Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[anulka4771]

Czy ktos mi powie po co przychodzi pielegniarka środowiskowa???????????

[pola_m]

hejo
I narobiłyście mi ochoty na kompot

Napisane przez GaTTa

Hej Mamuśki

pisze bo nie wiem czy się martwić czy cieszyć
Nasza mała przesypia 10 h w noc nie budząc sie na jedzenie. Ja dostanie jeść o 20-21 to prześpi do 7 rano bez budzenia się, i nie wiem czy jest to normalne.... Mama mi powtarza że nie powinnam się martwić, no ale ja matka się przejmuje, bo jak na 2,5 miesięczne niemowle o chyba powinna jeszcze jeść w nocy. Drugi problem jest u nas związany z kupką, a mianowicie je brakiem, nie robi kupki po 3-4 dni męcząc się przy tym.... Ja bardzo uważam na swoją dietę żeby nic jej nie zaszkodziło.
Przypomnę że małą karmię moim mlekiem, odciągam i daje z butli.


Pozdrawiam Was serdecznie

ja bym się nie przejmowała, jeśli ładnie przybiera to znaczy że je w ciągnu dnia tyle, że jej wystarcza

a na kupki, próbowałaś masaże? i ćwiczenia nóżkami

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Nie wiem co z tym moim dzieckiem, ale wczoraj przespała praktycznie cały dzień, całą noc spała z dwoma pobudkami na jedzonko, spałyśmy do 8:30, a teraz sobie Hania leży, obserwuje wszystko dookoła, gada do siebie i zaraz chyba odpłynie Wszystko mogę przy tej mojej Córeczce zrobić Żebym nie zapeszyła..

Jagodzianki są pycha, ale już chyba o tym pisałam

Na 12 jedziemy zbadać bioderka. Trzymajcie kciuki.

może upały Ci Hania przesypia

trzymam kciuki za bioderka

A Gabbi, używasz wielorazówek? Może już pisałąś, ale mi umknęło. Dzięki za polecenie kiedyś Franiszek. Ostatnio zamówiłam coś i bardzo fajnie się sprawdzają

Napisane przez ladybird_1987

Wkleję Wam zdjęcie mojej niuni z kuzynem. Moja to ta czarnulka. Robione tydzień temu.

ślicznie Śmiesznie razem wyglądają, czarnulka i blondynek

Co do spania, nasz Antoś śpi standardowo 20-3, cycek, potem śpi do 5 (hehe co jest w tej godzinie), gada do siebie, czasem go bierzemy wtedy do łóżka i jeszcze przeważnie przysypia z godzinkę koło 6

A, dziewczyny, mam pytanie. Czy jest jakaś norma chodzenia kontrolnego z maluchem do pediatry? Że co miesiąc, albo co ileśtam?

A w sobotę chrzcimy, dzisiaj znaleźliśmy czytania i ewangelię

[stokroteczka777]

Napisane przez anulka4771

Czy ktos mi powie po co przychodzi pielegniarka środowiskowa???????????

Pielęgniarka ?? a nie położna? u nas była tylko położna środowiskowa. Może to ta sama osoba.

Napisane przez pola_m

A, dziewczyny, mam pytanie. Czy jest jakaś norma chodzenia kontrolnego z maluchem do pediatry? Że co miesiąc, albo co ileśtam?

A w sobotę chrzcimy, dzisiaj znaleźliśmy czytania i ewangelię

Też bym chciała wiedzieć jak często chodzić do pediatry. Skoro szczepienia są co 6tyg i pediatra nie kazała wczesniej się pokazywać, to jeśli nie ma takiej potrzeby to chyba nie trzeba iść. My i tak jestesmy częściej chyba będziemy stałymi bywalcami. Bylismy bo mała miała na pupci wtedy te uczulenie, potem miała pleśniawki, potem było szczepienie, i ma podejrzenie skazy białkowej i chyba znowu z nią pojadę, bo mam wrażenie, że to się brzydsze robi jedynie z buzi i z klatki po maści zeszło, a na reszcie ciała jakby się powiększyło.

Jak to znaleźliście czytania i ewangelie ? o co chodzi ?

[ladybird_1987]

Napisane przez niunia32

jaka jest różnica między nimi??
urocze dzieciaczki

Niecałe 5 tygodni. Tak się bracia zgadali....

[anulka4771]

Napisane przez stokroteczka777

Pielęgniarka ?? a nie położna? u nas była tylko położna środowiskowa. Może to ta sama osoba.

A ja tam wiem mysliszusłyszała m tylko środowiskowau mnie w hałasie ciężko coś usłyszecJutro ma przyjsc na 10.30 obudziła się w porę

[pola_m]

Napisane przez stokroteczka777

Też bym chciała wiedzieć jak często chodzić do pediatry. Skoro szczepienia są co 6tyg i pediatra nie kazała wczesniej się pokazywać, to jeśli nie ma takiej potrzeby to chyba nie trzeba iść. My i tak jestesmy częściej chyba będziemy stałymi bywalcami. Bylismy bo mała miała na pupci wtedy te uczulenie, potem miała pleśniawki, potem było szczepienie, i ma podejrzenie skazy białkowej i chyba znowu z nią pojadę, bo mam wrażenie, że to się brzydsze robi jedynie z buzi i z klatki po maści zeszło, a na reszcie ciała jakby się powiększyło.

Jak to znaleźliście czytania i ewangelie ? o co chodzi ?

Bo będziemy mieć indywidualną mszę i można sobie wybrać liturgię słowa, żeby nie trafić przy chrzcie na jakiegoś Hioba

A z krowim białkiem chyba tak czy inaczej warto trochę ograniczyć.Antoś z miesiąc temu miał na policzkach taką jakby skorupkę i lekarka zwróciła na to uwagę. No i ograniczyłam białko krowie, sery jem głównie kozie, i zeszło ładnie.

[stokroteczka777]

Ma któraś z Was filtr do wody Brita?? to się sprawdza? a jak się to kupuje? sam filtr do swojego czajnika czy trzeba kupic czajnik z fitrem?

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez anulka4771

A ja tam wiem mysliszusłyszała m tylko środowiskowau mnie w hałasie ciężko coś usłyszecJutro ma przyjsc na 10.30 obudziła się w porę

No faktycznie wczas się obudziła teraz to już bez sensu ja bym jej już podziekowała, teraz to ja już wszystko wiem...no prawie jej pomocy potrzebujemy na początku.

Napisane przez pola_m

Bo będziemy mieć indywidualną mszę i można sobie wybrać liturgię słowa, żeby nie trafić przy chrzcie na jakiegoś Hioba

A z krowim białkiem chyba tak czy inaczej warto trochę ograniczyć.Antoś z miesiąc temu miał na policzkach taką jakby skorupkę i lekarka zwróciła na to uwagę. No i ograniczyłam białko krowie, sery jem głównie kozie, i zeszło ładnie.

Aha, nie wiedziałam, że można sobie czytania wybrac.

Kurcze właśnie lekarka nic nie mówiła o mojej diecie, a przecież musze białko ograniczyć a ja tak uwielbiam mleko. Już od poczatku karmienia ograniczam, leję tylko do inki, a teraz nawet tyle nie mogę?

Czy ser kozi jest tak samo niedobry jak mleko kozie? A smarowałaś czymś? ja mam maść cholesterolową, ale czy ona jest na skaze czy na alergie tego nie wiem. Babka przepisała też fenistil w kroplach a to jest na alergię. mogła nie wiedzieć czy to skaza czy nie skaza?

edit
ło matko, przecież skaza to też alergia....jaka ja tępa jestem...

[agatka661]

czym sie kierowac przy wybieraniu nosidla ?

[stokroteczka777]

Czy pediatra wpisał Waszym dzieciom do książeczki wielkość ciemiączka?? Teraz znalazłam taki wpis 2,5x1,5cm. Po co to się mierzy ?

[anulka4771]

Napisane przez stokroteczka777

Czy pediatra wpisał Waszym dzieciom do książeczki wielkość ciemiączka?? Teraz znalazłam taki wpis 2,5x1,5cm. Po co to się mierzy ?

Wpisują bo muszą,ponieważ ciemiączko nie może za szybko ani za wolno się zrosnacwiem ze jeśli rosnie za wolno lub szybko to cos sie z tym wiaże ale nie wiem co niestety,złego w każdym badz razie.

Skończyłam ogóraski

[justys1358]

Ja miałam wpis ciemiączka 1x1 cm. I wielkosc główki mierzona, od urodzenia urosła o 5 cm, tydzien temu mierzone było i 38 cm.

A tak w ogole to Maja dała pospac dzis, po kąpieli spała 8 godz. do 3, zjadła, poszła spac, po 4 karmienie,spanie, przed 6 kamiernie, spanie, przed 8 karmienie, spanie i o 9 na dobre wstała

Dzis na usg bioderek jedziemy.

[anulka4771]

Ciemiączko przednie (tzw. duże) ma kształt rombu o rozmiarach mniej więcej 2 x 3 cm. Położone jest niemal na czubku głowy, więc nie sposób go nie zauważyć. Ostatecznie zamyka się między 10. a 18. miesiącem życia. Zarastanie ciemiączka jest procesem rozłożonym na dobrych kilka miesięcy - dlatego lekarz przy każdym badaniu sprawdza jego wielkość. Zbyt szybko zarastające ciemiączko wskazywać może na przyspieszone zrastanie się kości czaszki (co może utrudniać wzrost mózgu), zaś zbyt wolno zarastające bywa jednym z objawów krzywicy lub może świadczyć o nadmiernej ilości płynu mózgowo-rdzeniowego.

[Tacca]

Napisane przez aga_bre

Miki też tak zasnął. My też ważymy dzisiaj przed albo po kąpieli. Liczę, że będzie ponad 4500g.



Miki też jakby mógł to by całą łapke do buzi wepchał i tak przygryza łapki, że jak skończy to aż czerwone ma. Możliwe, żeby w 3m-cu zęby szły??

Ja nie wiem o co chodzi z tą 5,ale u mnie to samo. Mikołaj śpi już ok. 20.00-20.30, o 1.00 budzę go na jedzenie - budzi się koło 4 na kolejne jedzenie i ZAWSZE!!!!!!!!!!! musi się obudzić 5.00-5.30 - masakra jakaś.

My liczymy na 3500..
Podobno dzieci pchają tak łapki nie koniecznie ze względu na ząbki. Gruczoły ślinowe chyba coś z tym mają wspólnego.
U nas spanie po 20. Różnie usypia... Czasem dopiero po 21. Potem o 23 krótka przekąska i pobudka na pierwsze śniadanie po 3 rano...

Napisane przez ladybird_1987

Hej!

Gatta, jeśli dobrze przybiera to ja bym nie budziła w nocy. Mojej Hani też czasem uda się przespać całą noc bez pobudki na karmienie. Średnio śpi w nocy 6h ciągiem. I to mnie bardzo cieszy.

Wkleję Wam zdjęcie mojej niuni z kuzynem. Moja to ta czarnulka. Robione tydzień temu.

Ale ślicznotka, pięknie jej w różu. A kuzyn też ładniutki!

Napisane przez anulka4771

A ja tam wiem mysliszusłyszała m tylko środowiskowau mnie w hałasie ciężko coś usłyszecJutro ma przyjsc na 10.30 obudziła się w porę

No trochę późno...

Napisane przez stokroteczka777

Czy pediatra wpisał Waszym dzieciom do książeczki wielkość ciemiączka?? Teraz znalazłam taki wpis 2,5x1,5cm. Po co to się mierzy ?

Tak, mam wpisane. Po co się mierzy nie wiem, ale ciemiączko to ważna sprawa...

Idę karmić głodomora, bo się właśnie ocknął...

[niunia32]

o mamo! po karmieniu ściągnełam mleko. zaczęłam od drugiej piersi. 7-5-3. i ściągnęłam w sumie niecałe 50 ml

mam nadzieję, że to wina laktatora. mam taki zwykły.


zbieram się na spacer i do mamy. tylko pranie jeszcze powieszę.

Anulka zarzuć słoikiem ogórków i buraczków

[_millena]

Kurde mol
WYobrazcie sobie ze bylismy z Borysem u lekarza, jak szlam to juz wiedzialam, że ze szczepienia nici bo to co furgotało w nosie to na pewno był katar , dlatego ze sie przydusil w nocy .
I miałam rację, katar ponoć przeogromniasty.... dobrze wiedzieć,ze tak wygląda przeogromniasty katar u Borysa
Mamy skierowanie do szpitala na wszelki wypadek bo co prawda na razie nic nie było słychać niepokojącego w płucach czy oskrzelach, ale ponoć u takich maluchów od kataru do zapalenia płuc to jak pstryknąć palcami.
Młody bierze Biseptol od czwartku, który przepisała nam nefrolożka, moja pediatra mowi, ze licz na to iż ten Biseptol utrzyma go w takim stanie w jakim jest obecnie i choroba nieposunie sie dalej. Dała jeszcze antybiotyk w kroplach do nosa i trochę witamin.
Kazała obserwować gościa i odciągać smarki, no i nosić w pionie i oklepywać.
Kupiłam Katarek bo ta frida do o d.upę roztłuc. Całkiem niezle nam idzie z Katarkiem, ale jeszcze coś zostaje jednak w nosku
Jezusie tak mi go szkoda, na prawde.
Jeszcze musze dzisiaj siki złapać póki jestem w Krakowie, raz już mi się nie udało, wylądowały na mnie... muszę go jeszcze trochę pomeczyć.

Trzymajcie kciuki.....

Napisane przez stokroteczka777

Co kupić 19latce na urodziny?? Nie mam pojęcia zielonego, poza tym ja chyba zbankrutuję

bizuterię, w stylu japan style
jak kogoś nie stać na Lilou to może pokombinować coś z takich zawieszek : http://allegro.pl/show_item.php?item=2509091008
ja kupowałam od tego sprzedawcy i jestem zadowolona.
możesz wybrać coś innego.

Gabi sto lat dla Hanusi, Borys konczy dzisiaj 8 tyg.
i nie przejmuj się, ja jeszcze nadal jestem poporodową dziewicą u nas nie ma okazji, bo my z tż na odległość, a ten pierwszy raz po porodzie nie może być na łapu capu, co by nas rodzice nie przyłapali, bo mam mega stracha i muszę mieć atmosferkę... tylko wez se tu zorganizuj atmosferkę przy Borysie Terroryście.....

[Tacca]

U nas ciemiączko wpisane 2x2cm. Zmierzyłam dziś Piotrka, nie wiem czy prawidłowo i ma 55 cm. Urosło mu się 2cm.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez _millena

Kurde mol
WYobrazcie sobie ze bylismy z Borysem u lekarza, jak szlam to juz wiedzialam, że ze szczepienia nici bo to co furgotało w nosie to na pewno był katar , dlatego ze sie przydusil w nocy .
I miałam rację, katar ponoć przeogromniasty.... dobrze wiedzieć,ze tak wygląda przeogromniasty katar u Borysa
Mamy skierowanie do szpitala na wszelki wypadek bo co prawda na razie nic nie było słychać niepokojącego w płucach czy oskrzelach, ale ponoć u takich maluchów od kataru do zapalenia płuc to jak pstryknąć palcami.
Młody bierze Biseptol od czwartku, który przepisała nam nefrolożka, moja pediatra mowi, ze licz na to iż ten Biseptol utrzyma go w takim stanie w jakim jest obecnie i choroba nieposunie sie dalej. Dała jeszcze antybiotyk w kroplach do nosa i trochę witamin.
Kazała obserwować gościa i odciągać smarki, no i nosić w pionie i oklepywać.
Kupiłam Katarek bo ta frida do o d.upę roztłuc. Całkiem niezle nam idzie z Katarkiem, ale jeszcze coś zostaje jednak w nosku
Jezusie tak mi go szkoda, na prawde.
Jeszcze musze dzisiaj siki złapać póki jestem w Krakowie, raz już mi się nie udało, wylądowały na mnie... muszę go jeszcze trochę pomeczyć.

Trzymajcie kciuki.....




bizuterię, w stylu japan style
jak kogoś nie stać na Lilou to może pokombinować coś z takich zawieszek : http://allegro.pl/show_item.php?item=2509091008
ja kupowałam od tego sprzedawcy i jestem zadowolona.
możesz wybrać coś innego.

Gabi sto lat dla Hanusi, Borys konczy dzisiaj 8 tyg.
i nie przejmuj się, ja jeszcze nadal jestem poporodową dziewicą u nas nie ma okazji, bo my z tż na odległość, a ten pierwszy raz po porodzie nie może być na łapu capu, co by nas rodzice nie przyłapali, bo mam mega stracha i muszę mieć atmosferkę... tylko wez se tu zorganizuj atmosferkę przy Borysie Terroryście.....

Trzymam mocno kciuki!
Biedny Borys... Buziaki dla niego ogromniaste!!!

[Gaabbi]

Jesteśmy już po badaniu bioderek i wszystko jest ok

Napisane przez ladybird_1987

Wkleję Wam zdjęcie mojej niuni z kuzynem. Moja to ta czarnulka. Robione tydzień temu.

Fajnie razem wyglądają Hania piękna dziewczynka

Napisane przez anulka4771

Czy ktos mi powie po co przychodzi pielegniarka środowiskowa???????????

Teraz??? To nie wiem po co
Tzn ja cały czas jestem w kontakcie ze swoją położną środowiskową. Jest to pierwsza osoba, do której dzwonię kiedy mam jakieś pyt. dot. Hani

Napisane przez stokroteczka777

Ma któraś z Was filtr do wody Brita?? to się sprawdza? a jak się to kupuje? sam filtr do swojego czajnika czy trzeba kupic czajnik z fitrem?

Ja mam filtr brita już parę ładnych lat (z 10 chyba). Wg mnie jest to rewelacja. Zero kamienia w czajniku, a smak herbaty (kawy nie piję) dużo lepszy. Wlewam też tą wodę do żelazka, żeby kamień się nie osadzał. Ogólnie super. Musisz mieć czajnik brita, a później dokupujesz tylko filtry.

Napisane przez stokroteczka777

Czy pediatra wpisał Waszym dzieciom do książeczki wielkość ciemiączka?? Teraz znalazłam taki wpis 2,5x1,5cm. Po co to się mierzy ?

Ja chyba nie mam wpisanego. Chociaż Muszę sprawdzić.

Napisane przez justys1358

Dzis na usg bioderek jedziemy.

Wy też? No to

_millena, trzymamy mocno kciuki żeby szybko katar przeszedł i nie przekształcił się w nic gorszego
A pisałam kiedyś, że Katarek dużo lepsiejszy od Fridy

[izotropia]

Byliśmy dziś u lekarza, bo te oczęta strasznie ropieją i mamy iść do okulisty, a ten wraca z urlopu za tydzień wagę mamy prawidłową bo 4110g ja czuję, że to klocuszek jest... i dodatkowo rozdziadowiony bo lubi ja się go nosi

wczoraj była u mnie teściowa i jedna szwagierka... i co, znów mam jakieś ciuszki część najchętniej bym wywaliła, ale zostawię bo szwagierka chce jeszcze jedno maleństwo no i oczywiście jestem zła, bo nie chcę karmić piersią, bo sobie wymyśliłam że nie mam pokarmu, że jest jak woda (a niedawno odciągnęłam i zostawiłam na kilka godzin i była woda), że powinnam dawać pierś jak dziecko chce, czyli ma jeść 2h zasnąć na 30min i jak się obudzi głodny to ja mam znów dawać pierś i tak ciągle, lub ew. dać butlę po tej piersi... bo mój pokarm jest najlepszy, że ma przeciwciała itd i robię krzywdę dziecku... no i powiedziałam, że nie będę dziecka stresować dając mu pierś, bo go to strasznie wkurza, a on i tak jest głodny i wyszłam z pokoju no i na pękające brodawki poradzono mi nawilżanie je np. kremem bambino bo taki mam to powiedziałam, że posmarowałam raz, zrobiła się skorupka i ze strupem odpadło ... no i oczywiście była masa dobrych rad, ale ja słucham przytakuję.. a zrobię swoje no i zwróciłam uwagę, że źle trzyma dziecko bo patrzy w telewizor to się dowiedziałam, że go nie widzi.. no to dlaczego 3tyg maluch patrzy w tv? bo na bank tv nie było wtedy najgłośniejsze, żeby obracał się w stronę hałasu

nie ja nie karmię piersią, ze strachu jak wtedy mi brodawka pękła i pociekła krew to od tamtej pory z tej piersi mam 2x mniej pokarmu niż w drugiej , może troszkę z lenistwa i wygodnictwa ale nikt nie ma prawa wymagać ode mnie bycia matką polką, jeśli ja nie mam na to ochoty i mnie to dobija

no to się wyżaliłam

[Tacca]

Napisane przez izotropia

Byliśmy dziś u lekarza, bo te oczęta strasznie ropieją i mamy iść do okulisty, a ten wraca z urlopu za tydzień wagę mamy prawidłową bo 4110g ja czuję, że to klocuszek jest... i dodatkowo rozdziadowiony bo lubi ja się go nosi

wczoraj była u mnie teściowa i jedna szwagierka... i co, znów mam jakieś ciuszki część najchętniej bym wywaliła, ale zostawię bo szwagierka chce jeszcze jedno maleństwo no i oczywiście jestem zła, bo nie chcę karmić piersią, bo sobie wymyśliłam że nie mam pokarmu, że jest jak woda (a niedawno odciągnęłam i zostawiłam na kilka godzin i była woda), że powinnam dawać pierś jak dziecko chce, czyli ma jeść 2h zasnąć na 30min i jak się obudzi głodny to ja mam znów dawać pierś i tak ciągle, lub ew. dać butlę po tej piersi... bo mój pokarm jest najlepszy, że ma przeciwciała itd i robię krzywdę dziecku... no i powiedziałam, że nie będę dziecka stresować dając mu pierś, bo go to strasznie wkurza, a on i tak jest głodny i wyszłam z pokoju no i na pękające brodawki poradzono mi nawilżanie je np. kremem bambino bo taki mam to powiedziałam, że posmarowałam raz, zrobiła się skorupka i ze strupem odpadło ... no i oczywiście była masa dobrych rad, ale ja słucham przytakuję.. a zrobię swoje no i zwróciłam uwagę, że źle trzyma dziecko bo patrzy w telewizor to się dowiedziałam, że go nie widzi.. no to dlaczego 3tyg maluch patrzy w tv? bo na bank tv nie było wtedy najgłośniejsze, żeby obracał się w stronę hałasu

nie ja nie karmię piersią, ze strachu jak wtedy mi brodawka pękła i pociekła krew to od tamtej pory z tej piersi mam 2x mniej pokarmu niż w drugiej , może troszkę z lenistwa i wygodnictwa ale nikt nie ma prawa wymagać ode mnie bycia matką polką, jeśli ja nie mam na to ochoty i mnie to dobija

no to się wyżaliłam

Kochana rób swoje i nie zwracaj uwagi na durne gadanie. Twoje dobre samopoczucie to podstawa dobrego samopoczucia dziecka. A jak dziecię w dobrym nastroju, to łatwiej się żyje.
Biedne te oczka... Brawo za wagę!

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Ja mam dzbanek Brity i jestem mega zadowolona. Smak wody, herbaty, kawy - zupełnie inny niż bez filtra.

Muszę kupić czajnik nowy, bo coś się dziwnie głośno zachowuje (elektryczny) i żelazko... Myślałam o takim tym wielkim parowym czymś - zapomniałam jak się nazywa, znaczy słowa mi brakuje... Mój mózg jeszcze do form po ciąży nie wrócił. Wczoraj chciałam reklamówkę do lodówki schować.

Poza tym dokupuję kilka flanelowych pieluch, bo mam 5 i z 10 tetrowych. Denerwuje mnie jak po którymś praniu tracą swoją biel..

[pola_m]

Napisane przez stokroteczka777

Ma któraś z Was filtr do wody Brita?? to się sprawdza? a jak się to kupuje? sam filtr do swojego czajnika czy trzeba kupic czajnik z fitrem?




Aha, nie wiedziałam, że można sobie czytania wybrac.

Kurcze właśnie lekarka nic nie mówiła o mojej diecie, a przecież musze białko ograniczyć a ja tak uwielbiam mleko. Już od poczatku karmienia ograniczam, leję tylko do inki, a teraz nawet tyle nie mogę?

Czy ser kozi jest tak samo niedobry jak mleko kozie? A smarowałaś czymś? ja mam maść cholesterolową, ale czy ona jest na skaze czy na alergie tego nie wiem. Babka przepisała też fenistil w kroplach a to jest na alergię. mogła nie wiedzieć czy to skaza czy nie skaza?

edit
ło matko, przecież skaza to też alergia....jaka ja tępa jestem...

ja mam filrt brita - taki dzbanek, do którego się wlewa wodę z kranu, no i potem taka przefiltrowana woda do czajnika/ekspresu kawowego/do picia. bardzo fajnei się sprawdza

A czytania można jak jest indywidualna msza (bo w niedzielę są niedzielne) - tak samo wybieraliśmy sobie czytania na ślub

Ja ser kozi bardzo lubię -mleka nie piłam. Mamy znajomych, którzy hodują kozy i oni robią taki twaróg, jest wyśmienity. Uwielbiam też taki dojrzewający

Kurde, ale dziwne że ta lekarka Ci nic nie wspomniała o diecie, jeśli to skaza, to przecież podstawa jest... I generalnie chodzi nie tylko o mleko - także sery, jogurty, deserki, serki homogenizwane itp...

agatka661, przy nosidle trzeba zwracać uwagę na ułożenie dziecka - czy nóżki są odwiedzione, kręgosłup w prawidłowej pozycji, przytrzymywana główka (dla młodszych dzieci), podobno nie powinno się nosić przeodem do świata. kiedyś wrzucałam linka do fajnego artykułu na ten temat

[justys1358]

Napisane przez Gaabbi

Jesteśmy już po badaniu bioderek i wszystko jest ok




Wy też? No to

My tez juz po, tez wszystko ok. Jednak mamy miec kontrole za 6 tyg. a Wy macie tez zalecone kontrole? Troszke tak dziwnie, bo powiedział ze stawy są ok. a mimo to kontrola. I znów prywatnie bede musiała isc

[ladybird_1987]

Mam do Was pytanie: Czy któraś z Was posiada pas wyszczuplający poporodowy? Słyszałam że on niekoniecznie jest dobry bo rozleniwia mięśnie. Jakie są Wasze odczucia? Jeśli któraś ma to proszę o link. Dziś robiłam pomiary ciała i o ile wszystkie spadły o 1-2 cm, to brzuszek ani drgnął. Mimo ćwiczeń....
Za tydzień zacznę ćwiczyć 8ABS, wizyta u gin przesunęła się o tydzień więc jeszcze poczekam. Niech najpierw lekarz "zerknie" czy się wszystko pokurczyło.

[Gaabbi]

Napisane przez izotropia

Byliśmy dziś u lekarza, bo te oczęta strasznie ropieją i mamy iść do okulisty, a ten wraca z urlopu za tydzień wagę mamy prawidłową bo 4110g ja czuję, że to klocuszek jest... i dodatkowo rozdziadowiony bo lubi ja się go nosi

wczoraj była u mnie teściowa i jedna szwagierka... i co, znów mam jakieś ciuszki część najchętniej bym wywaliła, ale zostawię bo szwagierka chce jeszcze jedno maleństwo no i oczywiście jestem zła, bo nie chcę karmić piersią, bo sobie wymyśliłam że nie mam pokarmu, że jest jak woda (a niedawno odciągnęłam i zostawiłam na kilka godzin i była woda), że powinnam dawać pierś jak dziecko chce, czyli ma jeść 2h zasnąć na 30min i jak się obudzi głodny to ja mam znów dawać pierś i tak ciągle, lub ew. dać butlę po tej piersi... bo mój pokarm jest najlepszy, że ma przeciwciała itd i robię krzywdę dziecku... no i powiedziałam, że nie będę dziecka stresować dając mu pierś, bo go to strasznie wkurza, a on i tak jest głodny i wyszłam z pokoju no i na pękające brodawki poradzono mi nawilżanie je np. kremem bambino bo taki mam to powiedziałam, że posmarowałam raz, zrobiła się skorupka i ze strupem odpadło ... no i oczywiście była masa dobrych rad, ale ja słucham przytakuję.. a zrobię swoje no i zwróciłam uwagę, że źle trzyma dziecko bo patrzy w telewizor to się dowiedziałam, że go nie widzi.. no to dlaczego 3tyg maluch patrzy w tv? bo na bank tv nie było wtedy najgłośniejsze, żeby obracał się w stronę hałasu

nie ja nie karmię piersią, ze strachu jak wtedy mi brodawka pękła i pociekła krew to od tamtej pory z tej piersi mam 2x mniej pokarmu niż w drugiej , może troszkę z lenistwa i wygodnictwa ale nikt nie ma prawa wymagać ode mnie bycia matką polką, jeśli ja nie mam na to ochoty i mnie to dobija

no to się wyżaliłam

a to normalne, że mleko odstawione na kilka godzin wygląda jak woda, bo tłuste się oddziela Każdy pokarm z piersi jest wartościowy, ale już o tym kiedyś gadałyśmy

Napisane przez Tacca

Poza tym dokupuję kilka flanelowych pieluch, bo mam 5 i z 10 tetrowych. Denerwuje mnie jak po którymś praniu tracą swoją biel..

ja flanelowych pieluch w ogóle nie używam
A tetrowych mam około 50szt.

Napisane przez justys1358

My tez juz po, tez wszystko ok. Jednak mamy miec kontrole za 6 tyg. a Wy macie tez zalecone kontrole? Troszke tak dziwnie, bo powiedział ze stawy są ok. a mimo to kontrola. I znów prywatnie bede musiała isc

specjalnie dzisiaj pytałam, czy jeszcze jakaś kontrola być powinna i powiedział mi dr, że nie. Gdyby było coś nie tak, to się zaleca kontrolę za jakiś czas, ale jak jest ok, to nie. Chyba, że byśmy zauważyli jakieś nieprawidłowości. My byliśmy na nfz, załatwiła nam moja ginka u siebie w szpitalu w poradni patologii noworodka. W pt zadzwoniłam się umówić, a dzisiaj już byliśmy na wizycie

pola, zapomniałam Ci wcześniej odpisać. Używamy wielorazówek, ale kiepsko nam to idzie. Hania jeszcze często robi kupki i nie nadążam z praniem, a poza tym w wielorazówce robi się wielka pupa i wydaje mi się kręgosłup jakoś wygięty. Ja mam trzy otulacze, dwie snap-in-one i dużo różnych wkładów.
A jak Wam idzie pieluszkowanie? Może mi coś poradzisz, bo w sumie dużo pieniędzy za to dałam, a praktycznie nie używam Co wkładasz do pieluszki, żeby nie było wielkiej pupy i dzidziol mógł wygodnie leżeć na pleckach? Na noc też zakładasz wielorazówkę? Często przemaka?

[justys1358]

Napisane przez Gaabbi

specjalnie dzisiaj pytałam, czy jeszcze jakaś kontrola być powinna i powiedział mi dr, że nie. Gdyby było coś nie tak, to się zaleca kontrolę za jakiś czas, ale jak jest ok, to nie. Chyba, że byśmy zauważyli jakieś nieprawidłowości. My byliśmy na nfz, załatwiła nam moja ginka u siebie w szpitalu w poradni patologii noworodka. W pt zadzwoniłam się umówić, a dzisiaj już byliśmy na wizycie

U mnie na nfz terminy na październik, wiec prywatnie trzeba było. Wiec tak wydaje mi sie, ze teraz specjalnie zalecił kontrole, bo kasa wpadnie.

[Gaabbi]

Napisane przez justys1358

U mnie na nfz terminy na październik, wiec prywatnie trzeba było. Wiec tak wydaje mi sie, ze teraz specjalnie zalecił kontrole, bo kasa wpadnie.

możliwe pójdziecie?

Pytałam tego dr o szerokie pieluszkowanie, a propo tego co pisała miss. Powiedział, że odchodzi się już od tej metody, bo może przynieść więcej szkody niż pożytku. Ale wynika to z tego, że rodzice mogą nieumiejętnie pieluszkować. Uważa on jednak, że ta metoda nie jest wcale taka zła, jeśli już faktycznie są jakieś duże nieprawidłowości i rodzice dokładnie wiedzą jak pieluchować, żeby było dobrze. Mówił, że ogólnie zaleca się teraz metody bardziej naturalne, czyli np. noszenie z nogami odwiedzionymi, czy spanie dziecka na brzuszku z nogami na żabkę

[izotropia]

Napisane przez Gaabbi

a to normalne, że mleko odstawione na kilka godzin wygląda jak woda, bo tłuste się oddziela Każdy pokarm z piersi jest wartościowy, ale już o tym kiedyś gadałyśmy

ja tam nie widziałam tego tłustego, a na początku jak odstawiłam na kilka godzin to było widać śmietankę

[justys1358]

Napisane przez Gaabbi

możliwe pójdziecie?

Pytałam tego dr o szerokie pieluszkowanie, a propo tego co pisała miss. Powiedział, że odchodzi się już od tej metody, bo może przynieść więcej szkody niż pożytku. Ale wynika to z tego, że rodzice mogą nieumiejętnie pieluszkować. Uważa on jednak, że ta metoda nie jest wcale taka zła, jeśli już faktycznie są jakieś duże nieprawidłowości i rodzice dokładnie wiedzą jak pieluchować, żeby było dobrze. Mówił, że ogólnie zaleca się teraz metody bardziej naturalne, czyli np. noszenie z nogami odwiedzionymi, czy spanie dziecka na brzuszku z nogami na żabkę

Pojdziemy, w koncu to chodzi o dziecko, dla czystego sumienia.

[onething]

Napisane przez ladybird_1987

Mam do Was pytanie: Czy któraś z Was posiada pas wyszczuplający poporodowy? Słyszałam że on niekoniecznie jest dobry bo rozleniwia mięśnie. Jakie są Wasze odczucia? Jeśli któraś ma to proszę o link. Dziś robiłam pomiary ciała i o ile wszystkie spadły o 1-2 cm, to brzuszek ani drgnął. Mimo ćwiczeń....
Za tydzień zacznę ćwiczyć 8ABS, wizyta u gin przesunęła się o tydzień więc jeszcze poczekam. Niech najpierw lekarz "zerknie" czy się wszystko pokurczyło.

Ja nie posiadam, ale w Lidlu jest teraz bielizna wyszczuplająca
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-...fferdate=28797

[pola_m]

Napisane przez Gaabbi

pola, zapomniałam Ci wcześniej odpisać. Używamy wielorazówek, ale kiepsko nam to idzie. Hania jeszcze często robi kupki i nie nadążam z praniem, a poza tym w wielorazówce robi się wielka pupa i wydaje mi się kręgosłup jakoś wygięty. Ja mam trzy otulacze, dwie snap-in-one i dużo różnych wkładów.
A jak Wam idzie pieluszkowanie? Może mi coś poradzisz, bo w sumie dużo pieniędzy za to dałam, a praktycznie nie używam Co wkładasz do pieluszki, żeby nie było wielkiej pupy i dzidziol mógł wygodnie leżeć na pleckach? Na noc też zakładasz wielorazówkę? Często przemaka?

Ja jestem bardzo zadowolona. NA początku faktycznie trochę duża pupa się robiła - i wtedy najlepiej sprawdzały się otulacze z pula plus prefoldy. A teraz otulacz z formowanką jest najwygodniejszy. I kieszonki (zwłaszcza na wyjścia).
W nocy ma formowankę bambusową -daje radę

Generalnie nam nie przemakają, nie przesrywa (a ostatnio bije rekordy jeśli chodzi o wielkość kupsztali) Pupa nie jest podrażniona, nawet w te upały

[aga_bre]

Napisane przez izotropia

Byliśmy dziś u lekarza, bo te oczęta strasznie ropieją i mamy iść do okulisty, a ten wraca z urlopu za tydzień wagę mamy prawidłową bo 4110g ja czuję, że to klocuszek jest... i dodatkowo rozdziadowiony bo lubi ja się go nosi

wczoraj była u mnie teściowa i jedna szwagierka... i co, znów mam jakieś ciuszki część najchętniej bym wywaliła, ale zostawię bo szwagierka chce jeszcze jedno maleństwo no i oczywiście jestem zła, bo nie chcę karmić piersią, bo sobie wymyśliłam że nie mam pokarmu, że jest jak woda (a niedawno odciągnęłam i zostawiłam na kilka godzin i była woda), że powinnam dawać pierś jak dziecko chce, czyli ma jeść 2h zasnąć na 30min i jak się obudzi głodny to ja mam znów dawać pierś i tak ciągle, lub ew. dać butlę po tej piersi... bo mój pokarm jest najlepszy, że ma przeciwciała itd i robię krzywdę dziecku... no i powiedziałam, że nie będę dziecka stresować dając mu pierś, bo go to strasznie wkurza, a on i tak jest głodny i wyszłam z pokoju no i na pękające brodawki poradzono mi nawilżanie je np. kremem bambino bo taki mam to powiedziałam, że posmarowałam raz, zrobiła się skorupka i ze strupem odpadło ... no i oczywiście była masa dobrych rad, ale ja słucham przytakuję.. a zrobię swoje no i zwróciłam uwagę, że źle trzyma dziecko bo patrzy w telewizor to się dowiedziałam, że go nie widzi.. no to dlaczego 3tyg maluch patrzy w tv? bo na bank tv nie było wtedy najgłośniejsze, żeby obracał się w stronę hałasu

nie ja nie karmię piersią, ze strachu jak wtedy mi brodawka pękła i pociekła krew to od tamtej pory z tej piersi mam 2x mniej pokarmu niż w drugiej , może troszkę z lenistwa i wygodnictwa ale nikt nie ma prawa wymagać ode mnie bycia matką polką, jeśli ja nie mam na to ochoty i mnie to dobija

no to się wyżaliłam

Co do pierwszego czarnego - faktycznie Gabi ma rację. Mleko odciągnięte po jakimś czasie wygląda tak, że na samym dole zbiera się gęste a to wodniste jest na górze i ponoć po ilości tego białego gęstego na dole dobra położna albo doradca laktacyjny jest w stanie określić wartość pokarmu.

Co do czerwonego też racja. Laktacja normuje się po ok. 6tygodniach i żeby ją utrzymać neleży dziecko jak najczęśćiej przystawiać do piersi nawet co godzinę, co półtorej.

Co do drugiego czarnego - doskonale Cię rozumiem i ja z tych samych powodów zrezygnowałam z karmienia piersią. Skoro Miki po mm czuje się dobrze i nie płacze to czemu mam mu tego zabraniać i denerwować i siebie i dziecko. Najlepsze było moje zdziwienie jak po pierwszym mm Miki czuwał i nie płakał i ja nie wiedziałam co się stało i myślałam, że mu mm zaszkodziło, a chłopak najnormalniej się w świecie najadł. Faktem niezaprzeczalnym jest, że kp jest najlepsze, ale szczęśliwa mama=szczęśliwe dziecko. Rób to co uważasz za słuszne i nie słuchaj nikogo, bo terror laktacyjny jest wszech obecny.

Tacca to jak tam dzisiaj wielkie ważenie??? Ja już nie mogę się doczekać i jestem strasznie napalona tym bardziej,że Miki dzisiaj zjadł już 510ml mm i jeszcze przed nim jedno karmienie.

Co do ciemiączka to ja mam na każdej wizycie sprawdzane - czyli było dwa razy sprawdzane - przy wypisie 1x1cm, obecnie 2x3 palce - jakkolwiek to rozumieć, ale nic lekarka nie powiedziała, że źle.