Sierpniowe Panny Młode cz.III

[czarny flamaster]

Nie nooo, nie burzę się o nic ) Oglądałam wiele fryzur ślubnych jednak nie umiałam znaleźć niczego co by mnie urzekło. Chce by ten dzień był ważny, ale by był tak też trochę na luzie, bez kija w przełyku. Chcę czuć się swobodnie. Ma być kameralnie, rodzinnie i z dobrym jedzeniem Chociaż jak mówię ludziom, że sukienka do kolan, to każdy pyta gdzie cywilny biorę, a ja tu kościelny, hehe )

[bluesky89]

Ważne, żebyś Ty była zadowolona

[klaudusk_a]

a ja muszę zadzwonić do fryzjerki i przełożyć próbną fryzurę tylko nie wiem na kiedy na makijaż próbny też nie wiem kiedy się umówić

[bluesky89]

Ja już próbne mam za sobą, na szczęście

[piekna_marianna]

czarny_flamaster: a ja sobie nawet zapisałam Twoje zdjęcie na dysku, bo mi się bardzo fryzurka podoba Właśnie mam też ten problem, że fryzury takie typowo ślubne mi się w większości nie podobają.

w ogóle umówiłam się na próbną fryzurę i makijaż na 10 dni przed ślubem i teraz się boję, że to za późno trochę... no ale muszę tam dojechać, bo biorę ślub tam gdzie mieszkają moi rodzice, więc chciałam już kilka innych spraw tez przy okazji załatwić, żeby nie jeździć wciąż. kurcze, jak czytam że Wy już po...może przełożę na wcześniej...

[bluesky89]

Ja na próbnej miałam taką jak w załączniku nr 1.
A na ślubną, chyba chce taką jak w załączniku nr 2

[klaudusk_a]

Napisane przez piekna_marianna

czarny_flamaster: a ja sobie nawet zapisałam Twoje zdjęcie na dysku, bo mi się bardzo fryzurka podoba Właśnie mam też ten problem, że fryzury takie typowo ślubne mi się w większości nie podobają.

w ogóle umówiłam się na próbną fryzurę i makijaż na 10 dni przed ślubem i teraz się boję, że to za późno trochę... no ale muszę tam dojechać, bo biorę ślub tam gdzie mieszkają moi rodzice, więc chciałam już kilka innych spraw tez przy okazji załatwić, żeby nie jeździć wciąż. kurcze, jak czytam że Wy już po...może przełożę na wcześniej...

ja też nie miałam jeszcze ani próbnej fryzury ani makijażu

[czarny flamaster]

Dziwne...

Poszłam do swojej parafii z kartką by dać na zapowiedzi. Ksiądz przyszedł i pyta czy jak na zapowiedzi, to mam kartkę, mówię, że tak. Wziął ją i mówi, że za 3 niedziele do odbioru i...tylko tyle.

To normalne? Nie musi znać daty ślubu czy coś? Nie kojarzę by na karcie coś takiego było napisane.
Nie wspomniał też o żadnych opłatach.

[przytulanka87]

Witajcie


Wielkimi krokami zbliża się 18 sierpnia....a u nas.wszystko pod górkę.....
Postanowiliśmy odświeżyć pokoje, przedpokój....z sypialnią poszło nam nawet gładko, ale jak przyszła kolej na drugi pokój to zaczęły się schody...przy malowaniu sufitu zaczął odpadać nam tynk ...no i du** teraz wszystko zagipsowane (od niedzieli ciągle schnie )....masakra...mam wielką nadzieję że do 20go się z tym wszystkim wyrobimy...


Nadszedł więc czas na większe podsumowania....
Właściwie to wszystko już mamy...obrączki dziś odebraliśmy
A ze spraw papierkowych to zostały nam tylko zapowiedzi do odebrania


No...mam już nerwa...

[przytulanka87]

[przytulanka87]

czarny flamaster to normalne....my też daliśmy kartkę i pani z kancelarii powiedziała tylko, że mamy za dwa tyg. zgłosić się po odbiór ....jeśli chodzi o opłaty to 10zl tylko chciała

[Suqub]

Napisane przez przytulanka87

Witajcie


Wielkimi krokami zbliża się 18 sierpnia....a u nas.wszystko pod górkę.....
Postanowiliśmy odświeżyć pokoje, przedpokój....z sypialnią poszło nam nawet gładko, ale jak przyszła kolej na drugi pokój to zaczęły się schody...przy malowaniu sufitu zaczął odpadać nam tynk ...no i du** teraz wszystko zagipsowane (od niedzieli ciągle schnie )....masakra...mam wielką nadzieję że do 20go się z tym wszystkim wyrobimy...


Nadszedł więc czas na większe podsumowania....
Właściwie to wszystko już mamy...obrączki dziś odebraliśmy
A ze spraw papierkowych to zostały nam tylko zapowiedzi do odebrania


No...mam już nerwa...

Eh wy postanowiliście sami odświeżyć a moi rodzice muszą z przymusu. W tamtym roku było malowanie całego mieszkania, remont takie generalny aby wszystko fajnie na ślub było a tutaj kilka dni temu w mój dawny pokój został zalany. Panowie z ekipy remontowej (ocieplają blok) nie zabezpieczyli dachu po jakiś tam poprawkach, gdyż myśleli, że nie będzie padać a tu ulewa w nocy przeszła i cały pokój od nowa do remontu. Rodzice to myślałam, że zejdą na miejscu mi tam niestety trzeba czekać aż wszystko wyschnie aby cokolwiek zrobić :/

czarny flamaster dziwne, że nie zapytał o datę ślubu ponieważ, w mojej parafii gdy wiszą na tablicy zapowiedzi to z dokładną datą ślubu i przy wygłaszaniu też mówi.

[JennyAniolek]

Napisane przez czarny flamaster

Dziwne...

Poszłam do swojej parafii z kartką by dać na zapowiedzi. Ksiądz przyszedł i pyta czy jak na zapowiedzi, to mam kartkę, mówię, że tak. Wziął ją i mówi, że za 3 niedziele do odbioru i...tylko tyle.

To normalne? Nie musi znać daty ślubu czy coś? Nie kojarzę by na karcie coś takiego było napisane.
Nie wspomniał też o żadnych opłatach.

U nas też tak było, nikt nie pytał o datę ślubu, a zapowiedzi poszły normalnie. Co do opłaty to babeczki z kancelarii mówiły przy odbiorze, że "co łaska" - daliśmy chyba po 20 zł

[anusia-girl]

Hej hej

Zaniedbałam Was ostatnio strasznie
I chyba się to niestety tak szybko nie zmieni... dorwałam drobna robotkę ( na zastępstwo koleżanki tylko- zawsze trochę kasiorki wpadnie na podróż poślubną) jeszcze mi został przyszły tydzień i kompletnie nie mam czasu na nic, doliczając do tego w międzyczasie wyjazdy do domu, kursy tańca i inne pierdoły. Nie mam na nic siły ani czasu... Przepraszam

Na 22 dni przed ślubem w czasie nieobecności na forum:
-wybraliśmy menu w restauracji
- uczęszczamy na indywidualny kurs tańca
- dogadałam się z innymi dziewczynami z tego samego dnia ślubowania na strojenie kościoła
- byliśmy na pierwszej spowiedzi przedślubnej
- dograłam sprawy z księdzem, jeszcze tylko jedno spotkanie ze świadkami i koniec
- aaaa byłam na próbnym makijażu
- kupiliśmy dla TŻ kamizelkę i krawat
- stresu nie ma... póki co, nawet się trochę uspokoiłam <dziwne> hehe

A dziś znów wyjeżdżamy na południe, w sobotę wesele naszych przyjaciół ( zawsze mówiłam, że po ich weselu zacznę się stresować nadchodzącym naszym)

BUZIAKI

[LaLoca]

Napisane przez klaudusk_a

ja też nie miałam jeszcze ani próbnej fryzury ani makijażu

Ja też jeszcze nie miałam próbnych a do ślubu 29 dni, ale jutro idę na fryzurkę. Makijaż odkładam ile się da, bo nie lubię jak Ktoś mnie maluje, ale w końcu trzeba będzie to zrobić.

Napisane przez bluesky89

Ja na próbnej miałam taką jak w załączniku nr 1.
A na ślubną, chyba chce taką jak w załączniku nr 2

Śliczne coś podobnego planuję. Ja nie będę miała welonu, więc muszę jeszcze zastanowić się gdzie wpiąć kwiatek i to koniecznie różę.

przytulanka87 mamy takie same obrączki!! zdjęcie nie oddaje ich uroku, ale w rzeczywistości są przepiękne. Bliskie klasyce, a jednak nowoczesne )) jeszcze miesiąc i już będzie no moim paluszku łiiiii

[wloszka8]

Napisane przez malinka22

cześć Dziewczyny

Ale dawno do Was nie pisałam, ciągły brak czasu pozwolił mi jedynie na podczytywanie OD dziś miesiąc do ślubu został oj zaczyna się stres.
U mnie do przodu:
Spisaliśmy protokół, zapowiedzi wygłoszone niestety nie udało nam się ani razu posłuchać
Obrączki odebrane ( wieczorem wstawię zdjęcie
W poniedziałek mam przymiarkę sukni a jutro idę zamówić bolerko.
Nadal TŻ nie ma garnituru zakup zaplanowany jest na niedziele, ale mam problem z Teściową ktora sobie wymyśliła, że nie moge widzieć garnituru przed ślubem i jest wielka obraza
Wczoraj ustaliliśmy menu i mieliśmy problem z babką od sali ponieważ w umowie mieliśmy ustaloną cenę od talerzyka za osobę bez dopisku, że cena może ulec zmianie w jakimś przypadku a ona nam wczoraj wyskakuje z tekstem czy mozemy dopłacić do każdej osoby i, że ona nie chce nam robić problemów i chociaż po 5 zł już nie będzie mówić o 10 zł. co przy 130 os daje 650 zł. Oczywiście nie zgodziliśmy się na to, ponieważ umowa to umowa jest wiążaca zdecydowaliśmy się na tą salę za tą cenę i to co teraz robi to jest smieszne po prostu argumentuje to tym, że wszystko poszło w górę wszystkie opłaty, żywność.
I jak się nie zgodziliśmy to powiedziała, że nam będzie zmuszona odjąć z dekoracji stołów czyli np wędlina będzie leżeć na zwykłej sałacie a nie karbowanej, jakieś ozdobne różyczki będą zrobione z marchewki a nie papryki i inne takie głupoty. Ja już nie chce się denerwowac przed samym ślubem ale zachowaniem co najmniej nie poważne na miesiąc przed ślubem mówić, że mamy dopłacić mam nadzieje, że wszystko będzie zrobione ok.
Podniosła też cene za wiejski stół tego nei meiliśmy zapisanego w umowie więc nic nie możemy zrobić ale przyzwoitość by nakazywała pozostać dla nas przy tej cenie o której rozmawialiśy bo nie robi sobie tym dobrej reklamy.
Byłam bardzo poztywnie zaskoczona ilością jedzenia jakie nam zaproponowali, ilością przystawek, jakością wiejskiego stołu no ale opcja podniesienia ceny niestety zepsuła pozytywne wrażenie

brawa za załatwione sprawy nieładnie postąpiła właścicielka sali, ale co teraz zrobić, powinniście jej zwrócić uwagę moim zdanie, delikatnie, ale tak, żeby wiedziała o co chodzi... a to, żeby nie widzieć garnituru Pana młodego to jakaś kompletna bzdura.. nic się nie przejmuj i jedź ze swoim TŻ po garnitur, a teściową olej nawet jak się obrazi, do wesela jej przejdzie, a nie daj sobie mieszać tylko postaw na swoim bo potem ciągle będzie wtrącała swoje trzy grosze... mam podobną sytuację i ukróciłam jakieś dziwne jej pomysły już na samym początku więc głowa do góry nie daj sobie wchodzić w paradę

Napisane przez czarny flamaster

Naklejki na wódkę przyszły już do mnie.
Dziś idę dać na zapowiedzi w mojej parafii.
Byłam na próbnej fryzurze ślubnej i baaardzo mi się podoba.
Wykonałam też dziś próbny makijaż ślubny i wyszedł mi bardzo fajnie, no i będzie świetnie pasował do fryzurki.
Wczoraj też byłam na miarach do sukienki )

A czasu coraz mniej Przesyłam fryzurkę, na której się wzorowałyśmy ) Do niej wepniemy dwa kwiaty )

a mnie się fryzurka podoba, tym bardziej jeśli to jest przyjęcie, bez tańców itp

u nas też do przodu, zapowiedi lecą już drugi tydzień, dzisiaj 3 lekcja nauki pierwszego tańca

właśnie zamówiłam na allegro woalkę, nalepki na wódkę, podwiązkę i dekorację na samochód



mam pytanko jak mogę pooglądać zdjęcia które umieszczacie w albumie?

[wloszka8]

Napisane przez piekna_marianna

czarny_flamaster: a ja sobie nawet zapisałam Twoje zdjęcie na dysku, bo mi się bardzo fryzurka podoba Właśnie mam też ten problem, że fryzury takie typowo ślubne mi się w większości nie podobają.

w ogóle umówiłam się na próbną fryzurę i makijaż na 10 dni przed ślubem i teraz się boję, że to za późno trochę... no ale muszę tam dojechać, bo biorę ślub tam gdzie mieszkają moi rodzice, więc chciałam już kilka innych spraw tez przy okazji załatwić, żeby nie jeździć wciąż. kurcze, jak czytam że Wy już po...może przełożę na wcześniej...

eee tam nic się nie stresuj ja idę na makijaż i fryzurkę koniec lipca

Napisane przez bluesky89

Ja na próbnej miałam taką jak w załączniku nr 1.
A na ślubną, chyba chce taką jak w załączniku nr 2

obie ładne, ale dla mnie ta pierwsza ładniejszą... taka delikatna i zwiewna

Napisane przez czarny flamaster

Dziwne...

Poszłam do swojej parafii z kartką by dać na zapowiedzi. Ksiądz przyszedł i pyta czy jak na zapowiedzi, to mam kartkę, mówię, że tak. Wziął ją i mówi, że za 3 niedziele do odbioru i...tylko tyle.

To normalne? Nie musi znać daty ślubu czy coś? Nie kojarzę by na karcie coś takiego było napisane.
Nie wspomniał też o żadnych opłatach.

u nas też opłat nie było, o datę nie pytał i kazał przyjść po odbiór za 3 tygodnie, więc nic się nie martw

Napisane przez przytulanka87

Witajcie


Wielkimi krokami zbliża się 18 sierpnia....a u nas.wszystko pod górkę.....
Postanowiliśmy odświeżyć pokoje, przedpokój....z sypialnią poszło nam nawet gładko, ale jak przyszła kolej na drugi pokój to zaczęły się schody...przy malowaniu sufitu zaczął odpadać nam tynk ...no i du** teraz wszystko zagipsowane (od niedzieli ciągle schnie )....masakra...mam wielką nadzieję że do 20go się z tym wszystkim wyrobimy...


Nadszedł więc czas na większe podsumowania....
Właściwie to wszystko już mamy...obrączki dziś odebraliśmy
A ze spraw papierkowych to zostały nam tylko zapowiedzi do odebrania


No...mam już nerwa...

eee nie stresuj się... ja też ślubuję 18 sierpnia, będzie dobrze

klask i: za załatwione sprawy

i jak Wam idzie nauka pierwszego tańca? pytam bo też chodzimy

Napisane przez przytulanka87

Napisane przez Suqub

Eh wy postanowiliście sami odświeżyć a moi rodzice muszą z przymusu. W tamtym roku było malowanie całego mieszkania, remont takie generalny aby wszystko fajnie na ślub było a tutaj kilka dni temu w mój dawny pokój został zalany. Panowie z ekipy remontowej (ocieplają blok) nie zabezpieczyli dachu po jakiś tam poprawkach, gdyż myśleli, że nie będzie padać a tu ulewa w nocy przeszła i cały pokój od nowa do remontu. Rodzice to myślałam, że zejdą na miejscu mi tam niestety trzeba czekać aż wszystko wyschnie aby cokolwiek zrobić :/

czarny flamaster dziwne, że nie zapytał o datę ślubu ponieważ, w mojej parafii gdy wiszą na tablicy zapowiedzi to z dokładną datą ślubu i przy wygłaszaniu też mówi.

ehhh u mnie remont w domu rodziców skończył się tydzień temu.. mama miała parcie na ten remont niesamowity, odświeżyli pokój i kuchnię i remontowali cały przedpokój, ale wiadomo, że to wszystko przed weselem bo dużo ludzi u mnie w domu będzie... a z remontami nietstey tak jest... wydaje się, że pójdzie szybko i gładko, a tutaj niestety...

Napisane przez anusia-girl

Hej hej

Zaniedbałam Was ostatnio strasznie
I chyba się to niestety tak szybko nie zmieni... dorwałam drobna robotkę ( na zastępstwo koleżanki tylko- zawsze trochę kasiorki wpadnie na podróż poślubną) jeszcze mi został przyszły tydzień i kompletnie nie mam czasu na nic, doliczając do tego w międzyczasie wyjazdy do domu, kursy tańca i inne pierdoły. Nie mam na nic siły ani czasu... Przepraszam

Na 22 dni przed ślubem w czasie nieobecności na forum:
-wybraliśmy menu w restauracji
- uczęszczamy na indywidualny kurs tańca
- dogadałam się z innymi dziewczynami z tego samego dnia ślubowania na strojenie kościoła
- byliśmy na pierwszej spowiedzi przedślubnej
- dograłam sprawy z księdzem, jeszcze tylko jedno spotkanie ze świadkami i koniec
- aaaa byłam na próbnym makijażu
- kupiliśmy dla TŻ kamizelkę i krawat
- stresu nie ma... póki co, nawet się trochę uspokoiłam <dziwne> hehe

A dziś znów wyjeżdżamy na południe, w sobotę wesele naszych przyjaciół ( zawsze mówiłam, że po ich weselu zacznę się stresować nadchodzącym naszym)

BUZIAKI

klask i: za załatwione sprawy, na pewno będzie dobrze

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez przytulanka87

suknia piękną... też na początku się nad nią zastanawiałam, butki eleganckie, ale ta biżuteria kompletnie mi nie pasuje

[bluesky89]

Cieszę się, że fryzury się podobają

U nas zapowiedzi już dawno poszły, ale nie zdążyliśmy ich usłyszeć niestety.

za wszystkie załatwione sprawy!

[przytulanka87]

Napisane przez wloszka8

i jak Wam idzie nauka pierwszego tańca? pytam bo też chodzimy



---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------



suknia piękną... też na początku się nad nią zastanawiałam, butki eleganckie, ale ta biżuteria kompletnie mi nie pasuje

Nie chodzimy na żaden kurs tańca, bo nie robimy żadnego wesela...jedynie obiad w domu dla najbliższych

Co do biżu...to wybrał ją dla mnie mój Tż
Powiem tak jest 100razy lepszym wyborem niż to na co ja się na początku zapatrywałam (były to kryształki swarowskiego)....teraz na każdym rogu ulicy u prawie każdej kobity widzę takie biżu...nawet do jakiegoś beznadziejnego swetra..bleeee
Normalnie nie żałuję, że jej nie kupiłam....

A tą biżu mierzyłam sobie na łańcuszku i wygląda całkiem całkiem...
Nie wiem oczywiście jak to wszystko będzie wyglądać tego dnia...jak już stanę w białej sukni, welonie...kurcze ale mam stresa.....aaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

[Ifwka]

Napisane przez bluesky89

U nas zapowiedzi już dawno poszły, ale nie zdążyliśmy ich usłyszeć niestety.

To dobrze, swoich zapowiedzi zwłaszcza pierwszych nie powinno się słyszeć

[bluesky89]

Na prawdę? Nie słyszałam nigdy o czymś takim
Ale w takim razie, cieszę się, że ich nie słyszeliśmy

[martusia15cc]

Dziewczyny a co myślicie o zrobieniu takich drinków w słoikach i postawieniu tego, obok szklani, lód, jakieś pokrojone owoce
coś takiego tutaj znalazłam http://www.bridelle.pl/?p=36663
zastanwiam się aby coś takiego zrobić, znalazłam takie słoje z kranikami za ok 60zl kupimy 3 i zrobimy sami.... W naszej sali z drink bar trzeba zapłacić 3000 a takie coś myśle, że za 1500 spokojnie zrobimy...
co myślicie o tym?

[przytulanka87]

Napisane przez martusia15cc

Dziewczyny a co myślicie o zrobieniu takich drinków w słoikach i postawieniu tego, obok szklani, lód, jakieś pokrojone owoce
coś takiego tutaj znalazłam http://www.bridelle.pl/?p=36663
zastanwiam się aby coś takiego zrobić, znalazłam takie słoje z kranikami za ok 60zl kupimy 3 i zrobimy sami.... W naszej sali z drink bar trzeba zapłacić 3000 a takie coś myśle, że za 1500 spokojnie zrobimy...
co myślicie o tym?

Wow..moim zdaniem pomysł świetny i na pewno się sprawdzi

Goście na pewno docenią to że sami to robiliście i chętnie będą próbować....

Pomysł w każdym bądź razie mi się bardzo podoba

[klaudusk_a]

Napisane przez martusia15cc

Dziewczyny a co myślicie o zrobieniu takich drinków w słoikach i postawieniu tego, obok szklani, lód, jakieś pokrojone owoce
coś takiego tutaj znalazłam http://www.bridelle.pl/?p=36663
zastanwiam się aby coś takiego zrobić, znalazłam takie słoje z kranikami za ok 60zl kupimy 3 i zrobimy sami.... W naszej sali z drink bar trzeba zapłacić 3000 a takie coś myśle, że za 1500 spokojnie zrobimy...
co myślicie o tym?

pomysł fajny, u nas nie będzie takich trunków w słoikach ale na stole wiejskim będzie własnej roboty bimberek i cytrynówka

tylko spróbujcie najpierw jak smakuje, bo tydzień temu byłam na weselu, była fonatnna alkoholowa wszyscy ją okupili na początku a pózniej się okazało, że to oranżada z malutką ilością alkoholu, którego w ogóle nie było czuć i smakowało jak soczek

[wloszka8]

Napisane przez martusia15cc

Dziewczyny a co myślicie o zrobieniu takich drinków w słoikach i postawieniu tego, obok szklani, lód, jakieś pokrojone owoce
coś takiego tutaj znalazłam http://www.bridelle.pl/?p=36663
zastanwiam się aby coś takiego zrobić, znalazłam takie słoje z kranikami za ok 60zl kupimy 3 i zrobimy sami.... W naszej sali z drink bar trzeba zapłacić 3000 a takie coś myśle, że za 1500 spokojnie zrobimy...
co myślicie o tym?

rewelacyjny pomysł... naprawdę ekstra u nas będzie kolega, który jest barmanem i będzie robił swoje pokazy drinki dla dorosłych i dla dzieciaków

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

a ja zła jestem jak osa... z 67 gości wesele nam zmalało do 56, z czego 6 to orkiestra, foto-video i kierowca... masakra... a wódki kupiłam 80 butelek, teraz wychodzi na to, że za dużo i przepłaciłam... poza tym to nie wiem co teraz robić, bo od samego początku jak rezerwowałam salę to było powiedziano, że na min. 60 osób... i obawiam się, że teraz jednak policzy nam właścicielka za te 4 ooby i nie wiem czy już to zostawiać, czy na miesiąc przed ślubem dopraszać kogoś? ehhhh... dobija mnie to strasznie...

[LaLoca]

Napisane przez wloszka8

a ja zła jestem jak osa... z 67 gości wesele nam zmalało do 56, z czego 6 to orkiestra, foto-video i kierowca... masakra... a wódki kupiłam 80 butelek, teraz wychodzi na to, że za dużo i przepłaciłam... poza tym to nie wiem co teraz robić, bo od samego początku jak rezerwowałam salę to było powiedziano, że na min. 60 osób... i obawiam się, że teraz jednak policzy nam właścicielka za te 4 ooby i nie wiem czy już to zostawiać, czy na miesiąc przed ślubem dopraszać kogoś? ehhhh... dobija mnie to strasznie...

To nie fajnie :/ Ostatnio ciągle słyszę i czytam na wizażu takie statystyki :/ niech to będzie przestroga dla przyszłych PM.
Moja mama opowiadała mi, że jej koleżanki córka ma ślub 11 sierpnia br. i już odmówiło im 70 osób masakra :/ a tak chcieli mieć duże wesele... Chrzestna narzeczonego odpowiadała nam, że u jej sąsiadki Młodym odmówiło ok. 30 osób :/ masakra jakaś.
My mamy znowu na odwrót, bo umowę podpisaliśmy na 60 osób a zaprosiliśmy 100. Trochu się nam podejście zmieniło i też parę osób się wprosiło. Teraz siedzimy jak na szpilkach, żeby Ktoś odmówił, bo w lokalu może być ciasno :/
Pewnie, że zaproście jak macie jeszcze kogo. My ostatnich gości zapraszaliśmy równo miesiąc wcześniej i bardzo się cieszyli. Nie widzę w tym problemu. Do 18. lipca jest jeszcze parę dni więc spokojnie! jeszcze wypada.

[wloszka8]

tak też postanowiliśmy zrobić, zaprosimy znajomego który uczy nas pierwszego tańca, a dodatkowo to brat jednego z naszych kolegów, który będzie na ślubie, a drugą parą będzie koleżanka ze studiów, mam nadzieję, że się zgodzą

[Suqub]

Wiem coś na ten temat u mnie na razie jest 75 osób a było zaproszonych ponad 100 i czekam jeszcze na odpowiedź 8 i mam nadzieję, że nie będzie negatywna :/ na szczęście, nie mam umówionej ilości osób z właścicielami sali więc żadnych problemu nie będzie ale nie ukrywam , że przykre jak ktoś odmawia :-(

[JennyAniolek]

Napisane przez wloszka8

a ja zła jestem jak osa... z 67 gości wesele nam zmalało do 56, z czego 6 to orkiestra, foto-video i kierowca... masakra... a wódki kupiłam 80 butelek, teraz wychodzi na to, że za dużo i przepłaciłam... poza tym to nie wiem co teraz robić, bo od samego początku jak rezerwowałam salę to było powiedziano, że na min. 60 osób... i obawiam się, że teraz jednak policzy nam właścicielka za te 4 ooby i nie wiem czy już to zostawiać, czy na miesiąc przed ślubem dopraszać kogoś? ehhhh... dobija mnie to strasznie...

Skąd ja to znam
My w zeszłym roku prosiliśmy 95 osób, a odmówiło nam 38 osób i ostatecznie na weselu było 57 (+my) z czego 4 to obsługa (foto, kam, dj, kierowca auta) i 4 osoby z delegacji z pracy męża... O tyle dobrze, że na sali nie było żadnego limitu i jak gadaliśmy z właścicielką to zrobiłaby wesele nawet na 40 os (przez chwilę mieliśmy obawy, że tyle może być gości :/), a sala na 120...

Może warto kogoś jeszcze doprosić ?

---------- Dopisano o 06:13 ---------- Poprzedni post napisano o 06:12 ----------

Napisane przez wloszka8

tak też postanowiliśmy zrobić, zaprosimy znajomego który uczy nas pierwszego tańca, a dodatkowo to brat jednego z naszych kolegów, który będzie na ślubie, a drugą parą będzie koleżanka ze studiów, mam nadzieję, że się zgodzą

---------- Dopisano o 06:15 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------

Napisane przez martusia15cc

Dziewczyny a co myślicie o zrobieniu takich drinków w słoikach i postawieniu tego, obok szklani, lód, jakieś pokrojone owoce
coś takiego tutaj znalazłam http://www.bridelle.pl/?p=36663
zastanwiam się aby coś takiego zrobić, znalazłam takie słoje z kranikami za ok 60zl kupimy 3 i zrobimy sami.... W naszej sali z drink bar trzeba zapłacić 3000 a takie coś myśle, że za 1500 spokojnie zrobimy...
co myślicie o tym?

Ciekawy pomysł

---------- Dopisano o 06:16 ---------- Poprzedni post napisano o 06:15 ----------

Napisane przez wloszka8

właśnie zamówiłam na allegro woalkę, nalepki na wódkę, podwiązkę i dekorację na samochód

---------- Dopisano o 06:16 ---------- Poprzedni post napisano o 06:16 ----------

Napisane przez bluesky89

Ja na próbnej miałam taką jak w załączniku nr 1.
A na ślubną, chyba chce taką jak w załączniku nr 2

Obie fryzurki podobają mi się

[ona8686]

Napisane przez czarny flamaster

Naklejki na wódkę przyszły już do mnie.
Dziś idę dać na zapowiedzi w mojej parafii.
Byłam na próbnej fryzurze ślubnej i baaardzo mi się podoba.
Wykonałam też dziś próbny makijaż ślubny i wyszedł mi bardzo fajnie, no i będzie świetnie pasował do fryzurki.
Wczoraj też byłam na miarach do sukienki )

A czasu coraz mniej Przesyłam fryzurkę, na której się wzorowałyśmy ) Do niej wepniemy dwa kwiaty )

fryzura bardzo mi sie podoba, a do Twojego ślubu jak najbardziej pasuje

Napisane przez czarny flamaster

Dziwne...

Poszłam do swojej parafii z kartką by dać na zapowiedzi. Ksiądz przyszedł i pyta czy jak na zapowiedzi, to mam kartkę, mówię, że tak. Wziął ją i mówi, że za 3 niedziele do odbioru i...tylko tyle.

To normalne? Nie musi znać daty ślubu czy coś? Nie kojarzę by na karcie coś takiego było napisane.
Nie wspomniał też o żadnych opłatach.

Tż jak szedł do swojej parafii aby zostały wygłoszone zapowiedzi, to na kartce było napise kiedy slub. On pochodzi z małej miejscowości to i tak sam sie ksiadz jeszcze dopytał.




Co do gosci. Z mojej strony odpadło 20 osób na 53. I w ta sobotę doprosiłam 7 osób. Choc to juz bardziej na prośbę taty. Bo w ogóle nie byli brani pod uwage ze względu, że to żadne rodzeństwo rodziców. Mimo wszystko jednak bardzo sie ucieszyli i powiedzieli, ze z przyjemnością przyjdą.