Niewierny facet...

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez andzia1989r

Akurat wyzwisk używam BARDZO RZADKO.

To i tak były najłagodniejsze słowa jakie przyszły mi do głowy po opisie sytuacji.

Sądząc po poparciu mojego posta: nie tylko mi.

I akurat jamestown Kto jak kto, ale Ty na forum pochodnią łagodności to nie jesteś. Więc takie strofowanie z Twojej strony jest nieco.... grotestkowe

To tak jakbym ja Tobie ktoś napisała czy się napinasz tak w każdym wątku bo Ci kiepsko w łożku, albo masz problemy z agresją itd... Też byłoby nieco śmiesznie biorąc pod uwagę, że sama łagodna tylko bywam, a nie jestem.

Wybacz, ale porownywanie mojej ironii czy sarkastycznych uwag do Twoich wyzwisk jest chyba nieco na wyrost. Roznica dla kazdej myslacej osoby moim zdaniem jest jasna.

Brak Ci kultury, ot co.
Tlumaczenie swoich wyzwisk poparciem innych jest bardzo niskie i dziecinne.


Wydajesz sie byc dosc inteligentna osoba. Naprawde tak uwazam. Fakt, ze uzywasz wyzwisk po prostu zle o Tobie swiadczy. Tym bardziej, ze powinnas chyba wiedziec, ze poza obrazeniem autorki wyzwiska nic w jej sytuacji i zachowaniu nie zmienia. Po co wiec ja wyzywasz jest dla mnie tajemnica.

EOT

[potwor_z_jeziora]

Rachel dobrze gada

[andzia1989r]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35340414]Wybacz, ale porownywanie mojej ironii czy sarkastycznych uwag do Twoich wyzwisk jest chyba nieco na wyrost. Roznica dla kazdej myslacej osoby moim zdaniem jest jasna.

Brak Ci kultury, ot co.
Tlumaczenie swoich wyzwisk poparciem innych jest bardzo niskie i dziecinne.


Wydajesz sie byc dosc inteligentna osoba. Naprawde tak uwazam. Fakt, ze uzywasz wyzwisk po prostu zle o Tobie swiadczy. Tym bardziej, ze powinnas chyba wiedziec, ze poza obrazeniem autorki wyzwiska nic w jej sytuacji i zachowaniu nie zmienia. Po co wiec ja wyzywasz jest dla mnie tajemnica.

EOT[/QUOTE]

Mnie te wyzwiska nie rażą. Serio. Czasami klnę. I też mi to nie przeszkadza. Wszystko zależy od sytuacji. A ja niektóre sytuacje nazywam sobie wprost. W tym tkwi cała tajemnica.

I nijak się to ma do inteligencji. Kultura? Dwór królewski by mnie pewnie nie przyjął, ale mi to osobiście nie przeszkadza. Jak się utnę to zaklnę siarczystym kur... po kuchni, jak mi sąsiad rano kosiarką pod oknem jeździ i o 6.30 czuje potrzebę wykosic trawę to somie myślę w duchu, że go pipier.... a nie, że jest dziwakiem. Po prostu tak mam, że są sytuacje i zachowania gdzie sprawą drugorzędną jest dla mnie powszechnie przyjęta "kultura wypowiedzi" "polityczna poprawnośc" czy "jedyne słuszne poglądy".

Może to kogoś razic. Owszem. Jednak sugestie, że tak mam bo mnie w domu biją, albo mnie facet wyzywa, są jeszcze niższych lotów kulturowo niż moja 3 słowa w podwórkowej łacinie.

Jak ktoś mi grzecznie i kulturalnie zwrócił kiedyś uwagę, to ja tą osobę o wyczulonej wrażliwości grzecznie przeprosiłam, za jej uszczerbek doznaniowy po lekturze. Jednak w takiej sytuacji jak ta? Trochę nie ogarniam.

Co do ironii: dla mnie to częsty zamiennik słowa: wredny, i ja się tam swojej w sumie pielęgnowanej wredowatości nie wstydzę i się ironią nie zasłaniam. No, ale może ja źle Twoją ironię czytam, to pardon! Mea culpa!

P.s I ja nie tłumaczę sobie " braków kultury "poparciem innych, zwróciłam tylko uwagę, że nie tylko ja uznałam, że to sutuacja, którą ciężko łagodniej opisac, bo się cisną różne słowa człowiekowi na usta.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez andzia1989r

Mnie te wyzwiska nie rażą. Serio. Czasami klnę. I też mi to nie przeszkadza. Wszystko zależy od sytuacji. A ja niektóre sytuacje nazywam sobie wprost. W tym tkwi cała tajemnica.

Nie rażą, póki nie są skierowane w Twoją stronę.
Ostatnio jak coś napomknąłem na Twój temat (przy czym nie było to wyzwisko), to z poleciałaś z płaczem do moderatora, że Cię prześladuję
Weź mnie nie osłabiaj kobieto.

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Nie rażą, póki nie są skierowane w Twoją stronę.
Ostatnio jak coś napomknąłem na Twój temat (przy czym nie było to wyzwisko), to z poleciałaś z płaczem do moderatora, że Cię prześladuję
Weź mnie nie osłabiaj kobieto.

Kolejny wątek o tej samej tematyce, niedawno sama zwracałam andzi uwagę, bo zrobiła dokładnie to samo co tutaj, ale widać nie dochodzi do niej, że obraża ludzi. Agresja tak się wylewa z niektórych jej postów, że aż niedobrze mi się robi gdy je czytam. Serio.

Na faceta brak mi słów, szkoda mi jedynie dziecka. Dziewczyna się nie popisała, ale nie wiem kto i jakim prawem nazywa ją szmatą.

[andzia1989r]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Nie rażą, póki nie są skierowane w Twoją stronę.
Ostatnio jak coś napomknąłem na Twój temat (przy czym nie było to wyzwisko), to z poleciałaś z płaczem do moderatora, że Cię prześladuję
Weź mnie nie osłabiaj kobieto.

Bo akurat mnie prześladowałeś w sposób chamski, w każdym wątku, w którym się udzielałam wywlekając totalnie nie związane z tematem wątku kwestie.

A słownictwo Jamestown mnie totalnie nie razi. Uważam tylko, że zwracanie komuś uwagę na kulturę wypowiedzi, samemu stosując mając taką... kulturę wypowiedzi jest grotestkowe. Nie rażące mnie, nie czyniące mi moralnej krzywdy a groteskowe.

---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;35340498]Kolejny wątek o tej samej tematyce, niedawno sama zwracałam andzi uwagę, bo zrobiła dokładnie to samo co tutaj, ale widać nie dochodzi do niej, że obraża ludzi. Agresja tak się wylewa z niektórych jej postów, że aż niedobrze mi się robi gdy je czytam. Serio.

Na faceta brak mi słów, szkoda mi jedynie dziecka. Dziewczyna się nie popisała, ale nie wiem kto i jakim prawem nazywa ją szmatą.[/QUOTE]

Jest taka cudowna opcja jak ignor. Naprawdę. Twój obraz forum będzie wolny od moich postów.

A co do nazwania: takim prawem, że mamy jakąś wolnośc myśli, osądów, słowa i jakieś swoje standardy moralne wg. których szufladkujemy pewne zachowania.

Ty mnie szufladkujesz wg. swoich standardów estetycznych jako agresywnego chama bez kultury. Bronię Ci? Nie. Nawet podsuwam pomysł jak możesz się pozbyc moich wypowiedzi z swojego obszaru. Pozwól mi więc wg. moich standardów moralnych oceniac kobietę, która przespała się z zajętym i dzieciatym facetem, którego ledwo co poznała.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez andzia1989r

Bo akurat mnie prześladowałeś w sposób chamski, w każdym wątku, w którym się udzielałam wywlekając totalnie nie związane z tematem wątku kwestie.

Tłumacząc na polski - z dwa razy poruszyłem kwestię Twojej wagi i wlazłem Ci na odcisk
Jak taka z Ciebie twarda sztuka i nic Cię nie razi to powinnaś się odszczekać, a nie "jesteś u pani"

A słownictwo Jamestown mnie totalnie nie razi. Uważam tylko, że zwracanie komuś uwagę na kulturę wypowiedzi, samemu stosując mając taką... kulturę wypowiedzi jest grotestkowe. Nie rażące mnie, nie czyniące mi moralnej krzywdy a groteskowe.

Aniston lubi sobie komuś pojechać, tylko jakoś nie przypominam sobie by robiła to niekulturalnie, wręcz przeciwnie, z tego co zaobserwowałem gada rzeczowo, wnosi coś do tematu i od szmat nie wyzywa.

[andzia1989r]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Tłumacząc na polski - z dwa razy poruszyłem kwestię Twojej wagi i wlazłem Ci na odcisk
Jak taka z Ciebie twarda sztuka i nic Cię nie razi to powinnaś się odszczekać, a nie "jesteś u pani"

Przez dwie strony nie mojego wątku robiłeś sobie personalne wycieczki z tekstami czołowymi; żryj mniej ludzie grubi są agresywni.

W kolejnych chyba dwóch wątkach (nie moich o innej tematyce) kontynuowałeś swoją uroczą wycieczkę.

I zwróciłam Ci uwagę chyba z dwa razy. Jednak są niziny, do których nawet ja ze swoim burackim zachowaniem się nie zniżam więc dyskusji nie kontynuowałam.

Więc sytuację zgłosiłam i skoro dostałeś po uszach to widocznie było za co.

I nie chodziło o moją wagę. Byś się doczepił włosów, cycków czy czegokolwiek innego zareagowałabym tak samo. Nie toleruje prześladownictwa w żadnej formie.

I kończę tą dyskusję. Widac strasznie Cię sprawa uwiera skoro znów ją wywlekasz. Moim zdaniem to się nie masz czym chwalic bo to było mega słabe.

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez andzia1989r

Jest taka cudowna opcja jak ignor. Naprawdę. Twój obraz forum będzie wolny od moich postów.

A co do nazwania: takim prawem, że mamy jakąś wolnośc myśli, osądów, słowa i jakieś swoje standardy moralne wg. których szufladkujemy pewne zachowania.

Ty mnie szufladkujesz wg. swoich standardów estetycznych jako agresywnego chama bez kultury. Bronię Ci? Nie. Nawet podsuwam pomysł jak możesz się pozbyc moich wypowiedzi z swojego obszaru. Pozwól mi więc wg. moich standardów moralnych oceniac kobietę, która przespała się z zajętym i dzieciatym facetem, którego ledwo co poznała.

Ten protekcjonalny ton zachowaj dla swojej 12-letniej kuzynki, ok?
Ignor i tak nic nie daje, bo są cytaty.
Wiesz, jeżeli tyle osób mówi Ci, żebyś troszkę przyhamowała, to zamiast atakować każdego z osobna, może jednak przemyślałabyś sprawę.

[andzia1989r]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;35340537]Ten protekcjonalny ton zachowaj dla swojej 12-letniej kuzynki, ok?
Ignor i tak nic nie daje, bo są cytaty.
Wiesz, jeżeli tyle osób mówi Ci, żebyś troszkę przyhamowała, to zamiast atakować każdego z osobna, może jednak przemyślałabyś sprawę.[/QUOTE]


Nie miałam na celu użyc tonu protekcjonalnego. Więc nie wiem czemu go tak odbierasz. Starałam się byc maksymalnie grzeczna kulturalna i pomocna. Też źle?

I ja nikogo nie atakuję. Ani też nikomu nie mówię, że nie ma racji. Więc o co chodzi?

Naprawdę nie wszyscy muszą byc jedwabni i "bułkę przez bibułkę". Ja przynajmniej nie czuję takiej potrzeby.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez andzia1989r

Przez dwie strony nie mojego wątku robiłeś sobie personalne wycieczki z tekstami czołowymi; żryj mniej ludzie grubi są agresywni.

W kolejnych chyba dwóch wątkach (nie moich o innej tematyce) kontynuowałeś swoją uroczą wycieczkę.

I zwróciłam Ci uwagę chyba z dwa razy. Jednak są niziny, do których nawet ja ze swoim burackim zachowaniem się nie zniżam więc dyskusji nie kontynuowałam.

Więc sytuację zgłosiłam i skoro dostałeś po uszach to widocznie było za co.

I nie chodziło o moją wagę. Byś się doczepił włosów, cycków czy czegokolwiek innego zareagowałabym tak samo. Nie toleruje prześladownictwa w żadnej formie.

I kończę tą dyskusję. Widac strasznie Cię sprawa uwiera skoro znów ją wywlekasz. Moim zdaniem to się nie masz czym chwalic bo to było mega słabe.

Ojojojoj. Szasta się tekstami w kierunku innych jest ok - "jestem twarda, mnie to nie razi, mogę rzucać ☠☠☠☠ami przez okno, trzeba czasem dosadnie powiedzieć" , dwa teksty w Twoim kierunku nt. czegokolwiek "prześladują mnie, nie toleruję tego, chamstwo, buractwo, prostactwo, drobnomieszczaństwo, niziny, nie zniżam się ". Standard.

Widzisz, tłuścioszku, jak się strzela na prawo i lewo, to trzeba też czasem umieć coś przyjąć na klatę, a Ty nie umiesz i tyle Nawet w internecie

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez andzia1989r

I ja nikogo nie atakuję. Ani też nikomu nie mówię, że nie ma racji. Więc o co chodzi?

Nazwałaś dziewczynę szmatą, dla mnie to atak. Poza tym nie mam do Twojej osoby zastrzeżeń, zresztą mówiłam Ci już.

Napisane przez potwor_z_jeziora

Widzisz, tłuścioszku, jak się strzela na prawo i lewo, to trzeba też czasem umieć coś przyjąć na klatę, a Ty nie umiesz i tyle Nawet w internecie

Widziałeś jej zdjęcia? Ona akurat obok 'tłuścioszka' nawet nie stała. Super kształtna dziewczyna.

I znowu wątek rozwalony personalnymi wycieczkami, ach ten wizaż.

[andzia1989r]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Ojojojoj. Szasta się tekstami w kierunku innych jest ok - "jestem twarda, mnie to nie razi, mogę rzucać ☠☠☠☠ami przez okno, trzeba czasem dosadnie powiedzieć" , dwa teksty w Twoim kierunku nt. czegokolwiek "prześladują mnie, nie toleruję tego, chamstwo, buractwo, prostactwo, drobnomieszczaństwo, niziny, nie zniżam się ". Standard.

Widzisz, tłuścioszku, jak się strzela na prawo i lewo, to trzeba też czasem umieć coś przyjąć na klatę, a Ty nie umiesz i tyle Nawet w internecie

Widzę, że Ty dalej tego nie łapiesz...

Nie chodziło o obelgi i jakieś ataki. Chodziło o to, że sobie nie na moim wątku, o totalnie innej tematyce, zrobiłeś ze mnie i z mojej wagi prywatną wycieczkę trwającą 2 czy 3 strony bo Ci się 1 moja wypowiedź nie spodobała.

I to w sumie mogłabym olac, ale jak w kolejnych wątkach podsumowywałeś każdą moją wypowiedz nie odnosząc sie do wypowiedzi, jej treści czy formy, a znów czyniąc personalne wycieczki to Cię zgłosiłam.

A teraz robisz to znów.

Kiedy zrozumiesz w swej ograniczoności, że nie chodzi o wagę, nie chodzi o słowa jakie do mnie kierujesz a o to, że wyciąganie spraw jakby nie było prywatnych, nie odnoszących się do treści czy formu postu jest słabe i denne i świadczy o tym, że to chyba ty masz z moją wagą większy problem niż ja sama.

[potwor_z_jeziora]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;35340605]
Widziałeś jej zdjęcia? Ona akurat obok 'tłuścioszka' nawet nie stała. Super kształtna dziewczyna.

I znowu wątek rozwalony personalnymi wycieczkami, ach ten wizaż.[/QUOTE]
Nie nie widziałem daj linka . Ale robi się agresywna po takich tekstach, a nie ma to jak agresywna kobieta

[andzia1989r]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;35340605]Nazwałaś dziewczynę szmatą, dla mnie to atak. Poza tym nie mam do Twojej osoby zastrzeżeń, zresztą mówiłam Ci już.
[/QUOTE]

No dobra... Przepraszam, że ją tak nazwałam.

Jednak nosi mnie jak jakieś dziewczyny postępują w taki sposób i ani żalu ani skruchy tylko myśli jak wyrwac misiaczka. Nie wiem czy potrafię to podsumowac inaczej. Serio.

Postaram się poprawic i nie używac wulgaryzmów. Seriously. Dla dobra ogółu bo może to byc dla kogoś dziwne, ale w formie mocno ograniczonej i sporadycznej nawet uważam wyrażenia łacinne za potrzebne. Dobrze oddają ładunek emocjonalny.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez andzia1989r

Kiedy zrozumiesz w swej ograniczoności, że nie chodzi o wagę, nie chodzi o słowa jakie do mnie kierujesz a o to, że wyciąganie spraw jakby nie było prywatnych, nie odnoszących się do treści czy formu postu jest słabe i denne i świadczy o tym, że to chyba ty masz z moją wagą większy problem niż ja sama.

To mi wytłumacz, o nieograniczona cóż takiego wnoszącego do tematu było w Twoim "szmatowaniu" autorki? Twoim zdaniem to denne nie było?

---------- Dopisano o 02:00 ---------- Poprzedni post napisano o 01:57 ----------

Napisane przez andzia1989r

Postaram się poprawic i nie używac wulgaryzmów. Seriously. Dla dobra ogółu bo może to byc dla kogoś dziwne, ale w formie mocno ograniczonej i sporadycznej nawet uważam wyrażenia łacinne za potrzebne. Dobrze oddają ładunek emocjonalny.

Tu nie chodzi o wulgaryzmy. Po prostu lubisz sobie ☠☠☠☠☠☠☠nąć tekstem, nic nie wnoszącym do tematu, a który wyraża Twoje obrzydzenie do poczynań tej czy innej autorki itd.
I czynisz to w taki sposób, że w☠☠☠☠ia
Tak po mohersku

[andzia1989r]

Napisane przez potwor_z_jeziora

To mi wytłumacz, o nieograniczona cóż takiego wnoszącego do tematu było w Twoim "szmatowaniu" autorki? Twoim zdaniem to denne nie było?

Akurat w przeciwieństwie do Ciebie:

- zwróciłam się do autorki w założonym przez nią wątku
- oceniłam zachowanie opisane przez ową autorkę w jej wątku

U ciebie było (stosując analogię):

- wygrzebałem z innych postów, że autorka ma problem z wagą
- na jakąś jej wypowiedź w innym wątku odpisałem chamsko skupiając się na tej wadze, rozwaliłem wątek off topem robiąc sobie na tym gruncie używanie
- było mi mało, więc w kolejnych wątkach w których autorka się wypowiadała odgrzebywałem ten temat i dalej robiłem personalne wycieczki.


Jak dalej nie widzisz różnicy to się poddaję. Zresztą wisi mi to prawdę mówiąc. Dziwi mnie, że tą sprawę sam wywlekasz jak chluby i polotu to Ci ona nie nadaje z żadnej strony.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez andzia1989r

Akurat w przeciwieństwie do Ciebie:

- zwróciłam się do autorki w założonym przez nią wątku
- oceniłam zachowanie opisane przez ową autorkę w jej wątku

No i g. z tej oceny wynika, jak zwykle z resztą.

U ciebie było (stosując analogię):

- wygrzebałem z innych postów, że autorka ma problem z wagą
- na jakąś jej wypowiedź w innym poście odpisałem chamsko skupiając się na tej wadze, rozwaliłem wątek off topem robiąc sobie na tym gruncie używanie
- było mi mało, więc w kolejnych wątkach w których autorka się wypowiadała odgrzebywałem ten temat i dalej robiłem personalne wycieczki.

Ja w niczym nie grzebałem Od razu było widać o co chodzi.
A pożartowałem sobie z Ciebie, bo zauważyłem, że lubisz sobie wygarnąć komuś tak jak tutaj, w sumie dla samego wygarnięcia.

Taste your own medicine

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Nie nie widziałem daj linka . Ale robi się agresywna po takich tekstach, a nie ma to jak agresywna kobieta

Jak Ci tak zależy, to sobie znajdziesz

Napisane przez andzia1989r

No dobra... Przepraszam, że ją tak nazwałam.

Napisane przez andzia1989r

Jednak nosi mnie jak jakieś dziewczyny postępują w taki sposób i ani żalu ani skruchy tylko myśli jak wyrwac misiaczka. Nie wiem czy potrafię to podsumowac inaczej. Serio.

Ja zawsze będę w takiej sytuacji obwiniać głównie faceta, ale rozumiem o co Ci chodzi.

[banana84]

A ja bym sie dala zalozyc ze niejdna z tych co tu psiocza i pomstuja nie raz weszla w parade innej dziewczynie..i swiadomie lub nie odebrala komus faceta..
Ja tak patrzac sobie statystycznie widze ze za wlasniwe kazdym razem za odejsciem mego exa stala jaka niewiasta..i pewnie czesc z nich swiadomoa byla ze ktos tam bedzie plakal po katach..i pewnie nie jestem wyjatkiem..


A ze laska sie upila i poszla z obcym do lozka? ...kurde..normalnie gromy leca jakbysmy byly w sredniowieczu...
chciala to poszla..i jej sprawa..a tu zaraz tlum swietobliwych sie odezwal..

koles ma laske i dziecko - on ma zobowiazania a nie ona..i nikt go sila nie przymuszal...aczkolwiek malo ciekawy okaz z niego i napewno nie do zwiazku

[Corvette]

Napisane przez aniusia2012

Wybacz, ale zazwyczaj takich osób jak autorka bronią ci, którzy mają na sumieniu takie same albo podobne "grzeszki"

[QUOTE=Gumisiowa8391;35339 319]Zgadzam się!![/QUOTE]
Doprawdy?
A może potrafią spojrzeć na to z innej strony. Bez emocji i bez dodawania domysłów.

Napisane przez banana84

A ja bym sie dala zalozyc ze niejdna z tych co tu psiocza i pomstuja nie raz weszla w parade innej dziewczynie..i swiadomie lub nie odebrala komus faceta..
Jak nieświadomie, to o co Ci chodzi? j

Ja tak patrzac sobie statystycznie widze ze za wlasniwe kazdym razem za odejsciem mego exa stala jaka niewiasta..i pewnie czesc z nich swiadomoa byla ze ktos tam bedzie plakal po katach..i pewnie nie jestem wyjatkiem..
Wiesz, nie chcę się wymądrzać, ale jak "właściwie za każdym razem" to widocznie do takich czujesz atrakcję. Człowiek który nie chce aby nim "pomiatać", wyciąga wnioski żeby nie powtarzać błędów.

A ze laska sie upila i poszla z obcym do lozka? ...kurde..normalnie gromy leca jakbysmy byly w sredniowieczu...
chciala to poszla..i jej sprawa..a tu zaraz tlum swietobliwych sie odezwal..

Dokładnie.

koles ma laske i dziecko - on ma zobowiazania a nie ona..i nikt go sila nie przymuszal...aczkolwiek malo ciekawy okaz z niego i napewno nie do zwiazku

Otuż to. Pistoletu mu do głowy nie przystawiła.
Chciał to poszedł. Poza tym, facet się odezwał, więc nikt nie wie czy chciał autorkę tylko "przelecieć". Tylko dlatego że facet ma dziecko nie znaczy że już się do niczego nie nadaje.
Ludzie poznają się w różnych okolicznościach, na różne sposoby. A to że komuś się to nie podoba, to nie autorki dylemat.
Jeżeli autorka ma ochotę się zaangażować z "takim" facetem, to musi sama sobie odpowiedzieć czy pasuje jej facet z dzieckiem.
A jakim jest ojcem, to my nie wiemy. Nie wiemy jaka jest jego sytuacja, i w sumie nic. Wielu facetów jest super ojcami ale zupełnie do dupy jeżeli chodzi o związki.

[skaz]

Autorko, jeśli to nie żart, ani prowokacja: jesteś bardzo ... ehh nie można tu obrażać ludzi. Postąpiłaś bardzo głupio, po alkoholu nawet takich rzeczy się nie robi, każdy człowiek ma jakiś instynkt samozachowawczy, Ty chyba go nie posiadasz. Facet głupi, a Ty jeszcze bardziej.

[dawidowskasia]

Napisane przez banana84

A ja bym sie dala zalozyc ze niejdna z tych co tu psiocza i pomstuja nie raz weszla w parade innej dziewczynie..i swiadomie lub nie odebrala komus faceta..
Ja tak patrzac sobie statystycznie widze ze za wlasniwe kazdym razem za odejsciem mego exa stala jaka niewiasta..i pewnie czesc z nich swiadomoa byla ze ktos tam bedzie plakal po katach..i pewnie nie jestem wyjatkiem..

Bez przesady

Napisane przez banana84

A ze laska sie upila i poszla z obcym do lozka? ...kurde..normalnie gromy leca jakbysmy byly w sredniowieczu...
chciala to poszla..i jej sprawa..a tu zaraz tlum swietobliwych sie odezwal..

koles ma laske i dziecko - on ma zobowiazania a nie ona..i nikt go sila nie przymuszal...aczkolwiek malo ciekawy okaz z niego i napewno nie do zwiazku

Ano właśnie. Mnie raczej dziwi nie rozwiązłość czy brak moralności, ale chęć angażowania się w związek z człowiekiem, który jest zajęty (teraz się niby okazuje,ze nie jest - chodzi mi o wersje pierwotną) i zarywa panny na dyskotece.
Równie dobrze można męża szukać wśród klientów agencji towarzyskiej

DO ELFIR : Gdyby moj facet zarywał jakąś dziewczynę będąc ze mną a ona nie zgodziłaby się z nim przespać to dla mnie również zdrada - pożegnałabym gnoja raz,dwa

[Myya]

Litości, to, że poszła z facetem do łóżka na początku znajomości, to od razu, że się nie szanuje? jak to było w breakfast clubie - 'nie dymam się z ludźmi dla zdobycia szacunku'.
Bardziej problematyczne jest to, ze koleś ma dziewczynę i dziecko. W jakimś stopniu to nie w porządku w stosunku do matki i dziecka, ale przede wszystkim nie w porządku nie ze strony Autorki, a kolesia. Bo to on ma wobec kogoś zobowiązania, to on narusza kogoś zaufanie, to on kogoś zdradza.
Nie jestem przekonana do tego, że z matką dziecka nic go nie łączy, bo ta informacja pojawiła się dopiero po ataku wszystkich, jaka to Autorka jest niemoralna. Ale jeżeli to prawda i jeśli chciałabyś się, Autorko, z tym facetem wiązać, to nie uważam, aby to było złe.
Tylko najpierw zorientuj się, co koleś myśli o tej sytuacji, żebyście zmierzali do tego samego i nie było potem brudów, że on ci powiedział, że ona nic nie znaczy i chce być z Tobą, ale potem dziwnym trafem nie odchodzi od niej, a jedynie od miesięcy obiecuje, że to zrobi, a Ty cierpisz.

bardzo mi się podoba, ale nie mogę mu zaoferować nic poza koleżeństwem. Co mam teraz zrobić? co myślicie o tej sytuacji? spotykać się z nim tylko po koleżeńsku wiedząc, że mogę się zakochać i cierpieć? czy odpuścić sobie?

Jeżeli tak to się rozwinie, że koleś powie, że nie jest ci w stanie zaoferować w przyszłości związku, a Ci nie odpowiada rola kochanki na stałe, to nie baw się w koleżeństwo, bo jeśli boisz się, że się zakochasz i z pierwszego postu widać, że masz do niego słabość, to jest duża szansa, że tak to się dla Ciebie skończy - koleś będzie miał jedną dziewczynę do kochania, a drugą do sypiania. A jeśli Ci to nie przeszkadza, to cóż, też wiesz na czym stoisz, tylko zastanów się, czy warto się w to pakować i czy poradzisz sobie z sumieniem i konsekwencjami.

[Merys]

I weź się tu człowieku dziw, że panny lecą na zajętych facetów, ano przecież one zawsze tak pięknie sobie wszystko tłumaczą. A za jakiś czas historia zatoczy koło i wtedy będzie wesoło

[khloe]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;35340498]Kolejny wątek o tej samej tematyce, niedawno sama zwracałam andzi uwagę, bo zrobiła dokładnie to samo co tutaj, ale widać nie dochodzi do niej, że obraża ludzi. Agresja tak się wylewa z niektórych jej postów, że aż niedobrze mi się robi gdy je czytam. Serio.
[/QUOTE]


myślę tak samo

[TmargoT]

Napisane przez zagubiona87
Cześć wszystkim.

Na wizażu jestem już sporo czasu, ale nie chciałabym zostać rozpoznana. Opiszę wam pewną sytuację i chciałabym wiedzieć co o tym sądzicie, czy warto się pakować w taką znajomość. Ostatnio na imprezie, w klubie, poznałam faceta. Byłam pijana i nie usłyszałam (albo nie chciałam słyszeć) że ma dziewczynę i dziecko (4letnie). Zaprosiłam go do siebie na noc. Uprawialiśmy seks, przytulaliśmy się i było ogólnie super. Na drugi dzień koleżanka mi mówi, że przecież on ma dziecko i dziewczynę, że mówił mi to i żebym się w to nie pakowała. Ja sobie w sumie przypomniałam, że faktycznie, mówił mi o tym. Ciągnie nas do siebie, jest chemia, on się często odzywa, chce czegoś więcej a ja...wpadłam...bardzo mi się podoba, ale nie mogę mu zaoferować nic poza koleżeństwem. Co mam teraz zrobić? co myślicie o tej sytuacji? spotykać się z nim tylko po koleżeńsku wiedząc, że mogę się zakochać i cierpieć? czy odpuścić sobie?

nie ładnie kasowac postów.
ZGŁOSZONE

smutne to,że nie zareagowałaś na początku,bo w pewnym stopniu weszłaś w układ kochanki swiadomie,na tyle świadomie,żeby teraz mieć wyrzuty sumienia,a u ciebie ich raczej nie widzę.

[zjedzmniebejbe]

potworze_z_jeziora, jak Boga kocham wracaj do tego jeziora i nie pokazuj się już ludziom na oczy...


Śmiech na sali

[TmargoT]

Napisane przez zagubiona87

Akurat to kiedy się pójdzie do łóżka i jaki będzie przez to związek nie ma nic do rzeczy.

nie ma wpływu na związek pierwszy seks,ale z kim.
czy człowiek zdradzający swoją zonę jest wartościowy?

[Gumisiowa8391]

Napisane przez Corvette

Doprawdy?
A może potrafią spojrzeć na to z innej strony. Bez emocji i bez dodawania domysłów.


Otuż to. Pistoletu mu do głowy nie przystawiła.
Chciał to poszedł. Poza tym, facet się odezwał, więc nikt nie wie czy chciał autorkę tylko "przelecieć". Tylko dlatego że facet ma dziecko nie znaczy że już się do niczego nie nadaje.
Ludzie poznają się w różnych okolicznościach, na różne sposoby. A to że komuś się to nie podoba, to nie autorki dylemat.
Jeżeli autorka ma ochotę się zaangażować z "takim" facetem, to musi sama sobie odpowiedzieć czy pasuje jej facet z dzieckiem.
A jakim jest ojcem, to my nie wiemy. Nie wiemy jaka jest jego sytuacja, i w sumie nic. Wielu facetów jest super ojcami ale zupełnie do dupy jeżeli chodzi o związki.

Dla mnie to facet który wykorzystał sytuacje, laska była pijana, zaprosiła, to czemu by nie skorzystac, a co będzie to będzie, no bo autorka jak była z nim w łóżku to chyba nie myślała o tym, że znalazła swojego księcia. No sorry. I co uważasz, że taki facet nadaje się na partnera? Po co robił dziecko innej jak nie zamierzał z nią byc?