Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

[kasia_kuku]

Napisane przez kilianna

ojaaa jeszcze ma swój bukiet ślubny? tez tak chcę!

Ano ma 23 lata po ślubie Jeszcze widać w nim taka chamska foliowa tasiemkę http://www.bigielek.pl/media/mod_pro...age_10978.jpeg

[a u d r e y]

Nena jak będziesz dopadała w lumpku buty w r. 37 (o ile to nie Twój) to bierz dla mnie, ja chętnie będę je przygarniać
No i zdrówka dużo, kuruj się bo na juttro musisz być nówka sztunia

[morelka1987]

Napisane przez a u d r e y

też... trudni że tak powiem


Nie rzucałam welonem z tego właśnie względu że u nas jest tradycja że oczepinowe łupy zostają w rękach nowych właścicieli.
Ja miałam na nodze 2 podwiązki pierwszą- niebieską pożyczyła mi koleżanka, było to stare i pożyczone w 1. A od świadkowej- przyjaciółki na panieńskim dostałam śliczną białą satynową i ją też założyłam. Jako że niebieska była pozyczana, to rzucałam białą i akurat złapała ją moja świadkowa więc podwiązka jest u niej.
Welon bym rzuciła i już bym go nie odzyskała, więc wolałam nie.

Świetny pomysł tez mam dwie, jedną załatwiłam od koleżanki żeby miec cos starego, pozyczonego i niebieskiego w jednym. A drugą dostałam na panieński. To będę rzucać tą z panieńskiego dziekuję za pomysł

[Gorska_Kozica]

Napisane przez magdalennne

Kojarzę, że sporo dziewczyn kupowało drugi tańszy do rzucania i zostawiało go dziewczynie, która złapała. Ja chyba mój też poświęcę

Jak tak właśnie zrobiłam. Kupiłam taki za 15 złociszy na all i go dostanie dziewczyna na pamiątkę A ten, który dostałam z suknią zostanie dla mnie No i jeszcze mam takiego długiego zwyklaka mgiełkę na plener

Napisane przez nena1984

a ja siedzę pod kocem, z kubkiem herbaty z miodem, patrząc jednym okiem na meksykańską telenowelę (już wiem kto jest ojcem Pablita) a drugim na lapka. Niestety dopadło mnie choróbsko, a jutro wyjazd
dziś za to upolowałam m.in. taką sukienkę w lumpku:
Załącznik 4818362
w ogóle były takie rzeczy, że szok. Niestety nabrałam do koszyka tyle rzeczy, że później okazało sie, że nie mam aż tyle gotówki i połowę musiałam zostawić Były m.in. granatowe buty z cudowną ozdobą z przodu, fioletowe zamszowe szpilki (niestety nie mój rozmiar)

Ja wnoszę o jakiś teleporter, żebym mogła z Tobą do tych Twoich lumpków się wybrać

No i kuruj się dziewczyno, kuruj się. Niech Cię TŻcik rozgrzeje

[nena1984]

Napisane przez Gorska_Kozica

Jak tak właśnie zrobiłam. Kupiłam taki za 15 złociszy na all i go dostanie dziewczyna na pamiątkę A ten, który dostałam z suknią zostanie dla mnie No i jeszcze mam takiego długiego zwyklaka mgiełkę na plener


Ja wnoszę o jakiś teleporter, żebym mogła z Tobą do tych Twoich lumpków się wybrać

No i kuruj się dziewczyno, kuruj się. Niech Cię TŻcik rozgrzeje

zapraszam, jak będziesz kiedyś przejazdem (choć gór u nas nie ma)
a Tżta nie ma, siedzę sama

[Gorska_Kozica]

Napisane przez nena1984

zapraszam, jak będziesz kiedyś przejazdem (choć gór u nas nie ma)
a Tżta nie ma, siedzę sama

Na wypłaszczenia też się wybieram Żeby nie było, że ja tylkow dziczy siedzę

[kasia_kuku]

Napisane przez nena1984

zapraszam, jak będziesz kiedyś przejazdem (choć gór u nas nie ma)
a Tżta nie ma, siedzę sama

Nenuś, sukienka super.
Zdrowiej

[paulinak18]

Ale tu cicho czyżby wszystkie robiły obiad

[czarna_kawa80]

Napisane przez a u d r e y

Nena jak będziesz dopadała w lumpku buty w r. 37 (o ile to nie Twój) to bierz dla mnie, ja chętnie będę je przygarniać
No i zdrówka dużo, kuruj się bo na juttro musisz być nówka sztunia

a dla mnie 40 BLAGAMMMMMMMMMMMM

[jagata]

hej, hej

melody odpisałam na poczcie, ale tutaj to chyba dostaniesz lańsko po
bo Twoja suknia to jedyna suknia w tym stylu, którą bym wybrała gdybym się nie zdecydowała na swoją. Będziesz pięknie wyglądać!

A pamiętacie jak Wam pisałam o zalaniu sąsiadki przy wymianie wodomierza?
To teraz jest ciąg dalszy - w poniedziałek dostaliśmy pismo ze spółdzielni o udostępnienie mieszkania w celu sprawdzenia instalacji wodno-kan.
Przyszli dziś rano Panowie ze spółdzielni i zaczęli sprawdzać co się dzieje w łazience. Zapytałam się dlaczego przyszli, to powiedzieli, że sąsiadka z dołu zgłosiła, że ma zacieki na ścianie. Ale się wkurzyłam i powiedziałam im, że niecałe dwa tygodnie temu przy wymianie wodomierza nie zakręcili zaworu i polała się woda i że mogło ją wtedy zalać bo moja łazienka też cała mokra była. i te barany nic o tym nie wiedzieli!
I to wszystko było z winy spółdzielni.
A teraz ta baba znów coś zgłosiła i historia się powtarza. Przychodzą leją wody od groma (całą wannę mi wody nalali), lali wodę pod prysznicem po płytkach w umywalce też woda się lała tak z 5 minut i stwierdzili, że nic nie przecieka.
Nawet kilka razy wzywałam prywatnie hydraulika i potwierdzał to samo - nie widać żadnego przecieku.
Dziś już nie zdąże, ale jutro rano idę do spółdzielni i zażądam pisma stwierdzającego, że podczas dzisiejszej kontroli nic nie stwierdzili.

[NightButterflyVIP]

czolem babki!

Bdb pomysl jagata! Bedziesz miala to na pismie i swiety spokoj!

Zdrofffka nena! :-*

My wczoraj dokonalismy z TZtem przelewu na konto zamku w wysokosci 50% calosci (menu plus korkowe) i Nam konto powaznie zmarnialo....
Zaskoczona tylko jestem, ze pozostale 50% nalezy wplacic przed samym weselem...2-3dni wczesniej...

[jagata]

Napisane przez NightButterflyVIP

czolem babki!

Bdb pomysl jagata! Bedziesz miala to na pismie i swiety spokoj!

Zdrofffka nena! :-*

My wczoraj dokonalismy z TZtem przelewu na konto zamku w wysokosci 50% calosci (menu plus korkowe) i Nam konto powaznie zmarnialo....
Zaskoczona tylko jestem, ze pozostale 50% nalezy wplacic przed samym weselem...2-3dni wczesniej...

o to faktycznie dziwne, tzn inaczej niż było u nas, gdzie z reszty rozliczaliśmy się po weselu.

Zprawdziłam w swoim suwaczku, że za 4 dni 100 dni po ślubie nam strzeli. Ale ten czas leci!

[melod_y]

Napisane przez jagata

hej, hej

melody odpisałam na poczcie, ale tutaj to chyba dostaniesz lańsko po
bo Twoja suknia to jedyna suknia w tym stylu, którą bym wybrała gdybym się nie zdecydowała na swoją. Będziesz pięknie wyglądać!

moze i mi sie nalezy lansko...


Dzwonilam do salonu.. Suknia poszla juz do krawcowej ale moze uda im sie ja "cofnac" na poniedzialek...
gadalam z ta babka u ktorej zawsze mierzyłam a nie z ta nowa...
co za ulga nawet nie wiecie...
powiedzialam o moich watpliwosciach co do marszczen i zdziwila sie ze skrytykowano to ze chcialam je ciut zwezic...
Powiedziala ze w poniedzialek zobaczymy co da sie zrobic..
Tylko nie wiem czy Ona bedzie w pracy... zapomnialam oczywiscie zapytac.

oczywiscie pocieszyla ze mam niczym sie nie martwic ze to pewnie stres/gorszy dzien i bedzie dobrze...

ale i tak do poniedzialku osiwieje

[iceflower]

Poniedziałek już niedługo, zrelaksuj się, odpocznij, skocz z TŻem na piwko i nie myśl o kiecce, bo ślub bierzesz w niej a nie z nią, więc spokojnie.

[NightButterflyVIP]

Aaaaa sie pochwale! Nie bylo mnie kilka dni na wizazu, wiec zdradze, ze butki juz zamowione (nareszcie!!! ) z AKCES nie AKCES2 - BO TO DWIE ROZNE FIRMY. I musze walnac reklame normalnie, bo mnie na kolana powalila telefoniczna obsluga klienta!!!! Facet o imieniu Adam (pozniej sprawdzilam na stronie, no i Adam to wlasciciel, jesli to TEN SAM ADAM) odebral moj telefon na 10 minut przed godzina 18:00 (a juz myslalam, ze skoro maja do 18:00 to prawdopodobnie nikt mi juz nie odbierze...)-bylam wiec juz mile zaskoczona. Niestety koncze prace najczesciej po 16:00 czasu irlandzkiego, wiec w domu jestem przed 17:00 (18:00 czasu polskiego), nie mam wiec za bardzo jak zadzwonic wczesniej. Facet doradzil mi w KAZDEJ kwestii...nawet dostawy, bo sie wahalam czy przesylke wziac do Irlandii, czy lepiej zeby szla na adres Rodzicow w Pl, bo jeszcze sie mine z paczka Doradzil mi wiec, ze skoro bede w Polsce na tydzien przed weselem i bede w Krk, to zebym odebrala je osobiscie i po pierwsze nie bede placic za zadna dostawe, a po drugie na miejscu przymierze i sprawdze czy wszystko jest OK, a jesli cos nie bedzie OK, to oni mi NA MIEJSCU poprawia tak, zeby mi pasowalo!!! No ja nie moglam chciec wiecej W dodatku zamowilam takie buty jakie chcialam, czyli polaczenie 3 czy 4 par ich butow - przod z tych, pieta z tamtych, kolor jeszcze inny, material jeszcze inny...zapiecie takie...obcas taki..no ja jestem POD MEGA WRAZENIEM. W dodatku wiedzac, ze dzwonie pozno, szybko w myslach powtarzalam 3 pytania, ktore mialam do nich zeby zdarzyc to zalatwic przed 18:00, zeby sobie skonczyli prace na czas, a tu zaskoczenie, bo koles totalnie sie nie spieszyl, wolal sie rozwinac w kilku kwestiach i spokojnie mi wyjasnic wszystko...skonczylismy rozmowe jakos kwadrans po 18:00...i z usmiechem na ustach, podeskcytowana odlozylam sluchawke, wdzieczna, ze tak mnie obsluzono... POLECAM Z CALEGO SERCA! Uslyszalam wszystko to, co chcialabym uslyszec.

Dodatkowo, zaopatrzylam sie ostatnio w krem do twarzy Vichy https://wizaz.pl/var/wizaz/storage/i...lery_image.jpg
i w maske/peeling/zel do mycia twarzy w jednym z Garnier http://images.chemistdirect.co.uk/im...wash177862.jpg

i moja twarz nareszcie pozbywa sie uporczywych chrostek i innych tradzikowatych brzydactw Nie wiem czy bardziej dzieki pierwszemu czy bardziej dzieki drugiemu, wiec zadowolona jam z obu

A na wesele udalo mi sie upolowac: http://www.laroche-posay.us/_us/_en/...ring-water.htm Mala, poreczna buteleczke za jedyne 4euro! Czyli ok. 16zl, mysle, ze cena ekstra????

[jagata]

Napisane przez melod_y

moze i mi sie nalezy lansko...


Dzwonilam do salonu.. Suknia poszla juz do krawcowej ale moze uda im sie ja "cofnac" na poniedzialek...
gadalam z ta babka u ktorej zawsze mierzyłam a nie z ta nowa...
co za ulga nawet nie wiecie...
powiedzialam o moich watpliwosciach co do marszczen i zdziwila sie ze skrytykowano to ze chcialam je ciut zwezic...
Powiedziala ze w poniedzialek zobaczymy co da sie zrobic..
Tylko nie wiem czy Ona bedzie w pracy... zapomnialam oczywiscie zapytac.

oczywiscie pocieszyla ze mam niczym sie nie martwic ze to pewnie stres/gorszy dzien i bedzie dobrze...

ale i tak do poniedzialku osiwieje

I widzisz, będzie dobrze

[melod_y]

Napisane przez jagata

I widzisz, będzie dobrze

nawet nie wiesz jakbym chciala...

Nie zycze nikomu takiego stresu. Tym bardziej ze w poniedzialek to bedzie ostateczny dzien poprawek.. a jesli nic z tym sie nie da zrobic to bede w czarnej

ciekawe czy mieli kogos takiego w salonie kto zrezygnowal z sukni na 3 tygodni przed slubem

[czarna_kawa80]

Napisane przez melod_y

nawet nie wiesz jakbym chciala...

Nie zycze nikomu takiego stresu. Tym bardziej ze w poniedzialek to bedzie ostateczny dzien poprawek.. a jesli nic z tym sie nie da zrobic to bede w czarnej

ciekawe czy mieli kogos takiego w salonie kto zrezygnowal z sukni na 3 tygodni przed slubem

melody a włeb byś nei chciala napewno wygladasz cudnie

[201705121336]

witam
ja też w łóżku pod kocem bo pogoda do bani
nena sliczna sukienka troche podobna do mojej z mohito

[niut0]

Napisane przez morelka1987

Dziewczyny, które rzucały na oczepinach welon czy odzyskałyście go z powrotem?
Ostatnio byłam na weselu i PM rzucała bukietem a nowa PM caly czas z nim chodziła i nawet na prośbę PM mówiącej że chce z powrotem bo chce miec pamiatkę, tamta nie chciała oddać, mówiąc że przecież złapała i zrobili jej taki sam bukiet żeby mogła sobie zabrać a PM odzyskała swój bukiet. Boję sie że mi ktos nie odda welona, chciałabym go mieć i na sesję i na pamiątkę

Ja welon odzyskałam zaraz po rzucaniu, nowa PMka zatańczyła w nim tylko jeden taniec.
Na weselu znajomych było inaczej, PMka prosiła na poprawinach dziewczynę, która złapała o zwrot, a ona nie była zbyt chętna. To samo jej facet, który złapał musznik stwierdzili, że chcieli się w to przebrać na bal przebierańców
Nie wspomnę o tym, że welon się lekko podarł, a ta dziewczyna, która go złapała oderwała tę część do końca

Może pomyśl o kupieniu taniego, zapasowego welonu na rzucanie zmienisz go przed oczepinami

[kachna21]

Melody tez bym sie wkurzyla za taka "obsluge".. a sukienka na pewno!! wyjdzie przepiekna wiec sie nie martw
ale strasznie zdieraja..przerobki powinni robic w cenie i stawac na glowie zebysmy byly zadowolone bo placimy za te kiecki niemale pieniadze....

[melod_y]

tak patrze na zdjecia tej sukni i chyba te falbany faktycznie sa tak nisko w każdej sukni... nie wiem czy da sie cos z tym zrobic.. musiałyby chyba odszywać caly bas w biodrach i podnosic te warstwe :/

http://www.bestbridalprices.com/imag...e/Tapioca.html

tutaj macie duze zdjecia tej sukni...

ja mam bez tego wzoru na tym pasie..

Widzicie cien szans? Mysle ze bedzie jednak ciezko;/

[Magdzia0108]

Napisane przez morelka1987

Dziewczyny, które rzucały na oczepinach welon czy odzyskałyście go z powrotem?
Ostatnio byłam na weselu i PM rzucała bukietem a nowa PM caly czas z nim chodziła i nawet na prośbę PM mówiącej że chce z powrotem bo chce miec pamiatkę, tamta nie chciała oddać, mówiąc że przecież złapała i zrobili jej taki sam bukiet żeby mogła sobie zabrać a PM odzyskała swój bukiet. Boję sie że mi ktos nie odda welona, chciałabym go mieć i na sesję i na pamiątkę

Dlatego ja kupiłam specjalnie na oczepiny taki tani na allegro i dałam jej na pamiątkę, chociaż ta dziewczyna akurat chciała oddać welon po weselu. I sie ucieszyła, że nie musiała

NENA sukienka cudna. Że ty masz takiego lumpa cudeńko to ci zazdroszczę

[justyna_g4]

HEj Dziewczynki!

Dzwoniłam dzisiaj do mojej krawcowej zapytać ile mniej więcej chce za uszycie takiej sukienki na poprawiny. Powiedzcie mi wie może któraś gdzie można kupić takie aplikacje jak na 2 albo 3 zdjęciu??

[niut0]

Napisane przez melod_y

tak patrze na zdjecia tej sukni i chyba te falbany faktycznie sa tak nisko w każdej sukni... nie wiem czy da sie cos z tym zrobic.. musiałyby chyba odszywać caly bas w biodrach i podnosic te warstwe :/

http://www.bestbridalprices.com/imag...e/Tapioca.html

tutaj macie duze zdjecia tej sukni...

ja mam bez tego wzoru na tym pasie..

Widzicie cien szans? Mysle ze bedzie jednak ciezko;/

Melody tutaj tych falban wcale nie widać. Tam miałaś duży rozmiar ubrany (mówię o zdj z poczty). I wg mnie nawet w tej 40 wyglądasz szałowo! W ten z piórkami wg mnie gorzej, to ona zaburza sylwetkę bo jest odcięta zaraz pod biustem i robi się z tego trochę ciążowa sukienka

[201705121336]

ja rzucałam bukietem bo welonu nie miałam.pierwsze słysze że jak ktoś złapie welon to jest już jego .jak dla mnie to głupie.a mój mąż jak rzucał krawatem to ten co złapał chodził w tym krawacie troche ale pozniej mu oddał.

[(kicia)]

Napisane przez ladystar

my wybralismy (ja ):
pod nasze zdjecia na wstepie - Champs Elysees (nie bez powodu )
przygotowania - bruno mars mary you
blogoslawienstwo Love is crazy Soyka
wyjscie z kosciola - Ewa Jach - Mamy czas - wyszlo pieknie - wychodzimy, slychac jeszcze koncowke marszu mendelsona, rzucaja w nas grosikami i strzelaja tuby (w zwolnionym tepie), a muzyka zaczyna grac "to jak sen, ktory spelnil sie sie, w dloni dlon, jedno bicie serc" oczywiscie jak to pierwszy raz zobaczylam i uslyszalam na naszym nagraniu to ryczalam ze wzruszenia jak bobr (...)


+ dodatkowo:

Kindla - Z kims takim jak Ty
Gusttavo Lima e Você - Balada Boa czeczerecze do teledysku
Ti amo
i Bracia "Za szklem"

jeszcze chcialam : Mesajah "Kazdego dnia" ale nie wrzucil tego

dziękuję

Ewe Jach mamy na początek filmu świetna jest

Napisane przez Karolina_83

Dziewczyny co zrobiłyście z bukietem po ślubie?
Moje zasuszone gerbery pięknie się sypią, wcześniej stały w wazonie ale przez to że wszystko z nich leci włożyłam do kosza.
A i jeszcze mam pięknie zasuszony chlebek którym witali nas rodzice, tzn. chlebek ładnie wygląda od góry bo od dołu ładnie się zazielenił i też nie mam pomysłu co z nim zrobić.
Niby jakaś sentymentalna nie jestem ale tak do śmietnika szkoda mi to wyrzucić.

ja mam zasuszony nawet dwa (ten z pleneru też) i ich nieruszam bo się kruszą

a ja słyszałam że powinno się na pierwszą rocznicę wyrzucić ??

Napisane przez kasia_kuku

Wiecie co Wam powiem: Ja jak złapałam to po tańcu oddałam PMce i tyle, no co jej welon będę zabierać.
Znów na wszystkich innych weselach to te co złapały to nosiły do końca wesela, ani się upomnieć, ani co

Ja będę mieć specjalny bukiet zrobiony jakiś tańszy, żeby rzucić i niech ta laska co złapie sobie go zabierze.
Nie zamierzam rzucać moim drogim bukietem

u nas dziewczyna co złapała nawet nie założyła a welon był dla niej bo miałam zapasowy rzucałam nie tym moim ozdobnym no i koniec końców mam go w domu



wczoraj szybko zniknełam bo robiłam to spagetti ale zrobiłam inaczej niż normlanie i wyszło pyyyycha

a dziś wstaliśmy po 10 hehe zrobiliśmy zakupy zjedliśmy obiad ja odkurzyłam trochę mieszkania i posprzątałam kuchnie żeby mieć jutro mniej roboty

a teraz sobie siedzę i czekam na koleżanke bo ma przyjść na ploty

[melod_y]

Napisane przez niut0

Melody tutaj tych falban wcale nie widać. Tam miałaś duży rozmiar ubrany (mówię o zdj z poczty). I wg mnie nawet w tej 40 wyglądasz szałowo! W ten z piórkami wg mnie gorzej, to ona zaburza sylwetkę bo jest odcięta zaraz pod biustem i robi się z tego trochę ciążowa sukienka

bo zdjecia robione sa z boku... od przodu calkim inaczej jednak to wyglada..
dzieki za opinie. ja zakopalam te zdjecia gleboko w foldery bo jest paskudne.


co do rzucania welonem. lapalam i podwiazki i welony zawsze pytalam czy oddac- jednak PMki dawala mi na pamiatke

[niut0]

ja mój bukiet wyrzuciłam jak kwiatki zwiędły i tyle

[magdalennne]

Napisane przez nena1984

a ja siedzę pod kocem, z kubkiem herbaty z miodem, patrząc jednym okiem na meksykańską telenowelę (już wiem kto jest ojcem Pablita) a drugim na lapka. Niestety dopadło mnie choróbsko, a jutro wyjazd
dziś za to upolowałam m.in. taką sukienkę w lumpku:
Załącznik 4818362
w ogóle były takie rzeczy, że szok. Niestety nabrałam do koszyka tyle rzeczy, że później okazało sie, że nie mam aż tyle gotówki i połowę musiałam zostawić Były m.in. granatowe buty z cudowną ozdobą z przodu, fioletowe zamszowe szpilki (niestety nie mój rozmiar)

Wracaj szybciutko do zdrowia Szkoda tak pięknej pogody

Napisane przez jagata

A pamiętacie jak Wam pisałam o zalaniu sąsiadki przy wymianie wodomierza?
To teraz jest ciąg dalszy - w poniedziałek dostaliśmy pismo ze spółdzielni o udostępnienie mieszkania w celu sprawdzenia instalacji wodno-kan.
Przyszli dziś rano Panowie ze spółdzielni i zaczęli sprawdzać co się dzieje w łazience. Zapytałam się dlaczego przyszli, to powiedzieli, że sąsiadka z dołu zgłosiła, że ma zacieki na ścianie. Ale się wkurzyłam i powiedziałam im, że niecałe dwa tygodnie temu przy wymianie wodomierza nie zakręcili zaworu i polała się woda i że mogło ją wtedy zalać bo moja łazienka też cała mokra była. i te barany nic o tym nie wiedzieli!
I to wszystko było z winy spółdzielni.
A teraz ta baba znów coś zgłosiła i historia się powtarza. Przychodzą leją wody od groma (całą wannę mi wody nalali), lali wodę pod prysznicem po płytkach w umywalce też woda się lała tak z 5 minut i stwierdzili, że nic nie przecieka.
Nawet kilka razy wzywałam prywatnie hydraulika i potwierdzał to samo - nie widać żadnego przecieku.
Dziś już nie zdąże, ale jutro rano idę do spółdzielni i zażądam pisma stwierdzającego, że podczas dzisiejszej kontroli nic nie stwierdzili.

Jeszcze poproś o zmniejszenie rachunku za wodę, bo wylali niepotrzebnie...

Napisane przez NightButterflyVIP

My wczoraj dokonalismy z TZtem przelewu na konto zamku w wysokosci 50% calosci (menu plus korkowe) i Nam konto powaznie zmarnialo....
Zaskoczona tylko jestem, ze pozostale 50% nalezy wplacic przed samym weselem...2-3dni wczesniej...

My się będziemy rozliczali po weselu na pewno.

Napisane przez melod_y

Dzwonilam do salonu.. Suknia poszla juz do krawcowej ale moze uda im sie ja "cofnac" na poniedzialek...
gadalam z ta babka u ktorej zawsze mierzyłam a nie z ta nowa...
co za ulga nawet nie wiecie...
powiedzialam o moich watpliwosciach co do marszczen i zdziwila sie ze skrytykowano to ze chcialam je ciut zwezic...
Powiedziala ze w poniedzialek zobaczymy co da sie zrobic..
Tylko nie wiem czy Ona bedzie w pracy... zapomnialam oczywiscie zapytac.

oczywiscie pocieszyla ze mam niczym sie nie martwic ze to pewnie stres/gorszy dzien i bedzie dobrze...

ale i tak do poniedzialku osiwieje

Będzie dobrze Na pewno Pani przyjdzie nawet jakby miała przyjść specjalnie dla ciebie

Napisane przez NightButterflyVIP

Aaaaa sie pochwale! Nie bylo mnie kilka dni na wizazu, wiec zdradze, ze butki juz zamowione (nareszcie!!! ) z AKCES nie AKCES2 - BO TO DWIE ROZNE FIRMY. I musze walnac reklame normalnie, bo mnie na kolana powalila telefoniczna obsluga klienta!!!! Facet o imieniu Adam (pozniej sprawdzilam na stronie, no i Adam to wlasciciel, jesli to TEN SAM ADAM) odebral moj telefon na 10 minut przed godzina 18:00 (a juz myslalam, ze skoro maja do 18:00 to prawdopodobnie nikt mi juz nie odbierze...)-bylam wiec juz mile zaskoczona. Niestety koncze prace najczesciej po 16:00 czasu irlandzkiego, wiec w domu jestem przed 17:00 (18:00 czasu polskiego), nie mam wiec za bardzo jak zadzwonic wczesniej. Facet doradzil mi w KAZDEJ kwestii...nawet dostawy, bo sie wahalam czy przesylke wziac do Irlandii, czy lepiej zeby szla na adres Rodzicow w Pl, bo jeszcze sie mine z paczka Doradzil mi wiec, ze skoro bede w Polsce na tydzien przed weselem i bede w Krk, to zebym odebrala je osobiscie i po pierwsze nie bede placic za zadna dostawe, a po drugie na miejscu przymierze i sprawdze czy wszystko jest OK, a jesli cos nie bedzie OK, to oni mi NA MIEJSCU poprawia tak, zeby mi pasowalo!!! No ja nie moglam chciec wiecej W dodatku zamowilam takie buty jakie chcialam, czyli polaczenie 3 czy 4 par ich butow - przod z tych, pieta z tamtych, kolor jeszcze inny, material jeszcze inny...zapiecie takie...obcas taki..no ja jestem POD MEGA WRAZENIEM. W dodatku wiedzac, ze dzwonie pozno, szybko w myslach powtarzalam 3 pytania, ktore mialam do nich zeby zdarzyc to zalatwic przed 18:00, zeby sobie skonczyli prace na czas, a tu zaskoczenie, bo koles totalnie sie nie spieszyl, wolal sie rozwinac w kilku kwestiach i spokojnie mi wyjasnic wszystko...skonczylismy rozmowe jakos kwadrans po 18:00...i z usmiechem na ustach, podeskcytowana odlozylam sluchawke, wdzieczna, ze tak mnie obsluzono... POLECAM Z CALEGO SERCA! Uslyszalam wszystko to, co chcialabym uslyszec.

Dodatkowo, zaopatrzylam sie ostatnio w krem do twarzy Vichy https://wizaz.pl/var/wizaz/storage/i...lery_image.jpg
i w maske/peeling/zel do mycia twarzy w jednym z Garnier http://images.chemistdirect.co.uk/im...wash177862.jpg

i moja twarz nareszcie pozbywa sie uporczywych chrostek i innych tradzikowatych brzydactw Nie wiem czy bardziej dzieki pierwszemu czy bardziej dzieki drugiemu, wiec zadowolona jam z obu

A na wesele udalo mi sie upolowac: http://www.laroche-posay.us/_us/_en/...ring-water.htm Mala, poreczna buteleczke za jedyne 4euro! Czyli ok. 16zl, mysle, ze cena ekstra????

No to naprawdę miłe zaskoczenie Widać, że cenią sobie klienta