Polecamy:

ania230 · 2012-07-16, 13:07

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;35323750]Kurcze, dziewczyny, mówcie co chcecie, ale jak ja Wam zazdroszczę, że byli faceci jeszcze z Wami rozmawiają i się kontaktują.
To zawsze daje nadzieję, że coś jeszcze kiedyś może się udać... chociaż jednocześnie jest potwornie wykańczające psychicznie na dłuższą metę.

Ja chyba jednak chciałabym, żeby mój były coś zrobił... Jakikolwiek gest, wyciągnięcie ręki dałoby mi znać, że on jeszcze w nas wierzy...
Najgorsze, że nawet nie chce mu się próbować

[/QUOTE]
koleżanko do mnie się nie odzywa od 2 miesięcy , rzeczy zabieral jak mnie nie bylo... dwa razy napisal sms z zapytaniem kiedy może wziąść reszte rzeczy i jak nasz kot się czuje i tyle

ja uważam że lepiej jak się nie odzywa bo jakbym uslyszala jego glos to bym się rozkleila,a tego nie chce
DOŚĆ lez!!

Neffik · 2012-07-16, 13:07

Dziś napisałam mu rano, że to koniec i odpisywać nie będę, bo sensu w tym brak. Odpisał że przyjedzie wieczorem. Nie raz już tak obiecywał, a się nie pojawiał, ja czekałam i czekałam a jego nie ma.... Ale dziś nie będę czekać i mam go w dupie. Jak mi się robi źle i przykro to myślę o tym co czułam gdy np mnie wyzywał czy uderzył, od razu jakoś tak nabieram pewności że podjęłam dobrą decyzję.

sudenly · 2012-07-16, 13:15

Cytat:

Napisane przez Neffik

Dziś napisałam mu rano, że to koniec i odpisywać nie będę, bo sensu w tym brak. Odpisał że przyjedzie wieczorem. Nie raz już tak obiecywał, a się nie pojawiał, ja czekałam i czekałam a jego nie ma.... Ale dziś nie będę czekać i mam go w dupie. Jak mi się robi źle i przykro to myślę o tym co czułam gdy np mnie wyzywał czy uderzył, od razu jakoś tak nabieram pewności że podjęłam dobrą decyzję.

u Ciebie to już w ogóle wasz związek nie ma racji bytu. zbierz w sobie wszystkie siły i nie daj się czasem nabrać, że się zmieni bla bla bla. dasz radę sama. z czasem pojawi się ktoś normalny w Twoim życiu, kto będzie CIę szanował, a nie wyzywał i bił.

ania230 · 2012-07-16, 13:18

Cytat:

Napisane przez Neffik

Dziś napisałam mu rano, że to koniec i odpisywać nie będę, bo sensu w tym brak. Odpisał że przyjedzie wieczorem. Nie raz już tak obiecywał, a się nie pojawiał, ja czekałam i czekałam a jego nie ma.... Ale dziś nie będę czekać i mam go w dupie. Jak mi się robi źle i przykro to myślę o tym co czułam gdy np mnie wyzywał czy uderzył, od razu jakoś tak nabieram pewności że podjęłam dobrą decyzję.

nie poznów już nigdy w życiu żeby facet na Ciebie podniosil ręke!!!

asia1010 · 2012-07-16, 13:34

Cytat:

Napisane przez ania230

nie poznów już nigdy w życiu żeby facet na Ciebie podniosil ręke!!!

Jakby na mnie facet rękę podniósł to bym mu ją chyba urwała

ania230 · 2012-07-16, 13:40

Cytat:

Napisane przez asia1010

Jakby na mnie facet rękę podniósł to bym mu ją chyba urwała

też tak uważam
bo jak raz podniesie to będzie ją coraz częściej podnosil

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

masz super podpis

mogę zaporzyczyć ?

asia1010 · 2012-07-16, 13:43

Cytat:

Napisane przez ania230

też tak uważam
bo jak raz podniesie to będzie ją coraz częściej podnosil

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

masz super podpis

mogę zaporzyczyć ?

Bierz

ania230 · 2012-07-16, 13:47

Cytat:

Napisane przez asia1010

Bierz

mogg · 2012-07-16, 13:58

jest przełom po za wodą i kawa moj organizm przyswaja borówki i nie wymiotuje

)

ania230 · 2012-07-16, 14:21

Cytat:

Napisane przez mogg

jest przełom po za wodą i kawa moj organizm przyswaja borówki i nie wymiotuje

)

to tyle dobrego że coś jesz

taka_jedna_ · 2012-07-16, 14:28

Czytam sobie wątek "ciągle sama" i tak strasznie smutno mi się zrobiło..większość wypowiadających się jest albo w wieku licealnym albo na studiach..jeszcze tyle przed nimi.. i tak mi się przypomniało jak poznałam exa.. przyszłam do kolegi na urodziny a on z szafy wyskoczył.. chciałabym móc wrócić do tego momentu..

mogg · 2012-07-16, 14:30

znalazłam os adekwatnego do naszego watku :P

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... :P

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Cytat:

Napisane przez taka_jedna_

Czytam sobie wątek "ciągle sama" i tak strasznie smutno mi się zrobiło..większość wypowiadających się jest albo w wieku licealnym albo na studiach..jeszcze tyle przed nimi.. i tak mi się przypomniało jak poznałam exa.. przyszłam do kolegi na urodziny a on z szafy wyskoczył.. chciałabym móc wrócić do tego momentu..

ania230 · 2012-07-16, 14:33

Cytat:

Napisane przez taka_jedna_

Czytam sobie wątek "ciągle sama" i tak strasznie smutno mi się zrobiło..większość wypowiadających się jest albo w wieku licealnym albo na studiach..jeszcze tyle przed nimi.. i tak mi się przypomniało jak poznałam exa.. przyszłam do kolegi na urodziny a on z szafy wyskoczył.. chciałabym móc wrócić do tego momentu..

też bym chciala wrocić do momentu kiedy eks poznalam może inaczej by wygladalo teraz moje życie

taka_ jedna _ napisz swoją historie... może coś nasze slowa Ci pomogą

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Cytat:

Napisane przez mogg

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... :P

taka jest prawda!!

mogg · 2012-07-16, 14:35

Cytat:

Napisane przez ania230

też bym chciala wrocić do momentu kiedy eks poznalam może inaczej by wygladalo teraz moje życie

taka_ jedna _ napisz swoją historie... może coś nasze slowa Ci pomogą

chcialabym znaleźć się w momencie gdy wszystko zaczęło sie psuć.. niestety dziewczynki trzeba być twardym podnieść głowę wysoko i iść do przodu i nie oglądać się za siebie bo mimo wszystko mimo miłości nie można dać się tak traktować ... inni mają gorzej faceci zostawiają po zaręczynach przed samym ślubem lub po ślubie gdy bobas już w drodze ... też się boje czy pokocham kogoś czy poznam czy będzie lepiej czy w ogóle może być lepiej ? ... nikt nam na to nie odpowie dopóki same nie sprawdzimy i też nie wiem gdzie mnie poniesie za rok ... a może teraz cierpimy tam czeka ten któy będzie nosił na rękach kochał ufał NIE ZDRADZAŁ szanował i liczył się z naszym zdaniem ... może on tam jest i jak to mówi moja best frend ! :

trzeba pocałować czasem kilka żab żeby znaleźć księcia.

ania230 · 2012-07-16, 14:41

Cytat:

Napisane przez mogg

trzeba pocałować czasem kilka żab żeby znaleźć księcia.

trzeba wszystkich chopów zacząć calować

**bulbulka** · 2012-07-16, 14:42

Cytat:

Napisane przez mogg

znalazłam os adekwatnego do naszego watku :P

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... :P

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

czytałaś wątek o matce co dziecko polarem przykrywała?

D

taka_jedna_ · 2012-07-16, 14:44

Już kiedyś pisałam..ale po krótce..byliśmy ze sobą 8 lat..gorsze lepsze momenty..postanowiliśmy, że po studiach zamieszkamy w moim mieście, bo będzie nam łatwiej, rodzice pomogą..Najpierw on znalazł pracę, potem znaleźliśmy mieszkanie i czekaliśmy, aż się wybuduje..przez ten czas mieszkał z moimi rodzicami a ja dojeżdżałam z miasta, gdzie studiowałam..w końcu grudzień 2009 wielka przeprowadzka..i z biegiem czasu zaczęły się nawarstwiać małe problemy typu co na obiad?dlaczego nie ma obiadu?wyjdź z psem itd itd..w końcu pojawiły się też większe czyli moja zazdrość o koleżankę z pracy, z którą sobie rozmawiał wieczorami, jak ja szłam już spać, jego smsy do niej od niej i wieczne powtarzanie, że sobie wmawiam, że to tylko koleżanka z pracy i że to już nudne..oliwy do ognia chyba dolało to, że postanowiłam odłożyć nasz ślub o rok bo moja siostra wyjechała a chciałam żeby wszyscy bliscy byli przy mnie w tym dniu..i tak przechodzimy do czerwca 2012 kiedy to usłyszałam, że się nie dogadamy bo mamy inne wizje życia..

mogg · 2012-07-16, 14:44

Cytat:

Napisane przez bulbulka

czytałaś wątek o matce co dziecko polarem przykrywała?

D

tak tak u niej w podpisie to wyczytałam

sudenly · 2012-07-16, 14:45

Cytat:

Napisane przez mogg

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... :P

no, to zdanie już wiele razy pojawiało się na rozstaniowym. więc warto sobie napisać na kartce i powiesić przy łóżku albo lustrze

mogg · 2012-07-16, 14:45

Cytat:

Napisane przez taka_jedna_

Już kiedyś pisałam..ale po krótce..byliśmy ze sobą 8 lat..gorsze lepsze momenty..postanowiliśmy, że po studiach zamieszkamy w moim mieście, bo będzie nam łatwiej, rodzice pomogą..Najpierw on znalazł pracę, potem znaleźliśmy mieszkanie i czekaliśmy, aż się wybuduje..przez ten czas mieszkał z moimi rodzicami a ja dojeżdżałam z miasta, gdzie studiowałam..w końcu grudzień 2009 wielka przeprowadzka..i z biegiem czasu zaczęły się nawarstwiać małe problemy typu co na obiad?dlaczego nie ma obiadu?wyjdź z psem itd itd..w końcu pojawiły się też większe czyli moja zazdrość o koleżankę z pracy, z którą sobie rozmawiał wieczorami, jak ja szłam już spać, jego smsy do niej od niej i wieczne powtarzanie, że sobie wmawiam, że to tylko koleżanka z pracy i że to już nudne..oliwy do ognia chyba dolało to, że postanowiłam odłożyć nasz ślub o rok bo moja siostra wyjechała a chciałam żeby wszyscy bliscy byli przy mnie w tym dniu..i tak przechodzimy do czerwca 2012 kiedy to usłyszałam, że się nie dogadamy bo mamy inne wizje życia..

a może jest jeszcze szansa na to byście się dogadali co on mówi ?

Annie1441 · 2012-07-16, 14:47

tak mnie korci żeby napisać! i tak rano napisałam

odpisał mi normalnie, ładnie... powstrzymajcie mnie!!

sudenly · 2012-07-16, 14:50

Cytat:

Napisane przez Annie1441

tak mnie korci żeby napisać! i tak rano napisałam

odpisał mi normalnie, ładnie... powstrzymajcie mnie!!

sama musisz się powstrzymać

taka_jedna_ · 2012-07-16, 14:51

On mówi, że już się nie zmienimy..i nawet jeżeli kiedyś pożałuje tej decyzji to się nigdy o tym nie dowiem, bo nie chce powtórki z sytuacji, że obudzi się za 5 lat, znowu stwierdzi, że jednak nie jest szczęśliwy i ponownie mnie zrani..tylko tak sobie myśle, co by było gdyby jednak ten ślub się odbył..też by mi powiedział że się nie dogadamy i musimy się rozstać??

jak się go o to spytałam to powiedział, że jak ktoś jest po ślubie to jest inaczej, bo wtedy jest zobowiązanie i wtedy na pewne rzeczy przymyka się oko albo się dociera z czasem..a 8 lat bycia razem to nie jest zobowiązanie, zamiast próbować się dogadać lepiej zacząć od nowa..

ania230 · 2012-07-16, 14:52

Cytat:

Napisane przez Annie1441

tak mnie korci żeby napisać! i tak rano napisałam

odpisał mi normalnie, ładnie... powstrzymajcie mnie!!

uwierz w siebie ze dasz rade

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------
sudenly a jak u Ciebie ?

mogg · 2012-07-16, 14:53

Cytat:

Napisane przez Annie1441

tak mnie korci żeby napisać! i tak rano napisałam

odpisał mi normalnie, ładnie... powstrzymajcie mnie!!

ja czytałam wątki dziewczyn tutaj od połowy poczytaj naucz się na błędach im bardziej naciskasz tym bardziej on ucieka to on ma do ciebie pisać to mężczyzna gania za kobietą nie na odwrót ...

Do tego nie analizuj każdego słowa faceci myślą że jak będą mili to będzie Tobie łatwiej i po za tym że są mili nic się nie kryje żadne zależy mi chcę do Ciebie wrócić bla bla bla dopiero w momencie gdy Ci to mówią tak jest.

Annie1441 · 2012-07-16, 14:54

sama się nie potrafię już powstrzymać.. tak tesknie

elvegirl · 2012-07-16, 14:55

Cytat:

Napisane przez Annie1441

sama się nie potrafię już powstrzymać.. tak tesknie

Ale to ON powinien tęsknić.

sudenly · 2012-07-16, 14:55

Cytat:

Napisane przez ania230

uwierz w siebie ze dasz rade

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------
sudenly a jak u Ciebie ?

tęsknię, ale daję radę

cieszę się, że uszanował moją prośbę i do mnie nie pisze. lepiej mi przynajmniej.

mogg · 2012-07-16, 14:55

Cytat:

Napisane przez taka_jedna_

On mówi, że już się nie zmienimy..i nawet jeżeli kiedyś pożałuje tej decyzji to się nigdy o tym nie dowiem, bo nie chce powtórki z sytuacji, że obudzi się za 5 lat, znowu stwierdzi, że jednak nie jest szczęśliwy i ponownie mnie zrani..tylko tak sobie myśle, co by było gdyby jednak ten ślub się odbył..też by mi powiedział że się nie dogadamy i musimy się rozstać??

i pomyśl jaka to dopiero byłaby dla Ciebie masakra
Nie możesz tak o tym myśleć ... co by było gdyby dajcie sobie oboje może czas żeby ochłonąć wiem jak bardzo Ci źle i jak bardzo czujesz się oszukana my wszystkie się tak tu czujemy

Annie1441 · 2012-07-16, 14:58

no powinien i co? wiem że powinien więc ja przestaję? to przecież tak nie działa.. wczoraj powiedział że tęskni też

2012-07-16, 13:07	#2881
ania230 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 16 104	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII [1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;35323750]Kurcze, dziewczyny, mówcie co chcecie, ale jak ja Wam zazdroszczę, że byli faceci jeszcze z Wami rozmawiają i się kontaktują. To zawsze daje nadzieję, że coś jeszcze kiedyś może się udać... chociaż jednocześnie jest potwornie wykańczające psychicznie na dłuższą metę. Ja chyba jednak chciałabym, żeby mój były coś zrobił... Jakikolwiek gest, wyciągnięcie ręki dałoby mi znać, że on jeszcze w nas wierzy... Najgorsze, że nawet nie chce mu się próbować [/QUOTE] koleżanko do mnie się nie odzywa od 2 miesięcy , rzeczy zabieral jak mnie nie bylo... dwa razy napisal sms z zapytaniem kiedy może wziąść reszte rzeczy i jak nasz kot się czuje i tyle ja uważam że lepiej jak się nie odzywa bo jakbym uslyszala jego glos to bym się rozkleila,a tego nie chce DOŚĆ lez!! __________________ *To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce* *11.06.2016 - Maja* 15 kg do celu

2012-07-16, 13:07	#2882
Neffik Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;) Wiadomości: 1 294	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Dziś napisałam mu rano, że to koniec i odpisywać nie będę, bo sensu w tym brak. Odpisał że przyjedzie wieczorem. Nie raz już tak obiecywał, a się nie pojawiał, ja czekałam i czekałam a jego nie ma.... Ale dziś nie będę czekać i mam go w dupie. Jak mi się robi źle i przykro to myślę o tym co czułam gdy np mnie wyzywał czy uderzył, od razu jakoś tak nabieram pewności że podjęłam dobrą decyzję. __________________ Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

2012-07-16, 13:58	#2889
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII jest przełom po za wodą i kawa moj organizm przyswaja borówki i nie wymiotuje )

2012-07-16, 14:28	#2891
taka_jedna_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 58	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Czytam sobie wątek "ciągle sama" i tak strasznie smutno mi się zrobiło..większość wypowiadających się jest albo w wieku licealnym albo na studiach..jeszcze tyle przed nimi.. i tak mi się przypomniało jak poznałam exa.. przyszłam do kolegi na urodziny a on z szafy wyskoczył.. chciałabym móc wrócić do tego momentu..

2012-07-16, 14:44	#2897
taka_jedna_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 58	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII Już kiedyś pisałam..ale po krótce..byliśmy ze sobą 8 lat..gorsze lepsze momenty..postanowiliśmy, że po studiach zamieszkamy w moim mieście, bo będzie nam łatwiej, rodzice pomogą..Najpierw on znalazł pracę, potem znaleźliśmy mieszkanie i czekaliśmy, aż się wybuduje..przez ten czas mieszkał z moimi rodzicami a ja dojeżdżałam z miasta, gdzie studiowałam..w końcu grudzień 2009 wielka przeprowadzka..i z biegiem czasu zaczęły się nawarstwiać małe problemy typu co na obiad?dlaczego nie ma obiadu?wyjdź z psem itd itd..w końcu pojawiły się też większe czyli moja zazdrość o koleżankę z pracy, z którą sobie rozmawiał wieczorami, jak ja szłam już spać, jego smsy do niej od niej i wieczne powtarzanie, że sobie wmawiam, że to tylko koleżanka z pracy i że to już nudne..oliwy do ognia chyba dolało to, że postanowiłam odłożyć nasz ślub o rok bo moja siostra wyjechała a chciałam żeby wszyscy bliscy byli przy mnie w tym dniu..i tak przechodzimy do czerwca 2012 kiedy to usłyszałam, że się nie dogadamy bo mamy inne wizje życia..

2012-07-16, 14:47	#2901
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII tak mnie korci żeby napisać! i tak rano napisałam odpisał mi normalnie, ładnie... powstrzymajcie mnie!!

2012-07-16, 14:51	#2903
taka_jedna_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 58	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII On mówi, że już się nie zmienimy..i nawet jeżeli kiedyś pożałuje tej decyzji to się nigdy o tym nie dowiem, bo nie chce powtórki z sytuacji, że obudzi się za 5 lat, znowu stwierdzi, że jednak nie jest szczęśliwy i ponownie mnie zrani..tylko tak sobie myśle, co by było gdyby jednak ten ślub się odbył..też by mi powiedział że się nie dogadamy i musimy się rozstać?? jak się go o to spytałam to powiedział, że jak ktoś jest po ślubie to jest inaczej, bo wtedy jest zobowiązanie i wtedy na pewne rzeczy przymyka się oko albo się dociera z czasem..a 8 lat bycia razem to nie jest zobowiązanie, zamiast próbować się dogadać lepiej zacząć od nowa.. Edytowane przez taka_jedna_ Czas edycji: 2012-07-16 o 14:55

2012-07-16, 14:54	#2906
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII sama się nie potrafię już powstrzymać.. tak tesknie

2012-07-16, 14:58	#2910
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII no powinien i co? wiem że powinien więc ja przestaję? to przecież tak nie działa.. wczoraj powiedział że tęskni też

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)