2012-08-07, 14:25 | #3031 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Shams Memo to bliski kuzyn Black Undergreen, zaczyna się ostrym uderzeniem czarnego pieprzu, potem dołącza kora cynamonu, a w tle przyjemne, pozbawione nut szpitalnych drewno agarowe, całość daje wrażenie przykurzonej szafki z przyprawami, trwałość przyzwoita
La Liturgie des Heures Jovoy Paris kolejna wariacja na temat frankincense Vetyver Incenso Farmacia SS. Annunziata nie podoba mi się takie ujęcie wetiweru- zapach to połączenie Terre Hermesa i Wetiweru Villoresiego, dużo piżma, mało dymu Monsieur mon Amour Atelier Flou czuję dużo geranium i gwajaka, oraz ledwie wyczuwalną nutę kadzidła, zapach mocno kojarzy mi się z Honour Man |
2012-08-07, 20:05 | #3032 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 135
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Anais Anais- Zapach w stylu ciotka klotka z tapirem na głowie. Jest naprawdę zabawny i nieco zbereźny.
Spodziewałem się hiacynta a dostałe mordercze uderzenie ylang-ylang oczywiście z dodatkiem galbanum i podkręcony naftalinowymi wręcz salicylanami (benzoesan metylu itp). Zapach kwiatu ylang osobiście przypomina mi stadninę koni (winić p-cresol i jego estry)tu jest to w kapitalny sposób przedstawione powiedział bym że przerysowane. Oczywiście zapach niewysładza się w stylu cukru wanilinowego tylko staje się jeszcze bardziej szorstki za sprawą mchu dębowego lub jego substytutu evernylu pojawia się też cień lilii który dodaje światła zapachowi. |
2012-08-08, 11:35 | #3033 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dotarly do mnie zapachy z Yasmeen i z zalem stwierdzam, ze nie moje to klimaty Wszystko pachnie dosyc podobnie, ciezko i slodko, w typie Amouage. Jeden zapach zwrocil moja uwage Al wardat - jest pudrowy, kwiecisty, calkiem fajny, w typie Epic. Zapamietalam jeszcze cos z "al musk" w nazwie i to jest smrod nad smrodami, od razu polecial do kosza. Zdechly skunks w krzakach rozkladajacy sie w 40-stopniowym upale Ani to kup[a, ani siku, ale sa jakies nutki zwierzece - moze uzyli prawdziwego pizma?
|
2012-08-08, 13:31 | #3034 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Wody mają takie sobie ale olejki są fajne i dłuuugo pachną
__________________
|
|
2012-08-08, 13:36 | #3035 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
prawdziwego pizma to chyba nie...predzej jakis syntetyczny odpowiednik
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
|
2012-08-08, 13:42 | #3036 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Który to?
__________________
|
2012-08-08, 13:47 | #3037 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 135
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Perles de lalique-Najpiękniejsze różane perfumy, czuć tu prawdziwą damasceńską róże.
W otwarciu róży towarzyszy szybko cichnący pieprz pojawia się również szczypta lajtowej paczuli zmiękczonej kropla waniliowego isobutavanu. Roślinny zapach róży mieszając sie ze spoconowaniliową nuta isobutavanu czasami daje efekt sfermentowanej grochówki zapach trwa i nawet niezorientowałem się jak szybko wyłoniły utrwalacze woody-amber takie jak ambroxan , wielka ilość iso e super oraz gładzący tę karmelową duchotę cashmeran. Miałem wrażenie że wącham gładkie sosnowe deski lub myśląc innym torem cukierki mleczne. Uwielbiam drapiezną woń utrwalaczy woody-amber więc ten zapach przysłowiowo mnie za narkotyzował. |
2012-08-08, 16:44 | #3038 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 5 460
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
[QUOTE=Srebrna Lisica;35689826]Scent na mnie też się poci , a pamiętam jak się o niego zabijałam.
"krowi oud", określenie obrzydziło mi zapach, no i dobrze, bo chyba tylko ja czuję tam śliwki. Nie tylko Ty czujesz tam śliwki. Mój nos rozpoznaje bardzo wyraźne śliwki, lekko podwędzane, ale za to w sosie z kupy. Oszczędzę Wam dzielenia się wrażeniami co do konsystencji tego sosu. Przez pierwsze dwie godziny sos wygrywa ze śliwką, później jest lepiej, ale tylko odrobinę. Bushra, drążąc temat próbek z Yasmeen, z którymi bawię się od wczoraj, to dość ładny oud ze słodkimi kwiatkami, przypomina mi żywcem Night Aoud Micallefa. Oudh Al Methali- oud, oud, oud- nic się nie dzieje, wieje nudą i świeżo umytym chirurgiem. |
2012-08-08, 18:04 | #3039 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
2012-08-08, 19:30 | #3040 |
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dahlia Noir edt - powrót do przeszłości najpierw dezodorant Fa Carribean Air , potem dezodorant Impulse Masquerade - oba z przełomu lat 80/90 , a potem pudrowato . W sumie miło , ale już było
DN edp - zwykłe , ordynarne najprostsze mydło tani puder i jakieś nędzne kfiatki Womanity Pour Elle - miało być pięknie , a jest początkowo zwykłe Womanity z dodatkiem czegoś słodkawego , co bynajmniej nie jest truskawką , ale przez co zapach nie może się zdecydować , czy chce być słodki czy słony i w efekcie jest dziwnawy . Potem się lekko wysładza , ale i traci moc , i w efekcie szybko znika pozostwiając po sobie jakby ślad orzechów z truskawkami , ale trzeba sobie mocno wmawiać , że to to . Trwałość w porównaniu z pierwotną Womanity - żenująca .
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. |
2012-08-09, 07:55 | #3041 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ok.Płocka
Wiadomości: 6 174
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
[QUOTE=Pani Stettke;35771147]
Nie tylko Ty czujesz tam śliwki. Mój nos rozpoznaje bardzo wyraźne śliwki, lekko podwędzane, ale za to w sosie z kupy. Oszczędzę Wam dzielenia się wrażeniami co do konsystencji tego sosu. Przez pierwsze dwie godziny sos wygrywa ze śliwką, później jest lepiej, ale tylko odrobinę. Bushra, drążąc temat próbek z Yasmeen, z którymi bawię się od wczoraj, to dość ładny oud ze słodkimi kwiatkami, przypomina mi żywcem Night Aoud Micallefa. Ten krowi sos (z kupy) też czuję , wtedy podziębiona trochę byłam, no cóż, przynajmniej oryginalny, nie podobny do innych La Yuqawam po wylaniu całego sampla i noszeniu przez pół dnia globalnie, rzeczywiście, rozwinął się jak Black Orchid, początek Słoniowy zniknął jak sen. Czyli zapachy dosyć wtórne Nad zakupem Bushry zastanawiam się, żeby z ceny trochę spuścili Edytowane przez Srebrna Lisica Czas edycji: 2012-08-10 o 06:42 |
2012-08-09, 21:31 | #3042 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
nie kliknęłam w końcu zamówienia z yasmen - w miarę czytania Waszych recenzji najpierw wybierałam, potem się zastanawiałam nad wyborem, potem nad kliknięciem, w końcu zupełnie mi przeszło - i chyba dobrze
dziś testy: AoD le secret elixir - mordercza zielona herbata której w zapachach nie znoszę, w dodatku dominuje nad całą resztą nut - czuję tę herbatę i nic poza nią od pierwszego niucha do teraz, 3 godziny z hakiem szkoda tej zabójczej trwałości dla tego zapachu, nadgarstek wyszorowany i nadal pachnie intensywnie i dla równowagi na drugim nadgarstku Il Profvmo Ambre d'Or - piękny początek ziołowo - lekarstwiany i taki sobie, ale mikstura apteczna szybko znika i pojawia się ciepła, przytulna ambra intensywnością nie ustępuje paskudzie z drugiego nadgarstka, tego wyszorowanego |
2012-08-10, 07:30 | #3043 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
ale ogolnie piekny Cytat:
a z trzeciej strony dwie dyszki tu, dwie dyszki tam i moze faktycznie lepiej wrzucic je do skarbonki a za jakis czas miec flakon jakiegos cudenka a z czwartej strony mi AoD elixir ze wszystkich aod najbardziej sie podoba...wlasnie dzieki tej herbacie i trwalosci
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
||
2012-08-10, 08:21 | #3044 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 346
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Davidoff Champion 90ml - piękny zapach, jest naprawdę świetny choć w moim przypadku trochę szybko przestaje pachnieć. Pachnie dosyć sportowo, jeśli można tak powiedzieć, męsko i przyjemnie.
Zaletą jest też cena - od 100 zł za 90mll. Myślę że jest tego wart. http://www.nokaut.pl/wody-toaletowe-...toaletowa.html |
2012-08-10, 08:33 | #3045 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Ostatnio testuje Juicy Couture EDP. Dobrze,że nie kupiłam w ciemno całej butli bo oprawa może się podobać, ale to co jest w środku już nie koniecznie.... Nie powalił mnie na kolana. Nie zgodzę się z tym, że jest to lekki, dziewczęcy zapach, oj nie. Nie ma w nim nic z intymności. No jakoś w ciemno brać nie polecam
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
2012-08-10, 14:13 | #3046 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Boss Nuit Pour Femme - właśnie mam na nadgarstku. Początek wybitnie niemrawo-brzoskwiniowy w typie słabej, ale za to słodkiej, herbaty brzoskwiniowej. Po kilkunastu minutach wychodzą jakieś białe kwiaty a później pojawia się jaśmin z drzewem sandałowym i mchem dębowym. I tak sobie trwają. Zapach mało odkrywczy, ale przyjemny, z pazurem, i jak na obecne twory - intensywny. Mnie się nawet podoba.
Za to na bloterku po prawie 2 godzinach czuję jedynie anemiczny aromat Lipton Ice Tea Peach i nic więcej.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
2012-08-10, 14:55 | #3047 | |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
|
2012-08-10, 15:19 | #3048 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 135
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Dla mnie tam w ogóle nie ma kamfory nawet ta paczula jest posłodzona wanilią i sosnowymi deskami. |
|
2012-08-10, 18:34 | #3049 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Moje wrażenia z testów yasmeen'owych zapachów:
Romance Murakaaz - podoba mi się najbardziej z wszystkich dotychczas poznanych perfum, które zamówiłam w Yasmeen. Rzeczywiście rześki, bardziej kwiatowy niż owocowy, ewoluuje w kierunku kwiatowego mydła - przyjemnego, ale lekko chemicznego. Przypomina mi bardzo jeden z zapachów Caron'a - Fleurs de Rocaille albo Fleur de Rocaille - nie pamiętam, który miałam Ze względu na mydlany charakter, podejrzewam, że jednak Fleurs de Rocaille - tu są przecież aldehydy. La Yuqawam - początkowo zauroczył mnie - świeże cytrusy z dodatkiem cynamonu, ciepło ylang-ylang, a w tle delikatne kadzidło ocieplone nutami drzewnymi. Orient, od którego nie boli głowa. Po pewnym czasie poczułam się jednak trochę zmęczona - nie ciężarem zapachu, a jego monotematycznością. Rozwija się nieznacznie - zmienia się tylko sekwencja wśród nut, które wymieniłam. Mehrab - niestety, całą kompozycję zdominowały nuty animalistyczne, momentami wręcz przesadnie podkreślone - mam na myśli otwarcie - nieco skwaśniała róża. Baza cieplejsza, przyjemniejsza, chociaż nadal wyraźnie piżmowa. Maa Arwak - otwarcie to nuty wiodące w Black XS w połączeniu ze świeżym, przestrzennym akordem. W tym momencie jest ciekawie. Kolejne etapy to w zasadzie kalka Paco Rabanne - słodko, owocowo (owoce leśne), z dużą dawką wanilii, przełamaną jakimś pikantnym niuansem. Edytowane przez Pin up girl Czas edycji: 2012-08-10 o 18:36 |
2012-08-10, 18:56 | #3050 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 2 134
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Coco Noir Chanel - dzis mialam okazje poprobowac pierwszy raz. To jakby polaczenie Coco Mademoiselle z klasyczna Coco.
Poczatek robi wrazenie zupelnie jak Mlle i chyba nawet bardziej edt niz edp. Z czasem jednak jej slodycz zanika. Trwalosc przecietna. Na razie byl to tylko test nadgarstkowy bo nie mieli jeszcze probek ale jak dostane to zrobie testy globalne. Flakon naprawde piekny, klasyczny, caly z czarnego szkla, prawdziwa ozdoba kazdej kolekcji.
__________________
A woman's perfume tells more about her than her handwriting. |
2012-08-10, 19:15 | #3051 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Po flaszce spodziewałam się czegoś, hmmmm... bardziej Coco niż Coco, jeśli wiecie, co mam na myśli. Po opisach już nie mogłam sie tego domagać, a ty to potwierdzasz. Za Mademoiselle nie przepadam.Eeech, jeden muszmieć mniej. ale na rozbiórkę się piszę
Edytowane przez dobbinka Czas edycji: 2012-08-10 o 20:06 Powód: pęk literówek |
2012-08-10, 19:40 | #3052 | ||
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Cytat:
PS. Tak mam szczerą nadzieję, że gdy uda mi się Coco Noir potestować, przyjdę na ten wątek i będę się biczować, przepraszać za czarnowidztwo i w ramach pokuty szorować na kolanach do Grasse. Ale kurde, jakoś w to wątpię.
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 |
||
2012-08-10, 20:14 | #3053 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Wiele pięknych zapachów, cięższych, bardziej kremowych, przyprawowych aldehydowych i co tam sobie jeszcze wstawicie, od razu jest przez wiele osób wrzucana do jednego wora z obrzydliwym już dla mnie opisem "babciowe". W obecnych czasach oznacza to coś okropnego, nieatrakcyjnego - starą, śmierdzącą, nie-sexi babę. Wkurza mnie to. Przepraszam za OT, ale jak widzę "babciowy" w recenzji, to mi to tę recenzję uniewiarygodnia, a przy okazji inne recenzje tej osoby. Koniec OT i se idE (nawet nie czuję jak rymuję). |
|
2012-08-10, 21:52 | #3054 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Na mnie brzoskwinia nie siedziała długo - na szczęście. Niestety zapach już całkowicie ze mnie zniknął czyli trwałość ok 8 godzin. Za to na bloterku dopiero teraz się rozwinął.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
|
2012-08-11, 13:23 | #3055 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Black Dahlia Givenchy edt i edp. Kwaskowato-pieprzno-kwiatkowe. Nijakie, bezpłciowe jak dla mnie. Takie rozwodnione, kwiatkowe popłuczyny. Edp, po kilku godzinach, robią się słodkawo-pudrowe, wyczuwam jakąś nutkę plastiku. Totalne rozczarowanie. Po takiej nazwie spodziewałam się czegoś mocnego, zdecydowanego, nawet "ciężkiego".
Za to bardzo spodobał mi się flakon. Uwielbiam takie proste, masywne formy.
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI Edytowane przez madziczka Czas edycji: 2012-08-11 o 13:30 |
2012-08-11, 13:29 | #3056 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
się nim w czwartek i będzie super
__________________
|
|
2012-08-11, 14:06 | #3057 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
że co??
|
2012-08-11, 14:29 | #3058 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
O tym samym pisać miałem, też czytałem ten artykuł, z rewolucyjnym stwierdzeniem, jakoby "świeży" było synonimem "ładny"
|
2012-08-11, 14:56 | #3059 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
ooops oczywiście wszyscy wiemy jak miało być Jedne perfumy psikają inne sikają
__________________
|
2012-08-11, 15:08 | #3060 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Mam siknąć perfumami na bloterek we czwartek i nosić go ze sobą?
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:26.