Walka o zdrowe i piękne włosy część XII

[Kinga_Jana]

Napisane przez graphicdesign

Ojej dziękuję Mój naturalny

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------



.

Ależ Cię natura ładnym kolorkiem obdarzyła

Włosy bardzo ładne

[ejzii]

Napisane przez maneo444

ja dalej nie potrafie okreslic porowatosci swoich wlosow ;/

ja rownież. ustaliłam że wysoką bo jak biorę w rękę to są sztywne strąki takie,zmoczyć nie wiem czy trudno czy łatwo,wzięłam pod kran, jak mała ilość leciała to kropelki się pokazały ale jak już ciut większa to od razu się zmoczyły

Napisane przez graphicdesign

Dziewczyny, potrzebna mi Wasza pomoc Od niedawna (ok 2 tyg) staram się bardziej dbać o włosy. Rzuciłam prostownicę, suszarki używam sporadycznie, przyjmuję olej z wiesiołka i tran w kapsułkach, piję pokrzywę, staram się lepiej odżywiać i przerzuciłam się na lepsze kosmetyki do włosów. I mam problem... włosy zaczęły mi wypadać. Nigdy nie miałam większych problemów z włosami, nie są bardzo zniszczone, nigdy nie farbowałam, ale chciałam poprawić ich kondycję. Kosmetyki, których zaczęłam używać to: szampon Farmona brzozowy, olej Vatika (dopiero od kilku dni, trzymam całą noc), balsam Joanna nawilżająco-regenerujący i dwa razy w tyg maseczka Biovax, plus wcierka Jantar z bursztynem. Sprawdzałam składy tych kosmetyków, wszystko powinno być ok, ale jednak któryś z nich powoduje, że włosy wypadają i to garściami. Nie wiem czy odstawić teraz wszystko na raz czy próbować odstawiać pojedyncze kosmetyki i czekać na rezultat Osobiście stawiam na maseczkę, ale czuję też że szampon mi nie służy. Nie wiem jak szukać zamienników (jestem kompletnie zielona jeśli chodzi o składy kosmetyków), żeby efekt nie był taki sam. Dodam, że nie mam żadnych stresów, nie jestem chora itp. Jeśli macie jakies wskazówki, co mogę zrobić, co odstawić lub na jaki inny kosmetyk zamienić to będę bardzo wdzięczna. Jest to mój pierwszy wpis na forum (ale obserwuję od dawna), więc witam Was serdecznie i pozdrawiam

ja bym stawiala na Biovaxa bo mi możliwe że też po maskach zaczęły lecieć(żeby słabsze wypadły a zdrowse urosły) i się przestraszyłam ale dalej będę używać.

Napisane przez graphicdesign

Tylko Jantara, ale jak nakładam maskę i zawijam w czepek to może też dotykać skóry głowy.
Na pewno są podniszczone, ale chyba nie są w tragicznym stanie. Załączam fotkę

ojaafajne falki chociaż nie jestem zwolenniczką blondów ale twoje włosy sa cudne ; P

[pluskotka]

Napisane przez Dinulka

Dziewczyny moje włosy chyba przyspieszyły wysychanie!

W ogole to użyłam Fructisa 2 razy, a ubytek 30% już chyba :| Garnier aik też mi się szybko kończy, ale nie aż tak.
Natomiast Isanę to mam i mam mimo używania. Chyba za dużo tego nakładam? Ale z 2 strony mam długie dość włosy i 1 porcja kończy mi się gdzieś w połowie włosów i muszę brać kolejną. Moze powinnam je tylko muskać oodzywką?

Ja wiem, że można mieć gęste i długie włosy, ale Ty chyba za dużo odżywek nakładasz. Ja mojego AiK mam od marca czy kwietnia i jeszcze we wrześniu będę go używać. Oczywiście naprzemiennie z innymi odżywkami.
Z tym, że ja może mam naprawdę cienkie i krótkie włosy, bo każda odżywka jest dla mnie bardzo wydajna, a szampony nie.

Kascysko, moją porowatość chyba trudno określić, bo olei mało stosowałam. Po oliwie z oliwek miałam na początku nawet fajny efekt, ale wtedy zniszczone włosy były. Przy farbowanych/rozjaśnianych normalka, włosy schły godzinę, teraz 2-3. Z lnianym różnie to bywa, raz lepiej, raz gorzej. Dobrze sprawuje się u mnie Alterra migdał i papaja, ale wiadomo, ma mieszankę olei. Kiedyś czułam przejeżdżając palcami po włosach, że są porowate. Teraz większość to włosy gładkie, mam cienkie z natury, czasem znajduje typowo porowate.
Z odżywek najbardziej mi służy AiK i Isana z babassu.
Bingacz z shea i np. Potters aloesowy mnie zmiękczają, ale zarazem nieco spuszają.
Trochę tego za mało, ale zastanawiam się w którym kierunku iść żeby dokreślić porowatość.

[graphicdesign]

Napisane przez ejzii

ja bym stawiala na Biovaxa bo mi możliwe że też po maskach zaczęły lecieć(żeby słabsze wypadły a zdrowse urosły) i się przestraszyłam ale dalej będę używać.

ojaafajne falki chociaż nie jestem zwolenniczką blondów ale twoje włosy sa cudne ; P

Ja jestem trochę skołowana, bo nagle taaaaka ilość kosmetyków i ciężko dojść co powoduje osłabienie... Ale będę próbować Ja oczywiście chciałabym, żeby były proste Brunetki też mi się bardziej podobają, ale jak się nie ma co się lubi... Dzięki dziewczyny za miłe słowa!

[Dinulka]

Kascysko nie chodziło mi o to co im podejdzie tylko o coś takiego jak Pluskotka napisała bardziej na zasadzie czy u Was też tak one schodzą czy ja naprawdę przesadzam, bo ciężko odmierzać raczej i porównywać porcyjki ;P

[kascysko]

Napisane przez pluskotka

Kascysko, moją porowatość chyba trudno określić, bo olei mało stosowałam. Po oliwie z oliwek miałam na początku nawet fajny efekt, ale wtedy zniszczone włosy były. Przy farbowanych/rozjaśnianych normalka, włosy schły godzinę, teraz 2-3. Z lnianym różnie to bywa, raz lepiej, raz gorzej. Dobrze sprawuje się u mnie Alterra migdał i papaja, ale wiadomo, ma mieszankę olei. Kiedyś czułam przejeżdżając palcami po włosach, że są porowate. Teraz większość to włosy gładkie, mam cienkie z natury, czasem znajduje typowo porowate.
Z odżywek najbardziej mi służy AiK i Isana z babassu.
Bingacz z shea i np. Potters aloesowy mnie zmiękczają, ale zarazem nieco spuszają.
Trochę tego za mało, ale zastanawiam się w którym kierunku iść żeby dokreślić porowatość.

Z całą pewnością porowatość Ci spada. Obecnie na oko określiłabym ją jako normalną w kierunku wysokiej. A jak skończysz - tego najstarszy Indianin nie wie

[karolcia198506]

Hej

Napisane przez maneo444

ja dalej nie potrafie okreslic porowatosci swoich wlosow ;/

Ja też waham się miedzy średnio a wysoko porowatymi

Napisane przez Scarrabeo

mam to szczęście, że mieszkam 10 minut piechotką od Śląskiego ZOO.

Ha ha fajnie myślałam że może jesteś weterynarzem i w Zoo pracujesz

Napisane przez Kaveri

Posiadam na razie tylko tą z miodem i cytryną i nie narzekam, nawet mnie nie obciążają, nie wiem natomiast jak z innymi Kiedy zużyję czaję się na tą z lnem

Też mam tą odżywkę fajna jest i pięknie pachnie

Napisane przez graphicdesign

Tylko Jantara, ale jak nakładam maskę i zawijam w czepek to może też dotykać skóry głowy.
Na pewno są podniszczone, ale chyba nie są w tragicznym stanie. Załączam fotkę

Woow piękny kolor kurde jak byłam mała to miałam blond a później mi ściemniały na taki mysi
Pierwsze mycie Facalle uważam za udane bardzo dobrze poradziła sobie z olejem podoba mi się kurde a mam jeszcze 5 szamponów do zużycia kiedy ja to wszystko zużyję

[kascysko]

Napisane przez Dinulka

Kascysko nie chodziło mi o to co im podejdzie tylko o coś takiego jak Pluskotka napisała bardziej na zasadzie czy u Was też tak one schodzą czy ja naprawdę przesadzam, bo ciężko odmierzać raczej i porównywać porcyjki ;P

Sama nakładam dużo więcej, więc nie jestem miarodajna

Ale spróbuj nakładać tak jak Pluskotka mówi, mniej

[pluskotka]

Napisane przez kascysko

Z całą pewnością porowatość Ci spada. Obecnie na oko określiłabym ją jako normalną w kierunku wysokiej. A jak skończysz - tego najstarszy Indianin nie wie

Czyli Ameryki się nie odkryje Tak też przypuszczałam

Napisane przez karolcia198506

Ha ha fajnie myślałam że może jesteś weterynarzem i w Zoo pracujesz

Pardon, ale Swoją drogą muszę zajrzeć do chorzowskiego, bo dawno nie byłam i nawdychać się tego egzotycznego nawozu

[kascysko]

Napisane przez pluskotka

Czyli Ameryki się nie odkryje Tak też przypuszczałam



Pardon, ale Swoją drogą muszę zajrzeć do chorzowskiego, bo dawno nie byłam i nawdychać się tego egzotycznego nawozu

By mieć z czym zapach Sesy porównywać

Wiesz, przeszłam przez wszystkie rodzaje porowatości. Ciekawe, co Ciebie czeka w tym temacie w przyszłości

[isi rici]

Napisane przez pluskotka

Pardon, ale Swoją drogą muszę zajrzeć do chorzowskiego, bo dawno nie byłam i nawdychać się tego egzotycznego nawozu

Z tego co mi tato mówił to nie ma gorszego zapachu niż zapach wydalany przez Skunksa

[versatille]

Napisane przez Dinulka

Kascysko nie chodziło mi o to co im podejdzie tylko o coś takiego jak Pluskotka napisała bardziej na zasadzie czy u Was też tak one schodzą czy ja naprawdę przesadzam, bo ciężko odmierzać raczej i porównywać porcyjki ;P

U mnie szampony kończą się dosyć szybko, a odżywki to mogę latami używać i ani nie myślą się kończyć

Napisane przez kascysko

Wiesz, przeszłam przez wszystkie rodzaje porowatości. Ciekawe, co Ciebie czeka w tym temacie w przyszłości

Ja też i to w ciągu ok 3 tygodni. Nawet nie wiem jak to jest mieć normalną, bo ani się nie obejrzałam i już niska..

[Scarrabeo]

Napisane przez karolcia198506

Ha ha fajnie myślałam że może jesteś weterynarzem i w Zoo pracujesz

Dziadek mój miał taki zamysł, to przez niego za dzieciaka lądowałam w ZOO kilka razy w miesiącu. I ta kupa to właśnie trauma z dzieciństwa.

Napisane przez pluskotka

Pardon, ale Swoją drogą muszę zajrzeć do chorzowskiego, bo dawno nie byłam i nawdychać się tego egzotycznego nawozu

Ja muszę w tym miesiącu zajrzeć, bo podobno małe surykatki można już zobaczyć.
A jeżeli chodzi o aromaty, to hipopotarium polecam każdemu- epickie doznania.



No i nie pochwaliłam się wczorajszymi zakupami na Zamoyskiego! Skromne, bo skromne, ale nie byłam przygotowana na takie (!) widoki w sklepie. Ta kobieta miała w sklepie wszystko, a ja miałam tak ograniczony budżet, że skusiłam się tylko na starego, dobrego Bingacza z ghassoul i w ramach przetestowania- Bingacza mlecznego z elastyną.
I wiem, że muszę tam wrócić.

[Ainnel]

Napisane przez Scarrabeo

skusiłam się tylko na starego, dobrego Bingacza z ghassoul i w ramach przetestowania- Bingacza mlecznego z elastyną.

Jak wypróbujesz mlecznego to zdawaj relację!
Jaki efekt daje ten z glinką gcośtam? Na KWC ma tylko 2 opinie, a w moim zielarskim widzę go bardzo często .

[Scarrabeo]

Napisane przez Ainnel

Jak wypróbujesz mlecznego to zdawaj relację!
Jaki efekt daje ten z glinką gcośtam? Na KWC ma tylko 2 opinie, a w moim zielarskim widzę go bardzo często .

u mnie (i chyba nie tylko u mnie ) ten z ghassoul zdecydowanie wydłuża świeżość włosów, stąd moja miłość do niego. To mój must have na imprezy, bo nie straszę nikogo nad ranem przetłuszczem na grzywce.

A mleczną wypróbowałam już dzisiaj, bo nie mogłam się pohamować. Po pierwszym użyciu- jak najbardziej na tak, zobaczymy jak będzie później..

[Ainnel]

Napisane przez Scarrabeo

u mnie (i chyba nie tylko u mnie ) ten z ghassoul zdecydowanie wydłuża świeżość włosów, stąd moja miłość do niego. To mój must have na imprezy, bo nie straszę nikogo nad ranem przetłuszczem na grzywce.

A mleczną wypróbowałam już dzisiaj, bo nie mogłam się pohamować. Po pierwszym użyciu- jak najbardziej na tak, zobaczymy jak będzie później..

Czyli mniej więcej jak drożdżowa . Nie ma przesuszu?

A mlecznej muszę poszukać w takim razie .

[Scarrabeo]

Napisane przez Ainnel

Czyli mniej więcej jak drożdżowa . Nie ma przesuszu?

A mlecznej muszę poszukać w takim razie .

nie ma przesuszu, nawet po kilku z rzędu dniach stosowania. Fajna jest, no. Tylko zapach może nie całkiem, ale ja może nie będę mówiła czym mi to zajeżdża, bo znów będzie dyskusja. Pachnie podobnie do maski z kaszmirem, ooo. I mleczna też tak pachnie.

[isi rici]

Napisane przez Scarrabeo

nie ma przesuszu, nawet po kilku z rzędu dniach stosowania. Fajna jest, no. Tylko zapach może nie całkiem, ale ja może nie będę mówiła czym mi to zajeżdża, bo znów będzie dyskusja. Pachnie podobnie do maski z kaszmirem, ooo. I mleczna też tak pachnie.

No to czas zamówić te Bingacze
Tylko proszę o radę. Chce zamówić dowolne, dwie sztuki. Tylko jakie? Proszę o podpowiedz

[Ainnel]

Napisane przez isi rici

No to czas zamówić te Bingacze
Tylko proszę o radę. Chce zamówić dowolne, dwie sztuki. Tylko jakie? Proszę o podpowiedz

Próbowałaś shea? Moja ukochana odżywka ever .

[isi rici]

Napisane przez Ainnel

Próbowałaś shea? Moja ukochana odżywka ever .

Nigdy nie miałam żadnej maski z Bingo
Z masłem Shea? Dobrze nawilża?

[Ainnel]

Napisane przez isi rici

Nigdy nie miałam żadnej maski z Bingo
Z masłem Shea? Dobrze nawilża?

Dokładniej to z masłem shea i pięcioma algami. Jeśli chodzi o moje włosy, to jest to najlepszy efekt nawilżenia jednocześnie przy zupełnym braku obciążenia. Dobra do tuningowania, do przetrzymywania dłużej pod czepkiem, i na 5 minut jako zwykła odżywka. Muszę zrobić zapas, bo już się kończy .

[Kaveri]

Napisane przez Scarrabeo

Dziadek mój miał taki zamysł, to przez niego za dzieciaka lądowałam w ZOO kilka razy w miesiącu. I ta kupa to właśnie trauma z dzieciństwa.



Ja muszę w tym miesiącu zajrzeć, bo podobno małe surykatki można już zobaczyć.
A jeżeli chodzi o aromaty, to hipopotarium polecam każdemu- epickie doznania.



No i nie pochwaliłam się wczorajszymi zakupami na Zamoyskiego! Skromne, bo skromne, ale nie byłam przygotowana na takie (!) widoki w sklepie. Ta kobieta miała w sklepie wszystko, a ja miałam tak ograniczony budżet, że skusiłam się tylko na starego, dobrego Bingacza z ghassoul i w ramach przetestowania- Bingacza mlecznego z elastyną.
I wiem, że muszę tam wrócić.

W chorzowskim ZOO byłam chyba 235234 razy i zdecydowanie hipopotarium powala. Dosłownie

Daję dziś odpocząć włosom. Jutro poszaleję

[madziula199090909090]

Cześć dziewczyny.
Włosy po Facelle są lekko nie świerze (po każdym szamponie tak mam, więc tragedii nie ma). Dziś czeka mnie 2 farbowanie henną, bo kolor mi się przez żelaminowanie wypłukał- zamiast rudego mam kolor dosłownie kupy teraz (nie wiedziałam, że przez tydzień po hennowaniu nie wolno używać protein). Kascysko, gdyby nie ty to ja bym nic nie wiedziała. Ile jeszcze wiedzy przede mną...

[pluskotka]

Napisane przez kascysko

By mieć z czym zapach Sesy porównywać

Wiesz, przeszłam przez wszystkie rodzaje porowatości. Ciekawe, co Ciebie czeka w tym temacie w przyszłości

A żebyś wiedziała, że pójdę poniuchać i sprawdzić, czy mój nos będzie odporny na przyszłe potencjalne stosowanie Sesy, a co! Musze TŻta wyciągnąć jeszcze w te wakacje

W sumie niska porowatość by mnie cieszyła, ale jak sobie pomyślę, że będą mi godzinami schnąć...A nie potrafię iść spać z mokrymi

Napisane przez Scarrabeo

Dziadek mój miał taki zamysł, to przez niego za dzieciaka lądowałam w ZOO kilka razy w miesiącu. I ta kupa to właśnie trauma z dzieciństwa.



Ja muszę w tym miesiącu zajrzeć, bo podobno małe surykatki można już zobaczyć.
A jeżeli chodzi o aromaty, to hipopotarium polecam każdemu- epickie doznania.



No i nie pochwaliłam się wczorajszymi zakupami na Zamoyskiego! Skromne, bo skromne, ale nie byłam przygotowana na takie (!) widoki w sklepie. Ta kobieta miała w sklepie wszystko, a ja miałam tak ograniczony budżet, że skusiłam się tylko na starego, dobrego Bingacza z ghassoul i w ramach przetestowania- Bingacza mlecznego z elastyną.
I wiem, że muszę tam wrócić.

To Ty zoolożką mogłabyś zostać Mikstury z kup nosorożców, słoni i strusiego jaja na włosy ukręcaj na heracze

A co tam jeszcze mają na Zamoyskiego? Oprócz wszystkich bingaczy jak mniemam

Napisane przez Scarrabeo

u mnie (i chyba nie tylko u mnie ) ten z ghassoul zdecydowanie wydłuża świeżość włosów, stąd moja miłość do niego. To mój must have na imprezy, bo nie straszę nikogo nad ranem przetłuszczem na grzywce.

A mleczną wypróbowałam już dzisiaj, bo nie mogłam się pohamować. Po pierwszym użyciu- jak najbardziej na tak, zobaczymy jak będzie później..

A mam bingacza z błotkiem karnalitowym, pierwsze dwa użycia łał, a potem już bez efektu, mimo, że często nie stosowałam. A zamawiałam na ekostrefie w DDD. Albo felernie mi się trafiło, albo te bingacze w ogóle nie dla mnie

[maneo444]

poczytalam troche o tej porowatosci i ja to mam chyba wlosy o normalnej porowatosci. takie sredniaki, nie sprawiaja problemow schna srednio mocza sie tez srednio latwo, sa dosc podatne na rozjasnianie i zabiegi fryzjerskie, nie pusza sie wogole ale sa miekkie, nie sa ani sztywne ani bardzo delikatne.takie nijakie, bezproblemowe

[say-hello]

ufff, w końcu udało mi się przebrnąć przez te wszystkie strony ile wy piszecie!

Napisane przez Dum pugnas victor es

masz śliczne włoski marzą mi się takie henna właśnie ponoc pogrubia, dlatego właśnie i ja się na nią rzuciłam

dziękuję, Ty mi zawsze miłe rzeczy na temat włosów mówisz

Napisane przez maneo444

przez około tydzien na poczatku pazdziernika grałam silice, bo mi zostało z wczesniejszego dbania o włosy potem kupilam po 2 opakowania capivitu total action i piekne włosy, bo były na promocji w superpharmie aktualnie wpierniczam calcium. Mysle ze duzo tez zdziałały te capivity bo brałam je 4 miesiace

dzięki za odpowiedź

Napisane przez alex1989

czy ja wprawiona wlosomaniaczka, wielbicielka pielegnacji CG moglabym uzywac czegoś ze zlym składem

spoko jak bedzie bliżej wyjazdu to dam ogłoszenie parafialne że jade i że kupie nam zaje*iaszcze kosmetyki.
Znajdz sobie to co chcesz na KWC, albo na stronce DM z kosmetykami Alverde zebym wiedziała co dokładnie mam kupić

to super! najpierw poczytam trochę składów i na pewno coś wybiorę. napisz mi na pw bliżej wyjazdu kiedy wpłacić pieniążki itp

Napisane przez karmazynka99

http://www.garnier.com.au/_en/_au/ou...prdcode=P41181

używałaś już? jak wrażenia?

Napisane przez Scarrabeo

odstawiłabym Jantara na tydzień, bo stawiałabym na niego. Mi na początku Jantarzenia też bardziej wypadają włosy.
No, a jeżeli to nie Jantar to może Vatika, jeżeli kładziesz na skalp, może nie służyć. Ale bardziej stawiałabym na Jantar.

Edit: no, wyprzedzili mnie, kurczę!

a ja się właśnie zastanawiam, co mi dzisiaj tak włosy wypadały! z 5 razy więcej podczas mycia niż zawsze, aż się wystraszyłam. na noc miałam olej orzechowy na mgiełkę, na skalpie jantar, rano porządne mycie (ostatnio często niedomywałam olejów, więc się chyba za bardzo starałam.. ). a jantara używam już od tygodnia i może faktycznie zwiększył wypadanie..

[versatille]

Napisane przez pluskotka

W sumie niska porowatość by mnie cieszyła, ale jak sobie pomyślę, że będą mi godzinami schnąć...A nie potrafię iść spać z mokrymi

Samo spanie z mokrymi można jeszcze przeżyć. Ale teraz zimne noce i obudziłam się dzisiaj z gorączką, a już nawet piżamę zimową miałam nie wiem co to będzie zimą..

Można prosić o skończenie tematu zapachów w chorzowskim ZOO? Byłam i się wystarczająco nawąchałam

[Scarrabeo]

Napisane przez pluskotka

To Ty zoolożką mogłabyś zostać Mikstury z kup nosorożców, słoni i strusiego jaja na włosy ukręcaj na heracze

Czekaj, czekaj, mi często wróble na balkonie siadają, jak tak złapię jednego i wytarmoszę..

A co tam jeszcze mają na Zamoyskiego? Oprócz wszystkich bingaczy jak mniemam

to jest taki mały sklepik, że w szoku byłam. Na początku włosomaniactwa moja łazienka wyglądała jak cały ten sklepik.

Jak się rozejrzałam to widziałam same Bingaczowe produkty. Normalnie jak sklep internetowy Bingo, a w realu.

Jak tam wpadłam, powiedziałam bardzo sympatycznej pani: Poproszę Bingomaskę.
A ona: jaki rodzaj?
A jakie Pani ma?
Wszystkie.
Na co ja:

A mam bingacza z błotkiem karnalitowym, pierwsze dwa użycia łał, a potem już bez efektu, mimo, że często nie stosowałam. A zamawiałam na ekostrefie w DDD. Albo felernie mi się trafiło, albo te bingacze w ogóle nie dla mnie

ja tak miałam z kaszmirową. Nie była zła, ale po połowie opakowania już nie było tak fajnie jak na początku. Męczyłam ją z pół roku.

[Heroldin]

Napisane przez madziula199090909090

Woda destylowana sie nada do jej zrobienia?

Jak najbardziej. Tylko że ona już nie : "destylowana", a "demineralizowana" .

Napisane przez SoBitterSoSweet

Niedługo trzeba będzie zbierać łupiny więc szukam informacji na ten temat, zastanawiam się jakiego oleju użyć i właśnie którą metodę zastosować

Wyszydzany i wyśmiewany, ale można też i z jego rad korzyści czerpać : http://www.rozanski.ch/fitoterapia3.htm
no i to : https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...46&postcount=3

Napisane przez kascysko

Ale po prostu mój organizm lubi wódeczkę tylko wewnętrznie

I mój też ! I mój też ! Tylko ten sposób użycia alkoholu mój organizm toleruje

Napisane przez invissible

Dziewczyny, mam pytanie - czy stosowałyście tran? (...) Bo smak i zapach podobno do najprzyjemniejszych nie należą...

Wymyślono coś takiego jak tran o smakach ... Żałuję, że za moich szczenięcych lat takowych nie było.

Napisane przez say-hello

czy to dotyczy również henny?

Przede wszystkim .

Napisane przez kascysko

Lepszej pianki na naszym rynku składowo nie znalazłam.

Borze zielony, a ja ją po, bodajże dwóch użyciach wyrzuciłam. Skusiła mnie ta z Allwaves . Też bez alkoholu, ale dwa razy {albo i więcej} droższa. Matko kochana, co za durak !

Napisane przez ejzii

Aha otworzylam henne żeby zobaczyć zapach i czy jakaś instrukcja tam jest i wgl jak to wygląda. A tam proszek w folijce normalny. Jejq jak ja to wszystko odmierzę i zrobie tą papke?

To znaczy ? Czego nie wiesz ?

Napisane przez Dinulka

w ogóle przydałoby się nam oddzielne kwc takie na kosmetyki z dobrymi składami

Te "dobre składy" to pojęcie względne, osobnicze odczucia.

Napisane przez graphicdesign

I mam problem... włosy zaczęły mi wypadać. Nigdy nie miałam większych problemów z włosami

Tak reagują i moje włosy / skóra głowy na nieodpowiadający im kosmetyk . Pierwsze zetknięcie i już wiem na podstawie ilości wpadniętych włosów : nadaje się to dla mnie czy też nie.
A tak na marginesie, może i mam coś z rycerza, ale nie wierzę i zapewne nie uwierzę w krążącą na Wizażu teorię : na początku muszą wypadać; dobre włosy wypychają te złe włosy .

Napisane przez graphicdesign

Dzięki, spróbuję w takim razie odstawić Jantara i jednak chyba muszę przerzucić się na jakiś lżejszy szampon bo po ziołowym nie jestem w stanie rozczesać włosów

O Jantarze się nie wypowiem. Nie stosowałam i nie mam zamiaru nawet próbować.
Ziołowe szampony, jak do tej pory {czekam na dostawę tych syberyjskich}, taką masakrę z włosami mi robią, że tylko brać żyletkę i żyły ciąć.
Z Waxami miałam do czynienia parę lat temu, kiedy to szał na nie nastał {nowość}. W moim przypadku - nie sprawdziły się. No właśnie - włosy wypadały.
I tu truizmem rzucę sobie {a co ?!} - graphicdesign, to co inne włosomaniaczki uważają za hiciory i cuda, Tobie może wręcz szkodzić. Cierpliwości w szukaniu złotego Graala życzę !

[Kaveri]

Napisane przez Heroldin

Jak najbardziej. Tylko że ona już nie : "destylowana", a "demineralizowana" .


Wyszydzany i wyśmiewany, ale można też i z jego rad korzyści czerpać : http://www.rozanski.ch/fitoterapia3.htm
no i to : https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...46&postcount=3


I mój też ! I mój też ! Tylko ten sposób użycia alkoholu mój organizm toleruje


Wymyślono coś takiego jak tran o smakach ... Żałuję, że za moich szczenięcych lat takowych nie było.


Przede wszystkim .


Borze zielony, a ja ją po, bodajże dwóch użyciach wyrzuciłam. Skusiła mnie ta z Allwaves . Też bez alkoholu, ale dwa razy {albo i więcej} droższa. Matko kochana, co za durak !


To znaczy ? Czego nie wiesz ?


Te "dobre składy" to pojęcie względne, osobnicze odczucia.


Tak reagują i moje włosy / skóra głowy na nieodpowiadający im kosmetyk . Pierwsze zetknięcie i już wiem na podstawie ilości wpadniętych włosów : nadaje się to dla mnie czy też nie.
A tak na marginesie, może i mam coś z rycerza, ale nie wierzę i zapewne nie uwierzę w krążącą na Wizażu teorię : na początku muszą wypadać; dobre włosy wypychają te złe włosy .


O Jantarze się nie wypowiem. Nie stosowałam i nie mam zamiaru nawet próbować.
Ziołowe szampony, jak do tej pory {czekam na dostawę tych syberyjskich}, taką masakrę z włosami mi robią, że tylko brać żyletkę i żyły ciąć.
Z Waxami miałam do czynienia parę lat temu, kiedy to szał na nie nastał {nowość}. W moim przypadku - nie sprawdziły się. No właśnie - włosy wypadały.
I tu truizmem rzucę sobie {a co ?!} - graphicdesign, to co inne włosomaniaczki uważają za hiciory i cuda, Tobie może wręcz szkodzić. Cierpliwości w szukaniu złotego Graala życzę !

To chyba coś ze mną nie tak, bo tran uwielbiam!