Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[agulaaabar]

Napisane przez Oliweczka1985

Po co Wam tyle wózków i fotelików?

W grudniu przywiezlismy stelaz od Tako + Maxi Cosi, w lutym wzielismy góre na wózek - spacerówkę. Troche uciażliwe bylo chodzenie z tym kolosem po schodach do mieszkania więc kupilismy na szybko parasolke za 13euro na ebay żeby bylo wygodniej na schodach... ale czasem mialam stracha, że się rozpadnie i chcielismy cos lepszego wiec kupilismy Lili na urodziny Peg Perego... Co do foteliów... Maxi Cosi - uzywamy na codzien, czasami tż go przynosil do mieszkania jak chcialam gdzies jechac z siostra. przedwczoraj dostalismy od znajomej Romera - bedzie stal u siostry w garazu zeby nie wyciagac non stop Maxi Cosi z naszego samochodu, a babka i tak go chciala wyrzucic... W domu w polsce mam jeszcze Recaro w razie czego
Ot "krótka" historia

[Oliweczka1985]

Napisane przez agulaaabar

Ot "krótka" historia

Napisane przez mamad1

Ciekawe artykuły

http://www.kobieta.pl/dziecko/wychow...acja-rodzicow/
http://www.kobieta.pl/dziecko/wychow...e-dziecinstwo/

Bardzo ciekawe-o takim ludzkim, normalnym wychowywaniu dziecka

[brumek]

Witam

Lila jujkowa - buziak za 13-tkę

Napisane przez beata_1988

d
nadal jeździcie w nosidełku z "kruszonem"? mieści się jeszcze?

My też w tym jeździmy i jeszcze nie planujemy przesiadki

Napisane przez AgaGuernsey

Brumku na innym forum kolezanka wozi juz synka w drugim foteliku i wlasie montowanym tylem (chyba jakims Recaro o ile sie nie myle) i oboje sobie chwala.

Przepraszam, ze ja tak tylko, ale nie mam weny (wiem, wiem wyswiechtane slowo), a dzis jedziemy do Ustronia i znowu mnie nie bedzie z braku internetu.

Dzięki Ci Aguniu za takie wieści
Strasznie Cie tu mało ostatnio, w zasadzie w ogóle Cię nie ma Co jest?

Napisane przez Oliweczka1985

Super, że z głową już lepiej-chodzisz nadal do lekarza?


Brumciu, to w czym Ty wozisz teraz Tymka? W takim zwykłym kubełkowym foteliku?

Jutro idę pić glukozę i robić różne badania, a po południu mam dwóch lekarzy- gina i endo.

- nie chodze, bo badań nie porobiłam i nie ma z czym iść
- wożę w tym pierwszym foteliku, tym 0-13 kg.
- i ... smacznego

Napisane przez mamad1

Dziękujemy za życzenia urodzinowe Wczoraj było jeszcze jedno święto rodzinne - nasza druga rocznica slubu

Czy jest ktoś, kto nie robi imprezy na pierwsze urodziny dziecka, tylko spędza ten czas w kameralnym gronie? Bo ja trochę czuję się jak wyrodna matka... Tort był, a raczej niebieski sernik na zimno, ale wszystkim smakował. I świeczka też była... Tylko tyle i aż tyle

To gratulacje z okazji rocznicy

Co do urodzin, to my zamierzamy świętować hucznie
Ale ja bym powiedziała, że to zależy od tego, na co ktoś ma ochotę i czas, a nie od wyrodności/niewyrodności

Napisane przez mamad1

Ciekawe artykuły

http://www.kobieta.pl/dziecko/wychow...acja-rodzicow/
http://www.kobieta.pl/dziecko/wychow...e-dziecinstwo/

Ciekawe. Aczkolwiek nie do końca się z nimi zgadzam. W zasadzie chodzi mi o ten pierwszy. I to nie pierwszy raz, kiedy się Panią Stein nie zgadzam Ona jest dla mnie strasznie radykalna, i zero-jedynkowa, jeszcze bardziej niż ja sam
Oczywiście rywalizacja, o której pisze (typu, kto raczkuje szybciej), to dla mnie bzdura i tu się zgadzam, że to jakaś współczena paranoja. Natomiast nie każde rozmawiania o dzieciach i opowiadanie sobie o ich postępach uważam za rywalizację. Np. tu u nas - ciągle któraś pisze, że jej to już to umie, a druga, że jej jeszcze nie, ale dla mnie to jest wymiana doświadczeń albo wyrażanie swojej dumy i radości, a nie chęć rywalizowania z innymi. I w sumie nie raz przez takie "porównywania" człowiek się uspokaja, a nie denerwuje.
Ale przynudzam

[toskaKrk]

Cześć
Średnio fajna noc za nami - około 3 młody się wybudził robiąc mega toksyczną qpę i potem go godzinę usypiałam, a o 4:30 mąż do pracy wstawał

Napisane przez brumek

Tymek też kocha place zabaw i huśtawki A najbardziej zjeżdżanie Ale póki co to wiadomo, że korzysta z tego w ograniczonym zakresie, ze mną, bo za mały... Dlatego takie coś dopiero na przyszły sezon by się przydalo. Tym bardziej że na jesieni raczej nie będziemm często tam jeździć.

O, dzięki za opinię, bo o takim nawet nie słyszałam...

Bransoletka ma regulowaną długość, będzie pasować na każdego. Ja ją do kąpieli ściągam, ale nie trzeba

Dzięki za wyjaśnienia odnośnie bransoletki. Chyba sobie sprawię
Tymek mnie zachwyca. Jul nie kuma o co chodzi ze zjeżdżalnią zupełnie Tylko na huśtawki chodzimy.

Kiddy Guardian i Cybex Juno mają tą samą konstrukcję i takie same wyniki testów bezpieczeństwa Ja wybrałam Kiddy bo kilka mam znajomych z innego forum ma od kilku lat i szczerze poleca.

Napisane przez Shira_83

dziś druga przejażdżka rowerowa mały się cieszył poklepywał mnie po plecach w stylu "szybciej, szybciej ośle" kask mu nie przeszkadza nie próbuje go zrzucić

My też wczoraj jeździliśmy Brakowało mi tego przez ostatni tydzień.

Napisane przez dziubek79

Dodatkowo dla mnie akurat to moze byc kasa wyrzucona w błoto , nie wiem kiedy Szymek będzie miał te 30kg i ile będzie miał wtedy wzrostu. Teraz dziewczyny piszą ,że nie pasują dzieciaczkom jakieś foteliki a co dopiero przewidziec czy za 4-5 lat będzie pasował ??Łobuz jest wysoki i nie przewidzę czy regulacja zagłówka np będzie wystarczająca

Julian waży teraz 12kg i jest wysoki. Jeśli utrzyma tempo wzrostu to 18kg osiągnie w wieku najdalej 3lat, czyli przed 3 urodzinami musielibyśmy wymienić znowu fotelik, więc kupiliśmy ten do 36kg
W przypadku drobnych dzieci jak najbardziej się zgadzam, że sprawdzą się foteliki 9-18kg

I jeszcze jest kwestia, że fotelik do 36kg raczej nie będzie naszym ostatnim, bo podejrzewam że tą wagę chłopiec osiągnie zanim będzie miał ustawowe 12lat i będzie mógł jeździć bez fotelika.

Napisane przez brumek

Na foteliki-info.pl jakiś ekspert kiedyś pisął, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego Że trudno zrobić fotelik, który dobrze zabezpieczy i roczniaka, i 6 latka.

No wiem, wiem. Dzięki
Na pewno najpierw też pojedziemy poprzymierzać: i do Tymcia, i do samochodu. Jeszcze mnie bardzo kusi ten Cybex Juno-Fix. Ma najlepsze wyniki w testach bezpieczeństwa. Tylko gdzieniegdzie pojawiają się opnie, że to COŚ z przodu na pewno powoduje że dziecku gorąco itp. Choć piszą to z reguły mamy, które nie mają tego fotelika i tak po prostu im sie wydaje
No i Roemer też świetne wyniki ma.
I bądź tu człowieku mądry

Ten przedni panel Julianowi nie przeszkadza. Co więcej posadzony w foteliku, sam wyciąga do niego rączki, a przy wysiadaniu sam go odpycha
Młody jak już pisałam nie poci się w tym foteliku, bez problemu zasypia i śpi. Fotelik można rozłożyć.
No i łatwo się go bardzo montuje, nawet w naszym trzydrzwiowym aucie

Napisane przez brumek

Tymcio też nóżkami dotyka od jakiegoś czasu fotela, ale mu to najwyraźniej w ogóle nie przeszkadza. To chyba bardzo zależy od dziecka. Bo dużo Was tu pisze, że dziecko już w tym pierwszym foteliku nie wytrzymywało i cyrki były, a mój siedzi spokojnie jak cielaczek i nawet mu do głowy nie przyjdzie, żeby się wykłócać

Julian jeździł spokojnie tylko mu łebek zaczął wystawać niemalże

Napisane przez beata_1988

a pochwale się - byliśmy w niedziele nad wodą
o tu:
http://jezioro-tarnobrzeskie.eu/

od Mielca jakies 35km - tam gdzie dawna kopalnia siarki w Machowie. Tereny powyrobiskowe przekształcono w zalew, woda czuściutka, 2 strzeżone plaże, ratownicyWOPR-u, mają nawet budkę jak w słonecznym patrolu, kajaki, łódki, rowerki, można sobie lezeć w cieniu, lokale gastronomiczne, wjazd osobówką za cały dzień 6zł bez względu ile osób jedzie, parking już w cenie, wc bezpłatne i całkiem cywilizowane, mozna nawet gdzieś sobie małego grilla rozpalić jak ktoś chce. bo powyżej plaży jest dużo miejsca do opalania, lezakowania, pod drzewami mozna znalesc cien.. ach..

dziewczyny z Mielca i okolic - polecam naprawdę zaje**ście było - w tę niedziele też się wybieramy.

My byliśmy tam chwilę w poprzednią sobotę Pochodzę z Tarnobrzega

Dzisiaj Tż odbiera naszego grata z warsztatu - 700zł poszło się paść

[Oliweczka1985]

Napisane przez brumek

Ciekawe. Aczkolwiek nie do końca się z nimi zgadzam. W zasadzie chodzi mi o ten pierwszy. I to nie pierwszy raz, kiedy się Panią Stein nie zgadzam Ona jest dla mnie strasznie radykalna, i zero-jedynkowa, jeszcze bardziej niż ja sam
Oczywiście rywalizacja, o której pisze (typu, kto raczkuje szybciej), to dla mnie bzdura i tu się zgadzam, że to jakaś współczena paranoja. Natomiast nie każde rozmawiania o dzieciach i opowiadanie sobie o ich postępach uważam za rywalizację. Np. tu u nas - ciągle któraś pisze, że jej to już to umie, a druga, że jej jeszcze nie, ale dla mnie to jest wymiana doświadczeń albo wyrażanie swojej dumy i radości, a nie chęć rywalizowania z innymi. I w sumie nie raz przez takie "porównywania" człowiek się uspokaja, a nie denerwuje.
Ale przynudzam

A ja nie odebrałam Stein tak jak Ty, że każda rozmowa matek o postępach swoich dzieci prowadzi do rywalizacji, a wręcz przeciwnie do wymiany doświadczeń itd.

[83monia]

jutro umowilam sie na ploty z kolezanka. mimo ze mieszkamy 10 km od siebie to widzialam ja ostatnio .... u sama nie wiem kiedy! ciesze sie jak dziecko!!!!!

[beata_1988]

Napisane przez zapałeczka

W sumie to za miesiąc płaci się za mój kierunek 355 zł. Ale zapewne dostanę stypendium socjalne + 10% zniżki i dlatego pozwoliłam sobie na studia, bo inaczej nie miałabym tylu pieniędzy.

ja na 1 roku magisterki się napaliłam na stypendium socjalne i sie okazało że mamy - mielismy wtedy - zbyt niskie udokumentowane dochody - nie mieliśmy samodzielności finansowej - mi stypendium nie dali bo doliczyli dochody moich rodziców pomimo ze nie mieszkaliśmy z nimi ani nic a byliśmy odrębną rodziną...


jak masz za duże dochody to nie dadzą -- jak masz za niskie to też mozna nic nie dostać...

Napisane przez patik87

Hej.
Nie mam nastroju. ( chyba w podpisie powinnam zawrzeć tą złotą myśl, bo tak jest prawie codziennie)

[dziubek79]

Napisane przez toskaKrk

Julian waży teraz 12kg i jest wysoki. Jeśli utrzyma tempo wzrostu to 18kg osiągnie w wieku najdalej 3lat, czyli przed 3 urodzinami musielibyśmy wymienić znowu fotelik, więc kupiliśmy ten do 36kg
W przypadku drobnych dzieci jak najbardziej się zgadzam, że sprawdzą się foteliki 9-18kg

to ja na odwrót jakoś myślę, bo wydaje mi się,że u dużego dziecka trudno przewidzieć czy fotelik za pare lat będzie pasował.
Moj też klocek (11,3 kg) ale od 4miesięcy stoi z wagą więc chyba nie ma co się sugerować dotychczasowym przybieraniem na wadze, wydaje mi się,że teraz już będzie mniej intensywne. A na ile starczy nam 9-18 się okaże

[Lili 83]

Radek waży 10kg. Jeździ jeszcze w nosidełku.

[alibany]

Hej!!

pakuję sie powolutku, bo jutro jade z Ala do mojej mamy na kilka dni....
Muszę tam jechac, bo inaczej do wariatkowa mnie zaraz wezmą


W temacie fotelików,
ja bym nie demonizowała tych "dobrych" polecanych fotelików z przedziału 9-36. Przecież to nie jest tak, że ten fotelik e jednej i tej samej postaci służy przez tak długi czas. Na pewno jest tak skonstruowany, że może z powodzeniem służyć zarówno 12kilogramowemu dziecku jak i 28kg. My mamy recaro i nie uważam, że w tej chwili jest mniej bezpieczny od np. recaro z przedziału 9-18. Dziecko ma dobrze chronioną główke, jest prawidłowo przypięty pasami (nie ma opcji by wyciągnęła rączki z szelek) więc już chyba tylko worek próżniowy byłby w stanie ją uchronić lepiej. A cenowo nic nie trace a mogę zyskać. Jesli mała osiągnie 18kg i uznam, że fotelik jej nie pasuje, to kupuje nowy (koszt poniosłam tkai sam jak tobi 9-18kg) a wierze, że będzie nam służył dużo dłużej i zaoszczędzimy na zakupie nowego fotelika.
Swoją droga przeklinam te foteliki, wiem bezpieczeństwo itd. ale pamiętam czasy jak jeździliśmy z rodziną trasę 500km dość często, to z bratem an tylnym siedzeniu jak chcieliśmy się położyc to się położyło, odwracaliśmy się do tylnej szyby by machać kierowcom, jak chcielismy siedziec to się grzecznie siedziało. Jakoś przyjemniej ta podróż mijała Wiem wiem teraz mnie zlinczujcie

[zanetaa88]

alibany Ja też pamiętam te czasy nogi na okno albo na przednie siedzenia albo jeszcze między siedzeniami.Bicie się ile kto ma miejsca w aucie Jak widzę, jak dama mi się w foteliku wierci to aż mi jej żal naprawdę,ale wiem ze to wszystko dla jej bezpieczeństwa...

[beata_1988]

zmykam do domku zaraz - do jutra

[zapałeczka]

Napisane przez beata_1988

ja na 1 roku magisterki się napaliłam na stypendium socjalne i sie okazało że mamy - mielismy wtedy - zbyt niskie udokumentowane dochody - nie mieliśmy samodzielności finansowej - mi stypendium nie dali bo doliczyli dochody moich rodziców pomimo ze nie mieszkaliśmy z nimi ani nic a byliśmy odrębną rodziną...


jak masz za duże dochody to nie dadzą -- jak masz za niskie to też mozna nic nie dostać...

Kurde nie strasz.... To jakie mieliście dochody, że wam doliczyli zarobki Twoich rodziców? i w ogóle dlaczego je doliczyli?

[Marina1]

A ja wróciłam od lekarza ( byłam z tą kostką ). No i musimy chodzić na rahabilitację.
Ta kostka to początek lejkowatej klatki piersiowej ( tak jak pisałam - geny po M. ). Trzeba obserwować, no i poćwiczymy trochę. Ale panią dr zaniepokoiło też, że I. nie chodzi i stawia stopy na palcach - i tu ćwiczenia kolejne.
W przychodni rehabilitacyjnej pani stwierdziła opóźniony rozwój ruchowy, ale też mowę, bo młody nic nie mówi prócz mama. No i za m-ąc czeka nas pierw psycholog, potem logopeda i ćwiczenia.


zapałeczko mi też nie przydzielili stypendium socjalnego na lic. wyobrażasz sobie? Teraz też próbję, ale się nie napalam nawet.
Mało kto. mało komu przydzielają.

[zapałeczka]

Napisane przez Marina1

A ja wróciłam od lekarza ( byłam z tą kostką ). No i musimy chodzić na rahabilitację.
Ta kostka to początek lejkowatej klatki piersiowej ( tak jak pisałam - geny po M. ). Trzeba obserwować, no i poćwiczymy trochę. Ale panią dr zaniepokoiło też, że I. nie chodzi i stawia stopy na palcach - i tu ćwiczenia kolejne.
W przychodni rehabilitacyjnej pani stwierdziła opóźniony rozwój ruchowy, ale też mowę, bo młody nic nie mówi prócz mama. No i za m-ąc czeka nas pierw psycholog, potem logopeda i ćwiczenia.


zapałeczko mi też nie przydzielili stypendium socjalnego na lic. wyobrażasz sobie? Teraz też próbję, ale się nie napalam nawet.
Mało kto. mało komu przydzielają.

Ale dlaczego nie przydzielili?

[patik87]

Napisane przez Marina1

A ja wróciłam od lekarza ( byłam z tą kostką ). No i musimy chodzić na rahabilitację.
Ta kostka to początek lejkowatej klatki piersiowej ( tak jak pisałam - geny po M. ). Trzeba obserwować, no i poćwiczymy trochę. Ale panią dr zaniepokoiło też, że I. nie chodzi i stawia stopy na palcach - i tu ćwiczenia kolejne.
W przychodni rehabilitacyjnej pani stwierdziła opóźniony rozwój ruchowy, ale też mowę, bo młody nic nie mówi prócz mama. No i za m-ąc czeka nas pierw psycholog, potem logopeda i ćwiczenia.


zapałeczko mi też nie przydzielili stypendium socjalnego na lic. wyobrażasz sobie? Teraz też próbję, ale się nie napalam nawet.
Mało kto. mało komu przydzielają.

no chyba żartujesz. A pediatra powiedziała że moze później chodzic bo jest duży i cieżki, nie? idąc tym tropem też powinnam Sarę skonsultować, bo też mało mówi i z rozwojem ruchowym wiadomo jak.
Wiesz co? wydaje mi się że przesadzają. Bo już "tak się przyjęło" ze jak dziecko skończy rok to ma bóg wie co umieć, mówić, chodzić, i srać do nocnika najlepiej. A Igor ma swoje tempo moim zdaniem i nie jest opóźniony o zgrozo!


Wróciłam od mamy. Kiepski kontakt mamy, nie ma żadnej rozmowy... jakoś taką blokadę mam, mama też, nie mamy o czym rozmawiać. Serio.
BTW mam doła.

Beata 2 razy czytałam czy ci się nie pomyliło.. za małe dochody nie dają stypendium? bo niby co? chore zasady, kombinują jak mogą aby nie dać.. ja zawsze miałam socjalne jeszcze przed slubem, bo u moich rodziców udokumentowany dochód to ..180 zł z ziemi na osobę było ( tata całe życie na czarno robi w buowlance, na własny rachunek, ale nie ma firmy)

[Natka_]

Witam z Wiednia!

Jest pięknie i cudnie. Codziennie gdzie sobie chodzimy, Domek zachwycony. Wieczorem pada zaraz po kąpieli.

Wieczorem postaram się Was poczytać.

Pozdrowienia!!

Kilka zdjęć:

[marzena_S]

Hej laski, my już w Poznaniu. Tż się spisał na medal - byliśmy w Prusimiu w ośrodku Olandia. (http://www.olandia.pl/) Pomimo tego, że jak jechaliśmy było 31 stopni, a później to już tylko wiatrzysko i od czasu do czasu deszcz to było super. Dużo atrakcji dla maluchów (nawet rowery z fotelikiem można było wypożyczyć) i piękne widoki, a do tego w dzień rocznicy tż wyskoczył na chwilę do recepcji, a wrócił z ogromnym bukietem kwiatów. Jednak dobry egzemplarz faceta mi się trafił - wróciłam naładowana pozytywną energią. Jutro znowu wyjazd, bo jedziemy do rodziców, żeby pomóc w przygotowaniach do roczku Hani. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i impreza pod chmurką się uda.

Dwie Majeczki- spóźnione STO LAT!

Kolina , wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

Brumku, ten cybex juno- fix jest identyczny jak cybex pallas 2-fix, tylko ten drugi ma możliwość "poszerzenia" dla starszego dziecka, a cena prawie ta sama,więc według mnie to trochę bez sensu. My z Cybexa jesteśmy zadowoleni, Hania rączki ma na tej poduszce jeśli się czymś bawi, ale może też je opuścić swobodnie wzdłuż tułowia. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że się sprawdza, a jeździmy często i to na spore dystanse. Wiadomo, każdemu odpowiada co innego i pewnie Tymek ułatwi Ci wybór jak pójdziecie do sklepu je "przymierzyć".

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Natka, super zdjęcia- Dominik jaki zadowolony i zębaty. Jak Wam minęła podróż? Wy jechaliście tylko we dwójkę, tak? Naprawdę podziwiam Cię, że się nie bałaś, bo ja to bym na drodze się nie potrafiła skupić. Jakieś 2 tygodnie temu jechałam po raz pierwszy sama z Hanią, ale to jakieś 10 minut i już to uważam za sukces.

Zapałeczko, gratuluję dostania się na studia.

Marina, nie martw się na zapas. Rehabilitacja pewnie pomoże, a Igor niebawem na pewno zacznie chodzić. My na spacerze ostatnio spotkaliśmy babcię z wnuczkiem, który dopiero zaczął chodzić, a miał 18 miesięcy. To naprawdę indywidualna sprawa.

[iustyna1]

a pisałam już, że moja córeczka nie śpi już w dzień ani minuty? potrafi bez spania wytrzymać od 7.20 do 20.20... czasie tylko w aucie jak już

ps. gdzie zanka?

[blondynkapoznan]

Napisane przez iustyna1

a pisałam już, że moja córeczka nie śpi już w dzień ani minuty? potrafi bez spania wytrzymać od 7.20 do 20.20... czasie tylko w aucie jak już

ps. gdzie zanka?

pewnie nie ma czasu na kompa

Marzenko a kiedy się widzimy?
super że wróciłaś pozytywnie naładowana mi by też się taki wyjazd przydał ale bez dzieci

Natko super zdj ja uwielbiam Wiedeń byłam tam 2 razy.A Wiedeń nocą a te sklepy

laski sprzedałam łóżeczko jestem ciekawa jak je jutro spakuje

[marzena_S]

Blondynko,może powystawiasz też moje rzeczy do sprzedania, skoro Ci tak dobrze idzie? Sprzedajesz rzeczy na allegro, czy tablicy? Możemy się umówić w przyszłym tygodniu na spotkanie. Odezwę się do Piwnookiej, może też będzie miała ochotę się z Nami zobaczyć.
To łóżeczko Nuny Ci już przyszło? Na filmiku bardzo fajnie się prezentowało.

[Kolina]

Napisane przez marzena_S

Kolina , wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

dziękuję

[blondynkapoznan]

Napisane przez marzena_S

Blondynko,może powystawiasz też moje rzeczy do sprzedania, skoro Ci tak dobrze idzie? Sprzedajesz rzeczy na allegro, czy tablicy? Możemy się umówić w przyszłym tygodniu na spotkanie. Odezwę się do Piwnookiej, może też będzie miała ochotę się z Nami zobaczyć.
To łóżeczko Nuny Ci już przyszło? Na filmiku bardzo fajnie się prezentowało.

właśnie dawno Piwnookiej nie było
ja głownie na all sprzedaje na tablicy ost ciezko cos sprzedać

łóżeczko jutro będzie u mnie jest w drodze

[marzena_S]

Macie jakiś sprawdzony przepis na kruche ciasto (z jakimś owocem)?

AgaG, ty jesteś specem od tortów. Chciałabym tym razem go przełożyć masą budyniową. Masz jakieś sprawdzony przepis? No i powiedz mi jeszcze czym nasączasz biszkopty i w jakiej ilości?

Dzisiaj odebrałam z poczty paputki. Matko, jakie one są superowe i widać po Hani, że bardzo wygodne. W ogóle ich nie ściąga, nawet tż powiedział, że są świetne. Żałuje, że tak zwlekałam z zakupem, ale nie mogłam się na kolor zdecydować.

[blondynkapoznan]

Napisane przez marzena_S

Macie jakiś sprawdzony przepis na kruche ciasto (z jakimś owocem)?

AgaG, ty jesteś specem od tortów. Chciałabym tym razem go przełożyć masą budyniową. Masz jakieś sprawdzony przepis? No i powiedz mi jeszcze czym nasączasz biszkopty i w jakiej ilości?

Dzisiaj odebrałam z poczty paputki. Matko, jakie one są superowe i widać po Hani, że bardzo wygodne. W ogóle ich nie ściąga, nawet tż powiedział, że są świetne. Żałuje, że tak zwlekałam z zakupem, ale nie mogłam się na kolor zdecydować.

a jakie kupiłaś?
mój na boso lata

[agulaaabar]

ależ tu cisza

Lili zasnęla, a ja skończyłam lepić uszka... też sobie wymyśliłam

Kupiliśmy Lili krzesełko do karmienia Peg Perego jest śliczne

tak że do listy wózków i fotelików doszły 2 krzesła do karmienia musze obczaić jak się sprzedaje na ebay

Natka zwiedzacie 5 zdjęcie boskie! Również uwielbiam Wiedeń

Jutro mamy termin w banku.. Lila dostała list z gratulacjami z okazji roczku i mamy przyjśc odebrać prezent

Ide gotować barszcz na szczęście instant z torebki

[blondynkapoznan]

Napisane przez agulaaabar

ależ tu cisza

Lili zasnęla, a ja skończyłam lepić uszka... też sobie wymyśliłam

Kupiliśmy Lili krzesełko do karmienia Peg Perego jest śliczne

tak że do listy wózków i fotelików doszły 2 krzesła do karmienia musze obczaić jak się sprzedaje na ebay

Natka zwiedzacie 5 zdjęcie boskie! Również uwielbiam Wiedeń

Jutro mamy termin w banku.. Lila dostała list z gratulacjami z okazji roczku i mamy przyjśc odebrać prezent

Ide gotować barszcz na szczęście instant z torebki

pokaż jakie krzesełko
pochwal sie jutro prezentem

[wodaqua]

Cześć!
Wpadłam podziękować za pamięć i życzenia urodzinowe dla Zosi
U na all ok, poza ząbkowaniem, s.raczką i próbami wymuszania płaczem
Buziaki!

[agulaaabar]

Nasza nowa bryka i krzesełko

[blondynkapoznan]

Napisane przez agulaaabar

Nasza nowa bryka i krzesełko

super a krzesełko rewelacyjne