Skuteczne odchudzanie - od 15.08 start!

[gaia]

Moje dzisiejsze menu

I. 2 kromki razowca, Twarożek domowy z Piątnicy, trochę papryki i sałaty lodowej, kawa z mlekiem

II. jogurt naturalny z 3 łyżkami muesli orkiszowego i brzoskwinią

III. gotowany kalafior polany kefirem

IV. naturalny serek homo z 2 łyżkami kakao Puchatek, kawa z mlekiem

V. sałatka (tuńczyk wsw, sałata lodowa, pomidor, czerwona papryka, łyżka oliwy)

1370 kcal

nie zdążyłam dziś z prawdziwym obiadem, więc musiało być coś na szybko.

Rano byłam jeszcze na bieżni i orbitreku sobie pobiegać ok. 45 min. Potem jakieś ćwiczenia siłowe i na chwilę sauna.

Napisane przez gwiazdka93

Za h wybieram się na 10 km przejażdżkę rowerem i potem zjem coś białkowego. Do tej pory zawsze po treningu jadłam 3 łyżki serka wiejskiego, a teraz pomyślałam o jajku. Jak myślicie, 2 sztuki dozwolone czy lepiej zjeść 1?

Jajko nie nadaje się zbytnio na posiłek potreningowy. Ma małą zawartość białka w stosunku do zawartości tłuszczu. Serek wiejski to zdecydowanie lepszy wybór (czemu 3 łyżki? zjedz cały- z czegoś się muszą te mięśnie regenerować ). Możesz zjeść jeszcze np. twaróg, tuńczyka wsw, drób, rybę.

Ponadto polecam soczewicę. Ma bardzo wysoką zawartość białka i z powodzeniem może zastąpić mięso w obiedzie. (no może nie będzie smakować jak kurczak, ale białko jest :P )

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez gaia

Moje dzisiejsze menu

I. 2 kromki razowca, Twarożek domowy z Piątnicy, trochę papryki i sałaty lodowej, kawa z mlekiem

II. jogurt naturalny z 3 łyżkami muesli orkiszowego i brzoskwinią

III. gotowany kalafior polany kefirem

IV. naturalny serek homo z 2 łyżkami kakao Puchatek, kawa z mlekiem

V. sałatka (tuńczyk wsw, sałata lodowa, pomidor, czerwona papryka, łyżka oliwy)

1370 kcal

nie zdążyłam dziś z prawdziwym obiadem, więc musiało być coś na szybko.

Rano byłam jeszcze na bieżni i orbitreku sobie pobiegać ok. 45 min. Potem jakieś ćwiczenia siłowe i na chwilę sauna.

Poza "pustym" obiadem jest super
Przeczytałam "kalafior polany kalafiorem" i coś mi nie pasowało

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

W ogóle Ty już po kolacji, a ja idę zrobić sobie podwieczorek
Trochę sałatki warzywnej sobie strzelę

[gaia]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35974946]Poza "pustym" obiadem jest super
Przeczytałam "kalafior polany kalafiorem" i coś mi nie pasowało [/QUOTE]

to wyszłaby chyba kalafiorowa? :P

W ogóle Ty już po kolacji, a ja idę zrobić sobie podwieczorek
Trochę sałatki warzywnej sobie strzelę

smacznego

[CARLA_23]

O Boże dziewczyny!
Pierwszy raz piszę na forum o odchudzaniu to akt desperacji TOTALNIE!
Zajrzałam od niechcenia, ale po przeczytaniu wpisu Natalii ujrzałam prawie odbicie mojej sytuacji...
- 170 cm wzrostu
- 90 kg
- od 3 lat mężatka
- fast foody
- brak ruchu
- podwyższony cholesterol
- trudność z zajściem w ciążę...

Tak...czas zmienić swoje życie i to nie ze względu na za ciasne spodnie a z myślą o dziecku... Gdy pomyślę, że przed ślubem ważyłam 63kg to płakać się chce Ciągle jestem śpiąca, brakuje mi energii, a na dodatek problemy w pracy wszystko utrudniają
Zaczynam od poniedziałku

[eewelinaa92]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35974833]Poleciałam do Tesco (że też musieli zamknąć mojego Lidla na miesiąc akurat teraz ) i kupiłam trochę białek Tzn. 2 serki wiejskie i 2 malutkie jogurty, a poza tym szynkę z kurczaka, bo żadnej akurat nie miałam - co prawda konserwową, ale zawsze [/QUOTE]

Też byłam dopiero w TESCO ;P I tez mam serki wiejskie light te po 1,79 uwielbiam je I jeszcze jogurty malinowe i naktarynki i jeszcze mieszanke granoli :p no i oczywiscie nałeczowianke bo w promocji była a pić trzeba )

Napisane przez CARLA_23

O Boże dziewczyny!
Pierwszy raz piszę na forum o odchudzaniu to akt desperacji TOTALNIE!
Zajrzałam od niechcenia, ale po przeczytaniu wpisu Natalii ujrzałam prawie odbicie mojej sytuacji...
- 170 cm wzrostu
- 90 kg
- od 3 lat mężatka
- fast foody
- brak ruchu
- podwyższony cholesterol
- trudność z zajściem w ciążę...

Tak...czas zmienić swoje życie i to nie ze względu na za ciasne spodnie a z myślą o dziecku... Gdy pomyślę, że przed ślubem ważyłam 63kg to płakać się chce Ciągle jestem śpiąca, brakuje mi energii, a na dodatek problemy w pracy wszystko utrudniają
Zaczynam od poniedziałku

Hej ! Jest nas coraz wiecej-super Powodzenia w rzucaniu zbędnych kg i jak najszybszego osiągniecia wymarzonej wagi

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez CARLA_23

O Boże dziewczyny!
Pierwszy raz piszę na forum o odchudzaniu to akt desperacji TOTALNIE!
Zajrzałam od niechcenia, ale po przeczytaniu wpisu Natalii ujrzałam prawie odbicie mojej sytuacji...
- 170 cm wzrostu
- 90 kg
- od 3 lat mężatka
- fast foody
- brak ruchu
- podwyższony cholesterol
- trudność z zajściem w ciążę...

Tak...czas zmienić swoje życie i to nie ze względu na za ciasne spodnie a z myślą o dziecku... Gdy pomyślę, że przed ślubem ważyłam 63kg to płakać się chce Ciągle jestem śpiąca, brakuje mi energii, a na dodatek problemy w pracy wszystko utrudniają
Zaczynam od poniedziałku

A nie sądzisz, że w takiej dość skomplikowanej sytuacji warto iść na pierwszą wizytę do dietetyka? A później na podstawie jego porad samemu zacząć porządną dietę, ale po swojemu?

Tak czy siak, służymy wsparciem i motywacją, witaj w naszym gronie

[CARLA_23]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35975288]A nie sądzisz, że w takiej dość skomplikowanej sytuacji warto iść na pierwszą wizytę do dietetyka? A później na podstawie jego porad samemu zacząć porządną dietę, ale po swojemu?

Tak czy siak, służymy wsparciem i motywacją, witaj w naszym gronie [/QUOTE]


Moja mama jest dietetykim Ustawiła mi dietę, schudłam 3 kg, ale po 2 tyg zaczęłam na coraz więcej sobie pozwalać i poszło już z górki...

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez CARLA_23

Moja mama jest dietetykim Ustawiła mi dietę, schudłam 3 kg, ale po 2 tyg zaczęłam na coraz więcej sobie pozwalać i poszło już z górki...

A, chyba, że tak
W takim razie będziemy Cię mocno mobilizować, żebyś nie wymiękła teraz

[CARLA_23]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35975547]A, chyba, że tak
W takim razie będziemy Cię mocno mobilizować, żebyś nie wymiękła teraz [/QUOTE]

Liczę na Was
Wszystkie sposoby zawiodły więc może terapia grupowa przyniesie efekty

[eewelinaa92]

A ja dziś nie zjadłam zadnego cukierasa
a tak w ogóle to:
ŚNIADANIE: pół bułki z szynka i rzodkiewka z jogurtem
2 ŚNIADANIE: musli jogurtowo żurawinowe 30g
OBIAD: Zupa pomidorowa z makaronem
PODWIECZOREK: jogurt malinowy
KOLACJA: pół bułki, pomidor i jedna berlinka

[gwiazdka93]

Napisane przez gaia

Moje dzisiejsze menu

I. 2 kromki razowca, Twarożek domowy z Piątnicy, trochę papryki i sałaty lodowej, kawa z mlekiem

Jajko nie nadaje się zbytnio na posiłek potreningowy. Ma małą zawartość białka w stosunku do zawartości tłuszczu. Serek wiejski to zdecydowanie lepszy wybór (czemu 3 łyżki? zjedz cały- z czegoś się muszą te mięśnie regenerować ). Możesz zjeść jeszcze np. twaróg, tuńczyka wsw, drób, rybę.

Twarożek domowy z Piątnicy Próbowałaś może twarożek grani (z ogórkiem i koperkiem), również z Piątnicy? Jest przepyszny, uwielbiam i polecam.
Szkoda, że przeczytałam o jajkach dopiero teraz, jak już zjadłam, ale będę pamiętać, dziękuję

Napisane przez CARLA_23

Moja mama jest dietetykim

Zazdroszczę, ja bym chętnie skorzystała z usług dietetyka, ale wolę fundusze przeznaczyć na ćwiczenia, np. na basen

Napisane przez CARLA_23

Wszystkie sposoby zawiodły więc może terapia grupowa przyniesie efekty

Na pewno nam się uda!

Napisane przez eewelinaa92

A ja dziś nie zjadłam zadnego cukierasa
a tak w ogóle to:
ŚNIADANIE: pół bułki z szynka i rzodkiewka z jogurtem
2 ŚNIADANIE: musli jogurtowo żurawinowe 30g
OBIAD: Zupa pomidorowa z makaronem
PODWIECZOREK: jogurt malinowy
KOLACJA: pół bułki, pomidor i jedna berlinka

Bułka na kolację? Ja bym raczej zostawiła pieczywo na śniadanie Gdzie tu białko? Poza tym lepiej uważać na jogurty owoce, zawierają mnóstwo konserwantów, cukrów, owoców w nich niewiele Lepiej dołożyć świeżych/ suszonych owoców do jog. naturalnego

Zrobiłam 15 km na rowerze, jestem z siebie dumna
Jutro czeka mnie walka, bo jestem zaproszona na obiad do babci, więc bez 2 dań się nie obędzie, ale postaram się nie zjeść ziemniaków, a deseru odmówię
W ogóle dziewczyny za mną (za nami...) już 4 dni diety Oby tak dalej Drugiego dnia, gdy mama częstowała mnie ciastkiem, odmówiłam stwierdzając: wytrwali odniosą sukces i muszę Wam powiedzieć, że w chwilach słabości, powtarzam sobie to i pomaga

[eewelinaa92]

Napisane przez gwiazdka93

Bułka na kolację? Ja bym raczej zostawiła pieczywo na śniadanie Gdzie tu białko? Poza tym lepiej uważać na jogurty owoce, zawierają mnóstwo konserwantów, cukrów, owoców w nich niewiele Lepiej dołożyć świeżych/ suszonych owoców do jog. naturalnego

Pół bułki i to grahamki Białka dzisiaj nie ma dużo oprócz rano jogurtu naturalnego pół ktory był z rzodkiewką no i jogurtu na podwieczorek. Musialam dodac jakiś tłuszcz bo przez ostatnie 2 dni jadłam samo białko serki wiejskie, jajka, twarożki. Wiec dzisiaj odpuściłam bialko, Ale za to jutro na śniadanie będzie dwa jajka, na obiad pierś kurczaka, a na kolacje wiesniak wiec nadrobimy

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Do serka wiejskiego na kolację lepiej pół papryki czy 2-3 łyżki musli tropical?

[gaia]

Napisane przez CARLA_23

Liczę na Was
Wszystkie sposoby zawiodły więc może terapia grupowa przyniesie efekty

Na pewno

Napisane przez gwiazdka93

Twarożek domowy z Piątnicy Próbowałaś może twarożek grani (z ogórkiem i koperkiem), również z Piątnicy? Jest przepyszny, uwielbiam i polecam.
Szkoda, że przeczytałam o jajkach dopiero teraz, jak już zjadłam, ale będę pamiętać, dziękuję

Próbowałam tylko tego z oliwkami. Całkiem całkiem, ale wolę jednak naturalny. Ale w takim razie dam szansę jeszcze temu z ogórkiem i koperkiem Też kocham Twarożek Domowy , ale żeby go zdobyć to muszę aż do Almy zazwyczaj jechać, bo w osiedlowych, Carrefourze czy Realu nie ma ;(

Zrobiłam 15 km na rowerze, jestem z siebie dumna
Jutro czeka mnie walka, bo jestem zaproszona na obiad do babci, więc bez 2 dań się nie obędzie, ale postaram się nie zjeść ziemniaków, a deseru odmówię
W ogóle dziewczyny za mną (za nami...) już 4 dni diety Oby tak dalej Drugiego dnia, gdy mama cgazęstowała mnie ciastkiem, odmówiłam stwierdzając: wytrwali odniosą sukces i muszę Wam powiedzieć, że w chwilach słabości, powtarzam sobie to i poma

Obiad u babci...oj spróbuj czegoś do jedzenia odmówić to złamiesz babci serce :P Moje to zawsze ciężko znosiły jak się kiedyś ostro odchudzałam...jedna z nich to tej pory okresla wszystko słowem "dietetyczne" (a bynajmniej takie nie jest), żeby mnie tylko zachęcić żebym coś zjadła

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35977401]Do serka wiejskiego na kolację lepiej pół papryki czy 2-3 łyżki musli tropical?[/QUOTE]

zdecydowanie papryka

cukry na noc to zły pomysł

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Mój dzisiejszy jadłospis:

1. śniadanie - trzy drobne kromki chleba pełnoziarnistego z dżemem niskosłodzonym z owoców leśnych
2. drugie śniadanie - sałatka owocowa z jednej nektarynki i połowy banana + łyżka jogurtu naturalnego greckiego
3. obiad - 100g piersi kurczaka duszonego z małą cebulką i 2 ząbkami czosnku + 50g pełnoziarnistego makaronu + 2 ogórki kiszone
4. podwieczorek - mała miseczka sałatki z ogórków małosolnych i pomidorów
5. kolacja - serek wiejski + pół papryki + 1 chlebek maca

Banana nie mogłam sobie odmówić, ale wzięłam połówkę najmniejszego.
Maca do kolacji to w sumie na zasadzie "żeby się nie zmarnowało" - została ostatnia kromka i już jakiś czas leżała.

Coś jeszcze powinnam zmienić?

[CARLA_23]

Strasznego doła mam od kilku tygodni i jest coraz gorzej - sytuacji nie poprawia fakt,że w poniedziałek muszę wrócić z urlopu do pracy
Mąż zafundował mi masaż relaksacyjny, ale nie na wiele się zdały jego wysiłki choć wiem, że bardzo się starał. Nie mogę zasnąć więc chociaż czymś pożytecznym się zajmę wrzucę mój plan diety ( korzystałam z książek więc myślę, że dobrze go zbilansowałam) może komuś jeszcze się przyda...
Podstawa to jeść co 3-3,5 godz i dużo wody, ziołowych herbatek.Odpowiednia dawka ruchu też wskazana. Z tego co mówiła mi mama intensywność ćwiczeń należy zwiększać stopniowo,żeby odchudzanie było jak najbardziej efektywne. Już niewielki wysiłek fizyczny podkręca metabolizm, a w momencie gdy waga stanie w miejscu ćwiczenia muszą być bardziej intensywne...
Oto mój plan na I dzień diety:

Śniadanie
- kromka chleba razowego,jajko gotowane,sałata, ogórek małosolny,kawa

II Śniadanie
- jogurt naturalny z borówkami

Obiad
- risotto z warzywami

Podwieczorek
- sok z marchwi

Kolacja
- ryba w galarecie
- 2 kromki chrupkiego pieczywa
- herbata zielona

Odchudzanie chciałam zacząć od poniedziałku ( jak zawsze) ale zaczynam od jutra nie ma na co czekać łatwiej nie będzie.
Czekam na opinie i ewentualne pytania

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez CARLA_23

Strasznego doła mam od kilku tygodni i jest coraz gorzej - sytuacji nie poprawia fakt,że w poniedziałek muszę wrócić z urlopu do pracy
Mąż zafundował mi masaż relaksacyjny, ale nie na wiele się zdały jego wysiłki choć wiem, że bardzo się starał. Nie mogę zasnąć więc chociaż czymś pożytecznym się zajmę wrzucę mój plan diety ( korzystałam z książek więc myślę, że dobrze go zbilansowałam) może komuś jeszcze się przyda...
Podstawa to jeść co 3-3,5 godz i dużo wody, ziołowych herbatek.Odpowiednia dawka ruchu też wskazana. Z tego co mówiła mi mama intensywność ćwiczeń należy zwiększać stopniowo,żeby odchudzanie było jak najbardziej efektywne. Już niewielki wysiłek fizyczny podkręca metabolizm, a w momencie gdy waga stanie w miejscu ćwiczenia muszą być bardziej intensywne...
Oto mój plan na I dzień diety:

Śniadanie
- kromka chleba razowego,jajko gotowane,sałata, ogórek małosolny,kawa

II Śniadanie
- jogurt naturalny z borówkami

Obiad
- risotto z warzywami

Podwieczorek
- sok z marchwi

Kolacja
- ryba w galarecie
- 2 kromki chrupkiego pieczywa
- herbata zielona

Odchudzanie chciałam zacząć od poniedziałku ( jak zawsze) ale zaczynam od jutra nie ma na co czekać łatwiej nie będzie.
Czekam na opinie i ewentualne pytania

Jak dla mnie pieczywo na kolację powinnaś zastąpić czymś innym. A na śniadanie zjeść nieco więcej
Mam też wątpliwości co do ryby w galarecie - tzn. do samej galarety. Jestem laikiem na razie, ale coś mi nie pasuje w niej

[CARLA_23]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35979555]Jak dla mnie pieczywo na kolację powinnaś zastąpić czymś innym. A na śniadanie zjeść nieco więcej
Mam też wątpliwości co do ryby w galarecie - tzn. do samej galarety. Jestem laikiem na razie, ale coś mi nie pasuje w niej [/QUOTE]

Rano skonsultuję ze specjalistą i naniosę stosowne poprawki

[calo]

Witaj Natalio,na dietach się nie znam za bardzo nie o tym chciałam,zmartwiłam się Twoimi poronieniami.Czy lekarze badali Cię na TOKSOPLAZMOZĘ? życzę pomyślności

[BeeAnn]

można jeszcze do Was dołączyć? mam cichą nadzieję, że tak, bo strasznie mocno potrzebuję wsparcia

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez BeeAnn

można jeszcze do Was dołączyć? mam cichą nadzieję, że tak, bo strasznie mocno potrzebuję wsparcia

Jasne
Napisz coś o sobie, jakie są Twoje cele i jak zamierzasz je osiągnąć

[kasia_05]

Zgodnie z tym co pisalam na początku wątku od jutra dietuję z Wami(miałam teraz tydzień urlopu, więc wiedzialam ze z diety i tak nic by nie wyszło,ale od jutra wracam do 'normalności' i zaczynam walkę z kilogramami.)
Mój plan na jutro:
otręby owsiane z zurawiną,serkiem homo i słonecznikiem
2 kromki pieczywa z serkiem i wędliną z drobiu,ogórek
serek wiejski, jabłko
2h zajęc fitness
kurczak pieczony z surówką
Co myślicie?:confu sed:

[gwiazdka93]

Napisane przez gaia

Próbowałam tylko tego z oliwkami. Całkiem całkiem, ale wolę jednak naturalny. Ale w takim razie dam szansę jeszcze temu z ogórkiem i koperkiem Też kocham Twarożek Domowy , ale żeby go zdobyć to muszę aż do Almy zazwyczaj jechać, bo w osiedlowych, Carrefourze czy Realu nie ma ;(



Obiad u babci...oj spróbuj czegoś do jedzenia odmówić to złamiesz babci serce :P Moje to zawsze ciężko znosiły jak się kiedyś ostro odchudzałam...jedna z nich to tej pory okresla wszystko słowem "dietetyczne" (a bynajmniej takie nie jest), żeby mnie tylko zachęcić żebym coś zjadła

Ja kupuję zawsze w Leclercu
Dokładnie U mojej babci obiad musi byćzłożony z dwóch dań i deser zawsze po obiedzie.Kiedyś próbowałam odmawiać zupy, ale jaką awanturą się to kończyło, więc teraz już nawet nie próbuję. Poza tym deser- najczęściej galaretka i oczywiście porcja bitej śmietany Ale będę silna i deseru nie zjem, a z drugiego dania wyrzucę ziemniaki. Z resztą w domu też muszę walczyć. Nie dość, że wczoraj goście nawieźli sporo ciastek, to jeszcze dzisiaj mamy 2 pudełka ciastek z wesela

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35978108]
Coś jeszcze powinnam zmienić? [/QUOTE]
Ja bym tylko uważała na węglowodany, wydaje mi się, że w dniu kiedy jadłabym dżem, lepiej by było zrezygnować z banana

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35979555]Jak dla mnie pieczywo na kolację powinnaś zastąpić czymś innym. A na śniadanie zjeść nieco więcej
Mam też wątpliwości co do ryby w galarecie - tzn. do samej galarety. Jestem laikiem na razie, ale coś mi nie pasuje w niej [/QUOTE]

Napisane przez kasia_05

Zgodnie z tym co pisalam na początku wątku od jutra dietuję z Wami(miałam teraz tydzień urlopu, więc wiedzialam ze z diety i tak nic by nie wyszło,ale od jutra wracam do 'normalności' i zaczynam walkę z kilogramami.)
Mój plan na jutro:
otręby owsiane z zurawiną,serkiem homo i słonecznikiem
2 kromki pieczywa z serkiem i wędliną z drobiu,ogórek
serek wiejski, jabłko
2h zajęc fitness
kurczak pieczony z surówką
Co myślicie?:confu sed:

Otręby na śniadanie, potem II śn., kurczak pieczony to chyba obiad a nie ostatni posiłek? Serek wiejski na kolację jak najbardziej, z tym, że najlepiej by było go zjeść po 2 h treningu. Ja bym wcisnęła między obiad a kolację jeszcze jeden posiłek, by było ich 5, np. jakąś sałatkę warzywną.

U mnie dzisiaj:
I. kubek mleka, 3 łyżki płatków orkiszowych, 2 ł. owsianych i 4 suszone morele, plasterek szynki
II. 2 kromki Wasa z czymś
III. u babci: zupa i drugie danie (oby bez ziemniaków)
IV. mała porcja gotowanych brokuł
V. pół serka wiejskiego

[CARLA_23]

Napisane przez CARLA_23

Oto mój plan na I dzień diety:

Śniadanie
- kromka chleba razowego,jajko gotowane,sałata, ogórek małosolny,kawa

II Śniadanie
- jogurt naturalny z borówkami

Obiad
- risotto z warzywami

Podwieczorek
- sok z marchwi

Kolacja
- ryba w galarecie
- 2 kromki chrupkiego pieczywa
- herbata zielona

Odchudzanie chciałam zacząć od poniedziałku ( jak zawsze) ale zaczynam od jutra nie ma na co czekać łatwiej nie będzie.
Czekam na opinie i ewentualne pytania

Kilka uwag do mojej diety:
- na śniadanie kromka chleba razowego - trochę mało jeżeli ktoś je duże śniadania - można zjeść 2 kromki
- ryba w galarecie - jak najbardziej może być nawet w galarecie
- chrupkie pieczywo - 2 kromki krzywdy nie zrobią, a ja samej ryby bez niego nie zjem

To byłoby na tyle. Mama zlitowała się nade mną i ułoży mi jeszcze raz plan diety...Kochana jest

[letina]

ile Wy piszecie! ; )

Napisane przez heroine86

Ciekawe... nigdzie już nie widziałam truskawek

współczuję pracy... ja dzisiaj na szczęście mam wolne. Ja wczoraj sama kupiłam krem czekoladowy w Lidlu no ale to do rogalików poszedł cały i nie ma mnie co kusić, więc looooz

Masz urodziny? reddddddd's żurawinowyyyy mniam! Moje ulubione piwo! Jeśli można to nazwać piwem

Tż miał urodziny Najpierw impreza była u niego, ale rodzinna. Później przenieśliśmy się do brataTż-a i jego żony. Siedzieliśmy do 2.20 w nocy caaaały czas rozmawiając i popijając drinki

Napisane przez donkje

Mam oba treningi Ewy na płytkach z Shape. Jeśli chcesz mogę Ci je przegrać i wysłać, takie piractwo A mam 168cm wzrostu.

Piractwo w dobrej wierze Jakbyś mogła zgrac, byłabym Ci bardzo wdzięczna

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35978108]Mój dzisiejszy jadłospis:

1. śniadanie - trzy drobne kromki chleba pełnoziarnistego z dżemem niskosłodzonym z owoców leśnych
2. drugie śniadanie - sałatka owocowa z jednej nektarynki i połowy banana + łyżka jogurtu naturalnego greckiego
3. obiad - 100g piersi kurczaka duszonego z małą cebulką i 2 ząbkami czosnku + 50g pełnoziarnistego makaronu + 2 ogórki kiszone
4. podwieczorek - mała miseczka sałatki z ogórków małosolnych i pomidorów
5. kolacja - serek wiejski + pół papryki + 1 chlebek maca

Banana nie mogłam sobie odmówić, ale wzięłam połówkę najmniejszego.
Maca do kolacji to w sumie na zasadzie "żeby się nie zmarnowało" - została ostatnia kromka i już jakiś czas leżała.

Coś jeszcze powinnam zmienić? [/QUOTE]
Pięknie I te zdjęcia


Ja wczoraj ze względu na imprezę poszalałam:
Śniadanie: 2kromki chleba z hochlandem do kanapek+kawa z mlekiem
2Śniadanie: 2nektarynki, kilka truskawek
Przekąska w pracy: jogurt Muller z kuleczkami +kawa latte
Na urodzinach Tża: kawałek tortu, pół Redsa, 2łyżki sałatki warzywnej, muffinka wielkości 1/3 jabłka; wszystko to zjadłam między 17.30 a 21.20, po tej godzinie wypiłam jeszcze dwa drinki z mleka i orzechówki i maluteńki kawałek jabłecznika

Nie było obiadu

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Zapomniałam wspomnieć, że dziś jadę nad wodę i szykuje się grill. Zamierzam zjeść szaszłyka, popijać wodą mineralną, zrezygnować z alkoholu i kupić jakieś zdrowsze przekąski. Tylko nie wiem co, może jakieś ciastka owsiane, ale co dalej?


Po wypiciu zielonej herbatki na wadze zobaczyłam 53,5kg Zważę się później jeszcze na elektronicznej u Tż-a.

[heroine86]

O ludzie, ale z Was spamerki ale to dobrze, widać, że wątek żyje i mam nadzieję, że tak będzie zawsze będziemy się wspierać do końca!



Dzień dobry w ogóle

Byłam wczoraj na tym grillu, pojadłam i popiłam niby wszystko dzieliłam na pół, a i tak się ożarłam jak bury osioł ehh, spać nie mogłam, bo czułam kamień w żołądku no i dzisiaj wcale nie jest lepiej, nie mogę patrzeć na jedzenie popijam wodę z cytrynką i wypiję kawkę, to może pogoni mnie na kibelek. W sumie fajnie wczoraj było, pośmialiśmy się, powygłupialiśmy no i zaniosłam te moje rogaliki i wiecie, że poszły wszystkie? Normalnie każdy chciał przepis! Nawet syn mojej szwagierki, wielki niejadek zjadł 4! I przychodził do mnie i mówił: "ciocia, pysne! " Miłe, nie powiem a dzisiaj temu szkrabowi robię pulpeciki na obiad. On uwielbia pulpeciki!!! Tylko będzie kwas, jak nie wyjdą takie jakie on lubi

No i jeszcze napie.r.dziela mnie brzuch może w końcu dostanę tą pos.raną @!!! Dzisiaj mam 37 dzień cyklu

Ładna pogoda u mnie ptaszki ćwierkają, słoneczko świeci, ahh!!!

Zaraz biorę się za nadrabianie Was krejzi jesteście, tyle nabazgrolić!

Napisane przez gremlin86

Heroine86 -skąd jesteś?

Podkarpacie

Napisane przez donkje

U mnie też są truskawki! 15zł kilo co prawda, i już nie takie pyszne jak miesiąc temu no, ale są.

Ze smakowych piw polecam Corneliusa Grejfrutowego. Najlepsze soczko-piwo eveeeeeeer!

Zazdroszczę, że w ogóle masz truskawki! u mnie już dawno nie ma ale to pewnie jakieś z importu, nie?

A co to za piwo? musi być pyszne!!!!

Napisane przez gremlin86

pół wieśniaka z miodem jako II śniadanie może być? Bo poza nim to światło mam w lodówce

Pewnie! Jak tak często jadam albo z łyżeczką dżemu

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;35967569]
Swoją drogą na blogu dziś wrzuciłam pierwszy dietetyczny post - o wizycie u dietetyka, obranych celach i sposobach ich osiągnięcia Zapraszam, jeśli ktoś zainteresowany [/QUOTE]

Super post mówiłam już, że lubię Twój blog?

[Lili40]

GWIAZDKA93.......jestem po operacji tarczycy i jem Euthyrox N 100 i 125 co drugi dzień . Czytam wszystko co tu napisałyście i myślę, że i ja mogę dać radę. Sporo jeżdżę na rowerze, a w domu mam orbitrek, na którym staram się ćwiczyć.....

[agulaaaa]

cześć można dołączyć ? zaczęłam 13.08

[gremlin86]

Dzień dobry

Wczoraj nie było wpadek wieczornych wieśniak z ogórem i rzodkiewką.

Dziś na śniadanie płatki ze slonecznikiem i siemieniem lnianym z mlekiem. Na II śniadanko sobie zaraz zrobię kanapkę z wędliną i papryką.
Heroine-ja też na tą zołzę @ czekam 14tego powinna sie pojawić...

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez gwiazdka93

Ja bym tylko uważała na węglowodany, wydaje mi się, że w dniu kiedy jadłabym dżem, lepiej by było zrezygnować z banana

Oj, faktycznie... Następnym razem wezmę to pod uwagę, dziękuję
I cieszę się, że sobie tych uwag nie wymyśliłam

Napisane przez CARLA_23

Kilka uwag do mojej diety:
- na śniadanie kromka chleba razowego - trochę mało jeżeli ktoś je duże śniadania - można zjeść 2 kromki
- ryba w galarecie - jak najbardziej może być nawet w galarecie
- chrupkie pieczywo - 2 kromki krzywdy nie zrobią, a ja samej ryby bez niego nie zjem

To byłoby na tyle. Mama zlitowała się nade mną i ułoży mi jeszcze raz plan diety...Kochana jest

Szczęście masz z taką mamą

Napisane przez letina

Pięknie I te zdjęcia

Zawsze do usług

Napisane przez heroine86

Super post mówiłam już, że lubię Twój blog?

Bardzo się cieszę

Napisane przez agulaaaa

cześć można dołączyć ? zaczęłam 13.08

Witamy Napiszesz coś o sobie i swojej diecie?