Polecamy:

Kokuleczka · 2012-07-13, 09:46

Cytat:

Napisane przez mogg

kochana tak to jest ja bym sie odcięła od niego pomimo ze wiem jak bardzo to boli i dużo kosztuje ale maci ci w głowie a ty musisz zamknąć tamten etap. kazda z nas to samo ci powie

Tak wiem. Jestem świadoma tego, że emocje mogą wziąść górę, że się rozkleje, chociaż obiecałam sobie i kilku osobom, że będę twardą dziewczynką. Ale i tak jest ciężko. Jeju , jak ja mu zazdroszczę, że jemu ta miłość przeszła jak choroba. Jego antybiotykami były imprezy, koledzy i jakoś dał radę. A ja? Męczę się zupełnie jakby ta miłość ( choroba ) była dla mnie nieuleczalna. I czasami mam takie dni , że po prostu nie potrzeba mi go do szczęścia, myślę sobie " Po co mi to?" a są też i takie jak ten...Kiedy mi go cholernie brakuje.

mogg · 2012-07-13, 09:51

Cytat:

Napisane przez Kokuleczka

Tak wiem. Jestem świadoma tego, że emocje mogą wziąść górę, że się rozkleje, chociaż obiecałam sobie i kilku osobom, że będę twardą dziewczynką. Ale i tak jest ciężko. Jeju , jak ja mu zazdroszczę, że jemu ta miłość przeszła jak choroba. Jego antybiotykami były imprezy, koledzy i jakoś dał radę. A ja? Męczę się zupełnie jakby ta miłość ( choroba ) była dla mnie nieuleczalna. I czasami mam takie dni , że po prostu nie potrzeba mi go do szczęścia, myślę sobie " Po co mi to?" a są też i takie jak ten...Kiedy mi go cholernie brakuje.

u mnie minęły dopiero 4 dni a mieszkaliśmy razem ostatnie 3 lata .. ciężko mi smutek żal pretensje że kiedy ja chciałam odejść nie pozwalał a kiedy uwierzyłam że będzie ok on zdradził czuje się oszukana odebrał mi wszystko poczucie bezpieczeństwa zaufanie drugiej osobie wiarę że jeśli kochasz to nie zdradzasz a jeśli już coś takiego się dzieje należy odejść z samego szacunku ciężko mi .. bo nikt z otoczenia się nie spodziewał tego po nim ze mną na czele...

Kokuleczka · 2012-07-13, 10:01

Cytat:

Napisane przez mogg

u mnie minęły dopiero 4 dni a mieszkaliśmy razem ostatnie 3 lata .. ciężko mi smutek żal pretensje że kiedy ja chciałam odejść nie pozwalał a kiedy uwierzyłam że będzie ok on zdradził czuje się oszukana odebrał mi wszystko poczucie bezpieczeństwa zaufanie drugiej osobie wiarę że jeśli kochasz to nie zdradzasz a jeśli już coś takiego się dzieje należy odejść z samego szacunku ciężko mi .. bo nikt z otoczenia się nie spodziewał tego po nim ze mną na czele...

Mogę się tylko domyślać co czujesz będąc zdradzoną.. Ja będąc DDA mam rozchwianą psychikę dowiedząc się o zdradzie totalnie bym się rozsypała ale widzę, że Ty się trzymasz. I dzięki takim osobom jak Ty czuję, że nawet z najgorszego dołka można wyjść, wystarczy tylko zbudować solidną drabinę (uwierzyć, podnieść się na duchu ) i małymi krokami próbować do skutku.

mogg · 2012-07-13, 10:07

Cytat:

Napisane przez Kokuleczka

Mogę się tylko domyślać co czujesz będąc zdradzoną.. Ja będąc DDA mam rozchwianą psychikę dowiedząc się o zdradzie totalnie bym się rozsypała ale widzę, że Ty się trzymasz. I dzięki takim osobom jak Ty czuję, że nawet z najgorszego dołka można wyjść, wystarczy tylko zbudować solidną drabinę (uwierzyć, podnieść się na duchu ) i małymi krokami próbować do skutku.

Może powinnaś skorzystać z pomocy psychologa ? wiem że jest tu wątek dziewczyn z DDA i mówią że pscyholog bardzo im pomógł
Cóż zrobić takie rzeczy się dzieją pomału zaczynam się przyzwyczajać było wiele pięknych chwil ale przekreślił je zdradą a ja mu wszystko bym wybaczyła nawet to całowanie się z tą dziewczyną ale jeśli bym tak zrobiła to by mnie zjadło od środka bym straciła szacunek do samej siebie i mój związek trwał by jeszcze pewnie z pół roku albo rok i tak by się rozwalił, zdarza się i tak

głowa do góry odetnij się od niego bo się nie wyleczysz z tego...

Kokuleczka · 2012-07-13, 10:20

Cytat:

Napisane przez mogg

Może powinnaś skorzystać z pomocy psychologa ? wiem że jest tu wątek dziewczyn z DDA i mówią że pscyholog bardzo im pomógł
Cóż zrobić takie rzeczy się dzieją pomału zaczynam się przyzwyczajać było wiele pięknych chwil ale przekreślił je zdradą a ja mu wszystko bym wybaczyła nawet to całowanie się z tą dziewczyną ale jeśli bym tak zrobiła to by mnie zjadło od środka bym straciła szacunek do samej siebie i mój związek trwał by jeszcze pewnie z pół roku albo rok i tak by się rozwalił, zdarza się i tak

głowa do góry odetnij się od niego bo się nie wyleczysz z tego...

U psychologa już byłam

Dobrze mi to zrobiło aczkolwiek DDA i tak na zawsze będzie DDA, tego się nie wymaże, wspomnienia wciąż będą wracać. Zresztą ja wciąż borykam się z alkoholizmem ojca. Dalej pije, rok siedział w więzieniu za psychiczne znęcanie się nad rodziną ale już dawno wyszedł i znowu wszystko jest tak jak było. Kolejny raz trzeba coś z tym robić a to jest męczące. A ja po wakacjach mam przygotowywać się do matury, zależy mi na tym żeby ukończyć szkołę z dobrymi wynikami. W pierwszej klasie niestety przez mojego ojca, przez wieczne awantury nie zdałam. Dopiero gdy poznałam ex mogłam się uwolnić od ojca. Ex zabierał mnie do siebie tam się mogłam uczyć, wyspać się porządnie. I za to jestem mu wdzięczna. Wciąż zadaję sobie pytanie "Dlaczego mnie to spotyka?" Ale sa ludzie którzy nie mają co do garnka wrzucić, chorzy, sami.. Dlatego nie lubię się nad sobą użalać, problemy się kiedyś muszą skończyć.

mogg · 2012-07-13, 10:35

Kiedyś mój przyjaciel powiedział mi bardzo mądre słowa :
Pamiętaj że nic nie dzieje się bez przyczyny może za 10,5 ,2 lata spojrzysz na te bolesne doświadczenia które wydawały ci się nie do przejścia miałaś ochotę wyć do księżyca nie widziałaś sensu swojego istnienia a nic i nikt się nie liczyło, może po coś musisz to przejść żeby zrozumieć żeby zajrzeć wgłąb siebie żeby odnaleźć siebie i chociaż teraz nie widzisz światełka w tunelu ono się pojawi a wychodząc z tego marazmu będziesz szczęśliwa pewna siebie i bogatsza o pewne doświadczenia które w najmniej oczekiwanym momencie okażą się pomocne

ania230 · 2012-07-13, 10:38

dziś znów mi się śnił

i płakałam

mogg · 2012-07-13, 10:45

Cytat:

Napisane przez ania230

dziś znów mi się śnił

i płakałam

ja wczoraj ryczałam i twierdziłam ze nie ważne jak mnie będzie traktował byleby był wiem to było chore opamiętałam się w porę ..

Kokuleczka · 2012-07-13, 10:47

Cytat:

Napisane przez mogg

Kiedyś mój przyjaciel powiedział mi bardzo mądre słowa :
Pamiętaj że nic nie dzieje się bez przyczyny może za 10,5 ,2 lata spojrzysz na te bolesne doświadczenia które wydawały ci się nie do przejścia miałaś ochotę wyć do księżyca nie widziałaś sensu swojego istnienia a nic i nikt się nie liczyło, może po coś musisz to przejść żeby zrozumieć żeby zajrzeć wgłąb siebie żeby odnaleźć siebie i chociaż teraz nie widzisz światełka w tunelu ono się pojawi a wychodząc z tego marazmu będziesz szczęśliwa pewna siebie i bogatsza o pewne doświadczenia które w najmniej oczekiwanym momencie okażą się pomocne

Masz mądrego przyjaciela

Ja w to wierzę, wciąż czekam na moment kiedy poczuję się w pełni szczęśliwa. Na razie moim celem jest wyleczenie się z tej mojej bezsensownej miłości. I wierzę , że mi się to uda.

asia1010 · 2012-07-13, 10:50

Nie wiem co pisać. Pustka w głowie.

sudenly · 2012-07-13, 10:55

Cytat:

Napisane przez asia1010

Nie wiem co pisać. Pustka w głowie.

a co, coś nowego ?

asia1010 · 2012-07-13, 11:03

Cytat:

Napisane przez sudenly

a co, coś nowego ?

W sumie nic nowego. Ex dalej pisze. Dzis mnie zadziwił bo napisał mi żebym sie odezwała bo nie chce sam spedzac weekendu tylko ze mną. I sobie pomyslalam, ze juz raz tak mówil, wtedy spedziłam z nim weekend a w nastepny juz miał mnie gdzies. I cały czas pisze i prosi żebym sie odezwala

mogg · 2012-07-13, 11:08

Cytat:

Napisane przez asia1010

W sumie nic nowego. Ex dalej pisze. Dzis mnie zadziwił bo napisał mi żebym sie odezwała bo nie chce sam spedzac weekendu tylko ze mną. I sobie pomyslalam, ze juz raz tak mówil, wtedy spedziłam z nim weekend a w nastepny juz miał mnie gdzies. I cały czas pisze i prosi żebym sie odezwala

dzielna z ciebie dziewczyna !! ja ogladam pottera

i sprzątam D:

asia1010 · 2012-07-13, 11:09

Cytat:

Napisane przez mogg

dzielna z ciebie dziewczyna !! ja ogladam pottera

i sprzątam D:

Ale fajnie

Tez musze posprzatac moj balagan. Jeszcze w łóżku lezę

Mój horoskop na ten miesiąc:

"Jeśli jednak dojrzewałeś do rozstania – zrobisz zdecydowany krok w kierunku drzwi!"

svamp · 2012-07-13, 11:31

Jezu, całą noc przeryczałam. Naszło mnie za dużo wspomnień i wymiękłam. Teraz wszystkim dookoła tłumaczę się z opuchlizny pod oczami. Oczywiście w akcie tej mojej bezsilności napisałam do niego smsa. Nie wiem po co, teraz żałuję. Jadę dzisiaj niby do niego, niby do jego siostry, ech. Ale w poniedziałek wylatuję, z jednej strony fajnie, bo dystans i brak kontaktu, z drugiej chce mi się ryczeć na samą myśl.

mogg · 2012-07-13, 11:43

Cytat:

Napisane przez svamp

Jezu, całą noc przeryczałam. Naszło mnie za dużo wspomnień i wymiękłam. Teraz wszystkim dookoła tłumaczę się z opuchlizny pod oczami. Oczywiście w akcie tej mojej bezsilności napisałam do niego smsa. Nie wiem po co, teraz żałuję. Jadę dzisiaj niby do niego, niby do jego siostry, ech. Ale w poniedziałek wylatuję, z jednej strony fajnie, bo dystans i brak kontaktu, z drugiej chce mi się ryczeć na samą myśl.

bądź silna napisz list do niego i wypisz co ci zrobił jak bardzo cierpiałaś co czułaś co czujesz tylko nie wysyłaj czytaj go na głos dla sibie i nie napiszesz smsa wtedy

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Cytat:

Napisane przez asia1010

Ale fajnie

Tez musze posprzatac moj balagan. Jeszcze w łóżku lezę

Mój horoskop na ten miesiąc:

"Jeśli jednak dojrzewałeś do rozstania – zrobisz zdecydowany krok w kierunku drzwi!"

ja jeszcze jestem przed czytaniem horoskopu ale mysle o pojsciu do wrozki :P

elvegirl · 2012-07-13, 11:44

Cytat:

Napisane przez svamp

Jadę dzisiaj niby do niego, niby do jego siostry, ech.

Że też Ci się chce...masochizm w najczystszej formie.

**bulbulka** · 2012-07-13, 11:49

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Że też Ci się chce...masochizm w najczystszej formie.

ty potrafisz tak butem w łeb

asia1010 · 2012-07-13, 11:50

Cytat:

Napisane przez mogg

bądź silna napisz list do niego i wypisz co ci zrobił jak bardzo cierpiałaś co czułaś co czujesz tylko nie wysyłaj czytaj go na głos dla sibie i nie napiszesz smsa wtedy

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

ja jeszcze jestem przed czytaniem horoskopu ale mysle o pojsciu do wrozki :P

Liste jego wad już mam, ale listu nie napisze bo by mnie zaczęło kusić żeby wysłać.

elvegirl · 2012-07-13, 11:55

Cytat:

Napisane przez bulbulka

ty potrafisz tak butem w łeb

Ktoś musi, a nie tylko głaskanie, mizianie, przytulanie, żałowanie i przyklaskiwanie każdej głupocie w imię odzyskania misia

sheneedslove · 2012-07-13, 12:00

Dziewczyny, mój eks ma jakiś nawrót pseudo miłości do mnie.
po miesiącach upokorzeń on mi mówi, że żałuje, że chce naprawić.
codziennie się ze mną próbuje kontaktować.
a ja już mam nowego faceta, od kilku miesięcy.
wiem, że powinnam triumfować.. marzyłam o takiej chwili.
ale teraz widzę, jak się płaszczy nade mną, jak się kaja... bardzo mi go szkoda. po tym, co mi zrobił nie powinnam mieć żadnego współczucia dla niego... a mimo wszystko szkoda mi go. Wiem, że strasznie mnie zranił, ale chciałabym, żeby był szczęśliwy. Niestety obudził się o rok za późno.

I dla tych dziewczyn, które jeszcze się łudzą. Zmiana zachowania mojego eksa miała miejsce po tym, jak chłoptaś się zorientował, że nie jestem na każde zawołanie. Obojętność, olewka, brak jakiekolwiek kontaktu fizycznego (nawet po %). To naprawdę działa, ale wymaga czasu. Jak człowiekowi zależy to ciężko się powstrzymać, żeby nie odpisać, odsunąć głowę, kiedy eks chce pocałować itp. Mi było łatwo, bo mam cudownego faceta, który sprawił, że sprawy eksowe zeszły na boczny tor. Przestałam przejmować się eksem, to ten przyleciał do mnie sam,

mogg · 2012-07-13, 12:01

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Ktoś musi, a nie tylko głaskanie, mizianie, przytulanie, żałowanie i przyklaskiwanie każdej głupocie w imię odzyskania misia

dokładnie i bardzo dobrze mówisz

ja mam chwile "wybaczę misiowi będzie mnie nie szanował pomiatał ale będzie" ale sama sobie potrafię przemówić do rozsądku i mi przechodzi

svamp · 2012-07-13, 12:02

Cytat:

Napisane przez mogg

bądź silna napisz list do niego i wypisz co ci zrobił jak bardzo cierpiałaś co czułaś co czujesz tylko nie wysyłaj czytaj go na głos dla sibie i nie napiszesz smsa wtedy

Jestem na takim głupim etapie, że nie widzę jego wad, tylko zalety. Wszystko było super, choć to nie jest prawdą. Czuję się totalnie przygnieciona tą sytuacją. Dzwonił do mnie teraz i płakał, ale ja wiem, że to nie są takie łzy jak moje. Jemu jest przykro, bo wie, że ja cierpię, ale nic poza tym.

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Że też Ci się chce...masochizm w najczystszej formie.

Co nie? Jestem głupia. Łudzę się, że ten wyjazd coś da, a tak naprawdę przeryczę weekend.

elvegirl · 2012-07-13, 12:13

Cytat:

Napisane przez svamp

Co nie? Jestem głupia. Łudzę się, że ten wyjazd coś da, a tak naprawdę przeryczę weekend.

Pisałaś zdaje się przed poprzednim wyjazdem, że on będzie decydujący, że jeśli nic, to już będziesz wiedziała, srutututu. I co?
Po co składać sobie obietnice, których nie dotrzymujemy?
Po co pisać, że chcemy wiedzieć na pewno, skoro nawet ta wiedza nie sprawia, że dajemy sobie spokój?
Po co bawić się w masochizm i narażać na kolejne łzy?
Mało Ci?

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Nie mogę zrozumieć, dlaczego Wy uważacie tych Waszych cudownych eksmisiów za ćwierćgłówków, którzy sami sobie nie poradzą. Jak będą chcieli wrócić, to wiedzą gdzie Was szukać. Proste jak budowa cepa do diaska.

Naprawdę leżenie na wycieraczce i proszenie żeby jaśnie pan chociaż skopał, to będzie to znaczyło że jest zainteresowany, nie jest metodą na wzbudzenie MIŁOŚCI. No, chyba że jego, do samego siebie.

mogg · 2012-07-13, 12:16

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Pisałaś zdaje się przed poprzednim wyjazdem, że on będzie decydujący, że jeśli nic, to już będziesz wiedziała, srutututu. I co?
Po co składać sobie obietnice, których nie dotrzymujemy?
Po co pisać, że chcemy wiedzieć na pewno, skoro nawet ta wiedza nie sprawia, że dajemy sobie spokój?
Po co bawić się w masochizm i narażać na kolejne łzy?
Mało Ci?

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Nie mogę zrozumieć, dlaczego Wy uważacie tych Waszych cudownych eksmisiów za ćwierćgłówków, którzy sami sobie nie poradzą. Jak będą chcieli wrócić, to wiedzą gdzie Was szukać. Proste jak budowa cepa do diaska.

Naprawdę leżenie na wycieraczce i proszenie żeby jaśnie pan chociaż skopał, to będzie to znaczyło że jest zainteresowany, nie jest metodą na wzbudzenie MIŁOŚCI. No, chyba że jego, do samego siebie.

Dlatego ja nie piszę nie dzwonię nie nagabuj nie pytam znajomych co u niego itp. w środku boli ale poboli i przejdzie odcięłam się

elvegirl · 2012-07-13, 12:19

Cytat:

Napisane przez mogg

Dlatego ja nie piszę nie dzwonię nie nagabuj nie pytam znajomych co u niego itp. w środku boli ale poboli i przejdzie odcięłam się

No Ty to już w ogóle, nawet skamlącego o powrót z bukietem wielkości PKiN nie powinnaś przyjmować

Ci, którzy skrzywdzili - trzeba było myśleć wcześniej, a nie płakusiają, bo się zdrada wydała.

Ci niezdecydowani - no wybaczcie, jeśli koleś musi przelecieć pół globu, żeby się zorientować, że ja byłam ta najlepsza, to ja takiego kretyna nie chcę.

Ci wypaleni - skończyło się, zdarza się. Wskrzesić ogień może tylko on sam.

asia1010 · 2012-07-13, 12:25

A mi dziś baardzo smutno

svamp · 2012-07-13, 12:33

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Pisałaś zdaje się przed poprzednim wyjazdem, że on będzie decydujący, że jeśli nic, to już będziesz wiedziała, srutututu. I co?
Po co składać sobie obietnice, których nie dotrzymujemy?
Po co pisać, że chcemy wiedzieć na pewno, skoro nawet ta wiedza nie sprawia, że dajemy sobie spokój?
Po co bawić się w masochizm i narażać na kolejne łzy?
Mało Ci?

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Nie mogę zrozumieć, dlaczego Wy uważacie tych Waszych cudownych eksmisiów za ćwierćgłówków, którzy sami sobie nie poradzą. Jak będą chcieli wrócić, to wiedzą gdzie Was szukać. Proste jak budowa cepa do diaska.

Naprawdę leżenie na wycieraczce i proszenie żeby jaśnie pan chociaż skopał, to będzie to znaczyło że jest zainteresowany, nie jest metodą na wzbudzenie MIŁOŚCI. No, chyba że jego, do samego siebie.

To wszystko przez to jego głupie niezdecydowanie - 'dzisiaj nic nie wiem, potrzebuję czasu', głupia złudna nadzieja. Masz tak ogromną rację, że aż boli mnie to, że nic do mnie nie dociera i sama sobie robię krzywdę. Co najśmieszniejsze, mam świadomość, że jak będę za mocno chciała i wywierała zbyt dużą presję, to go odstraszę, błędne koło.

**bulbulka** · 2012-07-13, 12:35

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Ci wypaleni - skończyło się, zdarza się. Wskrzesić ogień może tylko on sam.

a ja nie mogę mu pomóc?

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Cytat:

Napisane przez svamp

To wszystko przez to jego głupie niezdecydowanie - 'dzisiaj nic nie wiem, potrzebuję czasu', głupia złudna nadzieja. Masz tak ogromną rację, że aż boli mnie to, że nic do mnie nie dociera i sama sobie robię krzywdę. Co najśmieszniejsze, mam świadomość, że jak będę za mocno chciała i wywierała zbyt dużą presję, to go odstraszę, błędne koło.

ile to w ogóle już trwa ten wasz cyrk?

elvegirl · 2012-07-13, 12:37

Cytat:

Napisane przez svamp

To wszystko przez to jego głupie niezdecydowanie - 'dzisiaj nic nie wiem, potrzebuję czasu', głupia złudna nadzieja.

A zdajesz sobie sprawę z tego, że bardzo prawdopodobne, że on się prędzej ogarnie, jak sobie uświadomi, że Cię stracił? Jak dasz mu szansę za sobą zatęsknić?

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Cytat:

Napisane przez bulbulka

a ja nie mogę mu pomóc?

Nie, bo on nie chce Twojej pomocy. A uszczęśliwiając kogoś na siłę tylko wzbudzamy niechęć graniczącą z obrzydzeniem. Ewentualnie, jak jakiś chłop ma mega dobre serduszko, to wzbudzamy litość.

Żadna z tych opcji nie brzmi zachęcająco, nie sądzisz?

2012-07-13, 10:35	#2526
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Kiedyś mój przyjaciel powiedział mi bardzo mądre słowa : Pamiętaj że nic nie dzieje się bez przyczyny może za 10,5 ,2 lata spojrzysz na te bolesne doświadczenia które wydawały ci się nie do przejścia miałaś ochotę wyć do księżyca nie widziałaś sensu swojego istnienia a nic i nikt się nie liczyło, może po coś musisz to przejść żeby zrozumieć żeby zajrzeć wgłąb siebie żeby odnaleźć siebie i chociaż teraz nie widzisz światełka w tunelu ono się pojawi a wychodząc z tego marazmu będziesz szczęśliwa pewna siebie i bogatsza o pewne doświadczenia które w najmniej oczekiwanym momencie okażą się pomocne

2012-07-13, 10:38	#2527
ania230 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 16 104	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII dziś znów mi się śnił i płakałam __________________ *To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce* *11.06.2016 - Maja* 15 kg do celu

2012-07-13, 10:50	#2530
asia1010 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 1 672	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Nie wiem co pisać. Pustka w głowie. __________________ Synek: 28.08.2015 !

2012-07-13, 11:31	#2535
svamp Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 1 237	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Jezu, całą noc przeryczałam. Naszło mnie za dużo wspomnień i wymiękłam. Teraz wszystkim dookoła tłumaczę się z opuchlizny pod oczami. Oczywiście w akcie tej mojej bezsilności napisałam do niego smsa. Nie wiem po co, teraz żałuję. Jadę dzisiaj niby do niego, niby do jego siostry, ech. Ale w poniedziałek wylatuję, z jednej strony fajnie, bo dystans i brak kontaktu, z drugiej chce mi się ryczeć na samą myśl. __________________ when I grow up, I want to be a forester run through the moss on high heels that’s what I’ll do, throwing out boomerang waiting for it to come back to me

2012-07-13, 12:00	#2541
sheneedslove Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 680	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Dziewczyny, mój eks ma jakiś nawrót pseudo miłości do mnie. po miesiącach upokorzeń on mi mówi, że żałuje, że chce naprawić. codziennie się ze mną próbuje kontaktować. a ja już mam nowego faceta, od kilku miesięcy. wiem, że powinnam triumfować.. marzyłam o takiej chwili. ale teraz widzę, jak się płaszczy nade mną, jak się kaja... bardzo mi go szkoda. po tym, co mi zrobił nie powinnam mieć żadnego współczucia dla niego... a mimo wszystko szkoda mi go. Wiem, że strasznie mnie zranił, ale chciałabym, żeby był szczęśliwy. Niestety obudził się o rok za późno. I dla tych dziewczyn, które jeszcze się łudzą. Zmiana zachowania mojego eksa miała miejsce po tym, jak chłoptaś się zorientował, że nie jestem na każde zawołanie. Obojętność, olewka, brak jakiekolwiek kontaktu fizycznego (nawet po %). To naprawdę działa, ale wymaga czasu. Jak człowiekowi zależy to ciężko się powstrzymać, żeby nie odpisać, odsunąć głowę, kiedy eks chce pocałować itp. Mi było łatwo, bo mam cudownego faceta, który sprawił, że sprawy eksowe zeszły na boczny tor. Przestałam przejmować się eksem, to ten przyleciał do mnie sam, Edytowane przez sheneedslove Czas edycji: 2012-07-13 o 12:04

2012-07-13, 12:25	#2547
asia1010 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 1 672	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII A mi dziś baardzo smutno __________________ Synek: 28.08.2015 !

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)