Ząbkujemy, jabłka jemy no i na głos się śmiejemy! III-IV 2012 cz.3 (13)

[nowaken]

Mamy złoto

[Zariah]

Napisane przez Roksape

Zariah Ja uważam, że to nie ma nic wspólnego z tym, moja ssie sporo znaczy do każdego pójścia spać, ale i z butelki umie pić, a dałam jej jak miała ze 2 miesiące i od razu załapała o co chodzi. Może to zależy od dnia czasem ma z tym problem czasem nie, wole ją tym sposobem oszukać niż miała by się wydzierać głodna

moja z butli nie umie.
chodzi mi o to że smoczek się ssie inaczej niż pierś i może ona tę pierś za płytko łapie (jak smoczka) i nie leci i ona się denerwuje
Ale faktycznie może spróbuję ze smokiem. Zobaczymy może da się przekonać

Napisane przez Aguśkaa83

No wlasnie. Moj juz je tylko butle i robi to samo. Jest glodny ja mu robie mleko, zaczyna ssac i puszcza i nie chce i mleko sie marnuje
U mojego Szymonka przyczyna pewnie sa tez zabki ktore sie wyrzynaja, moze u Twojej Małej to tez jest przyczyną?
Dobrze ze odciagasz mleczko, to moze uda sie utrzymac laktacje, bo szkoda by bylo...
Mleko łyżeczką ojoj ja sie na to nie pisze o nie
Moj Szymon butli tez absolutnie nie chcial jak z cyca na butle z nim przechodzilam...ryk byl straszny o cyca wiedzial co dobre.
Ale mysle ze jesli z cycem Ci tak robi to z butla byloby to samo

Może też ząbki... ale ja jużte ząbki od 1,5 miesiąca podejrzewam i nic
dziąsełka ma normalne, nie czerwone, nie pulchne ale się slini i pcha do buzi wszystko... nie wiem już

He he łyżeczką teraz tylko spróbowałam - raz, mam nadzieję że drugi raz nie będę musiała A na butlę bardzo nie chcę. Bo naprawdę kocham karmić piersią. (wiem że mnie rozumiesz )

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez nowaken

Mamy złoto

[Aguśkaa83]

Zariah oczywiscie ze rozumiem, ja tez bardzo kochalam karmic piersia
Nic w zyciu nie da mi tyle przyjemnosci nawet wiesz co
No ale jak wiesz, musialam, zaniedlugo powrot do pracy. Gdyby nie to, pewnie bym karmila 18 lat

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Cytrynka no Wiktorek to silny chlopczyk! Bardzo szybciutko zdobywa nowe umiejetnosci

Zariah filmik super, a córcia pieknie pila mleczko z łyzeczki
Jeszcze podane przez tatusia
Czy wszyscy faceci bez koszulek chodza?

emigra Julcia jest urocza!

[Zariah]

Napisane przez Aguśkaa83

Zariah oczywiscie ze rozumiem, ja tez bardzo kochalam karmic piersia
Nic w zyciu nie da mi tyle przyjemnosci nawet wiesz co
No ale jak wiesz, musialam, zaniedlugo powrot do pracy. Gdyby nie to, pewnie bym karmila 18 lat

mnie to może grozić
nie serio to do roku zamierzam ale pewnie będzie mi trudno przestać

Napisane przez Aguśkaa83

Cytrynka no Wiktorek to silny chlopczyk! Bardzo szybciutko zdobywa nowe umiejetnosci

Zariah filmik super, a córcia pieknie pila mleczko z łyzeczki
Jeszcze podane przez tatusia
Czy wszyscy faceci bez koszulek chodza?

emigra Julcia jest urocza!

no mój w samych gaciach lata non stop

[gosia261282]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

moj przekreca sie od 3tyg a od tygodnia opanowal to do perfekcji tzn z pleckow na brzuszek, a pomagasz mu sie przekrecic?

No ale Wiktorek w sumie jest prawie 1,5 miesiaca starszy,to chyba mamy jeszcze czas

Napisane przez Roksape

mam pytanie do was bo pierwszy raz zamierzam wziasc tabsy no i jak mam blister od gory i tam pisze pon, to mam wziasc tabletke z pon czy z piatku bo dzisiaj ten dzien? jak robicie?

Tego dna jaki jest,czyli jak masz piatek to bierzesz tabletke z piatku.Inaczej byloby bez sensu,w koncu bys nie wiedziala,czy wzielas tabletke czy ominelas jakas

Napisane przez Zariah

od wczoraj mamy skończone 20 tyg i 3 dni

Napisane przez tynka88

Gosiu Mateusz w poniedzialek skonczy 19 tygodni i od 1,5 tygodnia przewraca sie z pleców na brzuszek, odwrotnie tylko czasami, ale to pierwsze ćwiczy non stop, czasami juz nie ma siły stęka ,płacze , a i tak sie przekreca.
czasami pomagam mu wyciagnac jedna raczke z pod siebie, ale udaje mu sie tez samemu.

O to sie uspokoilam!Dzieki dziewczyny Eryk ma skonczone 15 tyg.
Ja wiem,ze kazde dziecko w swoim tempie sie rozwija,ale tak orientacyjnie chcialam wiedziec.
Eryk na przyklad smial sie na glos bardzo szybko,bo zaczal majac 2,5 miesiaca.

Napisane przez nowaken

Mamy złoto

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez Zariah

no mój w samych gaciach lata non stop

Moj tez

[Cytrynka_Wawa]

gosia 1,5 miesiaca to duzo dla dziecka wiec mysle ze spokojnie

[nowaken]

Napisane przez Aguśkaa83

Zariah oczywiscie ze rozumiem, ja tez bardzo kochalam karmic piersia
Nic w zyciu nie da mi tyle przyjemnosci nawet wiesz co
No ale jak wiesz, musialam, zaniedlugo powrot do pracy. Gdyby nie to, pewnie bym karmila 18 lat

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Cytrynka no Wiktorek to silny chlopczyk! Bardzo szybciutko zdobywa nowe umiejetnosci

Zariah filmik super, a córcia pieknie pila mleczko z łyzeczki
Jeszcze podane przez tatusia
Czy wszyscy faceci bez koszulek chodza?

emigra Julcia jest urocza!

Zależy o jakich koszulkach mówisz

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Mój tż to nigdy nie chodzi bez koszulki bo ma uraz z dzieciństwa bo jak był mały to był sobie taki grubaśny i dzieciaki się z niego śmiały, a do pracy pod koszulą ma jeszcze podkoszulkę obojętnie czy jest ciepło czy zimno

[gosia261282]

Mialam wam pisac,ze od wczoraj mamy zwierzatko...mianowicie slimaka Mloda przyniosla.
Wczoraj mial na imie Lola,dzisiaj juz jest Kevinem

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Cytrynka fajnie wyglada Wiktorek wykukujacy z lozeczka
Emigra Julka jaka juz fajna,bystra dziewuszka.
Zariah to madrala z Elizki,moze ona chce po prostu trening z jedzenia lyzeczka

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Jeszcze mialam wam sie pytac dziewczyny czy waszym dzieciom poca sie mocno plecki?Eryk jak spi ,a spi tylko na plecach to ma je cale mokre.Nawet jak jest ubrany w cieniutkie body z krotkim rekawem.Nie wiem czy to normalne?W wozku jak spi to samo,az wszystko pod nim mokre jest bardzo.

[Aguśkaa83]

Zariah no moj tez, moglby wszedzie chodzic w samych gaciach Nic tylko sie rzucic na niego i zedrzec z niego te gatki

nowaken czyzbys miala kosmate mysli?

gosia ale macie fajne zwierzatko
Filip ostatnio tez znosi do domu patyczki, piórka, listki, kwiatuszki, kamyczki a ja tylko potem zbieram to wszystko i wyrzucam bo wszedzie cos znajduje

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez gosia261282

Jeszcze mialam wam sie pytac dziewczyny czy waszym dzieciom poca sie mocno plecki?Eryk jak spi ,a spi tylko na plecach to ma je cale mokre.Nawet jak jest ubrany w cieniutkie body z krotkim rekawem.Nie wiem czy to normalne?W wozku jak spi to samo,az wszystko pod nim mokre jest bardzo.

Szymonowi nie pocą się, on wogole rzadko jest upocony, no chyba ze daje czadu z płakaniem to wtedy tak. Ale Filip ma tendencje do pocenia, w nocy zmieniam mu koszulke prawie zawsze mimo czy jest przykryty bardziej czy mniej. No i jak lata na dworze to tez upocony, a np brata syn rok starszy od niego nie poci sie tak bardzo...

[rybka13]

Gosia moja corcia akurat wcale sie nie poci, w domu ma zawsze tylko jedna warstwe ubranek na sobie.
Ale fajnie z tym slimakiem, teraz nie wyrobicie na jedzenie

Aguska szybko poszlo Ci to odstawienie od piersi, a zapowiadalo sie tak ciezko...
Ja tez bardzo lubie karmic piersia, ale odkad malutka mnie podgryza to mam mieszane uczucia. Wiem ze to niemozliwe, ale czasami mysle co by bylo gdyby mi odgryzla sutka a jak bedzie wiecej zabkow? Dlatego ja nie planuje nic w tej sprawie na razie, bo moze bedzie lepiej a moze gorzej i wtedy odpuszcze.

[karolca]

Jeśli chodzi o nas, to Ewelinka pierwszy raz przekręciła się z plecków na brzuszek jak miała 15 tygodni chyba. A tak na dobre zaczęła to robić w 16 tygodniu. Z plecków na brzuszek ma teraz problemy, czasem jej wyjdzie, czasem nie.

[Aguśkaa83]

karolca filmik z Ewelinka swietny! Bardzo ładnie jadla zupke

Napisane przez rybka13

Aguska szybko poszlo Ci to odstawienie od piersi, a zapowiadalo sie tak ciezko...
Ja tez bardzo lubie karmic piersia, ale odkad malutka mnie podgryza to mam mieszane uczucia. Wiem ze to niemozliwe, ale czasami mysle co by bylo gdyby mi odgryzla sutka a jak bedzie wiecej zabkow? Dlatego ja nie planuje nic w tej sprawie na razie, bo moze bedzie lepiej a moze gorzej i wtedy odpuszcze.

Zapowiadalo sie fatalnie bo placz byl straszny. Poza tym troszke z poczatku poplakal, ale to moja wina, bo chcialam na sile, chyba czul ze bardzo mi zalezy i wyczuwal moje zdenerwowanie i nie chcial butli noi darł sie o cyca.
Jednak zaczelam byc spokojna, odstawialam stopniowo, jesli nie wychodzilo darowalam, czekalam na inny moment zeby uchwycil smoczek od butli, z poczatku troszke go oszukiwalam, wyjmujac cyca a wkladajac butle, ale dawalam mu nacieszyc sie cycem z poczatku (ale nie dawalam na tyle, zeby sie najadl z cyca, a tyle zeby jeszcze zjadl tez z butli). Pozniej juz nawet gardzil cycem,co bylo dla mnie okropne, bo jednak to glodomor a z butli mu lecialo chyba lepiej, nasycal sie szybciej, bo w 5 minut jednorazowo a z cycow to musial jesc i jesc, zjadal z trzech jak wiesz no i dopiero byl syty. Wygodniej mu bylo zbutli i pozniej jak juz dawalam tylko pic z cyca, to trosszke possal ale zaraz puszczal i czekal az dam butle, nie chcial juz pracowac przy cycu
Wspolczuje Ci tego gryzienia, domyslam sie ze musi to byc nieprzyjemne. Gdzies kiedys czytalam, ze jak dziecko gryzie, to mimo iz małe jest jeszcze, trzeba wyjmowac cyca i mowic stanowczo nie. Moze zrozumie?

[karolca]

Napisane przez Aguśkaa83

karolca filmik z Ewelinka swietny! Bardzo ładnie jadla zupke

Dziękuję Cieszę się, że chętnie je. Dziś zjadła 3/4 słoiczka i jakbym miała w miseczce więcej, to by także pojadła. Pół godziny później cycuś i spanko Od przyszłego tygodnia będzie także deserek, pewnie też zakończony piersią.

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez gosia261282

Cytrynka fajnie wyglada Wiktorek wykukujacy z lozeczka
.

tak mnie codziennie wita po przebudzeniu
dzis mlody spal pd 22.30 do 7.30 czyzby mu sie spanie przesuwalo?

[gosia261282]

Dzien dobry!

Uwielbiam jak Eryk budzi sie w takim dobrym humorze,chociaz to prawie zawsze.Budzi mnie jego gadanie i smianie sie.A w lozeczku zabawa trwa w najlepsze
Cos ostatnio gorzej je,od jakis dwoch tygodni.Zrobi kilka lykow,puszcza i rozglada sie,smieje.Nawet tak jak po nocy od ostatniego karmienia minelo 5 godzin.Nie wiem czemu tak jest,przeciez im wiekszy tym wiecej powinien jesc chyba nie?

[Zariah]

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!

Uwielbiam jak Eryk budzi sie w takim dobrym humorze,chociaz to prawie zawsze.Budzi mnie jego gadanie i smianie sie.A w lozeczku zabawa trwa w najlepsze
Cos ostatnio gorzej je,od jakis dwoch tygodni.Zrobi kilka lykow,puszcza i rozglada sie,smieje.Nawet tak jak po nocy od ostatniego karmienia minelo 5 godzin.Nie wiem czemu tak jest,przeciez im wiekszy tym wiecej powinien jesc chyba nie?

Dzień dobry
Eliza dokładnie identycznie. Też myślałam, że będzie jadła więcej/dłużej.
Nic z tego... Taka faza chyba. Wszystko jest ciekawsze od jedzenia.
Pożyczyłam sobie laktator elektryczny żeby przetrwać ten okres...
bo pokram mi zanikał od tego jej wydziwiania.
Mam nadzieje, że jej wkrótce przejdzie.

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:34 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Zariah no moj tez, moglby wszedzie chodzic w samych gaciach Nic tylko sie rzucic na niego i zedrzec z niego te gatki

a jakże
namiętność aż bucha

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!

Uwielbiam jak Eryk budzi sie w takim dobrym humorze,chociaz to prawie zawsze.Budzi mnie jego gadanie i smianie sie.A w lozeczku zabawa trwa w najlepsze
Cos ostatnio gorzej je,od jakis dwoch tygodni.Zrobi kilka lykow,puszcza i rozglada sie,smieje.Nawet tak jak po nocy od ostatniego karmienia minelo 5 godzin.Nie wiem czemu tak jest,przeciez im wiekszy tym wiecej powinien jesc chyba nie?

u nas podobnie
zrobiłam jabłuszka dla młodego tzn przecier zobaczymy czy smaczne

[gosia261282]

To widze,ze nie jestem sama z tym jedzeniem.U mnie tez ostatnio jakos mniej pokarmu,bo sie juz tak nie zalewam.Ale jak Mlody pije to leci jak z kranu,wiec chyba nie bede dodatkowo pobudzac laktacji

[emigra]

Hej .. u nas masakry ciag dalszy, ja juz nie wiem co jest z moim dzieckiem ... noc naszczescie lepsza - spala do 3.30 od ok 19.30, potem karmienie, przewijanie gadanie i znowu zasnela kolo 4.30 i spalysmy do 6.30. Wczoraj sie wqrzylam i wieczorem po kapaniu jak mala marudzila a nie chciala spac powiedzialam dosyc i sprobowalam ja uspi metoda TH cicho-sza i poklepywanie - po 15 minutach mala spala, kilka minut strasznie plakala jak ja na boczek kladlam, maz stal i sie patrzyl juz mi ja chcial wyrywac z lozeczka ale powiedzialam nie, dosyc usypiania po 2h na rekach, dosyc bujania ciaglego i jej wrzasku!! On ja nauczyla lulania wieczorami, a ja mam cyrki tez w dzien, koniec! Mala zasnela jak tylko maz wyszedl z pokoju, spala ladnie do 22.30, przebudzila sie na mleko i zasnela odrazu spowrotem! Nasluchalam sie od meza jaka to wyrodna matka nie jestem ze pozwalam dziecku plakac tylko po to zeby zasnela w lozeczku, nie obchodzilo go to ze jakbym ja wziela na rece to dalej by tak beczala, bo ona ma takie ataki, a tak bylam przy niej, klepalam lekko po pleckach, szuszalam do uszka i sie uspokoila po 2-3 minutach! A ja odetchnelam w koncu ... mialam choc jeden wieczor spokoju ... dzisiaj od nowa jest dzien marudy. Objawy poszczepienne to juz napewno nie sa, ale nie wiem czy to zabki moga byc, chyba ma dziasla spuchniete ale nie jestem pewna. Okaze sie z reszta ....



Balbinka, doczytalam ze Twoj Julek ma goraczke - jest nurofen dla dziecie od 3m-ca zycia, to jest syrop. sa tez czopki. Ale najlepiej temp. zbija paracetamol jednak

[natkulec]

Madzia kończy dziś 5 miesięcy

[gosia261282]

Napisane przez emigra

Hej .. u nas masakry ciag dalszy, ja juz nie wiem co jest z moim dzieckiem ... noc naszczescie lepsza - spala do 3.30 od ok 19.30, potem karmienie, przewijanie gadanie i znowu zasnela kolo 4.30 i spalysmy do 6.30. Wczoraj sie wqrzylam i wieczorem po kapaniu jak mala marudzila a nie chciala spac powiedzialam dosyc i sprobowalam ja uspi metoda TH cicho-sza i poklepywanie - po 15 minutach mala spala, kilka minut strasznie plakala jak ja na boczek kladlam, maz stal i sie patrzyl juz mi ja chcial wyrywac z lozeczka ale powiedzialam nie, dosyc usypiania po 2h na rekach, dosyc bujania ciaglego i jej wrzasku!! On ja nauczyla lulania wieczorami, a ja mam cyrki tez w dzien, koniec! Mala zasnela jak tylko maz wyszedl z pokoju, spala ladnie do 22.30, przebudzila sie na mleko i zasnela odrazu spowrotem! Nasluchalam sie od meza jaka to wyrodna matka nie jestem ze pozwalam dziecku plakac tylko po to zeby zasnela w lozeczku, nie obchodzilo go to ze jakbym ja wziela na rece to dalej by tak beczala, bo ona ma takie ataki, a tak bylam przy niej, klepalam lekko po pleckach, szuszalam do uszka i sie uspokoila po 2-3 minutach! A ja odetchnelam w koncu ... mialam choc jeden wieczor spokoju ... dzisiaj od nowa jest dzien marudy. Objawy poszczepienne to juz napewno nie sa, ale nie wiem czy to zabki moga byc, chyba ma dziasla spuchniete ale nie jestem pewna. Okaze sie z reszta ....

Wspolczuje
Mysle,ze jesli sposob zdaje egzamin to sie go trzymaj.

Napisane przez natkulec

Madzia kończy dziś 5 miesięcy

Jak ten czas leci...

[emigra]

Napisane przez natkulec

Madzia kończy dziś 5 miesięcy

gratuluje

Napisane przez gosia261282

Wspolczuje
Mysle,ze jesli sposob zdaje egzamin to sie go trzymaj.

TH pisze, aby jak dziecko jest zmeczone, wyciszyc je i przed polozeniem je do lozeczka postac z nim na rekach 5 minut zupelnie sie nie ruszajac, potem odlozyc do lozeczka i jesli dziecko jest marudne badz placze to wlasnie poklepywac po pleckach i szuszac. Mysle ze to lepszy sposob niz metoda 3-5-7, gdzie dziecko zostawia sie w pokoju i wychodzi - ja przy Julii tak nie moge zrobic bo ona mi sie zanosi z placzu. Bylam przy niej i ja uspokajalam ale gdy lezala w lozeczku ... w dzien moge ja nynac w wozku, tak jak robie to od jakiegos czasu, bo wole jak mi spi w wozku na balkonie to wtedy moge sprzatac spokojnie, gotowac i nie boje sie ze ja obudze, a zagladam co chwilka czy nadal spi. Ale wieczorem jestem juz tak padniete ze naprawde nie mam sily nynac jej po 2h. A jak maz ja nawet nyna to i tak ja musze czuwac zeby pomoc mu ja odlozyc do lozeczka i czesto ona sie budzi przy odkladaniu i wtedy od nowa usypianie.... a wczoraj zasnela po chwili i twardo spala 3h, jedzenie i potem 4h ...

[tynka88]

dzien dobry

napisalam posta i zamknelam przegladarke

ja juz dzis po porannych ćwiczeniach mały i TZ byli ze mna w fitnes klubie i dzielnie obaj czekali, az mamusia spali troche sadelka


mój tZ tez non stop bez koszulki lata , w samych majtach

Co do jedzenia,to mateuszek po 8-10 godzinnej przerwie nocnej jak sie obudzi wcale nie wyglada na glodnego, najpierw bawi sie okolo pol godziny w lozeczku, pozniej go przewijam i jeszcze mija drugie pol godziny zanim zje, je ale nie duzo, normalne sniadanko je po nastepnych 3 godzinach. Mam tylko nadzieje, ze taka dluga przerwa nie wplynie jakos znaczaca na jego przybieranie na wadze...

Gosia Mateusz tez sie mocno poci, zaczelam mu teraz jak lezy czy w łózeczku czy w foteliku podkładac tetre, bo non stop całe plecki i główka mokre.

u nas dzis nocka idealna od 21 do 7 bez zadnej pobudki, takze jestem wyspana

Emigra współczuje Ci tego usypiania jak metoda skutkuje, to trzeba TZ na spokojnie wytlumaczyc ze tak ebdzie lepiej i juz,

bo najgorzej ( w przyszlosci) jak jeden rodzic swoje a drugi swoje i dziecko głupieje, u nas jest problem z patrzeniem małego w TV, tłumacze TZ ,ze nie i koniec, a on go czesto bierze na kolana jak oglada tv i siła rzeczy mateusz gapi sie, jak tylko widze to reaguje i mówie mu ze to on ma go zabawiac a nie telewizor i ze telwizor nie jest zabawka dla takich małych dzieci. We wtorek idziemy na szczepienie, zapytam przy nim lekarki co o tym sadzi ,moze ona mu przemówi do rozsadku, bo nie chce zeby pozniej bylo ,ze ja mu nie pozwalam ogladac tv, a TZ tak i co ja bede zla mamusia a TZ dobrym tatusiem, a to wszystko przeciez dla dobra dziecka.

Natkulec dla Madziulki

[natkulec]

Dziękujemy

Emigra moim zdanie dobrze zrobiłaś wczoraj usypiając małą w łóżeczku i nie przejmuj sie gadaniem męża, wcale nie jesteś wyradoną matką. Ja zawsze tak usypiam Madzię i to skutkuje, czasem uśnie przy cycu, ale jak nie to właśnie wkładam do łóżeczka, obracam na bok , daję smoczka, poklepuje po pupci i szuszam albo śpiewam kołysankę. Czasem jak jest bardzo zmęczo to płacze że zasnąć nie może i na rękach wtedy jest jeszcze gorzej, wtedy jedyne co ja uspakaja to przytrzymywanie na boku i wkładanie smoczka i szuszanie, bo jak sie przekręci na plecy to dalej płacze. Najważniejsze to być konsekwentnym bo takie małe bąble już potrafią wymuszać

[emigra]

Napisane przez tynka88

dzien dobry

napisalam posta i zamknelam przegladarke

ja juz dzis po porannych ćwiczeniach mały i TZ byli ze mna w fitnes klubie i dzielnie obaj czekali, az mamusia spali troche sadelka


mój tZ tez non stop bez koszulki lata , w samych majtach

Co do jedzenia,to mateuszek po 8-10 godzinnej przerwie nocnej jak sie obudzi wcale nie wyglada na glodnego, najpierw bawi sie okolo pol godziny w lozeczku, pozniej go przewijam i jeszcze mija drugie pol godziny zanim zje, je ale nie duzo, normalne sniadanko je po nastepnych 3 godzinach. Mam tylko nadzieje, ze taka dluga przerwa nie wplynie jakos znaczaca na jego przybieranie na wadze...

Gosia Mateusz tez sie mocno poci, zaczelam mu teraz jak lezy czy w łózeczku czy w foteliku podkładac tetre, bo non stop całe plecki i główka mokre.

u nas dzis nocka idealna od 21 do 7 bez zadnej pobudki, takze jestem wyspana

Emigra współczuje Ci tego usypiania jak metoda skutkuje, to trzeba TZ na spokojnie wytlumaczyc ze tak ebdzie lepiej i juz,

bo najgorzej ( w przyszlosci) jak jeden rodzic swoje a drugi swoje i dziecko głupieje, u nas jest problem z patrzeniem małego w TV, tłumacze TZ ,ze nie i koniec, a on go czesto bierze na kolana jak oglada tv i siła rzeczy mateusz gapi sie, jak tylko widze to reaguje i mówie mu ze to on ma go zabawiac a nie telewizor i ze telwizor nie jest zabawka dla takich małych dzieci. We wtorek idziemy na szczepienie, zapytam przy nim lekarki co o tym sadzi ,moze ona mu przemówi do rozsadku, bo nie chce zeby pozniej bylo ,ze ja mu nie pozwalam ogladac tv, a TZ tak i co ja bede zla mamusia a TZ dobrym tatusiem, a to wszystko przeciez dla dobra dziecka.

Natkulec dla Madziulki

wyjasnilam mezowi, ale on twierdzi ze lepiej mala na rekach uspokajac niz tak ... no nic, i tak wywalcze swoje bo to ja jestem z dzieckiem 24h na dobe i to ja sie z nia tak chwilami mecze. On mi zarzucil ze mu zabieram jego jedyny czas z dzieckiem ciekawe... niech spedza z nia czas bawiac sie a nie usypiajac jakos damy rade. MUSIMY

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez natkulec

Dziękujemy

Emigra moim zdanie dobrze zrobiłaś wczoraj usypiając małą w łóżeczku i nie przejmuj sie gadaniem męża, wcale nie jesteś wyradoną matką. Ja zawsze tak usypiam Madzię i to skutkuje, czasem uśnie przy cycu, ale jak nie to właśnie wkładam do łóżeczka, obracam na bok , daję smoczka, poklepuje po pupci i szuszam albo śpiewam kołysankę. Czasem jak jest bardzo zmęczo to płacze że zasnąć nie może i na rękach wtedy jest jeszcze gorzej, wtedy jedyne co ja uspakaja to przytrzymywanie na boku i wkładanie smoczka i szuszanie, bo jak sie przekręci na plecy to dalej płacze. Najważniejsze to być konsekwentnym bo takie małe bąble już potrafią wymuszać

dziekuje za te slowa

[joanaros]

Napisane przez natkulec

Madzia kończy dziś 5 miesięcy

Gratulacje
Wiki też kończy dziś 5 miesięcy

[desia888]

Napisane przez emigra

Hej .. u nas masakry ciag dalszy, ja juz nie wiem co jest z moim dzieckiem ... noc naszczescie lepsza - spala do 3.30 od ok 19.30, potem karmienie, przewijanie gadanie i znowu zasnela kolo 4.30 i spalysmy do 6.30. Wczoraj sie wqrzylam i wieczorem po kapaniu jak mala marudzila a nie chciala spac powiedzialam dosyc i sprobowalam ja uspi metoda TH cicho-sza i poklepywanie - po 15 minutach mala spala, kilka minut strasznie plakala jak ja na boczek kladlam, maz stal i sie patrzyl juz mi ja chcial wyrywac z lozeczka ale powiedzialam nie, dosyc usypiania po 2h na rekach, dosyc bujania ciaglego i jej wrzasku!! On ja nauczyla lulania wieczorami, a ja mam cyrki tez w dzien, koniec! Mala zasnela jak tylko maz wyszedl z pokoju, spala ladnie do 22.30, przebudzila sie na mleko i zasnela odrazu spowrotem! Nasluchalam sie od meza jaka to wyrodna matka nie jestem ze pozwalam dziecku plakac tylko po to zeby zasnela w lozeczku, nie obchodzilo go to ze jakbym ja wziela na rece to dalej by tak beczala, bo ona ma takie ataki, a tak bylam przy niej, klepalam lekko po pleckach, szuszalam do uszka i sie uspokoila po 2-3 minutach! A ja odetchnelam w koncu ... mialam choc jeden wieczor spokoju ... dzisiaj od nowa jest dzien marudy. Objawy poszczepienne to juz napewno nie sa, ale nie wiem czy to zabki moga byc, chyba ma dziasla spuchniete ale nie jestem pewna. Okaze sie z reszta ....



Balbinka, doczytalam ze Twoj Julek ma goraczke - jest nurofen dla dziecie od 3m-ca zycia, to jest syrop. sa tez czopki. Ale najlepiej temp. zbija paracetamol jednak

Emigra, mysle ze czasmi moze byc tak ze po prostu dziecko nie potrafi samo zasnac i trzeba w jakis sposob mu w tym pomoc, skoro na rekach sie nie uspokaja to ewidentnie nie tego potrezbuje, a jesli metoda jaka zastosowalas zdala egzamin to nie ma sie co martwic.
W koncu nie zostawilas Jej samej sobie tylko bylas przy Niej, a skoro ladnie zasnela to moze tego Jej wlasnei potrzeba!
Mam nadzieje ze uda sie tak usypiac co wieczor!
A z mezem to masz racje, niech sie z Julka pobawi jak jest rozbudzona po powrocie z pracy
Co do nurofenu to z mojego doswiadczenia wynika ze jest mocniejszy niz panadol i lepiej zbija temperature

Napisane przez natkulec

Dziękujemy

Emigra moim zdanie dobrze zrobiłaś wczoraj usypiając małą w łóżeczku i nie przejmuj sie gadaniem męża, wcale nie jesteś wyradoną matką. Ja zawsze tak usypiam Madzię i to skutkuje, czasem uśnie przy cycu, ale jak nie to właśnie wkładam do łóżeczka, obracam na bok , daję smoczka, poklepuje po pupci i szuszam albo śpiewam kołysankę. Czasem jak jest bardzo zmęczo to płacze że zasnąć nie może i na rękach wtedy jest jeszcze gorzej, wtedy jedyne co ja uspakaja to przytrzymywanie na boku i wkładanie smoczka i szuszanie, bo jak sie przekręci na plecy to dalej płacze. Najważniejsze to być konsekwentnym bo takie małe bąble już potrafią wymuszać

Wymuszac to chyba jeszcze nie potrafia nasze maluszki, dzieci to robia nieswiadomie , dopiero troszke pozniej ucza sie wymuszac.
A konsekwencja tez nine wiem czy poskutkuje u takich malych, ale o to to juz mozna by sie spierac

Balbinka, mam nadzieje ze leipiej dzisiaj u Was?

Aguska, ja zrozumialam ze piszesz , ze jesli nie ma temperatury to nie nalezy podawac bo zbije sie tempreature ponizej normalnej
Zle zrozumialam po prostu

Natkulec , Jaonaros - Gratki za 5 m-cy

[karolca]

Napisane przez natkulec

Madzia kończy dziś 5 miesięcy

Gratulacje

[natkulec]

Napisane przez emigra

dziekuje za te slowa

nie ma za co

Napisane przez joanaros

Gratulacje
Wiki też kończy dziś 5 miesięcy

Także gratulacje

Napisane przez desia888

Wymuszac to chyba jeszcze nie potrafia nasze maluszki, dzieci to robia nieswiadomie , dopiero troszke pozniej ucza sie wymuszac.
A konsekwencja tez nine wiem czy poskutkuje u takich malych, ale o to to juz mozna by sie spierac

Natkulec , Jaonaros - Gratki za 5 m-cy

Nie chodzi mi o to że to robią świadomie, tylko zaobserwowałam u Madzi, że jak leży nie raz na macie to jakiś czas ładnie się bawi a za chwilę jest takie kwękanie, mąż od razu by do niej leciał i brał na ręce, a ja mówię żeby poczekał bo ona nie płacze i za chwilę przestaje i dalej sie bawi. Wcześniej właśnie ją brał się nauczyła że na jedno kwęknięcie się ją brało, a ja nie chcę żeby się tak nauczyła. Mam nadzieję że dobrze się wyraziłam co innego jak płacze to zaraz do niej idę, biorę na ręce i przytulam

Dziękuję

[desia888]

Napisane przez natkulec

nie ma za co



Także gratulacje



Nie chodzi mi o to że to robią świadomie, tylko zaobserwowałam u Madzi, że jak leży nie raz na macie to jakiś czas ładnie się bawi a za chwilę jest takie kwękanie, mąż od razu by do niej leciał i brał na ręce, a ja mówię żeby poczekał bo ona nie płacze i za chwilę przestaje i dalej sie bawi. Wcześniej właśnie ją brał się nauczyła że na jedno kwęknięcie się ją brało, a ja nie chcę żeby się tak nauczyła. Mam nadzieję że dobrze się wyraziłam co innego jak płacze to zaraz do niej idę, biorę na ręce i przytulam

Dziękuję

No tak, jakas forma nieswiadomego wymuszania to jest.
Viki tez tak robi, ale jesli za chwile Jej przechodzi to tez Jej zaraz nie biore, tylko bawi sie dalej.