Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[Tacca]

Śliczna! A jaki uśmiech!!!

[Gaabbi]

Piękna Malwinka

[aga_bre]

Napisane przez Gaabbi

Hania śpi już 3h

No tak cud mm.

Dziewczyny pomóżcie. Mikiemu w moczu wyszły bakterie e.coli 10^4/ml. Boję się, że może mieć zapalenie dróg moczowych a druga sprawa to boję się, że lekarz poda mu antybiotyk.

Miała któraś z Was takie wyniki u maluszka??

[centipede]

Libretko Malwinka jest przeurocza

Ewunia jeśli Cię to pocieszy, to ja mam tak jak Ty Bez kitu! Już kilka razy mi się zdarzyło, że ktoś myślał, że w ciąży jestem Mam nadzieję, że nam się polepszy A ta trenerka nie mówiła na początku, że za wcześnie na takie ćwiczenia?

La Monica jakby moja tyle spała co Twoja to byłabym w siódmym niebie, serio serio U nas rekord póki co to od 6.15 do 20.30 "na chodzie" z jedną 15 minutową i jedną 45 minutową drzemką

PoP witaj Masz bardzo dzielne dziewczynki! Mam nadzieję, że będziesz u nas częściej

[libretka]

Napisane przez aga_bre

No tak cud mm.

Dziewczyny pomóżcie. Mikiemu w moczu wyszły bakterie e.coli 10^4/ml. Boję się, że może mieć zapalenie dróg moczowych a druga sprawa to boję się, że lekarz poda mu antybiotyk.

Miała któraś z Was takie wyniki u maluszka??

ja miałam taką sytuację, że w wyniku posiewu wyszły bakterie ecoli, napisz jak pobierałaś mocz do posiewu?

ja za pierwszym razem pobrałam do woreczka, no i wynik wyszedł dodatni, za drugim razem po dokładnym umyciu małej, czekałam ze sterylnym słoiczkiem, aż młoda zacznie siusiać, udało mi się złapać łyżeczkę moczu do tego słoiczka po 2 godzinach czekania. Wynik wyszedł ujemny

[Gaabbi]

Napisane przez aga_bre

No tak cud mm.

Dziewczyny pomóżcie. Mikiemu w moczu wyszły bakterie e.coli 10^4/ml. Boję się, że może mieć zapalenie dróg moczowych a druga sprawa to boję się, że lekarz poda mu antybiotyk.

Miała któraś z Was takie wyniki u maluszka??

Ale ja nie karmię mm
Karmię butlą, ale w butli jest moje mleczko

Właśnie Hania mi usnęła na macie edukacyjnej.

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez libretka

Cześć! ja znowu mam problem, czy jeżeli do każdego karmienia do butelki dodaję delikol, czy mogę jednocześnie do mleka dodać bobotic? czy te leki można łączyć w mleku??? próbowałam bobotic podawać na łyżeczce, ale mała pluje nie chce połknąć.

Można Malwinka śliczna!

Napisane przez stokroteczka777

Dziewczyny jak to jest z tym urlopem macierzyńskim?
Jedna koleżanka, która rodziła rok temu mówi, że mialam wziąć ze szpitala karteczkę, że urodziłam, i dać ją szefowi i szef wszystko załatwia, że do Zusu iść nie trzeba. Inna która rodziła rok temu, nic nie mówi o karteczce, ale mówi, że trzeba jechać do Zusu żeby obliczyli do kiedy ma się macierzyński. Inna, która rodziła teraz w styczniu, mówi, że nie ma żadnych kartek ze szpitala, i że tylko szefowi daje się akt urodzenia dziecka, i on załatwia, i nie muszę nigdzie iść. Szczerze, to już zgłupiałam. Co ja mam robić, bo nie wiem.



---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------



W aptece widziałam taki krem chyba mama i ja albo mama i dziecko, jakoś tak.

Od stycznia zmieniły się przepisy - zanosisz do pracodawcy: zaświadczenie ze szpitala, że urodziłaś, podanie o urlop i akt urodzenia dziecka

Napisane przez Timii

kism - powodzenia z tymi migdałakmi! nie dziwie sie ze sie stresujesz! my dziś jedziemy na szczepionkę i też już się trzęsę jak osika. biedna Martusia...



millena ja właśnie miałam o tym pisać też czytam bardzo pooooowli tą lekturę i fakt, że odpowiada ona na wiele moich pytań. ale muszę przyznać że jak dla mnie autorka jest trochę niekonsekwenta. najpierw zaleca "zatankować dziecko do pełna" przed spaniem a potem trzymać się ściśle łatwego planu. moim zdaniem takie karmienie po kąpieli to właśnie "tankowanie" i ja tak właśnie robię. mam nadzieje że nie jestem w błędzie

My już po szczepieniach! oj, nie podobało się a teraz na zmianę marudzimy i śpimy Mój klops waży 6190g

Millena - po raz kolejny usłyszałam od pediatry, że dziecko należy karmić mm na żądanie, a nie z zegarkiem

Książka fajna, ale wiadomo, że to tylko książka - na pewno są rzeczy, które mogą pomóc, ale nie można się też ślepo trzymać każdego słowa też zauważyłam niekonsekwencję wiele razy - raz TH pisze, że wkładanie dziecku smoczka to jak kneblowanie dorosłego skarpetką, a za chwilkę, że ssanie to główna umiejętność dziecka i należy ją doskonalić i dziecko powinno ssać. Sporo jest takich niekonsekwencji. Wiadomo, jak zawsze zdrowego rozsądku nic nie zastąpi. Sama, jak mam dwójkę dzieci to widzę, że to co działa na Wojtka kompletnie nie działało na Michałka i odwrotnie. To naprawdę nie jest tak, że jedna uniwersalna recepta i pstryk! działa na każde dziecko. Za dobrze by było

Nutramigen mamy na 100%!!! No masakra jakaś. Powiedziała, że musi mieć podkładkę od alergologa w związku z tą zmianą przepisów. Ale bardzo fajna ta pediatra, wypisała mi receptę na kontener nutramigenu Trudno, nawet jak nie dostanę zaświadczenia i tak będzie chłeptał nutramigen, nie będę bąbla męczyć normalnym mlekiem mam to w nosie co za durne wymysły NFZ!!!!!

[Ewunia_1984]

Napisane przez centipede

Libretko

Ewunia jeśli Cię to pocieszy, to ja mam tak jak Ty Bez kitu! Już kilka razy mi się zdarzyło, że ktoś myślał, że w ciąży jestem Mam nadzieję, że nam się polepszy A ta trenerka nie mówiła na początku, że za wcześnie na takie ćwiczenia?

Ja sama zaczęłam ćwiczyć już w 6 tygodniu po cc, a z trenerką dopiero teraz, ale i tak mam zakazane cwiczenia na brzuch.
Ty zaczęłaś już ćwiczyć?


Smutno mi
Mała marudziła to wsadziłam ją w wózek, włączyłam iphona z dzwiekiem suszarki i zasnęła. Byłam mega szczęsliwa, a tu po 15 minutach się obudziła i już suszarka na nią nie działała. Poleżała 20 minut w wózkua potem wrzask i wróciłam do domu. A już myślałam, że się udało i będziemy mogły chodzić n atakie chociaż 2 godzinne spacery
Myślę co tu jeszcze zrobić...

[libretka]

[QUOTE=SzmaragdowyKotek;35 466683]

Millena - po raz kolejny usłyszałam od pediatry, że dziecko należy karmić mm na żądanie, a nie z zegarkiem:ehem

nasza pediatra też tak mówi

coś mi się nie udało cytowanie

[justys1358]

Napisane przez La Monica

Dziewczyny po cc, czy ćwiczycie ? Jeśli nie to kiedy macie zamiar ?
Ja wczoraj tak delikatnie sobie poćwiczyłam (rozciąganie głównie) i czuję się dobrze. Zrobiłam 20 delikatnych brzuszków i jest okey. Zastanawiam się czy mogę skakać na skakance ?
Ćwiczące mamy zapraszam tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=631321

Ja nie cwicze nic, narazie jestem 6 tyg.po cc, brzuszek mam juz mały, 9 kg na plusie i bardzo rozszerzone biodra i te biodra to moje zmartwienie, zejda mi sie?

Napisane przez libretka

Malwinka

Łoj, jaka sliczna, ja ładuje baterie w aparacie bo nam padła i tez wstawie jakies fotki.

MOja mama z Maja na spacerze, wiec i ja mam chwilke, mogłabym isc spac, ale po co

[Tacca]

Mówicie, że mm można na żądanie? Bo mój Piotrek średnio co 2 godziny woła jeść i zamiast tych 7 posiłków dziennie wychodzi nam z 9. Już się zaczynałam martwić...
Teraz też już się wybudza...

[P0P70]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Nutramigen mamy na 100%!!! No masakra jakaś. Powiedziała, że musi mieć podkładkę od alergologa w związku z tą zmianą przepisów. Ale bardzo fajna ta pediatra, wypisała mi receptę na kontener nutramigenu Trudno, nawet jak nie dostanę zaświadczenia i tak będzie chłeptał nutramigen, nie będę bąbla męczyć normalnym mlekiem mam to w nosie co za durne wymysły NFZ!!!!!

Moja starsza córka przez 2 lata była na bebilon pepti. I do 12 nż nie potrzeba podkładki od alergologa. Normalnie receptę wypisuje pediatra.

Napisane przez Ewunia_1984

Mała marudziła to wsadziłam ją w wózek, włączyłam iphona z dzwiekiem suszarki i zasnęła. Byłam mega szczęsliwa, a tu po 15 minutach się obudziła i już suszarka na nią nie działała. Poleżała 20 minut w wózkua potem wrzask i wróciłam do domu. A już myślałam, że się udało i będziemy mogły chodzić n atakie chociaż 2 godzinne spacery
Myślę co tu jeszcze zrobić...

My mieliśmy podobny problem tylko z odkurzaczem. Oliwka (niejadek) tylko przy nim jadła i zawsze musiał chodzić na żywo. Nagranie nie pomagało.


Co do szczepień. Ja starsze dziecko mam zaszczepione na wszystko, pneumo, rota, meningo i ospę.
Młodszą też już szczepiłam na pneumo ( u nas jest to szczepienie obowiązkowe i bezpłatne ze względu na skrajne wcześniactwo) i rota.
Mi wszyscy lekarze zalecali szczepienie. Byliśmy także w poradni ds szczepień.
Co do rota to pomimo szczepienia Oliwka gdy miała rok wylądowała w szpitalu na 8 dni - zaatakował ją jakiś inny nowy szczep.

[moniczka1302]

libretka - Twoja Malwinka jest przesliczna, taka wesola dziewczynka widac

zaczelam dzis ten trening Ewy Chodakowskiej moja kondycja jest po prostu straszna nie mam sily na te cwiczenia i po 10 minutach (z 40) bylam zlana potem i bez sil, ale spoko, jutro moze wiecej wycisne a mloda lezala obok na macie i sie dziwnie na mnie patrzyla, z takim politowaniem chyba

mysle, ze te 4 tygodnie zalozne przez te babke to rzeczywiscie wystarcza na powrot do formy


moja Hania to dzisiaj maruda wszech czasow

mam pytanie - jak zaczelyscie dawac mleko mm to chodzilyscie do pediatry po porade, jak to najlepiej robic, tzn , czy nie zageszczac i jak to kombinowac karmiac tez cyckiem ?

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Tacca

Mówicie, że mm można na żądanie? Bo mój Piotrek średnio co 2 godziny woła jeść i zamiast tych 7 posiłków dziennie wychodzi nam z 9. Już się zaczynałam martwić...
Teraz też już się wybudza...

Tacca - oczywiście nie tylko można, a nawet trzeba. Wojtek je co ok. 2 godziny - mniej a częściej. Jednorazowo nie jest w stanie wypić więcej, niż 100ml. Karmień mamy kilkanaście nawet na dobę, bo on potrafi wypić np. 70 ml a za pół godziny 30ml. Albo tak po 30ml ciągnie. Teraz coraz częściej wypija jednorazowo 100ml, a potem przerwa. Wieczorem pije nawet co godzinę, znacznie więcej, dzisiaj po raz pierwszy spał jednym ciągiem 3 godziny z kawałkiem! karmień na dobę mam ponad 10! Wojtek przybrał bardzo ładnie - nie za dużo i nie za mało, a z pediatrą tylko żeśmy sobie pogadały właśnie o dziwnych pomysłach karmienia niemowlęcia z zegarkiem w ręku i powiedziała to, o czym pisałam, że jak zaczyna raczkować i chodzić to matki się modlą, żeby dziecko zjadło cokolwiek

Napisane przez P0P70

Moja starsza córka przez 2 lata była na bebilon pepti. I do 12 nż nie potrzeba podkładki od alergologa. Normalnie receptę wypisuje pediatra.

Mój Michaś też miał nutramigen i bebilon pepti ze zniżką i też wypisywała nam pediatra i nigdy nie było problemu, ale teraz zmieniły się przepisy i pediatrzy muszą stwierdzić, że to akurat mleko jest niezbędne dla dziecka i żadne inne. To, że dziecko się zwija z bólu nie wystarczy, niestety. Już kilka dziewczyn wiem, że miało tu ten problem, chyba kapukat i andzya o tym pisały.

Napisane przez aga_bre

No tak cud mm.

Dzisiaj pierwszy dzień, a właściwie noc cudów mm - 3 godziny przespane ale normalnie to bestia je co ok. 2 godziny i częściej nienażarty taki... to dziecko się składa z samego układu pokarmowego no, może jeszcze wydalniczego

[Tacca]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Tacca - oczywiście nie tylko można, a nawet trzeba. Wojtek je co ok. 2 godziny - mniej a częściej. Jednorazowo nie jest w stanie wypić więcej, niż 100ml. Karmień mamy kilkanaście nawet na dobę, bo on potrafi wypić np. 70 ml a za pół godziny 30ml. Albo tak po 30ml ciągnie. Teraz coraz częściej wypija jednorazowo 100ml, a potem przerwa. Wieczorem pije nawet co godzinę, znacznie więcej, dzisiaj po raz pierwszy spał jednym ciągiem 3 godziny z kawałkiem! karmień na dobę mam ponad 10! Wojtek przybrał bardzo ładnie - nie za dużo i nie za mało, a z pediatrą tylko żeśmy sobie pogadały właśnie o dziwnych pomysłach karmienia niemowlęcia z zegarkiem w ręku i powiedziała to, o czym pisałam, że jak zaczyna raczkować i chodzić to matki się modlą, żeby dziecko zjadło cokolwiek




Mój Michaś też miał nutramigen i bebilon pepti ze zniżką i też wypisywała nam pediatra i nigdy nie było problemu, ale teraz zmieniły się przepisy i pediatrzy muszą stwierdzić, że to akurat mleko jest niezbędne dla dziecka i żadne inne. To, że dziecko się zwija z bólu nie wystarczy, niestety. Już kilka dziewczyn wiem, że miało tu ten problem, chyba kapukat i andzya o tym pisały.



Dzisiaj pierwszy dzień, a właściwie noc cudów mm - 3 godziny przespane ale normalnie to bestia je co ok. 2 godziny i częściej nienażarty taki... to dziecko się składa z samego układu pokarmowego no, może jeszcze wydalniczego

Dzięki! To już jestem całkiem spokojna. Fakt, że Piotrek też raz wyciąga 100 raz 60.

Budzi się... Miałam nadzieję, że wytrzyma do powrotu męża.

[anulka4771]

Napisane przez libretka

Malwinka

Cudna

Napisane przez SzmaragdowyKotek

My już po szczepieniach! oj, nie podobało się a teraz na zmianę marudzimy i śpimy Mój klops waży 6190g

Heh nie ma co mleczko mu słuzy
No właśnie jak to jest z tym mlekiemBo ja nie nie mam nic od alergologa a mleko mam ze znizką-receptę wypisuje mi pediatra

Napisane przez Tacca

Mówicie, że mm można na żądanie? Bo mój Piotrek średnio co 2 godziny woła jeść i zamiast tych 7 posiłków dziennie wychodzi nam z 9. Już się zaczynałam martwić...
Teraz też już się wybudza...

Już tu kilka razy pisałam ,że jak głodne to dawac-co to za czasy ze każą głodzic dzieci- w sensie że co 3 h a jak chce po 2 to co,ma krzyczec z głodu.

Napisane przez moniczka1302

libretka - Twoja Malwinka jest przesliczna, taka wesola dziewczynka widac

zaczelam dzis ten trening Ewy Chodakowskiej moja kondycja jest po prostu straszna nie mam sily na te cwiczenia i po 10 minutach (z 40) bylam zlana potem i bez sil, ale spoko, jutro moze wiecej wycisne a mloda lezala obok na macie i sie dziwnie na mnie patrzyla, z takim politowaniem chyba

mysle, ze te 4 tygodnie zalozne przez te babke to rzeczywiscie wystarcza na powrot do formy


moja Hania to dzisiaj maruda wszech czasow

mam pytanie - jak zaczelyscie dawac mleko mm to chodzilyscie do pediatry po porade, jak to najlepiej robic, tzn , czy nie zageszczac i jak to kombinowac karmiac tez cyckiem ?

poszukaj sobie na wizażu w Fitness wątek o cwiczeniach tej o to Ewy,na początku jest link do jej FB,sa efekty zdjęcia normalnych dziewczyn przed i po efekty rewelacyjne,jak je zobaczysz będziesz śmigac jak robot z cwiczeniami

Bo ja np już 3 razy cwiczyłam narazie nie poddaję się.

Maratonik na dworzu odwliłam.
Byłam z Szymonem u dermatologa mamy ,maśc ale do odbioru jutro bo ona jest robiona.Lekarz powiedział ze na razie na tym etapie nie moze stwierdzic czy to AZS ale z tego co Szymek ma może powstac ale nie koniecznie musi.

Chrzest mamy 16września.A Ksiądz nie prawił mi kazań że nie mamy slubu kościelnegoa tego się najbardziej obawiałam.Powiedział że dziecko ochrzczą tak czy inaczej

[inwytka]

Malwinka śliczna

Napisane przez anulka4771

Zdecydowałam się wziąc za siebie bo już nie mogę patrzec na brzuch zamiast malec chyba rośnie mi oponka Znalazłam fajne cwiczenie zrobiłam dwa razy-masakra,nie mogłam się podnieśc,cała się trzęsłam ale czuję chyba wszystkie mięsnie na brzuchu po nimoby dało to rezultaty i jeszcze dołożyłam jedno na jędrną dupcię

Daj spokój, jak patrzę na siebie to ale dziś kupiłam jakieś majtki obciskające nie sądzę, żeby dały jakiś spektakularny efekt, bo są bazarkowe, ale jak będę miała zły humor, to będę je zakładać tż chce mnie wykopać na jakiś aquaaerobic albo zumbę, bardziej mi pasują zajęcia w wodzie, ale jestem na razie w trakcie poszukiwań jednoczęściowego kostiumu, bo bikini jak na razie nie założę ech a tak naprawdę wolałabym na jogę sobie połazić, bo przed ciążą praktykowałam, ale drogie toto i nie chudnie się tak szybko. Mogłabym sama w domu, ale wtedy nie mam motywacji

dziś pół dnia na spacerze byłyśmy, ten mały cholernik spał może z pół godziny, na koniec się posr...ła i to był koniec spaceru. Teraz padła, ale chyba obudzę ją, bo nie pozwolę na drugi dzień z rzędu bez kąpania.

Ostatnio przypalam garnki, właśnie przypalił mi się do gotowania na parze może któraś z was wie, dlaczego woda wybijała mi dzisiaj do tego sitka? Może coś się dodaje, jakiejś sody, soli czy czegoś, żeby tak nie buzowała? Ryba mi się w wodzie ugotowała a nie na parze odlewałam wody, bo ciągle wydawało mi się, że jest za dużo, w efekcie miałam przypalony garnek. Wcześniej mi się coś takiego nie zdarzyło, hm...

[onething]

Napisane przez inwytka

Ostatnio przypalam garnki, właśnie przypalił mi się do gotowania na parze może któraś z was wie, dlaczego woda wybijała mi dzisiaj do tego sitka? Może coś się dodaje, jakiejś sody, soli czy czegoś, żeby tak nie buzowała? Ryba mi się w wodzie ugotowała a nie na parze odlewałam wody, bo ciągle wydawało mi się, że jest za dużo, w efekcie miałam przypalony garnek. Wcześniej mi się coś takiego nie zdarzyło, hm...

Co do stroju to ja też kupiłam teraz jedno częściowy, ale to ze względu na biust, bo tam nie mam miseczki i obojętnie czy jest duży czy mały jest dobry.

A jeśli chodzi o garnek to mi woda tak buzuje, gdy mam za duży gaz. Zawsze najpierw podgrzewam, żeby bulgotało, wtedy przykręcam na mały płomień, kładę sitko z warzywami, na to przykrywka i się gotuje. To, że dasz większy gaz nie sprawi, że jedzenie szybciej ci się zrobi, jedynie własnie przypalisz garnek

[inwytka]

Napisane przez onething

Co do stroju to ja też kupiłam teraz jedno częściowy, ale to ze względu na biust, bo tam nie mam miseczki i obojętnie czy jest duży czy mały jest dobry.

A jeśli chodzi o garnek to mi woda tak buzuje, gdy mam za duży gaz. Zawsze najpierw podgrzewam, żeby bulgotało, wtedy przykręcam na mały płomień, kładę sitko z warzywami, na to przykrywka i się gotuje. To, że dasz większy gaz nie sprawi, że jedzenie szybciej ci się zrobi, jedynie własnie przypalisz garnek

kurcze, nie spojrzałam na jakim płomieniu grzeje się garnek. Może faktycznie wcześniej dawałam na małym ogniu, a teraz mi rozkręcił kurek na duży dzięki za sugestię

próbuję uśpić Kalinę. Od jakiegoś czasu nie mieliśmy problemu, bo była kąpiel, jedzenie i od razu zasypiała, a teraz leży wykąpana, nażarta jak bąk i mnie zaczepia, i robi "aghhuuu" rozkokosiła się na wieczór

[aga_bre]

Napisane przez libretka

ja miałam taką sytuację, że w wyniku posiewu wyszły bakterie ecoli, napisz jak pobierałaś mocz do posiewu?

ja za pierwszym razem pobrałam do woreczka, no i wynik wyszedł dodatni, za drugim razem po dokładnym umyciu małej, czekałam ze sterylnym słoiczkiem, aż młoda zacznie siusiać, udało mi się złapać łyżeczkę moczu do tego słoiczka po 2 godzinach czekania. Wynik wyszedł ujemny

No właśnie pobierałam do woreczka i to cały sik a nie tylko środkowy. Może masz rację spróbuję jeszcze z środkowym.

Napisane przez Gaabbi

Ale ja nie karmię mm
Karmię butlą, ale w butli jest moje mleczko

Właśnie Hania mi usnęła na macie edukacyjnej.

A to musisz mieć super pokarm.

[anulka4771]

A mój dziec śpi,była kapiel,papu i marudzi,marudzi myk do łózeczka i od razu zasnął

Ja isę wykapałam i chyba machne jakieś cwiczenie

[ladybird_1987]

Hej!

libretka śliczna córcia!

Napisane przez aga_bre

Dziewczyny pomóżcie. Mikiemu w moczu wyszły bakterie e.coli 10^4/ml. Boję się, że może mieć zapalenie dróg moczowych a druga sprawa to boję się, że lekarz poda mu antybiotyk.

Jeśli mocz był prawidłowo pobrany (środkowy strumień, po umyciu siusiaka) to może to wskazywać na stan zapalny i może się zakończyć antybiotykiem.

Napisane przez centipede

La Monica jakby moja tyle spała co Twoja to byłabym w siódmym niebie, serio serio U nas rekord póki co to od 6.15 do 20.30 "na chodzie" z jedną 15 minutową i jedną 45 minutową drzemką

Moja Hania też ostatnio mało śpi w dzień. Nie wiem co jej się stało. Zawsze miała kilka krótkich drzemek i jedną taką 3-godzinną. Teraz śpi raz dziennie i to godzinkę. Ja tak nie chcę.

M. zabawia Hanię to skorzystam i poćwiczę.

[inwytka]

Wy tu o ćwiczeniach, a ja wpierdzielam tosty z serem pleśniowym moje dziecko dalej walczy, leży w łóżeczku od godziny i nie śpi, grunt że nie płacze

[rozowa1987]

Napisane przez libretka

Malwinka

śliczna

[8ewus8]

Czy jeśli dziecko ma nietolerancje laktozy to dieta matki ma wpływ na stężenie laktozy w mleku?
Wie któraś z Was coś na ten temat?

[libretka]

Malwinka bardzo dziękuje

Napisane przez aga_bre

No właśnie pobierałam do woreczka i to cały sik a nie tylko środkowy. Może masz rację spróbuję jeszcze z środkowym.

ale łap to siusiu do kubeczka, nie do woreczka. W laboratorium mi powiedzieli że wystarczy mała łyżeczka moczu do zbadania, wcześniej siusiaka dokładnie umyj i jeżeli masz octanisept to spryskaj, no i czekaj aż zacznie sikać życzę powodzenia.

[_millena]

jestem mega zmeczona wiec tak na szybko:

Kotku dzieki za potwierdzenie info tak robie od momentu kiedy mi napisalas ze mozna i nic sie nie dzieje.

Napisane przez Ewunia_1984

Mała marudziła to wsadziłam ją w wózek, włączyłam iphona z dzwiekiem suszarki i zasnęła. Byłam mega szczęsliwa, a tu po 15 minutach się obudziła i już suszarka na nią nie działała. Poleżała 20 minut w wózkua potem wrzask i wróciłam do domu. A już myślałam, że się udało i będziemy mogły chodzić n atakie chociaż 2 godzinne spacery
Myślę co tu jeszcze zrobić...

Kurcze sama nie wiem, a moze ona boi sie tego wozka.... moze niech ten wozek jej sie zacznie przyjemnie kojarzyc, nie wiem, moze zabawki trzeba wlozyć...w koncu ni emusi spac na spacerze, wazne zeby sie nie darla.

[kapukat]

Napisane przez 8ewus8

Czy jeśli dziecko ma nietolerancje laktozy to dieta matki ma wpływ na stężenie laktozy w mleku?
Wie któraś z Was coś na ten temat?

ma wpływ i to ogromny - matka nie może jeść w tedy niczego co posiada mleko w swoim składzie - żadnego nabiału, żółtych serów, śmietan, ciast z dodatkiem masła lub mleka, masła i wszystkich pochodnych bo to powoduje że dziecko wygląda duuużo gorzej

witajcie dziewczyny - ja wpadam tu jak po ogień, ale to ze zmęczenia, co prawda kolki nie są takie jak na początku ale są a do tego mój malec budzi się co 2 -2.5h w nocy na jedzenie a potem o 6 bije mnie żebym z nim się bawiła <bo od 2 w nocy śpi ze mną w łóżku, gydż budzi się z jakimś potwornym krzykiem i po położeniu go spowrotem wije się jak węgorz i znowu krzyk, a że ja nie mam siły walczyć o odkładanie go do białego rana to walę go do łóżka>
do tego jeszcze małe problemy w związku i tak jakoś nie miałam jak się odezwać, ale mam nadzieję że tęskniłyśc?

Kism jak tam malec?

co do ciemieniuszki - ponieważ Adam miał straszną skorupę na głowie, właśnie przez skazę i walczymy z nią już ponad 1 miesiąc więc mogę polecić OLEJUSZKE ze skarbu matki, bardzo ładnie usuwa, a najlepiej jak głowę nasmaruje się rano i potrzyma przez dłuższą chwilę nawet jak jest na spacerze> dziecko w czapeczce, wtedy schodzi płatami. Można też użyć zamiast olejków Vaseliny, sprawdza się o wiele lepiej

Gaabbi jak tam Twoje piersi?

[Tacca]

Napisane przez anulka4771

Już tu kilka razy pisałam ,że jak głodne to dawac-co to za czasy ze każą głodzic dzieci- w sensie że co 3 h a jak chce po 2 to co,ma krzyczec z głodu.

Chrzest mamy 16września.A Ksiądz nie prawił mi kazań że nie mamy slubu kościelnegoa tego się najbardziej obawiałam.Powiedział że dziecko ochrzczą tak czy inaczej

No właśnie ja nie głodzę, bo nie dość, że pewnie uszy by mi zwiędły to szkoda mi dzidziolka. Poza tym Piotrek nie tyje jakoś specjalnie, więccc tym bardziej nie będę chłopaka ograniczać.

My też chcemy chrzcić we wrześniu, tylko jeszcze u księdza nie byliśmy.
Tak powinno być, że dzieci się chrzci bez względu na to, czy rodzice mają ślub kościelny czy nie. W sumie dla dziecka i jego wiary to nie ma znaczenia.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

A... Dziś po oficjalnym ważeniu Pana Piotra mamy wynik: 3350g 210g więcej niż tydzień temu. Miałam nadzieję na więcej, ale dobre i to.

[stokroteczka777]

Napisane przez libretka

Malwinka

Cudna jest moja nie chce tak główki trzymać od razu się drze. Jak leży mi na klatce to tak, a jak na innym podłożu to się drze, a to ciekawe.

Napisane przez anulka4771

Chrzest mamy 16września.A Ksiądz nie prawił mi kazań że nie mamy slubu kościelnegoa tego się najbardziej obawiałam.Powiedział że dziecko ochrzczą tak czy inaczej

Chciałaś tak późno chrzcić? Czy u Was taki zwyczaj?

Napisane przez Tacca

My też chcemy chrzcić we wrześniu, tylko jeszcze u księdza nie byliśmy.
Tak powinno być, że dzieci się chrzci bez względu na to, czy rodzice mają ślub kościelny czy nie. W sumie dla dziecka i jego wiary to nie ma znaczenia. [COLOR="Silver"]

Zgadzam się.