NPR, obliczanie dni płodnych - wątek zbiorczy!

[kropka75]

Ja mierzyłam w pochwie, zwykłym, rtęciowym termometrem. Zauważyłam różnice w temp. mierzonej 5 minut i na wszelki wypadek mierzyłam 10.

A z tym mierzeniem pod pachą to ciekawe... Kto Wam podrzucił taki pomysł, dziewczyny?

[Jagodowa]

Witam Kobitki, chciałabym mieć małą Fasolinkę, mam nieregularną miesiączkę bywa że czekam na nią ok 40 dni i problemem jest trafienie w dni płodne, owszem czasem mam bóle brzucha (związane z jajeczkowaniem tak mi sie wydaje) jednak nie zawsze. Opinie na ten temat są różne...Najchętniej poradzę się szczęśliwej posiadaczki fasolki Gdzie moje płodne drogie Panie?
Pozdrawiam póżną porą

[adatka]

najlepiej wybrać sie do lekarza ,przy tak długich cyklach może nie być wogóle owulacji ,tak jest w moim przypadku bardzo chcę fasolcie od pół roku sie staramy i nic.

Jeśli starasz sie o dzidziusia to dołącz do naszego wątku w mamie z klasą "próbowac do skutku"

pozdrawiam

[Absynthia]

A wiesz dlaczego masz nieregularne miesiączki?

[Jagodowa]

Odkad zaczelam miesiaczkowac tak to wlasnie wygladalo, nigdy mi to nie przeszkadzalo ginekolog rowniez nie widzial w tym nic zlego...Ostatnio cykl sie wydluzyl sadze ze przez stres.

[Jagodowa]

Jak wyglada wobec tego Twoja kuracja? Trzymam za Was kciuki pol roku to chyba nie jest duzo kolezanka walczyla ponad rok, zreszta swieza jestem w tym temacie nie chce palnac gafy, nie wiem jak sie mam odniesc do braku owulacji nie wiem jak to wyglada z punktu widzenia lekarza. Napiszesz mi cos o tym? Prosze.

[Absynthia]

No bo ja też zawsze miałam nieregularne, były jakieś próby regulacji hormonami, ale nie wytrzymywałam długo, wreszcie stwierdziłam, że mi to nie przeszkadza i mogę sobie być nieprzewidywalna, a ostatnio mi powiedział lekaż, że takie cykle mogą być spowodowane przez policystyczne jajniki i stąd mogę mieć kiedyś problemy z zajściem w ciążę, ale owulację w takim przypadku można stymulować. Dlatego pytam, czy wiesz dlaczego twoje cykle są nieregularne.

[adatka]

Napisane przez Jagodowa

Jak wyglada wobec tego Twoja kuracja? Trzymam za Was kciuki pol roku to chyba nie jest duzo kolezanka walczyla ponad rok, zreszta swieza jestem w tym temacie nie chce palnac gafy, nie wiem jak sie mam odniesc do braku owulacji nie wiem jak to wyglada z punktu widzenia lekarza. Napiszesz mi cos o tym? Prosze.

niby nie duzo ale im wczesniej tym lepiej ,po co mam czekać rok mówiąc "a moze się uda" a pózniej będę się leczyć dwa lata albo wiecej skoro wiem że jest źle to mogę zacząć odrazu leczenie i to wszystko przez moje 40-dniowe cykle mam policystyczne jajniki dowiedziałam się kilka dni temu, co nie leczone moze doprowadzic do bezpłodności Mnie też się wydawało że mam owu bo wszystkie objawy na to wskazują ,bole brzucha śluz przezroszysty itd... niestety nic z tego. Pierwsza dawka clostylbegyt nie pomogła teraz mam podwójną, ciekawa jestem czy wywoła owu

pozdrawiam

[Weronisia]

Jagodowa polecam Ci mierzenie temperatury, a więc Naturalne Planowanie Rodziny.
Gdy skończy Ci się okres codziennie rano przed wstaniem z łóżka mierz temperaturę w pochwie i zapisuj najlepiej na wykresie.
Gdy temperatura wzrośnie minimum 2 kreski to znak, że masz owulację i 3 kolejne dni są płodne.

Tu masz link do wykresu NPR

[Jagodowa]

Dzięki Wielkie zabieram się w takim razie...
Pozdrawiam i śle całusy dla dzieciaczków

[Jagodowa]

Powiem Wam dziewczyny że trochę się zmartwiłam, robi się jakieś specjalne badania aby wykryć tę dolegliwość? Najpierw muszę pomierzyć temperaturkę zobaczymy co z tego będzie Dziękuję Wam bardzo, Adatko życzę powodzenia, informuj mnie jeśli możesz odnośnie fasolinki

[Kancia]

Weronisia a czy ten wzrost ZAWSZE zwiastuje owulacje??

[asia26]

właśnie najlepiej poradz sie lekarza a póki co kup moze test owulacyjny on Ci odpowie kiedy dni płodne.


asia27

[Weronisia]

Napisane przez Kancia

Weronisia a czy ten wzrost ZAWSZE zwiastuje owulacje??

NIe jestem ekspertem. Z tego co sie dowiedzialam uczac sie NPR, to temperatura nie wzrosla by gdyby nie owulacja. Czyli to owulacja powoduje wzrost temperatury.
6 dni przed wzrostem temperatury i 3 dni od wzrostu temp. to dni plodne. Dni przed tymi dniami plodnymi to dni wzglednie plodne, a dni od 4 dnia od owulacji to dni nieplodne.

Wszystkiego mozna sie dowiedziec tu.

Nigdy nie przypuszczalam, ze bede uzywac tej metody. Jednak nauczylam sie poznawac 'znaki' jakie daje moj organizm i odpowiednio je interpretowac. Niestety jakiekolwiek zaklocenia np. przeziebienie moze zaklocic obserwacje.

[Kancia]

Weronisia dziekuję za odpowiedz ale jeszcze jedno mnie gnębi. Czy ta temperatura wzrasta nawet jesli pęcherzyki nie pękają??

[Weronisia]

Napisane przez Kancia

Weronisia dziekuję za odpowiedz ale jeszcze jedno mnie gnębi. Czy ta temperatura wzrasta nawet jesli pęcherzyki nie pękają??

Nie mam pojęcia. Aż tyle się nie wgłębiałam. Ja wiem tylko tyle co na pisali na stronach o NPR.

[Momo]

Ja też stosowałam mierzenie temperatury aby zajść w ciążę.
Zawsze miałam nieregularne miesiączki i nigdy nie wiedziałam kiedy mam owulację.
Po kilkumiesięcznych pomiarach,okazało się,że wykresy wykazują pewną regularność w zwyżkach temperatury
Acha!Termometr można też trzymać w ustach

[Kancia]

Poszperałam troche w necie i znalazłam odpowiedz na moje pytanie (mam nadzieje, ze wiarygodne) Napisze tutaj może kogoś to zainteresuje
Otóż skok temperatury oznacza produkcje progesteronu co oznacza, ze ciałko zółte jest w drodze więc pęcherzyki pękły.

Mimo wszystko byłabym bardziej spokojna jakby to potwierdził lekarz, niestety w najblizszym czasie sie nie wybieram do "genka"

PS. moje pytanie wynikało z faktu, ze mam PCOS i pęcherzyki nie pękały przed kuracja hormonalną. Teraz (po kuracji) obserwuje znaczny wzrost temperaturki i mam nadzieje, ze pękaja a temperaturka sie utrzyma wiecej jak 18 dni

Pozdrawiam

[JUTITA]

mam pytanko dotyczące liczenia dni płodnych i niepłodnych przy cyklu nieregularnym szukałam kalendarzy ale one sa raczej dla kobiet które maja regularne cykle. moje trwaja zazwyczaj 27 dni ale co drugi dłuzszy od 28 do 29 , sa tez dłuzsze 30 dniowe. lekarz uznał ze tak czasami jest i nie trzeba sie martwić . mam tez jeszcze jedno pytanko czy to prawda że od razu po okresie tak gdzies do 4 dni to dni niepłodne ??? pozdrawiam

[JUTITA]

cos mi sie gdziwnie napisało oczywiscie chodzi mi o dni płodne gdy cykl jest nieregularny..... przepraszam chyba jeszcze spie

[D O R I]

a dlaczego kalendarzyk? przecież tego używały nasze babcie!
może warto poobserwować swój organizm(temperatura, śluz, ewentualnie szyjka)?? Kalenadzyk odradzam gdyż ja w poprzednim cyklu miałam owulacje 25dc a w tym już 7dc. Pamietaj że organizm kobiety to nie zaprogramowana maszynka i jest z nim różnie.
Pozdrawiam

[JUTITA]

dzieki próbowałam szukac czegos w internecie ale nie za bardzo mi szło i chyba nie mozna ufac do konca a co z moim drugim pytaniem : czy to prawda ze ok. 4 dni po okresie to zawsze dni niepłodne

[D O R I]

Napisane przez JUTITA

a co z moim drugim pytaniem : czy to prawda ze ok. 4 dni po okresie to zawsze dni niepłodne

4 dni po okresie bzdura wg mnie
policz okres trwa powiedzmy 5dni + 4 dni(o których ty mówisz)=9 dzień cyklu a to przy 24-dniowym cyklu może byc juz owulacja czyli jakies 4-5 dni wcześniej moga byc już płodne dni (zalezy od sluzu )

Dobrze Ci radze: zapomnij o kalendarzyku, organizm to nie matematyka!!!

[fi]

Poszukaj czegoś o NPR - naturalnym planowaniu rodziny, zwykle opisane są tam dokładnie metody obserwacji własnego organizmu. Kalendarzyk to przeżytek, niekt go juz nie poleca.

[tootsie]

jedno wyklucza drugie jak przy nieregularnym okresie mozna stosować kalendarzyk?no chyba że ja o czymś nie wiem

[mrozie]

Hej mam pytanko może mi ktoś pomoże jak obliczyć dni płodne i nie płodne?Powiedzmy że np. miesiączka jest 1 stycznia to kiedy wypadną dni płodne?

[Baba_Jaga]

http://kobieta.interia.pl/rodzina/kalendarz_intymny
najprostszy sposob

[kociulek]

Napisane przez Baba_Jaga

http://kobieta.interia.pl/rodzina/kalendarz_intymny
najprostszy sposob

ja tez kozystam z podobnej strony
http://www.polki.pl/files/holt/

[a260]

Wątpię, żeby można było temu zaufać. Kalendzrzyk małżeński - takie proste wyliczanie jest mało skuteczne. Nawet propagatorzy naturalnych metod planowania rodziny uważają to od dawna za metodę historyczną.

tutaj więcej informacji o obliczaniu płodności: www.iner.pl

[blue _eyes]

Wystarczy wpisac w google,albo nawet na forum poszukac.
Trudno jest wyliczyc dni plodne kobietom ktore nie maja regularnych miesiaczek, a jak wiadomo 1-2 dni moga robic roznice, ktora potem moze odzwierciedlic sie na naszym zyciu...

Linki:

http://www.dni-plodne.dic.pl/

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=35081