Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

[iceflower]

Gosza współczuje ósemki, ja miałam usunięte wszystkie 4, jeden zabiego co 2 tygodnie, masakra, ale spokój na całe życie.

[niusia_87]

Napisane przez gosza_m

Ja poproszę
U mnie dziś barszczyk ukraiński (czyli po mojemu- zupa buraczkowa) i placki ziemniaczane. TŻ może nie być zadowolony z zestawu obiadowego, ale wali mnie to, wczoraj się na niego wkurzyłam i udaję niedostępną!

mniam
takie pyszności
co ten niedobry mąż zrobił?

[nuna2]

zaraz coś pokombinuje

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez iceflower

Gosza współczuje ósemki, ja miałam usunięte wszystkie 4, jeden zabiego co 2 tygodnie, masakra, ale spokój na całe życie.

ja na razie wszystkie 8 ok

[kindziulindzia]

o losie gosza
ja mam 2 ósemki do wyrwanie ale pierdziele nie idę mam takiego stracha że szok tym bardziej, że jedna mi się ukruszyła

[nena1984]

Napisane przez kasia_kuku

Moje kolory i kokardka

to u Ciebie stanęło na pudrowym różu?? jeśli tak to poczekaj na fotki z dzisiejszej sesji, będę miala wyszystko pudrowo róziowe (poza rzecz jasna suknią).

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35674481]
nena ładny bukiecik ile Ci policzyła, jak za normalny?[/QUOTE]
hihi koszt bukieciuki to 18,90 za różyczki w biedronce i 3 zł za wstążkę z pasmanterii.
sama go sobie zrobilam. bez kitu, wczoraj poszłam do kwiaciarni zapytać ile by kosztował bukiecik (oczywiście nie powiedziałam na co mi on) z różowych kwiatów, akurat dostępne były tylko róże i goździki, pokazałam mniej więcej wielkość jaka mnie interesuje, powiedziałam że chcę bez przybrania, to i tak kwiaciarka wyliczyła koło 60 zł

Napisane przez (kicia)

ja dziś na obiad wcinam łososia

się powodzi.

[kasia_kuku]

Napisane przez nena1984

to u Ciebie stanęło na pudrowym różu?? jeśli tak to poczekaj na fotki z dzisiejszej sesji, będę miala wyszystko pudrowo róziowe (poza rzecz jasna suknią).

no tak, pudrowy róż/fuksja

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez nena1984

to u Ciebie stanęło na pudrowym różu?? jeśli tak to poczekaj na fotki z dzisiejszej sesji, będę miala wyszystko pudrowo róziowe (poza rzecz jasna suknią).


hihi koszt bukieciuki to 18,90 za różyczki w biedronce i 3 zł za wstążkę z pasmanterii.
sama go sobie zrobilam. bez kitu, wczoraj poszłam do kwiaciarni zapytać ile by kosztował bukiecik (oczywiście nie powiedziałam na co mi on) z różowych kwiatów, akurat dostępne były tylko róże i goździki, pokazałam mniej więcej wielkość jaka mnie interesuje, powiedziałam że chcę bez przybrania, to i tak kwiaciarka wyliczyła koło 60 zł


się powodzi.

to malutko wydałaś
Wczoraj mi szwagierka powiedziała że znajoma kwiaciarka powiedziała jej czemu one liczą sobie tak dużo za bukiet ślubny, bo one liczą sobie za ten cały pęk co kupią na giełdzie, a to że użyją np. 20 z 50 to się nie liczy. resztę przecież i tak sprzedadzą

[nuna2]

no więc powiedzcie mi bardzo widać różnice?? Już bardziej nie wybiele... jeszcze chce zasypać tego buta brokatem bo przy wybielaniu sie zdarł...

[Post_Blue]

Napisane przez kasia_kuku

Rychło w czas.Aż wstyd dzwonić;/

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35673286]bezczelność z jej strony
[/QUOTE]

Napisane przez nuna2

Post -Blue bezczelność do kwadratu;/;/

Gdyby jej gości nie zabrakło, w życiu by nie zadzwoniła. Nie przepadamy za sobą

Trzymam kciuki za pogodę!!!!

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez nuna2

no więc powiedzcie mi bardzo widać różnice?? Już bardziej nie wybiele... jeszcze chce zasypać tego buta brokatem bo przy wybielaniu sie zdarł...

prawy but z lewej strony jest bardziej żółty?

[nuna2]

no patrząc od lewej jest bardziej żółty... po 3 wybielaniach...

[Nattiv]

To muszę w takim razie jakąś rybkę przygotować

Dzwoniłam do mamy i mówiła, że potwierdziło jej na nasze wesele następne 12 osób Tak oto z mojej rodziny została tylko niewiadoma jedna rodzinka trzy osobowa, ale mama wieczorem zadzwoni do jednej cioci i się o nich spyta
Gorzej ze stroną Tż, bo jeszcze sporo osób nas o niczym nie poinformowało.

[maruda80]

Napisane przez nuna2

no więc powiedzcie mi bardzo widać różnice?? Już bardziej nie wybiele... jeszcze chce zasypać tego buta brokatem bo przy wybielaniu sie zdarł...

Wiesz, miałam podobne buty (ten sam materiał, lekko srebrny brokat).
Na twoim miejscu nie robiłabym nic.
Z daleka i pod sukienką nic nie widać, a wystarczy że wyjdziesz na zewnątrz i będą szare)
Moje poszły to kosza po plenerze bo zrobiły się prawie czarne

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez nuna2

no patrząc od lewej jest bardziej żółty... po 3 wybielaniach...

różnicy nie ma takiej dużej a pod kiecką nikt nie będzie widział

[nuna2]

to mogę w nich iśc??

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez nuna2

to mogę w nich iśc??

jasne że tak
ja za to buty do kościoła będę miała tylko na obcasie a na sali baleriny bo moja rzepka nadal skacze i boję się że na weselu wykoczy

[niusia_87]

Napisane przez nuna2

to mogę w nich iśc??

w samych butach bez sukienki

[nuna2]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35675081]jasne że tak
ja za to buty do kościoła będę miała tylko na obcasie a na sali baleriny bo moja rzepka nadal skacze i boję się że na weselu wykoczy[/QUOTE]

jeszcze musz e je rozchodzić bo takie sztywne , że masakra... jestem nie zadowolona z nich a tak na począku mi się podobały

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez niusia_87

w samych butach bez sukienki

tż będzie wniebowzięty, ale co powie na to ksiądz

[nuna2]

TŻ będzie dumny: hahaha

[niusia_87]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35675138]tż będzie wniebowzięty, ale co powie na to ksiądz [/QUOTE]
ks nie zdąży

[gosza_m]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35674640]Gosza czym Ci mąż zalazł za skórę?
Faceci od kuchni dotarli w końcu?[/QUOTE]
Faceci od kuchni byli, dokończyli, zgarnęli kasę i poszli
A mąż- napisałam cały elaborat... wcisnęłam przypadkowo delete i nie chce mi się drugi raz pisac. Ale po krótce- zaprosił na sobote na mini parapetówę swoją rodzinę, poprosiłam go o pomoc w zakupach, planowaniu menu oraz sprzątaniu i oprócz piwa i wódki z jego strony nic więcej nie otrzymałam... Pokłóciliśmy się na środku sklepu, tzn. TŻ na mnie naskoczył, za to, że mu przypomniałam, że oprócz alko nie mamy nic do zaoferowania gościom i żeby zamiast stac godzinę przy stoisku z pierdołami zaczął rozglądać się za spożywką. Usłyszałam swoje, jeszcze dostałam z☠☠☠kę, że milczę (było mi strasznie przykro i nie chciało mi się odzywać), ludzie się na nas gapią, a ten dalej swoje... W samochodzie znowu wyjechał na mnie itp, itd... pierdy srerdy i inne duperele, ale mnie się strasznie przykro zrobiło, dalej się nie odzywałam, bo jak tylko próbowałam coś powiedziec, to on na mnie naskakiwał. Znowu wszystko na mojej głowie, a on uwaza, że go obarczam obowiązkami... W domu cisza, chciał się zrehabilitować kolacją, ale mu nie wyszło, dzisiaj chciał mnie zabrać do kina, ale ja nie mam czasu na kino, jak jeszcze na jutro tyle trzeba ogarnąć. No to mi pisze, jaki to on smutny, biedny, bo ja nawet z nim do kina nie chcę iść, nie dam się zaprosić na kolację, itp... Tylko kur%^ kiedy ja mam miec czas???
Do tego doszło milion innych spraw i mam dzis z☠☠☠#$% dzień. Oczywiście cała sytuacja jest z mojej winy i to pan Mąż jest poszkodowany (w jego pięknych oczach). Wiem to pierdoły są, ale nigdy nie czułam się tak upokorzona na środku sklepu. Nawet nie pamiętam co dalej mówił, mózg mi się wyłączył i chciałam się zapaść pod ziemię!
I jeszcze zdjęć do albumu nie wybrał i nie pomógł mi w tworzeniu fotoksiążek, a już 4 miesiace po ślubie, a goście dalej fot nie mają, bo on nie ma czasu...

Napisane przez iceflower

Gosza współczuje ósemki, ja miałam usunięte wszystkie 4, jeden zabiego co 2 tygodnie, masakra, ale spokój na całe życie.

Zazdraszczam, tego, że masz już po wszystkim!
Ja nie mam jednej górnej (starczyło normalne rwanie) i dolnej- nie obyło się bez rozcinania dziąsła. Teraz czeka mnie to samo, z tym, że cholera siedzi w kości

[niusia_87]

jak nasza psycholożka kasia mówi rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa

nadworna wizażowa psycholożko, gdzie jesteś?

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Gosiu powiem Ci że trochę mnie wryło w ziemie zachowanie Twojego tż, owszem my też się kłócimy z tż i to przeważnie ja zaczynam kłapać ale nigdy na środku sklepu bo byłoby mi wstyd za siebie. Troszkę mnie dziwi że nie rykłaś na niego żeby zamknął dziób i przestał wrzeszczeć na Ciebie

[kasia_kuku]

Napisane przez niusia_87

jak nasza psycholożka kasia mówi rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa

nadworna wizażowa psycholożko, gdzie jesteś?

jestem, ale się szykuję do wyjazdu .

Gosza: Rozumiem Cię. Nie dość, że kłótnia, to potraktował Cię jak gówniarza, co się uparł na cukierka i robi scenę.
Czasu nie cofniesz, ale wyrzuć mu to, że to był ostatni raz kiedy zrobił Ci publicznie taki syf.

będzie dobrze, następnym razem się już nie pokłócicie

[klaudusk_a]

gosza ja na twoim miejscu też bym tak łatwo nie dała się przeprosić

nena piekny masz ten bukiecik, ja planuję zrobić sobie sama do ślubu ze słoneczników, zobaczymy co mi wyjdzie

nie mam pomysłu na obiad..jak zwykle

[gosza_m]

Napisane przez niusia_87

jak nasza psycholożka kasia mówi rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa

nadworna wizażowa psycholożko, gdzie jesteś?

Rozmowa rozmową, ale co w wypadku jak jest tylko monolog??? Ja teraz siedzę cicho, muszę sobie wszystko na nowo ułożyć w główce, mieć hardcorowe argumenty i dopiero wtedy zacząć rozmawiać. Ja dla niego za dobra jestem, a on myśli, że kolacją załatwi wszystko, oj nie tym razem!!!!

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez gosza_m

Rozmowa rozmową, ale co w wypadku jak jest tylko monolog??? Ja teraz siedzę cicho, muszę sobie wszystko na nowo ułożyć w główce, mieć hardcorowe argumenty i dopiero wtedy zacząć rozmawiać. Ja dla niego za dobra jestem, a on myśli, że kolacją załatwi wszystko, oj nie tym razem!!!!

nie daj mu się tak łatwo przeprosić przegiął i to na całej lini, może i miał zły dzień w pracy ale ani żona ani rodzina nie powinna być workiem treningowym do wyżywania się

[kindziulindzia]

Napisane przez gosza_m

Rozmowa rozmową, ale co w wypadku jak jest tylko monolog??? Ja teraz siedzę cicho, muszę sobie wszystko na nowo ułożyć w główce, mieć hardcorowe argumenty i dopiero wtedy zacząć rozmawiać. Ja dla niego za dobra jestem, a on myśli, że kolacją załatwi wszystko, oj nie tym razem!!!!

jak ja lubię jak żony nie dają sobie wejść na głowę

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kindziulindzia

jak ja lubię jak żony nie dają sobie wejść na głowę

szwagier mi wczoraj powiedział że idealna żona to taka która nie daje sobie wejść na głowę i jest szyją rodziny