Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

[magbes]

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
Dziś mam dzień lenia i chyba spróbuje coś odespać bo inaczej o 19 już jestem nie tomna
Napisałam wczoraj siostrze mmsa ze zdjeciem USG i 6 tydz 4 dzien, bo jest nad m0rzem z dzieciakami, takze już ktoś z rodziny wie


Mnie bolą jajniki przy torbielach, ale to normalne. Mi się robią co chwile, pękają i robią następne ale nie przejmuje sie tym nic a nic
masz 39dc czy 29?
Jak chodzisz prywatnie to nie ma szans na skierowanie na badania
Nie tylko pod blokiem, mieszkamy na jednym piętrze więc za ścianą
Ja miałam tak że im wiecej negatywnych testów widziałam tym mi było lepiej, bo oswoiłam się z tym widokiem ( a potrafiłam robić codziennie tylko oczywiscie przed data @)
My teraz też chcieliśmy się wybawić na weselu bo czekaliśmy na nie rok, jeszcze ta Anglia i oczywiście jak nie było w planach to wyszło
Także nie starajcie sie zajsc bo wesele w ciąży jest męczące i moge się założyć że po złości będzie fasolka

to tylko siostra wie? nikt wiecej?
troszke mnie uspokoilas z tymi torbielami ze pekaja same bez ingerencji lekarza...ale ja mimo wszytsko pojde sobie na ta wizyte do lekarza:P
dzien cyklu 39 (dlugie miewam) ostatnio jak u niej bylam to chyba do konca nie wiedzialam czy juz chce dzidzie...a teraz jej powiem konkretnie to moze jakies badania poleci ...albo cos doradzi
no fakt, na weselu najlepiej byloby bez ciazy...ale zobaczyymy co bedzie

Napisane przez monini2507

Dzień dobry
U mnie dziś brzydka pogoda szaro buro ponuro i deszcz pada ja już wolę te upały
Dla wszystkich rocznicówek wszstkiego naj naj naj
U mnie pierwsza rocznica już 13 sierpnia
O właśnie słonko wychodzi super
Kwitka a ja już myślałam że to będzie fasolka ale jak nie tym razem to następnym.
Nie wiem czy pisałam ale odchudzam się z racji wesele które w tą sobotę taką krótką dietę stosuję z zupą kapuścianą pewnie znacie i powiem Wam ze bardzo mi ona smakuje zresztą ja kapuchę uwielbiam mam nadzieje że jakiś maciupki efekt będzie widać
Miłego dzionka Wam życzę

o to juz za tydzien pierwsza my mielismy pierwsza 18 czerwca
dieter kapusciana kiedys stosowalam przez jakies 4 dni bo nie moglam wytrzymac,,,ale mysle ,ze teraz dalabym rade
powodzenia Ci zycze
ja tez cos cwicze sobie od marca...dokaldnie to skacze codziennie (prawie) na skakance, robie brzuszki i jakies tam wymachy.... a wczoraj zaczelam cwiczenia na boczki.... po skakance troche spadly ale chcialabym wiecej :P do tego staram sie zdrowiem odzywiac itd... cos tam pomoglo ale jak to kobieta, chcialabym wiecej :P

[iza243]

Hej

Napisane przez lady_malgo

LunaO GRATKI!!! Świetna wiadomość. Ja już się gubię, która zafasolowana, a która jeszcze nie. Tyle was przybyło szczęściary
Ja mam właśnie 19 dc. i zauważyłam krwawe plamienia Tak jak w zeszłym cyklu. Nie na żarty zaczynam się martwić... Oczywiście chyba z lenistwa się jeszcze do lekarza nie wybrałam ...

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

na 8 do pracy, więc się zbieram. Spisałam nr do przychodni. Chociaż się umówię na wizytę.

Może to plamienie około owulacyjne lub implantacyjne?
W niedziele przyjechała z Anglii dziewczyna kuzynaNie widziałyśmy się pół roku .Imprezowaliśmy wczoraj,super byłoDziś też wybieramy sie na pizze i piwko

[Dzastin08]

Napisane przez lady_malgo

LunaO GRATKI!!! Świetna wiadomość. Ja już się gubię, która zafasolowana, a która jeszcze nie. Tyle was przybyło szczęściary
Ja mam właśnie 19 dc. i zauważyłam krwawe plamienia Tak jak w zeszłym cyklu. Nie na żarty zaczynam się martwić... Oczywiście chyba z lenistwa się jeszcze do lekarza nie wybrałam ..

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

na 8 do pracy, więc się zbieram. Spisałam nr do przychodni. Chociaż się umówię na wizytę.

Idź,idź lepiej do tego lekarza...

Napisane przez magbes

Dzastin powiedz mi czy przy tej torbieli bolal Cie jajnik?bo mi z mierzonej tempki wychodzi brak owulki w tym cyklu a mam juz chyba 39dc ale od wczoraj tak mnie napiernicza lewy jajnik ze hoho.... w dodatku sluz mam taki przejrzysty, rozciagliwy i tycke sporo...nie mozliwe chyba zeby owulka ... chyba za pozno na nia...boje sie, zeby mi sie torbiel jakas nie robila...tylko nie wiem czy przy tym bola jajniki..... sluz i te pikanie lewego jajnika mnie dezorientuje....

Tak bolały mnie jajniki...miałam iść do niej podczas @ na kontrolę czy pękła ale już nie ma terminów i dopiero za 2 tygodnie do niej pójdę.Tak czy siak dobrze,że się zapisałaś bo pewnie zleci Ci kilka badań do wykonania itp.

Napisane przez monini2507

Dzień dobry
U mnie dziś brzydka pogoda szaro buro ponuro i deszcz pada ja już wolę te upały
Dla wszystkich rocznicówek wszstkiego naj naj naj
U mnie pierwsza rocznica już 13 sierpnia
O właśnie słonko wychodzi super
Kwitka a ja już myślałam że to będzie fasolka ale jak nie tym razem to następnym.
Nie wiem czy pisałam ale odchudzam się z racji wesele które w tą sobotę taką krótką dietę stosuję z zupą kapuścianą pewnie znacie i powiem Wam ze bardzo mi ona smakuje zresztą ja kapuchę uwielbiam mam nadzieje że jakiś maciupki efekt będzie widać
Miłego dzionka Wam życzę

I jakie efekty? Ile kg w dół?

Dzień Dobry

Ja dziś się nie wyspałam bo kumpela mnie smsami z bramki internetowej obudziła...
U Nas pogoda nie jest najgorsza-wręcz przyjemna
Zaraz muszę łazienkę ogarnąć bo po tym remoncie w całej chacie się lekki syf zrobił

Dziewczyny jak mam plamienia ( nie duże) ale już z krwią to zaliczyć to do 1 dnia cyklu,tak?

[iza243]

Napisane przez Dzastin08

Idź,idź lepiej do tego lekarza...




Tak bolały mnie jajniki...miałam iść do niej podczas @ na kontrolę czy pękła ale już nie ma terminów i dopiero za 2 tygodnie do niej pójdę.Tak czy siak dobrze,że się zapisałaś bo pewnie zleci Ci kilka badań do wykonania itp.





I jakie efekty? Ile kg w dół?

Dzień Dobry

Ja dziś się nie wyspałam bo kumpela mnie smsami z bramki internetowej obudziła...
U Nas pogoda nie jest najgorsza-wręcz przyjemna
Zaraz muszę łazienkę ogarnąć bo po tym remoncie w całej chacie się lekki syf zrobił

Dziewczyny jak mam plamienia ( nie duże) ale już z krwią to zaliczyć to do 1 dnia cyklu,tak?

Wydaje mi się że tak.1 dzień cyklu liczysz od pierwszej"żywej"krwi.

[kooocur]

Dzien dobry

Trzeba pracowac a spać się chce...masakra z tym ciśnieniem

Napisane przez Dzastin08

Idź,idź lepiej do tego lekarza...

Dziewczyny jak mam plamienia ( nie duże) ale już z krwią to zaliczyć to do 1 dnia cyklu,tak?

Ja bym liczyła jako pierwszy dzień

Ja jutro na badania bo w czwartek wizyta u endokrynologa...znowu ze 200 zł pójdzie....

[Mokka_83]

Napisane przez pszczoua

Luna
Witam po weekendzie. Z TŻ trochę wczoraj poszaleliśmy, a dzisiaj mamy rocznicę ślubu. Dni płodne wypadają akurat w najbliższych dniach (dziś 12dc) więc fajnie byłoby żeby się udało w okolicach rocznicy

gratulacje z okazji rocznicy. Trzymam kciuki

Napisane przez monini2507

No to ja Wam powiem że u nas w rodzinie był taki przypadek że że żona mojego kuzyna nie wiedziała że jest w ciąży jak i cała rodzina nawet mąż i w nocy wezwano pogotowie bo coś jej się rzekomo zaczeło dziać.
W szpitalu lekarz poprosił o książeczkę ciąży a ta mówi że nie ma ( a nadmienię że mają już jedno dziecko)
Jak na nią naskoczył że co to nie średniowiecze tylko 21 wiek i nie wierzy że nic ona nie wiedziała a ruchy dziecka to co nie czuć było. I dawaj szybko badania podstawowe bo poród się zaczął.
Ale tak według nas to ona wiedziała o tej ciąży tylko zgrywała głupią i z całej rodziny chciała zrobic idiotów.
A najbardziej to mi szkoda mojego kuzyna eh brak słów

nie do pomyślenia normalnie. Nie chciała tej ciąży czy jak? Wygląda to tak jakby żyła nadzieją, że jeśli nie powie o tym nikomu, to ciąży nie będzie

Napisane przez magbes

No i witajcie w poniedzialek niestety poniedzilek... kurcze ze weekendy tak szYbko mijaja., u mnie cykl chyba bezowu..bedzie, bo tempka nie skoczyla, a dzis juz 38 dc... ( przypominam, ze ja mam dluugie cykle) nie wiem tylko co robic. moja ginka ostatni raz przed urlopem przyjmuje 13 sierpnia i idzie na 2 tyg na urlop. wraca 3.09 . jesli do tego czasu nie dostane okresu to 3 wrzesnia to moze za pozno na wizyte,,,moze powinnam wczesniej pojsc? ale 13 sierpnia to moze za wczesnie...i nie wiem co robic....
a dzis mnie jajnik pokluwa.... zeby sie torbielka nie zrobila..

magbes, jeśli do 13stego nie dostaniesz @, to chyba bym nie szła na wizytę no bo i po co? Chyba, że chcesz poprosić o lutkę na wywołanie @?

Napisane przez Dzastin08

I jak kierownicza zareagowała??

A my właśnie wczoraj remont zakończyliśmy, uff Wszystko ładnie wyszło także jestem zadowolona.W te upały to była męczarnia...
My z Tż idziemy 24 sierpnia na wesele w dodatku świadkami jesteśmy więc czekają Nas mega wydatki..tym bardziej,że Tż musi nowy gang kupić bo ten co ma za krotki mu jest..., ja też jakąś kieckę będe musiala sobie pewnie zakupić...
Ja ostatnią @ miałam prawie 2 miesiące temu więc kurdę czekam na nią z niecierpliwością... do środy max powinnam dostać...W tym tygodniu mam zamiar jechać porobić te badania no i poźniej zapiszę się do ginki.

no to super, że remont skończony A Ty zawsze masz takie długie cykle? Nie myślałaś żeby je regulować lutką? To straszne tyle czekać na @ i kolejne staranka...

Wczoraj rano zadzwoniłam do kierowniczki żeby jej powiedzieć, że mnie nie będzie i mam zwolnienie i powiedzialam że przyjdę z nią pogadać jak przyjadę ze zwolnieniem. Ona nawet z uśmiechem przyjęła wiadomość o mojej ciąży i mi pogratulowała. Ale ona w sumie w tym wydziale tylko gwiazdorzy i zupełnie ma gdzieś, że nie ma ludzi do pracy. Za to wszystko jest na głowie zastępczyni kierowniczki no i ona już z mniejszym entuzjazmem mnie wczoraj przywitała. Wydaje mi się, że miała focha. No ale cóż... jej problem. Powiedziałam jej co jak wygląda, że oczywiście jak wszystko będzie ok to absolutnie chcę wrócić do pracy (choć wcale nie wiem czy to prawda). Porozmawiałam jeszcze chwilę z koleżankami i zmyłam się do domku

Napisane przez kwitka13

dzięki kochane ale właśnie zauważyłam brązowe plamienia, więc
niestety małża nie ma do 26.08, więc kolejny cykl też mamy stracony. Myśłałam nawet, żeby przez ten cykl brać tabl. anty ale nie mam w domu (a miałam jakieś zapasowe opakowanie - musiałam wyrzucić ). Chciałam stłumić owu coby w kolejnym cyklu ruszyła ze zdwojoną siłą

my z połówkiem mieliśmy isć na wesele 25.08 ale musiałby 2 dni wcześniej z delegacji wrócić a go nie puszczą... no to se potańczyłam...

kwitka a jesteś pewna, że to @ się rozkręca? Robiłaś testa?

Napisane przez Kasiaczek89

No i ja juz jestem w domku to mogę nadrabiać

kochana ja właśnie przez to niby leżałam w szpitalu ale nic tak naprawde nie wiem bo co lekarz to inna diagnoza...ide dzis do kolejnego, który naprawde sie zna na takich przypadkach...kochana musisz duzo odpoczywac...ja wrecz leze caly czas i biore dupka....wiec odpoczywaj i nie denerwuj sie..wiem co przezylas bo ja sie obudzilam cala we krwii i juz myslalam o najgorszym ale wlasnie nie bylo tych boli...trzymam kciuki za Was kochana

Kasieczek, a co Ci lekarze dokładnie mówią, że nie jesteś pewna? U mnie moja gin od razu była pewna co się dzieje jak tylko zrobiła usg. Pokazała mi od razu tego krwiaka na usg. No i powiedziała, że mam się oszczędzać, ale nie muszę leżeć cały czas plackiem, bo to się mija z celem. U mnie to krwawienie, to póki co (i oby tak zostało) był jednorazowy incydent. To zdarzenie miało miejsce w czwartek wieczorem a jeszcze w piątek sob i niedz miałam śluz lekko zabarwony na brunatno. Ale od wczoraj już łady, czysty A tak kojarzę, że u Ciebie to chyba kilka razy zdarzały się jakieś plamnienia albo krwawienia? Możesz mi przypomnieć jak to u Ciebie wyglądało? Bo nie pamiętam dokładnie

Napisane przez dmoc4

Dziś mamy 1 rocznicę ślubu

gratulacje

Napisane przez Luna0

Wróciłam
No więc byłam u gina wziął mnie na USG i uwaga, robił przez brzuch, pierwszy raz Co prawda słabo było widać ale zarodek na 6tydz i 4 dzien czyli idealnie, co sie spodziewałam że spokojnie tydzień wstecz może być... Wydrukował mi zdjęcie ale niewyraźne bo to stara aparatura w szpitalu i mowi żebym sobie zrobiła telefonem ale tak mi sie ręce trzesły że wyszło całe zamazane
No i zeszlismy na dół do gabinetu więc dalej musiałam czekać w poczekalni (bo on wyrywkowo bierze na góre wszystkie co sa na USG bez kolejki) i tak czekam a nagle sobie myśle przeciez nie było serca
Niby wiem że mogło jeszcze nie być.. ale chciałam żeby było...
No i w gabinecie mowi że nie bedzie mnie badać normalnie zeby nie ingerować (i dobrze ) no i ze wyniki badan dobre, luteine przepisał, powiedział ze moge sobie jeść ten swój acard
Dał karte ciąży i już miałam wyjść i się pytam czy to normalne że nie było serca a on mówi że jak nie było jak było tylko to stary aparat i ciężko zobaczyć ale było napewno
Więc wyszłam spokojna i jeszcze mowi że wiem że jakby co to mam do niego pukać do domu, a ja mu mówie wiem ale nie będzie takiej potrzeby a on powiedział że nie ma prawa być
Więc jestem szczęśliwa i pełna entuzjazmu na kolejne 7 i pół miesiąca, a przynajmniej do następnej wizyty czyli za 2 tyg

Dodaje zdjęcie ale to jest zdjęcie zdjęcia więc całkiem niewyraźne

LunaO, strasznie się cieszę, że dzidziolek pięknie rośnie i serduszko bije A fotka śliczna I jestem zaskoczona, że robił usg przez brzuch) Czyli jednak można tak szybko przez brzuch coś zobaczyć

Napisane przez MarudexuS

Pszczoua jesteś?
Napisz mi proszę kiedy brałaś Clo - rano? wieczorem? Przed/po jedzeniu?
W ulotce nie widzę ale przeczytam ejszcze raz ..
Od jutra zaczynam

A mam, przed posiłkami.
No to nie wiem, rano brać?

ja może odpowiem Ja brałam różnie. Zazwyczaj do apteki po clo leciałam w tym dniu w którym powinnam wziąć tabletkę, więc wtedy kiedy kupiłam, wtedy brałam pierwszą. No a kolejną to już staralam sie potem po około 12 godzinach. Nieraz zaczynałam rano, nieraz koło południa... Ale myślę, że nie ma to znaczenia

Napisane przez monini2507

Dzień dobry
U mnie dziś brzydka pogoda szaro buro ponuro i deszcz pada ja już wolę te upały
Dla wszystkich rocznicówek wszstkiego naj naj naj
U mnie pierwsza rocznica już 13 sierpnia
O właśnie słonko wychodzi super
Kwitka a ja już myślałam że to będzie fasolka ale jak nie tym razem to następnym.
Nie wiem czy pisałam ale odchudzam się z racji wesele które w tą sobotę taką krótką dietę stosuję z zupą kapuścianą pewnie znacie i powiem Wam ze bardzo mi ona smakuje zresztą ja kapuchę uwielbiam mam nadzieje że jakiś maciupki efekt będzie widać
Miłego dzionka Wam życzę

u nas całą noc padało i rano też bylo ponuro ale teraz już sloneczko świeci Ale ja to akurat już się modlilam o ten deszcz i ochłodzenie, bo ostatnie dwa dni to ledwo dawalam radę w tym upale... Wczoraj wieczorem jeszcze stałam przy garach, bo stwierdziłam, że w końcu ja coś ugotuję bo mój Tż od 2 tyg gotował... No i jak skończyłam to byłam w 7 niebie. Stać przy kuchence w taki upał to koszmar. Ale zrobiam barszcz ukraiński i leczo, wiec będzie jedzenia na 3 dni znowu Leczo robiłam pierwszy raz w życiu, bo teściowa uraczyla mnie wczoraj cukinią z działki... Nie przepadam za cukiniami i kabaczkami, więc nie wiem czy mi podejdzie, no ale zobaczymy

Trzyma kciuki za udane efekty diety monini

[magbes]

tez bym zaliczyla do kolejnego cyklu juz chyba

[pszczoua]

Napisane przez MarudexuS

Pszczoua jesteś?
Napisz mi proszę kiedy brałaś Clo - rano? wieczorem? Przed/po jedzeniu?
W ulotce nie widzę ale przeczytam ejszcze raz ..
Od jutra zaczynam

A mam, przed posiłkami.
No to nie wiem, rano brać?

Brałam przed posiłkami, miałam dawkę 2x1 więc brałam 1 rano i 1 wieczorem.

[Dzastin08]

Dzięki za odpowiedzi

Mokka- cykle mam 33 dniowe ale teraz wyjątkowo torbiel zatrzymała mi @ i to opóźniło starania...

[Luna0]

Powiedziałam przed chwilą rodzicom Tata jak zobaczył USG to tylko kiwnął głową bo myślał że to z tamtej ciąży a on był za granicą. I mama mu mówi że w ciąży jestem i że to teraźniejsze zdjęcie no i dopiero dotarło
Ucieszyli się
I tata mówił że dobrze że powiedziałam bo miał mnie dziś prosić żebysmy zrobili generalny porządek u babci (dramat) i już było zapowiedziane że tam okna mam umyć a teraz jade z nimi do Nomi, no tyle to moge zrobic

[iza243]

Napisane przez Mokka_83

gratulacje z okazji rocznicy. Trzymam kciuki

nie do pomyślenia normalnie. Nie chciała tej ciąży czy jak? Wygląda to tak jakby żyła nadzieją, że jeśli nie powie o tym nikomu, to ciąży nie będzie

magbes, jeśli do 13stego nie dostaniesz @, to chyba bym nie szła na wizytę no bo i po co? Chyba, że chcesz poprosić o lutkę na wywołanie @?

no to super, że remont skończony A Ty zawsze masz takie długie cykle? Nie myślałaś żeby je regulować lutką? To straszne tyle czekać na @ i kolejne staranka...

Wczoraj rano zadzwoniłam do kierowniczki żeby jej powiedzieć, że mnie nie będzie i mam zwolnienie i powiedzialam że przyjdę z nią pogadać jak przyjadę ze zwolnieniem. Ona nawet z uśmiechem przyjęła wiadomość o mojej ciąży i mi pogratulowała. Ale ona w sumie w tym wydziale tylko gwiazdorzy i zupełnie ma gdzieś, że nie ma ludzi do pracy. Za to wszystko jest na głowie zastępczyni kierowniczki no i ona już z mniejszym entuzjazmem mnie wczoraj przywitała. Wydaje mi się, że miała focha. No ale cóż... jej problem. Powiedziałam jej co jak wygląda, że oczywiście jak wszystko będzie ok to absolutnie chcę wrócić do pracy (choć wcale nie wiem czy to prawda). Porozmawiałam jeszcze chwilę z koleżankami i zmyłam się do domku

kwitka a jesteś pewna, że to @ się rozkręca? Robiłaś testa?

Kasieczek, a co Ci lekarze dokładnie mówią, że nie jesteś pewna? U mnie moja gin od razu była pewna co się dzieje jak tylko zrobiła usg. Pokazała mi od razu tego krwiaka na usg. No i powiedziała, że mam się oszczędzać, ale nie muszę leżeć cały czas plackiem, bo to się mija z celem. U mnie to krwawienie, to póki co (i oby tak zostało) był jednorazowy incydent. To zdarzenie miało miejsce w czwartek wieczorem a jeszcze w piątek sob i niedz miałam śluz lekko zabarwony na brunatno. Ale od wczoraj już łady, czysty A tak kojarzę, że u Ciebie to chyba kilka razy zdarzały się jakieś plamnienia albo krwawienia? Możesz mi przypomnieć jak to u Ciebie wyglądało? Bo nie pamiętam dokładnie

gratulacje

LunaO, strasznie się cieszę, że dzidziolek pięknie rośnie i serduszko bije A fotka śliczna I jestem zaskoczona, że robił usg przez brzuch) Czyli jednak można tak szybko przez brzuch coś zobaczyć

ja może odpowiem Ja brałam różnie. Zazwyczaj do apteki po clo leciałam w tym dniu w którym powinnam wziąć tabletkę, więc wtedy kiedy kupiłam, wtedy brałam pierwszą. No a kolejną to już staralam sie potem po około 12 godzinach. Nieraz zaczynałam rano, nieraz koło południa... Ale myślę, że nie ma to znaczenia

u nas całą noc padało i rano też bylo ponuro ale teraz już sloneczko świeci Ale ja to akurat już się modlilam o ten deszcz i ochłodzenie, bo ostatnie dwa dni to ledwo dawalam radę w tym upale... Wczoraj wieczorem jeszcze stałam przy garach, bo stwierdziłam, że w końcu ja coś ugotuję bo mój Tż od 2 tyg gotował... No i jak skończyłam to byłam w 7 niebie. Stać przy kuchence w taki upał to koszmar. Ale zrobiam barszcz ukraiński i leczo, wiec będzie jedzenia na 3 dni znowu Leczo robiłam pierwszy raz w życiu, bo teściowa uraczyla mnie wczoraj cukinią z działki... Nie przepadam za cukiniami i kabaczkami, więc nie wiem czy mi podejdzie, no ale zobaczymy

Trzyma kciuki za udane efekty diety monini

Dobrze że w pracy tak zareagowali.Najważniejsza jesteś ty i fasolka

Napisane przez Luna0

Powiedziałam przed chwilą rodzicom Tata jak zobaczył USG to tylko kiwnął głową bo myślał że to z tamtej ciąży a on był za granicą. I mama mu mówi że w ciąży jestem i że to teraźniejsze zdjęcie no i dopiero dotarło
Ucieszyli się
I tata mówił że dobrze że powiedziałam bo miał mnie dziś prosić żebysmy zrobili generalny porządek u babci (dramat) i już było zapowiedziane że tam okna mam umyć a teraz jade z nimi do Nomi, no tyle to moge zrobic

SuperTeraz musisz się oszczędzać i dbać o was

[magbes]

Napisane przez Luna0

Powiedziałam przed chwilą rodzicom Tata jak zobaczył USG to tylko kiwnął głową bo myślał że to z tamtej ciąży a on był za granicą. I mama mu mówi że w ciąży jestem i że to teraźniejsze zdjęcie no i dopiero dotarło
Ucieszyli się
I tata mówił że dobrze że powiedziałam bo miał mnie dziś prosić żebysmy zrobili generalny porządek u babci (dramat) i już było zapowiedziane że tam okna mam umyć a teraz jade z nimi do Nomi, no tyle to moge zrobic

no to super ze rodzice wiedza jeszcze by Cie zagonili do szorowania okien

Mokka 13 sierpnia to bedzie chyba moj 45dc nie szlabym juz 13-go ale pozniej moja ginka jest 2 tyg na urlopie i wroci 3 wrzesnia i jesli do tego czasu nie dostane okresu to bylby to ok 65 dc.... boje sie, ze wowczas mogloby sie cos narobic...

[IsiaG]

Napisane przez lady_malgo

LunaO GRATKI!!! Świetna wiadomość. Ja już się gubię, która zafasolowana, a która jeszcze nie. Tyle was przybyło szczęściary
Ja mam właśnie 19 dc. i zauważyłam krwawe plamienia Tak jak w zeszłym cyklu. Nie na żarty zaczynam się martwić... Oczywiście chyba z lenistwa się jeszcze do lekarza nie wybrałam ...

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

na 8 do pracy, więc się zbieram. Spisałam nr do przychodni. Chociaż się umówię na wizytę.

Pewnie, idź i zobacz co się tam dzieje, tym bardziej, że to się powtarza. Mam nadzieję, że to nie będzie nic groźnego

Napisane przez magbes

ojej sporo. rzeczywicie jesli chodzisz na NFZ to pwoiunien Ci dac skierowanie...a nie ze sobie MOZE.... eh Ci lekarze
a powiedzcie, jak prywatnie sie chodzi to nie moga dac skierowania nie?

No niestety, jak chodzisz prywatnie, to za wszystkie badania musisz płacić z własnej kieszeni. Nie ma co liczyć na skierowanie.

Napisane przez kooocur

Dzien dobry
Ja jutro na badania bo w czwartek wizyta u endokrynologa...znowu ze 200 zł pójdzie....

Trzymam kciuki!!! Ja mam wizytę u endo 7 września. Tak akurat, prawie będą mi się kończyć tabletki.
Dziś jadę odebrać wyniki, zobaczymy co tam wyszło. Mocz, krew, TSH i różyczka. Zaraz będę po nie jechać, jeszcze muszę wjechać do szkoły córki, zorientować się o co chodzi z tymi podręcznikami, bo na ich stronie internetowej piszą, że rocznik 2012/2013 korzysta z podręczników z zeszłego roku. Nie rozumiem. To kiedy będą korzystać z nowych?

Monini - zrzucaj kilogramy, w ogóle to Cię podziwiam za samozaparcie, bo ja jak mam sama ćwiczyć to po pierwszym dniu już mi się odechciewa. Lubiłam za to chodzić na fitness. To było coś akurat dla mnie.

Luna - nie chodzę do gin prywatnie, chodzę na NFZ, więc tym bardziej byłam zaskoczona, że toxo mam robić z własnej kieszeni. Ani mi się śni. Na następnej wizycie 30 sierpnia choćby nie wiem co to wyduszę od niego to skierowanie.

A teraz lecę po wyniki. PPPPPaaaaa

[Mokka_83]

Napisane przez magbes

nie szlabym juz 13-go ale pozniej moja ginka jest 2 tyg na urlopie i wroci 3 wrzesnia i jesli do tego czasu nie dostane okresu to bylby to ok 65 dc.... boje sie, ze wowczas mogloby sie cos narobic...

uhmm.. Rozumiem. Ja właśnie nie wiedziałam jakie długie masz cykle. Bo z tego co czytam, to niektóre dziewczyny maja czterdziesto paro dniowe i potem @ normalnie przychodzi. Więc pomyślałam, że z Tobą jest podobnie Ale jeśli już wiesz, że ten cykl jest dłuższy niż inne, to śmigaj do lekarza przed jego urlopem

[magbes]

Mokka mialas racje co do moich cykli, po pierwsze sa nieregularne, po drugie ostatnie to 39, 45 i 35 dni.,
no nie wiem zobacze jeszcze... w kazdym badz razie mam czas na myslenie do poniedzialku. na wizyte zapisalam sie zeby w razie co zaklepac sobie miejsce bo do niej ciezko sie dostac a tu cudem udalo mi sie na za tydzien

[santom]

Napisane przez magbes

Dzastin powiedz mi czy przy tej torbieli bolal Cie jajnik?bo mi z mierzonej tempki wychodzi brak owulki w tym cyklu a mam juz chyba 39dc ale od wczoraj tak mnie napiernicza lewy jajnik ze hoho.... w dodatku sluz mam taki przejrzysty, rozciagliwy i tycke sporo...nie mozliwe chyba zeby owulka ... chyba za pozno na nia...boje sie, zeby mi sie torbiel jakas nie robila...tylko nie wiem czy przy tym bola jajniki..... sluz i te pikanie lewego jajnika mnie dezorientuje....


no i dzien dobry,
u mnie jak juz pisalam - jajnik boli od wczoraj.
umowilam sie na 13 sierpnia na wizyte u lekarza... niech zobaczy czy sie tam torbielka nie tworzy. poza tym 4 cykle temu mialam torbielke wiec przynajmniej sprawdzi czy wszystko sie unormowalo.
no i w razie co zrobilam dzis test- I krecha.... i wiecie co? z kazdym miesiacem coraz mniej boje sie tych testow a coraz bardziej mi szkoda ze I (pisze to, bo caly czas pisalam, ze my tacy nie do konca zdecydowani bylismy... ale chyba jednak) pod koniec wrzesnia mamy wyczekiwane wesele znajomych i stwierdzilismy sobie, ze dopiero po weselu moglibysmy zajsc w ciaze,,,zeby na spokojnie sie pobawic u naszych najblizszych znajomych...ale co bedzie to bedzie bo i tak nie uwazamy i nie stosujemy antykoncepcji ani nic....
uf...rozpisalam sie :P

kurcze, mi to jednak wyglada na owulke... ale rzeczywiscie moze warto to sprawdzic teraz przy owulacji tez mialam plamienia, sluz pojawil sie w sobote, a dopiero we wtorek czy srode mialam skok, wiec moze jednak niemozliwe staje sie mozliwym

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
Dziś mam dzień lenia i chyba spróbuje coś odespać bo inaczej o 19 już jestem nie tomna
Napisałam wczoraj siostrze mmsa ze zdjeciem USG i 6 tydz 4 dzien, bo jest nad m0rzem z dzieciakami, takze już ktoś z rodziny wie


Mnie bolą jajniki przy torbielach, ale to normalne. Mi się robią co chwile, pękają i robią następne ale nie przejmuje sie tym nic a nic
masz 39dc czy 29?
Jak chodzisz prywatnie to nie ma szans na skierowanie na badania
Nie tylko pod blokiem, mieszkamy na jednym piętrze więc za ścianą
Ja miałam tak że im wiecej negatywnych testów widziałam tym mi było lepiej, bo oswoiłam się z tym widokiem ( a potrafiłam robić codziennie tylko oczywiscie przed data @)
My teraz też chcieliśmy się wybawić na weselu bo czekaliśmy na nie rok, jeszcze ta Anglia i oczywiście jak nie było w planach to wyszło
Także nie starajcie sie zajsc bo wesele w ciąży jest męczące i moge się założyć że po złości będzie fasolka

my teraz we wrzesniu idziemy na wesele, ale juz sie nakrecam, ze pojdziemy w 3 od kilku dni mam ta zgage, wlasciwie od wczoraj zaczelo ze mnie leciec... hmmm... pomarzyc dobra rzecz i dokladnie tak jak piszesz mam faze na: a moze to jednak jeszcze nie ten czas, moze jednak poczekamy, to wesele, dluga podroz do domu... wiec kto wie

Napisane przez monini2507

Dzień dobry
U mnie dziś brzydka pogoda szaro buro ponuro i deszcz pada ja już wolę te upały
Dla wszystkich rocznicówek wszstkiego naj naj naj
U mnie pierwsza rocznica już 13 sierpnia
O właśnie słonko wychodzi super
Kwitka a ja już myślałam że to będzie fasolka ale jak nie tym razem to następnym.
Nie wiem czy pisałam ale odchudzam się z racji wesele które w tą sobotę taką krótką dietę stosuję z zupą kapuścianą pewnie znacie i powiem Wam ze bardzo mi ona smakuje zresztą ja kapuchę uwielbiam mam nadzieje że jakiś maciupki efekt będzie widać
Miłego dzionka Wam życzę

ja tez kapusciana jestem;D;D;D

Napisane przez Luna0

Powiedziałam przed chwilą rodzicom Tata jak zobaczył USG to tylko kiwnął głową bo myślał że to z tamtej ciąży a on był za granicą. I mama mu mówi że w ciąży jestem i że to teraźniejsze zdjęcie no i dopiero dotarło
Ucieszyli się
I tata mówił że dobrze że powiedziałam bo miał mnie dziś prosić żebysmy zrobili generalny porządek u babci (dramat) i już było zapowiedziane że tam okna mam umyć a teraz jade z nimi do Nomi, no tyle to moge zrobic

matko, jak ja bym sie bala moim powiedziec bo u mnie w domu zaraz czarne wizje: jak my sobie poradzimy, czy wszystko z ciaza bedzie w porzadku dobija mnie troche ten tok myslenia

[MarudexuS]

Napisane przez Mokka_83

ja może odpowiem Ja brałam różnie. Zazwyczaj do apteki po clo leciałam w tym dniu w którym powinnam wziąć tabletkę, więc wtedy kiedy kupiłam, wtedy brałam pierwszą. No a kolejną to już staralam sie potem po około 12 godzinach. Nieraz zaczynałam rano, nieraz koło południa... Ale myślę, że nie ma to znaczenia

Napisane przez pszczoua

Brałam przed posiłkami, miałam dawkę 2x1 więc brałam 1 rano i 1 wieczorem.

Dzięki dziewczyny. Ja jednak wezmę wg ulotki a nie jak lekarz kazał, bo 2x1 i to od 2 dc to trochę dziwne zalecenie na 1 raz.
Ale oczywiście musiałam nabroić, nie wzięłam do pracy Clo i Castagnusa, (wczoraj też Castagnuza zapomniałam rano zjeść ) więc zjem dopiero jak wrócę do domu.
No ale to chyba nie zrobi jakiejś dużej różnicy

[pszczoua]

Chyba clo mi pomaga, bo test owulacyjny pozytywny śluz też bardzo książkowy, tempka się obniżyła - wszystko wskazuje na to, że owulka zbliża się wielkimi krokami. Mam w planach od dzisiaj przez 3 dni wymęczyć mojego TŻ do granic możliwości

[MarudexuS]

Napisane przez pszczoua

Chyba clo mi pomaga, bo test owulacyjny pozytywny śluz też bardzo książkowy, tempka się obniżyła - wszystko wskazuje na to, że owulka zbliża się wielkimi krokami. Mam w planach od dzisiaj przez 3 dni wymęczyć mojego TŻ do granic możliwości

:d to trzymam kciuki!
A monitoringu nie robisz teraz?

[IsiaG]

Mam wyniki i sama nie wiem jak je interpretować.

Mocz - tu raczej wszystko jasne i ok. Mam jakieś krysz. szcz.wapń pojedyńcze w.p.w i krysz.fosf.Ca liczne w.p.w.

Glukoza w osoczu - 101 (74-106) Czy mam się martwić, że mam jej przy górnej granicy? Mam cukrzyce???

Anty HBs mam <2.0 co oznacza ujemny. Wiem tylko tyle, że to jakiś antygen żółtaczki. Nie byłam chora na żółtaczkę i chyba szczepiona też nie byłam. Dobry ten wynik??? Nie mam pojęcia.

TSH - bardzo się poprawiło - 0.439 (0.27-4.20) Miałam do gina dzwonić gdybym miała powyżej 2.5 ale nie mam.

I ta cholerna różyczka - 353.1 Wynik dodatni, więc wnioskuję, że mam przeciwciała i wynik dobry?

Jest tu ktoś mądry i pomoże? MARU - plisss. Ty się na tym znasz.

[pszczoua]

Napisane przez MarudexuS

:d to trzymam kciuki!
A monitoringu nie robisz teraz?

Monitoring był w zeszłym cyklu z clo, teraz niby nie trzeba, bo wtedy było wszystko ok. Jeśli teraz się nie uda, to mam przyjść i będziemy spr drożność jajowodów. Mam nadzieję, że nie będzie to konieczne

[MarudexuS]

Oj Isiu nie znam się na tych ciążowych badaniach, ja tylko te przedciążowe i to też nie wszystkie
Ale wydaje się wszystko ok

[Mokka_83]

Napisane przez MarudexuS

Dzięki dziewczyny. Ja jednak wezmę wg ulotki a nie jak lekarz kazał, bo 2x1 i to od 2 dc to trochę dziwne zalecenie na 1 raz.
Ale oczywiście musiałam nabroić, nie wzięłam do pracy Clo i Castagnusa, (wczoraj też Castagnuza zapomniałam rano zjeść ) więc zjem dopiero jak wrócę do domu.
No ale to chyba nie zrobi jakiejś dużej różnicy

ja od zawsze brałam od 2 dc

Napisane przez pszczoua

Chyba clo mi pomaga, bo test owulacyjny pozytywny śluz też bardzo książkowy, tempka się obniżyła - wszystko wskazuje na to, że owulka zbliża się wielkimi krokami. Mam w planach od dzisiaj przez 3 dni wymęczyć mojego TŻ do granic możliwości

no to supcio To do dzieła

Napisane przez IsiaG

Mam wyniki i sama nie wiem jak je interpretować.

Mocz - tu raczej wszystko jasne i ok. Mam jakieś krysz. szcz.wapń pojedyńcze w.p.w i krysz.fosf.Ca liczne w.p.w.

Glukoza w osoczu - 101 (74-106) Czy mam się martwić, że mam jej przy górnej granicy? Mam cukrzyce???

Anty HBs mam <2.0 co oznacza ujemny. Wiem tylko tyle, że to jakiś antygen żółtaczki. Nie byłam chora na żółtaczkę i chyba szczepiona też nie byłam. Dobry ten wynik??? Nie mam pojęcia.

TSH - bardzo się poprawiło - 0.439 (0.27-4.20) Miałam do gina dzwonić gdybym miała powyżej 2.5 ale nie mam.

I ta cholerna różyczka - 353.1 Wynik dodatni, więc wnioskuję, że mam przeciwciała i wynik dobry?

Jest tu ktoś mądry i pomoże? MARU - plisss. Ty się na tym znasz.

Isia, glukoza mieści się w normie, więc się nie martw. Po coś te normy są;p HBs, bardzo dobrze, ze masz ujemny. To oznacza, że nigdy nie zostałaś zarażona żółtaczką (i całe szczęście). A różyczka za to dobrze, że dodatnia. Rozumiem, że to badanie IgG? To oznacza, że ją przechodziłas w dzieciństwie Co do różyczki - w przypadku pozytywnego IgG nie ma potrzeby robic IgM, bo gołym okiem widać czy sie aktualnie różyczkę przechodzi czy nie

[Dzastin08]

Napisane przez Mokka_83

ja od zawsze brałam od 2 dc

no to supcio To do dzieła

Isia, glukoza mieści się w normie, więc się nie martw. Po coś te normy są;p HBs, bardzo dobrze, ze masz ujemny. To oznacza, że nigdy nie zostałaś zarażona żółtaczką (i całe szczęście). A różyczka za to dobrze, że dodatnia. Rozumiem, że to badanie IgG? To oznacza, że ją przechodziłas w dzieciństwie Co do różyczki - w przypadku pozytywnego IgG nie ma potrzeby robic IgM, bo gołym okiem widać czy sie aktualnie różyczkę przechodzi czy nie

Mokka a jak ja nie przechodziłam różyczki to muszę zrobić samo IgG czy obydwa?

[MarudexuS]

Napisane przez Mokka_83

ja od zawsze brałam od 2 dc

Oj.
A długie masz cykle?
W ulotce napisano, żeby brać od 3 dc jeśli cykle są krótkie (1 faza krótsza niż12 dni)
To ja już nic nie wiem

[IsiaG]

Napisane przez Dzastin08

Mokka a jak ja nie przechodziłam różyczki to muszę zrobić samo IgG czy obydwa?

Dzastin - nie chcę Cię wprowadzić w błąd, ale młodsze roczniki - tak jak chyba i Ty - były szczepione przeciwko różyczce, więc powinnaś sobie to sprawdzić np w przychodzi albo w książeczce. A jak nie byłaś to może wystarczy się zaszczepić?
Ja pamiętam, że w dzieciństwie byłam chora, bo kazałam całej rodzinie mówić do mnie Różyczka. Bardzo mi się wtedy to imię podobało. I byłam zła jak ktoś mówił do mnie po imieniu.

Mokka - dzięki dziewczyno za rozwianie wątpliwości. .Jestem Ci bardzo wdzięczna.

[Dzastin08]

Napisane przez IsiaG

Dzastin - nie chcę Cię wprowadzić w błąd, ale młodsze roczniki - tak jak chyba i Ty - były szczepione przeciwko różyczce, więc powinnaś sobie to sprawdzić np w przychodzi albo w książeczce. A jak nie byłaś to może wystarczy się zaszczepić?
Ja pamiętam, że w dzieciństwie byłam chora, bo kazałam całej rodzinie mówić do mnie Różyczka. Bardzo mi się wtedy to imię podobało. I byłam zła jak ktoś mówił do mnie po imieniu.

Mokka - dzięki dziewczyno za rozwianie wątpliwości. .Jestem Ci bardzo wdzięczna.

Z tego co kojarzę to byłam szczepiona przeciwko różyczce i wspominałam o tym gince i teraz nie wiem czy nie usłyszała czy co ale zleciła mi te badania
Więc jak byłam szczepiona to chyba nie ma sensu robić tych badań dot,różyczki?

[Mikka75]

Heej... Tak Was podczytuję Kobietki... no i chciałabym i boję się Bo widzicie miałam chwilę uniesienia z Moim i... no cóż mówić mam niejasne uczucie że może ... a może nie A tak konkretniej mam metaliczny smak w ustach, jakieś lekkie zawroty głowy, senność, bóle (takie lekkie rwanie) podbrzusza - wszystko to można oczywiście naturalnie wytłumaczyć czymś innym... ale nie wiem czym wytłumaczyć to że kawa przestała mi smakować, mam jakby lekki wstręt do niej (a uwielbiam kawkę z mleczkiem), niejasne przeczucie że jak wypiję jeszcze łyk to skończe z glową w klopie ... A do spodziewanej @ jeszcze TROCHĘ... No i co tu dużo mowić, poczytałam i... rany będę czytać dalej bo się napaliłam na dzidzię, a gdybym wpadła to jest to mój ostatni dzwonek (a może już po?.. a Wasze NAJWCZESNIEJSZE OBJAWY?? Jeszcze przed testami?Któraś też przestała lubić kawę, coś innego??

[kwitka13]

hej kobity
znalazłam zaginione w akcji tabletki anty, więc się chyba zahibernuję na miesiąc. Połówka i tak nie ma, więc nic nie tracę. Boję się tylko, że jak wezmę je tylko 1 mc to rozwalę sobie hormony... heeeh już sama nie wiem co zrobić... Poradzicie?
Isia z tego co się orientuję to wyniki masz mieszczące się w normie, więc się nie stresuj

[Luna0]

Ojej spałam od 17:30 do teraz i w koncu sie jakoś czuje

Napisane przez Mikka75

Heej... Tak Was podczytuję Kobietki... no i chciałabym i boję się Bo widzicie miałam chwilę uniesienia z Moim i... no cóż mówić mam niejasne uczucie że może ... a może nie A tak konkretniej mam metaliczny smak w ustach, jakieś lekkie zawroty głowy, senność, bóle (takie lekkie rwanie) podbrzusza - wszystko to można oczywiście naturalnie wytłumaczyć czymś innym... ale nie wiem czym wytłumaczyć to że kawa przestała mi smakować, mam jakby lekki wstręt do niej (a uwielbiam kawkę z mleczkiem), niejasne przeczucie że jak wypiję jeszcze łyk to skończe z glową w klopie ... A do spodziewanej @ jeszcze TROCHĘ... No i co tu dużo mowić, poczytałam i... rany będę czytać dalej bo się napaliłam na dzidzię, a gdybym wpadła to jest to mój ostatni dzwonek (a może już po?.. a Wasze NAJWCZESNIEJSZE OBJAWY?? Jeszcze przed testami?Któraś też przestała lubić kawę, coś innego??

Witaj
Masz dość pospolite objawy, ale chyba mało która z nas tak szybko takie miała. Senność, bóle podbrzusza, mleko w majtkach czyli duzo śluzu to chyba główne objawy przed @, a na kiedy masz termin?

Napisane przez kwitka13

hej kobity
znalazłam zaginione w akcji tabletki anty, więc się chyba zahibernuję na miesiąc. Połówka i tak nie ma, więc nic nie tracę. Boję się tylko, że jak wezmę je tylko 1 mc to rozwalę sobie hormony... heeeh już sama nie wiem co zrobić... Poradzicie?
Isia z tego co się orientuję to wyniki masz mieszczące się w normie, więc się nie stresuj

Kurcze kwitka nie wiem co doradzić.. Co z Twoją @? Rozkręciła się? Bo jak nie to może test najpierw?
Przez miesiąc chyba można troszke uregulować hormony i zwiększyć owulacje wiec jak TŻ i tak nie ma to mogłabyć spróbować