Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28 - Strona 93 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-11, 09:49   #2761
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 943
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez ona8686 Pokaż wiadomość
19
to możesz nawet i cały dzień przesiedzieć na wizażu
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 09:51   #2762
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 5 897
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

dziewczyny jak rozliczałyście się z kierowcami do rozwożenia gości? za km czy za całość?
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 09:51   #2763
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 000
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Post_Blue
Czarnooka_Paula
Gorska_Kozica
olajakzam
ona8686

Z okazji tego pięknego dnia życzę Wam dużo radości, miłości, uśmiechu na twarzy i szczęścia, które będzie towarzyszyło Wam nie tylko dziś i jutro, ale przez całe życie u boku tego jedynego. 100 lat kochane w miłości i dobrobycie

kilianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 09:52   #2764
a u d r e y
Wtajemniczenie
 
Avatar a u d r e y
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: neverland
Wiadomości: 2 897
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Witam się kochane po najgorszej nocy od wielu wielu lat.
Wróciłam od BF po kilku lampkach wina i położyłam się spać, Mężul już pochrapywał. Po godzinie, była 1 w nocy obudziło mnie okrutne parcie na pęcherz, poszłam się załatwić, niesamoowity ból, pieczenie i uczucie jakbym nie sikała rok. Cały czas do 3 godziny chodziłam "sikać" bo ciągle miałam parcie na pęcherz a sikałam krople w takim bólu że leciały mi łzy... Nie zaświecałam światła bo nie chciałam budzić Mężula bo o 5.30 wstawał do pracy. Po 3 zaświeciłam światło bo ból był okropny patrzę, a ja sikam KRWIĄ.. Obudziłam Męża, byłam przerażona, pobiegł na dół po Mame, chciał mnie do szpitala brać, nie spałam do 6 rano w ogóle, ciągle wchodziłam do wanny, wychodziłam, próbowałam sikać, piłam dużo, znowu wanna, sikanie, picie itp...
Jestem teraz jak zombie, Mężul w pracy pewnie tak samo, a wszystko przez to, że siedziałam na marmurowych schodach u teściowej z 30 minut
Także przestrzegam, nie róbcie tego żeby nie paść na zawał jak zaczniecie sikać krwią


A teraz przyjemniejsza część wiadomości:
Koziczka
Paulka
Ona
Blue
Olka
Wszystkiego najcudowniejszego, najwspanialszego, doskonałej zabawy i samych szczęśliwości zarówno dzisiaj jak i całe wspólne życie z Mężami
__________________
a u d r e y jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:00   #2765
justyna_g4
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_g4
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez a u d r e y Pokaż wiadomość
Witam się kochane po najgorszej nocy od wielu wielu lat.
Wróciłam od BF po kilku lampkach wina i położyłam się spać, Mężul już pochrapywał. Po godzinie, była 1 w nocy obudziło mnie okrutne parcie na pęcherz, poszłam się załatwić, niesamoowity ból, pieczenie i uczucie jakbym nie sikała rok. Cały czas do 3 godziny chodziłam "sikać" bo ciągle miałam parcie na pęcherz a sikałam krople w takim bólu że leciały mi łzy... Nie zaświecałam światła bo nie chciałam budzić Mężula bo o 5.30 wstawał do pracy. Po 3 zaświeciłam światło bo ból był okropny patrzę, a ja sikam KRWIĄ.. Obudziłam Męża, byłam przerażona, pobiegł na dół po Mame, chciał mnie do szpitala brać, nie spałam do 6 rano w ogóle, ciągle wchodziłam do wanny, wychodziłam, próbowałam sikać, piłam dużo, znowu wanna, sikanie, picie itp...
Jestem teraz jak zombie, Mężul w pracy pewnie tak samo, a wszystko przez to, że siedziałam na marmurowych schodach u teściowej z 30 minut
Także przestrzegam, nie róbcie tego żeby nie paść na zawał jak zaczniecie sikać krwią
Znam to. Kiedyś mnie dostało jak wróciłam do domu dobrze, że Tż kończł pracę o 22 i pojechał ze mną do apteki po Furaginum.
Kiedyś było na receptę ale teraz jest UroFuraginum bez recepty. Nie wiem czy byłaś u lekarza ale jak nie to sobie kup bo jak pójdziesz to na pewno Ci to przepiszę.
A teraz to będziesz musiała uważać bo jak już raz dostaniesz to później jesteś narażona wiec może sie powtarzać wiec polecam mieć te tabletki zawsze w domu.
__________________
Razem od 12. VII. 2009
Zaręczyny 25. II. 2011
Ślub 27. X. 2012


Laura

http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png
justyna_g4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:01   #2766
kasia_kuku
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_kuku
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 7 900
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez a u d r e y Pokaż wiadomość
Witam się kochane po najgorszej nocy od wielu wielu lat.
Wróciłam od BF po kilku lampkach wina i położyłam się spać, Mężul już pochrapywał. Po godzinie, była 1 w nocy obudziło mnie okrutne parcie na pęcherz, poszłam się załatwić, niesamoowity ból, pieczenie i uczucie jakbym nie sikała rok. Cały czas do 3 godziny chodziłam "sikać" bo ciągle miałam parcie na pęcherz a sikałam krople w takim bólu że leciały mi łzy... Nie zaświecałam światła bo nie chciałam budzić Mężula bo o 5.30 wstawał do pracy. Po 3 zaświeciłam światło bo ból był okropny patrzę, a ja sikam KRWIĄ.. Obudziłam Męża, byłam przerażona, pobiegł na dół po Mame, chciał mnie do szpitala brać, nie spałam do 6 rano w ogóle, ciągle wchodziłam do wanny, wychodziłam, próbowałam sikać, piłam dużo, znowu wanna, sikanie, picie itp...
Jestem teraz jak zombie, Mężul w pracy pewnie tak samo, a wszystko przez to, że siedziałam na marmurowych schodach u teściowej z 30 minut
Także przestrzegam, nie róbcie tego żeby nie paść na zawał jak zaczniecie sikać krwią
o Boziuniu, Kochana nasza Mam nadzieję, że już Ci lepiej! Nie chcesz skonsuktować tego z lekarzem?

Kochane nasze dzisiejsze najpiękniejsze Panny Młode! Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Miłości, radości, samych szczęśliwych chwil!
__________________
Nasze życie określają szanse.









Dbam o siebie,
Myślę o sobie.

kasia_kuku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:03   #2767
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 5 897
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
Znam to. Kiedyś mnie dostało jak wróciłam do domu dobrze, że Tż kończł pracę o 22 i pojechał ze mną do apteki po Furaginum.
Kiedyś było na receptę ale teraz jest UroFuraginum bez recepty. Nie wiem czy byłaś u lekarza ale jak nie to sobie kup bo jak pójdziesz to na pewno Ci to przepiszę.
A teraz to będziesz musiała uważać bo jak już raz dostaniesz to później jesteś narażona wiec może sie powtarzać wiec polecam mieć te tabletki zawsze w domu.
powraca i to często, ale jak masz krew w moczu to nie da Ci tabletek zanim nie zbada moczu bo możesz mieć np. nerki uszkodzone i stąd ta krew ale gorące kąpiele przynoszą ulgę
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:07   #2768
ladystar
Zakorzenienie
 
Avatar ladystar
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 4 710
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Audrey
kiedys tez to zlapalam, siedzac nad basenem w Turcji trudno w to uwierzyc ale przy 40 stopniowych uplach tez tak mozna sie zalatwic. Pozniej co chwile lapalam zapalenie nawet chodzac w spodnicy w wietrzny dzien ale na szczescie juz mi minela ta wrazliwosc.

Dzisiejszym PMkom
Czarnooka_Paula
Gorska_Kozica
olajakzam
ona8686
Post_Blue
zycze cudownego dnia i oby spelnilo sie to o czym marzycie

__________________
07.07.2012 JA+ON
25.04.2015 ONA

ladystar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:09   #2769
justyna_g4
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_g4
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 4 544
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35826473]powraca i to często, ale jak masz krew w moczu to nie da Ci tabletek zanim nie zbada moczu bo możesz mieć np. nerki uszkodzone i stąd ta krew ale gorące kąpiele przynoszą ulgę[/QUOTE]

Ja też miałam krew i po wzięciu tych tabletek jak sie rano obudziłam to mogłam już normalnie sikać. A w takim przypadku jak sie siedziało na zimnym to raczej pewne, że to zapalenie pęcherza. Poszłam w pon do lekarza to babka dała mi receptę nawet o badaniach nie wspomniała. Teraz jak czuję, że coś się dzieje to od razu biorę i zaraz przechodzi.
__________________
Razem od 12. VII. 2009
Zaręczyny 25. II. 2011
Ślub 27. X. 2012


Laura

http://lb1f.lilypie.com/YodDp2.png
justyna_g4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:10   #2770
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 943
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez a u d r e y Pokaż wiadomość
Witam się kochane po najgorszej nocy od wielu wielu lat.
Wróciłam od BF po kilku lampkach wina i położyłam się spać, Mężul już pochrapywał. Po godzinie, była 1 w nocy obudziło mnie okrutne parcie na pęcherz, poszłam się załatwić, niesamoowity ból, pieczenie i uczucie jakbym nie sikała rok. Cały czas do 3 godziny chodziłam "sikać" bo ciągle miałam parcie na pęcherz a sikałam krople w takim bólu że leciały mi łzy... Nie zaświecałam światła bo nie chciałam budzić Mężula bo o 5.30 wstawał do pracy. Po 3 zaświeciłam światło bo ból był okropny patrzę, a ja sikam KRWIĄ.. Obudziłam Męża, byłam przerażona, pobiegł na dół po Mame, chciał mnie do szpitala brać, nie spałam do 6 rano w ogóle, ciągle wchodziłam do wanny, wychodziłam, próbowałam sikać, piłam dużo, znowu wanna, sikanie, picie itp...
Jestem teraz jak zombie, Mężul w pracy pewnie tak samo, a wszystko przez to, że siedziałam na marmurowych schodach u teściowej z 30 minut
Także przestrzegam, nie róbcie tego żeby nie paść na zawał jak zaczniecie sikać krwią

o kurcze dziewczyno ale się wymęczyłaś, współczuję bo wiem co to znaczy ból pęcherza albo nerek, mam nadzieję, że teraz będzie wszystko dobrze
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:17   #2771
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 5 897
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
Ja też miałam krew i po wzięciu tych tabletek jak sie rano obudziłam to mogłam już normalnie sikać. A w takim przypadku jak sie siedziało na zimnym to raczej pewne, że to zapalenie pęcherza. Poszłam w pon do lekarza to babka dała mi receptę nawet o badaniach nie wspomniała. Teraz jak czuję, że coś się dzieje to od razu biorę i zaraz przechodzi.
to może zależy od lekarza bo mój najpierw chciał zrobić badania ale u mnie jest taka sytuacja że ja mam jedną nerkę i każdy lek to jakieś tam ryzyko
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:18   #2772
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 000
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Audrey, o kurcze, ale żeś się załatwiła wracaj szybko do zdrowia!
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:21   #2773
Oriflame_Rybnik
Zadomowienie
 
Avatar Oriflame_Rybnik
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 618
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Jestem dziś mega wkurzona.Samochód nam się znów zepsuł,non stop nam się coś przytrafia z nim,mieliśmy jechać pozałatwiać,akurat byliśmy w sklepie na małych zakupach i nie chciał odpalić,mechanik musiał go odholować na warsztat..Jak ja kocham niespodziewane wydatki...
__________________

14.07.2012

Oriflame_Rybnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:22   #2774
a u d r e y
Wtajemniczenie
 
Avatar a u d r e y
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: neverland
Wiadomości: 2 897
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Kochane
Dawniej miałam problemy z nerkami i pęcherzem, więc furaginum, urosept, urinal i inne cuda mam zawsze w domu i już pozażywałam, ale dopiero rano, bo mocz musiałam mieć do badania bez leków. Po południu mają być wyniki i w poniedziałek pojadę do znajomego nefrologa. Dobrze że chociaż pada, to poleżę w łóżku i mnie nie będzie kusiło żeby iść gdzieś
__________________
a u d r e y jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:23   #2775
kachna21
Raczkowanie
 
Avatar kachna21
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 354
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

myslslam ze dzisiaj caly dzien bedziemy sie zastanwiac jak tam nasze disziejsze pmki, patrze, a one na forum

Audrey zdrowka!!

a tak w ogole to sie witam sie ledwo zyje mam taaaaki bol brzucha....wstalam, lyknelam 2 apapy i na wizaz !
kachna21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:26   #2776
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 216
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cześć Kochane!!
O ja niedobra..... moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina ... Wiem, że obiecałam notkę dużo wcześniej ale jednak bycie żoną w pierwszych tygodniach nie jest proste
Musimy ogarnąć remont naszego pokoiku, zamówiliśmy łooooooże małżeńskie, lampę i takie tam pierdołki. Już powoli wygląda to jakoś znośnie

Mam złą wiadomość. Dobrą też Ale zacznę od złej - nie mam jeszcze zdjęć ... fotograf da nam płytkę jak już będziemy odbierać album itp. Ale możecie je zobaczyć tu http://www.vertis.pl/albumy/uwiecznieni/monika-i-michal oraz tu http://www.vertis.pl/albumy/uwieczni...-michal-plener. Hasło to monika Jak już będę miała je na płytce to wiadomo, że wkleję na bloga troszke Mam jednak nadzieję, pooglądacie sobie je na tych stronkach i zaspokoicie choć troszkę ciekawość hihi

Dobra wiadomość taka, że oto przedstawiam Wam relację:

NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W ŻYCIU MONIKI I MICHAŁA 28.07.2012 !!!!

PIĄTEK:
Wielka podnieta, że to już jutro! Ha wstałam, dopinanie wszystkiego na ostatni guzik.
Druga i ostatnia spowiedź przedślubna też nas nie ominęła Wieczorem małe winko ze świadkową, rodzicami i TŻ. Potłukła mi z koleżanką kilka talerzy pod drzwiami haha było wesoło

SOBOTA:
Ten wielki dzień. Ja zupełnie na luzie, odziwo Wstałam o 7.30, włączyłam sobie Vivę i nastroiłam się muzycznie hihi Spojrzałam za okno a tam piękna pogoda. Ahhhh wymarzony dzień
Suknia wisiała na wieszaku. Poszłam się wykąpać, zjadłam bułkę i na 9 byłam umówiona do fryzjera. Wyszło pięknie... Mama była ze mną bo zaraz po mnie się czesała. Od 9 towarzyszyła mi Beata - fotograf. Podczas czesania zadzwonił TŻ, wymieniliśmy kilka zdań o samopoczuciu i tyle hihi Bardzo poprawił mi humor, który i tak mi dopisywał. Nadal byłam na luzie.
Gdy wpięto mi welon już zaczynałam czuć, że TO się dzieje. Że już coraz bliżej.
O 11 poszłam na makijaż. Wyszło cudnie. Miałam doklejone kępki rzęs, które trzymały mi się chyba z 5 dni! a miały się zmyć na drugi dzień haha. U kosmetyczki okazało się, że dojechała już mama TŻ z siostrami i bratem TŻ oraz jego kuzynami. Zaczęłam się stresować. Trzęsłam się jak galareta, gadałam jak najęta hahaha zawsze tak mam jak się stresuję
Poszłam do domu a tam już troszkę ludzi. Wszyscy podziwiali mój wygląd. Czułam się cudownie, jednak nadal byłam gadającą galaretą, kręcącą się bez celu po mieszkaniu. Nadeszła nareszcie godzina ubierania. Nie było problemów na szczęście Poszło sprawnie. Spryskałam się moim Moschino, który czekał na TEN dzień szczelnie zapakowany. Godzina 14, siostry przyprowadziły do mnie TŻ. Trzęsłam się masakrycznie, nie mogłam powstrzymać płaczu. TŻ zaniemówił z wrażenia gdy mnie zobaczył. Ja zawołałam go szybko i mocno wtuliłam się w niego. No i poryczałam się. Trzęsącymi rękoma wpięłam mu butonierkę Nadszedł czas na błogosławieństwo. Wszyscy byli wzruszeni, tata najbardziej - w końcu wydaje za mąż swoje jedyne dziecko, swoją córeczkę kochaną.
Sąsiedzi zrobili nam 2 bramy. Zeszliśmy na dół i zobaczyłam nasze cudowne autko. Jeeeeeej ... Wsiedliśmy, wszyscy nam machali, trąbili, ludzie kłębili się w oknach i na balkonach. Czułam się jak gwiazda.
Do Kościoła wprowadził mnie tato. Przed nami szła moja mała kuzyneczka z bukiecikiem. Tak chciała to tak miała Tato oczywiście wzruszony.
Msza była piękna. Gdy usłyszałam skrzypce łzy napłynęły mi do oczu. Całą mszę M. trzymał mnie za rękę. Ksiądz był super!! Uśmiechał się do nas, mówił nam co zaraz nastanie, tłumaczył co mamy robić itp.
Nadszedł moment przysięgi. TŻ już nie taki na luzie, cwaniak haha Mówiliśmy przysiegę patrząc sobie głęboko w oczy. TŻ mega poważny, zestresowany a mi się za to chciało śmiać i mówiłam z uśmiechem na twarzy. Pod koniec już całkiem się roześmiałam.
Potem obrączki. Ja nie miałam problemów z włożeniem natomiast mi palec spuchnął ale daliśmy radę. Na przyjęcie Komunii ksiądz poprosił nas aż do ołtarza, wtem rozbrzmiało Ave Maria na skrzypcach.... Coś cudownego.
potem podpisy i cały stres zszedł z nas
Po kościele pojechaliśmy na salę bo był straszny skwar i życzenia zrobiliśmy w środku.
Przed wejściem strzeliły tuby z płatkami. Genialny efekt! Pod kościołem niestety nam nie pozwolili :/ Ale to też super wyszło. Chleb, sól, kieliszki z wodą Potem toast - szampan, sprzątanie kieliszków, gorzko, obiad.. Przez całe wesele praktycznie nic nie zjadłam. Nadszedł czas na pierwszy taniec. Stresowałam się tym bo TŻ nie zawsze ma poczucie rytmu.... ale wyszło całkiem dobrze
Potem tańce, tańce i jeszcze raz tańce. Wszyscy świetnie się bawili. DJ bardzo dobrze grał. Wszystkim się podobało ok 22 był tort. Troszkę się zawiodłam na jego wyglądzie ale już nic nie mogłam poradzić... Trudno Potem były podziękowania dla rodziców. Piosenką dla nich była Tina Turner - Simply the best. Uznałam, że to będzie dobre bo uniwersalne, żaden wyciskacz łez Choć tata i tak płakał cały utwór ;P
o 1 w nocy puszczaliśmy z gośćmi lampiony. Wyszło nieziemsko. Każdy był zaskoczony naszym pomysłem jak i późniejszym efektem Na żadnym weselu w rodzinie nie było takiej atrakcji.
Tak naprawdę koło 21.00 byłam już mega zmęczona i bolał mnie brzuch Marzyłam żeby iść już do hotelu spać. Ale wytrzymałam Zmyliśmy się parę minut po 2. W hotelu jeszcze pocykaliśmy z fotografem troszkę zdjęć ale to już takie tylko dla nas Potem noc poślubna Odziwo była spełniona choć każdy mówił, że będzie inaczej ;P po tym padliśmy już całkiem i obudziliśmy się na śniadanko

NIEDZIELA:
Troszkę gości jeszcze u nas było w mieszkaniuna kawce przed powrotem do domów. Wróciliśmy z hotelu, posiedzieliśmy. Cały dzień byłam jakaś niekumata. Potem oglądanie prezentów. Z takich rzeczowych to dostaliśmy odkurzacz, który bardzo się przyda oraz wanienkę dla dzidzi Cieszę się, że bilecik w zaproszeniu z prośba o książki i wino zamiast kwiatów przyniosło skutek. Dostaliśmy tylko 2 bukieciki a reszta to butelki wina i książki mam co czytać. I dla dziecka nawet bajki mamy

Ogólnie byłam mega zadowolona. Do dziś żałuję, że to już po. Brakuje mi tych przygotowań, tego zamieszania ahhhh Jak dobrze mają Ci, co czekają jeszcze na ten dzień
Ale z drugiej strony mam już swojego MĘŻA I to jest najważniejsze.

Teraz ogarniamy jeszcze papierologię związaną ze zmianą zamieszkania, nazwiska itd
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:37   #2777
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 134
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez a u d r e y Pokaż wiadomość
Witam się kochane po najgorszej nocy od wielu wielu lat.
Wróciłam od BF po kilku lampkach wina i położyłam się spać, Mężul już pochrapywał. Po godzinie, była 1 w nocy obudziło mnie okrutne parcie na pęcherz, poszłam się załatwić, niesamoowity ból, pieczenie i uczucie jakbym nie sikała rok. Cały czas do 3 godziny chodziłam "sikać" bo ciągle miałam parcie na pęcherz a sikałam krople w takim bólu że leciały mi łzy... Nie zaświecałam światła bo nie chciałam budzić Mężula bo o 5.30 wstawał do pracy. Po 3 zaświeciłam światło bo ból był okropny patrzę, a ja sikam KRWIĄ.. Obudziłam Męża, byłam przerażona, pobiegł na dół po Mame, chciał mnie do szpitala brać, nie spałam do 6 rano w ogóle, ciągle wchodziłam do wanny, wychodziłam, próbowałam sikać, piłam dużo, znowu wanna, sikanie, picie itp...
Jestem teraz jak zombie, Mężul w pracy pewnie tak samo, a wszystko przez to, że siedziałam na marmurowych schodach u teściowej z 30 minut
Także przestrzegam, nie róbcie tego żeby nie paść na zawał jak zaczniecie sikać krwią

jak sikałaś krwią to może być piasek w nekach lub kamyk czego Ci szczerze nie życzę ale ja tak miałam na początku


mąż w pracy więc żonka się leni dopiero wstałam dobrze że mieszkanie itp posprzątane


Dzisiejszym PMkom duuuużo miłości fantastycznego wesela samych radosnych chwil przy boku męża i aby ten dzień był Najpiękniejszym Dniem Waszego Życia
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm

(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:41   #2778
kachna21
Raczkowanie
 
Avatar kachna21
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 354
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Kicia pieknie! od razu poranek lepszy jak sie taka relacje przeczyta wszytskiego co najlepsze ZONKO
kachna21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:44   #2779
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 216
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez kachna21 Pokaż wiadomość
Kicia pieknie! od razu poranek lepszy jak sie taka relacje przeczyta wszytskiego co najlepsze ZONKO
Dzieki dzieki
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:44   #2780
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 134
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez kachna21 Pokaż wiadomość
Kicia pieknie! od razu poranek lepszy jak sie taka relacje przeczyta wszytskiego co najlepsze ZONKO
myślałam że to do mnie i kminiłam o co chodzi
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm

(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:00   #2781
moniq_87
Raczkowanie
 
Avatar moniq_87
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 327
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Czarnooka_Paula
Gorska_Kozica
olajakzam
ona8686
Post_Blue

kochane jutro mnie nie będzie a dziś nie wiem o któej z tąd zniknę... dlatego chciałabym wam na jutro zyczyć wyśnionych ślubów, najmniej stresu jak się da, najlepszej zabawy na jakiej kiedykolwiek byłyście i kiedykolwiek będziecie... szczęśliwej rodziny, żebyście składając przysięgę przed BOGIEM dochowali ją na całe wasze życie. Aby wasi TŻ byli zawsze tak kochani jak przed slubem, żeby wasza miłość się nie wypaliła i była tak udana jak wasze wesele, powiększenia rodzinki w upragnionej chwili, spełnienia marzeń, aby goście dopisali, byście czuły się najważniejsze w jutrzejszym dniu,błogosławieństwa od Pana Boga, dużo kaski bo wiadomo jak jest i osiągnięcia KAŻDEGO CELU , JAKI sobie będziecie stawiąc.
Nuna2
piękne życzenia - podpisuję się pod nimi
Cytat:
Napisane przez magdalennne Pokaż wiadomość
Byliśmy wczoraj na spotkaniu z Panią od dekoracji Kościoła (dla przypomnienia u mnie monopol ma "Pani Terenia"). Pojechałam w sobotę zobaczyć co stworzyła innej parze, żeby wiedzieć na co się nastawić i nie było źle, młodzi mieli dekoracje ze słoneczników. Babka okazała się dość kontaktowa. Zaczęła od tego jaki kolor i była gotowa mi farbowane niebieskie kwiaty zamawiać. Ale w końcu jej zaproponowałam, żeby kwiaty były białe, a wstążki dała niebieskie. Więc za kokardy na ławkach z jakaś ozdobą, ubranie klęcznika i krzeseł, wysokie wazony z bukietami i kompozycję pod ołtarz bierze 200zł, więc chyba nie jest źle. Mamy jeszcze dzwonić przed samym ślubem potwierdzać wszystkie ustalenia
A dzisiaj jedziemy na salę podać liczbę gości i ustalić szczegóły drugiego dnia, którego miało nie być
no to tani - u nas pani (też jadąca na monopolu) krzyknęła 500 zł za sam ołtarz i ambonę a klęćzniki 100 zł i ławka 10-15 zł za sztukę.
[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35826357]dziewczyny jak rozliczałyście się z kierowcami do rozwożenia gości? za km czy za całość?[/QUOTE]
u nass prawdopodobnie będzie znajomy mojego brata powiedział TZtowi 500 za nockę, ale pytalismy od 22, a prawdopodobnie będziemy go chcieli juz pod kosciolem
Cytat:
Napisane przez a u d r e y Pokaż wiadomość
Witam się kochane po najgorszej nocy od wielu wielu lat.
Wróciłam od BF po kilku lampkach wina i położyłam się spać, Mężul już pochrapywał. Po godzinie, była 1 w nocy obudziło mnie okrutne parcie na pęcherz, poszłam się załatwić, niesamoowity ból, pieczenie i uczucie jakbym nie sikała rok. Cały czas do 3 godziny chodziłam "sikać" bo ciągle miałam parcie na pęcherz a sikałam krople w takim bólu że leciały mi łzy... Nie zaświecałam światła bo nie chciałam budzić Mężula bo o 5.30 wstawał do pracy. Po 3 zaświeciłam światło bo ból był okropny patrzę, a ja sikam KRWIĄ.. Obudziłam Męża, byłam przerażona, pobiegł na dół po Mame, chciał mnie do szpitala brać, nie spałam do 6 rano w ogóle, ciągle wchodziłam do wanny, wychodziłam, próbowałam sikać, piłam dużo, znowu wanna, sikanie, picie itp...
Jestem teraz jak zombie, Mężul w pracy pewnie tak samo, a wszystko przez to, że siedziałam na marmurowych schodach u teściowej z 30 minut
Także przestrzegam, nie róbcie tego żeby nie paść na zawał jak zaczniecie sikać krwią
też tak kiedyś miałam - byłam u tz jak jeszcze nie mieszkalismy razem i nie chcialo mi sie ubrac kapci. Od tej pory często mnie takie coś łapie. A teraz nawet nie ma furaginy (bo starałam sie miec zawsze zapas) bo kotek jak chorował to dostawał
Cytat:
Napisane przez MiciaKicia Pokaż wiadomość
Cześć Kochane!!
O ja niedobra..... moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina ... Wiem, że obiecałam notkę dużo wcześniej ale jednak bycie żoną w pierwszych tygodniach nie jest proste
Musimy ogarnąć remont naszego pokoiku, zamówiliśmy łooooooże małżeńskie, lampę i takie tam pierdołki. Już powoli wygląda to jakoś znośnie

Mam złą wiadomość. Dobrą też Ale zacznę od złej - nie mam jeszcze zdjęć ... fotograf da nam płytkę jak już będziemy odbierać album itp. Ale możecie je zobaczyć tu http://www.vertis.pl/albumy/uwiecznieni/monika-i-michal oraz tu http://www.vertis.pl/albumy/uwieczni...-michal-plener. Hasło to monika Jak już będę miała je na płytce to wiadomo, że wkleję na bloga troszke Mam jednak nadzieję, pooglądacie sobie je na tych stronkach i zaspokoicie choć troszkę ciekawość hihi

Dobra wiadomość taka, że oto przedstawiam Wam relację:

NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W ŻYCIU MONIKI I MICHAŁA 28.07.2012 !!!!

PIĄTEK:
Wielka podnieta, że to już jutro! Ha wstałam, dopinanie wszystkiego na ostatni guzik.
Druga i ostatnia spowiedź przedślubna też nas nie ominęła Wieczorem małe winko ze świadkową, rodzicami i TŻ. Potłukła mi z koleżanką kilka talerzy pod drzwiami haha było wesoło

SOBOTA:
Ten wielki dzień. Ja zupełnie na luzie, odziwo Wstałam o 7.30, włączyłam sobie Vivę i nastroiłam się muzycznie hihi Spojrzałam za okno a tam piękna pogoda. Ahhhh wymarzony dzień
Suknia wisiała na wieszaku. Poszłam się wykąpać, zjadłam bułkę i na 9 byłam umówiona do fryzjera. Wyszło pięknie... Mama była ze mną bo zaraz po mnie się czesała. Od 9 towarzyszyła mi Beata - fotograf. Podczas czesania zadzwonił TŻ, wymieniliśmy kilka zdań o samopoczuciu i tyle hihi Bardzo poprawił mi humor, który i tak mi dopisywał. Nadal byłam na luzie.
Gdy wpięto mi welon już zaczynałam czuć, że TO się dzieje. Że już coraz bliżej.
O 11 poszłam na makijaż. Wyszło cudnie. Miałam doklejone kępki rzęs, które trzymały mi się chyba z 5 dni! a miały się zmyć na drugi dzień haha. U kosmetyczki okazało się, że dojechała już mama TŻ z siostrami i bratem TŻ oraz jego kuzynami. Zaczęłam się stresować. Trzęsłam się jak galareta, gadałam jak najęta hahaha zawsze tak mam jak się stresuję
Poszłam do domu a tam już troszkę ludzi. Wszyscy podziwiali mój wygląd. Czułam się cudownie, jednak nadal byłam gadającą galaretą, kręcącą się bez celu po mieszkaniu. Nadeszła nareszcie godzina ubierania. Nie było problemów na szczęście Poszło sprawnie. Spryskałam się moim Moschino, który czekał na TEN dzień szczelnie zapakowany. Godzina 14, siostry przyprowadziły do mnie TŻ. Trzęsłam się masakrycznie, nie mogłam powstrzymać płaczu. TŻ zaniemówił z wrażenia gdy mnie zobaczył. Ja zawołałam go szybko i mocno wtuliłam się w niego. No i poryczałam się. Trzęsącymi rękoma wpięłam mu butonierkę Nadszedł czas na błogosławieństwo. Wszyscy byli wzruszeni, tata najbardziej - w końcu wydaje za mąż swoje jedyne dziecko, swoją córeczkę kochaną.
Sąsiedzi zrobili nam 2 bramy. Zeszliśmy na dół i zobaczyłam nasze cudowne autko. Jeeeeeej ... Wsiedliśmy, wszyscy nam machali, trąbili, ludzie kłębili się w oknach i na balkonach. Czułam się jak gwiazda.
Do Kościoła wprowadził mnie tato. Przed nami szła moja mała kuzyneczka z bukiecikiem. Tak chciała to tak miała Tato oczywiście wzruszony.
Msza była piękna. Gdy usłyszałam skrzypce łzy napłynęły mi do oczu. Całą mszę M. trzymał mnie za rękę. Ksiądz był super!! Uśmiechał się do nas, mówił nam co zaraz nastanie, tłumaczył co mamy robić itp.
Nadszedł moment przysięgi. TŻ już nie taki na luzie, cwaniak haha Mówiliśmy przysiegę patrząc sobie głęboko w oczy. TŻ mega poważny, zestresowany a mi się za to chciało śmiać i mówiłam z uśmiechem na twarzy. Pod koniec już całkiem się roześmiałam.
Potem obrączki. Ja nie miałam problemów z włożeniem natomiast mi palec spuchnął ale daliśmy radę. Na przyjęcie Komunii ksiądz poprosił nas aż do ołtarza, wtem rozbrzmiało Ave Maria na skrzypcach.... Coś cudownego.
potem podpisy i cały stres zszedł z nas
Po kościele pojechaliśmy na salę bo był straszny skwar i życzenia zrobiliśmy w środku.
Przed wejściem strzeliły tuby z płatkami. Genialny efekt! Pod kościołem niestety nam nie pozwolili :/ Ale to też super wyszło. Chleb, sól, kieliszki z wodą Potem toast - szampan, sprzątanie kieliszków, gorzko, obiad.. Przez całe wesele praktycznie nic nie zjadłam. Nadszedł czas na pierwszy taniec. Stresowałam się tym bo TŻ nie zawsze ma poczucie rytmu.... ale wyszło całkiem dobrze
Potem tańce, tańce i jeszcze raz tańce. Wszyscy świetnie się bawili. DJ bardzo dobrze grał. Wszystkim się podobało ok 22 był tort. Troszkę się zawiodłam na jego wyglądzie ale już nic nie mogłam poradzić... Trudno Potem były podziękowania dla rodziców. Piosenką dla nich była Tina Turner - Simply the best. Uznałam, że to będzie dobre bo uniwersalne, żaden wyciskacz łez Choć tata i tak płakał cały utwór ;P
o 1 w nocy puszczaliśmy z gośćmi lampiony. Wyszło nieziemsko. Każdy był zaskoczony naszym pomysłem jak i późniejszym efektem Na żadnym weselu w rodzinie nie było takiej atrakcji.
Tak naprawdę koło 21.00 byłam już mega zmęczona i bolał mnie brzuch Marzyłam żeby iść już do hotelu spać. Ale wytrzymałam Zmyliśmy się parę minut po 2. W hotelu jeszcze pocykaliśmy z fotografem troszkę zdjęć ale to już takie tylko dla nas Potem noc poślubna Odziwo była spełniona choć każdy mówił, że będzie inaczej ;P po tym padliśmy już całkiem i obudziliśmy się na śniadanko

NIEDZIELA:
Troszkę gości jeszcze u nas było w mieszkaniuna kawce przed powrotem do domów. Wróciliśmy z hotelu, posiedzieliśmy. Cały dzień byłam jakaś niekumata. Potem oglądanie prezentów. Z takich rzeczowych to dostaliśmy odkurzacz, który bardzo się przyda oraz wanienkę dla dzidzi Cieszę się, że bilecik w zaproszeniu z prośba o książki i wino zamiast kwiatów przyniosło skutek. Dostaliśmy tylko 2 bukieciki a reszta to butelki wina i książki mam co czytać. I dla dziecka nawet bajki mamy

Ogólnie byłam mega zadowolona. Do dziś żałuję, że to już po. Brakuje mi tych przygotowań, tego zamieszania ahhhh Jak dobrze mają Ci, co czekają jeszcze na ten dzień
Ale z drugiej strony mam już swojego MĘŻA I to jest najważniejsze.

Teraz ogarniamy jeszcze papierologię związaną ze zmianą zamieszkania, nazwiska itd
Przepiękna relacja!! Jeszcze mam ciarki. Zdjęcia obejrzę później bo teraz musze ogarnac mieszkanko i jadę do Kozicy. Troche mnie TZ przestraszyl, że tam na kiełczowie jest duzo robót drogowych, ale najwyzej wyjade wczesniej, zeby sie nie spoznic. A potem do mamy na krokiety. Którejś przywieźć?

Dziękuję dziewczynom, które odpowiedziały na moją prośbę. Trochę się bałam czy nie bedziecie tego dziwnie odbierac. Po południu pokażę Wam zdjecie jak wyszło, ale musze powiedzieć, że niektóre z Was wena poniosła
__________________
Nasz ślub 08. września 2012

Zaręczyny 05. listopada 2011

Razem od 01. stycznia 2006
moniq_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:01   #2782
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 5 897
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Miciu przepiękna relacja aż mi łzy do oczu napłynęły ze wzruszenia
0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:03   #2783
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 943
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

micia właśnie od kilku dni czekałam na Twoją relację masz szczęście że są zdjęcia, które swoją drogą wyszły meega
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:11   #2784
a u d r e y
Wtajemniczenie
 
Avatar a u d r e y
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: neverland
Wiadomości: 2 897
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez (kicia) Pokaż wiadomość
jak sikałaś krwią to może być piasek w nekach lub kamyk czego Ci szczerze nie życzę ale ja tak miałam na początku
mój kamyk nie rośnie, więc to na pewno nie on, piasek jjak mi schodzi z nerek (tak tak, mam kamień i piasek ) to raczej mam mdłości i ból pleców, a tu nic, więc ewidentnie zalatwiły mnie schody teściowej.

Miciu za relację!
__________________
a u d r e y jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:14   #2785
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 134
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez a u d r e y Pokaż wiadomość
mój kamyk nie rośnie, więc to na pewno nie on, piasek jjak mi schodzi z nerek (tak tak, mam kamień i piasek ) to raczej mam mdłości i ból pleców, a tu nic, więc ewidentnie zalatwiły mnie schody teściowej.

Miciu za relację!

a no to witaj w klubie też mam kamyka mój po 7 latach urósł


Miciu super relacja
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm

(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:14   #2786
kachna21
Raczkowanie
 
Avatar kachna21
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 354
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez (kicia) Pokaż wiadomość
myślałam że to do mnie i kminiłam o co chodzi
haha no tak ale Tobie Kiciu nie Miciu tez wszytskiego co najlepsze !!
kachna21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:18   #2787
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 134
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Relacje ślubne PMek 2012


28 stycznia 2012 - arletka1313 klik1 klik2
14 lutego 2012- marylka80 (ślub cywilny) klik
18 lutego 2012- Seagirl klik1 klik2 klik3 klik4 klik5
10 kwietnia 2012 gosza_m klik
14 kwietnia 2012 malwus20 klik
21 kwietnia 2012 niusia_87 klik
21 kwietnia 2012 misiak17 klik
28 kwietnia 2012 Nika0208 klik
28 kwietnia 2012 Lubcia klik
28 kwietnia 2012 maruda80 klik
2 maja 2012 Ewusia_marchew klik
5 maja 2012 madzia2306klik
5 maja 2012 jagata klik
12 maja 2012 magdziaS klik
19 maja 2012 jagodzia133 klik
19 maja 2012 iceflower klik
19 maja 2012 kindzulindzia klik
26 maja 2012 MARGIDA klik
26 maja 2012 ewuszkaaa klik
2 czerwca 2012 niutO klik1 klik2 klik3
2 czerwca 2012 party_girl17 klik
9 czerwca 2012 basketa klik
9 czerwca 2012 marylka 80 klik1 klik2 klik3
9 czerwca 2012 omosia klik
16 czerwca 2012 kooocur klik
16 czerwca 2012 smerf_etka13 klik
23 czerwca 2012 evoonia86klik
23 czerwca 2012 Magdzia0108 klik1 klik2 klik3
23 czerwca 2012 wensday21 klik
7 lipca 2012 ladystar klik1 klik2
7 lipca 2012 nena1984 klik
14 lipca 2012 (kicia) klik
14 lipca 2012 Oriflame_Rybnik klik
14 lipca 2012 maly_czlowieczek klik
14 lipca 2012 __Paulinka__ klik1 klik2
21 lipca 2012 carmelova klik
21 lipca 2012 a u d r e y klik1 klik2
21 lipca 2012 czarna_kawa80 klik
21 lipca 2012 tenebrosa klik1 klik2 klik3
28 lipca 2012 aleksandrettaaa klik
28 lipca 2012 Anulka_p klik
28 lipca 2012 Lily ofthe Valley klik
28 lipca 2012 MiciaKiciaklik
28 lipca 2012 Chatka kilik1 klik2 klik3 klik4
4 sierpnia 2012 anusia-girl klik
11 sierpnia 2012 Post_Blueklik
11 sierpnia 2012 Gorska_Kozica klik1 klik2
18 sierpnia 2012 morelka1987 klik

__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm


Edytowane przez (kicia)
Czas edycji: 2012-08-23 o 10:27
(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:18   #2788
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 216
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cieszę się, że Wam się relacja podoba Wiem, nawaliłam z terminem no ale.. już jest hihi
Zdjęcia chciałam wrzucić ale nie mam ich na kompie jeszcze a tych z linków nie da się skopiować. Musiałabym się bawić w screeny a to już wolę poczekać aż płytkę dostaniemy
Póki co na płycie mamy tylko zdjęcia "nocne" no ale nie będę publikować:brzyd al:
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:19   #2789
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 134
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez kachna21 Pokaż wiadomość
haha no tak ale Tobie Kiciu nie Miciu tez wszytskiego co najlepsze !!

dziękuję
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm

(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:33   #2790
kachna21
Raczkowanie
 
Avatar kachna21
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 354
Dot.: Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

Cytat:
Napisane przez sztuczka_magiczka Pokaż wiadomość
Kochana Melody'jko Jejku jak ja Cię dobrze rozumiem z tą suknią... tuż przed ślubem miałam straszliwe wątpliwości, chciałam na 3 dni przed biec i kupić nową z salonu, straszy dół mnie złapał...
...w czasie tej dzikiej załamki suknią myślałam o Was... myślałam, że pewnie żadna z Was nie ma takich problemów ze swoją suknią, że każda z Was jest swoją suknią oczarowana i zakochana w niej,
Sztuczka mam DOKLADNIE taki stan teraz
a nawet nie mialam przymiarki i jestem zniechecona bo chyba nie chce miec
kachna21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.