Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

[AgatkaL]

Jeśli chodzi o Lux Med, to faktycznie szału nie ma za tymi lekarzami. Ja jestem dopisana do ubezpieczenia męża z jego pracy. Kiedyś w poprzedniej pracy miałam ubezpieczenie Inter Polska - świetne.
Na pierwszej wizycie byłam prywatnie w naszym piaseczyńskim szpitalu, ale wizyta 150 zł, lekarz super, prowadził ciążę mojej przyjaciółki, no ale nie będę tyle kasy płacić, bo nas nie stać. 26.07 mam wizytę właśnie w Lux Medzie u dr. Dennisa Aduku (ponoć to murzyn), ale miał niezłe opinie, zobaczymy.

[moni_ka.g]

Napisane przez AgatkaL

Jeśli chodzi o Lux Med, to faktycznie szału nie ma za tymi lekarzami. Ja jestem dopisana do ubezpieczenia męża z jego pracy. Kiedyś w poprzedniej pracy miałam ubezpieczenie Inter Polska - świetne.
Na pierwszej wizycie byłam prywatnie w naszym piaseczyńskim szpitalu, ale wizyta 150 zł, lekarz super, prowadził ciążę mojej przyjaciółki, no ale nie będę tyle kasy płacić, bo nas nie stać. 26.07 mam wizytę właśnie w Lux Medzie u dr. Dennisa Aduku (ponoć to murzyn), ale miał niezłe opinie, zobaczymy.

ja też mam od męża z pracy, tyle, że ściągają mu za to kasę z pensji co miesiąc. za to on a za darmo, a był w luxmedzie raz przez 1,5 roku tego ubezpieczenia.

[Malpka]

fajnie wam z tym ubezpieczeniem. Ja mam fajnego lekarza w luxmedzie ale niestety musisałabym za wszystko płacić więc znalazłam też polecaną lekarkę na nfz. Dzis do niej idę mam nadzieję że opinie o niej nie zawiodą

[strippi]

Napisane przez AgatkaL

Odebrałam dzisiaj komplet wszystkich badań. Jest OK, wszystko w normie. Zaniepokoiły mnie tylko "dość liczne" bakterie w moczu. Dzisiaj miałam szczyt częstotliwości biegania na siku. Jak wróciłam z pracy dosłownie co 5 min biegałam, już się wystraszyłam że to zapalenie pęcherza. Przez te moje schizy, to oszaleję. Ciągle coś czytam w necie a potem się denerwuję głupotami. Np. dziś miałam "zmartwienie" bo mój mąż od jakiegoś czasu bierze leki na obniżenie ciśnienia i czy to przypadkiem nie ma negatywnego wpływu na fasolka.

nie czytaj w necie, bo tylko się nakręcasz, co do bakterii w moczu to ma je wiele kobiet w ciąży, więc się nie przejmuj, a z lataniem co 5min do wc to też norma DD
zobaczysz później pod koniec ciąży, jak dziecko zacznie uciskać na pęcherz co 5 min do wc i tylko po jednej kropelce haha

Napisane przez LiwkaO

Kurcze, ja się martwię, że nie mam apetytu zachcianek w sumie tez od czasu do czasu czegoś się zachce, ale zanim kupię "to coś" to już ochota przechodzi

no ja mam podobnie
wczoraj jednak zjadłam jedną bułkę i trochę zupy... na cały dzień.. ale wczoraj to była tragedia. Dziś odpukać wstałam bez bólu głowy, w dobrym humorze i z energią
planuję niespodziankę dla tż, bo mam dziś 3 rocznicę ślubu
robię torta i kupiłam szampana picollo

Napisane przez Malpka

Strippi może nie tyle łobuziara ale gaduła niesamowita, i żywotna również, no taki mały łobuziak coś masz racje chyba te Julki coś w sobie mają
ty o 16 wyszłaś z łózka ja o tej wychodze z pracy

normalnie wstaję o 9;00, ale wczoraj tak źle się czułam, że nie dałam rady... masakra była

Napisane przez Dragusia88

wow 16!!!!
musztarde? hehe spoko

mniam mniam musztardka

Napisane przez nestelle

Byłam na usg i jakoś mnie to dobiło....Nie wiem,może teraz jestem przewrażliwiona...albo za bardzo nastawiałam się na to serduszko pikające...Faktem jest ,że zmieniłam lekarza i nie wiem czy dobrze...poprzednia gin.dość młoda,miła,kompetentna,za ufana,prowadziła mi 2 ciąże ,ale mająca ogrom pacjentek,czekanie na wizytę 2 godz.w mini poczekalni,gdzie potrafi być taki ścisk,że kiedyś poczułam kopnięcie z brzucha siedzącej obok ciężarnej dziewczyny,do tego przyjmująca w centrum miasta(zaparkować =cud) i to w kamienicy bez windy(jak wchodziłam taka "zzipana"od razu miałam mierzone ciśnienie...).Obecnie poszłam do gina mojej mamy-starszy facet,utytuowany,itp.ale na początku gdy zrobił mi usg to powiedział,że pęcherzyk jest tak duży co wskazuje na ponad 8 tyg.a w środku nic nie widać-a powinno...na to ja -płaczę ,mówię ,że z moich obliczeń jestem w 6 tyg.5 d,to on jeszcze zrobił badanie pod innym kontem i wtedy wyszły inne wyniki nawet przez chwilę było widać coś a`la zarodek... Mam przyjść za 2 tyg....
Perwszy raz zdarzyło mi się aby lekarz się pomylił..(przepraszał 100 razy ale co z tego..tak się zdenerwowałam).oczywiście te 2 tyg.to będzie "mordęga"....Tak długo czekałam na ta ciąże(mąż ma bardzo kiepskie nasienie),a potem bałam się,że mi się to przyśniło-ciągle patrzyłam czy kreseczki na teście nie zniknęły...mówiłam do TŻ,ze tylko chcę potwierdzenia na usg-i się uspokoję bo boję się ,że gin powie,że nie jestem... I CO? Czy to jest możliwe?Obecnie -schiza....
a,przez krwawienie (tydz.temu) w "razie czego" jestem na duphastonie.

kochana, ja bym zmieniła lekarza, bo jednak nadszarpnął Twoje zaufanie, a to podstawa u lekarza prowadzącego ciąże. Powinnaś znaleźć takiego który będzie traktował każdego pacjenta indywidualnie i poświęcał mu tyle czasu ile potrzeba, dodatkowo będzie kompetentny bo temu widać coś brakuje.

[vivvien]

Napisane przez Malpka

hej
dziewczyny a jak chodzicie do swoich lekarzy prywatnie czy na nfz? wkurzające jest to że wszystko jest takie drogie

Ja chodzę na NFZ do lekarza, który prowadził ciąże moim znajomym. Za mało z mężem zarabiamy, żeby regularnie opłacać wizyty (minimum 100zł w moim mieście) +badania. Zresztą z tego co się dowiedziałam od koleżanek, nawet chodząc na NFZ nie uniknie się wydatków. I tak np. ten lekarz kieruje prywatnie na toxo, nie zawsze jest wolne miejsce, żeby dostać się do niego i trzeba wtedy iść prywatnie, USG 3D też jest płatne. Tak więc ziarnko do ziarnka i zbierze się całkiem okrągła sumka, wliczając wszystko. Wychodzi na to, że żeby mieć dzieci współcześnie trzeba mieć niezłe zaplecze, a jeszcze przecież wózek, pieluchy regularnie, cała wyprawka.... słabo się robi na samą myśl. Mój mąż jest tym przerażony bardziej ode mnie. Widzę, że jego radość przeplata się z niepokojem.

Trochę z innej bajki - zaliczyłam dziś pierwsze bliskie spotkanie z kibelkiem. Zaraz po wstaniu z łóżka coś w żołądku mnie nęciło, zjadłam śniadanie i wszystko zwróciłam, i nadal czuję się niespecjalnie. Piersi tak mnie bolą, jakby miały za chwilę eksplodować. W ogóle jestem "nie do życia". Zaczynam się zastanawiać, czy moja ostatnia miesiączka (bardzo krótka - 3 dni i skąpa) nie była plamieniem implantacyjnym, bo mam chyba - tak mi się wydaje - mocno zaawansowane objawy ciążowe - mam tu na myśl te nieprzyjemne objawy

nestelle podobnie jak dla dziewczyn ważne jest dla mnie zaufanie do lekarza, dlatego wolę znosić kolejki, ale być spokojną. dlatego pomyśl może jeszcze nad powrotem do dawnej lekarki.

[strippi]

Napisane przez vivvien

Trochę z innej bajki - zaliczyłam dziś pierwsze bliskie spotkanie z kibelkiem. Zaraz po wstaniu z łóżka coś w żołądku mnie nęciło, zjadłam śniadanie i wszystko zwróciłam, i nadal czuję się niespecjalnie. Piersi tak mnie bolą, jakby miały za chwilę eksplodować. W ogóle jestem "nie do życia". Zaczynam się zastanawiać, czy moja ostatnia miesiączka (bardzo krótka - 3 dni i skąpa) nie była plamieniem implantacyjnym, bo mam chyba - tak mi się wydaje - mocno zaawansowane objawy ciążowe - mam tu na myśl te nieprzyjemne objawy

współczuję wymiotów, ja od 4 tyg mam mdłości, teraz jestem w 7 tyg i 5 dniu i dziś czuję się dobrze, ale lodówki nie otworzę, bo mnie cofa.
Także możemy sobie podać rękę.
Wczoraj do 16:30 w łóżku byłam i dopiero się ubrałam.

[vivvien]

Napisane przez strippi

współczuję wymiotów, ja od 4 tyg mam mdłości, teraz jestem w 7 tyg i 5 dniu i dziś czuję się dobrze, ale lodówki nie otworzę, bo mnie cofa.
Także możemy sobie podać rękę.
Wczoraj do 16:30 w łóżku byłam i dopiero się ubrałam.

to jedziemy na tym samym wózku

Strippi tak bardzo spodbała mi się Twoja wizualizacja Maleństwa, że ściągnęłam od Ciebie

[strippi]

Napisane przez vivvien

to jedziemy na tym samym wózku

Strippi tak bardzo spodbała mi się Twoja wizualizacja Maleństwa, że ściągnęłam od Ciebie

no jedziemy i jakoś musimy z tym żyć haha tylko jak tu funkcjonować przez tyle czasu haha
czasami wyglądam jak zombi

mi też się ona podobała bardzo i ściągnęłam ją od koleżanki z forum końskiego

[Sisi_85]

Mnie też drażnią niektóre zapachy... do kuchni nie wchodzę bo Mąż gotuje Ale piersi strasznie bolą... zawsze spałam na brzuchu teraz nawet nie myślę aby się tak położyć, co gorsze jak leże na plecach to piersi też mnie bolą... Naturalnie mam duży biust, teraz jeszcze troszeczkę urósł... więc nawet schodzenie po schodach to dla mnie katorga;/

[Malpka]

vivvien no właśnie mnie tez średnio stać na wizyty prywatne Mam nadzieje że lekarka będzie ok, trzymajcie dziś kciuki
A co dowydatków to masz racje masakra! ja niby wózek i ciuszki mam po córce ale teraz ona idzie do przedszkola wiec kolejny miesięczny wydatek a dojdą pieluchy, itp też mnie to trochę przeraża Ale damy rade na razie nie ma się co stresować
a mnie dziś też coś mdli

Strippi jedz bo ty zamiast przytyć to schudniesz nam tu

[moni_ka.g]

Napisane przez vivvien

Ja chodzę na NFZ do lekarza, który prowadził ciąże moim znajomym. Za mało z mężem zarabiamy, żeby regularnie opłacać wizyty (minimum 100zł w moim mieście) +badania. Zresztą z tego co się dowiedziałam od koleżanek, nawet chodząc na NFZ nie uniknie się wydatków. I tak np. ten lekarz kieruje prywatnie na toxo, nie zawsze jest wolne miejsce, żeby dostać się do niego i trzeba wtedy iść prywatnie, USG 3D też jest płatne. Tak więc ziarnko do ziarnka i zbierze się całkiem okrągła sumka, wliczając wszystko. Wychodzi na to, że żeby mieć dzieci współcześnie trzeba mieć niezłe zaplecze, a jeszcze przecież wózek, pieluchy regularnie, cała wyprawka.... słabo się robi na samą myśl. Mój mąż jest tym przerażony bardziej ode mnie. Widzę, że jego radość przeplata się z niepokojem.

nas też przerażają koszty, bo ubezpieczenie mimo, że dodatkowo płatne to jednak sporo daje, ale nie wszystko pokrywa wszystkiego niestety. o wyprawce jeszcze nie myślę, ale domyślam się jaki to koszt wiedząc ile kosztuje chociażby wózek czy inne niezbędne rzeczy.

Napisane przez Sisi_85

Mnie też drażnią niektóre zapachy... do kuchni nie wchodzę bo Mąż gotuje Ale piersi strasznie bolą... zawsze spałam na brzuchu teraz nawet nie myślę aby się tak położyć, co gorsze jak leże na plecach to piersi też mnie bolą... Naturalnie mam duży biust, teraz jeszcze troszeczkę urósł... więc nawet schodzenie po schodach to dla mnie katorga;/

mnie też piersi bolą. jak rano chodzę po mieszkaniu w piżamie bez biustonosza to muszę sobie przytrzymywać ręką w staniku jest ok, tzn czuję, że trochę bolą, ale nie aż tak jak bez niego.

[Dragusia88]

Napisane przez Malpka

vivvien no właśnie mnie tez średnio stać na wizyty prywatne Mam nadzieje że lekarka będzie ok, trzymajcie dziś kciuki

trzymamy kciuki za wizyte

[vivvien]

Napisane przez Malpka

vivvien no właśnie mnie tez średnio stać na wizyty prywatne Mam nadzieje że lekarka będzie ok, trzymajcie dziś kciuki

Zaciskamy!

[Bindi]

Witam wszystkie nowe mamusie Jest nas coraz więcej a forum tak gna do przodu, że niedługo ciężko będzie nadążyć
Ja jeszcze nie mam żadnych ciążowych objawów, ale chyba jeszcze za wcześnie No może jedynie wypchnięty brzuch hehe i czasami wzdęcia
Co do lekarzy to zanim wykryto u mnie mięśniaka chodziłam na NFZ, później postanowiłam już nie ryzykować i odtąd chodzę prywatnie i jakość usług wg mnie jest nie do porównania Gdybym wcześniej chodziła prywatnie to guz byłby zapewne wykryty o wiele wcześniej a tak to ja praktycznie musiałam się prosić o jakiekolwiek badania a samo USG wykonane niestarannie, szybko i byle jak
Moja ciąża była planowana, więc cały pakiet badań wykonałam już przed ciążą, wszystkie oczywiście nierefundowane. Na tą ciążę wydałam już tyle kasy, że aż nie chcę nawet o tym myśleć Ale w moim przypadku to było wg mnie konieczne i ze względu na dobro moje i dziecka już nie chcę słyszeć o NFZ, chcę być spokojna i mieć dobrą opiekę, chociaż wiem, że wydam ogrom kasy bo moje wizyty będą częstsze niż standardowo

[vivvien]

Napisane przez Bindi

Witam wszystkie nowe mamusie Jest nas coraz więcej a forum tak gna do przodu, że niedługo ciężko będzie nadążyć
Ja jeszcze nie mam żadnych ciążowych objawów, ale chyba jeszcze za wcześnie No może jedynie wypchnięty brzuch hehe i czasami wzdęcia
Co do lekarzy to zanim wykryto u mnie mięśniaka chodziłam na NFZ, później postanowiłam już nie ryzykować i odtąd chodzę prywatnie i jakość usług wg mnie jest nie do porównania Gdybym wcześniej chodziła prywatnie to guz byłby zapewne wykryty o wiele wcześniej a tak to ja praktycznie musiałam się prosić o jakiekolwiek badania a samo USG wykonane niestarannie, szybko i byle jak
Moja ciąża była planowana, więc cały pakiet badań wykonałam już przed ciążą, wszystkie oczywiście nierefundowane. Na tą ciążę wydałam już tyle kasy, że aż nie chcę nawet o tym myśleć Ale w moim przypadku to było wg mnie konieczne i ze względu na dobro moje i dziecka już nie chcę słyszeć o NFZ, chcę być spokojna i mieć dobrą opiekę, chociaż wiem, że wydam ogrom kasy bo moje wizyty będą częstsze niż standardowo

niestety, ale muszę przyznać Ci trochę racji. jeżeli z ciążą jest wszystko OK, to wystarczy rutynowe chodzenie do lekarza na NFZ, ale jeżeli są problemy, trzeba sie liczyć z wizytami prywatnymi. wówczas lekarze są uważniejsi i to czego normalnie nie chce im się analizować, badają wnikliwiej. ot, takie uroki polskiej służby zdrowia, w tym kraju oszczędza się na wszystkim, szkoda tylko ze począwszy od zdrowia. chory system.
W którym tygodniu jesteś, Bindi?

[strippi]

Napisane przez Malpka

vivvien no właśnie mnie tez średnio stać na wizyty prywatne Mam nadzieje że lekarka będzie ok, trzymajcie dziś kciuki

Strippi jedz bo ty zamiast przytyć to schudniesz nam tu

oj mi to nie grozi, bo mam sporo kg nadprogramowych po 1 ciaży

za wizytę i zdaj nam potem relację co i jak

[monis001]

O rany, tak sie dziewczyny tu rozpisujecie, że nie nadążam po prostu, heh. No to się nam wątek rozkręcił. Ehh, a moje badania dopiero w tym tygodniu, gdyż Pani doktor prosiła, żeby były jak najświeższe w dniu wizyty

Malpka- trochę to skomplikowane u mnie, ponieważ jestem stewardessą, dobrze się czuję ale jak wiadomo latanie dzień w dzień raczej maleństwu by nie posłużyło, poza tym niestety myślę, że powinnam zrezygnować na jakiś czas po urodzeniu dziecka, bo jednak moje godziny pracy czasem wypadaja w ciągu dnia, czasem w nocy a czasem nie ma mnie np. dwa dni. Ale mam ogromną nadzieję, że za jakieś góra 2 lata będę mogła wrócić do tego zawodu.

[nestelle]

Dziewczyny ,trzymam za wszystkie kciuki:kc iuki: !!!-
I jedno pytanie- chcę umówić się do poprzedniej gin.ale zastanawiam się kiedy ,mam do wyboru jak najszybciej(to chyba piątek-będę miała według moich obliczeń koniec 7 tygodnia)czy jeszcze poczekać...zależy mi aby było już "coś " widać najlepiej serduszko.... To trzecia ciąża ale niepamiętam kiedy jest najlepszy czas a nie chcę co chwilę latać i płacić ...(i tak wczoraj straciłam na tego nieodpowied.gina).

[LiwkaO]

Dziewczyny ja już po wizycie uffff! Wszystko jest w porządku fasolka urosła! jest piękna i ma serducho bijące wzorowo więc wszystko tak jak powinno być kolejna wizyta w 12 tygodniu. Mam przyjść z TŻ.
Wklejam Wam moją Fasolinkę


Zdjęcie malutkie, bo robione telefonem i nie zmieniłam rozdzielczości ale chyba wszystko widać

[vivvien]

Napisane przez LiwkaO

Dziewczyny ja już po wizycie uffff! Wszystko jest w porządku fasolka urosła! jest piękna i ma serducho bijące wzorowo więc wszystko tak jak powinno być kolejna wizyta w 12 tygodniu. Mam przyjść z TŻ.
Wklejam Wam moją Fasolinkę


Zdjęcie malutkie, bo robione telefonem i nie zmieniłam rozdzielczości ale chyba wszystko widać

wow! Super Który to tydzień? W którym tygodniu można zobaczyć takie cuda?

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez nestelle

Dziewczyny ,trzymam za wszystkie kciuki:kc iuki: !!!-
I jedno pytanie- chcę umówić się do poprzedniej gin.ale zastanawiam się kiedy ,mam do wyboru jak najszybciej(to chyba piątek-będę miała według moich obliczeń koniec 7 tygodnia)czy jeszcze poczekać...zależy mi aby było już "coś " widać najlepiej serduszko.... To trzecia ciąża ale niepamiętam kiedy jest najlepszy czas a nie chcę co chwilę latać i płacić ...(i tak wczoraj straciłam na tego nieodpowied.gina).

Ja Ci niestety nie pomogę, bo nie wiem. mi gin kazał przyjśc w 7. tygodniu, ale słyszałam , że wtedy też nie zawsze widać serduszko maleństwa, chyba w 8. najpewniej.

Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na mdłości? Cały dzień ma przez nie do bani.

[monis001]

Napisane przez LiwkaO

Dziewczyny ja już po wizycie uffff! Wszystko jest w porządku fasolka urosła! jest piękna i ma serducho bijące wzorowo więc wszystko tak jak powinno być kolejna wizyta w 12 tygodniu. Mam przyjść z TŻ.
Wklejam Wam moją Fasolinkę


Zdjęcie malutkie, bo robione telefonem i nie zmieniłam rozdzielczości ale chyba wszystko widać

ojeej! to gratuluję i niech rośnie szybko i zdrowo

[Malpka]

dzięki dziewczynki za kciuki

monis wow fajna masz prace a mówiąz ze lepiej zwolnienie niz rezygnacja chodzi mi o to że będąc na zwolnieniu przynajmniej będziesz mieć macierzyński, no chyba że ty nie z Polski (widzicie jednak potrzebne przy liście kto skąd jest )

nestelle ja na twoim miejscu dopiero na następny tydzień bym sie umówiła

Liwka super jakie sliczne maleństwo

vivvien ja niestety nie mam żadnych

[monis001]

Napisane przez Malpka

monis wow fajna masz prace a mówiąz ze lepiej zwolnienie niz rezygnacja chodzi mi o to że będąc na zwolnieniu przynajmniej będziesz mieć macierzyński, no chyba że ty nie z Polski (widzicie jednak potrzebne przy liście kto skąd jest )

Niestety nie mogę przejść na zwolnienie ...a co do pracy to zagraniczne linie No nic, w każdym razie było, minęło.

[strippi]

Napisane przez nestelle

Dziewczyny ,trzymam za wszystkie kciuki:kc iuki: !!!-
I jedno pytanie- chcę umówić się do poprzedniej gin.ale zastanawiam się kiedy ,mam do wyboru jak najszybciej(to chyba piątek-będę miała według moich obliczeń koniec 7 tygodnia)czy jeszcze poczekać...zależy mi aby było już "coś " widać najlepiej serduszko.... To trzecia ciąża ale niepamiętam kiedy jest najlepszy czas a nie chcę co chwilę latać i płacić ...(i tak wczoraj straciłam na tego nieodpowied.gina).

ja bym pewnie poszła jak najszybciej, zwłaszcza po wizycie u poprzedniego gina...

Napisane przez LiwkaO

Dziewczyny ja już po wizycie uffff! Wszystko jest w porządku fasolka urosła! jest piękna i ma serducho bijące wzorowo więc wszystko tak jak powinno być kolejna wizyta w 12 tygodniu. Mam przyjść z TŻ.
Wklejam Wam moją Fasolinkę


Zdjęcie malutkie, bo robione telefonem i nie zmieniłam rozdzielczości ale chyba wszystko widać

jaka śliczna fasolinka, który to tydzień??


Wstawię wam tort który robiłam na szybko, niespodzianka dla męża z okazji 3 rocznicy ślubu )

[Malpka]

wrrr kurcze zadzwonili do mnie przed chwila że pani doktor musiała dziś odwołać wszystkie wizyty no i dopiero na środe za tydzień mogłam się zapisać eh

Strippi super tort a jaką masę dawałaś do środka moje hobby to pieczenie więc już takie zboczenie z tym pytaniem

[monis001]

Strippi- musi być przepyszny! Wyślij kawałek....albo i dwaa

[LiwkaO]

Dziewczynki u mnie to 8 tydzień i 2 dzień.

A mój sposób na mdłości to przed wstaniem z łóżka szklanka wody z cytryną plus kilka herbatników. I wstać dopiero po kilku minutach od zjedzenia i wypicia mnie pomaga.

[Luna0]

Napisane przez moni_ka.g

tak, magnez z wit B. luteinę mam chyba tylko profilaktycznie, ze względu na tamto poronienie, bo dawka jest na prawdę minimalna, zwłaszcza w porównaniu z Twoją (masz 6 na dobę a ja 2)



na ciążowe to chyba za wcześnie, w co będziesz się ubierała za 4-5 m-cy jak teraz już w ciążowe?

Monika magnez jest wazny w ciazy bo działa rozkurczowo Ja i w tamtej i w tej czułam mocne ciągnięcia macicy i zawsze jak zaczynałam jesc magnez to przestawało. Teraz jem 3x1 i wogole macicy nie czuje wiec jak najbardziej jest ok
Co do spodni to wczoraj wracałam z rozpiętymi od rodziny TŻta
Gdzie te same spodnie rozpinałam tylko na lekcjach w tamtej ciaży, a w tej 4 tc a ja już nie moge sie dopiac i jak tu ukryc brzuszek ?
Jestem szupła wiec widać tylko jak sie brzuch wypina heh staram sie nosic spodnie z gumka itp tylko ze wtedy to widac jeszcze bardziej ale przynajmniej wygodnie jest

Napisane przez joanna200

[/COLOR]A powiedzcie dziewczyny jak sypiacie?
Bo ja ostatnio w ogóle się nie wysypiam, a rano jak wstaję plecy mnie tak bolą jakbym już miała ogromne obciążenie..

Ja sypiam tak jak w poprzedniej, czyli 21-22 padam z nog a o 6 rano czytam ksiazke i czekam az Tz wstanie do pracy

Napisane przez Mokka_83

Luna0, bardzo fajny termin A kartę bardzo szybko Ci załozyła Kiedys słyszałam, że gin nie chciał zakładać karty wcześniej niż przed 9 tygodniem! Ale jak widać zaczęli iść z postępem. W końcu ciąża to ciąża - już od pierwszego jej dnia

No właśnie tamtym razem nawet w 10tc nie założyli...
Tylko ze polozna mi jej nie dała i jestem zła
gin mi dawał do reki a ona mu wyrwala i ze przy nastepnej wizycie jakby to cos mialo zmienic..

Napisane przez LiwkaO

Dziewczyny ja już po wizycie uffff! Wszystko jest w porządku fasolka urosła! jest piękna i ma serducho bijące wzorowo więc wszystko tak jak powinno być kolejna wizyta w 12 tygodniu. Mam przyjść z TŻ.
Wklejam Wam moją Fasolinkę


Zdjęcie malutkie, bo robione telefonem i nie zmieniłam rozdzielczości ale chyba wszystko widać

Liwka ale cudo

[nestelle]

Napisane przez LiwkaO

Dziewczyny ja już po wizycie uffff! Wszystko jest w porządku fasolka urosła! jest piękna i ma serducho bijące wzorowo więc wszystko tak jak powinno być kolejna wizyta w 12 tygodniu. Mam przyjść z TŻ.
Wklejam Wam moją Fasolinkę


Zdjęcie malutkie, bo robione telefonem i nie zmieniłam rozdzielczości ale chyba wszystko widać

Gratuluje! Piękne zdjęcie i do tego bijące serduszko!
Dokładnie tego spodziewałam się po mojej wizycie....przypomnij ,na kiedy masz termin?

[Dragusia88]

Napisane przez nestelle

I jedno pytanie- chcę umówić się do poprzedniej gin.ale zastanawiam się kiedy ,mam do wyboru jak najszybciej(to chyba piątek-będę miała według moich obliczeń koniec 7 tygodnia)czy jeszcze poczekać...zależy mi aby było już "coś " widać najlepiej serduszko.... To trzecia ciąża ale niepamiętam kiedy jest najlepszy czas a nie chcę co chwilę latać i płacić ...(i tak wczoraj straciłam na tego nieodpowied.gina).

umawiaj sie jak najszybciej. serducho już powinno widać. u mnie bylo widac w 6tyg i 2 dniu.

Napisane przez strippi

Wstawię wam tort który robiłam na szybko, niespodzianka dla męża z okazji 3 rocznicy ślubu )

wysyłaj mi kawałek i to szybko

Napisane przez Malpka

wrrr kurcze zadzwonili do mnie przed chwila że pani doktor musiała dziś odwołać wszystkie wizyty no i dopiero na środe za tydzień mogłam się zapisać eh

szoda ;/

Napisane przez Luna0

Co do spodni to wczoraj wracałam z rozpiętymi od rodziny TŻta
Gdzie te same spodnie rozpinałam tylko na lekcjach w tamtej ciaży, a w tej 4 tc a ja już nie moge sie dopiac i jak tu ukryc brzuszek ?
Jestem szupła wiec widać tylko jak sie brzuch wypina heh staram sie nosic spodnie z gumka itp tylko ze wtedy to widac jeszcze bardziej ale przynajmniej wygodnie jest

No właśnie tamtym razem nawet w 10tc nie założyli...
Tylko ze polozna mi jej nie dała i jestem zła
gin mi dawał do reki a ona mu wyrwala i ze przy nastepnej wizycie jakby to cos mialo zmienic..

teraz muszą karte do 10tc załozyć bo nie będzie becikowego chyba tak?

a co do spodni to ja rozglądałam sie dziś na allegro za pasami ciążowymi żeby ukryć rozpięte spodnie