Nasze codzienne jadłospisy cz. XVII

[Bibiannaa]

specjalnie wpieprzam tyle białka.odbudowac musze co nieco,i na masę też.

[tapetka22]

Napisane przez Bibiannaa

specjalnie wpieprzam tyle białka.odbudowac musze co nieco,i na masę też.

rozumiem i jestem za ale to bialko niepelnowartosciowe jest..

[Bibiannaa]

tzn?
zamienic sobie jajko na np jabłuszka dwa?
czy pozostac przy nim.?

[tapetka22]

Napisane przez Bibiannaa

tzn?
zamienic sobie jajko na np jabłuszka dwa?
czy pozostac przy nim.?

po 1 jajo jest tu najlepsze ,po 2 jablka to wegle a nie bialko,po 3 poczytaj jak buduje sie mase...

[Bibiannaa]

oj wiem,ze jablka to wegle po porstu myslalam co by wyrzucic na rzecz czegos innego.
Cwiczyc mi nie wolno jestem sercowcem,jedynie kilka sklonow moge proobic,moje serce nie nadarza bic.
dlatego staram sie tym bialkiem,ktorego staram sie spozywac jak najwiecej w rybach,nabiale

[Ervisha]

Napisane przez katinka20

tak, a skad wiesz?

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

P:
ś: bułka pełnoziarnista z plastrem pasztetu(domowej roboty)+ogórek kiszony
2ś: pół mleczka w tubce, kawałek szarlotki
o:ma być krupnik , dziczyzna(tata sie uparł ..bleeh; / ) to jakis sredniej wielkosci kawalek plus ziemniaki(zazwyczaj 2 średnie)+mizeria/pomidory
p:lody+borówki+mleczko w tubce pół
k:pewnie jaks śniadanie, bo sklepy zamkniete . ;/
2k:chyba jogurt pitny bo ide do kolezanki na impreze.

moze ktos ocenic?

Strzelałam Poza tym to jedyna klinika psychiatryczna jaką znam w Lublinie. Ale pierwszy raz słysze by leczenie trwało tam ponad pół roku. i to tak bez przepustek i wizyt rodziców? Słyszałam ze tam przyjmują tylko osoby, któe delkarują chęć wyzdrowienia, zę trzeba przejsc rozmowę kwalifikacyjną i ze tam sam pacjęt się pilnuje. ze moga zwazyc cie w kazdej chwili i ze jak waga spada to Cię wyrzucają

co do menu to jak pisała olik to nie jest P. nie przytyjesz na tym

[tapetka22]

bylas u dietetyka?

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez Ervisha

Strzelałam Poza tym to jedyna klinika psychiatryczna jaką znam w Lublinie. Ale pierwszy raz słysze by leczenie trwało tam ponad pół roku. i to tak bez przepustek i wizyt rodziców? Słyszałam ze tam przyjmują tylko osoby, któe delkarują chęć wyzdrowienia, zę trzeba przejsc rozmowę kwalifikacyjną i ze tam sam pacjęt się pilnuje. ze moga zwazyc cie w kazdej chwili i ze jak waga spada to Cię wyrzucają

co do menu to jak pisała olik to nie jest P. nie przytyjesz na tym

kolezanka byla tam 8m-cy..
i dokladnie jest tak jak mowisz-pogrubione

menu nie jest ani odrobine zblizone do tego ile kalorycznie jest w szp poza tym nie rozumiem zalozenia konta na vitalii i robienia z siebie "sensacji"
na kazde pytanie odpowiadasz publicznie?

[Poa alpina]

Dzisiejsze U na bogato

Śniadanie: pszenne twarogowe placuszki z otrębami owsianymi, smażone na oleju rzepakowym, podane z zimnym domowym musem z jabłek

Tu wpadł kawał wafla przekładanego kremem czekoladowym, którym zostałam poczęstowana w stajni

Obiad: kawałek pstrąga gotowanego na parze, 60g brązowego ryżu, kalafior z koperkiem i stopionym masłem

Podwieczorek (urodziny Taty): kawałek sernika z płatkami migdałów; pucharek lodów straciatella z polewą czekoladową, borówkami amerykańskimi i orzechami włoskimi

Kolacja: 2 kromki ziarnistego razowca z serem camembert, sałatą, pomidorem i ciemnymi winogronami

Do picia: woda źródlana, kawy: 2x czarna, zbożowa; herbaty: zielona, pu-ehr, ziołowa, owocowa. No i szklaneczka najukochańszego piwa Black Hope. I może jeszcze koniaku spróbuję trochę z Tatą

[Milka1224]

U

I 2 kawałki cieplutkiego razowego owsiano-orkiszowego chlebka bananowo-orzechowego z jabłkami z musem borówkowym i twarogiem + duza kawa parzona

II wołowina z makaronem chow mein z woka z papryką, chilli, marchewką, groszkiem w strączkach, dymką, czosnkiem, sosem sojowym i sezamem

III kakao naturalne gotowane na mleku sojowym, kilka śliwek

IV będą grzanki z żytniego razowca z figami i kozim serem / ricottą, bazylią i pomidorkami

do picia: herbaty ziołowe i woda

[feelsoclose]

tapetka22 - chyba sobie żartujesz i kpiny urządzasz
ser i twaróg piątnicy to nie jest pełnowartościowe białko? haha, a niby jakie?

[Ervisha]

Co do tej kliniki to tam sa przepustki i chyba jest oddział zamknięty i otwarty ale to na którym sie lezy zalezy od wagi, BMI i wieku i są tam wyjścia.

A żeby nie było offtopu moje U
I jajecznica na maśle z 2 dużych swojskich jaj, pomidory ze śmietaną i cebulką, 2 kromki chleba razowego
II serek naturalny z wiśniami, granolą czekoladową Sante, orzeszkami ziemnymi
III miska wegetariańskiego bigosu, 2 kromki chleba słonecznikowego
IV 10 placuszków żytnich z serkiem śmietankowym wymieszanym z domową konfiturą z czarnej porzeczki
V planowana grahamka na pół obie opiekane z serem topionym w plastrach, grzybkami, papryką i do tego keczup

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez Milka1224

U

I 2 kawałki cieplutkiego razowego owsiano-orkiszowego chlebka bananowo-orzechowego z jabłkami z musem borówkowym i twarogiem + duza kawa parzona

II wołowina z makaronem chow mein z woka z papryką, chilli, marchewką, groszkiem w strączkach, dymką, czosnkiem, sosem sojowym i sezamem

III kakao naturalne gotowane na mleku sojowym, kilka śliwek

IV będą grzanki z żytniego razowca z figami i kozim serem / ricottą, bazylią i pomidorkami

do picia: herbaty ziołowe i woda

Od razu proszę o zdjęcie i przepis na chlebek

[Paula_95]

Dziewczyny, mam trochę głupie pytanie...ile gorzkiej czekolady gorzkiej można jeść dziennie, będąc na redukcji? Oczywiście sporo się ruszam i na węgle pozwalam sobie tylko rano/po wysiłku fizycznym. I czekolada nie jakieś 20 % kakao, tylko 95 % najczęściej, czasami 70 %.

[tapetka22]

Napisane przez feelsoclose

tapetka22 - chyba sobie żartujesz i kpiny urządzasz
ser i twaróg piątnicy to nie jest pełnowartościowe białko? haha, a niby jakie?

pełnowartosciowe-moze zle sie wyrazilam
chodzilo mi o to ze lepiej byloby zjesc np tunczyka czy kurczaka niz 4rodzaje serkow

nadmiar nabialu tez moze szkodzic

[DemiRose13]

dzisiejsze U/P :


2 szklanki wody z cytryną na czczo
kawa z mlekiem 1,5%

I) http://mymagicmorning.blogspot.com/2012/08/18.html

II) kubeczek budyniu śmietankowego (z cukrem) i domowym musem jagodowym, kilka trójkątów arbuza

III) grillowany stek z łososia (taki spory + jeszcze kawałek), surówka z białej kapusty, ogórek małosolny, grillowany bakłażan + ketchup, domowa konfitura żurawinowa
zaraz po: kilka plastrów grillowanego ananasa

IV) pół Marsa, jabłko

będzie:
V) kiełbasa z grilla z ketchupem, ogórki małosolne


do picia: dużo wody, herbata zielona, mięta lub mleko 1,5% z cynamonem i imbirem na noc

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Poa alpina

Dzisiejsze U na bogato

Śniadanie: pszenne twarogowe placuszki z otrębami owsianymi, smażone na oleju rzepakowym, podane z zimnym domowym musem z jabłek

Tu wpadł kawał wafla przekładanego kremem czekoladowym, którym zostałam poczęstowana w stajni

Obiad: kawałek pstrąga gotowanego na parze, 60g brązowego ryżu, kalafior z koperkiem i stopionym masłem

Podwieczorek (urodziny Taty): kawałek sernika z płatkami migdałów; pucharek lodów straciatella z polewą czekoladową, borówkami amerykańskimi i orzechami włoskimi

Kolacja: 2 kromki ziarnistego razowca z serem camembert, sałatą, pomidorem i ciemnymi winogronami

Do picia: woda źródlana, kawy: 2x czarna, zbożowa; herbaty: zielona, pu-ehr, ziołowa, owocowa. No i szklaneczka najukochańszego piwa Black Hope. I może jeszcze koniaku spróbuję trochę z Tatą

Poa alpina, jadło pyszne, widzę że małe zmiany u Ciebie powoli przekonujesz się do próbowania rzeczy których nie jadasz (tj.pijesz), i widzę placuszki Ci chyba zasmakowały, bo są chyba po raz kolejny
I KONIECZNIE odstaw herbatę pu-ehr, miałam Ci o tym wcześniej powiedzieć, ona w Twoich problemach z okresem nie pomaga Ci.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez feelsoclose

tapetka22 - chyba sobie żartujesz i kpiny urządzasz
ser i twaróg piątnicy to nie jest pełnowartościowe białko? haha, a niby jakie?

haha a niby takie...
co to za haha... kpiny to sobie Ty urządzasz, po raz kolejny off-topując w tym wątku, po pierwsze przeczytaj sobie regulamin i umieszczamy tu całodniowe jadłospisy, a nie tylko pojedyńcze posiłki, a jak masz jakieś pytanie do tapetki to wyślij jej PW
A poza tym to Ona ma rację, bo pełnowartościowe białko to są: mięso, ryby i jaja.
Jak będziesz czytała regulamin tam też są opisane źródła białka, węglowodanów i tłuszczy i wyobraź sobie, że opis komponowania prawidłowych posiłków też tam jest.

[blax5]

Napisane przez Bibiannaa

oj wiem,ze jablka to wegle po porstu myslalam co by wyrzucic na rzecz czegos innego.
Cwiczyc mi nie wolno jestem sercowcem,jedynie kilka sklonow moge proobic,moje serce nie nadarza bic.
dlatego staram sie tym bialkiem,ktorego staram sie spozywac jak najwiecej w rybach,nabiale

Samo spożywanie dużych ilości białka nic nie da, a może wręcz szkodzić zakwaszając organizm.

Napisane przez DemiRose13

dzisiejsze U/P :


2 szklanki wody z cytryną na czczo
kawa z mlekiem 1,5%

I) http://mymagicmorning.blogspot.com/2012/08/18.html

II) kubeczek budyniu śmietankowego (z cukrem) i domowym musem jagodowym, kilka trójkątów arbuza

III) grillowany stek z łososia (taki spory + jeszcze kawałek), surówka z białej kapusty, ogórek małosolny, grillowany bakłażan + ketchup, domowa konfitura żurawinowa
zaraz po: kilka plastrów grillowanego ananasa

IV) pół Marsa, jabłko

będzie:
V) kiełbasa z grilla z ketchupem, ogórki małosolne


do picia: dużo wody, herbata zielona, mięta lub mleko 1,5% z cynamonem i imbirem na noc

Jako, że po części ma być P to przydałyby się jakieś kaloryczne dodatki w stylu orzechów/ bakalii do budyniu, soków itp. + ryż/kasza/ziemniaki do obiadu + IV posiłek większy. No ale skoro to tak tylko połowicznie.. Wszystko zależy od tego jak takie jedzenie ma się do twojej wagi, chociaż i tak wrzuciłabym gdzieś jakieś orzechy lub pestki.


No i moje U:

I. gofry żytnie z masłem orzechowym i malinami lub dżemem(nie pamiętam już jakim)/ twarogiem i znów pół na pół dodatek malin lub dżemu

II. kromka chleba z ziarnami z odrobiną twarogu, jajkiem i kleksem z jogurtu naturalnego(zapiekane); kawałki kalarepy i surowego buraka

III. domowa tortilla z dużą ilością sosu pomidorowego z papryką, fasolą czerwoną kukurydzą i piersią kurczaka

IV. mały jogurt naturalny z domową granolą; marchewka

[teczowa dlolinka 21]

Moje U z dziś:

Śniadanie: pół krążka sera camebert obtoczone w jajku i otrębach i zarodkach pszennych usmażone na patelni+2 małe muffinki cukiniowe+ 3 małe kromki prawdziwego chleba z masłem+sałaty+ miska malinówek z cebulką
2. wielkie jabłko+ jogurt naturalny 250g<--- raczej jako przekąska, bo za niecałą godzinkę Obiad: jajecznica smażona na maśle z dwóch wiejskich jaj+dużo żółtej cukinii, pieczarek i cebuli+miska malinówek z cebulką, marchewka przegryziona w między czasie
Kolacja: kurczak w bazylii duszony z zieloną cukinią, do tego brązowy ryż i miska malinówek z cebulką
kolacja2: po 23: frytki z cukinii z mnóstwem przypraw, suszonymi pomidorami w oleju( z tym olejem), cebulką+ kurczak pieczony w tymiankowej marynacie+ ogórek świeży
i gluty do picia przed snem

[Poa alpina]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Poa alpina, jadło pyszne, widzę że małe zmiany u Ciebie powoli przekonujesz się do próbowania rzeczy których nie jadasz (tj.pijesz), i widzę placuszki Ci chyba zasmakowały, bo są chyba po raz kolejny
I KONIECZNIE odstaw herbatę pu-ehr, miałam Ci o tym wcześniej powiedzieć, ona w Twoich problemach z okresem nie pomaga Ci.

Nim straciłam okres piłam pu-ehr bardzo namiętnie i na dodatek bardzo długo zaparzałam... Teraz właściwie to nie jest czysta pu-ehr, tylko mieszanka różnych suszy z przewagą pu-ehr, ale w menu piszę tak w skrócie. Nie boję się pić tej herbaty, bo nie szkodzi mojemu Ojcu - a on po zwykłej pu-ehr zawsze czuł się fatalnie, bardzo źle na niego działała.

W koniaku zamoczyłam tylko usta, jednak takie stężenie alkoholu jest dla mnie obrzydliwe Za to Black Hope kupiłam specjalnie na urodziny Taty, i moja Mama też pokochała to piwo. Mówi, że pierwsze posmakowanie to przede wszystkim głęboka gorycz, a potem czuła się jakby piła napar z róż. Tak smakujące napoje alkoholowe to mogę pijać, bez wyrzutów sumienia, że to puste kalorie

Te placki są dla mnie teraz numerem jeden na śniadanie - rano mam dużo czasu, żeby je sobie powoli przygotowywać, a potem powoli się delektować. Potem zazwyczaj wybywam na długo z domu i wracam dopiero na obiad - a są one bardzo sycące, więc głód mnie nie trapi. No i ten rewelacyjny mus z jabłek autorstwa mojego Taty idealnie do nich pasuje. Najpierw robił go z papierówek, a teraz z jabłek od naszych dwóch jabłoni, które w tym roku wyjątkowo obrodziły. A że jabłonie mamy baaardzo stare (takich odmian nikt już nie hoduje), to i smak tych jabłek jest wyjątkowy. Świetnie właśnie nadają się właśnie do takich musów. No i do rewelacyjnej zupy jabłkowej, której w tym roku jeszcze nie jadłam, ale wszystko przede mną. Jutro za to na obiad równie rewelacyjna zupa śliwkowa

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Moje U z dziś:

Śniadanie: pół krążka sera camebert obtoczone w jajku i otrębach i zarodkach pszennych usmażone na patelni+2 małe muffinki cukiniowe+ 3 małe kromki prawdziwego chleba z masłem+sałaty+ miska malinówek z cebulką
2. wielkie jabłko+ jogurt naturalny 250g<--- raczej jako przekąska, bo za niecałą godzinkę Obiad: jajecznica smażona na maśle z dwóch wiejskich jaj+dużo żółtej cukinii, pieczarek i cebuli+miska malinówek z cebulką, marchewka przegryziona w między czasie
Kolacja: kurczak w bazylii duszony z zieloną cukinią, do tego brązowy ryż i miska malinówek z cebulką
w planach jakoś po 22, kolacja2: serek wiejski z dodatkami, pewnie ogórki, marchew, kalarepa, szczypiorek, może orzeszki do tego i gluty do picia przed snem

Wow, jak kolorowo od warzyw Oj, rzeczywiście kochasz te malinówki! Bardzo zaskoczyło mnie śniadanie! Kocham pleśniowe sery, co zresztą widać w moich jadłospisach, bo jadam je praktycznie codziennie, ale chyba bałabym się takiego połączenia... Cóż, może kiedyś spróbuję!

[blax5]

Napisane przez Poa alpina

Nim straciłam okres piłam pu-ehr bardzo namiętnie i na dodatek bardzo długo zaparzałam... Teraz właściwie to nie jest czysta pu-ehr, tylko mieszanka różnych suszy z przewagą pu-ehr, ale w menu piszę tak w skrócie. Nie boję się pić tej herbaty, bo nie szkodzi mojemu Ojcu - a on po zwykłej pu-ehr zawsze czuł się fatalnie, bardzo źle na niego działała.

W koniaku zamoczyłam tylko usta, jednak takie stężenie alkoholu jest dla mnie obrzydliwe Za to Black Hope kupiłam specjalnie na urodziny Taty, i moja Mama też pokochała to piwo. Mówi, że pierwsze posmakowanie to przede wszystkim głęboka gorycz, a potem czuła się jakby piła napar z róż. Tak smakujące napoje alkoholowe to mogę pijać, bez wyrzutów sumienia, że to puste kalorie

Te placki są dla mnie teraz numerem jeden na śniadanie - rano mam dużo czasu, żeby je sobie powoli przygotowywać, a potem powoli się delektować. Potem zazwyczaj wybywam na długo z domu i wracam dopiero na obiad - a są one bardzo sycące, więc głód mnie nie trapi. No i ten rewelacyjny mus z jabłek autorstwa mojego Taty idealnie do nich pasuje. Najpierw robił go z papierówek, a teraz z jabłek od naszych dwóch jabłoni, które w tym roku wyjątkowo obrodziły. A że jabłonie mamy baaardzo stare (takich odmian nikt już nie hoduje), to i smak tych jabłek jest wyjątkowy. Świetnie właśnie nadają się właśnie do takich musów. No i do rewelacyjnej zupy jabłkowej, której w tym roku jeszcze nie jadłam, ale wszystko przede mną. Jutro za to na obiad równie rewelacyjna zupa śliwkowa

Mogłabym prosić o przepis na tą zupę jabłkową?

[agniusia17]

Moje P:

I. 4 tosty razowe z masłem, szynką drobiową i serkiem wiejskim, kiełki z ogórkiem zielonym i łyżką jogurtu greckiego

II. ok.200g jogurtu poziomkowo- truskawkowego z dużą mandarynką, płatkami zbożowymi i twarożkiem

III. zupa ogórkowa z ziemniakami (zabielana), kotlet z udźca kurczaka, ziemniaki z masłem, mizeria ze śmietaną

IV. 3-4 kawałki biszkoptu z owocami i galaretką, kilka łyżek sałatki z jajkiem, serem żółtym, kalafiorem, groszkiem zielonym i majonezem

V. duża razowa bułka z masłem i wędliną, pomidorem, porcja w/w. sałatki

(przekąska po kolacji) VI. twarożek domowy+ banan, marchewka do pochrupania


dużo herbat z miodem, wody, jedna kawka z mlekiem 2%




Nie mam pojęcia ile ważę i czy tyję, ale myślę, że jem rozsądnie.

Proszę o ocenę.

[Poa alpina]

Napisane przez blax5

Mogłabym prosić o przepis na tą zupę jabłkową?

Rok temu umieszczałam tu przepis na zupy owocowe mojego Taty, akurat apropos śliwkowej

owocowe zupy są specjalnością mojego Taty Przepis jest bardzo prosty, a zupa zawsze wychodzi trochę inna - w zależności od odmiany śliwek. Jednak zawsze jest pyszna! Na ugotowanie zupy w 2-litrowym garnku potrzeba ok. pół kilo śliwek. Trzeba wyjąć z nich pestki i pokroić owoce, najlepiej na ćwiartki. Wrzucamy śliwki do garnka, zalewamy odpowiednią ilością wody. Możemy dodać cukru (jak kto lubi, do smaku - no i to też zależy od tego, jakie śliwki akurat mamy), no i gotujemy. Tata zupę zabiela mlekiem z odrobiną mąki. Całość można zmiksować. Podawać z makaronem.

Właściwie nawet ciężko to nazwać przepisem, bowiem jeśli chodzi o takie zupy, to w zależności od gatunku i odmiany owoców, można je dosładzać/zabielać wedle uznania.

[flame5]

wstawiam swoje dzisiejsze P

staram sie jesć bardziej wartościowo,chociaż chyba tylko obiad mi sie taki udał:/

Śniadanie:6 łyżek płatków kukurydzianych,szklanka mleka 2%.kromka razowca z masłem serkiem capri

2Śniadanie:pączek z dzemem,drożdżówka z budyniem

Obiad:podsmazana ryba miętus,1 ziemniak pomidory z cebulką i śmietana
deser:10 herbatników holenderskich

pOdwieczorek,:jogurt naturalnyz płatkami,bułka pszenna z masłem dżemem,snickers

kolacja:3 kromki z masłem:
serem zółtym pomidorem
wedliną ogórkiem
dzemem

7 days,szklanka mleka,

w ciągu dnia:herbaty,kawa,milky way

spojrzy ktoś i oceni/poprawi?????

[Paula_95]

Napisane przez Paula_95

Dziewczyny, mam trochę głupie pytanie...ile gorzkiej czekolady gorzkiej można jeść dziennie, będąc na redukcji? Oczywiście sporo się ruszam i na węgle pozwalam sobie tylko rano/po wysiłku fizycznym. I czekolada nie jakieś 20 % kakao, tylko 95 % najczęściej, czasami 70 %.

Pozwolę sobie podbić.


Jezu, dziewczyny, ja też jestem na R, ale jak patrzę na jadłospisy dziewczyn na R, to one dziennie jedzą tyle, co ja zjem przed obiadem

[Poa alpina]

Napisane przez flame5

wstawiam swoje dzisiejsze P

staram sie jesć bardziej wartościowo,chociaż chyba tylko obiad mi sie taki udał:/

Śniadanie:6 łyżek płatków kukurydzianych,szklanka mleka 2%.kromka razowca z masłem serkiem capri

2Śniadanie:pączek z dzemem,drożdżówka z budyniem

Obiad:podsmazana ryba miętus,1 ziemniak pomidory z cebulką i śmietana
deser:10 herbatników holenderskich

pOdwieczorek,:jogurt naturalnyz płatkami,bułka pszenna z masłem dżemem,snickers

kolacja:3 kromki z masłem:
serem zółtym pomidorem
wedliną ogórkiem
dzemem

7 days,szklanka mleka,

w ciągu dnia:herbaty,kawa,milky way

spojrzy ktoś i oceni/poprawi?????

Nie licz łyżek płatków, herbatników, ziemniaków! Płatki syp garścią zamiast łyżką, ziemniaków daj więcej, herbatników sobie nie odliczaj - zjedz na ile masz ochotę!
Bardzo brakuje mi owoców w Twoim jadłopisie, a można je fajnie wkomponować do posiłków z płatkami, jogurtami itd. więc ładuj je tam w ilościach nieograniczonych, mamy w końcu sezon na owoce! Tam gdzie owoce, wcisnęłabym też orzechy.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez Paula_95

Dziewczyny, mam trochę głupie pytanie...ile gorzkiej czekolady gorzkiej można jeść dziennie, będąc na redukcji? Oczywiście sporo się ruszam i na węgle pozwalam sobie tylko rano/po wysiłku fizycznym. I czekolada nie jakieś 20 % kakao, tylko 95 % najczęściej, czasami 70 %.

Nie tyle głupie, co ciężkie Z rańca to nawet z 2 rządki gorzkiej czekolady o klasycznej gramaturze raczej nie zaszkodzą w chudnięciu. Tak mi się przynajmniej wydaje. Na pewno sobie nie odmawiaj czekolady zupełnie na redukcji, bo jest zdrowa i daje komfort psychiczny

[Paula_95]

Napisane przez Poa alpina

[/COLOR]
Nie tyle głupie, co ciężkie Z rańca to nawet z 2 rządki gorzkiej czekolady o klasycznej gramaturze raczej nie zaszkodzą w chudnięciu. Tak mi się przynajmniej wydaje. Na pewno sobie nie odmawiaj czekolady zupełnie na redukcji, bo jest zdrowa i daje komfort psychiczny

Tylko ja mam kochanie taki problem, że potrafię na raz zjeść pół tabliczki, a jak jestem przed okresem to całą dlatego się pytam, bo niby to tylko 250 kcal w pół tabliczki, do tego pełno magnezu, i niby z rana...ale czy taka ilość nie szkodzi utracie wagi? Na usprawiedliwienie powiem, że nie jadam w ogóle innych słodyczy/nic słonego/nie słodzę herbaty. czasami tylko zjem trochę miodu, ale to też się staram rano.

[olik187]

Napisane przez Milka1224

U

I 2 kawałki cieplutkiego razowego owsiano-orkiszowego chlebka bananowo-orzechowego z jabłkami z musem borówkowym i twarogiem + duza kawa parzona

II wołowina z makaronem chow mein z woka z papryką, chilli, marchewką, groszkiem w strączkach, dymką, czosnkiem, sosem sojowym i sezamem

III kakao naturalne gotowane na mleku sojowym, kilka śliwek

IV będą grzanki z żytniego razowca z figami i kozim serem / ricottą, bazylią i pomidorkami

do picia: herbaty ziołowe i woda

smacznie aczkolwiek sa tylko 3 konkretne posiłki

[Paula_95]

Napisane przez agniusia17

Moje P:

I. 4 tosty razowe z masłem, szynką drobiową i serkiem wiejskim, kiełki z ogórkiem zielonym i łyżką jogurtu greckiego bardzo ładnie, ja bym dodała trochę więcej tłuszczu albo ew. coś małego słodkiego?

II. ok.200g jogurtu poziomkowo- truskawkowego z dużą mandarynką, płatkami zbożowymi i twarożkiem moim zdaniem za mało, jak na P, to mi bardziej R przypomina, kochanieńka

III. zupa ogórkowa z ziemniakami (zabielana), kotlet z udźca kurczaka, ziemniaki z masłem, mizeria ze śmietaną ładnie, ładnie

IV. 3-4 kawałki biszkoptu z owocami i galaretką, kilka łyżek sałatki z jajkiem, serem żółtym, kalafiorem, groszkiem zielonym i majonezem ładnie i plus za majonez

V. duża razowa bułka z masłem i wędliną, pomidorem, porcja w/w. sałatki okej, ale czemu tak malutko? Dużo chociaż tej sałatki było?

(przekąska po kolacji) VI. twarożek domowy+ banan, marchewka do pochrupania ja osobiście zamiast marchewki (albo do marchewki, tak lepiej) dołożyłabym jeszcze jednego banana


dużo herbat z miodem, wody, jedna kawka z mlekiem 2% ładnie, mleczko może byc spokojnie 3, 2 %




Nie mam pojęcia ile ważę i czy tyję, ale myślę, że jem rozsądnie.

Proszę o ocenę.

Agnusiu, postarałam się ocenić, tylko nie jestem tak doświadczona jak dziewczyny na tym wątku. Akurat tycie mi dobrze wychodziło (), więc wydaje mi się, że dobrze Ci radzę.
Mam nadzieję, że nigdzie nie palnęłam jakiegoś głupstwa albo coś.
Ogółem to kochanie patrzę, że coś słodyczy sobie strasznie odmawiasz i czasami trochę za mało. Jednak jest bardzo urozmaicone, są warzywka i w ogóle

[N_tt]

P (waga wzrasta )
na czczo: woda z suszonych śliwek i śliwki suszone namoczone

1. owsianka z 4 łych płatków owsianych, łyżki otrąb pszennych z jogurtem naturalnym Zott, borówkami, słonecznikiem (1,5 łyżki), łychą miodu
+ herbata miętowa
ćwiczenia 25 minut
2. grahamka z masłem, plastrem sera żółtego, pomidorem, sałatą, bazylią + twarożek domowy 150g
3. polędwiczki drobiowe pieczone z warzywami z makaronem pełnoziarnistym z koperkiem, ogórki konserwowe
rower 20 minut (do babci ^^)
4. jogurt naturalny 150g z łychą otrąb pszennych, z wkrojonym bananem + garść orzechów laskowych
rower 20 minut
5. grahamka 100g z makrelą wędzoną (3/4 makreli), pomidorem, sałatą + herbata zielona z miodem

w ciągu dnia dużo herbat i wody

I jak?

[Poa alpina]

Napisane przez N_tt

P (waga wzrasta )
na czczo: woda z suszonych śliwek i śliwki suszone namoczone

1. owsianka z 4 łych płatków owsianych, łyżki otrąb pszennych z jogurtem naturalnym Zott, borówkami, słonecznikiem (1,5 łyżki), łychą miodu
+ herbata miętowa
ćwiczenia 25 minut
2. grahamka z masłem, plastrem sera żółtego, pomidorem, sałatą, bazylią + twarożek domowy 150g
3. polędwiczki drobiowe pieczone z warzywami z makaronem pełnoziarnistym z koperkiem, ogórki konserwowe
rower 20 minut (do babci ^^)
4. jogurt naturalny 150g z łychą otrąb pszennych, z wkrojonym bananem + garść orzechów laskowych
rower 20 minut
5. grahamka 100g z makrelą wędzoną (3/4 makreli), pomidorem, sałatą + herbata zielona z miodem

w ciągu dnia dużo herbat i wody

I jak?

Dla mnie to pełnowartościowy i pyszny jadłospis, ale odpowiedni na utrzymanie.

Napisane przez Paula_95

Tylko ja mam kochanie taki problem, że potrafię na raz zjeść pół tabliczki, a jak jestem przed okresem to całą dlatego się pytam, bo niby to tylko 250 kcal w pół tabliczki, do tego pełno magnezu, i niby z rana...ale czy taka ilość nie szkodzi utracie wagi? Na usprawiedliwienie powiem, że nie jadam w ogóle innych słodyczy/nic słonego/nie słodzę herbaty. czasami tylko zjem trochę miodu, ale to też się staram rano.

Czekolada jest chyba jednym z najbardziej zdrowych możliwych grzechów i ja Cię doskonale rozumiem, bo też potrafię zjeść całą tabliczkę. To, czy będzie to przeszkadzać w chudnięciu zależy też pewnie od tego, czy dużo zamierzasz schudnąć. Wydaje mi się, że bezpiecznie bęzie, jeśli te kilka kostek wkomponujesz do codziennych jadłospisów - ustrzeżesz się przed atakami na większe ilości czekolady o niespodziewanych porach.

[Bibiannaa]

Moje PPP zmiany;D

sniadanie
500ml mleka +4 lyzki kaszy manny
kromka razowego z 5 plastrami twarogu tluistego babci(juz resztka;C)
kromka razowego z serem bialym (do smarowania) i dzemem truskawkowym

II sniadanie
200g jogurtu naturalnego+pol opakoania migdalow+brzoskwinia+lyzk a kokosa

obiad
talerz zupy z fasola,kalafiore,na zeberkach i skorze. Zabielana smietana 18%
udko

kolacja
twarzek z piatnicy
kroma razowego z serem,szynka,salata,pomid orem
kromka razowego z polowa opakowania sera"moj ulubin"+pomidor
razowy posmarowany maslem i ogorkiem