotem do starań..
Dlatego siedze tutaj i czytam..pomaga mi to. Jak zostaje sama wieczorem to właczam "Kołysankę dla okruszka" nalewam drinka i płaczę..aż przychodzi ukojenie i moge dalej byc twarda.

Moj mąż jest przy mnie..

Nie pozwoliłam Mu patrzec na USG kiedys serduszko nie biło, nie był w WC kiedy białe zawiniątko wpadło do kibelka a ja ze zlamanym sercem spusciłam wode...moje serce wtedy pekło!!!

Dodatkowo krwawiłam jak z kranu..a za 13 dni mał być nasz wymarzony slub...


Gdy serce małe bić przestaje,
Wnet w sercu matki ból powstaje.
Smutek ze złością wzajemnie się splata.
Gdzie wiara, nadzieja - to wcale nie wraca .
Łzy płyną bez przerwy, lecz żal nie mija.
Pustka tam w środku tak strasznie przybija.
Łzy wyschną niedługo i ból się rozejdzie z czasem
Lecz pamięć zostanie niezmiennie na zawsze...


__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:28   #1072
black secret
Wtajemniczenie
 
Avatar black secret
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: mój świat :)
Wiadomości: 2 155
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Witaj Agnieszko
MIlo Cie poznac, choc przykro mi,ze akurat w takim miejscu jak watek AM....
Bardzo Ci wspolczuje,ze rowniez Ciebie to spotkalo....
Mam nadzieje,ze szybkie podjecie staran szybko zaowocuje u Ciebie i dobrze sie skonczy
__________________




black secret jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:29   #1073
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Wiedziałam że mogę na was dziewczynki liczyć, ledwo się zameldowałam już tyle miłych słów

Co do powrotu do starania - mój TŻ stwierdził, że im szybciej zaczniemy się starać tym większe szanse są na powodzenie, a że staranie wiąże się z przyjemnością to nic nie stoi na przeszkodzie. Tym bardziej, że starość-nie radość, ja mam już prawie 32 lata, a on prawie 40 :/
Dodatkowo w rodzinie mieliśmy przypadek, że w jednym miesiącu dziewczyna miała # z zabiegiem a zaraz okazuje się że w ciąży jest potwierdzonej (teraz zresztą ma już śliczną córeczkę).
Ja mam 26 ale moj mąż 38 węc czas też już nas goni...
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:30   #1074
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Moj mąż jest przy mnie..
Nie pozwoliłam Mu patrzec na USG kiedys serduszko nie biło, nie był w WC kiedy białe zawiniątko wpadło do kibelka a ja ze zlamanym sercem spusciłam wode...moje serce wtedy pekło!!!
Kochana jak ja cię dobrze rozumiem...

Podziwiam cię dodatkowo, bo jakoś nie wyobrażam sobie tego ślubu
Pamiętam jaka przejęta byłam podczas naszego ślubu, jakie szczęście i euforia, nie potrafię tego zderzyć z #...

Edytowane przez aganieszkab
Czas edycji: 2012-07-10 o 12:32
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:30   #1075
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
lekarz stwierdził, że jest swietna

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
On nie martwi się cyklem, nie prowadzi kalendarzyka, nie mierzy temperatury, nie sprawdza śluzu (którego zresztą nie ma), wcześniej miałam cykle bardzo nieregularne, raz co 21 dni a raz co pół roku.
faceciii....
jak masz takie, to nic innego tylko: kierunek --> lekarz.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:34   #1076
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
jak masz takie, to nic innego tylko: kierunek --> lekarz.
Najśmieszniejsze jest to że lekarz kazał czekać na @ i tu klops
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:34   #1077
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Wiedziałam że mogę na was dziewczynki liczyć, ledwo się zameldowałam już tyle miłych słów

Co do powrotu do starania - mój TŻ stwierdził, że im szybciej zaczniemy się starać tym większe szanse są na powodzenie, a że staranie wiąże się z przyjemnością to nic nie stoi na przeszkodzie. Tym bardziej, że starość-nie radość, ja mam już prawie 32 lata, a on prawie 40 :/
Dodatkowo w rodzinie mieliśmy przypadek, że w jednym miesiącu dziewczyna miała # z zabiegiem a zaraz okazuje się że w ciąży jest potwierdzonej (teraz zresztą ma już śliczną córeczkę).

To opinia mojego TŻ. On nie martwi się cyklem, nie prowadzi kalendarzyka, nie mierzy temperatury, nie sprawdza śluzu (którego zresztą nie ma), wcześniej miałam cykle bardzo nieregularne, raz co 21 dni a raz co pół roku. Pech chce że chyba teraz znowu przyszła pora na pół roku przerwy, a ja się wykończę psychicznie...
Ale po miesiącu milczenia muszę zacząć z kimś o tym gadać!
No to trzymam za staranka.
Jesli chodzi o @ to uzbrój się w cierpliwość ja sego czasu też miałam bardzo duże problemy z regulacją cyklu.
A jesteś pod opieką lekarza i badasz dlaczego tak jest z tymi cyklami?
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-07-10, 12:37   #1078
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Witam

Witam nowe Aniołkowe Mamy i smutno mi że musiałyście do Nas dołączyć

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie: od owulki cały czas pobolewa mnie brzuch tak jak na @ nie jest to jakiś mocny ból ale takie ćmienie nigdy tak nie miałam nawet przed @ rzadko kiedy bolał mnie brzuch a teraz tak jest już od ponad tygodnia. Hymm dziwne to jakieś dla mnie bo do @ mam jeszcze tydzień.
Miała tak któras z Was
Nie ma Alfy ale może któraś was coś mi podpowie.
A starałaś się??
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....


Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:37   #1079
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie: od owulki cały czas pobolewa mnie brzuch tak jak na @ nie jest to jakiś mocny ból ale takie ćmienie nigdy tak nie miałam nawet przed @ rzadko kiedy bolał mnie brzuch a teraz tak jest już od ponad tygodnia. Hymm dziwne to jakieś dla mnie bo do @ mam jeszcze tydzień.
Miała tak któras z Was
Nie ma Alfy ale może któraś was coś mi podpowie.
Własnie tak mam i jestem tydzien przed @.. a owulke wydawało się żę już miałam.. nie mam pojęcia dziwny "ból" macicy i jeszcze jajniki na zmiane

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Kochana jak ja cię dobrze rozumiem...

Podziwiam cię dodatkowo, bo jakoś nie wyobrażam sobie tego ślubu
Pamiętam jaka przejęta byłam podczas naszego ślubu, jakie szczęście i euforia, nie potrafię tego zderzyć z #...
To dlatego że nasza wyobraźnia jest dużo słabsza niz my sami..
Ja do dziś mowie TŻ że nie wiem jak mogłam przez to wszystko przejść. Jak to się stało że dałam rade?
I kocurek też musiała się szybko otrzasnąć i mimo wszystko cieszyć panieńskim/ślubem Życie ją do tego zmusiło, ale pewnie jakby miała sobie to wczesniej wyobrazić-nie byłaby w stanie...

I kochana i tak dopiero miesiąc czyli 4 tyg mineły od # wiec jeszcze 2 tyg spokojnie poczekaj bo to normalne Ja i kocurek dostałyśmy po 4 tyg
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."

Edytowane przez Luna0
Czas edycji: 2012-07-10 o 12:40
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-10, 12:43   #1080
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość



A starałaś się??
Tak, ale to raczej nie fasolka
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.