Rozstanie z facetem, część XXIII - Strona 151 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-11, 10:24   #4501
karolaZM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 326
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Juz dawno powinnas to ostatecznie zakonczyc. Spotykałas sie z nim bo myslałas że da sie to naprawić a przez to tylko robiłas sobie nadzieje i nie dawałaś sobie zapomnieć o nim. Zero kontaktu, zero spotkań.
I nie pisz, ze nie chcesz obudzić sie rano bo zycie jest tylko jedno i jeszcze tysiące pieknych chwil przed Tobą. Żyj dla siebie.
Czy będą piękne chwile tego nikt nie wie nawet Ty. Nie lubię jak ludzie karmią innych tymi kawałkami. Mój ulubiony to pół światu tego kwiatu. Guzik prawda, jest tyle ludzi samotnych, spotkać teraz fajnego faceta to jak wygrana w loterii. Życie to nie bajka.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
dziewczyny jakieśplany na dzisiaj ??

Ja wieczorkiem uderzam na tany tany jak to mówiłam wcześniej z moim kierownikiem . heh ciekawe czy dobrze tańczy
O jak fajnie mogg , w takim razie musisz się przygotować na wspaniały wieczór. Załóż najfajniejszą rzecz jaką masz w szafie aby zobaczyć w oczach innego faceta ten błysk. Wiesz mi wspaniałe uczucie.

Edytowane przez karolaZM
Czas edycji: 2012-08-11 o 10:38
karolaZM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:25   #4502
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Zostałam zmuszona zgłosić sprawę na policję.... bardzo nie chciałam aż do takich metod sięgać, ale jednak czas podjąć jakąś rozsądną decyzję.

Bardzo się boję wiem jaki ex jest.. On potrzebuje pomocy psychiatry zanim stanie się większa tragedia..
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:27   #4503
karolaZM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 326
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
Zostałam zmuszona zgłosić sprawę na policję.... bardzo nie chciałam aż do takich metod sięgać, ale jednak czas podjąć jakąś rozsądną decyzję.

Bardzo się boję wiem jaki ex jest.. On potrzebuje pomocy psychiatry zanim stanie się większa tragedia..
Boże policji? Zaraz czy ja o czymś nie wiem? Co się stało ?
karolaZM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:39   #4504
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Karolka, ex jest typem damskiego boksera, aż do przesady... Było grożenie, wyzywanie, zostawianie w miejscach że nie bardzo miałam jak wrócić (daleko mieszkamy od siebie).. Ja też głupia jestem, bo prowokowałam kłótnie, on nie panował nad sobą w ogóle. Też jestem agresywna, zrobiłam się taka przez niego... Agresywna i kłamliwa zostawiłam u niego dość cenne rzeczy, których nie chce mi oddać.. Raz uderzył mnie tak, że miałam problem z ręką.. Też nie chcę wdawać się w szczegóły, ale chyba nie trzeba nawet pisać nic więcej. Długo musiałam wycierpieć żeby coś z tym konkretnego zrobić. I nie wiem co teraz będzie.... był wstanie szarpać mnie na ulicy (moje osiedle, ale nikogo nie było...) zaciągać do swojego samochodu.. Historie jak z filmu. Mam kilka znajomych którzy są poinformowani, sama za bardzo wychodzić nie będę. Sądzę że sprawa się rozwiąże z czasem..
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:43   #4505
laperla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 308
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Ja wczoraj wyszlam z kolezankami.. jak mnie glowa boli ... ;-) ale przynajmniej kupa smiechu byla

Chcialam sie z tych baletow wykrecic, mowilam,ze nie mam sie w co ubrac, nie wzielam butow etc.. a tu wchodze z kolezanka do sklepu i pierwsze co widze : szpilki ktorych szukalam od dwoch miesiecy a nie bylo ich w rozm 36. Na dodatek o ponad polowe przecenione. Nie mialam wymowki, musialam je wyprowadzic na spacer ;-)

Edytowane przez laperla
Czas edycji: 2012-08-11 o 10:46
laperla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 10:53   #4506
karolaZM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 326
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
Karolka, ex jest typem damskiego boksera, aż do przesady... Było grożenie, wyzywanie, zostawianie w miejscach że nie bardzo miałam jak wrócić (daleko mieszkamy od siebie).. Ja też głupia jestem, bo prowokowałam kłótnie, on nie panował nad sobą w ogóle. Też jestem agresywna, zrobiłam się taka przez niego... Agresywna i kłamliwa zostawiłam u niego dość cenne rzeczy, których nie chce mi oddać.. Raz uderzył mnie tak, że miałam problem z ręką.. Też nie chcę wdawać się w szczegóły, ale chyba nie trzeba nawet pisać nic więcej. Długo musiałam wycierpieć żeby coś z tym konkretnego zrobić. I nie wiem co teraz będzie.... był wstanie szarpać mnie na ulicy (moje osiedle, ale nikogo nie było...) zaciągać do swojego samochodu.. Historie jak z filmu. Mam kilka znajomych którzy są poinformowani, sama za bardzo wychodzić nie będę. Sądzę że sprawa się rozwiąże z czasem..
Jednego nie rozumiem po co Ty się z nim spotkałaś ? Czy wy nie rozstaliście się ?

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Cytat:
Napisane przez laperla Pokaż wiadomość
Ja wczoraj wyszlam z kolezankami.. jak mnie glowa boli ... ;-) ale przynajmniej kupa smiechu byla

Chcialam sie z tych baletow wykrecic, mowilam,ze nie mam sie w co ubrac, nie wzielam butow etc.. a tu wchodze z kolezanka do sklepu i pierwsze co widze : szpilki ktorych szukalam od dwoch miesiecy a nie bylo ich w rozm 36. Na dodatek o ponad polowe przecenione. Nie mialam wymowki, musialam je wyprowadzic na spacer ;-)
Ja też miałam się spotkać z kumpelą ale wykręciłam się. Zostałam w domu. Jakoś nie czuje chęci na takie wyjścia. Posiedzę dwie godzinki, pogadam o bzdetach ale potem i tak wracam do swojej rzeczywistości.
karolaZM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:04   #4507
mogg
Zakorzenienie
 
Avatar mogg
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
Zostałam zmuszona zgłosić sprawę na policję.... bardzo nie chciałam aż do takich metod sięgać, ale jednak czas podjąć jakąś rozsądną decyzję.

Bardzo się boję wiem jaki ex jest.. On potrzebuje pomocy psychiatry zanim stanie się większa tragedia..
dobrze e to zgłosiłaś !!

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

mnie sie tak średnio chce iść na te balety ale idę bo Piotrek jest fajnym facetem, na chwilę może zapomnę o tym co sie dzieje ... ciuchy już mam
mogg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:14   #4508
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez karolaZM Pokaż wiadomość
Jednego nie rozumiem po co Ty się z nim spotkałaś ? Czy wy nie rozstaliście się ?
Jestem głupia... Zawsze wybaczałam, ale wiem że to sensu nie ma..
Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
dobrze e to zgłosiłaś !!
zobaczymy, czy to coś da...
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:40   #4509
karolaZM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 326
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
Jestem głupia... Zawsze wybaczałam, ale wiem że to sensu nie ma..

zobaczymy, czy to coś da...
Trzymaj się od niego z daleka. Taki facet to tragedia. Chory psychol. Od dziś on przestaje dla Ciebie istnieć. Zablokuj numer, wywal wszystkie rzeczy związane z nim. KONIEC. Teraz skup się na odbudowaniu siebie.
Mój to inny typ facet, taki kulturalny. A tak psychicznie mnie wykończył, że mogłabym książkę napisać. Sama już nie wiem kim jestem, jestem smutną zagubioną dziewczyną, która już nawet nie potrafi sie uśmiechać.
karolaZM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:43   #4510
mogg
Zakorzenienie
 
Avatar mogg
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez karolaZM Pokaż wiadomość
Trzymaj się od niego z daleka. Taki facet to tragedia. Chory psychol. Od dziś on przestaje dla Ciebie istnieć. Zablokuj numer, wywal wszystkie rzeczy związane z nim. KONIEC. Teraz skup się na odbudowaniu siebie.
Mój to inny typ facet, taki kulturalny. A tak psychicznie mnie wykończył, że mogłabym książkę napisać. Sama już nie wiem kim jestem, jestem smutną zagubioną dziewczyną, która już nawet nie potrafi sie uśmiechać.
dokładnie jestem smutną zagubioną dziewczyną ...
mogg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 11:55   #4511
smutnanarzeczona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Czesc XXIII - robi wrażenie...
Ja do wczoraj bylam szczesliwa mezatka, mimo gigantycznych wad mojego meza, ktore dla wiekszosci z was bylyby nie do zaakceptowania - ja za niego wyszlam.
Na poczatku byly kredyty - no coz, matka go w nie wrobila, dzielnie pomgalam (nadal to robie bo jeszcze kilka rat zostalo). W zeszlym roku pojawil sie hazard, awantura byla nie z tej ziemi i przestal, zaczal przynosic wyplaty do domu, nic nie podejrzewalam.
Kupilismy mieszkanie i wlasnie remontujemy. Moja mama pozyczyla nam 12 tysiecy na ten remont, ktore odlozylam bo ekipie trzeba gotowka zaplacic i dopiero wczoraj zauwazylam ze tych pieniedzy nie ma Wyrzucilam meza z domu. Cala noc nie spalam, wylalam hektolitry lez... Co ja mam zrobic???
Z jednej strony gdybym zalozyla taki watek, to wiem ze zaraz zostalabym zaatakowana ze jestem glupia i ze juz dawno powinnam od niego odejsc. Ale z drugiej - ja go kocham!!! Ale to tak silnie, ze nie potrafie bez niego zyc. On jest wspanialym czlowiekiem, dobrym, uczynnym, kochajacym, pracowitym... Tylko tak kasa sie go nie trzyma.
Co mam zrobic? Na chwile obecna chcialabym po prostu umrzec - bez niego nie chce mi sie zyc. Ale gdzies tam rozum mi podpowiada ze jestem za☠☠☠iscie glupia.
Nie musicie tego czytac, chcialam po prostu podsumowac moja glupia sytuacje.
smutnanarzeczona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:11   #4512
karolaZM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 326
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez smutnanarzeczona Pokaż wiadomość
Czesc XXIII - robi wrażenie...
Ja do wczoraj bylam szczesliwa mezatka, mimo gigantycznych wad mojego meza, ktore dla wiekszosci z was bylyby nie do zaakceptowania - ja za niego wyszlam.
Na poczatku byly kredyty - no coz, matka go w nie wrobila, dzielnie pomgalam (nadal to robie bo jeszcze kilka rat zostalo). W zeszlym roku pojawil sie hazard, awantura byla nie z tej ziemi i przestal, zaczal przynosic wyplaty do domu, nic nie podejrzewalam.
Kupilismy mieszkanie i wlasnie remontujemy. Moja mama pozyczyla nam 12 tysiecy na ten remont, ktore odlozylam bo ekipie trzeba gotowka zaplacic i dopiero wczoraj zauwazylam ze tych pieniedzy nie ma Wyrzucilam meza z domu. Cala noc nie spalam, wylalam hektolitry lez... Co ja mam zrobic???
Z jednej strony gdybym zalozyla taki watek, to wiem ze zaraz zostalabym zaatakowana ze jestem glupia i ze juz dawno powinnam od niego odejsc. Ale z drugiej - ja go kocham!!! Ale to tak silnie, ze nie potrafie bez niego zyc. On jest wspanialym czlowiekiem, dobrym, uczynnym, kochajacym, pracowitym... Tylko tak kasa sie go nie trzyma.
Co mam zrobic? Na chwile obecna chcialabym po prostu umrzec - bez niego nie chce mi sie zyc. Ale gdzies tam rozum mi podpowiada ze jestem za☠☠☠iscie glupia.
Nie musicie tego czytac, chcialam po prostu podsumowac moja glupia sytuacje.
Twoj mąż ma problem. Ty możesz mu tylko pomóc dając mu odpowiedniego kopa. On sam musi zrozumieć, że jest chory i powinien zgłosić się na terapię. Jeśli nie chcesz go zostawić a sądzę, że tego nie zrobisz. Zacznij od mały kroczków. Ważna jesteś Ty. My tutaj tego się właśnie uczymy. Dobrze, że wywaliłaś go z domu i nie zmieniaj zdania na obecnym etapie. Zastanów się co jest dla ciebie nie do przyjęcia i jak się odezwie powiedz konkretnie, bez rozczulania się czego od dziś nie tolerujesz i co od niego wymagasz. On nie ma prawa wrócić do Ciebie jeśli nie zauważysz, że coś robi w kierunku leczenia.
Jego slodkie słówka kocham, proszę są nic nie warte w tym momencie. Tylko swoją stanowczością możesz coś uzyskać.
Jeśli naprawdę masz siłe aby walczyć o was i o niego to musisz być zimna zołzą. Najlepiej byłby gdybyś się rozwiodła ale ja wiem, że nie każda kobieta potrafi to zrobić chyba, że sięgnie tzw dna psychicznego. Macie dzieci ?

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Zadaj sobie pytanie i sama na nie odpowiedz. Czy on jest warty tego ?

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
dokładnie jestem smutną zagubioną dziewczyną ...
To tak jak ja. Może ze mną jest coś nie tak. Każdy mi mówi idź zabaw się. A ja nie daje rady, nie potrafię im wytłumaczyć, iż jestem w pubie i siedzie przy stoliku smutna, mimo wesołej muzyki, ludzi ....
karolaZM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:12   #4513
laperla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 308
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez karolaZM Pokaż wiadomość
Twoj mąż ma problem. Ty możesz mu tylko pomóc dając mu odpowiedniego kopa. On sam musi zrozumieć, że jest chory i powinien zgłosić się na terapię. Jeśli nie chcesz go zostawić a sądzę, że tego nie zrobisz. Zacznij od mały kroczków. Ważna jesteś Ty. My tutaj tego się właśnie uczymy. Dobrze, że wywaliłaś go z domu i nie zmieniaj zdania na obecnym etapie. Zastanów się co jest dla ciebie nie do przyjęcia i jak się odezwie powiedz konkretnie, bez rozczulania się czego od dziś nie tolerujesz i co od niego wymagasz. On nie ma prawa wrócić do Ciebie jeśli nie zauważysz, że coś robi w kierunku leczenia.
Jego slodkie słówka kocham, proszę są nic nie warte w tym momencie. Tylko swoją stanowczością możesz coś uzyskać.
Jeśli naprawdę masz siłe aby walczyć o was i o niego to musisz być zimna zołzą. Najlepiej byłby gdybyś się rozwiodła ale ja wiem, że nie każda kobieta potrafi to zrobić chyba, że sięgnie tzw dna psychicznego. Macie dzieci ?

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Zadaj sobie pytanie i sama na nie odpowiedz. Czy on jest warty tego ?

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------


To tak jak ja. Może ze mną jest coś nie tak. Każdy mi mówi idź zabaw się. A ja nie daje rady, nie potrafię im wytłumaczyć, iż jestem w pubie i siedzie przy stoliku smutna, mimo wesołej muzyki, ludzi ....
Ja tak nei mam. Moze dlatego,ze z natury jestem bardzo pogodna ? Potrafie wyluzowac i dobrze sie bawic. Wczoraj bylo tak fajnie, prawie w ogole nie mysle o exie Jest coraz lepiej.
laperla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:17   #4514
smutnanarzeczona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Dzieci jeszcze nie mamy. Dopiero zaczęliśmy się starac.
Powiedziałam mu co prawda że chcę rozwodu, ale nie mówiłam serio - myślę że bez niego bym umarła
Tak bardzo chciałabym żeby ta sytuacja się nie wydarzyła, do południa wczoraj jeszcze śmailiśmy się i gotowaliśmy obiad i w jednej chwili wszystko runęło

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Cytat:
Napisane przez karolaZM Pokaż wiadomość
Zadaj sobie pytanie i sama na nie odpowiedz. Czy on jest warty tego ?
Jeżeli założymy że zmieniłby się pod tym jednym względem - tak, jest tego wart
smutnanarzeczona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:28   #4515
karolaZM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 326
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez laperla Pokaż wiadomość
Ja tak nei mam. Moze dlatego,ze z natury jestem bardzo pogodna ? Potrafie wyluzowac i dobrze sie bawic. Wczoraj bylo tak fajnie, prawie w ogole nie mysle o exie Jest coraz lepiej.
Laperla ja też tak kiedyś nie miałam. Po eksie coś się stało, on mi coś zabrał. Tak mnie zmienił i ta cholerna tęsknota za nim. Mamił mnie, robił mi wode z mózgu, ja miałam swoje serce na dłoni w stosunku do niego. A on tylko kłamał, grał, wypierał się rzeczy, których podobno wcale nie powiedział. Mnie już życie nie cieszy i nie wiem jak znaleźć w sobie chodź troszkę radości i wiary w cokolwiek.
Wczoraj wyznaczyłam sobie cele, skupię się na swoim rozwoju a nie na przyjemnościach. I tak już nie potrafię się cieszyć nimi.

Wiecie co jest zabawne. Ze swoim znajomych to zawsze ja byłam tą rozważna, doradzałam parom, godziłam małżeństwa. Potrafiłam znaleźć złoty środek każdego konfliktu. Moi znajomi śmiali się ze mnie, że powinnam zmienić zawód lub brać kasę za porady. A sama nie potrafię naprawić swojego życia
Dziś rano wstałam i pomyślałam to nie sen. To naprawdę się dzieje i w myślach do siebie mówię on cię nie chce, zrozum to.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Cytat:
Napisane przez smutnanarzeczona Pokaż wiadomość
Dzieci jeszcze nie mamy. Dopiero zaczęliśmy się starac.
Powiedziałam mu co prawda że chcę rozwodu, ale nie mówiłam serio - myślę że bez niego bym umarła
Tak bardzo chciałabym żeby ta sytuacja się nie wydarzyła, do południa wczoraj jeszcze śmailiśmy się i gotowaliśmy obiad i w jednej chwili wszystko runęło

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------



Jeżeli założymy że zmieniłby się pod tym jednym względem - tak, jest tego wart
To może i lepiej. Nie jesteś z nim związana na stałe. Nie pozwól mu wrócić. Najlepiej jakbyś go zostawiła, każda ci tutaj to powie. Do końca życia on będzie miał z tym problem. A ty wiecznie będziesz żyła ze strachem, że znowu to powtórzy się. Poczytaj na ten temat, historię ludzi związanych z hazardzistami, musisz w tej chwili wyłączyć emocje. Walka się toczy o Twoje życie. On jak chce je zgnoić to niech robi to ale bez Ciebie. Jemu może tylko pomóc leczenie i jego chęć aby z tym skończyć. Czy on przed ślubem też miał tego typu problem ?
karolaZM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:34   #4516
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez karolaZM Pokaż wiadomość
Trzymaj się od niego z daleka. Taki facet to tragedia. Chory psychol. Od dziś on przestaje dla Ciebie istnieć. Zablokuj numer, wywal wszystkie rzeczy związane z nim. KONIEC. Teraz skup się na odbudowaniu siebie.
Mój to inny typ facet, taki kulturalny. A tak psychicznie mnie wykończył, że mogłabym książkę napisać. Sama już nie wiem kim jestem, jestem smutną zagubioną dziewczyną, która już nawet nie potrafi sie uśmiechać.
Ja zawsze byłam pełna optymizmu, taka szalona wariatka z adhd ex mnie zmienił.. Zrobiłam się trochę taka jak on, jak zaczęłam się od niego odsuwać było mi lepiej, humor wracał. Teraz czuję spokój, ale taki nie dokońca. Boję się trochę tego co będzie jutro. Widzę się ze znajomymi dziś. A jutro? Mnie najbardziej przeraża samotność.. Mało mam znajomych.. Ex był najważniejszy i to był błąd. Wiem że od dziś go nie ma. Oj miłość jest dla mnie tragiczna.. Wolałabym żeby nie żył boże... wiedziałabym że go nie ma i nie będzie, a tak to żyje sobie obraca inne panny albo będzie niedługo i co? no i muszę zaakceptować, że dla mnie ten człowiek nie istnieje to jest przerażające... NA chwilę obecną jest ok. Kontakt urwany od godziny 10... Ja się nie odezwę. Nie wolno mi!! to jest dla mnie najgorsze..
Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
dokładnie jestem smutną zagubioną dziewczyną ...
mogg, kto nam karze? uzależniamy się od śmieci, nie facetów. Latamy za nimi..
Cytat:
Napisane przez smutnanarzeczona Pokaż wiadomość
Czesc XXIII - robi wrażenie...
Ja do wczoraj bylam szczesliwa mezatka, mimo gigantycznych wad mojego meza, ktore dla wiekszosci z was bylyby nie do zaakceptowania - ja za niego wyszlam.
Na poczatku byly kredyty - no coz, matka go w nie wrobila, dzielnie pomgalam (nadal to robie bo jeszcze kilka rat zostalo). W zeszlym roku pojawil sie hazard, awantura byla nie z tej ziemi i przestal, zaczal przynosic wyplaty do domu, nic nie podejrzewalam.
Kupilismy mieszkanie i wlasnie remontujemy. Moja mama pozyczyla nam 12 tysiecy na ten remont, ktore odlozylam bo ekipie trzeba gotowka zaplacic i dopiero wczoraj zauwazylam ze tych pieniedzy nie ma Wyrzucilam meza z domu. Cala noc nie spalam, wylalam hektolitry lez... Co ja mam zrobic???
Z jednej strony gdybym zalozyla taki watek, to wiem ze zaraz zostalabym zaatakowana ze jestem glupia i ze juz dawno powinnam od niego odejsc. Ale z drugiej - ja go kocham!!! Ale to tak silnie, ze nie potrafie bez niego zyc. On jest wspanialym czlowiekiem, dobrym, uczynnym, kochajacym, pracowitym... Tylko tak kasa sie go nie trzyma.
Co mam zrobic? Na chwile obecna chcialabym po prostu umrzec - bez niego nie chce mi sie zyc. Ale gdzies tam rozum mi podpowiada ze jestem za☠☠☠iscie glupia.
Nie musicie tego czytac, chcialam po prostu podsumowac moja glupia sytuacje.
Kochana przeczytaj co napisałaś.. on się nie zmieni. Obojętnie, hazard alkohol ćpanie czy zdrady... Zacznie raz, a potem będzie robił to cały czas, bo Ty mu wybaczysz, to co tam misiaczkowi szkodzi poszaleć!!

Sądzę, że większości z nas jest potrzebna terapia... natychmiast...
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.


Edytowane przez Neffik
Czas edycji: 2012-08-11 o 12:36 Powód: błąd;))
Neffik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:40   #4517
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Neffik czemu się nie odnosisz do moich słów? Potrzebna Ci terapia i to natychmiast.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:40   #4518
karolaZM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 326
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Coś w tym jest. Każda z nas została w inny sposób zraniona.
karolaZM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:44   #4519
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Neffik czemu się nie odnosisz do moich słów? Potrzebna Ci terapia i to natychmiast.
zdaję sobie z tego sprawę... Zawsze tłumaczę, że pójdę tylko nie teraz bo coś tam. A wiem że muszę już. Boję się
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:48   #4520
mogg
Zakorzenienie
 
Avatar mogg
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

ja nie jestem od niego uzależniona ja go po prostu bardzo kocham, bo byłam pewna że to ten facet na całe życie że mimo problemów damy radę, ale się pomyliłam on tak o mnie nie myślał - dlaczego? ponieważ sama sobie na to zapracowałam ( nie obwiniam się ale nie znacie całej sytuacji i historii mojego związku nie byłam taka fajna przez pierwsze 2 lata związku dopiero od roku było z mojej strony super i się bardzo zmieniłam a on za to w drugą stronę). Dlatego jest mi tak ciężko zamknąć ten etap życia i po prostu żyć gdzieś obok niego.
Ja już nie mogę znieść jego zachowania w stosunku do mnie - mimo że jest obecnie jak najbardziej w porządku w sensie że jest między nami ok ale on nie wie czego chce. Będzie boleć ale nie ma innego rozwiązania z tej sytuacji nie będę na wyciągnięcie ręki. Nie mogę i nie potrafię to dla za dużo. Wali mi się życie na każdej płaszczyźnie. Myślałam że on będzie obok no ale się pomyliłam, on chce być przy mnie ale ja mu powiedziałam że ja potrzebuję faceta który mnie kocha a niego kogoś kto nie wie. Boję się szpitala, operacji boję się wszystkiego konsekwencji tej operacji. Boję się bo jego nie będzie, bo się przyzwyczaiłam - to normalne nigdy nie było tak że się nie widzieliśmy miesiąc, on inaczej nic nie zrozumie - i bez względu na jego decyzję bo raptem go olśni że mnie kocha lub nie - nigdy nie będę tą samą osobą co kiedyś, nie wiem czy kiedy kolwiek pozwolę my wrócić.
Świadomość tego że zostanę sama do 30 jest dla mnie przerażająca - nie ukrywam tego zawsze myślałam że ok 30 będziemy mieli bobasa fajne posady i będzie super. W moim fachu nie ma czasu, jeśli nie masz nikogo poważnego przed rozpoczęciem pracy zawodowej to do uprawnień pracujesz od pon-soboty po 15 godzin dziennie, przychodzisz do domu nie masz czasu, chęci i siły i tak w kółko. Nie znajdę nikogo bo wiem i widzę jak to wygląda. Około 30 będę starą, zgorzkniała babą, w pracy nie ma właściwie dziewczyn a wiadomo faceci raczej w męskim gronie wychodzą nawet koleżanek za bardzo nie będę miała, przeraża mnie to. Boję się zwyczajni się boję co będzie dalej.. nie chcę być sama, nie potrafię być sama, ale nie chcę być z nikim na siłę, a rczej chciałabym za partnera kogoś kto pracuje w podobnej branży co ja. Nie znajdę po prostu wiem że nie znajdę nikogo, i wtedy się załamuję. Nie to nie oznacza tego że dlatego tak chcę by wrócił eks, po prostu myślałam że to ten, mimo tego co robił ...
mogg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:51   #4521
karolaZM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 326
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
ja nie jestem od niego uzależniona ja go po prostu bardzo kocham, bo byłam pewna że to ten facet na całe życie że mimo problemów damy radę, ale się pomyliłam on tak o mnie nie myślał - dlaczego? ponieważ sama sobie na to zapracowałam ( nie obwiniam się ale nie znacie całej sytuacji i historii mojego związku nie byłam taka fajna przez pierwsze 2 lata związku dopiero od roku było z mojej strony super i się bardzo zmieniłam a on za to w drugą stronę). Dlatego jest mi tak ciężko zamknąć ten etap życia i po prostu żyć gdzieś obok niego.
Ja już nie mogę znieść jego zachowania w stosunku do mnie - mimo że jest obecnie jak najbardziej w porządku w sensie że jest między nami ok ale on nie wie czego chce. Będzie boleć ale nie ma innego rozwiązania z tej sytuacji nie będę na wyciągnięcie ręki. Nie mogę i nie potrafię to dla za dużo. Wali mi się życie na każdej płaszczyźnie. Myślałam że on będzie obok no ale się pomyliłam, on chce być przy mnie ale ja mu powiedziałam że ja potrzebuję faceta który mnie kocha a niego kogoś kto nie wie. Boję się szpitala, operacji boję się wszystkiego konsekwencji tej operacji. Boję się bo jego nie będzie, bo się przyzwyczaiłam - to normalne nigdy nie było tak że się nie widzieliśmy miesiąc, on inaczej nic nie zrozumie - i bez względu na jego decyzję bo raptem go olśni że mnie kocha lub nie - nigdy nie będę tą samą osobą co kiedyś, nie wiem czy kiedy kolwiek pozwolę my wrócić.
Świadomość tego że zostanę sama do 30 jest dla mnie przerażająca - nie ukrywam tego zawsze myślałam że ok 30 będziemy mieli bobasa fajne posady i będzie super. W moim fachu nie ma czasu, jeśli nie masz nikogo poważnego przed rozpoczęciem pracy zawodowej to do uprawnień pracujesz od pon-soboty po 15 godzin dziennie, przychodzisz do domu nie masz czasu, chęci i siły i tak w kółko. Nie znajdę nikogo bo wiem i widzę jak to wygląda. Około 30 będę starą, zgorzkniała babą, w pracy nie ma właściwie dziewczyn a wiadomo faceci raczej w męskim gronie wychodzą nawet koleżanek za bardzo nie będę miała, przeraża mnie to. Boję się zwyczajni się boję co będzie dalej.. nie chcę być sama, nie potrafię być sama, ale nie chcę być z nikim na siłę, a rczej chciałabym za partnera kogoś kto pracuje w podobnej branży co ja. Nie znajdę po prostu wiem że nie znajdę nikogo, i wtedy się załamuję. Nie to nie oznacza tego że dlatego tak chcę by wrócił eks, po prostu myślałam że to ten, mimo tego co robił ...
Dzieki mogg, ja wlasnie mam 30. Ty sie boisz a co ja mam powiedzieć ? Zastanów się.
karolaZM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 12:56   #4522
Kornelciaczek
Wtajemniczenie
 
Avatar Kornelciaczek
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 927
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez smutnanarzeczona Pokaż wiadomość
Czesc XXIII - robi wrażenie...
Ja do wczoraj bylam szczesliwa mezatka, mimo gigantycznych wad mojego meza, ktore dla wiekszosci z was bylyby nie do zaakceptowania - ja za niego wyszlam.
Na poczatku byly kredyty - no coz, matka go w nie wrobila, dzielnie pomgalam (nadal to robie bo jeszcze kilka rat zostalo). W zeszlym roku pojawil sie hazard, awantura byla nie z tej ziemi i przestal, zaczal przynosic wyplaty do domu, nic nie podejrzewalam.
Kupilismy mieszkanie i wlasnie remontujemy. Moja mama pozyczyla nam 12 tysiecy na ten remont, ktore odlozylam bo ekipie trzeba gotowka zaplacic i dopiero wczoraj zauwazylam ze tych pieniedzy nie ma Wyrzucilam meza z domu. Cala noc nie spalam, wylalam hektolitry lez... Co ja mam zrobic???
Z jednej strony gdybym zalozyla taki watek, to wiem ze zaraz zostalabym zaatakowana ze jestem glupia i ze juz dawno powinnam od niego odejsc. Ale z drugiej - ja go kocham!!! Ale to tak silnie, ze nie potrafie bez niego zyc. On jest wspanialym czlowiekiem, dobrym, uczynnym, kochajacym, pracowitym... Tylko tak kasa sie go nie trzyma.
Co mam zrobic? Na chwile obecna chcialabym po prostu umrzec - bez niego nie chce mi sie zyc. Ale gdzies tam rozum mi podpowiada ze jestem za☠☠☠iscie glupia.
Nie musicie tego czytac, chcialam po prostu podsumowac moja glupia sytuacje.
Jak chcesz z nim byc dalej i ty i on musicie oboje isc na terapie. Jemu sama terapia nie wystrczy, tobie tez jest potrzebna, gdyz problem nie tylko dotyczy jego, ale i ciebie. Ty tez musisz wiedziec jak walczyc, jak go wspierac co robic i t d inaczej nie ma szans. To jest U Z A L E Ż N I E N I E !! Twoje i jego!
Kornelciaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 13:04   #4523
smutnanarzeczona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Komuś innemu pewnie radziłabym tak jak Wy...
Sama nie potrafię, wierzcie lub nie ale nie umiem nawet wstac z lozka... Tak bardzo go kocham - gdybyscie mi kazaly wskoczyc w ogien za niego, skoczylabym bez wahania.
On tyle w sobie dla mnie zmienil, ja po prostu wierze ze i to zmieni...
Ale z drugiej strony nie daje mi spokoju myśl - no JAK on mogl to zrobic, wy☠☠☠ac gdzies 12 tysiecy i skad ja teraz wezme tyle pieniedzy zeby robotnikom zaplacic?
A taka terapia jest płatna? Gdzie się powinnam udac?
smutnanarzeczona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 13:09   #4524
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Można bezpłatnie dziewczyny macie jakieś namiary na dobrego psychologa w stolicy? Leczyłam ed kilka lat temu, 3 razy trafiłam na niekompetentną osobę, aż żal pisać dlatego mam uraz :/
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 13:16   #4525
mogg
Zakorzenienie
 
Avatar mogg
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez karolaZM Pokaż wiadomość
Dzieki mogg, ja wlasnie mam 30. Ty sie boisz a co ja mam powiedzieć ? Zastanów się.
Karola nie chciałam cię w żaden sposób urazić, i nie był to wpis skierowany w żaden sposób do Ciebie, po prostu piszę o swoich obawach, o tym co myślę na swój temat każdy jest inny, ja jestem inna Ty jesteś inna, jedna kobieta około 30 zdobędzie faceta i bdzie wreszcie szczęśliwa a inna nie. Ja wiem że nie będę szczęśliwa i się boję strasznie. Widzę co się dzieje u znajomych w mojej branż każy mi mówi że jak się teraz rozeszłam z chłopakiem to już będę sama i sie dołuję siedzę i płaczę.
mogg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 13:47   #4526
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Jestem u koleżanki a tu do dupy pogoda pada a ja tak bardzo nie lubię siedzie c w domu ...
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 15:40   #4527
karolaZM
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 326
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
Karola nie chciałam cię w żaden sposób urazić, i nie był to wpis skierowany w żaden sposób do Ciebie, po prostu piszę o swoich obawach, o tym co myślę na swój temat każdy jest inny, ja jestem inna Ty jesteś inna, jedna kobieta około 30 zdobędzie faceta i bdzie wreszcie szczęśliwa a inna nie. Ja wiem że nie będę szczęśliwa i się boję strasznie. Widzę co się dzieje u znajomych w mojej branż każy mi mówi że jak się teraz rozeszłam z chłopakiem to już będę sama i sie dołuję siedzę i płaczę.
Właśnie przez takie głupie gadanie ludzi potem niektórzy źle się czują, bo przecież już w pewnym wieku to już umierać tylko, Znawcy się znaleźli. Nie martw sie Ja w wieki 25 lat poznałam fajnych ludzi i głupim gadaniem się nie przejmowałam.

Mogg przestań proszę cie. Twoj były to też dupek, zdradził cię kłamał a teraz wielkiego Romea odgrywa. Idź dziś na randkę i dobrze się baw !

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Cytat:
Napisane przez smutnanarzeczona Pokaż wiadomość
Komuś innemu pewnie radziłabym tak jak Wy...
Sama nie potrafię, wierzcie lub nie ale nie umiem nawet wstac z lozka... Tak bardzo go kocham - gdybyscie mi kazaly wskoczyc w ogien za niego, skoczylabym bez wahania.
On tyle w sobie dla mnie zmienil, ja po prostu wierze ze i to zmieni...
Ale z drugiej strony nie daje mi spokoju myśl - no JAK on mogl to zrobic, wy☠☠☠ac gdzies 12 tysiecy i skad ja teraz wezme tyle pieniedzy zeby robotnikom zaplacic?
A taka terapia jest płatna? Gdzie się powinnam udac?
Ty się martwisz skąd weźmiesz ale jakoś Twój niby kochający mąż gdzieś ma to.
karolaZM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 15:46   #4528
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 93
Kiedy zaczynasz się śmiać, zaczynasz zdrowieć.


---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------


kiedyś zadzwoniła do mnie exa tż mama i zagrała to dla mnie płakałam jak dziecko
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 16:03   #4529
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
Karola nie chciałam cię w żaden sposób urazić, i nie był to wpis skierowany w żaden sposób do Ciebie, po prostu piszę o swoich obawach, o tym co myślę na swój temat każdy jest inny, ja jestem inna Ty jesteś inna, jedna kobieta około 30 zdobędzie faceta i bdzie wreszcie szczęśliwa a inna nie. Ja wiem że nie będę szczęśliwa i się boję strasznie. Widzę co się dzieje u znajomych w mojej branż każy mi mówi że jak się teraz rozeszłam z chłopakiem to już będę sama i sie dołuję siedzę i płaczę.
Po co Ty słuchasz idiotów? Jakby mi tak ktoś powiedział to bym mu się w twarz zaśmiała.
Nie rozumiem jak tak młoda dziewczyna może się postrzegać przez pryzmat wieku - bardzo młodego wieku dodajmy. I jeszcze drżeć o przyszłość i uznawać wiek 30 lat za jakąś magiczna granicę. 30 to świetny wiek, jesteś młoda, ale i samodzielna. Czego tu się obawiać?
Popracuj nad postrzeganiem siebie

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
Można bezpłatnie dziewczyny macie jakieś namiary na dobrego psychologa w stolicy? Leczyłam ed kilka lat temu, 3 razy trafiłam na niekompetentną osobę, aż żal pisać dlatego mam uraz :/
Neffik ja niestety spoza stolicy, ale poszperaj w necie na forach psychologicznych, tam ludzie dzielą się opiniami i dają namiary na sprawdzonych specjalistów.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 16:10   #4530
tak_nie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 80
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII

Przepraszam, że Wam się wcinam w wątek ale chciałabym napisać parę słów od siebie- jeśli pomogą chociaż jednej osobie to będę bardzo szczęśliwa.
Sama udzielałam się w jednej z części tego wątku.
Zostawił mnie facet a konkretniej zostawił dla innej. Obiektywnie (opinia otoczenia, osób postronnych) był to związek chory i patologiczny.
Uzależnienie emocjonalne z mojej strony, wyżywanie się psychiczne na mnie z jego i masa innych problemów. Po części sama jestem sobie winna bo mogłam to zakończyć jakieś pół roku wcześniej kiedy już były ku temu powody ale wmawiałam sobie jakieś herezje dotyczące walki o szczęście i inne pierdoły. Nie chcę się bardziej na ten temat rozpisywać bo moja wypowiedź ma inny cel.
Chciałabym wszystkim Wam powiedzieć, że ból jak silny by nie był zawsze przeminie i najważniejsze żeby razem z nim nie odeszła Wasza godność.
Nie ma sensu biegać za kimś kto Was nie szanuje, zostawił, zdradził itd.
A najczęściej rozpaczamy własnie za takimi dupkami. Pamiętam jak sama mówiłam 'przecież ja sobie nie poradzę, nie ma jego nie ma mnie, nie dam rady, nigdy nikogo nie pokocham'.
G***o prawda, za przeproszeniem
Uznajecie za wyświechtane odpowiedzi, że z czasem wszystko minie- też tak robiłam.
Ale uwierzcie, jestem żywym przykładem tego, że da się. Nie na siłę, na szybko, powoli i spokojnie można o wszystkim zapomnieć.
Ja sama miałam problemy po rozstaniu, płacz non stop, nawet w miejscach publicznych, totalny brak wiary w siebie.
Ale to mijało, z każdym dniem było coraz lepiej, sama nie zauważyłam kiedy przestałam o nim myśleć, żałować, że tak wyszło. Teraz nie żałuję bo wiem, że gdyby nie tamten związek byłabym nadal taką naiwną, głupiutką dziewczyną, która wierzy w każde słowo.
Trochę patetyczne ale zaczęłam wierzyć, że może niektóre rzeczy w naszym życiu zdarzają się 'po coś', żeby czegoś nas nauczyć, coś nam uświadomić, umożliwić zmiany.

Nie chcę pisać jeszcze dłuższego wywodu ale chciałabym żeby mój przykład pokazał, że da się. Sama płakałam, pisałam na wątku. A teraz? Teraz wydaje mi się to wszystko jakąś kiepską opowieścią i sama nie mogę uwierzyć, że JA w tym brałam udział.

Życzę Wam dużo siły
tak_nie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.