|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1561 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 996
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;35286226]Ja leżałam w ciąży 3 razy w szpitalu (z porodem - 4). Generalnie dziewczyny miałam fajne zawsze - i to w różnym wieku, mniej więcej takie jak ja aż do babek 39-letnich. Ale raz nam przyprowadzili 16-tkę z poronieniem... Laska najbardziej martwiła się tym, czy będzie miała co palić... A poronienie bardziej smuciło jej matkę niż ją samą... To my tam leżałyśmy, dorosłe babki, każda z jakąś historią i jakimś strachem, niejedna płakała w nocy w poduszkę ze stresu o dziecko, a ta - no brak słów.
No i na szczęście jak rodziłam, to położyli mnie w pojedynczej sali na ginekologii, a nie na porodówce i rodzić też mogłam w zabiegowym. Tyle dobrze... Choć i tak słuchałam przez drzwi KTG, a przez ściany płaczu dzieciątek Tak myślę o tym teraz z perspektywy czasu - i nie jest to w najmniejszym stopniu mniej przerażające niż te 3 miesiące temu.[/QUOTE] Mnie na dzien dobry polozyli z dziewczyną ktorej po porodzie wykryli powazną wadę serca u dziecka. W zasadzie mialo marne szanse na przezycie. Dziewczyna od zmyslow odchodzila. Masakra Lezalam 2 miesiace, wczesniej bylam 3 x ale na krotko. Ale oprocz tej pierwszej ja bylam najpowazniejszym przypadkiem. Potem dolaczyla dziewczyna ktorej tez blony pekly, ale w 33tc. Udalo jej sie donosic do 36 i wszystko dobrze sie skonczylo. Z nią dopiero jakos tak sie znosnie tam zrobilo. No ale znowu ona rodzila tego dnia kiedy Marysia umarła. Weszlam ją odwiedzic, a ona siedziala ze skurczami okrakiem na krzesle i wyła nad moim losem... az mi glupio bylo ze jej powiedzialam... ...Jak sie polezy w szpitalu troche to czlowiek zmienia podejscie do swiata... ---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ---------- chcial i nie zemdlal, ale kompletnie nie wiedzial co robic. Oczywiscie wogule sie wczesniej tym nie zainteresowal, a potem siedzial z glupia miną i mnie denerwowal tylko. A jak dali mi znieczulenie to poszedl spac.... |
|
|
|
#1562 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Cytat:
To ja muszę przyznać, że mam wspaniałą mamę. Jak byłam w szpitalu (za każdym razem), przychodziła do mnie tak często, że już dziewczyny na sali się śmiały, że poznają jej kroki Zawsze robiła wszystko, co najlepsze dla mnie. Ale po porodzie za dużo mówiła, o tym, o innych przypadkach. Ciągle dzwoniła. Bardzo się wtedy wkurzałam, bo ja musiałam się wyciszyć. Ale tak jak pisałam - robiła to z troski, bardzo się o mnie martwiła. Na szczęście teraz temat już nie istnieje - dla mnie to dobrze, bo absolutnie nie mam ochoty tego rozgrzebywać, to wciąż tak bardzo boli... Ale tak czy inaczej to przyznaję, że na mamę mogę liczyć zawsze i wiem to na pewno. [na tatę też, tylko że moja mama jest decyzyjna, taka głowa rodziny ]. No i jeszcze moja kochana siostra. Mąż i oni -> bez nich nie wiem, co by było..
|
|
|
|
|
#1563 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Ando to faktycznie popisal sie. A chociaz byl zainteresowany tym ze rodzisz czy jego mysli byly gdzie indziej he
wkurzaja mnie tacy faceci bo dziecko to wiedza jak robic a od porodu rece umywaja jak ma tak pomagac to faktycznie tesciowa lepsza
__________________
|
|
|
|
#1564 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 996
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;35286528]To ja muszę przyznać, że mam wspaniałą mamę. Jak byłam w szpitalu (za każdym razem), przychodziła do mnie tak często, że już dziewczyny na sali się śmiały, że poznają jej kroki
Zawsze robiła wszystko, co najlepsze dla mnie. Ale po porodzie za dużo mówiła, o tym, o innych przypadkach. Ciągle dzwoniła. Bardzo się wtedy wkurzałam, bo ja musiałam się wyciszyć. Ale tak jak pisałam - robiła to z troski, bardzo się o mnie martwiła. Na szczęście teraz temat już nie istnieje - dla mnie to dobrze, bo absolutnie nie mam ochoty tego rozgrzebywać, to wciąż tak bardzo boli... Ale tak czy inaczej to przyznaję, że na mamę mogę liczyć zawsze i wiem to na pewno. [na tatę też, tylko że moja mama jest decyzyjna, taka głowa rodziny ]. No i jeszcze moja kochana siostra. Mąż i oni -> bez nich nie wiem, co by było..[/QUOTE]pozazdroscic ![]() ja mam cos pecha do "bliskich" Karmi wypite zmykam na razie |
|
|
|
#1565 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Perse, Ando a wy staraluscie sie o zasilek pogrzebowy? jak tak to ciezko go bylo zalatwic?
__________________
|
|
|
|
#1566 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Dobry Wieczór
![]() Cytat:
Po cichutku gratuluję!!! Cytat:
![]() Tak jak Krystian Vaniliowej ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Śliczny GRATULACJE!!! Wszystkiego Najlepszego dla solenizanta i całuski od e-ciotki Cytat:
Ja też nie umiałam sobie poradzić z pierwszą stratą a już po drugiej to był koszmar. Byłam umówiona już do psychologa ale parę dni prze wizytą znalazłam te forum i dziewczyny mi bardzo pomogły i do psychologa nie poszłam.
__________________
17.09.2006 KAMIL 14.01.2012 TOBIASZ 07.11.2010[*] Mój Aniołek
10.02.2011[*] Mój Aniołek 10.10.2016[*] Mój Aniołek |
|||||
|
|
|
#1567 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 996
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- Cytat:
Bo od poniedzialku tz ma z tym isc do ZUSu załatwiać A tak jeszcze myslalam - moze wiecie- skoro urodzilam zywe dziecko to czy nalezy mi sie becikowe? Wiem-pytanie troche brutalne, ale jakos nie mam skrupułów w stosunku do naszego panstwa... Edytowane przez Ando Czas edycji: 2012-07-13 o 22:35 |
||
|
|
|
#1568 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Ja jak leżałam w szpitalu to nie chciałam, żeby ktoś mnie odwiedzał oprócz TŻ, zresztą ja byłam tylko 3 dni. Nawet jak mama do mnie dzwoniła, to od razu beczałam.
Alonka my dostaliśmy zasiłek z ZUS. I nawet u nas pracy jest wyższe ubezpieczenie za zmarłe dziecko niż za urodzenie zdrowego :/ Ando, w sumie nie wiem jak to z tym becikowym, myślę że powinnaś dostać. Gdzieś wyczytałam, że wystarczy akt urodzenia, a nie raz piszą, że PESEL.
__________________
Edytowane przez Maga83 Czas edycji: 2012-07-13 o 23:04 |
|
|
|
#1569 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Cytat:
Tak, ja miałam wszystko załatwione jak z "normalnym" pogrzebem. Był papier, że mój pracodawca odprowadza składki do ZUS (mój, bo bliżej pracuję, mógł być również TŻa), ZUS wypłacił nam normalnie zasiłek pogrzebowy, w zakładzie pogrzebowym wszystko też normalnie wybrane - trumna, potem postawiliśmy pomniczek. Jedyna różnica była taka, że nie miałam pogrzebu, tylko pokropek. Nie miałam żadnego problemu, żeby cokolwiek załatwić. Zresztą wszyscy wiedzieli, o co chodzi. Gdy szpital zgłosił do USC narodziny martwego dziecka, mój mąż nie musiał nawet podawać nazwiska, gdy szedł zarejestrować Małego, wszystko już wiedzieli. To samo w zakładzie pogrzebowym. Na szczęście wszystko załatwione było bardzo szybko i dyskretnie. No i wszystko załatwiali TŻ i mama, ja wyłam za każdym razem, jak mi mówili, że wybrali białą trumienkę, że będą białe kwiatki, jak zobaczyłam papiery, które musiałam podpisać i napis: syn Dawid.... No nic, ja zmykam spać. Papa
|
|
|
|
|
#1570 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
pytam bo czytalam o roznych problemach z pogrzebowym
tak w ogole to dzien dobry!
__________________
|
|
|
|
#1571 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie LKS
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
hejka ale pedzicie
![]() a ja sie przeziebilam masakra a i dzis równo 28 tydzien czli zaczynamy 29 ![]() ---------- Dopisano o 06:49 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ---------- Alfa gratulacje!!!!
__________________
tak - na zwsze 30,09,2012 30.03.2016 Edytowane przez kajaja Czas edycji: 2012-07-14 o 06:38 |
|
|
|
#1572 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
moj maz popisal sie dzisiaj
herbatka i gorace buleczki do lozka
__________________
|
|
|
|
#1573 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
|
|
|
|
#1574 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() :brzyda l: faceeciii, a przy pierwszym porodzie?Cytat:
![]() ![]() Ale mi się chce spać... ziew ziew... a i tak wstałam o 6ej
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|||
|
|
|
#1575 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Pani w telewizji powaznie wyszedl.a tak to niezly agent z niego hehe
__________________
|
|
|
|
#1576 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Dzień dobry...
to już 4 miesiące, więc już wiem, że dzień będzie do niczego, dlatego zadzwoniłam do mamy z prośbą o podwiezienie mi Kaliny. Posprzątamy, ugotujemy. Uwielbiam, gdy przyjeżdża i nagle, w moim pustym mieszkaniu, robi się wesoło ![]() delilah, to przecież normalne... Mnie nie cieszy żadna ciąża, oprócz tych wątkowych. Trzymaj się ![]() Ando, był moment, że też chciałam Teściową przy porodzie, ale moja mama nagle zaczęła zachowywać się po ludzku i traktować mnie jak swoją córkę. A co do męża to przynajmniej wiesz, że do następnego porodu nie zostanie zakwalifikowany ![]() Kawy... |
|
|
|
#1577 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Witam
![]() Wczoraj Vaniliova stawiała z Krystianem, dzisiaj kolej na nas TOBIASZ DZISIAJ KOŃCZY PÓŁ ROCZKU!!!!! Robimy imprezę i stawiamy
__________________
17.09.2006 KAMIL 14.01.2012 TOBIASZ 07.11.2010[*] Mój Aniołek
10.02.2011[*] Mój Aniołek 10.10.2016[*] Mój Aniołek |
|
|
|
#1578 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Dzień dobry
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;35285169] A ja mam jakoś tak: zazdroszczę brzuszków, zazdroszczę wózków, ale nie tutaj - AM życzę jak najlepiej. Za to jak widzę małolaty z brzuchem i fajką, to mam ochotę zdzielić w głupi łeb. A widuję dość często.... :/ I - tu się przyznaję bez bicia - wtedy mi przechodzi przez myśl: i ona pewnie urodzi zdrowe, żywe dziecko... I tak, wtedy moje uczucia nie są miłe.[/QUOTE] Ja też cieszyłam się z ciąż AM, zazdrościłam obcym kobietom które spotykałam na ulicy Cytat:
Super to już niedługo na porodówkę będziesz pędzić Cytat:
Wszystkiego najlepszego dla Tobiaszka
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*] Aniołek (11-2010)[*] Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy.... |
||
|
|
|
#1580 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
|
|
|
|
#1581 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
#1582 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Mi tez chce sie spać
a jeszcze dzisiaj mam gości (na szczęście już ostatnich)niby na obejrzenie dziecka, ale tak naprawde to kazdy pretekst do imprezy dobry, nie chce mi sie sprzątać w tym mieszkaniu
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*] Aniołek (11-2010)[*] Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy.... Edytowane przez Dasti80 Czas edycji: 2012-07-14 o 10:47 |
|
|
|
#1583 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Tobiasz dziękuje wszystkim E-ciociom za życzenia
![]() Cytat:
__________________
17.09.2006 KAMIL 14.01.2012 TOBIASZ 07.11.2010[*] Mój Aniołek
10.02.2011[*] Mój Aniołek 10.10.2016[*] Mój Aniołek |
|
|
|
|
#1584 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 626
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
to dzisiaj pijemy zdrówko Tobiaszka i mojego Mikusia który kończy 2 miesiące
__________________
14.05.2012 Mikołaj |
|
|
|
#1585 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Agusia ile waży Miki??
![]() ---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ---------- A co z kredytem?? Posunęło sie coś do przodu??
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*] Aniołek (11-2010)[*] Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy.... |
|
|
|
#1586 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
100 lat dla Tobiaszka i Mikusia
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia." Amelka Aniołek Daria |
|
|
|
#1587 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 626
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
teraz nie wiem bo ostatnio byliśmy na szczepieniu jak miał skończone 6 tyg to ważył 5090
ale napewno sporo bo grubasek z niego ![]() w pon chyba się wybiorę do pediatry to mi go zważy. a idę bo mały ma jakąs wysypkę na buźce takie dziwne to bo nie za bardzo widać ale czuć jak się dotknie i taka sucha ta skórka w tych miejscach mi się wydaje i dodatkowo od wczoraj strasznie mi ulewa, odbija mu się po jedzeniu a pomimo to później co chwile ulewa...i nie mam pomysłu co to może być. poza tym wczoraj wieczorem miał straszną kolkę, męczyliśmy się ponad godzinę...
__________________
14.05.2012 Mikołaj |
|
|
|
#1588 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
nie nadrabiam...muszę się ogarnąć i Kasię ogarnąć i jedziemy do gin
Potem mam imprezę rodzinną i przemarsz cioć i wujków, którzy chcą poznać Kasię ![]() Natalia- dzięki za fotki BERBIE- mam nadzieję, że szczęśliwie dotarliście już do domu. pamiętam o zdjęciach, prześlę po weekendzie
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
|
#1589 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Cytat:
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*] Aniołek (11-2010)[*] Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy.... |
|
|
|
|
#1590 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 271
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII
Stówka dla Tobiaszka i Mikiego
Kończy dzisiaj 5 miesięcy |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:13.





Zawsze robiła wszystko, co najlepsze dla mnie. 


ale w necie taniej trochę, jak Julek będzie jadł to może zamówię więcej. Kupiłam też kaszę jaglaną, może zrobię sama... 















