Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[dziubek79]

Napisane przez marzena_S

Dziubku, Wy też 7 sierpnia ślubowaliście? Możemy zorganizować zbiorowe świętowanie, z tego co pamiętam mamad też brała ślub tego dnia.

tak , tak 7 tydzień wcześniej miałam panieński połączony z urodzinami
jestem jak najbardziej za, gdzie ta imprezka ??


dziewczyny mam dość ...
małemu nasiliła się biegunka mimo podawania enterolu
no i doszedł M. (biegunka, wymioty)
a mnie od południa jest niedobrze
wymiękam modlę się,żeby u małego się nie rozkręciło bardziej
ciekawe co jeszcze los dla nas ma w zanadrzu...aż się boję myśleć

Patik chyba miałaś rację,że jakiś cholerny wirus panuje znalazł nas niestety

[CarmelaSoprano]

Napisane przez patik87

Marzena Obcinam na raty, sadzam na kolanach i włączam muzykę w tv. 3 paznokcie obetnę dopóki nie zczai bazy.

U nas to samo

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez dziubek79

dziewczyny mam dość ...

[brumek]

Wróciliśmy
Wahałam się do ostatniej chwili, ale jednak postanowiłam spać w domu. Tymuś był tak miły, że nie zasnął mi w samochodzie mimo późnej pory i wielkiego ziewania i dzięki temu po kąpieli padł zanim zdążyłam go przytulić

Napisane przez madzia1k1

No więc 3 dni pracy za mną.. Jest już lepiej, nie ryczę przynajmniej i powoli przyzwyczajam się do sytuacji. Patik pytałaś się w jakich godzinach pracuję - o 7 do 15, jadę razem z TŻ, bo mamy firmy koło siebie i w tych samych godzinach pracujemy. zawozimy Dominika do babci (teściowej), jakieś 5min samochodem od nas. także sytuacja nie jest zła, a nawet idealna, bo praktycznie od 16 już wszyscy razem jesteśmy w domku. Czasem nawet zjemy obiad u teściowej to już w ogóle dużo czasu mam na zabawę i spacery, przynajmniej do końca lata, bo zima to wiadomo ciemno, zimno już będzie po południu.

Masz naprawdę korzystne te godziny pracy. A to że mąż ma takie same, to już super A jak Dominik znosi rozłąkę?

Napisane przez Zmalowana

Źle mi bo.. jeśli nie znajdę pracy w tym msc to jestem zmuszona zrezygnować ze żłobka nie daje rady finansowo, oszczędności się kończą a za coś żyć trzeba Tak mi szkoda tego żłobka nosz... a z pracą porażka. Szukam już 2gi miesiąc i szkoda gadać. W przyszłym tyg jade się dowiedzieć bo na słuchawke ( ambicje poszły z marzeniami w siną dal) szukają ludzi na 6 h. Się wyżaliłam.

Kurcze, aż tak ciężko z tą pracą?

Napisane przez alibany

1. nadal na biegunkę, mało pije, ale humor dopisuje....a teraz dałam ciała bo podałam jej smecte w mleku, bo inaczej nie chciała wypić, a dowiedziałam się, że mleko neutralizuje tę smecte.....

2. Aktualnie obrabiam zdjęcia w picassie jak wiele dziewczyn tutaj....jest bardzo intuicyjny, na początku próbowałam wszytskie warianty a teraz juz mam swoje ulubione parametry. Zawsze na początku koryguję światlo (więcej, mniej), podwyższam delikatnie temperaturę kolorów, a później w zaeżności jaki charakter ma zdjęcie, to albo wzmacniam kontrast/podkręcam kolory, albo moją ulubioną opcja jest "proces krosowy", dodatkowo opcja winietowanie i wsio Czasami jeszcze popróbuje innych wariacji ale najczęściej wracam do punktu wyjścia by nie przesadzić w drugą stronę

I jak wróciliście do domku na noc?

Wróciliśmy
1. Nie miałam pojęcia, że smecta i mleko tak na siebie działają
2. Dzięki za wyjaśnienia Ja właśnie z Picassy nie mogę korzystać. Bawię się czasem Gimpem, ale on nieco mniej intuicyjny...

Napisane przez patik87

Brumek ja nie umiem zaproponować żadnej sensownej daty, bo 1 września wesele, nasz wyjazd nad morze na początku miesiaca, ( termin nie ustalony, a to od tżta pracy zależy). Może mniej więcej przed połową września?
Zapraszam na: http://mojewypieki.blox.pl/2008/10/S...-budyniem.html

Wrzesień chyba nie byłby zły. JUż sie kończy sezon urlopowy, więc większość z nas byłaby w domu, a jeszcze ładnie i długie dni...

A ja w przeciwieństwie do Zmalowanej uwielbiam budyń i ciasta z budyniem Choć jako dziecko go nie tykałam

Napisane przez CarmelaSoprano

Sara ma teraz faze na niejedzenie z butelki, wszystko tylko łyżeczka (jak nie moje dziecko ). Z mlekiem troche problem, bo leje mi sie z łyżeczki i zagęszczam manną.

Poczuła się dorosła, to i jeść po dorosłemu chce

Napisane przez patik87

Madzia we wtorek mamy szczepienie. Tylko u nas popaprane jest wszystko, bo: w innym miejscu się szczepimy, do innego pediatry prywatnie jeździmy, a jeszcze u innego jest zapisana na nfz.

Napisane przez marzena_S

Wiecie co, nie zdawałam sobie sprawy, że niespełna roczne dziecko może urządzać takie histerie i to o byle co (po zapięciu pasów w foteliku do karmienia, czy usadzeniu jej samej na podłodze)... Dzisiaj musiałam co 5 minut wymyślać nowe zabawy, inaczej ryk. Czuję się jakby ktoś mnie przeciągnął przez wyżymaczkę. W dodatku tż od rana w pracy więc walczyłam w pojedynkę z Jęczysławą Marudellą.

Powiedzcie, czy Wasze maluchy dają sobie spokojnie przyciąć paznokcie? Hania od jakiegoś czasu nie daje ich dotknąć, jak tylko widzi obcinacz. Nocne przycinanie bez noktowizora w oczach jest dość uciążliwe. Macie na to jakieś skuteczne metody?

Coś się rzeczywiście porobiło z Hanią ostatnio. Ale to NA BANK tylko taka chwilówka

U nas z paznokciami też jest ciężko. Tymek nie chce siedzieć spokojnie i łapki wyrywa, więc mamusia musi włączać tryb "śpiewam-tańczę-recytuję" i wtedy jakoś się daje Innymi słowy, zagaduję go, robię miny, wydurniam się, daję mu ciekawe rzeczy w jedną łapkę, a obcinam tę drugą.

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez dziubek79

dziewczyny mam dość ...
małemu nasiliła się biegunka mimo podawania enterolu
no i doszedł M. (biegunka, wymioty)
a mnie od południa jest niedobrze
wymiękam modlę się,żeby u małego się nie rozkręciło bardziej
ciekawe co jeszcze los dla nas ma w zanadrzu...aż się boję myśleć

Patik chyba miałaś rację,że jakiś cholerny wirus panuje znalazł nas niestety

Dziubku, aż nie wiem, co Ci napisać

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:42 ----------

You i Justyna - jak tam, polubiłyście się czy nie bardzo?

[agni82]

Napisane przez dziubek79

małemu nasiliła się biegunka mimo podawania enterolu
no i doszedł M. (biegunka, wymioty)
a mnie od południa jest niedobrze
wymiękam modlę się,żeby u małego się nie rozkręciło bardziej
ciekawe co jeszcze los dla nas ma w zanadrzu...aż się boję myśleć

ojejej. trzymajcie się.

Napisane przez marzena_S

Wiecie co, nie zdawałam sobie sprawy, że niespełna roczne dziecko może urządzać takie histerie i to o byle co (po zapięciu pasów w foteliku do karmienia, czy usadzeniu jej samej na podłodze)... Dzisiaj musiałam co 5 minut wymyślać nowe zabawy, inaczej ryk. Czuję się jakby ktoś mnie przeciągnął przez wyżymaczkę. W dodatku tż od rana w pracy więc walczyłam w pojedynkę z Jęczysławą Marudellą.

Powiedzcie, czy Wasze maluchy dają sobie spokojnie przyciąć paznokcie? Hania od jakiegoś czasu nie daje ich dotknąć, jak tylko widzi obcinacz. Nocne przycinanie bez noktowizora w oczach jest dość uciążliwe. Macie na to jakieś skuteczne metody?

oj moze może urządzać takie histerie. my tez mamy takie hece.i po całym dniu z takimi histeriami czuję się jak Madonna po mega koncercie Tańce, śpiewanki, miny, ganianie i Bóg wie co jeszcze. no tragedia

co do paznokci. to mam kilka sposobów:
1. na spiocha
2. robię mu:sroczka kaszkę gotowała.
3. śpiewam piosenki
4. daję drugi obcinacz do zabawy
5. pokazuję ów obcinacz i mówię: a patrz co teraz będzie. ciach. i wow... robię to mega ekspresyjnie i Emilowi się podoba.

kupilismy szafę w Ikei i T. ją wczoraj zaczał skręcać. tragedia. mamy pół skręconej szafy, bo z niego taka złota rączka jak z koziej d...y trąba.dzisiaj wymyślił sobie kupienie poziomicy, by sprawdzić czy wszystko jest równo. więc do godziny 12 na pewno nic nie zacznie skręcać. i może jak skończy to będzie 16. a kiedy ja tam wszystko poukładam??? on myśli chyba że ja na nadmiar czasu narzekam.
a wiecie co wynalazł leń jeden. znalazł w internecie jakaś firmę, kóra zrobi dla ciebie zakupy w Ikei, przywiezie do domu i zmontuje. i już widziałam to rozczarowanie, że nie znalazł tego wcześniej, bo jestem pewna, że nie pojechalibyśmy nigdzie.

A chwaliłam się wam , że Emil przesypia noce? nie? to się chwale!!!!śpi w nocy pieknie, az do rana. do 5:30 albo i 6. szampan w lodówce już czeka z tej okazji.

a propo mleka krowiego. jak zamierzacie go wprowadzać?ot tak po prostu dać wypicia zamiast MM? czy jakos inaczej?

i jeszcze słyszałam, ze dziecim należy dawać mleko 3,2%( tak chyba w Polsce jest) albo 4%. u nas T. niestety pije wodę mleczną1%

[patik87]

Noc zła.
Nie spałam ciągiem nawet 2 godzin
65454644pobudek, i wstała o 5.45.
Jestem flak.

Shit

Nie mam pomysłu na dzień dzisiejszy.

Agni mój tez taki do prac domowych. Jak spadł karnisz w sypialni to 3 tyg stał i czekał na powieszenie, a obrazów do tej pory mi nie powiesił. Doprosić się nie można o nic w domu.

[jacieeeee]

Hejka

Dziubku
Patik u Nas też kiepska noc, Dominik jęczał strasznie.
Agni my też tak ekspresyjnie obcinamy paznokcie. "abrakadabra hokus pokus CIACH! Nie ma paznokcia"

Wyprasowałam większość rzeczy, ale jeszcze nic nie spakowane. Musimy wyskoczyć na szybkie zakupy bo Domek potrzebuje jakiejś bluzy a TŻ skarpetek.

Mój TŻ jest "bohaterem w swoim domu". Wszystko naprawi, złoży, dokręci. Poza tym zawsze jak coś kupi (obraz, szafkę, karnisz) to musi zamontować to na już. Taki raptus.

Ala za trzynastkę.
Radzio, Sophie sto lat roczniaki

[Natka_]

Hej

Udało się dzisiaj jedziemy z Domkiem do Wiednia
Szkoda tylko mi męża zostawiać, jakoś ciężko mi ich rozdzielać nawet na kilka dni...
Ale może dojedzie do nas w piątek chociaż na weekend, a jak nie to w piątek wracamy.

Byliśmy z Domkiem u alergologa, zrobili mu testy z krwi, za 10 dni będą wyniki. Póki co leczymy katar, kuracja na prawie 400 zł, do tego wizyta +testy 230 zł Nieźle, ale mam nadzieje, że pomoże.

Brumku, dziękuję za zaproszenie, na pewno kiedyś skorzystamy

Zmalowana,

Agula, gdzie znowu znikłaś? Jak palec męża?

Marzenko, tulę Cię mocno To na pewno przejściowe zachowanie Hani. Wierzę, że jesteś już zmęczona Podrzuć mi Hanię, zabiorę ją do Widnia a Ty sobie odpoczniesz

Dziubku, kurcze, ale Was dopadło Zdrowiejcie szybciutko

Madziulka, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Wszystkim świętującym dzieciaczkom wszystkiego najlepszego!!

[aania_20]

Napisane przez patik87

dzięki że pytasz. Tak, robi.
Staje w basenie i się próbuje puszczać i w wózku staje. W domu przy meblach coś nie chce, nie wiem.
I raczkuje.

no to super!

Napisane przez Madziulka_17

Mamy dzisiaj z A. 5 rocznicę ślubu Ma się postarać wrócić szybciej z pracy, zobaczymy co z tego wyjdzie..

gratuluję!

Napisane przez brumek

Dzięki za kciuki za teściową - niestety zostaje na razie w szpitalu. Nie wiedzą skąd te bóle. Ale dali jej silne środki przeciwbólowe w kroplówce, więc chociaż ma dobry humor, bo poczuła ulgę.

biedna

Napisane przez marzena_S

Powiedzcie, czy Wasze maluchy dają sobie spokojnie przyciąć paznokcie? Hania od jakiegoś czasu nie daje ich dotknąć, jak tylko widzi obcinacz. Nocne przycinanie bez noktowizora w oczach jest dość uciążliwe. Macie na to jakieś skuteczne metody?

nie ma szans, obcinam z zaskoczenia udaje się 2-3 za jednym zamachem

Napisane przez agni82

A chwaliłam się wam , że Emil przesypia noce? nie? to się chwale!!!!śpi w nocy pieknie, az do rana. do 5:30 albo i 6. szampan w lodówce już czeka z tej okazji.

gratulacje

Napisane przez Natka_

Hej

Udało się dzisiaj jedziemy z Domkiem do Wiednia
Szkoda tylko mi męża zostawiać, jakoś ciężko mi ich rozdzielać nawet na kilka dni...
Ale może dojedzie do nas w piątek chociaż na weekend, a jak nie to w piątek wracamy.

a ja miałam Ci pisać że będę w Gliwicach w poniedziałek...
No ale następnym razem się uda, ważne że się udało z wyjazdem! Dowód czy paszport się udało zrobić?

A w ogóle to witam się na szybko, relacja z wczoraj będzie później

[blondynkapoznan]

dziewczyny polecicie jakiś fajne łóżeczko turystyczne
bo musimy zmienić to zwykłe.B wkłada sobie szczebelki między palce i się wspina chyba z 20 razy by już na główkę wyleciał złapany w ost chwili

[Natka_]

Aniu, współczuję tych nieplanowanych wydatków

W domu to ja wszystko skręcam, składam, wywiercam itp
Ja to po prostu lubię

Jacieee, udanego urlopu!

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Brumku, mam nadzieję że z teściowa wszystko wporządku Ja cały czas zaciskam

Napisane przez aania_20

a ja miałam Ci pisać że będę w Gliwicach w poniedziałek...
No ale następnym razem się uda, ważne że się udało z wyjazdem! Dowód czy paszport się udało zrobić?

Aniu, udało nam się załatwić dowód. Wszystko na wariackich papierach, ale ważne że mamy

Napisane przez blondynkapoznan;3ona, ł5703075

dziewczyny polecicie jakiś fajne łóżeczko turystyczne
bo musimy zmienić to zwykłe.B wkłada sobie szczebelki między palce i się wspina chyba z 20 razy by już na główkę wyleciał złapany w ost chwili

My mamy takie http://allegro.pl/lozeczko-kojec-kol...527216356.html i jestem zadowolona, łatwo i szybko się składa i rozkłada, stabilne...

[agni82]

Patik u mnie T. to się nie nadaje do takich robótek. on sam przyznaje, ze tego nie lubi. jego ojciec a i owszem, a on nie. i tą szafę kupiliśmy z nadzieją, że dostarczą nam za tydzień jak teściowie będą, a tu lipa i sam biedak musi skręcać. ale mimo wszystko całkiem sprawnie mu to jednak poszło. zostały drzwi, ale bez poziomicy nic nie zacznie.ech...
a jak juz skręci, to będę słuchac o tym.... do przeprowadzek tez się nie nadaje, ja kieruje wszystkim, tylko on czasami nie chce słuchać i potem są niezłe kwiatki. Za to w finansach jest świetny i tu potrafi się wykazać. jakaś równowaga musi być.

Współczuję nocy, a ma kto cię dzisiaj troszkę odciążyć, żebyś się zdrzemnęła kilka godzin?

[madzia1k1]

Hej!

Dominik drzemie, ale ciężej go było uspać przez te ząbki. Dzisiaj idziemy do moich rodziców na obiadek a potem jak pogoda dopisze (bo zapowiadają burze na po południe) pojedziemy nad jeziorko.

A powiedzcie mi czy używacie tych szczoteczek z włosiem już czy tych silikonowych? Bo ja szczotkuję tymi z włosiem a D. sam sobie ta silikonową. Ale nie wiem czy to nie za wcześnie?

Napisane przez marzena_S

Powiedzcie, czy Wasze maluchy dają sobie spokojnie przyciąć paznokcie? Hania od jakiegoś czasu nie daje ich dotknąć, jak tylko widzi obcinacz. Nocne przycinanie bez noktowizora w oczach jest dość uciążliwe. Macie na to jakieś skuteczne metody?

My albo na śpiocha, albo daje mu coś bardzo ciekawego do raczki, włączam tv reklamy lub viva, zagaduję. Te metody nie na spicha często są na raty Gorzej jest z paznokciami u nóg, te to tylko na śpiocha.

Napisane przez patik87

Marzena u nas od jakiegoś czasu jest to samo. Obcinam na raty, sadzam na kolanach i włączam muzykę w tv. 3 paznokcie obetnę dopóki nie zczai bazy. I tak cały dzień nam zejdzie nam zejdzie na zabawie w kotka i myszkę z obcinaniem.

podobnie u nas

Napisane przez brumek

Masz naprawdę korzystne te godziny pracy. A to że mąż ma takie same, to już super A jak Dominik znosi rozłąkę?

Dominik bardzo dobrze znosi rozłąkę, chociaż widać, że jak już wracamy to jest stęskniony, bo do tej pory, jak mieliśmy już wychodzić do domu a byliśmy na gościnie dość długo u teściowej to jak braliśmy go na ręce do wyjścia to z powrotem wyciągał raczki do babci, a teraz już nie, odwraca się główką, wtula się w nas. A przez cały dzień jest wesoły, świetnie się bawi i nawet z drzemkami nie jest tak źle, a tego się najbardziej obawiałam. Jednym słowem bardzo dzielny jest mój synek a babcia dobrze się spisuje.

[madzia1k1]

I jeszcze trochę zdjęć z koleżanką w wózku i nad morzem.

[zapałeczka]

Jaką mieliśmy noc... Mały co chwile płakał i wymiotował.... No i ta gorączka, co chwile zbijamy, a ona co chwile wraca.... Ehh...

[brumek]

Radek i Sophie - STO LAT DZIECIAKI!!!
Ala - buziak miesięcznicowy

Tymek chyba wrócił do modelu - jednak noc niespania, druga przespana w całości. Dziś np, do 8.40 bez jednej pobudki

Napisane przez agni82

A chwaliłam się wam , że Emil przesypia noce? nie? to się chwale!!!!śpi w nocy pieknie, az do rana. do 5:30 albo i 6. szampan w lodówce już czeka z tej okazji.

a propo mleka krowiego. jak zamierzacie go wprowadzać?ot tak po prostu dać wypicia zamiast MM? czy jakos inaczej?
i jeszcze słyszałam, ze dziecim należy dawać mleko 3,2%( tak chyba w Polsce jest) albo 4%. u nas T. niestety pije wodę mleczną1%

No to brawa i pokłony dla Śpiocha całonocnego Chociaż dla mnie 5.30 to akurat środek nocy
Co do mleka to ja nieraz spotykałam się z informacją, że właśnie nietłuste, czyli 2% dawać dzieciom.

Napisane przez patik87

Noc zła.
Nie spałam ciągiem nawet 2 godzin
65454644pobudek, i wstała o 5.45.
Jestem flak.

Napisane przez Natka_

1.Udało się dzisiaj jedziemy z Domkiem do Wiednia
Szkoda tylko mi męża zostawiać, jakoś ciężko mi ich rozdzielać nawet na kilka dni...
Ale może dojedzie do nas w piątek chociaż na weekend, a jak nie to w piątek wracamy.

2. Byliśmy z Domkiem u alergologa, zrobili mu testy z krwi, za 10 dni będą wyniki. Póki co leczymy katar, kuracja na prawie 400 zł, do tego wizyta +testy 230 zł Nieźle, ale mam nadzieje, że pomoże.

1. Ale fajnie, że się udało Czyli z biurokracją tez da się wygrać Miłego urlopu!
2.

Napisane przez aania_20

A w ogóle to witam się na szybko, relacja z wczoraj będzie później

Dawaj dawaj tę relację!

Napisane przez Natka_

Brumku, mam nadzieję że z teściowa wszystko wporządku Ja cały czas zaciskam

Napisane przez madzia1k1

A powiedzcie mi czy używacie tych szczoteczek z włosiem już czy tych silikonowych? Bo ja szczotkuję tymi z włosiem a D. sam sobie ta silikonową. Ale nie wiem czy to nie za wcześnie?

Ja z włosiem używam i milion razy ją wolę od silikonowych

Napisane przez madzia1k1

I jeszcze trochę zdjęć z koleżanką w wózku i nad morzem.

Ale mu się podoba na piasku

Napisane przez zapałeczka

Jaką mieliśmy noc... Mały co chwile płakał i wymiotował.... No i ta gorączka, co chwile zbijamy, a ona co chwile wraca.... Ehh...

O rany


Dziubku - jak Szymek?

[zanetaa88]

Witam się.

Najpierw za nim zapomnę.

Lili Ja brałam pod uwagę też ten fotelik,bo widzę, że dużo dzieci je ma jak jeździmy, ale Nam się trafiła okazja na hamaxa i zakupiliśmy go.Dobrze by było jakbyście mieli możliwość przymierzenia małego do fotelika, bo Ja wcześniej kupiłam jeden bo mężowi się podobał i przyszedł i jedna wielka ku.pa.

Bella jeżeli chodzi gryzienie, to czytałam ostatnio że to wynika z tego że coś dziecko przerasta emocjonalnie.Dzieci gryzą wtedy,gdy nie wiedzą jak coś uzyskać czego pragną np. jakiejś zabawki. Musisz najpierw poobserwować kiedy dama zaczyna gryść i wyłapać momenty aby tego nie robiła i odwracać jej uwagę np. pokazując jej coś innego, inną zabawkę . Jeżeli zastosuje inne rozwiązanie to należy ją pochwalić,jeżeli nadal będzie gryzła to podobno odstawia się dziecko tzw "wykluczenie z zabawy" na nie dłużej niż 3 min np do stolika aby sama i bez żadnych atrakcji posiedziała..

Dziubek jeżeli ma biegunkę to moja rada : poić dużo wodą - absolutnie żadnych soków malinowych i innych tylko jagodowe(ewentualnie gorzka herbata), paluszki,sucharki mu dawać,picie natomiast najważniejsze. Jeżeli nie chce jeść nie zmuszaj go,najważniejsze aby DUŻO pił. W aptece jest herbata z czarnych jagód - Ja Emilie ją robiłam jak miała biegunkę, choć wolała wodę...Smecta słonowo i priobiotyki na jelitka.Sprawdzaj ciemiączko aby się nie zapadło, jeżeli będziesz miała jakieś wątpliwości co do stolca, to zwyczajnie pojedź z nim na pogotowie i z Szymkiem wyczytałam też ostatnio że jest taki preparat nawadniający dla dzieci z elektrolitami ORSALIT ok 14zł. podobno najszybciej pomagają się uporać z odwodnieniem przy biegunce. Powodzenia i trzymam kciuki

Natka boję się, ale ona mi go ściąga. Mam kask "S" który jej spada na oczy i ona zaczyna marudzić:/ wydaje mi się że jeszcze ma go ciut za duży Bardzo szybko Wam idzie ta budowa ! Super Wpraszam się na parapetówkę

Patik jak te Twoje dolegliwości ? CO do basenu moja mimo, że ma ciepłą wodę nie siedzi w nim dłużej niż pół godziny,bo tak samo jak Ty boję się że coś załapie...a po za tym widzę po niej że jej zimno,więc wyciągam ją z basenu...

Zmalowana Ja też szukam i co z tego jak tylko powiem że mam dziecko to jestem skreślona :| tyle Cv co zaniosłam i wysłałam to aż w głowie się nie mieści...Nie no sorry idę we wt na rozmowę do Castoramy, jakaś asystentka działu kas,zobaczę co to będzie...minus taki że pracują w sob nd i do 21 na nic się nie nastawiam bo pewnie i tak wyjdzie ku.pa. Powodzenia

PIĘKNE zdjęcia Waszych maluchów ! I widzę że spotkanie u Brumka się udało !

Carmela dobre z tymi butami

Marzena nie bój się. Emilie też wszystko płaczem wymusza. Tłumaczę jak dorosłemu dziecku milion razy, używam " chciałabym abyś tak nie robiła" i póki co skutkuje no i dużo zabawiam, bo widzę że jak ona coś chce a nie może to RYK przed dup.ne "R" to odwracam jej uwagę inną zabawką pierdołą itd. Najlepsza zabawka to kosmetyczka z kremami itd.. i najważniejsze trzeba być KONSEKWENTNYM jak mówisz NIE to się go trzymaj, bo jak pokażesz że mimo mówienia NIE pozwalasz ,potem owe NIE nie będzie nic warte. Polecam książkę "NIE z miłości" Jespera Juul a i ważny cytay:

"Należy zaspokajać potrzeby dziecka,ale NIE WOLNO wyrzekać się własnych.Kto bowiem neguje własne potrzeby,wkrótce poczuje, że życie go przerasta- a winę za to zrzuci na dziecko " - od jakiegoś czasu trzymam się tego jak ognia i powiem Ci wychodzi

albo :

"Miłość to nie to samo co obsługa.Dziecko które jest tylko obsługiwane ,staję się "zimne"- nie przejawia uczuć,za to żąda co raz więcej usługiwania.A rodziców dopada frustracja ,ponieważ duszą się w roli służących"



A My już po "wakacjach" Emilie w nocy ładnie spała, wiec Brumek jak podeszłam do tego że jak nie sprawdzę jak dama śpi jeszcze w innych miejscach to nie będę wiedziała,czy wogóle planować jakiekolwiek wakacje no i udało się, teraz wiem że nie przespane noce w Ustroniu to ząbkowanie. Pozwiedzaliśmy trochę choć zdecydowanie za mało...planujemy jeszcze wyjechać we wrześniu do Szklarskiej i wyruszyć w trasę różnymi szklakami, jak nienawidziłam gór tak ponownie się w nich zakochałam !

[agulaaabar]

Hej

Przyznam się bez bicia, że przeczytałam po łebkach i niestety nie nadrobię ale...

Dziękujemy bardzo wszystkim mamusiom za życzenia dla Lili

I od nas najlepsze życzenia dla Maksia, Zosi, Radzia i Sophie!! Rośniejcie dzieciaczki zdrowo

No i po urodzinach.. mini imprezka była wczoraj ale... do zadowolenia z niej nam daleko... oczywiście moje siostrzenice musiały non stop pokazywać jak to u nas jest nuuuudno.. z Lili też się nie chciały bawić siostrze i mężowi było strasznie głupio za ich zachowanie a nam najzwyczajniej cholernie przykro....tż już zapowiedział, że choćby nie wiem co to drugie urodziny świętujemy w polsce... pół soboty robiliśmy tort i muffinki, goście mało co zjedli... wiecie jak mi jest cholernie przykro...
Do tego wszystkiego Lili się męczy z gorączką wczoraj soistra ja wzięła na 2 godz żebyśmy wszystko sobie przygotowali, o 16 tz ją przywiózł z 39st gorączki (prawdopodobnie od zębów), dzisiaj rano miała 38,7.... nasza pierwsza gorączka! dostała czopka i teraz śpi....

Tż w miarę ok, w czwartek jeździlismy po lekarzach bo nie miał czucia w ręce... dziś już jest ok... w piątek nie poszedł jednak do pracy, za to jutro ma iść.. chociaż lekarz kazał mu przyjść po kontynuacje chorobowego bo z taka ręką nie może pracować... jeszcze tutaj jest tak, że gdyby mu się coś w tą rękę w pracy stało, pękły szwy czy coś to musi zapłacić za całe leczenie od początku bo z jakiej paki był w pracy na chorobowym... Wszystko jest do d..... ryczec mi się chce i nic więcej..... wróce jak mis ię humor poprawi, bo nie chcę już tyle smęcić....
p.s. dziękuje za wysłuchanie żali

[zanetaa88]

Agulaabar nie smutaj się a mąż może niech zostanie faktycznie w domu,bo jeżeli nie daj Boże mielibyście płacić za cale leczenie to nie ma sensu ryzykować.

[aania_20]

Sophie, Radziu, STO LAT!!!!

Dziecię zasnęło o 10 i jeszcze śpi! jak wstanie, jedziemy na basen

Napisane przez Natka_

Aniu, udało nam się załatwić dowód. Wszystko na wariackich papierach, ale ważne że mamy

to udanej podróży!

abulaaabar

Napisane przez brumek

Dawaj dawaj tę relację!

Daję, daję Bardzo fajnie było, mimo że z Adasiem wiele się nie bawiliiśmy, w domu byliśmy przed północą. Adaś taką komedię odstawiał, że szkoda mówić. Przy pierwszym tańcu zrobiliśmy kółko wokół młodych, wzięłam go na ręce, obok koleżanki. A ten na rękach zaczął ramionkami break-dance odstawiać, po czym na przemian jednej i drugiej koleżance stroić minki (do rytmu), aż się wszystkie popłakałyśmy ze śmiechu. Zainteresowanie wzbudził niemałe Na koniec bił brawo, sobie i wszystkim wkoło Skutecznie zaczepiał i fotografa, i kamerzystę..
Przy stole najważniejszy, zjadł chyba więcej niż ja ale wyglądało to śmiesznie, bo co zobaczył, to domagał się żeby mu dać - owoce, rosół, sałatki itp. Panu obok z talerza też chciał zabrać a dalej siedziała pani z 3 letnim chłopcem - jakich ona podstępów nie próbowała, żeby dziecko cokolwiek zjadło.... włącznie z obietnicami różnych nagród "jak tylko zjesz chociaż troszkę ziemniaków"... no i widziałam że lekko zdziwiona była, że mały tak wsuwa wszystko, i to w takich ilościach
Przy wyjściu musiał całe towarzystwo ze stolika wycałować kilkukrotnie

[Natka_]

Napisane przez madzia1k1

A powiedzcie mi czy używacie tych szczoteczek z włosiem już czy tych silikonowych? Bo ja szczotkuję tymi z włosiem a D. sam sobie ta silikonową. Ale nie wiem czy to nie za wcześnie?

My używamy takiej z włosiem Jordan.

Napisane przez zapałeczka

Jaką mieliśmy noc... Mały co chwile płakał i wymiotował.... No i ta gorączka, co chwile zbijamy, a ona co chwile wraca.... Ehh...

Napisane przez brumek

Tymek chyba wrócił do modelu - jednak noc niespania, druga przespana w całości. Dziś np, do 8.40 bez jednej pobudki

Napisane przez zanetaa88

Natka boję się, ale ona mi go ściąga. Mam kask "S" który jej spada na oczy i ona zaczyna marudzić:/ wydaje mi się że jeszcze ma go ciut za duży Bardzo szybko Wam idzie ta budowa ! Super Wpraszam się na parapetówkę

Zapraszam!
Fajnie, że wyjazd udany

Napisane przez agulaaabar

No i po urodzinach.. mini imprezka była wczoraj ale... do zadowolenia z niej nam daleko... oczywiście moje siostrzenice musiały non stop pokazywać jak to u nas jest nuuuudno.. z Lili też się nie chciały bawić siostrze i mężowi było strasznie głupio za ich zachowanie a nam najzwyczajniej cholernie przykro....tż już zapowiedział, że choćby nie wiem co to drugie urodziny świętujemy w polsce... pół soboty robiliśmy tort i muffinki, goście mało co zjedli... wiecie jak mi jest cholernie przykro...
Do tego wszystkiego Lili się męczy z gorączką wczoraj soistra ja wzięła na 2 godz żebyśmy wszystko sobie przygotowali, o 16 tz ją przywiózł z 39st gorączki (prawdopodobnie od zębów), dzisiaj rano miała 38,7.... nasza pierwsza gorączka! dostała czopka i teraz śpi....

Tż w miarę ok, w czwartek jeździlismy po lekarzach bo nie miał czucia w ręce... dziś już jest ok... w piątek nie poszedł jednak do pracy, za to jutro ma iść.. chociaż lekarz kazał mu przyjść po kontynuacje chorobowego bo z taka ręką nie może pracować... jeszcze tutaj jest tak, że gdyby mu się coś w tą rękę w pracy stało, pękły szwy czy coś to musi zapłacić za całe leczenie od początku bo z jakiej paki był w pracy na chorobowym... Wszystko jest do d..... ryczec mi się chce i nic więcej..... wróce jak mis ię humor poprawi, bo nie chcę już tyle smęcić....
p.s. dziękuje za wysłuchanie żali

Nie dziwię się, że Ci się przykro zrobiło

[alibany]

Radek, Sophie 100lat z okazji urodzinek!!!

Dziękujemy za pamięć o naszej 13stce

Dziewczyny, we wtorek mamy szczepienie to odra.....
Wydaje mi sie, że z racji tych biegunek Ali chyba przełożyć to szczepienie co? Bo organizm jednak osłabiony.....Będe jutro dzwonić do ośrodka się dopytać. Dziś nie zapeszając była tylko jedna brzydka kupka i do tej pory cisza....


Ania agent z Twojego Adasia jakich mało Duma rozpiera gdy dziecko tak ochoczo je, budzi zachwyt u innych itd. Miło Cię zobaczyć (bo domniemam,że to Ty na zdjęciu z synkiem? )

Natka super, że udało się wszystko załatwić i jedziecie z Domkiem. udanej wycieczki.

dziubek zdrówka dla Was

zapałeczko a u Was też jakiś paskudny wirus, czy zęby? Zdrówka dla małego!!!

My szczoteczki używamy, albo tej silikonowej na palec, albo tą z serii 3 szczoteczek baby ono, tę drugą....chyba muszę się rozejrzeć za tymi z włosiem jak już używacie i już można

paznokcie obcinamy najczęściej przy oknie gdy dzieje się za nim coś ciekawego, ktoś idzie, kotek, piesek, tatuś kosi trawę (chodź w ostatnim czasie to rzadki widok z racji jego nieobecności)

Zadziwia mnie jakie postepy Ala zrobiła w ostatnim czasie i nadal poczyna. Tyle rozumie, że czasami powiem coś tak sobie, byle powiedziec a ona to realizuje. Dzisiaj bawimy się na podłodze w saonie, nagle mówię "idziemy spac", a ona pędem do swojego pokoju, stanęła przy wózku (w którym w dzień zasypia) i krzyczy za mną. Albo wystarczy, że powiem "idziemy się bawić do twojego pokoju" i już pierwsza idzie, "chcesz banana" leci do kuchni, a dzisiaj jak powiedziałam "idziemy sie kapać" (miałam na myśli basen) to poleciała do łązienki do prysznica I tak na każdym kroku czymś mnie zadziwia


ktoś pisał też o ciemiączku. U nas już chyba też zarosło, pryznajmniej ja nie mogę go już wyczuć. Zresztą nam szybko od początku zarastało, musieliśmy ograniczyć swego czasu wit. D.

A i mój mąż to też złota rączka w domu, wszystko zrobi sam, ostatnio wybudował koło domu taki duzy domek gospodarczy, sąsiedzi już nawet skomentowali jak układał kostkę, że "Pan to tak wszystko sam robi" Ma mnóstwo zapału, chęci, umiejętności do takiego majsterkowania i chwała mu za to, jego brat za to, to już dwie lewe


kajool już się urlopuje, że nie ma jej od jakiegoś czasu??
agadus jak remont? Unormowało się u Ciebie wszystko??

[Natka_]

Napisane przez aania_20

Daję, daję Bardzo fajnie było, mimo że z Adasiem wiele się nie bawiliiśmy, w domu byliśmy przed północą. Adaś taką komedię odstawiał, że szkoda mówić. Przy pierwszym tańcu zrobiliśmy kółko wokół młodych, wzięłam go na ręce, obok koleżanki. A ten na rękach zaczął ramionkami break-dance odstawiać, po czym na przemian jednej i drugiej koleżance stroić minki (do rytmu), aż się wszystkie popłakałyśmy ze śmiechu. Zainteresowanie wzbudził niemałe Na koniec bił brawo, sobie i wszystkim wkoło Skutecznie zaczepiał i fotografa, i kamerzystę..
Przy stole najważniejszy, zjadł chyba więcej niż ja ale wyglądało to śmiesznie, bo co zobaczył, to domagał się żeby mu dać - owoce, rosół, sałatki itp. Panu obok z talerza też chciał zabrać a dalej siedziała pani z 3 letnim chłopcem - jakich ona podstępów nie próbowała, żeby dziecko cokolwiek zjadło.... włącznie z obietnicami różnych nagród "jak tylko zjesz chociaż troszkę ziemniaków"... no i widziałam że lekko zdziwiona była, że mały tak wsuwa wszystko, i to w takich ilościach
Przy wyjściu musiał całe towarzystwo ze stolika wycałować kilkukrotnie

Czyli Adaś po raz kolejny pokazał, że jest duszą towarzystwa
A to, że wycałował wszystkich dookoła to się wcale nie dziwię, całuśnik z niego jakich mało

Napisane przez alibany

Dziewczyny, we wtorek mamy szczepienie to odra.....
Wydaje mi sie, że z racji tych biegunek Ali chyba przełożyć to szczepienie co? Bo organizm jednak osłabiony.....Będe jutro dzwonić do ośrodka się dopytać. Dziś nie zapeszając była tylko jedna brzydka kupka i do tej pory cisza....

Natka super, że udało się wszystko załatwić i jedziecie z Domkiem. udanej wycieczki.

Zadziwia mnie jakie postepy Ala zrobiła w ostatnim czasie i nadal poczyna. Tyle rozumie, że czasami powiem coś tak sobie, byle powiedziec a ona to realizuje. Dzisiaj bawimy się na podłodze w saonie, nagle mówię "idziemy spac", a ona pędem do swojego pokoju, stanęła przy wózku (w którym w dzień zasypia) i krzyczy za mną. Albo wystarczy, że powiem "idziemy się bawić do twojego pokoju" i już pierwsza idzie, "chcesz banana" leci do kuchni, a dzisiaj jak powiedziałam "idziemy sie kapać" (miałam na myśli basen) to poleciała do łązienki do prysznica I tak na każdym kroku czymś mnie zadziwia

Najlepiej zapytać lekarza

dla bardzo rozumnej córci


My już spakowani, o 18 przyjadą po nas moi rodzice.
Dominik od rana nie odstępuje Tż-ta na krok, jakby czuł że z nami nie jedzie

[patik87]

Agni czekałam pół dnia aż pójdzie spać, nerwy mnie nosiły, a jak już usnęła to mi się odechciało i siedzę, a Sara i tż śpią.
Poza tym gorąco w domu.

Zaneta nie wykupiłam recepty na leki bo w 2 aptekach nie było i śpieszyło mi się do domu. Narazie mam spokój, nic mi nie dolega, a nie chcę się ciągle faszerować lekami. Wykupię na dniach leki, jak mnie znowu złąpię to dopiero zacznę brać. I potem kontrolny posiew po leczeniu zrobię.

Madzia ależ on jest zawadiacki fajowsky chłopczyk

Ania innego zachowania po Adasiu się nie spodziewałam, przecież to towarzyskie dziecko

Dziubek współczuje Wam, pewnie czujesz się okropnie. Oby Szymek najlżej z Was to przeszedł.

[dziubek79]

dziewczyny nadrobiłam po łebkach bo niestety mnie też złapało
od 23 masakra w sumie dopiero teraz zaczynam wracać do żywych, spałam może z 2h

dziekujemy za życzenia zdrówka

Brumku
Szymek ogólnie nie wygląda jakby mu coś dolegało ale częstotliwośc zmiany pieluch mówi sama za siebie ma cały czas biegunkę , wprawdzie nie jakoś dużo ale jednak dzisiaj już chyb z 6 razy zmiana pieluchy

Żanetko dziękuję za rady , są bezcenne ale nie mogę ich zastosować przy moim dziecku
odmawia wypicia jakiegokolwiek leku, smecte mu przemyciłam w deserku dwa razy ale zupełnie nie zadziałała, podobnie jak enterol
dziś mu dałam hippa do picia (marchewkowy ten specjalny napój )ale moje dziecko nie chce
ugotowałam mu krupnik z ryżem i też odmawia jedzenia
wypija tylko mleko , przynajmniej do tej pory
pije w zasadzie wodę z połową łyżeczki herbatki ,żeby był minimalny smak

powiedzcie mi ile musi pić ,żeby się nie odwodnił ?

ciemiączka nie sprawdzę bo u nas juz zarośnięte

mój wypija ok 350 ml mleka i coś ok 600-700 ml herbatki , myślicie ,ze starczy ??

przepraszam ,że się nie odniosę do postów

[Natka_]

Madziak, teraz mi się dopiero zdjęcia załadowały, świetny plażowicz

Marzenko, jak dzisiaj Hania?

Patik, musisz odespać

Dziubek, kurcze i Ciebie dopadło Zdrowiejcie szybciutko wszyscy

[zapałeczka]

Napisane przez alibany

zapałeczko a u Was też jakiś paskudny wirus, czy zęby? Zdrówka dla małego!!!

No właśnie nie wiem w sumie.... Jutro jak się nic nie polepszy to pewno do lekarza będzie trzeba iść.....

[patik87]

Dziubek przy biegunkach i tego typu wirusach 500 ml samego picia to jest minimum, więc jest ok. A łyżeczką próbowałaś dać ten orsalit? moze ta zechce. Dobrze że chociaż mleko chce.

[zanetaa88]

Dziubek mi trudno powiedzieć, bo Ja po moim dziecku nie widziałam odwodnienia i dla mnie ciemiączko wcale zapadnięte nie było, mimo to lekarz tak stwierdził w Szpitalu i odwodniona była...moja pije dużo wody potrafi wypić litr na dzień - samej wody, nie liczę zupek i mleka a mimo to była odwodniona,więc Ja nie mogę stwierdzić ile dziecko powinno wypić aby się nie odwodniło myślę, że dużo zależy od dziecka. Moja smectę wypiła ale miała chwile kiedy jej nie chciała, dawałam wtedy jej przez strzykawkę i zaraz dawałam jej popić, natomiast tego marchewkowego z Hipp też nie piła mimo że z rosołu marchewkę zjada pierwszą... to spróbuj może tej herbaty z czarnych jagód ona się nazywa dokładnie Owoc Borówki Czernicy. Kleik ryżowy podałam jej z konfiturą jagodową - w Biedronce jest przy dżemach a jak dawałam sam do dodawałam trochę cukru, bo samego nie jadła i kleikiem ryżowym zagęszczałam mleko, paluszków i sucharków też nie chce ?

[dziubek79]

Napisane przez patik87

Dziubek przy biegunkach i tego typu wirusach 500 ml samego picia to jest minimum, więc jest ok. A łyżeczką próbowałaś dać ten orsalit? moze ta zechce. Dobrze że chociaż mleko chce.

orsalit mam dla dorosłych tylko
ale on nie chce niczego zażyć
na siłę mu ten enterol jeszcze dałam

Napisane przez zanetaa88

Dziubek mi trudno powiedzieć, bo Ja po moim dziecku nie widziałam odwodnienia i dla mnie ciemiączko wcale zapadnięte nie było, mimo to lekarz tak stwierdził w Szpitalu i odwodniona była...moja pije dużo wody potrafi wypić litr na dzień - samej wody, nie liczę zupek i mleka a mimo to była odwodniona,więc Ja nie mogę stwierdzić ile dziecko powinno wypić aby się nie odwodniło myślę, że dużo zależy od dziecka. Moja smectę wypiła ale miała chwile kiedy jej nie chciała, dawałam wtedy jej przez strzykawkę i zaraz dawałam jej popić, natomiast tego marchewkowego z Hipp też nie piła mimo że z rosołu marchewkę zjada pierwszą... to spróbuj może tej herbaty z czarnych jagód ona się nazywa dokładnie Owoc Borówki Czernicy. Kleik ryżowy podałam jej z konfiturą jagodową - w Biedronce jest przy dżemach a jak dawałam sam do dodawałam trochę cukru, bo samego nie jadła i kleikiem ryżowym zagęszczałam mleko, paluszków i sucharków też nie chce ?

mój też doi dużo, litr i ponad na codzień
nie chce nic, paluszków, biszkoptów niczego
dziś wypił jakiś 1,2 l ale własnie nie wiadomo jak to u niego jest
jutro będziemy szli do lekarza z nim no i ja się też wybiorę bo od południa walczę u siebie z gorączką 39 i nie umiem jej niczym zbić


dzieki za odp
spadam do łóżka

[Vaniliova11]

Sto latek dla roczniaków Radek Sophie

I spóźnione dla Zosi LiliMaksa
Buziaki dzieciaki


I chwale sie Krystianek od piątku chodzi nie są to jeszcze jakieś kilometry ale co dzień więcej kroczków

Marina pare dni temu rozmawiałam z jedna mamą na placu zabaw i jej synek zaczął chodzić jak miał 14 mc
Dziubek zdrówka dla Was
Agula
Natka oczami wyobraźni już widze Wasz śliczny dom i wspaniałą parapetówkę Fajnie że udało sie załatwić dowód dla Domka życzymy udanego wypadu
Aania Ty i Adaś
Brumek chyba Krystianek przekonał sie do rowerka wczoraj jeździliśmy ok 20 min
Alibany fajnie jak Tż wszystko umie zrobić mojemu ostatnio nic sie nie chce przez te nocki
Madzia Dominik
Blondynka my mamy łóżeczko Baby Design ale ciężko sie rozkłada i nie polecam
Marzena Ty pytałaś o obcinanie paznokci Krystek ryczy przy obcinaniu od urodzenia nawet na śpiocha nie można bo zaraz sie budzi

Więcej nie pamiętam