|
|
#3421 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
To Ciebie facet uderzył? Dobrze pamiętam? |
|
|
|
|
#3422 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Neffik - zero kontaktu oznacza zero kontaktu.
A co ja mam powiedzieć jak żyłam właściwie 3 lata jak małżeństwo z eksem - kasa również wspólna była ... kiedy od 3 lat zasypiałam i budziłam się obok niego ? kiedy mamy mase wspólnych rzeczy itp. gdzie jego rodzina traktowała mnie jak synową/wnuczkę ( uwielbiam tych ludzi) co ja mam powiedzieć ? mieliśmy wszystko razem mieliśmy już plany - praca baaa mieliśym mieszkanie razem kupować i kupić sobie kota , on snuł plany na najbliższe 5 lat ? A potem zafundował mi brak szacunku, poniżanie, pogardę, wstydził się mnie? ( nie wiem czemu), byłam służącą, sprzątaczką, kucharką byłam nikim a na koniec dowiedziałam się że laseczka z którą się przylizał jest ważniejsza niż ja i poleciał za nią. Płaczesz za kolesiem który Cię bił, niszczył psychicznie, tak nie można. |
|
|
|
#3423 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35472982]To Ciebie facet uderzył? Dobrze pamiętam?[/QUOTE]
Tak, tak, nie raz w sumie. mogg, nie płaczę jest dobrze, tylko po prostu mi przykro. Czuję się jeszcze dziwnie, że go nie ma, tak inaczej, ale chyba nie jest mi z tym aż tak bardzo źle. Ciekawa jestem tylko, czy wyrywa laski na jakimś portalu czy może już jakąś przeleciał. Nie zdziwiłoby mnie to... Naprawdę dzisiejszy dzień miło spędziłam i liczę że jutro również dam sobie radę, tym razem serio zero kontaktu. Jestem trochę zła na siebie, że zmiękłam no ale jest lepiej niż było
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność. Edytowane przez Neffik Czas edycji: 2012-07-23 o 21:47 |
|
|
|
#3424 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
mi też smutno ale raczej staram się myśleć nad swoim zachowaniem co spowodowało to co od niego otrzymałam bo to nie jest tak że miał kaprys i mnie tak traktował.. nie ja dałam się tak traktować ...
tęsknie za nim, brakuje mi jego obecności - norma .. ale nie płaczę już po prostu wiem że tęsknota minie, a ja nie wrócę nigdy do tego człowieka bo nie miałabym szacunku do samej siebie. Zasługuję na to by mnie szanować i kochać. Powinnaś myśleć w taki sposób. dziewczynki idę spać .. głowę mi rozsadza od środka , mam wrażenie jak by ktoś mi tam granata wrzucił. Edytowane przez mogg Czas edycji: 2012-07-23 o 21:52 |
|
|
|
#3425 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
Po czym tak wnioskujesz?Cytat:
To nie był pierwszy raz? ![]() Sądziłam, że "tylko" przy tej awanturze, kiedy dostałaś w twarz (miałaś siniaka z tego co pamiętam). To on bił Cię po twarzy, a Ty jeszcze tęsknisz... Pomyśl, co byłoby, gdyby kiedyś go "poniosło" np upiłby się, Ty byś go zdenerwowała...
|
||
|
|
|
#3426 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
wczoraj jak go zobaczyłam, to wydawał mi się taki obcy, jakbym go pierwszy raz widziała to był naprawdę chory toksyczny związek. Rok męczarni, jednak przyzwyczaiłam się do tego.. Były oczywiście lepsze dni kiedy fajnie spedzalismy czas, ale to i tak nie jest ważne. Czy tęsknie, na razie nie, bo widziałam go wczoraj. Wiem, że mi NIE WOLNO do niego wrócić.---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ---------- [1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35473451] To nie był pierwszy raz? ![]() Sądziłam, że "tylko" przy tej awanturze, kiedy dostałaś w twarz (miałaś siniaka z tego co pamiętam). To on bił Cię po twarzy, a Ty jeszcze tęsknisz... Pomyśl, co byłoby, gdyby kiedyś go "poniosło" np upiłby się, Ty byś go zdenerwowała... [/QUOTE]Tak, była sytuacja chyba na jakiejś imprezie typu domówka u jego znajomych, że upił się trochę, a potem do mnie rączki wyciągał, skończyło się bardzo niemiło. Mieszkam dość spory kawałek drogi od niego i po prostu nie miałam jak wrócić, było późno, więc musiałam przemęczyć się do rana.Jeszcze usłyszałam "taka mądra k*** jesteśto radź sobie sama" (jak prosiłam, żeby ktoś mnie odwiozł kawałek).. To jest chory człowiek. Dziś go olewałam to rano były smsy "szmato, suko", a jak zobaczył, że milczę to potem już tylko "kochanie przepraszam".... Dorosły facet.. Piszę to Wam, czytam i zdaję sobie sprawę, jak bardzo dawałam się szmacić dosłownie. NIGDY WIĘCEJ
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność. |
|
|
|
|
#3427 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
ale pedzicie, nie mge nigdy was dogonic. to co dzis tu wyczytałam to mi sie w głowie nie miesci.
co niektóre z was powinny piznąć w kąt tych debili...to nawet nie ma okreslenia na takich. Przyjmijmy że sa dwie strony i wy cos namąciłyście ostro- nikt nie ma prawa podnosić na Ciebie ręki i wyzywac Cię od szamt i itp. skandal. Godnosc swoją stracisz do reszty jesli do niego wrócisz dlatego trzymam kciuki zebys sie odkochała. trzymam mocno nigdy nie namawiałam nikogo zrob tak i tak ale w tym przypadku nie ma nawet o czym dyskutowac
__________________
"Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było". |
|
|
|
#3428 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cześć dziewczyny.. mnie tez chlopak rzucil... ktory mnie zdradzal,oszukiwal.. pewnie zostawil mnie dla innej..
Edytowane przez gosc505 Czas edycji: 2012-07-24 o 10:40 Powód: za duzo informacji. |
|
|
|
#3429 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
![]() ja też już widzę ile błędów popełniałam chcąc być dobrą
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() |
|
|
|
|
#3430 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 347
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
NIE RÓB TEGO SOBIE!!!! wtobrażasz sobie swoją rodzinę z nim, dzieci???? na co musiąłyby patrzec?
... u mnie spokojniej, nie widziałam go tydzien, nie slyszalam tydzien i od razu lepiej, probuje organizowac transport zeby go juz wiecej nie ogladac, jestem z siebie dumna , mialam chyba piec razy napisana wiadomosc ale nie wysłałam |
|
|
|
#3431 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 563
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
echhh a ja dziś byłam na imprezie i on też był (wspólne towarzystwo), był miły ale tylko miły, troszczył się, wodził☠za mną wzrokiem.. potem jak już miałam jechać do domu (on został, ja wróciłam z przyjaciółką i jej chłopakiem) to odprowadził☠do samochodu.. i zostawił☠swoją bluzę w samochodzie, wąchałam ją całą drogę, chciałam napisać smsa że siedzę w niej i wącham i achhh, ale się opanowałam i nie wysłałam. mam nadzieję że to kiedyś☠zaprocentuje.
---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ---------- trochę szału dostaję☠na myśl że on tam dalej siedzi i może latać z innymi dziewczynami, ale nie mogę tak myśleć. już nie jest mój. i jeszcze się cieszę podświadomie, bo na fb dalej jesteśmy 'w związku', to głupie, wiem, ale może odstraszy potencjalne dziewczyny.. he he he Edytowane przez bulbulka Czas edycji: 2012-07-24 o 00:13 |
|
|
|
#3432 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
Podziwiam. Ja bym tego tak spokojnie nie znosiła Nie mogę się więcej zakochać, bo to zło . Aż mi się cisną na usta słowa piosenki:"Nie mogę kochać bo słaba jestem wtedy. Oddaję wszystko, a nie mam nic..." |
|
|
|
|
#3433 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 563
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35476146]Podziwiam. Ja bym tego tak spokojnie nie znosiła
Nie mogę się więcej zakochać, bo to zło . Aż mi się cisną na usta słowa piosenki:"Nie mogę kochać bo słaba jestem wtedy. Oddaję wszystko, a nie mam nic..."[/QUOTE] znaczy ja chyba o tyle mam łatwiej, że jakoś mam wrażenie, że on będzie chciał☠do mnie wrócić. nie dziś nie jutro i nie za miesiąc, ale będzie, a ja swoimi awanturami po drodze tylko ten proces opóźniałam. ale już się staram, jestem uśmiechnięta, zagaduję, bawię się, nie wypisuję☠że tęsknie. chyba pomaga mi to że mamy wspólnych znajomych i razem wychodzimy, jakoś tak nie wiem. chyba łatwiej jak wiem co robi i z kim. a o inne dziewczyny nie jestem specjalnie zazdrosna, tzn JASNE ŻE JESTEM ale podświadomie nie boję☠się, powiedział mi ostatnio że nawet nie patrzy na inne dziewczyny bo porównuje je do mnie, he he he. jezzzzu nie zniosę☠tego. ale powoli. |
|
|
|
#3434 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
. Rozumiem, że jeśli jest dla Ciebie miły i w ogóle widzisz, że interesuje się Tobą, to zazdrość jest mniejsza, bo jesteś go bardziej "pewna". Co innego, jakby miał Cię w d...![]() Tak więc powodzenia, niech to trwa jak najkrócej |
|
|
|
|
#3435 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 563
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35476324]To dobrze, widać jakiś fajny facet
. Rozumiem, że jeśli jest dla Ciebie miły i w ogóle widzisz, że interesuje się Tobą, to zazdrość jest mniejsza, bo jesteś go bardziej "pewna". Co innego, jakby miał Cię w d...![]() Tak więc powodzenia, niech to trwa jak najkrócej jej, dziękuję! mam nadzieję że się opamięta, może to naiwne z mojej strony, ale bardzo mi na tym zależy bo kocham go jak szalona. mądry facet, tak, NIGDY nie zrobił mi niczego złego, nie wystawił, nie obraził, nie skrzywdził, nie zawiódł, nie zapomniał, nie okłamał i nie oszukał, po prostu dobry z niego człowiek. a że się☠pogubił i nie wie do końca "czy to ja jestem na całe życie" to jego jedyna wada, wiem że może nic nam z tego nie wyjść, bo jak się wacha to się pewnie☠będzie już zawsze wachał, ale zależy mi na nim jako na człowieku, i nie odpuszczę.. a może sobie jeszcze razem poukładamy życie. czas pokaże ![]() cieszę się☠bo od jutra zaczynam pracę, będę miała mniej czasu żeby o tym myśleć. ech ech ech. poza tym cały czas myślę o historii jednej magdy stąd, która się zeszła ze swoim facetem po pół roku (bo on przestał kochać) i teraz dopiero jest im super. zobaczymy ![]() echhhh obyśmy wszystkie już nigdy nie musiały wchodzić na wątki rozstaniowe i sobie radzić z durnymi myślami
|
|
|
|
#3436 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
![]() No to masz wiele przeciwności w porównaniu ze mną. Czyli jest na co czekać U mnie już nic nie zostało, muszę tylko dojśc do ładu ze sobą, poprawić swoje myślenie i przede wszystkim nie przypominać sobie wielu sytuacji. A kiedy to się stanie, to zaraz zaczynać myśleć o czymś innym, a nie wgłębiać się. To na pewno sporo pomoże - przynajmniej na to liczę . Czuję się poniekąd zeszmacona emocjonalnie, ale z drugiej strony wiem, że byłam fair, że chciałam dobrze i nie zrobiłam nic, przez co on miał prawo tak się zachowywać. Chciałam wiele mu dać, ale nie potrafiłabym tak żyć, jeśli ten ktoś nie czuje tego samego i nie walczy, nie stara się, byśmy mogli obydwoje być szczęśliwi przez te relacje. To on nie był mnie wart, to co było kiedyś- chciałam naprawić, ale przecież sam mówił, że ważne jest to co jest i będzie, a nie to, co było. Nie docenił tego co "jest", więc... Nie potrzebuję teraz faceta, związków, ale przyznam szczerze, że... chciałabym kogoś, kto by się starał o mnie (tak szczerze! jako osobą, a nie przedmiotowo), rozmawiał, rozumiał... Wyciągał gdzieś i wiedział, że pewnych rzeczy nie powinien robić, w pewien sposób zachowywać. Chciałabym poczuć, że jestem ważna dla jakiegoś faceta, jako osoba. Taki przyjaciel jakby. |
|
|
|
|
#3437 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 563
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35476498]Przestał ją kochać i nagle pokochał?
[/QUOTE]taaak, oni się rozstali bo on nie kochał, ale po pół roku rozmawiania ze sobą i trzymania kontaktu jakoś udało im się to posklejać i podobno teraz jest najlepiej na świecie. nie znam szczegółów, ale magda pisała tu o tym ![]() [1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35476498] No to masz wiele przeciwności w porównaniu ze mną. Czyli jest na co czekać oby! [1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35476498] U mnie już nic nie zostało, muszę tylko dojśc do ładu ze sobą, poprawić swoje myślenie i przede wszystkim nie przypominać sobie wielu sytuacji. A kiedy to się stanie, to zaraz zaczynać myśleć o czymś innym, a nie wgłębiać się. To na pewno sporo pomoże - przynajmniej na to liczę . [/QUOTE]ojjj kochana mam to samo. ale jak mnie nachodzą gorsze momenty, to myślę sobie "eeejjj zaraz przejdzie i będzie mi lepiej", i rzeczywiście przechodzi ja uciekam w siłkę, bieżnię, jest lepiej, nie myślę. [1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35476498] Czuję się poniekąd zeszmacona emocjonalnie, ale z drugiej strony wiem, że byłam fair, że chciałam dobrze i nie zrobiłam nic, przez co on miał prawo tak się zachowywać. Chciałam wiele mu dać, ale nie potrafiłabym tak żyć, jeśli ten ktoś nie czuje tego samego i nie walczy, nie stara się, byśmy mogli obydwoje być szczęśliwi przez te relacje. To on nie był mnie wart, to co było kiedyś- chciałam naprawić, ale przecież sam mówił, że ważne jest to co jest i będzie, a nie to, co było. Nie docenił tego co "jest", więc...[/QUOTE] a nie myslisz że może jeszcze się uda poskładać? wiem, że jest tu masa dziewczyn które uważają☠że odgrzewane kotlety nie mają☠sensu....... ale może warto dać szansę.. tzn może on coś w sobie w końcu zmieni? nie wiem no, ja jestem skrajną optymistka i po prostu wierzę w ludzi.. [1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35476498] Nie potrzebuję teraz faceta, związków, ale przyznam szczerze, że... chciałabym kogoś, kto by się starał o mnie (tak szczerze! jako osobą, a nie przedmiotowo), rozmawiał, rozumiał... Wyciągał gdzieś i wiedział, że pewnych rzeczy nie powinien robić, w pewien sposób zachowywać. Chciałabym poczuć, że jestem ważna dla jakiegoś faceta, jako osoba. Taki przyjaciel jakby.[/QUOTE] ochhhhh!!!! też tak dziś myślałam!! że po prostu baaardzo potrzebuję kogoś, kto się☠zatroszczy czy wróciłam na noc do domu, czy nie boli nic, czy nie głodna, ktoś kto zabierze do kina, przytuli, ucałuje, pobawi się z psem jak ja będę robiła herbatę... no, może kiedyś tak będzie ![]() głowa do góry! to niesamowite że wszystkie chcemy tego samego.. ajaj i jeszcze mi tak na dobranoc smutno ze nie wiem czy wrócił, że zawsze pisał że już jest, że dobranoc.. a już od miesiąca nic. nie no. kurcze. ale on też się nie zainteresował, czy wróciłam cała do domu;] więc bastaaaa! Edytowane przez bulbulka Czas edycji: 2012-07-24 o 01:48 |
|
|
|
#3438 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
![]() Cytat:
. Chociaż już mniej, niż kiedyś, zmądrzałam. Te zdania, które wypisywałam, tyczyły się teraz tego czasu, tego tygodnia, kiedy utrzymywaliśmy bliższy kontakt. Nie, nie wierzę już. Nie wierzę, że coś w sobie zmieni. Widziałam, jak się zachowywał. Po wszystkich słowach z mojej strony, nie docenił tego, nie uszanował. Nie widziałam w tym szacunku ani uczuć. Nie wiem, co musiałby zrobić, bym dała mu szansę. Tzn wiem. Tylko nie wierzę, że on byłby zdolny do takich czynów. Nie, to nie. Zycie z człowiekiem, którym się stał mnie nie interesuje. Choć przez ok rok związku i tak już tyle sprzeczek było, był takim leniem, że nie mógł w sobie zmienić 2-3 rzeczy, by one (kłótnie) się nie pojawiały. Brakowało mu też spontaniczności i przede wszystkim odpowiedzialności- że jeśli coś powie, to powinien dotrzymać słowa i tak zrobić. A nie np proponować mi w czerwcu wyjazd na kilka dni w góry (że "chce z Tobą jechać jak będę miał urlop"), a później w sierpniu się okazuje, że coś mu jednak nie "pykło", bo musi gdzieśtam jechać coś załatwić i później z rodzinką jechać do swojej rodziny, więc mu się nie opłaca, bo nie wybierze całego urlopu, bo do końca roku daleko..bla bla. No więc ja przy wypominkach słyszałam jaka to jestem "niewyrozumiała, kłótliwa, robię problemy, nie potrafię zrozumieć" i w ogóle dlaczego nie jestem tak tępa, że zapominam o wszystkim co on mówi, tylko jak na złość pamiętam i wracam do tego i go tym wkur**am (to moje tłumaczenie). Pamiętam, jak mnie to zabolało, bo sam proponował, wyskoczył z takim tekstem, poczułam się fajnie, że już myśli o tym... A tu potem udawanie, ze nic się nie stało i po co robisz awanturę durna kobieto . Także tamten cały rok wspominam już jako bardzo kłótliwy i problematyczny. Przecież jaśniepan nie musi się zmieniać, bo facet jest sam w sobie tak boską istotą, że mamy się cieszyc z tego, że JEST, i wielbić każdego dnia. Broń Boże nie wypominać, nie oczekiwać, nie robić problemów. Mówiłam już, że słyszałam od niego wielokrotnie (i od niektórych facetów też), że jestem za wymagająca? Fakt...wymagać szacunku, zabiegania (pokazywania, że mu zalezy), bycia fair, wierności, czułości... To tak dużo. Dosłownie nie do przeskoczenia.Cytat:
O tym własnie mówię Chociaż kina nie potrzebuję z przyjacielem, ani całowania czy przytulania. Niech będzie i troszczy się słowami, zachowaniem. Nie cielesnością.No tak, powinien zapytać, czy wróciłaś. Tez to lubię u facetów
|
|||
|
|
|
#3439 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
dzień dobry!!
![]() dziskolejny dzien naszego lepszego zycia.....bez toksycznych związków ![]() lecę do pracy
__________________
"Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było". |
|
|
|
#3440 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
![]() ja zamierzam dziś mieć fajny dzień bez użalania się nad sobą i swoją samotnością ![]() Zobaczymy jak mi pójdzie ![]() Trzymajcie kciuki
__________________
Bir yanar bir sönerim bir ağlar bir gülerim Pare pare buruktur hep sevinçlerim...
|
|
|
|
|
#3441 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Nic nie musisz, klin klinem
![]() Cytat:
Cytat:
Wczoraj miałam cudowną noc, a dzisiaj..? B. sobie poszedł, a ja się poryczałam. Dlaczego? Ano dlatego "Nie pokonasz miłości, nie zwyciężysz jej w sobie, to wiedz...". Gdzieś na dnie serca zamknęłam to uczucie na cztery spusty. Powinno mi być łatwiej... Ale ta chora nadzieja, że on otworzy oczy i że spróbujemy jeszcze raz. Ajjj no.
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
||
|
|
|
#3442 | |||
|
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
__________________
Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#3443 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 563
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35476630]
Też za często wierzę w ludzi . Chociaż już mniej, niż kiedyś, zmądrzałam. Te zdania, które wypisywałam, tyczyły się teraz tego czasu, tego tygodnia, kiedy utrzymywaliśmy bliższy kontakt. Nie, nie wierzę już. Nie wierzę, że coś w sobie zmieni. Widziałam, jak się zachowywał. Po wszystkich słowach z mojej strony, nie docenił tego, nie uszanował. Nie widziałam w tym szacunku ani uczuć. Nie wiem, co musiałby zrobić, bym dała mu szansę. Tzn wiem. Tylko nie wierzę, że on byłby zdolny do takich czynów. Nie, to nie. Zycie z człowiekiem, którym się stał mnie nie interesuje. Choć przez ok rok związku i tak już tyle sprzeczek było, był takim leniem, że nie mógł w sobie zmienić 2-3 rzeczy, by one (kłótnie) się nie pojawiały. Brakowało mu też spontaniczności i przede wszystkim odpowiedzialności- że jeśli coś powie, to powinien dotrzymać słowa i tak zrobić. A nie np proponować mi w czerwcu wyjazd na kilka dni w góry (że "chce z Tobą jechać jak będę miał urlop"), a później w sierpniu się okazuje, że coś mu jednak nie "pykło", bo musi gdzieśtam jechać coś załatwić i później z rodzinką jechać do swojej rodziny, więc mu się nie opłaca, bo nie wybierze całego urlopu, bo do końca roku daleko..bla bla. No więc ja przy wypominkach słyszałam jaka to jestem "niewyrozumiała, kłótliwa, robię problemy, nie potrafię zrozumieć" i w ogóle dlaczego nie jestem tak tępa, że zapominam o wszystkim co on mówi, tylko jak na złość pamiętam i wracam do tego i go tym wkur**am (to moje tłumaczenie). Pamiętam, jak mnie to zabolało, bo sam proponował, wyskoczył z takim tekstem, poczułam się fajnie, że już myśli o tym... A tu potem udawanie, ze nic się nie stało i po co robisz awanturę durna kobieto . Także tamten cały rok wspominam już jako bardzo kłótliwy i problematyczny. [/QUOTE] rany boskie, trochę jakbym czytała swojego byłego. jestem takim samym kretynem. kochasz go dalej? [1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35476630] No tak, powinien zapytać, czy wróciłaś. Tez to lubię u facetów [/QUOTE]ajjj ja też |
|
|
|
#3444 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
źle. jest źle :/
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
#3445 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 563
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
|
|
|
|
#3446 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Boję się. Nadal gdzieś coś czuję, ale on zachowuje się jak gówniarz. Boję się wszystkiego, że mnie zniszczy, że wykończy psychicznie, że zrobię głupstwo. To nie był związek idealny, ale ostatnio.. było dobrze. Mogło by być lepiej (wmawiam sobie?)
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
#3447 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 563
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
że będzie jeszcze lepiej! trochę to mnie trzyma przy życiu, szczerze mówiąc |
|
|
|
|
#3448 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
jeestem... no i od poniedzialku ide na budowe tylko ze do mojego rodzinneg miasta
( ehhh
|
|
|
|
#3449 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 279
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Właśnie całkiem obca osoba powiedziała mi, że miło jej było mnie znowu zobaczyć. A znamy sie tylko z "dzień dobry, miłego dnia, i rozmowy o pogodzie lub zbliżającym się weekendzie" ... ucieszyłam się jak głupek. Tak mi się miło zrobiło od razu
Edytowane przez aqu Czas edycji: 2012-07-24 o 12:32 |
||
|
|
|
#3450 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
i o mnie... faceci sa do bani :|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:27.




Kurcze, baardzo mi się on podoba, ale nie wolno mi się pakować w związek nie ma mowy! 
no ale jest lepiej niż było
Po czym tak wnioskujesz?











おはよう!

