Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

[kachna21]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35822280]te spodnie mają takie luźne być na udach? ładne łowy chociaż kieca ma ciemny kolor[/QUOTE]
tak tak, wysoki stan, szerokie w udach i przed kostke i wszytsko z metką

a tak wracajac do butow nie wiem czy nie zaryzykuje i nie zamowie przez neta... bo nie mam cierpliwości

[malwus20]

Napisane przez __Paulinka__

Malwuś gdzie czyscilas swoją suknie?? Oddalas ją moze do Agnes? nie chce zeby mi sie te ozdoby przy pasie wyrwaly

Ja swojej sukni nie ryzykowałam prac samej bo na metce pisze że można ja prać tylko chemicznie wiec oddałam do pralni chemicznej, nie firmowej bo sama kupiłam suknie w salonie współpracującym, żadna ozdoba mi nie odpadła. Jak tak na nią patrzyłam to i szara tez nawet nie jest, taka biel na 99% ale to oczywiste skoro jest używana.

[melod_y]

Napisane przez moniq_87

Melody, jak czytałam na forum twoją relację z salonu, to jakbym słysząła moją pierwszą przymiarkę w innych ustach. Wiem jak to jest, jak suknia nie wygląda tak jak powinna - ja stałam jak słup soli i nie byłam w stanie nic powiedzieć, nic zrobić. Tylko co chwila powtarzałam sobie w myslach - nie wybuchnij złościa ani płaczem. Wczoraj miałam drugą przymiarkę. Moja mama cały czas mi powtarzała, żebym poszła z dobrym nastawieniem. Tylko co to jest dobre nastawienie? Na pierwszą przymiarkę szłam podekscytowana faktem, że po 4 miesiącach zobaczę moją suknię. Co się wtedy stało to już pisałam, generalnie klapa. Wczoraj już emocje były dużo słabsze. Ot mam iśc to idę. W ostatniej chwili szukałam wszystkiego co mam sobie wziąć na przymiarkę, a ostatnio wszystko czekało już przez tydzień Jak tam weszłyśmy nie było tej pani sprzedawczyni co zwykle, ale były inne-moim zdaniem nawet milsze. Pani krawcowa przyszła za chwilę z sukienką i mierzyłyśmy. Dekolt w serduszko to jest moim zdaniem najwspanialszy wynalazek. Ubrałam ją i już byłam szczęśliwa Micha mi się sama śmiała. Przede wszystkim trzeba było ustalić co z ramiączkami, gdyż uparłam się, że je chcę mieć. Zastanawiałam się jak to zrobić, żeby nie były na stałe - bo pod bolerko wolałabym nie mieć, ale żeby się nie odpinały, bo chce sie swobodnie bawic na weselu. A pani zaproponowała, żeby z tylu przyszyc na stałe, a z przodu zrobic na zatrzaski, to ewentualnie sama sobie szybko poprawię. Mówię: Pani czyta mi w myślach!. Pani bardzo się cieszyła z mojego nastawienia. Więc jestem bardzo zadowolona, chociaz Pani i moja BF upierały się że ładnie mi bez ramiączek, ale bylam twarda i to co ustaliłyśmy jest super!
Także chciałam powiedzieć melody i innym po nieudanej przymiarce - trzeba twardo obstawać przy swojej wizji, pamiętaj, że płacimy niemałe pieniądze i możemy wymagać co tylko chcemy, ja na twoim miejscu wiedząc, ze jest obok Pani wydająca się być bardziej kompetentna to normalnie bym ją poprosiła. Każda z nas chce w dniu ślubu wyglądać jak księżniczka, ale nic się nie stanie jak wcześniej pokaprysimy trochę jak księżniczki, żeby nimi faktycznie zostać. Melod_y - jeśli masz czas i siłę to pojedź do tego salonu, spędź tam nawet cały dzień, dopóki nie wyjdziesz zadowolona!!
Kilianna - super, że będziecie mieli domek! Własne cztery kąty to jest to! Zobaczysz, że po miesiącu dojazdów, to się staniesz wytrawnym kierowcą i żadna sarna Ci nie straszna A psy najlepiej dwa - jeden na wejście drugi na wyjście Żeby przy pożegnaniu pamiętali, żeby szybko nie wracać
A ja nie pamiętam czym mnie straszono - hcyba niczym konkretnym, po prostu - jak ktoś przechodził to on mnie miał zabierać jak nie będę grzeczna. Nic wyjątkowego...
Kozica nie dołuj Madzi!!
magdalennne - gratuluję pracy
Kilianna- specjalistka od plam. Muszę zapamiętać, bo nawet jak się nie tarzamy to plamy są

Kochana bardzo Ci dziekuje za te slowa
Az mi sie lepiej zrobilo... szczerze mowiac boje sie strasznie tej przymiarki ale obiecuje sobie ze nawet jak mi nie zrobia tego w madonnie to jeszcze tydzien przed slubem pojde do prywatnej krawcowej i ta na pewno mi to zrobi tak jak chce..
Problem w tym ze "madonna" pewnie nie chce przerabiac sukien zbyt znacznie.. w koncu sie cenia i chca aby suknie pozostawaly w oryginalnych fasonach.. zobaczymy co mi powiedza..
ja tak samo powtarzalam sobie tylko w myslach zeby sie tam nie rozryczec bo dostalam po chwili takiego dola ze chcialam tylko te kiecke sciagnac..

i tak. bylo to w duzej czesci spowodowane obsluga...
laska biegala jak pokrecona byle odbebnic. tak to odebralam.

Bardzo sie boje tej przymiarki ale co ma byc to bedzie...
Mam nadziej ze bedzie dobrze...

Napisane przez paulinak18

Dziewczyny prosiłabym o kciuki bo wybieram się na 16 na makijaż i fryzurkę Tylko kompletnie nie mam koncepcji, podobają mi się i pół podpięcia i luźne koki, i jak tu się na coś konkretnego zdecydować

co do fryzurek zgraj sobie kilka na telefon aby Pani chociaz jakis zarys miala..

Napisane przez kasia_kuku

Opitoliłam se grzywkę na prosto i od razu - 10 lat

aaaaa jak genialnie!
Tez sie tak zetne po slubie ! a co!



Sztuczko- Ty księżniczko Nasza! Wyglądałaś oooblednie! normalnie talia, biust (wbacz ale muslalam o nim wspomniec ) wlosy, MAKIJAZ, bukiet! Piekne! Twoj TZ tak samo! Sliczna z Was para! I te nogi przy tym 2 tancu.. normlnie padam z zachwytu

a powiedz gipsowka nie "pachniala" jakos dziwnie?
Chyba kiedys ktos mi wspomnial ze ona smierdzi.. tez sie zastanawialam nad takim bukietem ale w koncu jakos poszedl w niepamiec




Jutro moj TZ idzie robic badania przed prawkiem na motor
tylko jak on sobie to wyobraza skoro ma opatrunek na oku i ledwo na nie widzi ?

[olajakzam]

Napisane przez Ewusia_marchew

Wyjeżdżam na weekend dziś więc chciałam złożyć życzenia jutrzejszym PMkom


Koziczko, Paulo Czarnooka, Ona8686, Post_Blue, Olajakzam życzę Wam wszystkiego najlepszego, wzruszających chwil jutro i świetnej zabawy

dzieki


to już!!!:

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

jutro na pewno nie zajrze..wiec dziekuję wszystkim za życzenia! jestem padnieta.... ehhh ale juz uciekam spuniać, a jutro dalej kołowrotek do południa a potem już tylko luuuuzzzziikkk


trzymajcie kciuki zeby wszystko było jak zaplanowałam

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez melod_y

Kochana bardzo Ci dziekuje za te slowa
Az mi sie lepiej zrobilo... szczerze mowiac boje sie strasznie tej przymiarki ale obiecuje sobie ze nawet jak mi nie zrobia tego w madonnie to jeszcze tydzien przed slubem pojde do prywatnej krawcowej i ta na pewno mi to zrobi tak jak chce..
Problem w tym ze "madonna" pewnie nie chce przerabiac sukien zbyt znacznie.. w koncu sie cenia i chca aby suknie pozostawaly w oryginalnych fasonach.. zobaczymy co mi powiedza..
ja tak samo powtarzalam sobie tylko w myslach zeby sie tam nie rozryczec bo dostalam po chwili takiego dola ze chcialam tylko te kiecke sciagnac..

i tak. bylo to w duzej czesci spowodowane obsluga...
laska biegala jak pokrecona byle odbebnic. tak to odebralam.

Bardzo sie boje tej przymiarki ale co ma byc to bedzie...
Mam nadziej ze bedzie dobrze...

Sztuczko- Ty księżniczko Nasza! Wyglądałaś oooblednie! normalnie talia, biust (wbacz ale muslalam o nim wspomniec ) wlosy, MAKIJAZ, bukiet! Piekne! Twoj TZ tak samo! Sliczna z Was para! I te nogi przy tym 2 tancu.. normlnie padam z zachwytu

a powiedz gipsowka nie "pachniala" jakos dziwnie?
Chyba kiedys ktos mi wspomnial ze ona smierdzi.. tez sie zastanawialam nad takim bukietem ale w koncu jakos poszedl w niepamiec

Kochana Melody'jko Jejku jak ja Cię dobrze rozumiem z tą suknią... tuż przed ślubem miałam straszliwe wątpliwości, chciałam na 3 dni przed biec i kupić nową z salonu, straszy dół mnie złapał... po wypraniu (czwartek przed ślubem!) okazało się, że poodpadały mi aplikacje przy dekolcie zaczęłam z mamą kombinować, przeszywać kamyczki spod pach aby tylko na samym widocznym środku kamyczki były kompletne... jednego jak mama chciała przyszyć to jej się ukruszył to go potem musiała PRZYKLEIĆ na super glue czy inny specyfik gdzieś tam z brzegu właśnie a na środek znów przenosić całego kamyczka... no mówię Ci - koszmar! jeszcze bardziej przyglądałam się gorsetowi, który fakt - jest trochę krzywo uszyty, małe zmechacenia rzucały mi się mocno w oczy... ryczałam i ryczałam w czwartek, w piątek już nie było na to czasu... a w dzień ślubu? siostra zaistalowała mnie w sukni a ja czułam się najpiękniejsza na świecie najważniejsze, że była bielutka, świeżo po pralni, mnie zrobiono makijaż, uczesano... całokształt się liczy jak już dziś wspomniałam, potem doszłam do wniosku że to super, że nie kupiliśmy nowej sukni bo miałabym ogromne wyrzuty sumienia że gdzieś tam ją na dole porwałam... a tak to jakoś lżej z tym było a i tak wszyscy chodzili i powtarzali, że przepięknie wyglądam

...w czasie tej dzikiej załamki suknią myślałam o Was... myślałam, że pewnie żadna z Was nie ma takich problemów ze swoją suknią, że każda z Was jest swoją suknią oczarowana i zakochana w niej, że macie w większości nowiusieńkie, tylko Wasze, idealne suknie a moja nie dość że była używana to jeszcze podniszczona... ale jak widać "shit happens" - tak więc główka do góry Ślicznotko i może zabrzmi to zbyt banalnie, ale kiecka to tylko głupi dodatek - i tak będziesz najpiękniejsza tego dnia jeśli nie teraz to po ślubie to zrozumiesz, tak jak do mnie to dotarło


Oj dziękuję bardzo za tak wielki podziw nade mną muszę przyznać, że całokształt i mnie zadowolił, choć szczegółów można byłoby się czepiać jeśli chodzi o biust to nie wiem czy widać na tych foto akurat, ale nie miałam takich buforów jak pierwotnie miałam mieć - nie wiem czy pamiętasz :p wyprułyśmy wszystkie push-up'y i miałam biustonosz pod spodem efekt delikatniejszy, ale dalej sexy
jeśli chodzi o gipsówkę to była przepiękna, wiele osób zwróciło uwagę, że bardzo oryginalny pomysł na wiązankę ślubną co do zapachu to fakt - nie są to róże ale też nie wali "starymi skarpetkami" jak to nam powiedziała jedna kobieta z kwiaciarni, od której uciekliśmy w mig! trafiliśmy za to do prawdziwej artystki, kobietki kochającej kwiaty i zachwycającej się ich pięknem ale wracając do zapachu dla mnie to bardziej zapach takich jakichś polnych kwiatów - lekko duszący, ale nie na tyle intensywny żeby z daleka go wyczuwać i padać po jego powąchaniu za to wrażenia wizualne moim skromnym zdaniem wcale nie gorsze niż bukietów złożonych z wielu rodzajów kwiatów no i butonierki dla panów (TŻ, świadek, narzeczony świadkowej, mój tata i partner mamy TŻ'a) wyglądały przeuroczo!
hehehe po tak obszernej recenzji może jednak się skusisz ?

[kingsof]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35822215]do wesela powinno się zagoić, ale co z butami na obcasie? Pytałaś lekarza o to?[/QUOTE]
oczywiście nie mogę, ale mam nadzieję, że tak długo to nie będzie się utrzymywać panika

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kingsof

oczywiście nie mogę, ale mam nadzieję, że tak długo to nie będzie się utrzymywać panika

urztymywać to nie, ale później kończyna jest osłabiona, ja jak wiesz miałam zwichniętą rzepkę i po zdjęciu opaski jeszcze miesiąc mi uciekała (co w sumie 3msc się leczyła)
dopiero teraz zaczyna normalnieć ale do kościoła tylko buty a na salę płaskie lub komunijne kupie bo ja mam małą nogę no i nie wiem jak rozwiązać sprawę z klęczeniem bo na to kolano nie mogę klękać bo mnie boli. Jak pójdziemy protokół spisywać to zapytam księdza czy jakąś gąbkę mi dadzą na podłogę



a dzisiejszym pmkom które ślubują swojemu tż wszystkiego dobrego na nowej drodze życia oby pogoda dopisała bo u mnie leje jak diabli ale podobno deszcz to na pieniądze także jakby co to będziecie milionerkami

[kingsof]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35825316]urztymywać to nie, ale później kończyna jest osłabiona, ja jak wiesz miałam zwichniętą rzepkę i po zdjęciu opaski jeszcze miesiąc mi uciekała (co w sumie 3msc się leczyła)
dopiero teraz zaczyna normalnieć ale do kościoła tylko buty a na salę płaskie lub komunijne kupie bo ja mam małą nogę no i nie wiem jak rozwiązać sprawę z klęczeniem bo na to kolano nie mogę klękać bo mnie boli. Jak pójdziemy protokół spisywać to zapytam księdza czy jakąś gąbkę mi dadzą na podłogę



a dzisiejszym pmkom które ślubują swojemu tż wszystkiego dobrego na nowej drodze życia oby pogoda dopisała bo u mnie leje jak diabli ale podobno deszcz to na pieniądze także jakby co to będziecie milionerkami [/QUOTE]

jesteś w gorszej sytuacji niż ja ale bądźmy dobrej myśli, pokonamy fale

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kingsof

jesteś w gorszej sytuacji niż ja ale bądźmy dobrej myśli, pokonamy fale

ale obcasy to dodatek, więc nie warto się przejmować a jak rozpieszczony szwagier się zachowuje?

[kingsof]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35825347]ale obcasy to dodatek, więc nie warto się przejmować a jak rozpieszczony szwagier się zachowuje?[/QUOTE]
właściwie przez ostatni czas praktycznie sie nie widywaliśmy bo my ciągle z TŻ gdzieś jeźdzliśmy (ostatnie zaproszenia) a on do wieczora pracował więc na szczęście nie było okazji.Wydaje mi się, że dziś ma wolne bo leży ze swoją panienką a zawsze o tej godzinie już wstawał mniej więcej ale może jednak sobie pojadą. Bo ona zamiast zostać i mi pomóc oczywiście pojedzie z nim. Niby to rozumiem ale że chcą pobyć razem ale z drugiej strony jak można zostawić kogoś samego do wysprzątania całego domu i zrobienia wielkiej pizzy razy 3 dla nich bo ani ja ani TŻ nie lubimy więc kochany ojciec TŻ byleby wejść w dupe młodszemu synlakowi wymyślił pizzę którą kto ma zrobić? Oczywiście, ta która nigdy nie odmawia- ja.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kingsof

właściwie przez ostatni czas praktycznie sie nie widywaliśmy bo my ciągle z TŻ gdzieś jeźdzliśmy (ostatnie zaproszenia) a on do wieczora pracował więc na szczęście nie było okazji.Wydaje mi się, że dziś ma wolne bo leży ze swoją panienką a zawsze o tej godzinie już wstawał mniej więcej ale może jednak sobie pojadą. Bo ona zamiast zostać i mi pomóc oczywiście pojedzie z nim. Niby to rozumiem ale że chcą pobyć razem ale z drugiej strony jak można zostawić kogoś samego do wysprzątania całego domu i zrobienia wielkiej pizzy razy 3 dla nich bo ani ja ani TŻ nie lubimy więc kochany ojciec TŻ byleby wejść w dupe młodszemu synlakowi wymyślił pizzę którą kto ma zrobić? Oczywiście, ta która nigdy nie odmawia- ja.

zagoń teścia do roboty niech Ci pomoże, niech chociaż głupie warzywa do pizzy przygotuje i nie ugnij się że nie zrobi bo nie potrafi. Mój teściu swojej żonie nie pomaga w kuchni, nie mówiąc o sprzątaniu a jak ostatnio chciał placki ziemniaczane to mówię on połowę trze i połowę tż bo ja paznokci nie chce zniszczyć, w przeciwnym razie niech robią sami, myślisz że coś powiedział? Tarł pokornie jak baranek

[kingsof]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35825375]zagoń teścia do roboty niech Ci pomoże, niech chociaż głupie warzywa do pizzy przygotuje i nie ugnij się że nie zrobi bo nie potrafi. Mój teściu swojej żonie nie pomaga w kuchni, nie mówiąc o sprzątaniu a jak ostatnio chciał placki ziemniaczane to mówię on połowę trze i połowę tż bo ja paznokci nie chce zniszczyć, w przeciwnym razie niech robią sami, myślisz że coś powiedział? Tarł pokornie jak baranek[/QUOTE]

może się uda bo z barankiem ma wiele wspólnego

[Anulka_p]

Dzień dobry

Kochane dzisiejsze Panny Młode życzę wam dnia pełnego uśmiechu, pięknych wzruszeń, a później już tylko szczęście u boku swoich mężów. To jest wasz dzień i cieszcie się nim na maksa

Napisane przez kingsof

oczywiście nie mogę, ale mam nadzieję, że tak długo to nie będzie się utrzymywać panika

U mnie skręcenie stawu skokowego utrzymywało się 1,5 miesiąca. Przez ten czas maść, żel, usztywniacz, opuchlizna, później już mogłam mieć normalnie "odkrytą nogę" bez smarowania i usztywniania, ale nadal troszkę czasem bolało i musiałam uważać. Do teraz po wysiłku lekko puchnie i tak dziwnie boli (dziwne uczucie, nie umiem go nazwać). Nawet dzisiaj tak jakoś mnie rwie na zmianę pogody. Skręcenie kostki to później czasem dożywotni problem
Ale wesele przetańczyłam do 6 rano, prawie bez przerwy, na małym obcasiku, więc będzie dobrze Miałam mniej czasu na jej regenerację niż ty, więc potańczysz, pobawisz się bez bólu Mi tylko już ok 3 nad ranem lekko z przemęczenia spuchła

[Gorska_Kozica]

Siemano babiszony
Melduje się koza-no-stres
Od wczoraj od 17 pada i jest szaro jak w listopadzie. Jakby któejś było za daleko, to niech wsiada na ponton albo inną łódkę i płynie do Wro
Szamam właśnie śniadanko, oglądam na TLC wielkie cygańskie wesele. W końcu trzeba się wczuć w klimat
TŻcik zabrał walizę z klamotami i pojechał do siebie. Od 9 zaczynam się pindrzyć u twarzowej szpachlistki i hermejkera

Napisane przez kasia_kuku

Kozica grzesznica

Sztuczko: Pięknie wyglądaliście, wszystkiego najjj!!!

Eeeee, nie taka chyba grzesznica Ksiądz mi się super trafił Nawet powiedział, żeby czasem na chłopa nakrzyczeć
[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35808138]chyba się pochlastam nie wiem czy nowej suknie nie będę musiała kupować [/QUOTE]
Dasz radę z kiecą. Vanish powinien sobie poradzić

Napisane przez (kicia)

a więc klamka zapadła od 9 do 16 września jedziemy do Karpacza + do Pragi na jeden dzień

No i superek

Napisane przez magdalennne

Dziewczyny dostałam tą pracę w przedszkolu! Ale się cieszę

Gratulacje Takie pozytywne info lubię

Napisane przez kasia_kuku

Opitoliłam se grzywkę na prosto i od razu - 10 lat

To zaszalałaś Co Cię tak wzięło?

Napisane przez niut0

Uuu jaka konkurencja szykuje się naszym jutrzejszym PM
http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=39131

No szał ciał normalnie

[Gorska_Kozica]

Napisane przez nuna2

Czarnooka_Paula
Gorska_Kozica
olajakzam
ona8686
Post_Blue
kochane jutro mnie nie będzie a dziś nie wiem o któej z tąd zniknę... dlatego chciałabym wam na jutro zyczyć wyśnionych ślubów, najmniej stresu jak się da, najlepszej zabawy na jakiej kiedykolwiek byłyście i kiedykolwiek będziecie... szczęśliwej rodziny, żebyście składając przysięgę przed BOGIEM dochowali ją na całe wasze życie. Aby wasi TŻ byli zawsze tak kochani jak przed slubem, żeby wasza miłość się nie wypaliła i była tak udana jak wasze wesele, powiększenia rodzinki w upragnionej chwili, spełnienia marzeń, aby goście dopisali, byście czuły się najważniejsze w jutrzejszym dniu,błogosławieństwa od Pana Boga, dużo kaski bo wiadomo jak jest i osiągnięcia KAŻDEGO CELU , JAKI sobie będziecie stawiąc.
Nuna2

Napisane przez gosza_m

A jutrzejszym pięknym Pannom Młodym życzę dużo spokoju, mało stresu, samych niezapomnianych chwil, wdzięcznych gości, udanej zabawy i pięknej pogody!!! Byście zaczarowały swoimi osobami mężów, gości, obsługę!!! I by Wam sie lepiej i przyjemniej żyło po ślubie w szczęściu, zdrowiu i miłości
Koziczko
Paulo Czarnooka
Post Blue:cmok
Olajakzam
Ona

Napisane przez kobietkaaaaa

Jutrzejszym Pmkom życzę wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, wyśnionych ślubów i życia po ślubie usłanego różami.

Napisane przez kachna21

KOCHANE JUTRZEJSZE PMKI !!!!!!!!!!!!Koziczka ,
Paulo Czarnooka, Post Blue, Olajakzam, Ona
__________________

życze Wam, aby jutrzejszego dnia wszystko bylo takie jak w Waszych marzeniach, zycze zapatrzonych Mezow przed oltarzem jak i przez cale zycie kochamy Was i czekamy na relacje



a u Nas 50 DDŚ

Piękne dzięki lachoniki

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:34 ----------

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35825316]

a dzisiejszym pmkom które ślubują swojemu tż wszystkiego dobrego na nowej drodze życia oby pogoda dopisała bo u mnie leje jak diabli ale podobno deszcz to na pieniądze także jakby co to będziecie milionerkami [/QUOTE]
Śmiałam się właśnie do TŻta zanim pojechał, żeby się nie przejmował deszczem, bo będziemy bogaci

Napisane przez Anulka_p

Dzień dobry

Kochane dzisiejsze Panny Młode życzę wam dnia pełnego uśmiechu, pięknych wzruszeń, a później już tylko szczęście u boku swoich mężów. To jest wasz dzień i cieszcie się nim na maksa

[magdalennne]

Napisane przez Nattiv

Właśnie mam chwilkę przerwy i Was poczytałam
Wczoraj podpisałam umowę o fontannę. Kupiłyśmy z mamą w końcu sukienkę dla niej. Wygląda świetnie Jakby o 20 lat młodziej. Kolor kobaltowy z baskinką. Co najlepsze udało Nam się dorwać krawat dla taty w identycznym kolorze z takiego samego materiału Butki też kupione i biżu. Została do kupienia tylko torebeczka i rodzice będą w całości odpicowani Wypisałam też następne winietki i została mi około 1/3 do skończenia, ale to już we wrześniu.
Dziś rano prasowałam suknię. O niebo lepiej wygląda Wzięłam się za pieczeni ciast i teraz czekam na koleżankę, bo ma mnie odwiedzić.

dla mamy.

Napisane przez justyna_b3

Heloł!
A oto i nasze obrączki
Przyszły dzis dla Tżta spinki Ilove mi wife - bardzo nam sie podobaja
Właśnie upiekłam muffiny z papryką, oliwkami i feta - pycha

Śliczne

Napisane przez (kicia)

śliczne
czy wypada iść na wesele w pudrowej(jasnej) sukience przed kolano?

Myślę, że wypada Swoją drogą bardzo ładna ta sukienka

Napisane przez sztuczka_magiczka

...a Wy padniecie (na cyce :p?) jak Wam pokażę jedno z 3(!) zdjęć od fotografa które dostałam potajemnie przed oficjalnym materiałem na płytce... zdjęcie zrobione podczas naszego latynoskiego pokazu tanecznego na weselu, tuż przed wychyleniem... założyłam tę sukienkę o 5 cm za wysoko a tutaj kiecka dodatkowo lekko się podwinęła no to sobie poświeciłam kolanami i nie tylko

Ale ty masz nogi A ta sukienka bombowa

Napisane przez sztuczka_magiczka

hehe :p jeden kolega powiedział, że w salsie przez moment widział pępek ale mu nie wierzę :p
filmik oczywiście zapodam jak już będę miała osobny, wyizolowany filmik... jeśli tylko go uzyskam (ten od wujka jest niepełny i wklejony w prezentację ze zdjęciami) to się pochwalę ^^ w końcu ten pokaz wyszedł nam o niebo lepiej niż walc :p

Byliście mniej spięci już, w trakcie zabawy i pewnie dlatego poszedł lepiej, bo na luzie Chociaż wierzę, że walc też był super

Napisane przez gosza_m

Wczoraj byłam na weselu kuzyna. Zupełnie inaczej sie patrzy na takie imprezy po organizacji swojej. Mam parę uwag ku przestrodze. Jeśli chcecie to Wam opiszę ale później, bo w końcu trzeba się ogarnąć i wyjść do ludzi. Wstaliśmy dzis przed 13

Oczywiście, że chcemy. Każde wskazówki się przydadzą

Napisane przez kachna21

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Dziewczyny ratujcie! padam na twarz
zeszlam caly lublin i nic nic nic !!!! buty albo nie sa kryte, albo za niskie (2-3 cm ) albo ze szpicem jak stad na pomorze a jak juz znalazlam fajne to nie bylo juz 40 wrocilam z niczym...

Aj z tymi butami to jest przerąbana sprawa... Ja w końcu kupiłam niebieskie i olałam sprawę. A wtedy w małym sklepie znalazłam idealne i to za 20 zł Co prawda to sandałki, które trzymają się na pasku z przodu i pięcie bez paska, więc do tańca się nie nadają, ale do tego mam taneczne

Napisane przez kachna21

nie umiem robic sama sobie zdjec ponizej chwale sie ciuchlandowymi zakupami, leeepiej wygladaja w rzeczywistosci sukienka jest z delikatnego szyfonu

Niezłe łowy Że też ja tak nie umiem

Napisane przez ona8686

A tak na marginesie, przeważnie nie miałam bliskiego kontaktu z teściową i nie mogłam na nią narzekać, ale dziś to bym utłukła i już wiem, że nie bedzie moją ulubioną osobą

Cóż takiego zrobiła? Lubimy opowieści o okropnych teściowych.

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35825316]urztymywać to nie, ale później kończyna jest osłabiona, ja jak wiesz miałam zwichniętą rzepkę i po zdjęciu opaski jeszcze miesiąc mi uciekała (co w sumie 3msc się leczyła)
dopiero teraz zaczyna normalnieć ale do kościoła tylko buty a na salę płaskie lub komunijne kupie bo ja mam małą nogę no i nie wiem jak rozwiązać sprawę z klęczeniem bo na to kolano nie mogę klękać bo mnie boli. Jak pójdziemy protokół spisywać to zapytam księdza czy jakąś gąbkę mi dadzą na podłogę
[/QUOTE]

W moim Kościele jest klęcznik, na którym jest jakaś gąbka i przy nim krzesła dla młodych. Myślę, że się dogadasz bez problemu

[Jamee]

Kochane

Czarnooka_Paula
Gorska_Kozica
olajakzam
ona8686
Post_Blue

Życzę Wam szczęścia, miłości i samych pięknych dni

[magdalennne]

Dzisiejszym PMkom i ich już niedługo mężom chciałam życzyć wszystkiego najlepszego, wspaniałych wesel, które będą początkiem wspaniałego wspólnego życia, dużo miłości i powodów do radości


Byliśmy wczoraj na spotkaniu z Panią od dekoracji Kościoła (dla przypomnienia u mnie monopol ma "Pani Terenia"). Pojechałam w sobotę zobaczyć co stworzyła innej parze, żeby wiedzieć na co się nastawić i nie było źle, młodzi mieli dekoracje ze słoneczników. Babka okazała się dość kontaktowa. Zaczęła od tego jaki kolor i była gotowa mi farbowane niebieskie kwiaty zamawiać. Ale w końcu jej zaproponowałam, żeby kwiaty były białe, a wstążki dała niebieskie. Więc za kokardy na ławkach z jakaś ozdobą, ubranie klęcznika i krzeseł, wysokie wazony z bukietami i kompozycję pod ołtarz bierze 200zł, więc chyba nie jest źle. Mamy jeszcze dzwonić przed samym ślubem potwierdzać wszystkie ustalenia
A dzisiaj jedziemy na salę podać liczbę gości i ustalić szczegóły drugiego dnia, którego miało nie być

[Post_Blue]

Kochane, dziękuję za życzenia

Wczorajszy dzień nie był zbyt dobry, ale dziś będzie inaczej Niech machina rusza Dziś będę ŻONĄ

[Anulka_p]

Pakuję się przy dźwiękach ciecierecie. Kto ze mną zatańczy?

[Gorska_Kozica]

Napisane przez Post_Blue

Kochane, dziękuję za życzenia

Wczorajszy dzień nie był zbyt dobry, ale dziś będzie inaczej Niech machina rusza Dziś będę ŻONĄ

Zdecydowanie! Dzisiejszy dzień będzie ociekał za☠☠☠istością

[klaudusk_a]

kozica post_blue podziwiam was, że jeszcze macie czas i spokój, żeby tu wejść ale to dobrze, że się nie stresujecie, dlatego wam i wszystkim dzisiejszym Pmkom życzę pogody ducha, pięknego słońca, duużo spokoju, uśmiechu, który nie będzie wam schodził z twarzy do końca wesela

7 ddś czyli za tydzień my 18stki

[morelka1987]

Napisane przez klaudusk_a

kozica post_blue podziwiam was, że jeszcze macie czas i spokój, żeby tu wejść ale to dobrze, że się nie stresujecie, dlatego wam i wszystkim dzisiejszym Pmkom życzę pogody ducha, pięknego słońca, duużo spokoju, uśmiechu, który nie będzie wam schodził z twarzy do końca wesela

7 ddś czyli za tydzień my 18stki

[ona8686]

Hej

Właśnie ściągnęłam sie z łózka U mnie pochmurno, zimno, dobrze, ze jak na razie nie pada


I dziekuje wszystkim za życzenia

Napisane przez sztuczka_magiczka

...w czasie tej dzikiej załamki suknią myślałam o Was... myślałam, że pewnie żadna z Was nie ma takich problemów ze swoją suknią, że każda z Was jest swoją suknią oczarowana i zakochana w niej, że macie w większości nowiusieńkie, tylko Wasze, idealne suknie a moja nie dość że była używana to jeszcze podniszczona... ale jak widać "shit happens" - tak więc główka do góry Ślicznotko i może zabrzmi to zbyt banalnie, ale kiecka to tylko głupi dodatek - i tak będziesz najpiękniejsza tego dnia jeśli nie teraz to po ślubie to zrozumiesz, tak jak do mnie to dotarło

Co do sukni miałam to samo, tydzien przed szukałam innej, nawet znalazłam. I chciałam ja zamawiać, ale doszłam do wniosku, ze ta co mam jest piekna, a jak zamówie i bede wygladac gorzej, bede miala tylko zal do siebie

Napisane przez magdalennne

Cóż takiego zrobiła? Lubimy opowieści o okropnych teściowych.

Poszło o obrazek, obrazek, który ma wisieć za nami na sali. Najlepsze jest to, ze ona zamiast to powiedziec mnie, lub Tż to mówila mojej mamie, która potem wszystko mi przekazała.
Jak to powiedziała, ze obrazek musi być, bo to ślub katolicki. Tylko my sie zastanawialiśmy, czy bedzie czy nie. A po jej słowach w ogole nie chciałam go wieszac. I to co teściowa zaczeła tesc zakończył podobniez słowami "ze jak nie bedzie obrazka to bedzie poczatek slubu i zaraz koniec i na dodatek mieszkamy w niekatolickim mieszkaniu bo obrazka nie ma". Tylko mieszkanie w czwartek zostało doprowadzone do porządku po remoncie a obrazki beda wieszane później. Na chwile obecna mam ich dość. I cenie, ze moi rodzice maja czasami swoje fanaberie, ale do mojego prywatnego życia sie nie wtrącają i nie narzucają.
To sie wygadałam

[klaudusk_a]

widzę, że dzisiejsze Pmki wyluzowane są i mają sporo czasu żeby jeszcze poplotkować na wizażu

[ona8686]

Napisane przez klaudusk_a

widzę, że dzisiejsze Pmki wyluzowane są i mają sporo czasu żeby jeszcze poplotkować na wizażu

No ba
U mnie fryzjer dopiero na 13:30 także mam czas

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez ona8686

No ba
U mnie fryzjer dopiero na 13:30 także mam czas

to o której masz ślub?

[ona8686]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35826225]to o której masz ślub?[/quote]

19

[tusia_m]

Napisane przez gosza_m

A jutrzejszym pięknym Pannom Młodym życzę dużo spokoju, mało stresu, samych niezapomnianych chwil, wdzięcznych gości, udanej zabawy i pięknej pogody!!! Byście zaczarowały swoimi osobami mężów, gości, obsługę!!! I by Wam sie lepiej i przyjemniej żyło po ślubie w szczęściu, zdrowiu i miłości
Koziczko
Paulo Czarnooka
Post Blue:cmok
Olajakzam
Ona

podpisuję się pod życzeniami!!!!

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez ona8686

19

o kurde to późno