Polecamy:

mogg · 2012-07-16, 14:59

Cytat:

Napisane przez sudenly

tęsknię, ale daję radę

cieszę się, że uszanował moją prośbę i do mnie nie pisze. lepiej mi przynajmniej.

ania230 · 2012-07-16, 15:00

[QUOTE=taka_jedna_;3532681 2]On mówi, że już się nie zmienimy..i nawet jeżeli kiedyś pożałuje tej decyzji to się nigdy o tym nie dowiem, bo nie chce powtórki z sytuacji, że obudzi się za 5 lat, znowu stwierdzi, że jednak nie jest szczęśliwy i ponownie mnie zrani..tylko tak sobie myśle, co by było gdyby jednak ten ślub się odbył..też by mi powiedział że się nie dogadamy i musimy się rozstać??

jak się go o to spytałam to powiedział, że jak ktoś jest po ślubie to jest inaczej, bo wtedy jest zobowiązanie i wtedy na pewne rzeczy przymyka się oko albo się dociera z czasem..a 8 lat bycia razem to nie jest zobowiązanie, zamiast próbować się dogadać lepiej zacząć od nowa..[/QUOTE]
przez tyle lat to już dawno czlowiek z drugim czlowiekiem powinien się dotrzeć, tyle dni i nocy razem... a brak slów
dla faceta najlepsza jest ucieczka !!!

elvegirl · 2012-07-16, 15:01

Cytat:

Napisane przez Annie1441

no powinien i co? wiem że powinien więc ja przestaję? to przecież tak nie działa.. wczoraj powiedział że tęskni też

Tęskni? To dlaczego nic z tym nie robi? Bo wie, że nie musi, bo Ty się i tak odezwiesz, będziesz walczyć? Bo niepotrzebnie mu się fatygować, skoro Ty odwalisz temat za niego?

Ja nie wiem, jak Wy sobie wyobrażacie powrót do bycia razem, do związku, po takim czasie ich olewania i Waszego poniżania się. Przecież to będzie cholernie trudne, tak po prostu wrócić do tego co było...

ania230 · 2012-07-16, 15:04

Cytat:

Napisane przez sudenly

tęsknię, ale daję radę

cieszę się, że uszanował moją prośbę i do mnie nie pisze. lepiej mi przynajmniej.

trzymaj się

dasz radę

Annie1441 · 2012-07-16, 15:05

on się do mnie odzywa, rzadziej i trochę oficjalniej teraz ale się odzywa. nie zerwaliśmy jeszcze (i oby wcale) on chce pomyśleć bo ma wątpliwości.. ja do niego nie wypisuje jak głupia czasem coś napiszę, raz na 2 dni sms

sudenly · 2012-07-16, 15:05

Cytat:

Napisane przez ania230

trzymaj się

dasz radę

już dałam

Wy też dacie

mogg · 2012-07-16, 15:08

a przypomniało mi się do mnie były mówi odzywaj się do mnie pisz co u Ciebie .. a i jeszcze w niedziele wróciłam do miasta a on mi mówi czemu po mnie nie zadzwoniłaś odebrałbym cię z dworca ...
tak może wprost mógł powiedzieć bij mi pokłony i bądź na każde moje zawołanie pierz moje rzeczy przytul mnie jak mam na to ochotę ...
i tak nie piszę i tak nie dzwonię nie proszę nie pytam nie wypytuję innych przestaje się zastanawiać co dalej .. wczoraj miałam słaby dzień wieczorem :/ ale więcej nie pozwolę na takie zachowanie

Annie1441 · 2012-07-16, 15:12

ja wczoraj miałam nawet dobry dzień ( w miarę) ale dzisiaj jest tragedia

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

wiem że jęczę ale tutaj są osoby które wiedzą co czuję

mogg · 2012-07-16, 15:13

Cytat:

Napisane przez Annie1441

ja wczoraj miałam nawet dobry dzień ( w miarę) ale dzisiaj jest tragedia

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

wiem że jęczę ale tutaj są osoby które wiedzą co czuję

Nie jęczysz .. a jeśli tak to wszystkie prawie jęczymy tylko evil i sudenly ustawiają nas do pionu

ania230 · 2012-07-16, 15:15

Cytat:

Napisane przez sudenly

już dałam

Wy też dacie

ile już minelo ?

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Cytat:

Napisane przez mogg

Nie jęczysz .. a jeśli tak to wszystkie prawie jęczymy tylko evil i sudenly ustawiają nas do pionu

pilnują Nas

dobre wróżki

sudenly · 2012-07-16, 15:19

Cytat:

Napisane przez ania230

ile już minelo ?

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

pilnują Nas

dobre wróżki

prawie 11 miesięcy. długo się wygrzebywałam, ale z Wami nie musi tak być

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Cytat:

Napisane przez ania230

pilnują Nas

dobre wróżki

ale durna sudenly też ma czasem dołki

ale jestem już zupełnie pogodzona z rozstaniem

elvegirl · 2012-07-16, 15:19

Cytat:

Napisane przez ania230

pilnują Nas

dobre wróżki

Ja to jestem bardziej zła królowa, czy inna wiedźma od pożerania Jasia i Małgosi

Siedzę tu już z przerwami parę lat, więc nic dziwnego że kozaczę

Bo po prostu non stop czytam bardzo podobne do siebie historie, non stop widzę niewiele od siebie odbiegające schematy.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Cytat:

Napisane przez sudenly

ale durna sudenly też ma czasem dołki

Każdy czasem ma

Annie1441 · 2012-07-16, 15:20

kupię sobie persen zaraz, miałam oszczędzać ale w tym wypadku to lepiej to niż kolejną paczkę fajek

ania230 · 2012-07-16, 15:20

Cytat:

Napisane przez sudenly

prawie 11 miesięcy. długo się wygrzebywałam, ale z Wami nie musi tak być

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

ale durna sudenly też ma czasem dołki

ale jestem już zupełnie pogodzona z rozstaniem

oooo jacieeee 11 miesięcy podziwiam

i dalej sama?? jak się po tyle miesiacach czujesz?
Kochasz go jeszcze?

Annie1441 · 2012-07-16, 15:21

ja wiem że kiedyś też by mi przeszło, nie jestem już dzieckiem, ale póki co.. wiecie jak jest

sudenly · 2012-07-16, 15:24

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Każdy czasem ma

no, ale większość po takim czasie jest już "uzdrowiona"

a ja jeszcze za nim tęsknie

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Cytat:

Napisane przez ania230

oooo jacieeee 11 miesięcy podziwiam

i dalej sama?? jak się po tyle miesiacach czujesz?
Kochasz go jeszcze?

tak sama

nie chcę się na siłę pakować w nowy związek.
teraz- w porównaniu do pierwszych kilku miesięcy od rozstania- czuję się naprawdę dobrze.
Czy go kocham? tak. nadal go kocham

elvegirl · 2012-07-16, 15:25

Cytat:

Napisane przez sudenly

no, ale większość po takim czasie jest już "uzdrowiona"

a ja jeszcze za nim tęsknie

Czy ja wiem, czy większość? Różnie bywa. Gdzieś czytałam, że rok to optymalny czas, żeby zacząć stawać na nogi, a jedna z Wizażanek kiedyś pisała, że strasznie się na siebie złościła, że pół roku od rozstania, a ona dalej w rozsypce, to usłyszała od terapeutki, że pół roku to nic, że po długim, pierwszym poważnym związku i traumatycznym rozstaniu to można się nawet dwa lata zbierać i nie ma w tym nic dziwnego.

Każdy jest inny, każdy związek jest inny, w każdym inaczej się rozwijają i wypalają emocje, nie ma gotowej recepty na wyzdrowienie. Trzeba po prostu czasu.

Sama po sobie wiesz, że już jest o niebo lepiej. A że tęsknisz? Pewnie zawsze jakoś tam będziesz. Ja jestem teraz zakochana po uszy, a czasem ze wzruszeniem myślę o swoim pierwszym poważnym związku.

ania230 · 2012-07-16, 15:28

Cytat:

Napisane przez Annie1441

kupię sobie persen zaraz, miałam oszczędzać ale w tym wypadku to lepiej to niż kolejną paczkę fajek

rzuć palenie

Annie1441 · 2012-07-16, 15:29

chętnie ale w tym momencie to mi chyba nie pomoze

sudenly · 2012-07-16, 15:31

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Czy ja wiem, czy większość? Różnie bywa. Gdzieś czytałam, że rok to optymalny czas, żeby zacząć stawać na nogi, a jedna z Wizażanek kiedyś pisała, że strasznie się na siebie złościła, że pół roku od rozstania, a ona dalej w rozsypce, to usłyszała od terapeutki, że pół roku to nic, że po długim, pierwszym poważnym związku i traumatycznym rozstaniu to można się nawet dwa lata zbierać i nie ma w tym nic dziwnego.

Każdy jest inny, każdy związek jest inny, w każdym inaczej się rozwijają i wypalają emocje, nie ma gotowej recepty na wyzdrowienie. Trzeba po prostu czasu.

Sama po sobie wiesz, że już jest o niebo lepiej. A że tęsknisz? Pewnie zawsze jakoś tam będziesz. Ja jestem teraz zakochana po uszy, a czasem ze wzruszeniem myślę o swoim pierwszym poważnym związku.

Już myślałam, że jestem beznadziejnym przypadkiem bo tak długo mi to zajmuje

no tak. to był mój pierwszy poważny związek-te wcześniejsze przy tym, to jakieś gówniarskie "chodzenia"

Nie chcę też na siłę zacząć z kimś tworzyć związek, póki się tak do końca nie "wyleczę". Nie chcę nikogo ranić..
Dzięki elve

elvegirl · 2012-07-16, 15:38

sudenly - jest progres, a skoro jest, to nie masz się czym martwić

Po prostu wszystko rozwija się Twoim tempem, widocznie jesteś z tych, które potrzebują więcej czasu i tyle

Bardzo mi się podoba Twoje podejście, nie idziesz na skróty, nie leczysz się na siłę męskimi ramionami, tylko sama dochodzisz do poszczególnych etapów ozdrowieńczych - to mozolne i trudne, ale daje mnóstwo satysfakcji i świadomość, że nikomu nie zrobiłaś swoim rozchwianiem porozstaniowym krzywdy.

Tak, czas ucieka, tak, zegar biologiczny, bla bla bla. No i ? Nic na siłę, będzie dobrze w swoim czasie

sudenly · 2012-07-16, 15:43

Cytat:

Napisane przez elvegirl

sudenly - jest progres, a skoro jest, to nie masz się czym martwić

Po prostu wszystko rozwija się Twoim tempem, widocznie jesteś z tych, które potrzebują więcej czasu i tyle

Bardzo mi się podoba Twoje podejście, nie idziesz na skróty, nie leczysz się na siłę męskimi ramionami, tylko sama dochodzisz do poszczególnych etapów ozdrowieńczych - to mozolne i trudne, ale daje mnóstwo satysfakcji i świadomość, że nikomu nie zrobiłaś swoim rozchwianiem porozstaniowym krzywdy.

Tak, czas ucieka, tak, zegar biologiczny, bla bla bla. No i ? Nic na siłę, będzie dobrze w swoim czasie

potrzebowałam właśnie takich słów

ania230 · 2012-07-16, 15:44

Cytat:

Napisane przez sudenly

Czy go kocham? tak. nadal go kocham

wlasnie tego sie boje że też bardzo dlugo go będę kochać

Annie1441 · 2012-07-16, 15:46

dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę

sudenly · 2012-07-16, 15:47

Cytat:

Napisane przez ania230

wlasnie tego sie boje że też bardzo dlugo go będę kochać

no na pewno nie odkochasz się z dnia na dzień, ale da się z tym żyć

ania230 · 2012-07-16, 15:55

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Czy ja wiem, czy większość? Różnie bywa. Gdzieś czytałam, że rok to optymalny czas, żeby zacząć stawać na nogi, a jedna z Wizażanek kiedyś pisała, że strasznie się na siebie złościła, że pół roku od rozstania, a ona dalej w rozsypce, to usłyszała od terapeutki, że pół roku to nic, że po długim, pierwszym poważnym związku i traumatycznym rozstaniu to można się nawet dwa lata zbierać i nie ma w tym nic dziwnego.

Każdy jest inny, każdy związek jest inny, w każdym inaczej się rozwijają i wypalają emocje, nie ma gotowej recepty na wyzdrowienie. Trzeba po prostu czasu.

Sama po sobie wiesz, że już jest o niebo lepiej. A że tęsknisz? Pewnie zawsze jakoś tam będziesz. Ja jestem teraz zakochana po uszy, a czasem ze wzruszeniem myślę o swoim pierwszym poważnym związku.

piękne proste prawdziwe slowa

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Cytat:

Napisane przez sudenly

no na pewno nie odkochasz się z dnia na dzień, ale da się z tym żyć

na pewno

żyć choćby dla innych

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Cytat:

Napisane przez Annie1441

dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę

dasz radę !!!

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Cytat:

Napisane przez sudenly

no na pewno nie odkochasz się z dnia na dzień, ale da się z tym żyć

wiesz Kocham go od 15 roku życia .... bardzo dlugo

elvegirl · 2012-07-16, 16:00

Cytat:

Napisane przez sudenly

potrzebowałam właśnie takich słów

No jak mnie po tylu niepowodzeniach i totalnym zwątpieniu w jakiekolwiek drgnienie mojego serducha, spotkało to, co spotkało, jak mnie udało się uwolnić od wieloletniego uzależnienia od chorego układu, to każdy ma szansę

A że nie wyszłam za mąż w wieku 23 lat? Dziękować Opatrzności, że czuwała nad półgłówkiem (czyt. mną

), nie muszę teraz płacić prawnikowi za rozwód

Cytat:

Napisane przez ania230

wlasnie tego sie boje że też bardzo dlugo go będę kochać

Możliwe. A może nie. Tego się nie przewidzi niestety. Ale czas to taka fajna instytucja, która podrzuca nam coraz więcej fajnych myśli, dobrych zdarzeń...która uświadamia nam po kolei coraz więcej wad eksa...pomaga w pewnym momencie zacząć się zastanawiać "co ja w nim u licha widziałam, matko kochana jak dobrze że się rozstaliśmy"

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Cytat:

Napisane przez ania230

wiesz Kocham go od 15 roku życia .... bardzo dlugo

No takie uczucia najdłużej w nas siedzą, bo są związane z naszym dojrzewaniem, z kształtowaniem naszych charakterów...ale też się da, zwłaszcza że ciągle się zmieniasz, ciągle dojrzewasz, ciągle coś się w Tobie tworzy...

Takie młodzieńcze związki, uczucia, mają dość małe szanse na przetrwanie, właśnie przez to, że ludzie się zmieniają i w pewnym momencie mogą im się po prostu rozbiec oczekiwania od siebie, od związku, od życia. Nielicznym się udaje to utrzymać, a i tak się potem na Wizażu pojawiają wątki "jesteśmy ze sobą od nastoletnich czasów...zastanawiam się/on się zastanawia jak by to było z kimś innym"...

Lynn · 2012-07-16, 19:35

Cytat:

Napisane przez ama4

Niestety, mam obok siebie coraz więcej takich sytuacji, w których laski lecą z pocałowaniem w rękę jak ćma do ognia. Załamuje mnie to. Można tłumaczyć do usranej śmierci, że mają wymagać SZACUNKU, a one dalej to samo.

Dokładnie...

U mnie dzisiaj jakiś flashback z różnych sytuacji. Trochę bolesny. Tak sobie myślałam, że chyba nie potrafiłabym teraz się z kimś umówić, zaczynać wszystko od nowa

Annie1441 · 2012-07-16, 20:15

wzięłam 4 tabletki, troszke pomogło- nie napisałam. aczkolwiek jest bardzo ciężko

**bulbulka** · 2012-07-16, 20:20

a mi jest dziś koszmarnie ciężko. nie mam z kim za bardzo wyjść☠dziś, siedzę i ryyyczęęę

2012-07-16, 15:00	#2912
ania230 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 16 104	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII [QUOTE=taka_jedna_;3532681 2]On mówi, że już się nie zmienimy..i nawet jeżeli kiedyś pożałuje tej decyzji to się nigdy o tym nie dowiem, bo nie chce powtórki z sytuacji, że obudzi się za 5 lat, znowu stwierdzi, że jednak nie jest szczęśliwy i ponownie mnie zrani..tylko tak sobie myśle, co by było gdyby jednak ten ślub się odbył..też by mi powiedział że się nie dogadamy i musimy się rozstać?? jak się go o to spytałam to powiedział, że jak ktoś jest po ślubie to jest inaczej, bo wtedy jest zobowiązanie i wtedy na pewne rzeczy przymyka się oko albo się dociera z czasem..a 8 lat bycia razem to nie jest zobowiązanie, zamiast próbować się dogadać lepiej zacząć od nowa..[/QUOTE] przez tyle lat to już dawno czlowiek z drugim czlowiekiem powinien się dotrzeć, tyle dni i nocy razem... a brak slów dla faceta najlepsza jest ucieczka !!! __________________ *To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce* *11.06.2016 - Maja* 15 kg do celu Edytowane przez ania230 Czas edycji: 2012-07-16 o 15:03

2012-07-16, 15:05	#2915
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII on się do mnie odzywa, rzadziej i trochę oficjalniej teraz ale się odzywa. nie zerwaliśmy jeszcze (i oby wcale) on chce pomyśleć bo ma wątpliwości.. ja do niego nie wypisuje jak głupia czasem coś napiszę, raz na 2 dni sms

2012-07-16, 15:08	#2917
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII a przypomniało mi się do mnie były mówi odzywaj się do mnie pisz co u Ciebie .. a i jeszcze w niedziele wróciłam do miasta a on mi mówi czemu po mnie nie zadzwoniłaś odebrałbym cię z dworca ... tak może wprost mógł powiedzieć bij mi pokłony i bądź na każde moje zawołanie pierz moje rzeczy przytul mnie jak mam na to ochotę ... i tak nie piszę i tak nie dzwonię nie proszę nie pytam nie wypytuję innych przestaje się zastanawiać co dalej .. wczoraj miałam słaby dzień wieczorem :/ ale więcej nie pozwolę na takie zachowanie

2012-07-16, 15:12	#2918
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII ja wczoraj miałam nawet dobry dzień ( w miarę) ale dzisiaj jest tragedia ---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ---------- wiem że jęczę ale tutaj są osoby które wiedzą co czuję

2012-07-16, 15:20	#2923
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII kupię sobie persen zaraz, miałam oszczędzać ale w tym wypadku to lepiej to niż kolejną paczkę fajek

2012-07-16, 15:21	#2925
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII ja wiem że kiedyś też by mi przeszło, nie jestem już dzieckiem, ale póki co.. wiecie jak jest

2012-07-16, 15:29	#2929
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII chętnie ale w tym momencie to mi chyba nie pomoze

2012-07-16, 15:38	#2931
elvegirl po drugiej stronie szafy Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 41 583	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII sudenly - jest progres, a skoro jest, to nie masz się czym martwić Po prostu wszystko rozwija się Twoim tempem, widocznie jesteś z tych, które potrzebują więcej czasu i tyle Bardzo mi się podoba Twoje podejście, nie idziesz na skróty, nie leczysz się na siłę męskimi ramionami, tylko sama dochodzisz do poszczególnych etapów ozdrowieńczych - to mozolne i trudne, ale daje mnóstwo satysfakcji i świadomość, że nikomu nie zrobiłaś swoim rozchwianiem porozstaniowym krzywdy. Tak, czas ucieka, tak, zegar biologiczny, bla bla bla. No i ? Nic na siłę, będzie dobrze w swoim czasie __________________ "Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

2012-07-16, 15:46	#2934
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę dam radę nie napiszę

2012-07-16, 20:15	#2939
Annie1441 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 2 574	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII wzięłam 4 tabletki, troszke pomogło- nie napisałam. aczkolwiek jest bardzo ciężko

2012-07-16, 20:20	#2940
bulbulka BAN stały Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 563	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII a mi jest dziś koszmarnie ciężko. nie mam z kim za bardzo wyjść☠dziś, siedzę i ryyyczęęę

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)