Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

[melod_y]

Napisane przez klaudusk_a

a z jakiej tematyki? ja uwielbiałam zajęcia Montessori i najchętniej dałabym dziecko do takiego przedszkola

robilam na ten temat obszerny referat. I szczerze mowiac jestem jak najbardziej za Montessori

[klaudusk_a]

Napisane przez kilianna

Ja to mam wrażenie, że jeszcze tyle rzeczy nie zrobiłam. TŻ niezbyt pomocny, wyobrażacie sobie, że on jeszcze świadka nie ma? Po ptostu z nikim o niczym nie gadał jeszcze ja już nie mam slów do niego, ostatnio ks. mówił mu, ze ma koniecznie dać znać co ze świadkiem i dostarczyć jego dokumenty do księdza (świadectwo chrztu i bierzmowania), a TŻ nawet nie poprosił jeszcze nikogo o świadkowanie nawet nie zastanawiał sie, kto nim może zostać, twierdzi, ze ma sporo czasu, a ja się denerwuję tym strasznie, bo dla mnie to jest MAŁO czasu!!!

ja swojego też nie mogę o nic doprosić wyobraź sobie, że zostało 6 ddś a on nawet butow do garnituru nie ma już śmiać mi się chce z tego stresu

[kasia_kuku]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35854962]Kasiu nie przesadzaj, tak Ci się tylko wydaje mała którą się zajmuje ma 2,5roku i nożem zaczęła operować jak miała niespełna 2. Ale to nóż dla dzieci taki z ikei więc krzywdy sobie nie powinna zrobić bo to taki z ząbkami tępymi Ale za nim nie zaczęłam zajmować się dziećmi zawodowo miałam takie samo zdanie jak Ty[/QUOTE]

Nie no, takim to spoko i uczenie dziecka od małego owszem Tylko, że ja już sobie conajmniej tasak wyobraziłam Ostatnio mam gorsze dni odnośnie tematu dzieciowego, wiec tak uczuciowo do tego podchodzę

[klaudusk_a]

Napisane przez melod_y

robilam na ten temat obszerny referat. I szczerze mowiac jestem jak najbardziej za Montessori

myślę, że sporo pedagogów i osób które coś czytały o tej metodzie są na tak, bo jest to całkiem co innego niż normalne przedszkola

[kilianna]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35855101]kili zaświadczenie o chrzcie nie jest obowiązkowe nawet biorąc konkordatowy bo świadek może być innej wiary[/QUOTE]
a nam ksiądz kazał dostarczać.... ja świadkowej świadectwa chrztu i bierzmowania juz pozanosilam ...

[klaudusk_a]

Napisane przez kasia_kuku

Nie no, takim to spoko i uczenie dziecka od małego owszem Tylko, że ja już sobie conajmniej tasak wyobraziłam Ostatnio mam gorsze dni odnośnie tematu dzieciowego, wiec tak uczuciowo do tego podchodzę

dobrze, że nie pomyślałaś o siekierze

a ja dzisiaj utłukę Tżta, więc będzie stypa na weselu

[__Paulinka__]

Napisane przez czarna_kawa80

w kinie w Lublinie... kochaj mnie

wiem juz było ale teraz po obrobce i wstawieniu projektora

zaje.biaszcze foty!!

Napisane przez melod_y

Dziewczyny mam do Was bardzo wazne pytanie.
TORT
1.czy któraś z Was miala pietrowy którego boki byly obłożone masa kremowa a nie marcepanowa?
jesli tak to czy trzymal sie dobrze? Chce jutro jechac raz jeszcze do tej cukierni w sprawie "niemozliwosci" wykonania tortu takiego jaki chcec...

i jeszcze jedno pytanie (kiedys pytalam juz wiec wybaczcie mi ze pytam ponownie)
2. jaki smak tortu mialyscie?

ja mialam tort pokryty smietaną trzymalo sie wszystko jak nalezy byl przepyszny, wszystkie 3 pietra byly robione na smietanie. Smaki: cytryna, truskawka i czekoladowy z wisniami

Napisane przez Madziuniusia

czy wszystkie mialyscie plener narzeczenski?

nie

[kilianna]

Napisane przez klaudusk_a

ja swojego też nie mogę o nic doprosić wyobraź sobie, że zostało 6 ddś a on nawet butow do garnituru nie ma już śmiać mi się chce z tego stresu

ja mojego teraz zaciągnęłam, z wielkim bólem sobie kupił jestem tak zestresowana, bo wszystko na mojej głowie, on sie w nic nie angazuje!!!
a taki niby rozsądny, pracowity facet, a uprosić o nic nie idzie

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kilianna

a nam ksiądz kazał dostarczać.... ja świadkowej świadectwa chrztu i bierzmowania juz pozanosilam ...

to robi to bezprawnie bo nie ma nigdzie zapisane że świadkowie muszą być wierzący.

Napisane przez klaudusk_a

dobrze, że nie pomyślałaś o siekierze

albo o pile mechanicznej

[klaudusk_a]

Napisane przez kilianna

ja mojego teraz zaciągnęłam, z wielkim bólem sobie kupił jestem tak zestresowana, bo wszystko na mojej głowie, on sie w nic nie angazuje!!!
a taki niby rozsądny, pracowity facet, a uprosić o nic nie idzie

jakby czytała o swoim
niby gotowy żeby wziąć slub ale żeby zrobić kilka rzeczy to trudno, najlepiej wszystko podac na tacy

[kasia_kuku]

Nie śmiać się ze mnie

[__Paulinka__]

Napisane przez kilianna

Ja to mam wrażenie, że jeszcze tyle rzeczy nie zrobiłam. TŻ niezbyt pomocny, wyobrażacie sobie, że on jeszcze świadka nie ma? Po ptostu z nikim o niczym nie gadał jeszcze ja już nie mam slów do niego, ostatnio ks. mówił mu, ze ma koniecznie dać znać co ze świadkiem i dostarczyć jego dokumenty do księdza (świadectwo chrztu i bierzmowania), a TŻ nawet nie poprosił jeszcze nikogo o świadkowanie nawet nie zastanawiał sie, kto nim może zostać, twierdzi, ze ma sporo czasu, a ja się denerwuję tym strasznie, bo dla mnie to jest MAŁO czasu!!!

o kurka, faktycznie poł miesiaca zostalo, a On nie ma swiadka.. a brata ma jakiegos? przyjaciela.. moze Ty nawet nie wiesz, ze On juz z kims gadal na ten temat My nie musielismy przynosic zadnych dokumentow do ksiedza.. oprocz dowodow oczywiscie..

Napisane przez klaudusk_a

ja swojego też nie mogę o nic doprosić wyobraź sobie, że zostało 6 ddś a on nawet butow do garnituru nie ma już śmiać mi się chce z tego stresu

oo to tutaj jeszcze lepeij kurka zagon Go ale u facetow to chyba latwiej z wyborem butow

[klaudusk_a]

Napisane przez kasia_kuku

Nie śmiać się ze mnie

nie śmiejemy się dopóki nie zaczęłam studiowac pedagogiki to też dziwnie patrzyłam jak słyszałam o czymś takim

[kasia_kuku]

Napisane przez klaudusk_a

nie śmiejemy się dopóki nie zaczęłam studiowac pedagogiki to też dziwnie patrzyłam jak słyszałam o czymś takim

Ja wiem jakie mam problemy wiec dla mnie jeden dzieciaczek jak się uda to będzie taką perelką moją, dlatego mam takie podejście. A instynkt niestety mam badzo mocny, niestety, bo na razie nie możemy zdecydować się na dziecko.

[kachna21]

Napisane przez klaudusk_a

dobrze, że nie pomyślałaś o siekierze

a ja dzisiaj utłukę Tżta, więc będzie stypa na weselu

do sypialni nie wpuszczaj, bedzie bardziej cierpiał

[__Paulinka__]

Napisane przez kasia_kuku

Ja wiem jakie mam problemy wiec dla mnie jeden dzieciaczek jak się uda to będzie taką perelką moją, dlatego mam takie podejście. A instynkt niestety mam badzo mocny, niestety, bo na razie nie możemy zdecydować się na dziecko.

uda sie na pewno

[kilianna]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35855219]to robi to bezprawnie bo nie ma nigdzie zapisane że świadkowie muszą być wierzący.
[/QUOTE] hmmm powiem mu o tym w takim razie i zapytam, czemu od nas chce te dokumenty

Napisane przez klaudusk_a

jakby czytała o swoim
niby gotowy żeby wziąć slub ale żeby zrobić kilka rzeczy to trudno, najlepiej wszystko podac na tacy

znakomicie Cię rozumiem! taka zła jestem dziś na niego. Powiedział "a po co ja mam się angażować, sama doskonale wszystko organizujesz i sobie radzisz, jestem z ciebie dumny", po czym idzie sobie

Napisane przez __Paulinka__

o kurka, faktycznie poł miesiaca zostalo, a On nie ma swiadka.. a brata ma jakiegos? przyjaciela.. moze Ty nawet nie wiesz, ze On juz z kims gadal na ten temat My nie musielismy przynosic zadnych dokumentow do ksiedza.. oprocz dowodow oczywiscie..

Paulinko, niestety, on z nikim nie gadał, przed chwilą go pytalam, czy ma w ogole kogoś na oku, powiedział, że "moze moj brat, ale nie wiem czy on się zgodzi, bo kiedys mowil,ze świadek to beznadziejna funkcja. No nie wiem, zastanowie sie, mam czas"

Napisane przez kasia_kuku

Ja wiem jakie mam problemy wiec dla mnie jeden dzieciaczek jak się uda to będzie taką perelką moją, dlatego mam takie podejście. A instynkt niestety mam badzo mocny, niestety, bo na razie nie możemy zdecydować się na dziecko.

to jestesmy w podobnej sytuacji

[fablous]

A my nadal nie mamy pomysłu na podziękowania dla rodziców
Chyba będzie tylko stol lat odśpiewane bo Sipińskiej piosenki to ja nie zdzierżę . A co do prezentu to chyba nic innego niż kosze z dobrym alkoholem, kawą i słodyczami nie wymyślimy

[justyna_b3]

Napisane przez magdalennne

Wiesz co dla mnie sprawa z tymi obrazkami jest dość dziwna. U mnie nie ma takiej tradycji i nawet nie myślałam, żeby wieszać. Rozumiem, że wesele katolickie, ale kurcze chyba byłoby mi dziwnie pić wódkę pod świętym obrazkiem Jakoś tego nie widzę po prostu.

Zgadzam się, dlatego obrazki odpadają. Wiara wiarą, ale nie popadajmy w skrajności.

fabulous mam podobną suknię, też taką zwiewną na dole i gorset niemal identyczny więc moim zdaniem kieca jest pierwsza klasa

Napisane przez Madziuniusia

czy wszystkie mialyscie plener narzeczenski?

My nie mieliśmy i raczej nie bedziemy miec, a szkoda.

Znowu pokłocilam sie z mama :/ i znowu o to samo, uparła się, że Pan Młody MUSI miec kamizelke. A jak uslyszala, ze nie bedzie musznika, tylko normalny "sledziowaty" krawat, to juz w ogole koszmar. Nawet jej nie mowilam, ze krawat ma byc czarny, bo by chyba nie wytrzymala tej ekstrawagancji
Wkurzaja mnie przyszli teściowie :/ do wszystkiego maja jakies ale, nic im nie odpowiada co wybralismy, w kolko narzekaja jakie to wszystko drogie. Zadnej radosci nie ma z tych przygotowan :/

[__Paulinka__]

Napisane przez kilianna

Paulinko, niestety, on z nikim nie gadał, przed chwilą go pytalam, czy ma w ogole kogoś na oku, powiedział, że "moze moj brat, ale nie wiem czy on się zgodzi, bo kiedys mowil,ze świadek to beznadziejna funkcja. No nie wiem, zastanowie sie, mam czas"

a to dziwny przypadek z Twojego TZ.. moj sie tez nie angazowal od poczatku.. ale pol miesiaca przed slubem,jak tylko pojechalismy do Pl to jezdzil ze mną dzielnie, sam zalatwial to co Mu napisalam na kartce..( tak, bez listy sie nie obeszlo, ale wazne, ze zalatwil), wiec narzekac nie moglam, musisz Twojemu uswiadomic, ze On tego czasu juz nie ma..

[klaudusk_a]

Napisane przez kachna21

do sypialni nie wpuszczaj, bedzie bardziej cierpiał

chyba tak zrobię, bo już sił mi brak zamiast się cieszyć ślubem to ja się tylko zadręczam i denerwuje przez niego

kuku rozumiem ja też się cieszę z mojego dziecka, bo jest duże prawdopodobieństwo, że więcej dzieci nie będę mogła mieć

[__Paulinka__]

Napisane przez justyna_b3

Znowu pokłocilam sie z mama :/ i znowu o to samo, uparła się, że Pan Młody MUSI miec kamizelke. A jak uslyszala, ze nie bedzie musznika, tylko normalny "sledziowaty" krawat, to juz w ogole koszmar. Nawet jej nie mowilam, ze krawat ma byc czarny, bo by chyba nie wytrzymala tej ekstrawagancji
Wkurzaja mnie przyszli teściowie :/ do wszystkiego maja jakies ale, nic im nie odpowiada co wybralismy, w kolko narzekaja jakie to wszystko drogie. Zadnej radosci nie ma z tych przygotowan :/

sama jestem przykladem , ze nie warto sluchac czasami rodzicow, tlko robic swoje... moja mama lamentowala do samego konca ze co to bedzie za wesele z DJ.. ze to disco bedzie.. strasznie przykro mi bylo z tego powodu... ale jak przyszlo co do czego to bylo jej najlepsze wesele i Dj jest super!! a co do kamizelek.. moj TZ mierzyl takową, bo w sklepei jedna pani chciala Mu wcisnąc taka typowo slubną.. jak ją ubral to serio wybuchlam smiechem i nawet nikomu nic nie mowilismy, ze nie bedzie mial kamizelki bo byc oze tez zaczeliby gadac.. ale jak wlasnie przejrzalam zdjecia z mojego slubu to tylko 1 facet miak kamizelke.. moj dziedek

[magdalennne]

Napisane przez Madziuniusia

czy wszystkie mialyscie plener narzeczenski?

Ja nie miałam.

Napisane przez klaudusk_a

a z jakiej tematyki? ja uwielbiałam zajęcia Montessori i najchętniej dałabym dziecko do takiego przedszkola

Właśnie bez tematyki, jakieś takie ogólne. Montessori jest fajna jak się stosuje jej zasady, a w tym przedszkolu są tylko jej elementy.

Napisane przez klaudusk_a

Montessori była to wszechstronna kobieta, ale zasłynęła dzięki swojej "swobodnej" pedagogice, uważała, że każde dziecko powinno rozwijać się i uczyć samodzielnie, indywidualnie, według swojego rytmu a jej zajęcia są bardzo ciekawe, zachęca się w nich nawet aby dzieci np.same używały noży
ogólnie pomoce dydaktyczne są o wiele ciekawsze niż normalne i wiedza jest tak przekazywana, że dziecko ma ochotę się uczyć

Teoretycznie wszystko jest pięknie, ale ta metoda skupia się na indywidualnej pracy z dzieckiem. Każde dziecko zajmuje się tym, na co ma ochotę i co go w danym momencie interesuje. Tymczasem pani dyrektor zażyczyła sobie zajęć z całą grupą, a w przedszkolu nie ma wszystkich materiałów. W efekcie połączyłam elementy Montessori z normalnymi zajęciami

Napisane przez klaudusk_a

kontrowersyjne się wydaje, bo w Pl mało jest takich przedszkoli a są na prawdę świetne, ja sama wolałabym pracować czy uczyć się w takim przedszkolu, tam każda pomoc dydaktyczna ma kilka zastosowań
np.nie ma czytania z książek iluś tam stron o układzie słonecznym, tylko planety są zrobione ze styropianu, powieszone przy suficie, nauczycielka zawiesza na szyi każdemu dziecku kartkę z nazwą planety a na odwrocie są informacje nt danej planety, pózniej dzieci na podstawie przeczytanych z kartek informacji ustawiają się same w układ słoneczny

Tak i są wałeczki ze sznurkami odpowiedniej długości, żeby realnie zobrazować odległości między planetami... Problem tylko taki, że dzieci w przedszkolu nie są w stanie tego przeczytać. Ten materiał nadaje się dla starszych dzieci.
Jako pedagog jestem za tym systemem, ale trzeba go dobrze poznać, żeby dobrze przekazać wszystko dzieciom No i materiały są kosmicznie drogie...
Klauduśk_a na jakiej uczelni studiujesz?


Odnośnie świadków, to nasi nie muszą nic z kościoła przynosić. Nawet pytaliśmy księdza czy może być facet po rozwodzie, to powiedział, że musi być pełnoletni, a reszta go nie obchodzi.

[klaudusk_a]

Napisane przez magdalennne

Ja nie miałam.



Właśnie bez tematyki, jakieś takie ogólne. Montessori jest fajna jak się stosuje jej zasady, a w tym przedszkolu są tylko jej elementy.



Teoretycznie wszystko jest pięknie, ale ta metoda skupia się na indywidualnej pracy z dzieckiem. Każde dziecko zajmuje się tym, na co ma ochotę i co go w danym momencie interesuje. Tymczasem pani dyrektor zażyczyła sobie zajęć z całą grupą, a w przedszkolu nie ma wszystkich materiałów. W efekcie połączyłam elementy Montessori z normalnymi zajęciami



Tak i są wałeczki ze sznurkami odpowiedniej długości, żeby realnie zobrazować odległości między planetami... Problem tylko taki, że dzieci w przedszkolu nie są w stanie tego przeczytać. Ten materiał nadaje się dla starszych dzieci.
Jako pedagog jestem za tym systemem, ale trzeba go dobrze poznać, żeby dobrze przekazać wszystko dzieciom No i materiały są kosmicznie drogie...
Klauduśk_a na jakiej uczelni studiujesz?


Odnośnie świadków, to nasi nie muszą nic z kościoła przynosić. Nawet pytaliśmy księdza czy może być facet po rozwodzie, to powiedział, że musi być pełnoletni, a reszta go nie obchodzi.

w tym, roku skończyłam licencjat na UMCSie

[__Paulinka__]

wiecie co.. tak piszecie o dziecku.. ostatnio mi sie taki instynkt włączyl... masakra jakas.. zdecydowalismy z TZ, ze podejdziemy do tego tak na luzie.. super by bylo jakby sie udalo, ale zero nacisku, zeby nie myslec przed kazdym sexem czy sie uda teraz czy nie, ale powiem Wam, ze teraz jak dostalam @ to bylam mega smutna.. i teraz tez tak pewnie bedzie..

[magdalennne]

Napisane przez klaudusk_a

w tym, roku skończyłam licencjat na UMCSie

Tak myślałam Tam są fanatykami Montessori i nie ukrywam, że potrafią o tym mówić Zwłaszcza jedna Pani dr A u drugiej zaczęłam pisać pracę dyplomową(ale nie skończę)

[klaudusk_a]

Napisane przez magdalennne

Tak myślałam Tam są fanatykami Montessori i nie ukrywam, że potrafią o tym mówić Zwłaszcza jedna Pani dr A u drugiej zaczęłam pisać pracę dyplomową(ale nie skończę)

Pani Centner-Guz jest wspaniała i mogłabym chodzić cały czas na jej zajęcia a druga to może Zwierzchowska?

[magdalennne]

Napisane przez __Paulinka__

wiecie co.. tak piszecie o dziecku.. ostatnio mi sie taki instynkt włączyl... masakra jakas.. zdecydowalismy z TZ, ze podejdziemy do tego tak na luzie.. super by bylo jakby sie udalo, ale zero nacisku, zeby nie myslec przed kazdym sexem czy sie uda teraz czy nie, ale powiem Wam, ze teraz jak dostalam @ to bylam mega smutna.. i teraz tez tak pewnie bedzie..

W końcu się uda. Większości par nie udaje się od razu, więc spokojnie, przyjdzie na dziecko pora i będzie to pora idealna zobaczysz

[niut0]

Napisane przez (kicia)

moja wizażowa karteczka stoi na honorowym miejscu koło księgi gości

czemu ja nic nie wiem, że ktoś zrobił Ci kartkę?
też bym się wpisała

edit:a już widziałam zdjęcia, myślałam, że to taka jak dla Koziczki

[__Paulinka__]

Napisane przez magdalennne

W końcu się uda. Większości par nie udaje się od razu, więc spokojnie, przyjdzie na dziecko pora i będzie to pora idealna zobaczysz

wiem, wiem, ale fajnie by bylo jakby sie JUZ udalo