Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[Zmalowana]

Napisane przez CarmelaSoprano

Ja też sie boje, ale nie o siebie tylko psy. Ronek jest mocno uczulony, raz jak go osa użądliła to spuchł cały, calusieńki! Był 2 razy wiekszy (łacznie z jajkami- które wtedy jeszcze miał )

Ty o Ronka... a ja się ostatnio zawahałam czy nie uciekać i nie zostawić Filipa Osa latała koło wózka i odganianie nie pomogło. Oczami wyobraźni widziałam jak ją tym rozwścieczyłam i miałam ochote zostawić i wózek i Filipa. Ale WYRWAŁAM Filipa z wózka i uciekłam pare metrów dalej i poczekałam 15 min

[brumek]

Heeej Byliśmy na basenie Z kółkiem Fajne

Początkowo dziecko było nieco zdziwione i dawało znaki, ze woli u mamy na rączkach, ale jakoś się oswoił i sobie dryfował Chociaż i tak u mamy było lepiej Spodobało mu się "skakanie" z brzegu do wody, zaśmiewał się przy tym

Niestety na sam koniec, jak już wychodziłam po drabince, łyknął sporo wody (a może nosem zaciągnął) i się mocno zakrztusił. Aż tchu nie mógł złapać i trochę się zdenerwowałam Machnęłam go główką w dół, poklepałam po plecach i przeszło. Choć kasłał i chrząkał jeszcze parę minut.

Ale generalnie basenowanie bardzo udane. Trzeba powtarzać częściej :

A teraz padł i śpi. Ciekawe jak długo

Aaaa, zapomniałam - czy na Waszych basenach niemowlaki muszą mieć czepki Bo na tych, na których dotąd bywaliśmy (dwa różne) dorośli oczywiście muszą, takie maluchy nie. A dziś podszedł do nas ratownik, że dziecko musi mieć czepek. I mąż leciał mokry w kąpielówkach do sklepiku (na szczęście jest tam na dole taki) po czepek. Czepeczek właściwie

[Lili 83]

Napisane przez Zmalowana

TAK !! Ja mam fobię i się boję os, pszczół i innych żądlących

Boże, żebyście wiedziały jak ja się boję!
Panika, dreszcze,szok- jak tylko coś brzęczącego zbliża się do mnie.
Wychodzi na to, że ja cykor straszny jestem i mniejszych potworów też się boję, nie tylko krów

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Marina1

Pozbawiłaś Ronka męskości

Chory był, nie było wyjścia.

Napisane przez Lili 83

Generalnie to nie zakładałam mu wcześniej butków, wydawało mi się, że jak nie chodzi to nie ma potrzeby. I teraz mam, nie jest przyzwyczajony i chce ściągać.
Jak dobrać odpowiedni numer?
skąd mam wiedzieć czy nie są małe/duże?

Sara ciągle biega na boso w domu i na trawce/plaży, ale na plac zabaw czy w sklepie zakładamy buciki. Wygodnie jej, nic nie protestuje. Jak jedziemy tylko w wózku to nie zakładam, bezsensu i nie chce mi się.

A rozmiar dobierają w sklepie- maja taką miareczkę, przykładają bosa stope i wychodzi rozmiar.

[Lili 83]

Napisane przez brumek

Aaaa, zapomniałam - czy na Waszych basenach niemowlaki muszą mieć czepki Bo na tych, na których dotąd bywaliśmy (dwa różne) dorośli oczywiście muszą, takie maluchy nie. A dziś podszedł do nas ratownik, że dziecko musi mieć czepek. I mąż leciał mokry w kąpielówkach do sklepiku (na szczęście jest tam na dole taki) po czepek. Czepeczek właściwie

Na termach w bukowinie nie mieliśmy.
Ale może teraz trzeba jak dziecko starsze?

[Zmalowana]

Lili jestem w stanie sobie to wyobrazić, bo jak mnie udziabała to cały plac zabaw o tym wiedział...i połowa miasta podejrzewam Jak coś koło mnie lata to jest panika w oczach. Pająków się nie boje a brzęczących owadów okropnie. A jeszcze się boję...chrabąszczy !!!!

A co do butów to tak jak Carmelaka pisała mają specjalne miarki w sklepach

[Lili 83]

Napisane przez CarmelaSoprano

A rozmiar dobierają w sklepie- maja taką miareczkę, przykładają bosa stope i wychodzi rozmiar.

Tak?
W Deichmanie też?

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Lili 83

Tak?
W Deichmanie też?

Tak. W Deichmannie własnie nam mierzyli, bo każda forma ma swoja miarkę, takie plastikowe cuś.

[Lili 83]

Napisane przez Zmalowana

Lili jestem w stanie sobie to wyobrazić, bo jak mnie udziabała to cały plac zabaw o tym wiedział...i połowa miasta podejrzewam Jak coś koło mnie lata to jest panika w oczach. Pająków się nie boje a brzęczących owadów okropnie. A jeszcze się boję...chrabąszczy !!!!

Ja zaczynam piszczeć/wrzeszczeć jak tylko jest za długo przy mnie
Zdarza mi się "mamo" zawołać, wiesz żeby mi na ratunek przybiegła
Patrzą na mnie jak na idiotkę, ale co ja mogę poradzić jak tak odruchowo panikuję
Ja się nawet motyla brzydzę jak jest za blisko, muchy te wielki gówniary bleee.
Nawet te wstrętne owocówki

[Zmalowana]

W Deichamnie mają takie czerwone miarki które dają nawet do domu, i takie stacjonarne gdzie można zmierzyć też tęgość stópki

Lili ja też krzycze MAMO

[Lili 83]

Napisane przez CarmelaSoprano

Tak. W Deichmannie własnie nam mierzyli, bo każda forma ma swoja miarkę, takie plastikowe cuś.

Dzięki. Nie wiedziałam. Przy następnej wizycie w sklepie będę musiała poprosić o zmierzenie Radkowej stopy

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez Zmalowana

Lili ja też krzycze MAMO

[Zmalowana]

Się śmiej ze mnie babolku :P

[pieleszka]

hej kobiety

czytam chyba z 1,5 godz, ale nadrobilam
weekend poza domem sobie przedłużyłam i dopiero wróciłam od znajomych znad jeziora... zmęczona jestem okropnie-tak mi Hanka w kość dała..
tyle sie naczytałam, że zapomnialam co komu napisać - nie bijcie proszę

dzieciaki wszystkie, które świętowały roczki wielkie buziaki dla Was a zdjęcia wszystkie bez wyjątku cudne

a tu my rodzinnie

[dziubek79]

Napisane przez agadus

dziubek ten kolor włosów bardzo Ci pasuje, coś nie widziałam Cię w tych ciemniejszych, a łobuz jaki juz duży

ja ostatecznie też lepiej się czuję w jaśniejszych choć czerń to moje marzenie

Napisane przez Lili 83

Radek szczerzy
Ale ma je równo, tzn dolne nie wychodzą przed górne.
Ładnie prezentuje wszystkie 8


Mam problem z butami, Radek nie chce ich nosić. Cały czas mi się wydaje, że jest mu niewygodnie. Nie potrafię mu dobrać odpowiednich.
W sandałach leci mu stopa do przodu a jak ścisnę bardziej to się mu odgniata.
Generalnie to nie zakładałam mu wcześniej butków, wydawało mi się, że jak nie chodzi to nie ma potrzeby. I teraz mam, nie jest przyzwyczajony i chce ściągać.
Jak dobrać odpowiedni numer?
skąd mam wiedzieć czy nie są małe/duże?

a ja sobie nie wyobrażałam nie założyc butów młody nosi od zawsze chyba i nic mu nie przeszkadza, pewnie się przyzwyczaił
co do miarek to tak jak dziewczyny piszą w sklepach mają i można sprawdzić ale wiem,że w niektórych sklepach mają też miarki tęgości stópki bo długość to nie wszystko.

Napisane przez pieleszka

hej kobiety

czytam chyba z 1,5 godz, ale nadrobilam
weekend poza domem sobie przedłużyłam i dopiero wróciłam od znajomych znad jeziora... zmęczona jestem okropnie-tak mi Hanka w kość dała..
tyle sie naczytałam, że zapomnialam co komu napisać - nie bijcie proszę

dzieciaki wszystkie, które świętowały roczki wielkie buziaki dla Was a zdjęcia wszystkie bez wyjątku cudne

a tu my rodzinnie

śliczne jesteście i super rodzinka

[iustyna1]

A wiecie co? Pip.a ze mnie a nie matka . Narzekać na córkę, to ja potrafię, ale w drugą stronę, to już nie łaska. No to poprawiam się i opiszę Wam ciekawostkę przyrodniczą (nic o chwaleniu nie pisałam! ):

* Zuza wczoraj jadła tylko o 24.00, nie obudziła się o 3-4.00 ,
* była to jej 3 w życiu przespana noc ,
* wstała o 7.40 - szoooooooook!

Brumek a miałam pisać, że nie chcę zajmować miejsca Telika w Twym sercu .

No dobra Ula, skoro i tak przyjedziesz, to będę czekać .

Madziulka ja nie pomogę z ubiorem, bo mi też by się przydał jakiś stylista

Zmalowańcu a te chipsy były chrupiące takie jak kupne? Czym pokroiłaś tak cienko?

[Zmalowana]

Słitasku :P moje czipsy były IDEALNE :P Chrupiące jak sklepowe Tylko za dużo je posoliłam :P Mam taką obieraczkę do wrzyw i tam jest też taki nożyk. http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...9QEwAQ&dur=596 o coś takiego

[zapałeczka]

Napisane przez Zmalowana

Lili jestem w stanie sobie to wyobrazić, bo jak mnie udziabała to cały plac zabaw o tym wiedział...i połowa miasta podejrzewam Jak coś koło mnie lata to jest panika w oczach. Pająków się nie boje a brzęczących owadów okropnie. A jeszcze się boję...chrabąszczy !!!!

A co do butów to tak jak Carmelaka pisała mają specjalne miarki w sklepach

Ja pająków boje się przeokropnie. Krzycze, płacze i uciekam, no jak nienormalna. Ble.
A co do os czy pszczół to też się boje, bo to gryzie. Ostatnio siadła mi jakaś paskuda na ręce to oblałam mamie całą twarz jogurtem, bo akurat karmiłam małego

[Zmalowana]

zapałeczka padłam z jogurtu

[zanetaa88]

Lili są takie miarki jak dziewczyny piszą. I najlepiej iść z Radziem i mierzyć masę butów aż w których zacznie swobodnie chodzić i się poruszać.Ja tak zrobiłam,fakt namęczyłam się zakładaniem i ściaganiem butów,ale znaleźliśmy odpowiednie. Jeżeli będziesz miała problem z rozmiarem poproś Panią aby Ci pomogła, ona sprawdzi czy but jest odpowiedni i czy go nie cisną. Z tym zapinaniem i odpinaniem sandałków myślę, że może mieć wysokie podpicie jeżeli mu się odpinają. Jeżeli chcesz kupić jakieś w internecie to weź stópkę Radzia na kartkę i odrysuj stopkę i zmierz ile ma cm, potem tym się posiłkuj przy zakupie. W deichmanie np przy elefantach na kartonikach mają tabele z rozmiarami i cm stopy i na podstawie tego też możesz zobaczyć jaki ma rozmiar...

[Kajool]

Napisane przez Madziulka_17

Typowe jabłko

cytat:

Sukienka dla pani “Jabłko”
Kobiety charakteryzujące się figurą O, czyli sylwetką jabłka, muszą starannie dobierać stroje, aby nie wyglądać śmiesznie czy groteskowo. Bezwzględnie powinny unikać one sukni z golfem, czy tunik, ponieważ optycznie powiększają one biust, które u pań o takiej figurze i tak jest obfity. Będą one dobrze wyglądały w kopertowych zapięciach i dzianinowych tkaninach. Jeśli wybiorą sukienkę o prostym kroju, ich figura wyda się bardziej smukła. Kobiety o figurze „jabłka” powinny unikać długości sukienek „za kolano”. Ich talię można śmiało podkreślić szerokim paskiem.
nie należy wybierać modeli z marszczeniami czy falbankami, ani tych z obfitymi bufiastymi rękawami, jak również sukienek w fasonie rybki. natomiast Kobiety "Jabłka" pięknie prezentują się w sukniach w kształcie litery "A".

Godzine usypialam Szymka, caly czas sie podnosil. Uparty jest ale ja jestem cierpliwa :P
Ale mykam sie polozyc

[brumek]

Napisane przez alibany

1. brumek rzuciło mi się w oczy, że pytałaś o metraż działki - 1100m kw.

2.Dziewczyny, czy Wasze dzieci smiejąc sie, szczerząc swoje zębole, robią tak, że dolne jedynki mają przed górnymi? Ala często tka robi, w sumie zawsze gdy ma buzie otwarta i szczerzy zęby czy to uśmiechając się, czy podczas wygłupów.

1. Mmmm, wymarzony metraż Duża, ale jeszcze nie na tyle, żeby się umordować pracą na niej
2. A toś mnie zażyła, bo nie jestem pewna Ale chyba nie - on ma na równi te ząbki, jak się tak szczerzy

Napisane przez Kajool

Mam pytanie jakie biuro podrozy polecacie?? Gdzie jechac w sierpniu aby nie bylo za goraco?? mam zadanie od TZ do wykonania znalezc jakies wakacje dla nas i dla rodziny z UK, ktora ma doleciec z londynu. Nie wiem jak mam to zrobic. Oczywiscie Pan i Wladca wymysla, a ty kobieto realizuj i sie mecz.

W sierpniu to wszędzie gorąco... Chyba ze w Skandynawii Ja kilka razy leciałam z Itaki i nigdy żądnych przykrych niespodzianek nie było, więc mogę polecić. TUI tez ok, ale droższe. Neckerman to samo.

Napisane przez dziubek79

padłam a myślałam,że takie szybkie i zmienne przyjaźnie to tylko w przedszkolu

U nas, jak w przedszkolu

Napisane przez alibany

Dzięki
Zdecydowaliśmy, że jedziemy, w najgorszym wypadku spędzimy cały dzień w ikei

Napisane przez zanetaa88

Brumek ten 7 miesieczny bobas i ma 13kg to a mi nie zdrowo brzmi...

Też mi nie brzmiał zdrowo. I się nawet wypytałam. No i ponoć taki jego urok. Nie ma żadnej cukrzycy ani innych wykrytych chorób metabolicznych. Urodził się wielki, bo 5,5 kg.

Napisane przez youyou

Generalnie znacznie zmalała częstotliwość powiedzmy do pobudki tak raz w tygodniu

Eee, to luzik

Napisane przez Zmalowana

TAK !! Ja mam fobię i się boję os, pszczół i innych żądlących i w tym roku po raz pierwszy mnie użądliło !!!

Mnie byście zlinczowały chyba, bo ja zawsze ratuję biedne oski z opałów. Jak jakaś tonie w soku/wodze/alkoholu/baseniku dziecięcym to wyławiam i suszę Mąż już też to dziwactwo ode mnie przejął i ostatnio jak był na grillu (beze mnie), to uratował osę z nalewki, położył na serwetce i gdzieś na bok odniósł, żeby doszła do siebie Domyślacie się, jak się towarzystwo na niego patrzyło

Napisane przez agadus

hej
Brumeczku jestem jestem, cały czas Was podczytuję, oporostu, w dzień nie mam czasu a wieczorami juz siły, zbliża się remont i wszystko przekładam, kupuje, juz tyle kasy wydałam,że mnie aż serce boli, ale mam do remontu kuchnie, przedpokój, i taka dobudówkę i wszystko praktycznie sama, bo mąż w pracy będzie sąsiad pomagał ale tez po pracu, na szczęście dzieci cały dzień będą u moich rodziców ja będę przywoziła i odbierała, tyle dobrze,
jeszcze na domiar tego wszystkiego coś lodówka się popie.przy.ła musiałam dzisiaj chodzic po sklepach i szukac nowe, w końcy wybrałam taka jak mi się podoba, a musisałam kupic ( w sumie rodzice zafundowali) bo w mojej lodówce jest uwaga +13, stopni, to się otruć można
i tyle u mnie, Oli teraz w domu siedzi, nie prowadzę jej do przedszkola to i więcej czasu muszę jej poświęcić, a wieczorem muszę Was podczytać bo mi Was brakuje, ale tej bym odpisała i tej, ale nie ma siły teraz tyeż ledwo mam siłę, ale, poprawię się, obiecuję nawet coś skrobnę

Agadus, Ty się zachetasz
Ale czekaj, sama (z tym sąsiadem) będziesz ten remont robić? W sensie kuć, malować itp

[agadus]

zmalowana ja kiedys też robiłam takie chipsy i nawet dobre wyszły
a mam pytranie, ma któraś jakąś paletkę korektorów??

[brumek]

Ocho, już nie śpi

[Zmalowana]

brumku

[iustyna1]

Zaraz będę robić pierwsze w życiu muffinki, oczywiście nie dla siebie- dla moich kochanych dzieci .

[Zmalowana]

iustyna to czekaj, szybko, adoptuj mnie !

[CarmelaSoprano]

Napisane przez iustyna1

Zaraz będę robić pierwsze w życiu muffinki, oczywiście nie dla siebie- dla moich kochanych dzieci .

Trzymamy kciuki

[agadus]

brumek do godziny ok 14.30 będę sama wszystko robiła a jak mąż przyjdzie z pracy zje obiad to mi pomoże, na razie urlopu nie może wziąć, to samo sąsiad jak przyjdzie z pracy to nam pomoże, mój tata nie da rady bo ma problem z kręgosłupem,
oj wiem zajadę się ale, później będę miała super,
u mnie w kuchnii teraz jest tapeta, bo jescze teściowa kładła, i muszę wszystko pościągać, szafki pościągam, poodsuwam,, szpachelką doczyścić ściany,sufit to juz chłopaki będą robić, ale szpachlowac ściany pewnie ja będę,dam rade silna jestem, choć może nie wyglądam , lubię remonty robić, ale wiem,że będę padała na twarz, ale robię to żeby mieć ładnie bo teraz jest pożal się Boże

[brumek]

I znowu śpi
Wystarczyło wziąć i przytulić

[alibany]

Napisane przez brumek

1. Mmmm, wymarzony metraż Duża, ale jeszcze nie na tyle, żeby się umordować pracą na niej
2. A toś mnie zażyła, bo nie jestem pewna Ale chyba nie - on ma na równi te ząbki, jak się tak szczerzy

A moja robi tak jak na załączonym zdjęciu