Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

[kilianna]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35809663]patrz i podziwiaj w takim razie
na gorsecie jest plama po samoopalaczu albo fluidzie, na sukni plamy po błocie.
Kupiłam ją bo szwagierka powiedziała mi że na 100% pralnia mi to dopierze a teraz się okazuje że pralnia nie chce tego się podjąć[/QUOTE]
plamy po blocie zejdą bez problemy, gorzej z samoopalaczem. Moim zdaniem spróbuj najpierw Vanish, a jesli sobie nie poradzi, to ja bym spróbowała tym: http://tylkoniemieckie.pl/pl/dr-beck...wa-ziemia.html (odplamia makijaż np. fluid) albo z tym: http://tylkoniemieckie.pl/pl/dr-beck...olkniecia.html (znakomicie radzi sobie z pożółknięciami, także od samoopalacza)


w miejscu plamy trzeba namoczyć, nalać odplamiacza tylko na to miejsce (dzieki czemu nie musisz prac wtedy calej sukni, a miejscowo sie pozbędziesz plamy), następnie spłukać, np. pod prysznicem.

moim zdaniem te plamy zejdą bez problemu. Moze nawet dzieki samemu Vanishowi, choc ja wole dr beckmanna, uratował mi już tyle ciuchów, a lubię się tarzac z TŻ w róznych miejsach

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kilianna

plamy po blocie zejdą bez problemy, gorzej z samoopalaczem. Moim zdaniem spróbuj najpierw Vanish, a jesli sobie nie poradzi, to ja bym spróbowała tym: http://tylkoniemieckie.pl/pl/dr-beck...wa-ziemia.html (odplamia makijaż np. fluid) albo z tym: http://tylkoniemieckie.pl/pl/dr-beck...olkniecia.html (znakomicie radzi sobie z pożółknięciami, także od samoopalacza)


w miejscu plamy trzeba namoczyć, nalać odplamiacza tylko na to miejsce (dzieki czemu nie musisz prac wtedy calej sukni, a miejscowo sie pozbędziesz plamy), następnie spłukać, np. pod prysznicem.

moim zdaniem te plamy zejdą bez problemu. Moze nawet dzieki samemu Vanishowi, choc ja wole dr beckmanna, uratował mi już tyle ciuchów, a lubię się tarzac z TŻ w róznych miejsach

a całej sukni w wybielaczu nie prać?

[kilianna]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35809976]a całej sukni w wybielaczu nie prać?[/QUOTE]
jeśli chcesz użyć wybielacza, to całą musisz prać, bo będzie widać, jeśli tylko odplamiacza, to ja bym całej nie prała w nim
ta suknia była juz prana? I te plamy zostały utrwalone?
Czy ona w ogole nie byla ani razu prana?

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kilianna

jeśli chcesz użyć wybielacza, to całą musisz prać, bo będzie widać, jeśli tylko odplamiacza, to ja bym całej nie prała w nim
ta suknia była juz prana? I te plamy zostały utrwalone?
Czy ona w ogole nie byla ani razu prana?

ona nie była ani razu właśnie prana

[kilianna]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35810111]ona nie była ani razu właśnie prana[/QUOTE]
a więc najpierw musisz odplamić te plamy, następnie całą oddaj do prania jak już plamy będą wywabione. Rozumiem, że w salonie oferują usługę wyprania całej sukni, tylko po prostu nie wiedzą, czy te plamy zejdą? Jeśli tak wlasnie jest, na Twoim miejscu ja bym wywabiła najpierw plamy, później oddała ją do całkowitego prania.

Czyli w skrócie
I: kupujesz co trzeba, wywabiasz plamę miejscowo
II: odnosisz suknię do salonu, niech wypiorą całościowo.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kilianna

a więc najpierw musisz odplamić te plamy, następnie całą oddaj do prania jak już plamy będą wywabione. Rozumiem, że w salonie oferują usługę wyprania całej sukni, tylko po prostu nie wiedzą, czy te plamy zejdą? Jeśli tak wlasnie jest, na Twoim miejscu ja bym wywabiła najpierw plamy, później oddała ją do całkowitego prania.

Czyli w skrócie
I: kupujesz co trzeba, wywabiasz plamę miejscowo
II: odnosisz suknię do salonu, niech wypiorą całościowo.

tak całą ale powiedzieli że skoro 3lata suknia ma i nie była prana to oni nie podejmą się tego b prawdopodobnie suknia się nie dopierze

[kilianna]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35810265]tak całą ale powiedzieli że skoro 3lata suknia ma i nie była prana to oni nie podejmą się tego b prawdopodobnie suknia się nie dopierze[/QUOTE]
jak to? nie wypiorą Ci jej całej???

Sama w domu całą musisz prać?

Skoro tak, to odplam najpierw te plamy, później całą namocz w vanishu, a jesli straciła snieżną biel i jest szarawa, to sięgnij po coś, co przywroci delikatnie ten śnieżny odcień. W zeszłym roku kolezanka ze studiów prała suknię w tym: http://www.promex.net.pl/product_inf...roducts_id=127
i wyglądała super.Ale ona nie miala zadnych plam, tylko po prostu zszarzała mocno. Do wanny nalała mnostwo wody, wsypala ten proszek, rozrobila mocno, zanurzyla suknie, potrzymała pół godziny, wylała wodę, wlala czystą, moczyla w czystej aż wyplukala calosc, suszyla nad wanną i wszystko było ok, a na gorsecie miala mnostwo koralików i cyrkonii.

vanish tez jest ok, ja preferuję ten w proszku. Wlasnie dzis bede sobie w nim prała białe staniki z koronki

[niut0]

Oglądam właśnie gimnastykę artystyczną na olimpiadzie- wow, tylko tyle mogę powiedzieć Przy układzie ze wstążką aż mi szczęka opadła

Kiciu i Sztuczko - piękne zdjęcia!!

[iceflower]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35809976]a całej sukni w wybielaczu nie prać?[/QUOTE]

Chyba lepiej nie, bo wybielacz niszczy tkaniny...

[maruda80]

Ja oddałam do pralni - nie doprała się całkowice (dół sukni szary ) i do tego zrobili mi tłustą widoczną plamę na środku sukni (nie zauważyłam przy odbiorze ponieważ mają ciemne świadło w pralni - teraz wiem dlaczego...)

Plamę usunęłam zapierając miejscowo mydełkiem do odplamiania. Trochę się bałam, ale po wyschnięciu plama znikła a suknia w stanie idealnym. Mydełko jest delikatne (nakładałam kilka warstw i pocierałam szczoteczką do zębów)
Wybielacz nie radziłabym ponieważ może zniszczyć tkaninę a do tego możesz zyskać efekt nierównych plam i zażółceń.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kilianna

jak to? nie wypiorą Ci jej całej???

Sama w domu całą musisz prać?

Skoro tak, to odplam najpierw te plamy, później całą namocz w vanishu, a jesli straciła snieżną biel i jest szarawa, to sięgnij po coś, co przywroci delikatnie ten śnieżny odcień. W zeszłym roku kolezanka ze studiów prała suknię w tym: http://www.promex.net.pl/product_inf...roducts_id=127
i wyglądała super.Ale ona nie miala zadnych plam, tylko po prostu zszarzała mocno. Do wanny nalała mnostwo wody, wsypala ten proszek, rozrobila mocno, zanurzyla suknie, potrzymała pół godziny, wylała wodę, wlala czystą, moczyla w czystej aż wyplukala calosc, suszyla nad wanną i wszystko było ok, a na gorsecie miala mnostwo koralików i cyrkonii.

vanish tez jest ok, ja preferuję ten w proszku. Wlasnie dzis bede sobie w nim prała białe staniki z koronki

no chyba tak. Dzwoniłam do szwagierki i powiedziała żebym oddała do pralni tak czy siak i wtedy zobaczymy czy to dopierze

[kilianna]

tak jak dziewczyny mówią, wybielacz niszczy tkaniny, dla mnie to ostateczność i jeśli bys sie na niego decydowała, to musialabyć całą suknie w nim moczyc, nie tylko jedna plamę, bo na bank bedzie widać roznice.

Napisane przez maruda80

Ja oddałam do pralni - nie doprała się całkowice (dół sukni szary ) i do tego zrobili mi tłustą widoczną plamę na środku sukni (nie zauważyłam przy odbiorze ponieważ mają ciemne świadło w pralni - teraz wiem dlaczego...)

Plamę usunęłam zapierając miejscowo mydełkiem do odplamiania. Trochę się bałam, ale po wyschnięciu plama znikła a suknia w stanie idealnym.
Wybielacz nie radziłabym ponieważ może zniszczyć tkaninę a do tego możesz zyskać efekt nierównych plam i zażółceń.

dobre jest to mydełko, to fakt.

Co Ty mowisz, oddali Ci suknię z plama, której wczesniej nie bylo? No to nieźle

[maruda80]

Tylko jak oddasz do pralni to oni nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia sukni. I nie gwarantują że suknia się dopierze.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez maruda80

Tylko jak oddasz do pralni to oni nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia sukni. I nie gwarantują że suknia się dopierze.

wiesz w domu też nie mam pewności że się dopierze, więc zaryzykować mogę

[maruda80]

Napisane przez kilianna

tak jak dziewczyny mówią, wybielacz niszczy tkaniny, dla mnie to ostateczność i jeśli bys sie na niego decydowała, to musialabyć całą suknie w nim moczyc, nie tylko jedna plamę, bo na bank bedzie widać roznice.

dobre jest to mydełko, to fakt.

Co Ty mowisz, oddali Ci suknię z plama, której wczesniej nie bylo? No to nieźle

Tak. Zauważyłam w domu przy dziennym świetle.
Centralnie na środku odbite koło (jakby coś postawili - domyślam się że jak spryskiwali suknię przed prasowaniem do babka położyła spryskiwacz na sukni)

Reklamacji nie uznali ponieważ sukienkę oddaje się na własne ryzyko... i umyli ręce.

[iceflower]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35810861]wiesz w domu też nie mam pewności że się dopierze, więc zaryzykować mogę[/QUOTE]

No ale może się okazać że te plamy nie zejdą w pralni a potem samej Ci będzie je trudno usunąć jak zostaną po praniu. Ja się tego najbardziej bałam i między innymi dlatego nie oddałam do pralni.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez maruda80

Tak. Zauważyłam w domu przy dziennym świetle.
Centralnie na środku odbite koło (jakby coś postawili - domyślam się że jak spryskiwali suknię przed prasowaniem do babka położyła spryskiwacz na sukni)

Reklamacji nie uznali ponieważ sukienkę oddaje się na własne ryzyko... i umyli ręce.

dziwne że na wszystko dają gwarancję a na suknie już nie...

dzwoniłam do kolejnej pralni i pow. mi że często jest tak że plamy po samoopalaczu nie schodzą

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez iceflower

No ale może się okazać że te plamy nie zejdą w pralni a potem samej Ci będzie je trudno usunąć jak zostaną po praniu. Ja się tego najbardziej bałam i między innymi dlatego nie oddałam do pralni.

już zgłupiałam sama nie wiem co robić
wypiorę ją w domu nawet wrzucę do pralki później ale na ręczne pranie w razie w

[moniq_87]

Melody, jak czytałam na forum twoją relację z salonu, to jakbym słysząła moją pierwszą przymiarkę w innych ustach. Wiem jak to jest, jak suknia nie wygląda tak jak powinna - ja stałam jak słup soli i nie byłam w stanie nic powiedzieć, nic zrobić. Tylko co chwila powtarzałam sobie w myslach - nie wybuchnij złościa ani płaczem. Wczoraj miałam drugą przymiarkę. Moja mama cały czas mi powtarzała, żebym poszła z dobrym nastawieniem. Tylko co to jest dobre nastawienie? Na pierwszą przymiarkę szłam podekscytowana faktem, że po 4 miesiącach zobaczę moją suknię. Co się wtedy stało to już pisałam, generalnie klapa. Wczoraj już emocje były dużo słabsze. Ot mam iśc to idę. W ostatniej chwili szukałam wszystkiego co mam sobie wziąć na przymiarkę, a ostatnio wszystko czekało już przez tydzień Jak tam weszłyśmy nie było tej pani sprzedawczyni co zwykle, ale były inne-moim zdaniem nawet milsze. Pani krawcowa przyszła za chwilę z sukienką i mierzyłyśmy. Dekolt w serduszko to jest moim zdaniem najwspanialszy wynalazek. Ubrałam ją i już byłam szczęśliwa Micha mi się sama śmiała. Przede wszystkim trzeba było ustalić co z ramiączkami, gdyż uparłam się, że je chcę mieć. Zastanawiałam się jak to zrobić, żeby nie były na stałe - bo pod bolerko wolałabym nie mieć, ale żeby się nie odpinały, bo chce sie swobodnie bawic na weselu. A pani zaproponowała, żeby z tylu przyszyc na stałe, a z przodu zrobic na zatrzaski, to ewentualnie sama sobie szybko poprawię. Mówię: Pani czyta mi w myślach!. Pani bardzo się cieszyła z mojego nastawienia. Więc jestem bardzo zadowolona, chociaz Pani i moja BF upierały się że ładnie mi bez ramiączek, ale bylam twarda i to co ustaliłyśmy jest super!
Także chciałam powiedzieć melody i innym po nieudanej przymiarce - trzeba twardo obstawać przy swojej wizji, pamiętaj, że płacimy niemałe pieniądze i możemy wymagać co tylko chcemy, ja na twoim miejscu wiedząc, ze jest obok Pani wydająca się być bardziej kompetentna to normalnie bym ją poprosiła. Każda z nas chce w dniu ślubu wyglądać jak księżniczka, ale nic się nie stanie jak wcześniej pokaprysimy trochę jak księżniczki, żeby nimi faktycznie zostać. Melod_y - jeśli masz czas i siłę to pojedź do tego salonu, spędź tam nawet cały dzień, dopóki nie wyjdziesz zadowolona!!
Kilianna - super, że będziecie mieli domek! Własne cztery kąty to jest to! Zobaczysz, że po miesiącu dojazdów, to się staniesz wytrawnym kierowcą i żadna sarna Ci nie straszna A psy najlepiej dwa - jeden na wejście drugi na wyjście Żeby przy pożegnaniu pamiętali, żeby szybko nie wracać
A ja nie pamiętam czym mnie straszono - hcyba niczym konkretnym, po prostu - jak ktoś przechodził to on mnie miał zabierać jak nie będę grzeczna. Nic wyjątkowego...
Kozica nie dołuj Madzi!!
magdalennne - gratuluję pracy
Kilianna- specjalistka od plam. Muszę zapamiętać, bo nawet jak się nie tarzamy to plamy są

Napisane przez Gorska_Kozica

A tak w ogóle, jakby mnie gdzieś ufo porwało, to profilaktycznie już teraz wzywam wszystkie szalone wizażanki do stawienia się w sobotę o 16 w Kiełczowie

you've got it!

Napisane przez ona8686

W ta środę, dowiedzieliśmy sie jeszcze z ta dziewczyna, z ktora składamy sie na kwiaty do kościoła, ze bedzie jeszcze jeden ślub. Wiec co, do ksiedza po nr telefonu. I dzwonimy. Dziewczyna, powiedziała, ze nie bedzie sie składać, bo ona ma małe dziecko, nie ma czasu, pracuje i narzeczony jej nie da a po za tym, ślub biora bo ksiądz nie chce im ochrzcić dziecka. I dodała jeszcze, że i tak wszyscy korzystaja z tych kwiatów na mszy, wiec dlaczego ona ma nie skorzystać wtedy myślałam, że ja utłukę, a nastrój juz miałam przez ta fotoksiązkę. Powiedzielismy jej co myslimy na ten temat, a ona na koniec rzuciła słuchawką.
Wiec ustaliłyśmy, że kwiaty na głównym ołtarzu muszą być. A poprosimy siostrę, zeby ławki ubrala po ich ślubie, oni maja o 15, a kolejny dopiero o 17..
Nosz kurna, rozumiem, ze maja moze ciężka sytuację, ale tak żerować na innych chociaż wykazałaby jakies checi.

Ja bym na waszym miejscu poprosiła panią dekoratorkę o ozdobienie wszystkiego dopiero po jej ślubie. Słyszałam, że tak jest. Nawet jak ktos ma srodkowa msze.

Napisane przez nuna2

ok przyszła szwagierka pojechała. Jednak duża różnica wieku troszke robi,,swojego" no ale ok. Kurde nie mam w czym chodzić dziewczyny.... i to w pelnym tego słowa znaczeniu

też tak mam...

Napisane przez nuna2

dziewczyny a teraz troszkę może i niestosowne pytanie: ile wydajecie na prezent ślubny dla rodziców?? i czy rodzice którejś organizują wesele na pół z drugą stroną??

moi rodzice i TZ na pół, ale okreslona kwote, reszte my

Napisane przez Madziuniusia

gołąb mi siedzi na parapecie

nie patrz na niego

Napisane przez sztuczka_magiczka

Hejka Laseczki Kochane

Tu Wasza marnotrawna Sztuczka... już żonka! Przyjmiecie mnie po tak długim okresie absencji?

Po pierwsze to chciałabym złożyć wszystkim świeżoupieczonym PMkom wszystkiego, wszystkiego najcudowniejszego! Wiecznej miłości i szczęścia u boku Waszych wspaniałych mężów i aby Wasze wspólne marzenia spełniały się z dnia na dzień, życie płynęło słodko i beztrosko, tak jak sobie chcecie
Przepraszam, że tak ogólnie rzucone te życzenia, ale z braku czasu nie jestem w stanie ich personalizować... możecie mi jednak wierzyć, że mimo iż jestem tu bardzo rzadko i właściwie nie z każdą z Was miałam kiedykolwiek jakiś kontakt - życzę Wam wszystkim jak najlepiej
Generalnie bywam na naszej poczcie więc systematycznie oglądam Wasze przepiękne zdjęcia - trzeba przyznać, że wszystkie wyglądałyście prześlicznie, mimo iż każda inaczej, w innym stylu to każda urokliwie i pięknie!

No tak... i wypadałoby, abym wreszcie nabazgrała relację z Naszego Dnia Tuż po ślubie wyjechaliśmy w podróż poślubną, wróciliśmy dopiero tydzień temu, potem trzeba było się troszkę ogarnąć a od ostatniego poniedziałku wpadłam z powrotem w wir pracy... no cóż, taka kolej rzeczy...

Jeśli nie dzisiaj to na dniach na pewno ją już wrzucę - może jednak któraś z Was przeczyta ją z przyjemnością...

A teraz wrzucę Wam kilka fotek z tego dnia - na jakiś czas

ślicznie

Napisane przez klaudusk_a

macie w swoich galeriach jakieś makijaże z brązem? bo szukam, szukam i nic mi się nie podoba

poszukam...

[kilianna]

Napisane przez iceflower

No ale może się okazać że te plamy nie zejdą w pralni a potem samej Ci będzie je trudno usunąć jak zostaną po praniu. Ja się tego najbardziej bałam i między innymi dlatego nie oddałam do pralni.

no właśnie, wtedy plamy się utrwalą.


zielone - po samoopalaczu schodzą tylko dzięki mocnym odplamiaczom, które Ci wyzej wklejalam, ja uzywam samoopalaczy, bo nie wolno mi się opalac i nieraz juz zalatwilam sobie nimi białe ciuchy i bielizne z koronki, ale wszystko poschodzilo przy uzyciu odpowiednich oplamiaczy (nie wybielaczy!)

Napisane przez moniq_87

Melody, jak czytałam na forum twoją relację z salonu, to jakbym słysząła moją pierwszą przymiarkę w innych ustach. Wiem jak to jest, jak suknia nie wygląda tak jak powinna - ja stałam jak słup soli i nie byłam w stanie nic powiedzieć, nic zrobić. Tylko co chwila powtarzałam sobie w myslach - nie wybuchnij złościa ani płaczem. Wczoraj miałam drugą przymiarkę. Moja mama cały czas mi powtarzała, żebym poszła z dobrym nastawieniem. Tylko co to jest dobre nastawienie? Na pierwszą przymiarkę szłam podekscytowana faktem, że po 4 miesiącach zobaczę moją suknię. Co się wtedy stało to już pisałam, generalnie klapa. Wczoraj już emocje były dużo słabsze. Ot mam iśc to idę. W ostatniej chwili szukałam wszystkiego co mam sobie wziąć na przymiarkę, a ostatnio wszystko czekało już przez tydzień Jak tam weszłyśmy nie było tej pani sprzedawczyni co zwykle, ale były inne-moim zdaniem nawet milsze. Pani krawcowa przyszła za chwilę z sukienką i mierzyłyśmy. Dekolt w serduszko to jest moim zdaniem najwspanialszy wynalazek. Ubrałam ją i już byłam szczęśliwa Micha mi się sama śmiała. Przede wszystkim trzeba było ustalić co z ramiączkami, gdyż uparłam się, że je chcę mieć. Zastanawiałam się jak to zrobić, żeby nie były na stałe - bo pod bolerko wolałabym nie mieć, ale żeby się nie odpinały, bo chce sie swobodnie bawic na weselu. A pani zaproponowała, żeby z tylu przyszyc na stałe, a z przodu zrobic na zatrzaski, to ewentualnie sama sobie szybko poprawię. Mówię: Pani czyta mi w myślach!. Pani bardzo się cieszyła z mojego nastawienia. Więc jestem bardzo zadowolona, chociaz Pani i moja BF upierały się że ładnie mi bez ramiączek, ale bylam twarda i to co ustaliłyśmy jest super!
Także chciałam powiedzieć melody i innym po nieudanej przymiarce - trzeba twardo obstawać przy swojej wizji, pamiętaj, że płacimy niemałe pieniądze i możemy wymagać co tylko chcemy, ja na twoim miejscu wiedząc, ze jest obok Pani wydająca się być bardziej kompetentna to normalnie bym ją poprosiła. Każda z nas chce w dniu ślubu wyglądać jak księżniczka, ale nic się nie stanie jak wcześniej pokaprysimy trochę jak księżniczki, żeby nimi faktycznie zostać. Melod_y - jeśli masz czas i siłę to pojedź do tego salonu, spędź tam nawet cały dzień, dopóki nie wyjdziesz zadowolona!!..

bardzo fajna pani Ci się trafila, z którą Ci sie dobrze dogadywalo. Takie nastawienie pań z salonu naprawdę pomaga.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

teściowa ma jakiś odplamiacz i chyba jest mocny bo szwagrowi ostatnio białe skarpety z błota wybieliło idealnie. Chyba go użyje

[moniq_87]

Napisane przez kilianna

no właśnie, wtedy plamy się utrwalą.


zielone - po samoopalaczu schodzą tylko dzięki mocnym odplamiaczom, które Ci wyzej wklejalam, ja uzywam samoopalaczy, bo nie wolno mi się opalac i nieraz juz zalatwilam sobie nimi białe ciuchy i bielizne z koronki, ale wszystko poschodzilo przy uzyciu odpowiednich oplamiaczy (nie wybielaczy!)


bardzo fajna pani Ci się trafila, z którą Ci sie dobrze dogadywalo. Takie nastawienie pań z salonu naprawdę pomaga.

to jest ta sama krawcowa co poprzednio, tylko po pierwsze ostatnio byla kiepska sprzedawczyni, a po drugie miałam zryty humor i nic nie było w stanie mi go poprawić...

[paulinak18]

Napisane przez (kicia)

a więc klamka zapadła od 9 do 16 września jedziemy do Karpacza + do Pragi na jeden dzień

Napisane przez magdalennne

Dziewczyny dostałam tą pracę w przedszkolu! Ale się cieszę

Gratuluję
[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35810111]ona nie była ani razu właśnie prana[/QUOTE]
Mam nadzieję ze sukienkę uda się odplamić.
A w razie problemów nie masz możliwości naszycia aplikacji na te miejsca? Bo jeżeli nie jest tego dużo to może krawcowa by sobie z tym poradziła

Dziewczyny prosiłabym o kciuki bo wybieram się na 16 na makijaż i fryzurkę Tylko kompletnie nie mam koncepcji, podobają mi się i pół podpięcia i luźne koki, i jak tu się na coś konkretnego zdecydować

[kasia_kuku]

Opitoliłam se grzywkę na prosto i od razu - 10 lat

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez paulinak18

Gratuluję

Mam nadzieję ze sukienkę uda się odplamić.
A w razie problemów nie masz możliwości naszycia aplikacji na te miejsca? Bo jeżeli nie jest tego dużo to może krawcowa by sobie z tym poradziła

Dziewczyny prosiłabym o kciuki bo wybieram się na 16 na makijaż i fryzurkę Tylko kompletnie nie mam koncepcji, podobają mi się i pół podpięcia i luźne koki, i jak tu się na coś konkretnego zdecydować

raczej nie mam, chociaż jak wiadomo krawcowe potrafią zdziałać cuda
trzymam i liczymy na fotki

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez kasia_kuku

Opitoliłam se grzywkę na prosto i od razu - 10 lat

dawaj foto

[paulinak18]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35811546]raczej nie mam, chociaż jak wiadomo krawcowe potrafią zdziałać cuda
trzymam i liczymy na fotki
[/QUOTE]
Kurczesz... no ale na pewno sądzę ze jednak uda się to wywabić

A fotki będą wieczorkiem

[kasia_kuku]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35811546]
[/COLOR]
dawaj foto[/QUOTE]

mogę Wam wrzucić na pocztę Ale mam tylko takie z kamerki, bo nie mam aparatosów

[Madziuniusia]

Napisane przez kasia_kuku

mogę Wam wrzucić na pocztę Ale mam tylko takie z kamerki, bo nie mam aparatosów

dawaj:P

[paulinak18]

Napisane przez kasia_kuku

mogę Wam wrzucić na pocztę Ale mam tylko takie z kamerki, bo nie mam aparatosów

Oj to ja nie zobaczę Ale na pewno pięknie wyglądasz

[niut0]

Uuu jaka konkurencja szykuje się naszym jutrzejszym PM
http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=39131

[(kicia)]

Napisane przez kilianna

przepięknie wyglądałaś, jak gwiazda filmowa!

och, Kiciu... Wy to jesteście chyba para idealna, od Was bije taki spokój, miłość i szczęście... normalnie uwielbiam Was
gratulacje!!!

dziękuję bardzo miło jest czytać takie komplementy choć idealną parą nie jesteśmy aczkolwiek treraz po ślubie dużo się zmieniło ale tylko na +

Napisane przez sztuczka_magiczka

Kiciu! Zapomniałam napisać - śliczne te Wasze foteczki Fotografowie to prawdziwi artyści

to fakt mają oko

Napisane przez niut0

Oglądam właśnie gimnastykę artystyczną na olimpiadzie- wow, tylko tyle mogę powiedzieć Przy układzie ze wstążką aż mi szczęka opadła

Kiciu i Sztuczko - piękne zdjęcia!!

też trochę oglądałam u mamy geialnie wyglądało u tej co miała turkusowo czarno białą wstążkę tak fajnie te kolory falowały