Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[_agata]

Hej!
Trochę odwyku sobie zrobiłam od komputera
Podczytywałam tylko w telefonie
Zrobiłam porządek z ubrankami Maćka, obfociłam i wystawiłam na allegro. Wcale dużo tego nie mam, absolutne minimum, i jak się okazuje, tyle wystarczy. Kilka bodziaków na krótki, kilka na długi, kilka pajacyków, spodenki, bluza... styknie


Coś miałam komuś napisać, ale zapomniałam co...

[izotropia]

Mnie dopadła jednodniowa gorączka 38stopniowa, wygrzewałam się i unikałam dziecka - na nieszczęście męża, który się dobrze spisał opiekując i bawiąc synka a rano się obudziłam i okazało się, że zeszła mi opuchlizna z nóg tak, po ponad 3 miesiącach zobaczyłam gdzie mam kostki wyniki badań mam dziś odebrać i troszkę się nimi martwię, ale cieszy mnie to że organizm chyba sam wraca do normy ale nie wiem kiedy do lekarza pójdę, bo wszystkim kończy się wolne i zostanę sama z dzieckiem, a do przychodni nie będę go ciągnąć... :/
i mleko mi z cycków cieknie i obudziłam się z mokrą koszulą

Krystianek coraz więcej widzi, bo każe się nosić i ogląda żyrandole szczególnie wieczorem gdy są zapalone

[niunia32]

Napisane przez sailormaary

Ja się właśnie martwię, bo od 2 dni zaczęłam krwawić i to dosyć mocno, a przecież w połogu miałam tylko takie plamienia, a tu od połogu chwilka przerwy i zaczęłam @ nie wiem właśnie czy to możliwe, żeby karmiąc piersią mieć okres? Chyba za dzwonie do gin;/

jak najbardziej możliwe. ja okres dostałam pod koniec połogu, a potem drugi okres a karmię piersią

[8ewus8]

Napisane przez stokroteczka777

Ale czy to jest normalne?? Ja cała się trzęsę, do teraz. Nawet na tę parapetówkę jechać nie chciałam, ale szwagierka mnie przekonała. Tam cały czas myslałam, czy się akurat nie krztusi.

Ale dusił Ci się?? Tak że nie umiał złapać powietrza??? Tak porządnie się dusił?? Ja chyba oszaleję.

Zazwyczaj tak ze 2 razy próbuje nabrać powietrza, ale ja już wtedy reaguję i wystarczy, że zmienię mu pozycję i lapie. Najgorsze jest to, że robi mu się to w każdej pozycji, na boku a nawet na brzuszku! Kiedys rozwieszalam pranie na balkonie, drzwi balkonowe zostawiłam uchylone i nagle słyszę, ze nie może powietrza złapać, ale zanim dobiegłam to już sam złapał, więc być może w innych przypadkach też by tak było, chociaż nie mam zamiaru tego sprawdzać :/
Dlatego jak czytam, że sobie schodzą niektóre dziewczyny na dół, czy idą do innego pokoju jak dziecko spi...dla mnie to kosmos.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Powiedzcie mi, ile na chrzciny powinnam dać będąc chrzestną? Czy oprócz kasy kupować jeszcze coś małemu? Pierwszy raz będę chrzestna...czy w kościele coś robię czy tylko "stoję i pachnę "?

[rozowa1987]

witam wszystkie mamusie ,liwka zaraziła się odemnie kataremcałą noc marudziła kupiłam dziś nosalek do odciągania katarku bo gruszką to nic nie szło,daje jej 2x witamne c jedną kropelkę do mleka co moge jeszcze zrobić by jej szybko pszeszło?

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez 8ewus8

Zazwyczaj tak ze 2 razy próbuje nabrać powietrza, ale ja już wtedy reaguję i wystarczy, że zmienię mu pozycję i lapie. Najgorsze jest to, że robi mu się to w każdej pozycji, na boku a nawet na brzuszku! Kiedys rozwieszalam pranie na balkonie, drzwi balkonowe zostawiłam uchylone i nagle słyszę, ze nie może powietrza złapać, ale zanim dobiegłam to już sam złapał, więc być może w innych przypadkach też by tak było, chociaż nie mam zamiaru tego sprawdzać :/
Dlatego jak czytam, że sobie schodzą niektóre dziewczyny na dół, czy idą do innego pokoju jak dziecko spi...dla mnie to kosmos.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Powiedzcie mi, ile na chrzciny powinnam dać będąc chrzestną? Czy oprócz kasy kupować jeszcze coś małemu? Pierwszy raz będę chrzestna...czy w kościele coś robię czy tylko "stoję i pachnę "?

liwka dostała 500zl od chrzestnej i pamiątke plus aniołka z drewna co na nim pisze aniołek stróż

[_agata]

Napisane przez clauudik

mamy które chustują dzieci - co robicie z rączkami maleństw?? Bo mój mały próbuje je wyciągnąć i nie bardzo wiem jak powinien je trzymać

To do mnie.
Rączki przyłożone do Twojej klatki piersiowej, jak przy leżeniu na brzuszku.

[nasteczka83]

Witajcie,

U nas trzeci dzień Zośka ma histerie. Do tego stopnia, że zasypia z wycięczenia. Refluks mamy dalej postanowiłam dawać jej mniej jedzenia, ale płacze bo jest głodna I tak kółko się zamyka i tak beczy i tak. Nie mam czasu nic zrobić, bo jak już zaśnie to żal mi jej budzić, więc cicho robimy wszystko. Zaczęła nam mało jeść tzn. na początek dnia je jak szalona, później im dalej tym gorzej zjada 60,50 albo 40. Zaczynam martwić się o jej wagę i tak jest mała. Będziemy regularnie ją ważyć myślicie, że co tydzień będzie ok? Ile powinna przybierać tygodniowo? Nie chcę wylądować z nią w szpitalu Nie mamy przez to wszystko własnego życia...Wczoraj był dzień wolny to chociaż ugotowaliśmy obiad, bo we dwójkę się da. Samej nie mam mowy Boję się, że to wszystko żle wpłynie na nasz związek - kłócimy się i sprzeczamy a to wszystko z nerwów i bezsilności...O przytulankach nie ma mowy bo i kiedy jak padamy ze zmęczenia, po za tym ciągle ciągną mnie szwy. Moje życie to koszmar Przepraszam, że tak piszę bezpośrednio, ale nie mam się komu wygadać bo wyjść z domu nie ma jak, odebrać telefonu też a i zazdrościć kogoś nie można, bo jest wieczny płacz 27 mamy ten szpital i jeszcze dodatkowo tym się stresuje.

[agatka661]

czym sie rozni ergonomiczne nosidelko od zwyklego ??
kupilam takie nosidlo- mothercare 3 way carrier
maly jak narazie dostaje w niej histerii... zobaczymy co bedzie dalej.
kupilam uzywane, zalozylam ale ogolnie mi srednio w tym wygodnie bo mi boczki sie robia jak mnie sciska dookola tyle paskow.
zastanawiam sie tylko czy to nisdelko bedzie w miare dobre zeby czasami przeniesc malego.

aha i ogolnie patrzylam za czapkami na jesien zime... u nas tylko cocodillo czy jak to sie tam pisze, 5 10 15, wojcik... ceny poprostu za☠☠☠iste.. w wojciku nawet ladne zimowe, ale czapa 80 zl plus rekawiczki 30 plus szalik...;/
mam jeszcze pepco ale tam nie bylam....
kurde trzeba kupic jakis kpl dla dziecka

kupilam tylko milutkie rajstopki na zime w wojciku za 10 zl przecenione

[onething]

Przejrzałam stronę H&M na sezon jesień-zima i to kilka rzeczy, które mi się spodobały. Dla dziewczynek też są bajeczne rzeczy.

Dziewczyny na co zwracać uwagę kupując dziecku kombinezon na zimę?


http://www.hm.com/pl/product/02066?article=02066-A
http://www.hm.com/pl/product/03622?article=03622-C
http://www.hm.com/pl/product/99671?a...rticle=99671-E
http://www.hm.com/pl/product/91888?a...rticle=91888-B
http://www.hm.com/pl/product/01768?article=01768-A

[stokroteczka777]

Dzień dobry.
Nocka spokojna a potem pijąc z piersi Paulinka znowu się zakrztusiła Ja już jestem kłębkiem nerwów.

Napisane przez 8ewus8

Zazwyczaj tak ze 2 razy próbuje nabrać powietrza, ale ja już wtedy reaguję i wystarczy, że zmienię mu pozycję i lapie. Najgorsze jest to, że robi mu się to w każdej pozycji, na boku a nawet na brzuszku! Kiedys rozwieszalam pranie na balkonie, drzwi balkonowe zostawiłam uchylone i nagle słyszę, ze nie może powietrza złapać, ale zanim dobiegłam to już sam złapał, więc być może w innych przypadkach też by tak było, chociaż nie mam zamiaru tego sprawdzać :/
Dlatego jak czytam, że sobie schodzą niektóre dziewczyny na dół, czy idą do innego pokoju jak dziecko spi...dla mnie to kosmos.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Powiedzcie mi, ile na chrzciny powinnam dać będąc chrzestną? Czy oprócz kasy kupować jeszcze coś małemu? Pierwszy raz będę chrzestna...czy w kościele coś robię czy tylko "stoję i pachnę "?

Paulinka nie łapie tak szybko powietrza, zapowietrza się tak jakoś dziwnie, a najgorsze jest to że ona wtedy jest cichutko, nie ma jakiegoś odgłosu krztuszenia czy duszenia, że jak bym stała tyłem do niej to bym chyba nie usłyszała : ( to wygląda tak jakby już był drugi etap, czyli już po zakrztuszeniu jak się powietrza nie umie złapać taka cisza. Pojechałam do lekarki, znowu inna ale konkretna. Powiedziała, że to jest nadprodukcja śliny i że to minie jak mała nauczy się tę zwiększoną ilość śliny połykać. Dostałyśmy Nutriton do zagęszczania mleka żeby jej się tak nie ulewało. Dowiedziałam się że kolka jest wynikiem alergii !!! Że jelita wyglądają teraz tak jak skóra Mam jej dawać 1kroplę Dicofloru, ale już nie wiem czy to na kolkę, czy to na alergię?? Co lekarka to czegoś nowego się dowiaduję. Materacyk mam jej podwyższyć, ale nie wiem jak bardzo Teraz mam dziurkę w smoczku 2. bo 1 nie za bardzo chciało jej lecieć, bo gęściejsze jest,. Ale teraz jak dostanie herbatkę, bo będzie tym bardziej mocniej ciągnęła i się nią zakrztusi, bo herbatka często jej wleci gdzie nie ma

Od chrzestnej Paulinka na chrzest dostała 300zł, a od chrzestnego 500zł, dostała w zależności od zamożności, czy kogo na ile stać, i tam powinno być, chociaż nie spodziewaliśmy się takiej sumy Stoisz pachniesz, możesz trzymać dziecko, nakładasz białą szatkę i tyle. Dowiedz się, bo u niektórych jest tak że białą szatkę kupują chrzestni, żeby się potem nie okazało, że będziesz bez

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Czy mogę brać coś na uspokojenie jeśli karmie piersią??
No i trace mleko chyba przez nerwy, zastanawiam się czy nie zakończyć kp tylko jak to zrobić jak mała jak jej dam butlę odwraca główkę do piersi a tam posucha znaczy coś tam mam, ona to szybko wypije, jest tego za mało, ja jej daje butle, a ona się do cycka odwraca, ale jak jej znowu dam to się szarpie

[justys1358]

Moja tez czasami sie krztusi przy jedzeniu, zwłaszcza jesli łapczliwie je, raz tylko nie mogła złapac powietrza, zrobiła sie czerwona i zaczełam krzyczec do mamy co robic, a ja odwróciłam w dół główką, ale to trwało chwilke i złapała powietrze. Ale sie wystraszyłam, na szczescie raz tylko tak było.

[aga_bre]

Napisane przez nasteczka83

Witajcie,

U nas trzeci dzień Zośka ma histerie. Do tego stopnia, że zasypia z wycięczenia. Refluks mamy dalej postanowiłam dawać jej mniej jedzenia, ale płacze bo jest głodna I tak kółko się zamyka i tak beczy i tak. Nie mam czasu nic zrobić, bo jak już zaśnie to żal mi jej budzić, więc cicho robimy wszystko. Zaczęła nam mało jeść tzn. na początek dnia je jak szalona, później im dalej tym gorzej zjada 60,50 albo 40. Zaczynam martwić się o jej wagę i tak jest mała. Będziemy regularnie ją ważyć myślicie, że co tydzień będzie ok? Ile powinna przybierać tygodniowo? Nie chcę wylądować z nią w szpitalu Nie mamy przez to wszystko własnego życia...Wczoraj był dzień wolny to chociaż ugotowaliśmy obiad, bo we dwójkę się da. Samej nie mam mowy Boję się, że to wszystko żle wpłynie na nasz związek - kłócimy się i sprzeczamy a to wszystko z nerwów i bezsilności...O przytulankach nie ma mowy bo i kiedy jak padamy ze zmęczenia, po za tym ciągle ciągną mnie szwy. Moje życie to koszmar Przepraszam, że tak piszę bezpośrednio, ale nie mam się komu wygadać bo wyjść z domu nie ma jak, odebrać telefonu też a i zazdrościć kogoś nie można, bo jest wieczny płacz 27 mamy ten szpital i jeszcze dodatkowo tym się stresuje.

My Misiaka ważymy raz w tygodniu. Ponoć miesięcznie dziecko powinno przybierać minimum 700-800gram. Wiesz co ja na ten refluks to bym jednak spróbowała zagęścić, chociaż troszkę tym nutritonem.
Wiem, co przeżywasz, bo miałam podobnie. Ale może się i u Was wszystko ułoży.

Napisane przez onething

Przejrzałam stronę H&M na sezon jesień-zima i to kilka rzeczy, które mi się spodobały. Dla dziewczynek też są bajeczne rzeczy.

Dziewczyny na co zwracać uwagę kupując dziecku kombinezon na zimę?


http://www.hm.com/pl/product/02066?article=02066-A
http://www.hm.com/pl/product/03622?article=03622-C
http://www.hm.com/pl/product/99671?a...rticle=99671-E
http://www.hm.com/pl/product/91888?a...rticle=91888-B
http://www.hm.com/pl/product/01768?article=01768-A

Śliczny ten kardigan.Ale kurde drogi strasznie.

[stokroteczka777]

mamy zbadać CRP z krwi. Badano to Waszym dzieciaczkom??

[anulka4771]

Napisane przez rozowa1987

witam wszystkie mamusie ,liwka zaraziła się odemnie kataremcałą noc marudziła kupiłam dziś nosalek do odciągania katarku bo gruszką to nic nie szło,daje jej 2x witamne c jedną kropelkę do mleka co moge jeszcze zrobić by jej szybko pszeszło?

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

liwka dostała 500zl od chrzestnej i pamiątke plus aniołka z drewna co na nim pisze aniołek stróż

50ozłTo strasznie duzo jak na mnie,albo ja jestem staroswieckaAle niech mój Szymonek nazbiera dużo to kupimy wypasiona spacerówkę

Napisane przez agatka661

czym sie rozni ergonomiczne nosidelko od zwyklego ??
kupilam takie nosidlo- mothercare 3 way carrier
maly jak narazie dostaje w niej histerii... zobaczymy co bedzie dalej.
kupilam uzywane, zalozylam ale ogolnie mi srednio w tym wygodnie bo mi boczki sie robia jak mnie sciska dookola tyle paskow.
zastanawiam sie tylko czy to nisdelko bedzie w miare dobre zeby czasami przeniesc malego.

aha i ogolnie patrzylam za czapkami na jesien zime... u nas tylko cocodillo czy jak to sie tam pisze, 5 10 15, wojcik... ceny poprostu za☠☠☠iste.. w wojciku nawet ladne zimowe, ale czapa 80 zl plus rekawiczki 30 plus szalik...;/
mam jeszcze pepco ale tam nie bylam....
kurde trzeba kupic jakis kpl dla dziecka

kupilam tylko milutkie rajstopki na zime w wojciku za 10 zl przecenione

Szalejesz kochana szalejesz
[/QUOTE]

Napisane przez stokroteczka777

mamy zbadać CRP z krwi. Badano to Waszym dzieciaczkom??

Nam nie badano.ale to jest dobre badanie bo wykryje duzo rzeczy.
http://crp-badanie.badania-krwi.info.pl/

Com ja sie dzisiaj nalatałaWyszłam z domu przed 11 bo się umówiłam z tą koleżanką co rodziła,naczekałam się jeszcze na nia godzine na dworzu.

Maśc dla Szymona mi się konczy więc poszłąm do apteki czy mi dadzą ją bez recepty ale ona wtedy będzie kosztowac ponad 50zł a tak 7,50Więc poleciałam do lekarza,Filipek do mojej mamy nasiedziałam sie tam 2hAle był inny dermatolog,powiedział ze Szymon ma AZS-kurde Ameryke odkrył ale dał mi mocniejszą maśc,do kąpieli polecił Balneum hermal Optiderm plus,podobno działa przeciw swędzaco a Szymon drapie się cały czas.Taaa tylko ja mu dzisiaj rano kupiłam OilanWięc to musi poczekac.No i powiedział też że dwa składniki które miał w poprzedniej maści badzo uczulająKu.wa to po co tamten taką masc dałRece opadają A cierpi na tym Szymon bo mu nic nie pomaga
No i weszłam do domu 20minut temu,powiesiłam pranie i oto jestem.

[sailormaary]

Napisane przez niunia32

jak najbardziej możliwe. ja okres dostałam pod koniec połogu, a potem drugi okres a karmię piersią

No własnie dzwoniłam do gin i właśnie powiedziała, że mam okres;/ A myślałam, że trochę odpocznę

[centipede]

Napisane przez kapukat

ja dzisiaj usiadlam ze zdumienia - mój syn usiadł, znaczy to nie można nazwać siadem, ale próbą usiądnięcia co kolwiek teraz jest w zasięgu jego rąk to słuzy do tego żeby się podciągnąć i usiąść, bluzka, palec, cycek, co się da tylko złapać w dłoń

Auć

Napisane przez onething

J
Co wy z tą Częstochową W takim razie od ciebie również fotorelację poproszę

Szymon pcha i pcha, a ślini się przy tym niemiłosiernie, ale to nie ząbki, raczej poznawanie swoich łapek.

Nie ma sprawy Domi też pcha, aż ma odruch wymiotny czasem nawet dwie na raz próbuje wsadzić po pyśka

Napisane przez andzya

ja też mam TomyJestem bardzo zadowolona z niej,kładę Małego spać na górze i włączam nianię,dzięki czemu mogę sobie bezkarnie siedzieć na dole i niczym się nie stresuję,bo jak Antoś się obudzi to spokojnie mogę do nie pójść.

możecie podesłać linka do tej niańki?

Napisane przez rozowa1987

witam wszystkie mamusie ,liwka zaraziła się odemnie kataremcałą noc marudziła kupiłam dziś nosalek do odciągania katarku bo gruszką to nic nie szło,daje jej 2x witamne c jedną kropelkę do mleka co moge jeszcze zrobić by jej szybko pszeszło?

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

liwka dostała 500zl od chrzestnej i pamiątke plus aniołka z drewna co na nim pisze aniołek stróż

Ojej mam nadzieję, że szybko przejdzie!

Napisane przez stokroteczka777

Materacyk mam jej podwyższyć, ale nie wiem jak bardzo

polecam podłożenie czegoś pod nogi łóżka z jednej strony my użyliśmy kilka starych książek

[rozowa1987]

Juz Nie mam siły liwka od 8 rano spala może godzinę,teraz Ja usypiam Juz z 10 raz płacze przez sen jęczy ,tej katar jej mnie wykonczy psychicznie,jutro wizyta u oskarża,najgorsze jest to ze chce jej stawać ten katar a nic Nie wychodzi a nos zapchany na całego

[rinco]

Napisane przez benka99

Dziewczyny czy Wasze dzieci trzymają już same główke???
Wczoraj byliśmy u lekarza, nasza pediatra musiała gdzieś pojechać i przyjmowała inna. I powiedziała że wysypka to raczej nie skaza. Ale odrazu zaniepokoiła się czymś innym.
Maks trzyma głowę tylko na prawą stronę, czasem na chwilę przekręci na lewo. /jak ja chcę go przekręcić to się denerwuje i usztywnia szyje i głowe. Ma troszkę zdeformowaną głoweę ale i nasza pediatra i lekarz od usg bioder mówili że to przejdzie z czasem samo.
Wczoraj pani doktor powiedziała że to nie jest normalne, że oczka mu uciekają, że nic z lewej strony go nie interesuje. Najgorsze że jak podniosła go tak pod paszki do siedzenia to on wogóle nie trzymał głowy, leciała mu tak bezwładnie do tyłu... Kazała nam się szybko zgłosić do Ośrodka Wczesnej interwencji.

I teraz moje pytanie, czy 2,5 miesięczne dziecko powinno już samo trzymać główkę? Położony na brzuchu troche podnosi głowę ale woli wsadzić łapkę do buzi i ją gryźć niż podnieść się i coś oglądać.

Teraz sama nie wiem czy mam panikować że coś poważnego się dzieje czy tylko ta lekarka poprostu przesadziła. Ale minę miała taką jakby Maks miał jakąs poważną chorobę i miał być kaleką .

Nam pediatra powiedziała, że dziecko około 3-miesięczne powinno podnosić główkę z brzuszka. Nasz Seba mając 2 miesiące w ogóle nie podnosił, aż w końcu jednego dnia zaskoczył i w ciągu tygodnia nauczył się podnosić Kładziemy go kilka razy dziennie na chwilkę, bo długo nie wytrzymuje. Na początku na zachętę pomagałam mu się dźwigać za ramionka, żeby mu było lżej, potem już sam dźwigał, tylko trzymam go żeby się nie przewrcał na boki

Napisane przez clauudik

A właśnie mamusie, wracacie do pracy zaraz po macierzyńskim??

Ja myślałam, żeby wrócić, ale chyba nie dam rady, bo nie mam z kim zostawić Seby

[madziulekm84]

Kochane bardzo proszę o kliknięcie http://czasdzieci.pl/galeria/obrazek,248072cf.html dziękuję

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez stokroteczka777

Witajcie.
Mała spała dziś z nami, bo się bałam, że jej nie usłyszę z kołyski jak się znowu zakrztusi, ładnie przespała do 5 potem o 7.30 już było po spaniu, ale to i tak ładniutko Położyłam ją na bardzo płaskiej poduszce, grubości może złożonego na pół kocyka. I barkami i główką leżała na niej. Czy dobrze?? Bo chyba powinna leże trochę wyżej w razie W. Dziś znowu jej taka ślina poleciała, że miała z tyłu przy główce pajaca mokrego.
I niestety stwierdzam, że moje dziecko ma kolki I w tym cały sekret ostatnich płaczących i nieprzespanych dni. Z tym, że noce przesypiała. dlatego myslałam, że to nie kolki, bo czemu w nocy przechodzą. Wczoraj nie umiała zasnąc. Na brzuszku położyłam jej ciepłą poduszeczkę z pestkami wiśni i zapodałam czopka Viburcol. Czy wiecie ile tego można dawać?? Lekarka powiedziała, że doraźnie 1czopek, ale co to znaczy? Ile mogę tego dac na dobę? bo na ulotce pisze że dzieciom poniżej 6roku życia podaje się zgodnie z zaleceniami lekarza.
Dziś jedziemy na parapetówkę, ale po tej wczorajszej akcji, nie wiem czy pojadę. Mała miała zostać ze szwagierką.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Czy stosuje któraś Esputicon zamiast Boboticu? Albo jeszcze coś innego? Bo w Dozie Bobotic jest niedostępny

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

No i jeszcze czy wzdęcia to są kolki?? Sorki ale nie wiem, a na Boboticu pisze że jest na wzdęcia

Stokroteczko - łóżeczko podwyższasz tak bardzo, jak tylko się da, żeby dziecię Ci się nie sturlało. Im wyżej, tym lepiej. Oczywiście całe dziecko musi być na płasko! Esputicon, espumisam itp. to wszystko działa na tej samej zasadzie - stosowałam i stosuję zamiennie, co w danej chwili mają w aptece. Doraźnie to doraźnie, jak boli to dajesz w sensie, że nie regularnie, nie wiem ile na dobę, nie pamiętam ja jak podawąłm doraźnie, to jeden czopek jak bolało, czyli na dobę jeden, ale naprawdę nie pamietam ile można, zapytaj w aptece

Napisane przez clauudik

No dobra z tymi trzema trochę przesadziłam, bo tak zdarzało mu się tylko wtedy gdy dzień zaczynaliśmy o 7 rano. I dlatego też przestałam już narzekać, że zasypia mi tylko przy cycu (i na spacerach też ). Tylko na myśl co będzie jak wrócę do pracy to aż mną trzęsie ze strachu...

A właśnie mamusie, wracacie do pracy zaraz po macierzyńskim??

Ja nie wracam

Napisane przez benka99

Dziewczyny czy Wasze dzieci trzymają już same główke???
Wczoraj byliśmy u lekarza, nasza pediatra musiała gdzieś pojechać i przyjmowała inna. I powiedziała że wysypka to raczej nie skaza. Ale odrazu zaniepokoiła się czymś innym.
Maks trzyma głowę tylko na prawą stronę, czasem na chwilę przekręci na lewo. /jak ja chcę go przekręcić to się denerwuje i usztywnia szyje i głowe. Ma troszkę zdeformowaną głoweę ale i nasza pediatra i lekarz od usg bioder mówili że to przejdzie z czasem samo.
Wczoraj pani doktor powiedziała że to nie jest normalne, że oczka mu uciekają, że nic z lewej strony go nie interesuje. Najgorsze że jak podniosła go tak pod paszki do siedzenia to on wogóle nie trzymał głowy, leciała mu tak bezwładnie do tyłu... Kazała nam się szybko zgłosić do Ośrodka Wczesnej interwencji.

I teraz moje pytanie, czy 2,5 miesięczne dziecko powinno już samo trzymać główkę? Położony na brzuchu troche podnosi głowę ale woli wsadzić łapkę do buzi i ją gryźć niż podnieść się i coś oglądać.

Teraz sama nie wiem czy mam panikować że coś poważnego się dzieje czy tylko ta lekarka poprostu przesadziła. Ale minę miała taką jakby Maks miał jakąs poważną chorobę i miał być kaleką .

Napisane przez benka99

Troche mnie uspokoiłyscie, dzięki
Jutro podzwonie do kilku tych ośrodków i zapiszę się na najwcześniejszy termin.

Juz sama nie wiem co myśleć, moja mama wychowała 3 dzieci, teściowa 4 i chyba jakby z małym było coś bardzo nie tak to któraś by zauważyła.
Może to trochę moja wina bo bardzo rzadko układałam Maksa na brzuszku i dużo nosiłam tak do góry a lekarka powiedziała że nie wolno, że tak to tylko do odbicia. A dziecko w 3 miesiącu ma dużo leżeć, na boczkach i na plecach a na brzuchu conajmniej godzinę dziennie i przez tą godz powinno trzymać główkę do góry.

Na pewno każde dziecko rozwija się indywidualnie. Michała w życiu bym nie położyła na godzinę na brzuchu, nawet jak miał 4 miesiące. Główkę trzymał bardzo słabo i bardzo długo jej nie trzymał, a wszystko było i jest z nim w porządku. Wojtek przez chwilę trzymał główkę sam w 1. dobie życia! Sam potrafił sobie przełożyć z jednej strony na drugą, czego Michał nie umiał w 4. miesiącu, bo nienawidził leżeć na brzuchu. Na pewno warto się upewnić, ale nie ma co się martwić na zapas.

Napisane przez onething

Przejrzałam stronę H&M na sezon jesień-zima i to kilka rzeczy, które mi się spodobały. Dla dziewczynek też są bajeczne rzeczy.

Dziewczyny na co zwracać uwagę kupując dziecku kombinezon na zimę?


http://www.hm.com/pl/product/02066?article=02066-A
http://www.hm.com/pl/product/03622?article=03622-C
http://www.hm.com/pl/product/99671?a...rticle=99671-E
http://www.hm.com/pl/product/91888?a...rticle=91888-B
http://www.hm.com/pl/product/01768?article=01768-A

Na pewno na to, żeby zamek miał przy brodzie przykryty materiałem - same zakończenia zamków nie obszyte materiałem drapią i drażnią. Nie moze być za sztywny i za ciepły - najlepiej z tych nowoczesnych tkanin, które oddychają i dziecko się nie poci. Nie moze być za duży - ale to potem, jak dziecko chodzi - teraz w wózku to raczej nie ma znaczenia i jak kombinezon ma takie jakby "strzemiona", to nie zakładamy ich, dopóki maluch nie chodzi - najlepiej podwinąć. A w ogóle to dla maluchów są fajne kombinezony z takimi jakby ciepłymi butkami/kapciuszkami. No to tak tyle na razie mi przychodzi do głowy

[stokroteczka777]

Ale mało piszecie.

Napisane przez centipede

polecam podłożenie czegoś pod nogi łóżka z jednej strony my użyliśmy kilka starych książek

Jedyne książki które mamy w domu to w tej chwili cała seria książek Clivea Cusllera , czy jak mu tam oprócz tego nie mam dwóch tak samo grubych. Pod materac połozyłam dwa prześcieradła takie zwykłe złożone jakoś tam, nie wiem na ile, i dwa ręczniki. myślę że jest ok. I przewijak też podwyższyłam żeby był na skos, dobrze że mam dużo ręczników. I niestety muszę zrezygnować z kp same resztki już mam a jak Paulinka ma się jeszcze tym zachłysnąć, to ja dziękuję Teraz jakimś cudem udało mi się odciągnąć 80ml. czy mogę zagęszczać swoje mleczko?? I jak mam to zrobić jeśli miarka Nutritonu jest na 90ml mleka?? a ja odciągnęłam 80?? I jeśli nie starczy jej porcja, czyli 90ml, bo na te 90ml jest 1miarka Nutritonu, to jak mam dorobić 30ml? muszę wtedy wsypać 1/3 miarki Nutritonu

[clauudik]

_agata dzięki za odpowiedź, liczyłam na Ciebie
rinco - jak tam sytuacja u Was?? Ja też nie bardzo mam z kim zostawić Filipa, ale do pracy wrócić muszę, inaczej nie damy rady finansowo... Poza tym w przyszłym roku chcielibyśmy zacząć budowę domu, więc lepiej jak oboje będziemy zatrudnieni. Ale jak pomyślę, że mam oddać małego do żłobka to mi się serce kraje...

[stokroteczka777]

Kotku dzięki. Czyli jutro bardziej podwyższam łóżeczko (od dziś Paulinka śpi w łóżeczku, bo kołyska już dla niej zdecydowanie za mała) . A czy powinna spać raczej na boku?

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez stokroteczka777

Ale mało piszecie.



Jedyne książki które mamy w domu to w tej chwili cała seria książek Clivea Cusllera , czy jak mu tam oprócz tego nie mam dwóch tak samo grubych. Pod materac połozyłam dwa prześcieradła takie zwykłe złożone jakoś tam, nie wiem na ile, i dwa ręczniki. myślę że jest ok. I przewijak też podwyższyłam żeby był na skos, dobrze że mam dużo ręczników. I niestety muszę zrezygnować z kp same resztki już mam a jak Paulinka ma się jeszcze tym zachłysnąć, to ja dziękuję Teraz jakimś cudem udało mi się odciągnąć 80ml. czy mogę zagęszczać swoje mleczko?? I jak mam to zrobić jeśli miarka Nutritonu jest na 90ml mleka?? a ja odciągnęłam 80?? I jeśli nie starczy jej porcja, czyli 90ml, bo na te 90ml jest 1miarka Nutritonu, to jak mam dorobić 30ml? muszę wtedy wsypać 1/3 miarki Nutritonu

Napisane przez stokroteczka777

Kotku dzięki. Czyli jutro podwyższam łóżeczko (od dziś Paulinka śpi w łóżeczku, bo kołyska już dla niej zdecydowanie za mała) . A czy powinna spać raczej na boku?

Nutritonu to dajesz średnio jedną miarkę na 90 ml, ale to wszystko zależy od tego, jaką gęstość chcesz uzyskać, ja np. sypię Wojtkowi prawie 2, bo inaczej jest masakra - zagęszczam tak mocno, zeby tylko przeszło przez smoczek do kaszy, ale w brzuchu ma być budyń/beton. Tak robiłam Michałowi też, na zalecenie lekarza. Wyłącznie od Ciebie zależy (tzn. od potrzeb dziecka), jak mocno zagęścisz. Oczywiście, że swoje mleko też możesz zagęszczać - wszystko możesz zagęścić. U nas jedna miarka nie daje żadnego efektu.
Na boku to w ogóle tak średnio z kładzeniem... ze względu na bioderka...

[stokroteczka777]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Nutritonu to dajesz średnio jedną miarkę na 90 ml, ale to wszystko zależy od tego, jaką gęstość chcesz uzyskać, ja np. sypię Wojtkowi prawie 2, bo inaczej jest masakra - zagęszczam tak mocno, zeby tylko przeszło przez smoczek do kaszy, ale w brzuchu ma być budyń/beton. Wyłącznie od Ciebie zależy (tzn. od potrzeb dziecka), jak mocno zagęścisz. Oczywiście, że swoje mleko też możesz zagęszczać - wszystko możesz zagęścić.
Na boku to w ogóle tak średnio z kładzeniem... ze względu na bioderka...

Ze względu na bioderka tak ogólnie czy tylko jeśli dziecko ma dysplazję i założoną pieluszkę?? bo Paulina spała na plecach przez poduszkę, w wcześniej na boku. Dziś śpi bez poduszki na boku.


Ilość nutritonu zależy od ulewania?
MIAŁO BYĆ PIELUSZKĘ A NIE PODUSZKĘ
---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Kotku a te krztuszenie się śliną...masz jakieś doświadczenia??bo ja umieram ze strachu. To minie??

[_millena]

Napisane przez ladybird_1987

Najgorzej jak przyjdzie teściowa, Hania otworzy oczy a ta już zaczyna do niej gadać "Hania już nie będzie spała, ma takie duze oczy" i moje gadanie że ma się do niej nie odzywać nie skutkuje. Jak była ostatnio to Hania się przebudziła, ta ją rozbudziła ale za chwilę poszła i dalej Hanię uśpiłam. Spała następne 2 godziny.

moja teściowa też mi dzisiaj podziałała na nerwy ..... jezusie..... czy przyjdzie kiedyś taki dzień, ze wyjdę ze spotkania z nią z uśmiechem ????

Napisane przez anulka4771

Zazdroszcze nie miec okresu

1 września , dokładnie rok temu, miałam ostatnią miesiaczkę i powiem szczerze, że nie wiem kiedy to mineło, jakoś tak się przyzwyczaiłam, ze mnie to specjalnie nie szokuje że rok nie mam okresu ( no poza tym poporodowym), mam też nadzieje, ze jeszcze chwilę to potrwa

Napisane przez _agata

Hej!
Trochę odwyku sobie zrobiłam od komputera
Podczytywałam tylko w telefonie
Zrobiłam porządek z ubrankami Maćka, obfociłam i wystawiłam na allegro. Wcale dużo tego nie mam, absolutne minimum, i jak się okazuje, tyle wystarczy. Kilka bodziaków na krótki, kilka na długi, kilka pajacyków, spodenki, bluza... styknie


Coś miałam komuś napisać, ale zapomniałam co...

dokładnie mam teraz takie samo zdanie. już uważnie patrze na to co kupuję. przed porodem nagromadziłam całą 4 szufladową komode wypchaną po brzegi ciuszkami , Borys chodził dosłownie w kilku sztukach, niektorych ciuszków nie włożył ani raz, albo raz. Nakupowałam ich tyle, bo wydawało mi się, ze nie bede musiała robić prania co 2 dni, no i nie robiłam, robiłam tak rzadko, że jak juz uprałam to ciuch był na Borysa za mały Teraz stwierdziłam, że będę mieć po 4 sztuki wszystkiego i to będzie aż nadto. I nawet nie chodzi o kasę, bo czasem można złapać fajną promocję lub kupić coś używanego, tylko o to, że normalnie mi się płakać chciało, jak niektóre fantastyczne ciuszki zrobiły się na Niego za małe albo buciki, których nigdy nie założyć , bo sobie o nich zapomniałam , a teraz to mogę mu wsadzić na nos.



kurcze, jak juz wróce do domu na dobre, to muszę porobić porządki generalne, w szafach, spiżarce, szafkach... normalnie zarośliśmy jak cholera. wsystko jest na dopych no ale co się dziwić, 20 tygodni ciąży przeleżałam plackiem, a potem walczyłam z nadaktywnym dzieckiem... mam nadzieje, ze zdażę sprzątnać przed jego 18tką

Napisane przez onething

Przejrzałam stronę H&M na sezon jesień-zima i to kilka rzeczy, które mi się spodobały. Dla dziewczynek też są bajeczne rzeczy.

Dziewczyny na co zwracać uwagę kupując dziecku kombinezon na zimę?


http://www.hm.com/pl/product/02066?article=02066-A
http://www.hm.com/pl/product/03622?article=03622-C
http://www.hm.com/pl/product/99671?a...rticle=99671-E
http://www.hm.com/pl/product/91888?a...rticle=91888-B
http://www.hm.com/pl/product/01768?article=01768-A

o jezu jezu, chyba popędzę niedługo na zakupy cudowne

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez stokroteczka777

Ze względu na bioderka tak ogólnie czy tylko jeśli dziecko ma dysplazję i założoną pieluszkę?? bo Paulina spała na plecach przez poduszkę, w wcześniej na boku. Dziś śpi bez poduszki na boku.


Ilość nutritonu zależy od ulewania?
MIAŁO BYĆ PIELUSZKĘ A NIE PODUSZKĘ
---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Kotku a te krztuszenie się śliną...masz jakieś doświadczenia??bo ja umieram ze strachu. To minie??

Pogrubione oczywiscie!
No ja na pewno malucha z dysplazja nie kladlabym na boku
ze slina? a to przypadkiem nie mleko? nerwowo polyka? tak sobie radzi, jak mleko podchodzi do przelyku... tylko do gory i trzymac na rekach pionowo...do przejscia objawow i uspokojenia... u nas czasem 2,3 godziny albo dluzej...biedne maluchy...

[stokroteczka777]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Pogrubione oczywiscie!
No ja na pewno malucha z dysplazja nie kladlabym na boku
ze slina? a to przypadkiem nie mleko? nerwowo polyka? tak sobie radzi, jak mleko podchodzi do przelyku... tylko do gory i trzymac na rekach pionowo...do przejscia objawow i uspokojenia... u nas czasem 2,3 godziny albo dluzej...biedne maluchy...

Nie rozumiem. Po zachłyśnięciu mam ją trzymać głową do góry??? Poleciała jej slina...może mlekiem, nie wiem i zaraz się zakrztusiła, a dziś zakrztusiła się jak piła z piersi. I od razu się dusiła, masakra jakas.
To pierwsze zdarzenie było godzine po karmieniu.

IDE SPAĆ< DOCZYTAM Z KOMÓRKI> DZIEKI KOTKU>

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez stokroteczka777

Nie rozumiem. Po zachłyśnięciu mam ją trzymać głową do góry??? Poleciała jej slina i zaraz się zakrztusiła, a dziś zakrztusiła się jak piła z piersi. I od razu się dusiła, masakra jakas.

Wojtek tak ma czasem przy butli, że nie może pić, bo widzę już po jego minie, że go boli i jest ryk - wtedy trzymam go jak najwyżej tyle czasu ile trzeba. Ja nie miałam nigdy tak, żeby mi się dzieci krztusiły tak, żeby tego same nie wykasłały. Jak się zakrztusił to zaraz to wykasłał i wtedy go brałam pionowo, żeby to mleko nie podchodziło do góry, żeby znów się nie zakrztusił. Innych doświadczeń nie mam Jak będziesz dawać głową w dół to wszystko będzie jej lecieć z żołądka do przełyku i będzie jeszcze gorzej. Na dół to tylko jak Ci się dusi i nie może sama wykasłać, żeby wyleciało z dróg oddechowych to, czym się zakrztusiła. Jak tylko wykaszle, zaraz natychmiast z powrotem do góry.
Matko... idę spać, bo zawsze Wojtek mi pięknie idzie spać o 22:00, jak z zegarkiem w ręku, a dzisiaj po raz pierwszy od dnia urodzin obudził go od razu refluks - zwykle mamy to nad ranem dopiero - ok. 4,5 (pierwszy wariant) albo 7,8 - (drugi, przy odrobinie szczęścia). Teraz go trzymałam 2 godziny, bo histeryzował przez sekundą poszedł spać...normalnie szaleje w dzień, na szczęście w nocy ładnie śpi, przeważnie jest tylko jeden atak, a dzisiaj masakra wieczorna refluksem

[moniczka1302]

Witam z rana z cappucino!!

Chwilkę mnie nie było, bo nie potrafiłam sie jakos ogarnąc. W domku ciagły syf a sprzątac mi sie nie chce za bardzo

W święto bylismy 5h nad wodą, Hania przywaliła główką do klaty męża i tak się rozpłakała, że prawie się zaniosła my oczywiscie spanikowani na maxa, ludzie się gapią na nas jakbyśmy dziecko pobili co najmniej. Ryczała dobre 15 minut chyba mocno ją musialo to zabolec

Wczoraj tez caly dzien poza domem u teściów i koleżanki. Miałam do konca zalatwic chrzest ale oczywiscie sie nie dało i cvhyba znowu bede musiala jechac prawie 50km za tydzien
Byłam na mieście i wstąpiłam do kilku ciuszków i mam takie łoooowyyyy że hej typowo jesienno-zimowe.

A w pepco znalazlam super kurteczke polarkową w kolorze musztardy dla dziewczynki w kształcie grzybka