Droga do zostania prawnikiem

[kallorinka]

Witam

Jak wiecie, większość (no, może część ) nastolatek w moim wieku zastanawia się, jaki zawód wybrać. Ja oczywiście również. Trudno jest mi coś wybrać, bo jestem całkiem dobra z kilku przedmiotów. Chodzę do 3 gim na profil matematyczno-informatyczny, uczestniczę w drugim etapie konkursu z fizyki i chemii, a najlepsze oceny mam z języka polskiego- ale ze mnie dziwoląg Sama nie wiem, czy jestem ścisłowcem, czy też humanistką Postanowiłam jednak że zostanę... prawnikiem Po ukończeniu gimnazjum pójdę do liceum o profilu prawniczo-ekonomicznym, ale co dalej? Oczywiście studia. No w związku z tym mam kilka pytań:

Czym się różnią od siebie studia dzienne, zaoczne i wieczorowe? Jakie sa ich plusy i minusy? Czy studia prawnicze są, że tam powiem, "ciężkie"? Co to jest ta "aplikacja" (bo nie mam zielonego pojęcia)? W jakich zawodach można pracowac po ukończeniu takich studiów?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[rzastin]

Napisane przez kallorinka

Witam

Jak wiecie, większość (no, może część ) nastolatek w moim wieku zastanawia się, jaki zawód wybrać. Ja oczywiście również. Trudno jest mi coś wybrać, bo jestem całkiem dobra z kilku przedmiotów. Chodzę do 3 gim na profil matematyczno-informatyczny, uczestniczę w drugim etapie konkursu z fizyki i chemii, a najlepsze oceny mam z języka polskiego- ale ze mnie dziwoląg Sama nie wiem, czy jestem ścisłowcem, czy też humanistką Postanowiłam jednak że zostanę... prawnikiem Po ukończeniu gimnazjum pójdę do liceum o profilu prawniczo-ekonomicznym, ale co dalej? Oczywiście studia. No w związku z tym mam kilka pytań:

Czym się różnią od siebie studia dzienne, zaoczne i wieczorowe? Jakie sa ich plusy i minusy? Czy studia prawnicze są, że tam powiem, "ciężkie"? Co to jest ta "aplikacja" (bo nie mam zielonego pojęcia)? W jakich zawodach można pracowac po ukończeniu takich studiów?

Studia dzienne są to studia bezpłatne, za wieczorowe i zaoczne się płaci. Zaoczne są tańsze niż wieczorowe, zajęcia trwają w weekendy, zazwyczaj co dwa tygodnie, zajęcia na wieczorowych trwają w tygodniu. Czasem wygląda to inaczej- zależy od uniwersytetu, na UAM w Poznaniu nie ma studiów wieczorowych, są tylko zaoczne, ale za to podzielone na grupy miejskie /zajęcia w tygodniu/ i terenowe /w weekendy/. Na studiach dziennych zazwyczaj jest najwięcej zajęć (korzystnie, bo więcej się na nich przerabia).
Wymagania wstępne sa różne, przedmioty maturalne i ich zakres ustala samodzielnie każda uczelnia. Studia są pięcioletnie, jednolite, magisterskie (cos tam się mówi o ich podziale na system 3+2, ale to nie nastąpi szybko i jest moim zdaniem bez sensu).
Samo ukończenie studiów nie daje uprawnień do wykonywania zawodu stricte prawniczego /radca prawny, adwokat, notariusz- to są aplikacje prywatne, sędzia, prokurator- państwowe/. Do tego właśnie potrzebna jest aplikacja /taki jakby dodatkowy kurs pod kątem konkretnego zawodu/, trwa ok. 3 lat, aby sie na nia dostać pisze się egzamin, miejsc jest mało, kończy się tez egzaminem. By pracować jako sędzia lub prokurator musi być wolny etat, w przypadku innych zawodów można otworzyć własną kancelarię lub zatrudnić się w jakiejś firmie. Aplikacje prywatne są płatne.
Prawnik bez aplikacji nie ma prawa wykonywania tych pięciu zawodów, o których pisałam powyżej. Może pracować w różnych firmach, zrobić jakieś studia podyplomowe, zostać doradcą podatkowym. Raczej wszyscy chcą robić aplikację, tylko nie wszyscy się przyznają .

Studia są specyficzne- mało zajęć, bardzo dużo materiału, teoretycznego i często totalnie abstrakcyjnego.

Droga do zostania prawnikiem jest długa, kręta i wyboista

Podrzucam: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...age+prawniczki

[Maggie-79]

Napisane przez rzastin

Studia dzienne są to studia bezpłatne, za wieczorowe i zaoczne się płaci. Zaoczne są tańsze niż wieczorowe, zajęcia trwają w weekendy, zazwyczaj co dwa tygodnie, zajęcia na wieczorowych trwają w tygodniu. Czasem wygląda to inaczej- zależy od uniwersytetu, na UAM w Poznaniu nie ma studiów wieczorowych, są tylko zaoczne, ale za to podzielone na grupy miejskie /zajęcia w tygodniu/ i terenowe /w weekendy/. Na studiach dziennych zazwyczaj jest najwięcej zajęć (korzystnie, bo więcej się na nich przerabia).
Wymagania wstępne sa różne, przedmioty maturalne i ich zakres ustala samodzielnie każda uczelnia. Studia są pięcioletnie, jednolite, magisterskie (cos tam się mówi o ich podziale na system 3+2, ale to nie nastąpi szybko i jest moim zdaniem bez sensu).
Samo ukończenie studiów nie daje uprawnień do wykonywania zawodu stricte prawniczego /radca prawny, adwokat, notariusz- to są aplikacje prywatne, sędzia, prokurator- państwowe/. Do tego właśnie potrzebna jest aplikacja /taki jakby dodatkowy kurs pod kątem konkretnego zawodu/, trwa 3 lata, aby sie na nia dostać pisze się egzamin, miejsc jest mało, kończy się tez egzaminem. By pracować jako sędzia lub prokurator musi być wolny etat, w przypadku innych zawodów można otworzyć własną kancelarię lub zatrudnić się w jakiejś firmie. Aplikacje prywatne są płatne.
Prawnik bez aplikacji nie ma prawa wykonywania tych pięciu zawodów, o których pisałam powyżej. Może pracować w różnych firmach, zrobić jakieś studia podyplomowe, zostać doradcą podatkowym. Raczej wszyscy chcą robić aplikację, tylko nie wszyscy się przyznają .

Studia są specyficzne- mało zajęć, bardzo dużo materiału, teoretycznego i często totalnie abstrakcyjnego.

Droga do zostania prawnikiem jest długa, kręta i wyboista

Podrzucam: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...age+prawniczki

caly czas trwają zreszta różnego rodzaju "manipulacje" zarówno przy aplikacjach, jaki i przy projektach doradców prawnych iluś tam stopni .

A studia - rzeczywiscie specyficzne (choc obecnie - w systemie punktowym -chyba i tak prosciej i ciekawiej - mozna z czegoś tam zrezygnować i wybrać przedmioty, które faktycznie interesują; ja konczylam jeszcze w starym systemie gdzie wszystko bylo obowiązkowe) - materia różna -moj pierwszy rok to byla np. w większości historia - wrr, nie wspominam tego najmilej. Oczywiscie komfort studiowania z pewnoscia zalezy od uniwersytetu i wykladowcow. Niektorzy z najmilszej materii potrafią zrobic potwora i odwrotnie .
Teraz - po studiach i aplikacji - mogę powiedzieć, że latwo nie bylo ale praca daje dużo satysfakcji.

[mały_groszek]

Napisane przez rzastin

Studia dzienne są to studia bezpłatne, za wieczorowe i zaoczne się płaci. Zaoczne są tańsze niż wieczorowe, zajęcia trwają w weekendy, zazwyczaj co dwa tygodnie, zajęcia na wieczorowych trwają w tygodniu. Czasem wygląda to inaczej- zależy od uniwersytetu, na UAM w Poznaniu nie ma studiów wieczorowych, są tylko zaoczne, ale za to podzielone na grupy miejskie /zajęcia w tygodniu/ i terenowe /w weekendy/. Na studiach dziennych zazwyczaj jest najwięcej zajęć (korzystnie, bo więcej się na nich przerabia).
Wymagania wstępne sa różne, przedmioty maturalne i ich zakres ustala samodzielnie każda uczelnia. Studia są pięcioletnie, jednolite, magisterskie (cos tam się mówi o ich podziale na system 3+2, ale to nie nastąpi szybko i jest moim zdaniem bez sensu).

ciekawe,u nas na UŁ nie ma studiów prawniczych zaocznych,są tylko dzienne i wieczorowe....

[rzastin]

Napisane przez Maggie-79

caly czas trwają zreszta różnego rodzaju "manipulacje" zarówno przy aplikacjach, jaki i przy projektach doradców prawnych iluś tam stopni .

A studia - rzeczywiscie specyficzne (choc obecnie - w systemie punktowym -chyba i tak prosciej i ciekawiej - mozna z czegoś tam zrezygnować i wybrać przedmioty, które faktycznie interesują; ja konczylam jeszcze w starym systemie gdzie wszystko bylo obowiązkowe) - materia różna -moj pierwszy rok to byla np. w większości historia - wrr, nie wspominam tego najmilej.
Teraz - po studiach i aplikacji - mogę powiedzieć, że latwo nie bylo ale praca daje dużo satysfakcji.

To prawda, system ECTS daje duże możliwości, dzięki temu mogłam zrezygnować z części przedmiotów historycznych.

Jaką aplikację robiłaś, jeśli można spytać

Napisane przez mały_groszek

ciekawe,u nas na UŁ nie ma studiów prawniczych zaocznych,są tylko dzienne i wieczorowe....

A jak wyglądają zajęcia na tych wieczorowych? Pewnie odbywają się w tygodniu.

[mały_groszek]

Napisane przez rzastin

A jak wyglądają zajęcia na tych wieczorowych? Pewnie odbywają się w tygodniu.

tak,podobnie jak dzienne,tylko,że są płatne - i to jest jedyna różnica,nawet zaj.nie odbywają się popołudniami,tylko w normalnych rannych godzinach.

[Maggie-79]

Napisane przez rzastin

To prawda, system ECTS daje duże możliwości, dzięki temu mogłam zrezygnować z części przedmiotów historycznych.

Jaką aplikację robiłaś, jeśli można spytać

i to wlasnie byla moja zmora na początku studiów - te hup'y, hps'y i inne
a robilam aplikacje sądową, a dzięki tzw. Gosiewski law jestem od niedawna radcą prawnym

[rzastin]

Napisane przez mały_groszek

tak,podobnie jak dzienne,tylko,że są płatne - i to jest jedyna różnica,nawet zaj.nie odbywają się popołudniami,tylko w normalnych rannych godzinach.

To tak jak na UAM ma tzw. "grupa miejska" studentów zaocznych

Napisane przez Maggie-79

i to wlasnie byla moja zmora na początku studiów - te hup'y, hps'y i inne
a robilam aplikacje sądową, a dzięki tzw. Gosiewski law jestem od niedawna radcą prawnym

Ja nie zdawałam HUP /teraz jest to HPP- historia państwa i prawa, ale pewnie wykładowca ten sam- pan prof. K. /, bo po egzaminach wstępnych na ksiązki z historii nie mogłam już patrzeć. Odpuściłam tez sobie doktryny.

[Maggie-79]

Napisane przez rzastin

Ja nie zdawałam HUP /teraz jest to HPP- historia państwa i prawa, ale pewnie wykładowca ten sam- pan prof. K. /, bo po egzaminach wstępnych na ksiązki z historii nie mogłam już patrzeć. Odpuściłam tez sobie doktryny.

ooo, wlaśnie - doktryny największa abstrakcja, jaką moglam sobie wyobrazic
a mogę (z ciekawości ) zapytać na którym jesteś roku? bo rozumiem, że też na na UAM'ie ?

[rzastin]

Napisane przez Maggie-79

ooo, wlaśnie - doktryny największa abstrakcja, jaką moglam sobie wyobrazic
a mogę (z ciekawości ) zapytać na którym jesteś roku? bo rozumiem, że też na na UAM'ie ?

Teraz jestem na drugim roku, na UAM. Pewnie też kończyłaś ten wydział, bo widzę, że jesteś z Poznania

[Maggie-79]

Napisane przez rzastin

Teraz jestem na drugim roku, na UAM. Pewnie też kończyłaś ten wydział, bo widzę, że jesteś z Poznania

tak, konczylam UAM . Drugi rok - to wszystko co najfajniejsze jeszcze przed Tobą . Ja chyba najmilej (poza doktrynami rzecz jasna) wspominam wlasnie II rok. A no i oczywiscie poza zajeciami w HCP do 20:30

[kallorinka]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi:cm ok: Widzę, że droga nie jest łatwa ale coraz bardziej utwierdzam sie w przkonaniu, że to właśnie na taki kierunek studiów chciałabym się dostać No ale oczywiście wszystko przede mną i mam jeszcze 4 lata na zastanowienie się

[rzastin]

Napisane przez Maggie-79

tak, konczylam UAM . Drugi rok - to wszystko co najfajniejsze jeszcze przed Tobą . Ja chyba najmilej (poza doktrynami rzecz jasna) wspominam wlasnie II rok. A no i oczywiscie poza zajeciami w HCP do 20:30

Ja całe szczęście nie muszę siedzieć w HCP 'po nocach', a za każdym razem, kiedy tam jestem, zastanawiam się, kiedy jakiś strop zwali się nam na głowę. Godziny dyżurów w Iuridicum tez są niezapomnianym przeżyciem /rekordowe zagęszczenie studentów na metr kwadratowy/ W końcu rusza budowa nowego wydziału

Napisane przez kallorinka

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi:cm ok: Widzę, że droga nie jest łatwa ale coraz bardziej utwierdzam sie w przkonaniu, że to właśnie na taki kierunek studiów chciałabym się dostać

A co Cię w tym utwierdza, tak z ciekawości spytam

[Maggie-79]

Napisane przez rzastin

Ja całe szczęście nie muszę siedzieć w HCP 'po nocach', a za każdym razem, kiedy tam jestem, zastanawiam się, kiedy jakiś strop zwali się nam na głowę. Godziny dyżurów w Iuridicum tez są niezapomnianym przeżyciem /rekordowe zagęszczenie studentów na metr kwadratowy/ W końcu rusza budowa nowego wydziału

he he, jak my mielismy tam zajecia to trwalo niekonczace sie urzadzanie - i juz sie sypie . A Iuridicum - eh, przypomnialo mi sie wstawanie o 5 rano i wyczekiwanie w tych korytarzykach od 6 zeby sie na egzamin zapisac . I zeby nie bylo - czekal caly rok (ok.200 ludzi) w tym samym czasie, na jednym pietrze oddech lapalo sie z duzym trudem, o przejsciu nie bylo mowy

[kallorinka]

Napisane przez rzastin

A co Cię w tym utwierdza, tak z ciekawości spytam

Hmmm... sama nie wiem.... No bo na przykład niektóre osoby mogłyby się zniechęcić, że aby mieć konkretny prawniczy zawód musi dodatkowo oprócz studiów robić trzyletnie aplikacje... A ja do nich nie należę No i w ogóle ten kierunek wydaje mi się taki ciekawy Myslałam też o studiowaniu za granicą (w wielu europejskich krajach poziom nauczania jest dużo niższy, więc może byłoby mi łatwiej?) ale ciekawa jestem, aie tam studia kosztują...

[Maggie-79]

Napisane przez kallorinka

Hmmm... sama nie wiem.... No bo na przykład niektóre osoby mogłyby się zniechęcić, że aby mieć konkretny prawniczy zawód musi dodatkowo oprócz studiów robić trzyletnie aplikacje... A ja do nich nie należę No i w ogóle ten kierunek wydaje mi się taki ciekawy Myslałam też o studiowaniu za granicą (w wielu europejskich krajach poziom nauczania jest dużo niższy, więc może byłoby mi łatwiej?) ale ciekawa jestem, aie tam studia kosztują...

żaby nie bylo ze zniechęcam ale dobrze przemyśl czy to faktycznie to, co Cie kreci. Bo w tym przypadku "konkretny" zawod ma sie krótko przed trzydziestka dopiero a tyle lat siedziec w czyms, czego sie do konca nie lubi to nie najfajniej . No i prawnikow na rynku pracy coraz wiecej...
co do studiowania za granica - semestr czy rok polecam jak najbardziej. Cale studia tylko wtedy gdy chcesz tam zostac i pracowac. Bo w przeciwnym razie po powrocie do Polski bedzie Ci trudno - kazdy kraj to jednak inny system prawny (a polski to juz majstersztyk )

[blueania]

jeszcze kilka miesiecy temu zastanawiam sie nad tymi studiami ale doszlam do wniosku,ze to chyba nie dla mnie.Prawda jest taka,ze studia sa bardzo ciezkie,pozniej aplikacja,staz a bez nazwiska trudno gdzies sie zalapac

[Maggie-79]

Napisane przez blueania

jeszcze kilka miesiecy temu zastanawiam sie nad tymi studiami ale doszlam do wniosku,ze to chyba nie dla mnie.Prawda jest taka,ze studia sa bardzo ciezkie,pozniej aplikacja,staz a bez nazwiska trudno gdzies sie zalapac

mnie się udalo i bez "nazwiska" i bez żadnego prawnika w rodzinie, więc spokojnie można. Tyle, ze jak pisalam wyżej - trzeba to lubic, bo droga do "konkretnego" zawodu nie jest ani krótka, ani latwa

[Sunny20]

Napisane przez kallorinka

Witam

Jak wiecie, większość (no, może część ) nastolatek w moim wieku zastanawia się, jaki zawód wybrać. Ja oczywiście również. Trudno jest mi coś wybrać, bo jestem całkiem dobra z kilku przedmiotów. Chodzę do 3 gim na profil matematyczno-informatyczny, uczestniczę w drugim etapie konkursu z fizyki i chemii, a najlepsze oceny mam z języka polskiego- ale ze mnie dziwoląg Sama nie wiem, czy jestem ścisłowcem, czy też humanistką Postanowiłam jednak że zostanę... prawnikiem Po ukończeniu gimnazjum pójdę do liceum o profilu prawniczo-ekonomicznym, ale co dalej? Oczywiście studia. No w związku z tym mam kilka pytań:

Czym się różnią od siebie studia dzienne, zaoczne i wieczorowe? Jakie sa ich plusy i minusy? Czy studia prawnicze są, że tam powiem, "ciężkie"? Co to jest ta "aplikacja" (bo nie mam zielonego pojęcia)? W jakich zawodach można pracowac po ukończeniu takich studiów?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Jeśli jesteś w 3 klasie gim to masz jeszcze mnóstwo czasu na decyzję .

BTW- rzastin ja też jestem na prawie i wykłady z doktryn miło wspominam, ciekawe to nawet było, tylko spamiętać później to wszystko co kto wymyślił

[genowefapigwa]

Napisane przez Maggie-79

i to wlasnie byla moja zmora na początku studiów - te hup'y, hps'y i inne
a robilam aplikacje sądową, a dzięki tzw. Gosiewski law jestem od niedawna radcą prawnym

Maggie, powiedź proszę jak to jest, ze dostałaś się na asesurę. Czy to zależy do punktów na egzaminie kończącym aplikacje, bo przecież dużo osób ma 5 na koniec, to czemu jeden dostaje etat a drugi nie?