Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

[Nattiv]

Chcecie na pocztę kilka fotek ze środowego "zwiedzania" Krk z rodzicami i braćmi?

[Cierpliwosc]

Napisane przez Nattiv

Chcecie na pocztę kilka fotek ze środowego "zwiedzania" Krk z rodzicami i braćmi?

A czy my kiedyś czegoś nie chciałyśmy? Zapodaj!

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Stuku puku: czy jest na forum kuku?

[Nattiv]

Napisane przez Cierpliwosc

A czy my kiedyś czegoś nie chciałyśmy? Zapodaj!

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Stuku puku: czy jest na forum kuku?

Oj chyba już nie ma
Fotki już wrzucam

[Cierpliwosc]

Napisane przez Nattiv

Oj chyba już nie ma
Fotki już wrzucam

Dzięki, właśnie po dłuższej nieobecności na pocztę weszłam, trochę poodpisywałam, ale sporo mi jeszcze do przeczytania zostało, ech noc długa

Szkoda, że mi kukułeczka zwiała, bo mam jutro próbną fryzurę, a ona kiedyś fajne wrzucała, a ja głupia sobie nie zapisałam

[nuna2]

Napisane przez __Paulinka__

Nuna a Ty juz kiedys bylas na wątku? bo widze, ze doszlaś na wizaz w lipcu 2012 Pewnie pisalas, ale ja w okresie mojego ślibu bylam zakrecona i nie nielam czasu na wizaz

byłam tu poprostu pod innym nickiem;*

Co do aut ja nie chciałm takich ,,starszych"....

Nativvbyleby jeździło my w maju kupiliśmy grande punto. A w sumie mój TŻ bo ja nie dałam ani złotówki....

[magdalennne]

Dzień dobry!
U mnie i u innych dziewczyn z 25 dzisiaj wielkie 4!

I tradycyjnie kolejna historia z serii "to naprawdę dzieję się przed samym ślubem" Dzwoni do mnie wczoraj fryzjer (nie byłam na próbnej) i mówi, żebym przyszła na 6.30 (mam na 8) kręcić włosy. To mówie, że to wykluczone, bo muszę być wyspana. I wiecie co? Ma mi wałki założyć na głowę w piątek wieczorem A ja planowałam w sobotę rano do spowiedzi lecieć, ale z wałkami na głowie nie pójdę Czyli w piątek o 15 mam paznokcie w rękach i w nogach, między 17 a 17.30 muszę zaliczyć spowiedź i na 18 na te wałki. I jeszcze natrętni goście się spraszają już do nas

A odnośnie samochodów. Mi w tym momencie już jest wszystko jedno czym pojedziemy. Marzył mi się garbusek, ale moi teściowie tak wymyślają, że funduszy nam nie wystarczy A ja chyba jednak też mam słabość do starych samochodów

[E87]

Margida kuruj sie boroczko
MiciaKicia sliczny brzusio

Obejrzalam wczoraj foty od fotografa - te surowe, bo obroione juz dlugo mamy... jakies 1300 czy 1500 fotek masakra dopiero teraz widze jaka ja mialam mine caly dzien... cos w stylu :czarodzie j:niesamowite to jest...

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Napisane przez magdalennne

Dzień dobry!
U mnie i u innych dziewczyn z 25 dzisiaj wielkie 4!

I tradycyjnie kolejna historia z serii "to naprawdę dzieję się przed samym ślubem" Dzwoni do mnie wczoraj fryzjer (nie byłam na próbnej) i mówi, żebym przyszła na 6.30 (mam na 8) kręcić włosy. To mówie, że to wykluczone, bo muszę być wyspana. I wiecie co? Ma mi wałki założyć na głowę w piątek wieczorem A ja planowałam w sobotę rano do spowiedzi lecieć, ale z wałkami na głowie nie pójdę Czyli w piątek o 15 mam paznokcie w rękach i w nogach, między 17 a 17.30 muszę zaliczyć spowiedź i na 18 na te wałki. I jeszcze natrętni goście się spraszają już do nas

A odnośnie samochodów. Mi w tym momencie już jest wszystko jedno czym pojedziemy. Marzył mi się garbusek, ale moi teściowie tak wymyślają, że funduszy nam nie wystarczy A ja chyba jednak też mam słabość do starych samochodów

Oj... zastanow sie czy lepiej nie wstac szybciej bo na tych walkach to dopiero mozesz sie nie wyspac... ja mialam slub na 14 a fryzjera na 6:30... kladlam sie spac rowne 24 godziny pozniej - dalam rade, w tym dniu masz taka adrenaline, ze dasz rade Trzymam za autko

[magdalennne]

Napisane przez E87

Oj... zastanow sie czy lepiej nie wstac szybciej bo na tych walkach to dopiero mozesz sie nie wyspac... ja mialam slub na 14 a fryzjera na 6:30... kladlam sie spac rowne 24 godziny pozniej - dalam rade, w tym dniu masz taka adrenaline, ze dasz rade Trzymam za autko

Oj teraz już tak będzie A za kciuki dziękuję, ale nie ma już szans na tego jedynego wymarzonego Muszę się z tym pogodzić.

[kindziulindzia]

Hej picze

ja się pytam gdzie relacja Wiktusiaka i gdzie są foty

wczoraj moi rodzice mieli 35-lecie pożycia małżeńskiego nie wiem czy ja z tym swoim tyle przeżyję


kupiliśmy panele, kabinę i inne takie i oznajmiłam wszem i obec, że remont ma się zakończyć przed moimi urodzinami bo na urodziny chcę mieć już swoje gniazdko

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

Hej picze

ja się pytam gdzie relacja Wiktusiaka i gdzie są foty

wczoraj moi rodzice mieli 35-lecie pożycia małżeńskiego nie wiem czy ja z tym swoim tyle przeżyję


kupiliśmy panele, kabinę i inne takie i oznajmiłam wszem i obec, że remont ma się zakończyć przed moimi urodzinami bo na urodziny chcę mieć już swoje gniazdko

Ale Ci fajnie My, jak dobrze pójdzie, to dopiero w połowie września dostaniemy klucze do mieszkanka i będziemy mogli zacząć działać. Już normalnie jajko znoszę

[Nattiv]

Znowu miałam sen ślubny
Tym razem śniło mi się, że odpaliłam przed weselem fontannę czekoladową i tak mi smakowała, że zjadłam całe 2,5kg i trzeba było nową dokupić

Tak ładnie było i pogoda znowu się zepsuła

[kindziulindzia]

Napisane przez Gorska_Kozica

Ale Ci fajnie My, jak dobrze pójdzie, to dopiero w połowie września dostaniemy klucze do mieszkanka i będziemy mogli zacząć działać. Już normalnie jajko znoszę

dostaliście ten kredyt?? bo chyba mi coś umknęło i tak się zastanawiam co ja ze sobą zrobię jak ten remont się skończy co ja do cholery będę później planować

[Nattiv]

Napisane przez Gorska_Kozica

Ale Ci fajnie My, jak dobrze pójdzie, to dopiero w połowie września dostaniemy klucze do mieszkanka i będziemy mogli zacząć działać. Już normalnie jajko znoszę

To już niedługo przecież

[anusia-girl]

Hej dziewczynki
Zapowiada się kolejny dzień upałów...

Napisane przez morelka1987

Już wróciłam

Przepraszam ale na razie nie mam czasu na pisanie relacji. Powiem tylko że wszystko sie udało, było tak jak planowalismy i powiem tak jak większosc z was to było najlepsze wesele na jakim byłam

bardzo dziekuję za życzenia

Czekamy na relację

Napisane przez MiciaKicia

mam tu dla Was świeżutkie foto

Jaki brzuuuusiooo!!!!

Napisane przez melod_y

w koncu Pani troche poprzekrecala i wypisala nam umowe tak jakby pod sale i ilosc gosci.. wiec zamaist 400zl, zaplacilismy 220...

No to jest trochę różnicy z korzyścią dla Was.

Napisane przez magdalennne

Dzień dobry!
U mnie i u innych dziewczyn z 25 dzisiaj wielkie 4!

I tradycyjnie kolejna historia z serii "to naprawdę dzieję się przed samym ślubem" Dzwoni do mnie wczoraj fryzjer (nie byłam na próbnej) i mówi, żebym przyszła na 6.30 (mam na 8) kręcić włosy. To mówie, że to wykluczone, bo muszę być wyspana.

Podijam to co pisała E87 ja na Twoim miejscu zdecydowałabym się na tego porannego fryzjera... Ja przed ślubem spałam niecałe 5 godzin ( poszłam spać po 1 wstałam o 5-) i byłam wypoczęta ( adrenalina tego dnia daje swoje)

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

dostaliście ten kredyt?? bo chyba mi coś umknęło i tak się zastanawiam co ja ze sobą zrobię jak ten remont się skończy co ja do cholery będę później planować

Tak, dostaliśmy (w maju).
A do planowania zawsze sobie coś znajdziesz Choćby wakacje na kolejne pięć sezonów

Napisane przez Nattiv

To już niedługo przecież

Niedługo, niedługo, ale już jest poślizg, bo odbiory miały być z końcem lipca, a tu jeszcze czekamy. Ale nic to

[kindziulindzia]

Napisane przez Gorska_Kozica

Tak, dostaliśmy (w maju).
A do planowania zawsze sobie coś znajdziesz Choćby wakacje na kolejne pięć sezonów

dawaj, że no tu szybciutko okolicę w której będziecie mieszkać co bym wiedziała w którym kierunku mam się wybierać

[Gorska_Kozica]

Napisane przez Nattiv

Znowu miałam sen ślubny
Tym razem śniło mi się, że odpaliłam przed weselem fontannę czekoladową i tak mi smakowała, że zjadłam całe 2,5kg i trzeba było nową dokupić

Tak ładnie było i pogoda znowu się zepsuła

Co do snu to Taki sen to mi się powinien przyśnić, jako że ja jestem taka czekoladowo pazerna

A co do pogody, to teraz we Wro jest pochmurno ale mega duszno. Wczoraj chyba był temperaturowy rekord. Wieczorem i w nocy była burza i strasznie wiało. Pod Wroclawiem szalała wichura i w miejscowości małża nie mają teraz prądu i wody. Wszędzie pełno połamanych gałęzi. Właśnie mi pisał, bo jeszcze ma ulop i tam podjechał po tym jak mnie do pracki odwiózł.

[Magdzia0108]

Napisane przez Nattiv

Na Waszych panieńskich jadłyście coś na ciepło?

My jadłyśmy frankfuterki. Najpierw każda mówiła, że nie, nie będzie jadła, ale jak tylko postawiłam, to się rzuciły

Bardzo mnie denerwuje zwłaszcza mój teść, dziewczyny.... co jest z nimi spotkanie, to truje nam, że z jego strony pomocy już nie będzie (chociaz my sie nie upominamy o kasę czy coś, zero tematu z naszej strony), bo w kolejce jest jeszcze jego córeczka i starszy syn. Ato jak sobie ułożyli życie to już nie jest złe wg niego.... a mój mąż do tej pory jeszcze nic złego nie zrobił, a najbardziej mu wypominają pieniądze i trują. Biadoli teśc nad swoim starszym synem, że on to biedny jest bo mało zarobi itp i że długi ma itp, a my to co.... mamy kredyt, który spłacamy i rachunki co miesięczne często ponad 2 tys wychodzą i reszta zostaje nam na styk.... ale nie, my sobie radzimy.... no tak, jak potrafimy zorganizować pieniądze to potrafimy, a tamten żeruje. A siostra już raz życie sobie mogła ułożyć, to na własne zawołanie jest skreśliła. I narzekania ze strony teścia nie ma. A szkoda gadać.... mój mąż jest najgorszy....to samo dziwne jest, że jak było rozliczenie pieniędzy między rodzicami, to nie mógł zdzierżyć, że po połowie koszta, jak z jego strony było więcej ludzi i chciał dać rodzicom dodatkową kasę, ale mama powiedziała, żeby dał nam jak tak bardzo chce się pozbyć pieniędzy i wtedy powiedział "a to dam mojej córce" tak nas traktuje.... i teraz też jak za kamerzystę płaciliśmy to nie dał od siebie, bo niby nie ma, a przecież miał odłożone pieniądze na to przeznaczone i teraz obiecuje, że odda.... kiedy....pewnie to samo będzie z fotografem....

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

dawaj, że no tu szybciutko okolicę w której będziecie mieszkać co bym wiedziała w którym kierunku mam się wybierać

Wrocław-Tarnogaj zaprasza

[kindziulindzia]

Napisane przez Gorska_Kozica

Wrocław-Tarnogaj zaprasza

a te mieszkanie to macie w bloku, kamienicy ?? kurna no i opowidaj wszystko bo ja ciekawska jestem

[magdalennne]

Napisane przez Magdzia0108

Bardzo mnie denerwuje zwłaszcza mój teść, dziewczyny.... co jest z nimi spotkanie, to truje nam, że z jego strony pomocy już nie będzie (chociaz my sie nie upominamy o kasę czy coś, zero tematu z naszej strony), bo w kolejce jest jeszcze jego córeczka i starszy syn. Ato jak sobie ułożyli życie to już nie jest złe wg niego.... a mój mąż do tej pory jeszcze nic złego nie zrobił, a najbardziej mu wypominają pieniądze i trują. Biadoli teśc nad swoim starszym synem, że on to biedny jest bo mało zarobi itp i że długi ma itp, a my to co.... mamy kredyt, który spłacamy i rachunki co miesięczne często ponad 2 tys wychodzą i reszta zostaje nam na styk.... ale nie, my sobie radzimy.... no tak, jak potrafimy zorganizować pieniądze to potrafimy, a tamten żeruje. A siostra już raz życie sobie mogła ułożyć, to na własne zawołanie jest skreśliła. I narzekania ze strony teścia nie ma. A szkoda gadać.... mój mąż jest najgorszy....to samo dziwne jest, że jak było rozliczenie pieniędzy między rodzicami, to nie mógł zdzierżyć, że po połowie koszta, jak z jego strony było więcej ludzi i chciał dać rodzicom dodatkową kasę, ale mama powiedziała, żeby dał nam jak tak bardzo chce się pozbyć pieniędzy i wtedy powiedział "a to dam mojej córce" tak nas traktuje.... i teraz też jak za kamerzystę płaciliśmy to nie dał od siebie, bo niby nie ma, a przecież miał odłożone pieniądze na to przeznaczone i teraz obiecuje, że odda.... kiedy....pewnie to samo będzie z fotografem....

Kurcze, sprawy związane z pieniędzmi zawsze są bardzo delikatne. Ale Twój teść jest bardzo nie w porządku skoro obiecał, że dołoży na kamerzystę czy fotografa, a potem radźcie sobie sami. Wydaje mi się, że dla was lepiej, że na bieżąco nie bierzecie od niego kasy, bo wypominałby wam do końca życia. U nas rodzice przelali na nasze konta po takiej samej sumie i my tym dysponujemy. Tzn. ja liczę i pilnuję, żeby wystarczyło, bo teściowa szaleje i coraz mniejsza szansa jest, że wystarczy. A miały zostać ze 4 tys.

[__Paulinka__]

bty

Napisane przez Nattiv

Mi też się bardziej podoba ten klasyk


Jak mowa o kanciakach
Oto nasze auto ale powiem, że pomału zaczyna mi się podobać

eej musze mojemu TZ pokazac!bedzie zachwycon sam mal kiedyś E30, tam to mozna kąty liczyci zbieral do niej wszystkie dypeerele

Napisane przez Nattiv

Chcecie na pocztę kilka fotek ze środowego "zwiedzania" Krk z rodzicami i braćmi?

jasne!!

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

a te mieszkanie to macie w bloku, kamienicy ?? kurna no i opowidaj wszystko bo ja ciekawska jestem

Że na takim osiedlu: http://lokumditrevi.pl/osiedle-di-trevi/

[kindziulindzia]

Napisane przez Gorska_Kozica

Że na takim osiedlu: http://lokumditrevi.pl/osiedle-di-trevi/

o masz to czuję się już zaproszona wproszona kurna zazdroszczę, że w takie nowiusieńkie wchodzicie będziesz miała niezłe pole po popisu by to wszystko urządzić

[morelka1987]

I dzisiaj szara rzeczywistość, trzeba wrócić do pracy :-( Kolega z pracy wypytywał mi się o wesele, pytał czy miałam jakieś fajne zabawy typu przekładanie jajka powiedziałam mu co myślę o takich zabawach że podobają się tylko pijanym facetom i ja nie chciałam żadnych o podtekście erotycznym. Troche mu było głupio bo on miał takie zabawy

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

o masz to czuję się już zaproszona wproszona kurna zazdroszczę, że w takie nowiusieńkie wchodzicie będziesz miała niezłe pole po popisu by to wszystko urządzić

Trochę się boję, jak to sprawnie ogarnąć. Ale koza da radę

Napisane przez morelka1987

I dzisiaj szara rzeczywistość, trzeba wrócić do pracy :-( Kolega z pracy wypytywał mi się o wesele, pytał czy miałam jakieś fajne zabawy typu przekładanie jajka powiedziałam mu co myślę o takich zabawach że podobają się tylko pijanym facetom i ja nie chciałam żadnych o podtekście erotycznym. Troche mu było głupio bo on miał takie zabawy

To widzę, że musiał być fanem tych "super" zabaw, skoro Cię aż o nie wypytywał. Mine musiał mieć bezcenną, jak mu powiedziałać, co o nich myślisz

[melod_y]

Napisane przez Nattiv

Mi też się bardziej podoba ten klasyk


Jak mowa o kanciakach
Oto nasze auto ale powiem, że pomału zaczyna mi się podobać

faaaajne

ale mi sie nie chce ruszyc z wyrka.. a musze dzisiaj:
- pojechac do dekoratowki ustalic bukiety, butonierke
- wstapic do fryzjera umowic sie na generalna probna
- poszukac kosmetyczki do paznokci
- wieczorem ostatni kurs tanca

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez Magdzia0108

My jadłyśmy frankfuterki. Najpierw każda mówiła, że nie, nie będzie jadła, ale jak tylko postawiłam, to się rzuciły

Bardzo mnie denerwuje zwłaszcza mój teść, dziewczyny.... co jest z nimi spotkanie, to truje nam, że z jego strony pomocy już nie będzie (chociaz my sie nie upominamy o kasę czy coś, zero tematu z naszej strony), bo w kolejce jest jeszcze jego córeczka i starszy syn. Ato jak sobie ułożyli życie to już nie jest złe wg niego.... a mój mąż do tej pory jeszcze nic złego nie zrobił, a najbardziej mu wypominają pieniądze i trują. Biadoli teśc nad swoim starszym synem, że on to biedny jest bo mało zarobi itp i że długi ma itp, a my to co.... mamy kredyt, który spłacamy i rachunki co miesięczne często ponad 2 tys wychodzą i reszta zostaje nam na styk.... ale nie, my sobie radzimy.... no tak, jak potrafimy zorganizować pieniądze to potrafimy, a tamten żeruje. A siostra już raz życie sobie mogła ułożyć, to na własne zawołanie jest skreśliła. I narzekania ze strony teścia nie ma. A szkoda gadać.... mój mąż jest najgorszy....to samo dziwne jest, że jak było rozliczenie pieniędzy między rodzicami, to nie mógł zdzierżyć, że po połowie koszta, jak z jego strony było więcej ludzi i chciał dać rodzicom dodatkową kasę, ale mama powiedziała, żeby dał nam jak tak bardzo chce się pozbyć pieniędzy i wtedy powiedział "a to dam mojej córce" tak nas traktuje.... i teraz też jak za kamerzystę płaciliśmy to nie dał od siebie, bo niby nie ma, a przecież miał odłożone pieniądze na to przeznaczone i teraz obiecuje, że odda.... kiedy....pewnie to samo będzie z fotografem....

Trzymam kciuki aby Wam sie udalo to oplacic z wlasnej kieszeni.. a tesciu niech spada.. Kurcze jakie to niesprawiedliwe zachowanie.. Ale powiem ze czesto wlasnie tak jest ze rodzice "oleweaja" dzieci ktorym jakos siepowodzi a pozostale zeruja na nich. Bo tak sie nauczyly i wiedza ze jak wyciagna reke i pomarudza to dostana wszystko pod nos

[Nattiv]

Napisane przez __Paulinka__

bty


eej musze mojemu TZ pokazac!bedzie zachwycon sam mal kiedyś E30, tam to mozna kąty liczyci zbieral do niej wszystkie dypeerele


jasne!!

Tylko dziś idzie do mechanika, bo trzeba go trochę podregulować. Żebyście widziały z jaką dokładnością Tż poleruje te felgi i co drugi dzień to robi.

Napisane przez Gorska_Kozica

Że na takim osiedlu: http://lokumditrevi.pl/osiedle-di-trevi/

Bardzo ładne to osiedle

[Post_Blue]

Cześć
Nadrobiłam Was;D Na zdjęcia przyjdzie mi jeszcze poczekać... Mój fotograf jest we Francji i wraca 27go... A my już 8go wylatujemy w podróż poślubną...

Micia - piękny brzuszek

Napisane przez Nattiv

Mam pytanie.
Mój panieński będzie cały czas w domu (do najbliższego sensownego klubu sporo km- uroki małego miasteczka ). W związku z tym pasowałoby jakieś ciepłe danie zrobić. Skoro impreza o 18 to jedno wystarczy? Przykładowo krokieciki plus barszczyk, żeby duża czasu nie zajęło przygotowanie.
Na Waszych panieńskich jadłyście coś na ciepło?

Myślę, że to dobry pomysł. Moja kochana sąsiadka zrobiła nam wielką blachę lazanii. Myślę, że uratowała pare dziewczyn

Napisane przez (kicia)

jeju znaleźliśmy z TŻtem przecudego piesia dla nas w schronisku szczeniaczka ale kurcze wyjeżdżamy zapewne jak wrócimy to go nie będzie

Kiciu, z tego co wiem, pieski ze schronisk nie idą tak szybko. A zwłaszcza w wakacje... A nie możesz iść się dogadać o "przetrzymanie"? Np z wielkim worem psiej karmy w formie "łapówki"?

Napisane przez Magdzia0108

Bardzo mnie denerwuje zwłaszcza mój teść, dziewczyny.... co jest z nimi spotkanie, to truje nam, że z jego strony pomocy już nie będzie (chociaz my sie nie upominamy o kasę czy coś, zero tematu z naszej strony), bo w kolejce jest jeszcze jego córeczka i starszy syn. Ato jak sobie ułożyli życie to już nie jest złe wg niego.... a mój mąż do tej pory jeszcze nic złego nie zrobił, a najbardziej mu wypominają pieniądze i trują. Biadoli teśc nad swoim starszym synem, że on to biedny jest bo mało zarobi itp i że długi ma itp, a my to co.... mamy kredyt, który spłacamy i rachunki co miesięczne często ponad 2 tys wychodzą i reszta zostaje nam na styk.... ale nie, my sobie radzimy.... no tak, jak potrafimy zorganizować pieniądze to potrafimy, a tamten żeruje. A siostra już raz życie sobie mogła ułożyć, to na własne zawołanie jest skreśliła. I narzekania ze strony teścia nie ma. A szkoda gadać.... mój mąż jest najgorszy....to samo dziwne jest, że jak było rozliczenie pieniędzy między rodzicami, to nie mógł zdzierżyć, że po połowie koszta, jak z jego strony było więcej ludzi i chciał dać rodzicom dodatkową kasę, ale mama powiedziała, żeby dał nam jak tak bardzo chce się pozbyć pieniędzy i wtedy powiedział "a to dam mojej córce" tak nas traktuje.... i teraz też jak za kamerzystę płaciliśmy to nie dał od siebie, bo niby nie ma, a przecież miał odłożone pieniądze na to przeznaczone i teraz obiecuje, że odda.... kiedy....pewnie to samo będzie z fotografem....

To strasznie niesprawiedliwe.... Ale mój TŻ też ma problem z nierównym taktowaniem. Pomijając wszystko, co działo się wcześniej, wczoraj zadzwoniła teściowa, że Dorotka się rozwodzi (po 3 latach małżeństwa) i wyprowadza się do ciotki, w związku z czym trzeba jej kupić mieszkanie, bo ona taka biedna, nie może wynajmowac. Więc mój Mąż będzie dostawał mniej kasy. Powiedział, że on sie za te 1500 miesięcznie utrzymywał łącznie z wynajmem mieszkania i żarciem, a ona dostaje więcej kasy, kupili jej samochód i co tydzięń-dwa zwozi całe bagazniki żarcia, papieru toaletowego itp i że z jakiej to racji. A na koniec powiedział, że i tak nic od nich nie chce. I był przybity cały dzień. Dodam, że wesele kosztowało 60tys a oni dali 10tys. Nawet glupiej patelni od nich nei dostaliśmy... Jak tak można kochać jedno dziecko bardziej...

[melod_y]

nigdzie w okolicy nie moge znalezc tiulu w kolorze śmietankowej bieli... a chcialam uszyc sobie bolerko :/