Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII - Strona 141 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-15, 13:42   #4201
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Monika....własnie pierw tzreba znajść takiego księdza....

ehh a co tam czasem trzeba sie poużalać nad sobą tamten miesiąc miałam alkoholowy
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 13:44   #4202
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

jaka cisza tu dzisiaj... ja oglądam Pole miłości i chyba wybiorę się na mały spacer z mamą. u nas ciągle deszcz kapie, ale chyba nałożę kalosze i ruszę tyłek bo mi przyrośnie do fotela
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 13:48   #4203
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Ja sprzątam, teraz zrobiłam i zjadłam obiad, zaraz farbuję włosy, a potem idę na cmentarz. A potem lenistwo.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 13:50   #4204
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

My własnie też zjedliśmy....teraz jakiś odpoczynek a potem jedziemy do teściów na chwilke chyba i do mojej chrześnicy która jutro ma urodziny
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 14:28   #4205
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Perse na jaki kolor chcesz farbować
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 15:09   #4206
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Perse na jaki kolor chcesz farbować
Znowu na taki chłodny blond, bo już mi zżółkły włosy, Casting się wymył Tym razem farbowałam farbą. Wkrótce mi wszystkie włosy wylecą

Już zafarbowane, teraz schną, a ja czekam na efekt
Podziwiam dziewczyny, które farbują farbą w ciąży. Ja ledwo zniosłam ten smród teraz, a co dopiero mając taki wyczulony węch. Nigdy nie farbowałam farbą, zawsze Castingiem.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 15:13   #4207
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Perse szybko sie wypłukuje casting?? często myjesz włosy?? ja tez zastanawiam sie nad jednym kolorem ale Tż tez pierw tak mówił a jak już farbę zaczęłam oglądac to mi mówi czy nie wolę jednak tego balejażu zrobić heh chyba lepiej mu się podobam w balejżau tyle że ja myślałam o jakiejś z tych farb....
http://www.syoss.pl/uploads/tx_templ..._585_en_06.gif
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-15, 15:26   #4208
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Agatko, powiem Ci tak: ciemny casting zmywa się bardzo długo i włosy długo są ciemne. Ale ten jasny szybko mi się ocieplił i miałam żółte włosy. Myję włosy codziennie rano, szamponem do włosów farbowanych (a jak miałam blond to i tym niebieskim), ale mimo to jasny szybko mi się wypłukał.
Teraz użyłam farby z Welli i... praktycznie wróciłam do swojego naturalnego koloru (trochę jaśniejszy niż ten, który posłałaś). Więc jak farba mi się spłucze trochę, to będę miała jaśniejsze końcówki. Choć i tak całość wciąż mi się podoba.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 15:28   #4209
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Perse dzięki....bo ja w sumie to o brązie jakimś myślę tylko kurde nie chce ciemnego ale i za jasnego żeby nie wpadał w rudości ;/ teraz mam balejaż ciemny z blondem...ale ciemny mi się już dawno wypłukał....bo mnie szybko kolor ciemny schodzi bo ja tez w sumie codziennie albo co drugi dzień myję bo bardzo mi się włosy tłuszczą ;/ w sumie teraz jakbym chciała farbowac na sobotę to i tak chyba najbezpieczniej byłoby mi castingiem ;/
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 15:39   #4210
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

czy u Was tez taki smętny dzien? ja usypiam na siedząco....
wy juz po obiadkach a ja dopiero drugie wstawiłam, Tz w pracy to mi sie nie spieszy....
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 15:41   #4211
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Perse dzięki....bo ja w sumie to o brązie jakimś myślę tylko kurde nie chce ciemnego ale i za jasnego żeby nie wpadał w rudości ;/ teraz mam balejaż ciemny z blondem...ale ciemny mi się już dawno wypłukał....bo mnie szybko kolor ciemny schodzi bo ja tez w sumie codziennie albo co drugi dzień myję bo bardzo mi się włosy tłuszczą ;/ w sumie teraz jakbym chciała farbowac na sobotę to i tak chyba najbezpieczniej byłoby mi castingiem ;/
To kup sobie ciemny blond Ja tym sposobem załatwiłam sobie na głowie jasny brąz Ale to farbą, castingi wychodzą raczej tak, jak powinny. A jak nie chcesz rudości, to szukaj w chłodnych odcieniach, bo brązy lubią mieć czerwone refleksy.

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
czy u Was tez taki smętny dzien? ja usypiam na siedząco....
wy juz po obiadkach a ja dopiero drugie wstawiłam, Tz w pracy to mi sie nie spieszy....
Piję 3. kawę i jak mi włosy wyschną, to idę na cmentarz. A potem nie wiem, książka czy coś. Ale fakt, z energią u mnie słabo
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 15:55   #4212
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

ja wróciłam ze spaceru, deszcz mnie złapał, ale to nic, z cukru nie jestem dobrze się od czasu do czasu ruszyć z kanapy, mogłoby mi to wejść w krew... zaraz szybki prysznic i do kościoła na 18.

ja farbuje włosy sayos i jestem zadowolona.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 16:18   #4213
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

ja Was podziwiam ze Wam sie chce dzis z domu wychodzic ja mam straszna zmułe :-]
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 16:31   #4214
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Dzień dobry świątecznie
a u nas fajna pogoda słoneczko i 25stopni
byliśmy na spacerze, nogi mi do tyłka wchodzą (heh trzeba kondycję po ciąży odbudować) mały w wózeczku elegancko usypia tylko jeden warunek trzeba chodzić jak się na chwilę na ławeczce w parku przycupnie to on już oczy otwarte tym sposobem 2 godziny łaziliśmy po okolicy
kurcze kręgosłup chyba po ciąży mi się odzywa, odcinek lędźwiowy dokładnie, a noszenie Wiktora raczej nie pomaga
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 18:17   #4215
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Monika....własnie pierw tzreba znajść takiego księdza....

ehh a co tam czasem trzeba sie poużalać nad sobą tamten miesiąc miałam alkoholowy
trzeba, to już połowa sukcesu

czasem trzeba, ja ostatnio bardzo potrzebuję się nad sobą użalać, chyba od początku tej ciąży tak mam. tylko nikt mnie nie chce słuchać

_____________

miałam iść w piątek do lekarza i domagać się usg, żeby po tym wyjeździe upewnić się, że wszystko ok, ale teściowa mi dzisiaj nagadała, że to chyba za często i po co tak często, jak się coś ma stać to i tak się stanie a jak nic się nie dzieje, w sensie brak plamień/krwawienia, bóli to po co. i już sama nie wiem. jedyne usg miałam robione w 7t0d, w piątek byłby 9t3d. jest sens??? czy czekać aż wróci mój lekarz i pójść 28 sierpnia? sama już nie wiem.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 18:19   #4216
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

hej dziewczyny.
Znowu zawalam pisanie ale mpoje dziecko nie spi w dzien tylko albo wisi na cycku albo chce sie przytulac albo mam Jej spiewac czy do Niej ciagle gadac albo sie chce bawic

ja mam problema raczej my mamy. Mała ma prawdopodobnie skaze bialkową i reaguje bolami brzuszka i wiesza iloscia sluzu w kupce jak tylko cokolwiek zjem z nabiałem. Wiec ja jem jedno i to samo pilnuje sie by dobrze sie czuła ale ma, wrazenie ze sie nie najada moim pokarmem w jednej piersi pokarm mi zanika jest go malutko, a drugą sie nienajada. tzn moze i najada ale pl;acze po oproznieniu wiec chyba jednak nie.... przystawiam Ją do tej piersi by pobudzic laktacje ale narazie jakos chyba słabo idzie....

Polecicie mi cos???

jutro idziemy do pediatry , małą zwazyc mam andz ze przytyła bo sie pochlastam
zaczynam miec doła ze sie niespełniam w tym w czym najbardziej powinnam
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 18:36   #4217
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
trzeba, to już połowa sukcesu

czasem trzeba, ja ostatnio bardzo potrzebuję się nad sobą użalać, chyba od początku tej ciąży tak mam. tylko nikt mnie nie chce słuchać
a MY??
Co do wizyty to jeśli masz się zamartwiać i myśleć co też nie jest dobre to idź w piątek na wizytę!!

PERSE dzięki

Berbie ale zwykłym sayosem farbujesz czy takim jak podesłałam? nie wiem czym one się różnią...tzn na pewno tym że w tym sa 2 kolory które sie miesza i samemu się proporcje robi....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 18:42   #4218
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
moj mial takie same podejscie. totalne potepienie ziol, jak najmniej lekow, ingerencji, uwierzyc w nature i nasza plodnosc... heh
Zastanawiam sie czy takie samo miałby podejście jakby to jego córka miała taki problem myślę że nie

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
własnei mam to parszywe "szczęście" że byłam w ciąży



hmm....tyle że nawet po inseminacji nawet nie ma gwarancji że się uda....czego jestem żywym przykładem teraz miałam 3cią....

Co do HSG....to ja dostałam skierowanie od mojego ginka.....badanie robi się w szpitalu bo wpuszczają Ci przez cewnik kontrast po czym wykonują zdjęcia RTG na których widać czy płyn przepływa czy stoi w miejscu....
Skierował mnie do siebie do szpitala i sam wykonywał badanie....zatem wziął mnie na NFZ a chodze do Niego tylko i wyłącznie prywatnie...ale z tego co wiem jak zleca jakieś takie badania które sam wykonuje to bierze na NFZ...także nie wiem ile kosztuje prywatnie ale tez wykonują...

DO badania nie trzeba jakoś specjalnie się przygotowywać...ja miałam monitoring w jednym cyklu na drugi umówiłam sie z ginkiem na dany dc na samym początku ale już po @ poszłam znów na USG do Niego a na drugi dzień do szpitala...wiem że lekarze nie kierują na USG wcześniej tylko odrazu do szpitala ja miałam to szczęście że poszłam rano a wyszłam ok 16 ale sa i lekarze którzy wysyłają np na 2-3dni...mnie badanie nie bolało a jeśli nawet to dostajesz środki znieczulające dlatego mnie trzymali tylko w szpitalu bo dał mi końska dawkę na którą i tak nie reagowałam i co chwilę się mnie pytał czy mi się w głowie kręci a ja ciągle mówiłam że nie...po badaniu mogłam normalnie iśc ale kazał mnie wieść na wózku....no i leżeć 4h....żeby nie walnąć przypadkiem gdzies głową bo różnie bywa.....

Ja naczytałam się na necie jak laski pisały że boli jak pieron itd byłam posrana że tak powiem ale w szpitalu mi emocje opadły bo wiedziałam że z mom ginkiem się dogadam i wiem że zrobi wszystko aby było ok! Mam do Niego 100% zaufania czuję się spokojna nie to co przy innych lekarzach!!

to fakt że jak zaszłyśmy raz to na bank jajowody są drożne ale to nie do końca bo jak miałaś równiez zabieg łyżeczkowania to własnie przez niego mogły porobić się zrosty i lepiej sprawdzić!
Dziękuje bardzo za tak obszerną wypowiedź
Na wizytę idę za tydzień w piątek to napomnę ginowi o tym

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
ale tez zależy od dnia....bo ja też jak czasme wypiję jedno piwo i mi tak szumi w głowie że szok....a czasami wypiję całą butelkę wina sama i nic mi nie jest swoja drogą już dawno nie piłam....w sobotę będę miec okazję
Zgadza się czasem głowa do picia jest mocna a czasem wystarczy jedno piwo aby szumiało
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 18:57   #4219
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

może któraś ma lepszy pomysł ode mnie dlaczego tak mnie boli brzuch w 28dc?? bolał okropnie, jak na @, do tego ból krzyża i mdliło mnie, myślałam że dostanę @ ale póki co cisza, ciut mi przeszło po nospie, dla mnie to były szok bo w życiu bez tabletek nie miałam tak krótkiego cyklu, na wykresie nie widać, żebym 2 tyg temu miała owu a przecież @ tak szybko nie przychodzi jak jest cykl bezowulacyjny i najważniejsze - biorę 9 dzień luteinę 3x1 więc skąd @ pojawiłaby się?? cyrk na kółkach! jak do jutra @ nie dostanę to pójdę do lekarza bo przyjmuje akurat prywatnie i zapytam go WTF!!!!
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-15, 19:09   #4220
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
a MY??
Co do wizyty to jeśli masz się zamartwiać i myśleć co też nie jest dobre to idź w piątek na wizytę!!
Wam i tak ciągle smęcę.. a co do wizyty to będę jeszcze myśleć. a zamartwiam się i tak, od zobaczenia II kresek na teście, nieustannie. usg uspokoi mnie może na ten jeden dzień i tyle.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 20:18   #4221
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

super, normalnie świetnie, zaraz mnie krew zaleje (i to dosłownie) bo już plamię, nie no różnica między tym a poprzednim cyklem to jedyne 35 dni, delikatne rozchwianie

zamiast tego Clo zacznę pić ziółka ks. Sroki, tylko piła to któraś?? nie wiem czy mieszać sama czy kupić gotowe??
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 21:17   #4222
Ando
Rozeznanie
 
Avatar Ando
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 996
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
znacie przyczynę, to wiele.
Pochwal się mieszkaniem na jakie kolory malujecie ściany?
dzieki wszyskim za pociechy
choc czasu sie nie cofnie niestety
i powiklania niestety tez sa po tej pierunskiej otrzewnej..

a mieszkanie cos nam nie idzie, po pierwsze strasznie wolno sie posuwa to malowanie
a po drugie kolory nam wyszly fatalne. Zupelnie nie takie jak chcielismy. A na nowe juz kasy nie straczy... Poki co jestem zalamana. Zobaczymy jeszcze. Pochwale sie jak bedzie czym :P
__________________
Marysia ur. 28.06.12
zm. 03.07.12

śpij kochanie moje
[/SIZE]
Ando jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 21:21   #4223
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Wracam powoli- a przynajmniej mam nadzieję, że wracam- chociaż na troszkę bo niebawem ruszą remonty cd i znowu będę do tyłu z wizażem.
Kasia ochrzczona. Nie wiedziałam, że tak mocno to przeżyję. Niesamowite emocje to dla mnie były i stres potężny. Na własnym ślubie (gdzie wymyśliłam sobie mówić przysięgę i formułę przy nałożeniu obrączek z pamięci) nie stresowałam się nawet w 1/10 tak bardzo jak w niedzielę...
Było bardzo uroczyście. Okazało się, że tylko Kasia będzie chrzczona więc cała Masza była właściwie tylko w jej intencji. Ksiądz w kazaniu nawiązywał do chrztu i zwracał się do nas - rodziców. Było to dla mnie wyjątkowe bo to była taka Msza dla wszystkich wiernych. U nas w drugą niedzielę o 9.30 na ogólnej Mszy są udzielane chrzty. Spotkałam się z tym, że w innych parafiach są dodatkowe specjalne Msze popołudniu.
My mieliśmy wcześnie te Mszę i tym samym mogliśmy świętować praktycznie od rana
Wszystko fajnie się udało ale brakowało mi Teściowej. Niestety nie pozwolili jej wyjść wcześniej ze szpitala. Smutno mi było bo wiedziałam, że Tz-etowi brakuje Rodziców...chociaż praktycznie większość gości to była jego rodzina - ode mnie tylko domownicy (Rodzice, Brat i Siostra)- łącznie było 20 osób.

A dzisiaj pierwszy raz wybraliśmy się z Kasią do Rodzinki na grilla i nasza Kasia ( nie zapeszając) jest wyjątkowo grzecznym dzieckiem

Alfa- mnie też wysiada kręgosłup, nie mogę się podnieść z łóżka, Dziecko płacze w nocy a ja 2-3 minuty się próbuję podnieść. Mam problemy aby się wyprostować a ostatnio przez kilkanaście sekund miałam bezwładne nogi...

Maga, Pani-- cieszę się, że po wizytach wszystko ok

no i nie wiem co komu więc wybaczcie ale postaram się być już bardziej na bieżąco...
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-08-15, 21:27   #4224
Ando
Rozeznanie
 
Avatar Ando
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 996
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
Zastanawiam sie czy takie samo miałby podejście jakby to jego córka miała taki problem myślę że nie
A ja mysle ze jednak natura wie lepiej. Tak sobie mysle nieraz o tych ciazach sztucznie utrzymywanych na siłę. Potem jesli wogule uda sie urodzic to to dziecko chore, słabe, alergie, niealergie... Mozna by rzec lepsze takie niz zadne, ale z drugiej str czy napewno? Nie wiem - po swoich przejsciach mysle ze chyba jednak natura ma troche racji, a przynajmniej sa jakies przyczyny komplikacji, i sa jakies konsekwencje.

Jejku, mam taki kociol w glowie ze juz sama nie wiem co mysle...
chyba sie lepiej zabiore za pakowanie dalej...

aha - moja Marysia ma dzis imieniny
a my ciagle nie mamy kiedy jej grobu zrobic do konca... kurcze, jak ten czas gna, nie daje rady zadążyć
__________________
Marysia ur. 28.06.12
zm. 03.07.12

śpij kochanie moje
[/SIZE]

Edytowane przez Ando
Czas edycji: 2012-08-15 o 21:30
Ando jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 21:51   #4225
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Ando Pokaż wiadomość
A ja mysle ze jednak natura wie lepiej. Tak sobie mysle nieraz o tych ciazach sztucznie utrzymywanych na siłę. Potem jesli wogule uda sie urodzic to to dziecko chore, słabe, alergie, niealergie... Mozna by rzec lepsze takie niz zadne, ale z drugiej str czy napewno? Nie wiem - po swoich przejsciach mysle ze chyba jednak natura ma troche racji, a przynajmniej sa jakies przyczyny komplikacji, i sa jakies konsekwencje.
No ja nie wiem, ja się chyba jednak nie zgodzę. Bo jeśli dziecko nie byłoby obarczone chorobą, która uniemożliwiałaby mu normalne życie lub przez którą by cierpiało, to ja nie miałabym wątpliwości.

Moja ciąża była utrzymywana "na siłę", od początku brałam duphaston/luteinę, potem fenoterol na przedwczesne skurcze. Dawid był zdrowym dzieckiem, nie miał żadnych wad, gdyby nie to cholerne łożysko, wszystko byłoby OK - nawet w ciąży utrzymywanej.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-15, 22:29   #4226
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

witam

nam dziś pierwszy raz udało się wyjść z domu randkowaliśmy bo dziś mamy 3 rocznic e ślubu

perse pokażesz efekty ??

barbie fajny taki spacer

zeberka cieszę się, że wszystko się udało

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;35919026]No ja nie wiem, ja się chyba jednak nie zgodzę. Bo jeśli dziecko nie byłoby obarczone chorobą, która uniemożliwiałaby mu normalne życie lub przez którą by cierpiało, to ja nie miałabym wątpliwości.

Moja ciąża była utrzymywana "na siłę", od początku brałam duphaston/luteinę, potem fenoterol na przedwczesne skurcze. Dawid był zdrowym dzieckiem, nie miał żadnych wad, gdyby nie to cholerne łożysko, wszystko byłoby OK - nawet w ciąży utrzymywanej.[/QUOTE]

mój Mikołaj też jest z utrzymywanej ciąży - dupek, luteina w dużych dawkach bo niski progesteron był - zdrowy rozwija się dobrze
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-16, 06:41   #4227
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Medycyna się rozwija, gdybyśmy z tego nie korzystali, kobiety wciąż umierałyby przy porodzie, a ludzie żyliby po 40 lat. A podtrzymywanie ciąży w wielu wypadkach nie polega na ratowaniu dzieci, które mogłyby nie przeżyć, ale wspomaganiu organizmu kobiety (lub też wykształconego łożyska), który z jakichś powodów nie daje rady :/

Ja wstałam, TŻ wyprawiony, ja się zaraz zbieram.
Oczywiście nasza komunikacja dzisiaj i jutro jeździ jak w soboty (ostro przesadzają, nikt nie ma wolnych tych dni, a oni sobie zrobią 2 dni jak wolne.....), więc mam busa później
Pogoda ładna, ale dla mnie i tak największym pocieszeniem jest to, że tylko 2 dni i wolna sobota
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-16, 07:13   #4228
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

witam zmykam pod prysznic
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-16, 07:31   #4229
Tesiek83
Raczkowanie
 
Avatar Tesiek83
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 113
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Witam wszystkich poświątecznie!!!!!!!

Perse jak dzisiaj z poziomem Twojej energii?? bo u mnie kiepsko...
U mnie komunikacja miejska też jeździ jak w wolne zdecydowanie przesadzają,ludzie normalnie idą do pracy a oni bezczelnie sobie robią wolne!!!!!!!!!! Tragedia

Dziewczyny mama doła...wczoraj bylismy z Tż i teściową w Tychach na mszy w 30-ty dzień po śmierci chrzestnego Tż.No i jak to na takich spędach wszystkie ciotki (teściowa ma 3 siostry) chwaliły się wnukami i tym jakie to nie są wybitnie inteligentne i wogóle cudne... teściowa też się chwaliła swoją wnuczką ( córka szwagra ) ale z jednym wnukiem miała słabą siłę przebicia więc stwierdziła na forum,że musimy się lepiej postarać bo tylko ona ma jednego wnuka... no i potem się zaczęła lawina pytań,dobrych rad i posądzeń,że mamy nowomodne podejście do posiadania dzieci tj."jesteśmy jeszcze młodzi i mamy czas" oczywiście teściowa wszystkiemu przytakiwała tak jaby zapomniała,że rok temu poroniłam i cała ta sytuacja nie jest dla mnie komfortowa. Na szczęście mój kochany Tż się postawił tej całej zgrai i powiedział,że to nie ich interes i że my nie chcemy dzieci ( tak dla przekory).Mnie aż skręcało i powiedziałam teściowej ,że może jej kochany Wojtuś (znienawidzony szwagier) zrobi sobie kolejne dzieci to będzie miała gromadkę wnuków...Myślałam,że tą babę zatłukę.... tak nie mam z nią najlepszych relacji po tym jak mnie załatwiła 3 dni po poronieniu ( przywiozła sobie wnuczkę i oczekiwała,że będę się z nią bawić,a ja zwyczajnie nie mogłam na to dziecko patrzeć i cały dzień przepłakałam bo mi powiedziała,że ona nie pomyślała i teraz to dziewczyny są takie słabe,że nie umią donosic ciąży-oczywiście byłam "be" bo nie chciałam zabawiać jej wnuczki i zachowuję się jakby nie wiadomo co się stało,a to był tylko 6 tydzień) i po tym jak nas wyrzuciła z domu bo podczas kłótni Tż z bratem stanęła po stronie szwagra (jak zwykle zresztą bo choćby nie wiem co zrobił to i tak jest niewinny w jej oczach i nie da sobie na niego nic powiedzieć... ).
W sobotę mamy iść do teściowej na kawę (możemy przyjść tylko jak szwagra nie ma w domu),ale ja nie mam na to najmniejszech ochoty i pewnie pójdę tylko ze względu na Tż...nie chce żeby myślała,że mam do niej jakieś pretensje lub coś w tym stylu,a ja mogłabym tej kobiety wogóle nie ogladać

To się rozpisałam!!!! ale mi ulżyło dzięki temu,że mogłam się przed Wami "wygadac" i przepraszam,że jeżeli kogoś zanudziłam...
Tesiek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-16, 07:37   #4230
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
ja mam problema raczej my mamy. Mała ma prawdopodobnie skaze bialkową i reaguje bolami brzuszka i wiesza iloscia sluzu w kupce jak tylko cokolwiek zjem z nabiałem. Wiec ja jem jedno i to samo pilnuje sie by dobrze sie czuła ale ma, wrazenie ze sie nie najada moim pokarmem w jednej piersi pokarm mi zanika jest go malutko, a drugą sie nienajada. tzn moze i najada ale pl;acze po oproznieniu wiec chyba jednak nie.... przystawiam Ją do tej piersi by pobudzic laktacje ale narazie jakos chyba słabo idzie....

Polecicie mi cos???
przystawiaj często zobaczysz po kilku dniach czy są efekty.
Cytat:
Napisane przez Ando Pokaż wiadomość
a mieszkanie cos nam nie idzie, po pierwsze strasznie wolno sie posuwa to malowanie
a po drugie kolory nam wyszly fatalne. Zupelnie nie takie jak chcielismy. A na nowe juz kasy nie straczy... Poki co jestem zalamana. Zobaczymy jeszcze. Pochwale sie jak bedzie czym :P

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Wracam powoli- a przynajmniej mam nadzieję, że wracam- chociaż na troszkę bo niebawem ruszą remonty cd i znowu będę do tyłu z wizażem.
Kasia ochrzczona. Nie wiedziałam, że tak mocno to przeżyję. Niesamowite emocje to dla mnie były i stres potężny. Na własnym ślubie (gdzie wymyśliłam sobie mówić przysięgę i formułę przy nałożeniu obrączek z pamięci) nie stresowałam się nawet w 1/10 tak bardzo jak w niedzielę...
Było bardzo uroczyście. Okazało się, że tylko Kasia będzie chrzczona więc cała Masza była właściwie tylko w jej intencji. Ksiądz w kazaniu nawiązywał do chrztu i zwracał się do nas - rodziców. Było to dla mnie wyjątkowe bo to była taka Msza dla wszystkich wiernych. U nas w drugą niedzielę o 9.30 na ogólnej Mszy są udzielane chrzty. Spotkałam się z tym, że w innych parafiach są dodatkowe specjalne Msze popołudniu.
My mieliśmy wcześnie te Mszę i tym samym mogliśmy świętować praktycznie od rana
Wszystko fajnie się udało ale brakowało mi Teściowej. Niestety nie pozwolili jej wyjść wcześniej ze szpitala. Smutno mi było bo wiedziałam, że Tz-etowi brakuje Rodziców...chociaż praktycznie większość gości to była jego rodzina - ode mnie tylko domownicy (Rodzice, Brat i Siostra)- łącznie było 20 osób.

A dzisiaj pierwszy raz wybraliśmy się z Kasią do Rodzinki na grilla i nasza Kasia ( nie zapeszając) jest wyjątkowo grzecznym dzieckiem
cieszę się, że impreza Kasi się udała.
Teściowa wraca do zdrowia?

ale chce mi się spać, kawa nie pomogła, wczoraj cały dzień poza domem, Kacperek uczy się chodzić i spacerujemy, spacerujemy i spacerujemy

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Tesiek83 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mama doła...wczoraj bylismy z Tż i teściową w Tychach na mszy w 30-ty dzień po śmierci chrzestnego Tż.No i jak to na takich spędach wszystkie ciotki (teściowa ma 3 siostry) chwaliły się wnukami i tym jakie to nie są wybitnie inteligentne i wogóle cudne... teściowa też się chwaliła swoją wnuczką ( córka szwagra ) ale z jednym wnukiem miała słabą siłę przebicia więc stwierdziła na forum,że musimy się lepiej postarać bo tylko ona ma jednego wnuka... no i potem się zaczęła lawina pytań,dobrych rad i posądzeń,że mamy nowomodne podejście do posiadania dzieci tj."jesteśmy jeszcze młodzi i mamy czas" oczywiście teściowa wszystkiemu przytakiwała tak jaby zapomniała,że rok temu poroniłam i cała ta sytuacja nie jest dla mnie komfortowa. Na szczęście mój kochany Tż się postawił tej całej zgrai i powiedział,że to nie ich interes i że my nie chcemy dzieci ( tak dla przekory).Mnie aż skręcało i powiedziałam teściowej ,że może jej kochany Wojtuś (znienawidzony szwagier) zrobi sobie kolejne dzieci to będzie miała gromadkę wnuków...Myślałam,że tą babę zatłukę.... tak nie mam z nią najlepszych relacji po tym jak mnie załatwiła 3 dni po poronieniu ( przywiozła sobie wnuczkę i oczekiwała,że będę się z nią bawić,a ja zwyczajnie nie mogłam na to dziecko patrzeć i cały dzień przepłakałam bo mi powiedziała,że ona nie pomyślała i teraz to dziewczyny są takie słabe,że nie umią donosic ciąży-oczywiście byłam "be" bo nie chciałam zabawiać jej wnuczki i zachowuję się jakby nie wiadomo co się stało,a to był tylko 6 tydzień) i po tym jak nas wyrzuciła z domu bo podczas kłótni Tż z bratem stanęła po stronie szwagra (jak zwykle zresztą bo choćby nie wiem co zrobił to i tak jest niewinny w jej oczach i nie da sobie na niego nic powiedzieć... ).
W sobotę mamy iść do teściowej na kawę (możemy przyjść tylko jak szwagra nie ma w domu),ale ja nie mam na to najmniejszech ochoty i pewnie pójdę tylko ze względu na Tż...nie chce żeby myślała,że mam do niej jakieś pretensje lub coś w tym stylu,a ja mogłabym tej kobiety wogóle nie ogladać

To się rozpisałam!!!! ale mi ulżyło dzięki temu,że mogłam się przed Wami "wygadac" i przepraszam,że jeżeli kogoś zanudziłam...
dla tż-ta, też bym tak powiedziała.
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.